GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Tour de France --- Czy Wielki Lance wygra po raz 7 ?

22.06.2005
14:25
[1]

Łyczek [ The King of Football ]

Tour de France --- Czy Wielki Lance wygra po raz 7 ?

Trasa Tour de France liczy ok. 3,5 tys. km (i co roku się zmienia), w wyścigu uczestniczy ok. 220 kolarzy. Tegoroczny rusza 2 lipca z Fromentine na zachodnim wybrzeżu Francji, dalej na wschód przez Nancy. Na moment kolarze wjadą nawet do Niemiec - do Karlsruhe (meta 7. etapu). Potem udadzą się na południe do Miluzy i dalej przez Grenoble na wybrzeże. Następnie przez Montpellier w Pireneje, potem przez Masyw Centralny do St. Etienne. Tu cały wyścig koleją TGV przejeżdża do miejscowości Corbeil-Essonnes, gdzie 24 lipca rozpocznie się ostatni 144-km etap na paryskie Pola Elizejskie. Teraz pytanie do GOLasów.... Czy wg Was Lance Armstrong wygra po raz 7 Wielką Pętle, a jak nie to kto może wygrać ???

22.06.2005
14:32
[2]

bojan997 [ Parówkowy boss ]

Paolo Savoldelli

22.06.2005
14:37
[3]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Wygra, a kto inny mógłby wygrać z kolarzem który przygotowuje się przez cały sezon do tego jednego wyścigu? Powinni wprowadzić przepis obowiązkowej obecności na kilku wyścigach serii Pro Tour w sezonie. Oczywiście również ukończenia tych wyścigów, inaczej wystartowałby w jednym etapie i cześć. Kupowanie "niebezpiecznych" kolarzy do zespołu pominę, ponieważ tego nikt mu nie moze zabronić.

22.06.2005
14:42
smile
[4]

dudka [ ! szypon ! ]

oby, oby :)
mam wielką nadzieję że Lance wygra ta Wielką Pętlę...
Lance - jestem z tobą!

22.06.2005
15:06
smile
[5]

dave_iserlohn [ hola 6108 ]

nie interesuje sie kolRSTWEM i potrafie wymienic tylko 1 zawodnika dlatego tez tylko jemu zycze powodzenia
Lance Armstrong :)

22.06.2005
15:18
smile
[6]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

bojan997---> nie ma szans z prostego powodu. Żaden kolarz nie jest w stanie wystartować w dwóch wielkich tourach pod rząd. Jak startuje w Giro to dopiero w Vuelcie.
Co do konkurentów Armstronga to tak jak przed rokiem Mayo, ale i tak pewnie wygra jankes.

22.06.2005
15:58
[7]

gregol [ Junior ]

podzielam zdanie Viti, on tylko na ten wyscig jest stworzony ;) i albo wygra albo bedzie bardzo blisko wygranej

22.06.2005
16:23
[8]

Mortan [ ]

Bojan -- > Savoldelli nie wygra, poniewaz jezdzi z Armstrongiem w jedenej druzynie wiec nie bedzie liderem.

Viti -- > Arsmtrong był 4 w w Duphine Libere, który do Pro Touru sie zalicza.

A Armstrong nie wygra :-) Bo ma za slabą ekipe ( mimo ze im kibicuje ) to obiektwynie team Discovery jest słabszy od innych w kwesji "pomocników" kolarzy ktorzy pociagneliby Armstronga w momentach kryzyswowych, a jego jest wielka zagadką, a skoro po tym wyscigu ma juz zakonczyc kariere to organizm pewnie wiecej nie wytrzyma, wiec nie nastawialbym sie na zbyt wiele.

22.06.2005
16:28
smile
[9]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Mortan---> no nie jestem taki do końca przekonany, że Discovery jest słabsze od innych. Bo od kogo niby? Mają Hincapiego, Jekimowa. T-Mobile? Saeco? Cóż, gdyby pojechał Cunego i Simoni to mogłoby być ciekawie.

22.06.2005
16:34
[10]

Mortan [ ]

Saeco juz nie istnieje, a co tej słabosci to obserwowalem to na Giro (we wczesnijeszych wyscigach nie odnosili sukcesów) dzie Savoldelli musial sie meczyc sam, nie miał kto mu pomoc, ale o tym sie przekonamy we Francji, bo tak naprawde to narazie mało wiadomo. Jestem ciekaw formy Toma Bonnena, ktory ostanio chyba nie startowal, ale wczesniej pokazal ze jest bardzo silny.

22.06.2005
16:37
smile
[11]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Mortan---> sry, chodziło mi o Lampre.

22.06.2005
16:43
smile
[12]

Mortan [ ]

Mam nadzieje, że sie myle co do Discovery w koncu im kibicuje :-) , ale przydałoby sie im do składu jeszcze kilku starych zawodników z US Postal chocby Floyd Landis albo David Zabriskie.

22.06.2005
18:55
[13]

Łyczek [ The King of Football ]

^UP^
^UP^
^UP^

22.06.2005
23:15
[14]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Mortan -> Dziekuje za informacje. Co niczego nie zmienia w fakcie tego iz powinno sie taki przepis wprowadzic.
Ja osobiscie Armstronga nie lubie i kibicowac mu nie zamierzam.

22.06.2005
23:17
smile
[15]

cronotrigger [ Rape Me ]

Mam nadzieje, że ktoś inny wygra :)

Nie lubię Armstronga, a jego biografie są nudne ;P

22.06.2005
23:18
[16]

Łyczek [ The King of Football ]

cronontrigger ---> Można nie lubić, ale trzeba szanować.... Człowiek ten jest waleczny i mało takich jak on.... Musisz przyznać ;-]

22.06.2005
23:20
smile
[17]

Adamss [ -betting addiction- ]

Liczę na Ulricha.. ale wydaje mi się, że Lance da radę [choć jego forma nie wskazuje niczego ciekawego"].

22.06.2005
23:22
[18]

Mortan [ ]

Viti ---> Ale w obecnej koncepcji Pro Touru taki przepis jest bez senu troche, po to sa duze druzyny zeby obsadzic kazdy wyscig a i zeby był jakis wybor zawodnikow na kazdy wyscig. Przepis ten ograniczalby pole manewru, uniemozliwial ustalenie odpowiedniego skladu na wyscig, nie uwzglednialby kontuzji itd.

22.06.2005
23:25
smile
[19]

cronotrigger [ Rape Me ]

Armstronga.. szanuje... :)

ale lubić nie lubiłem, nie lubię i nie polubię

22.06.2005
23:39
[20]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Mortan -> A to niby dlaczego? Przepis jest sprawiedliwy, jednakowy dla wszystkich.

22.06.2005
23:44
smile
[21]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Viti---> a co by było gdyby, któryś z kolarzy cały sezon był kontuzjowany? Zresztą po co robić taki przepis, co on by dał? Jak nie wystartujesz w styczniu w Australii albo w lutym w Katarze to nie pozwolimy ci jechać w lipcu w TdF albo we wrześniu w Vuelcie? Trochę to dziwny postulat. A może on szykuje się na drugą część sezonu?:D Zresztą nie tylko tak się przygotowuje Armstrong. Również Mayo, a w tym sezonie coś o nim ciszej niż rok temu. Może wreszcie będzie prawdziwą konkurencją dla Amerykanina. Bo jak nie on to kto?:)

23.06.2005
00:10
[22]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Marcinwks -> A to teraz kontuzjowani jeżdżą czy jak? :D Dziwny ten twój kontrargument. Niech się szykuje na drugą. Ma ukończyć ileśtam wyścigów aby być klasyfikowanym na koniec. Albo odbieramy ci ew. zwycięstwo w jednym z 3 wielkich tourów. Wiadomo ze jak ktoś by złapał kontuzje to był by zwalniany z uczestnictwa. Wiem że na dzień dzisiejszy to jest niewykonalne. Trzeba jakoś ukrócić takie zwycięstwa jak Armstronga, dla dobra sportu, bo to się robi nudne. Jak się udało powstrzymać Schumachera to od razu F1 zrobiło się ciekawe.

23.06.2005
00:14
[23]

snopek9 [ Legend ]

Mysle, ze tym razem nie wygra...

23.06.2005
00:17
[24]

Łyczek [ The King of Football ]

Viti ---> "Trzeba jakoś ukrócić takie zwycięstwa jak Armstronga, dla dobra sportu, bo to się robi nudne..." Czyli wg Ciebie najlepiej aby takie osoby stały się beznadziejne !!! Czyli najlepiej żeby np. Brazylia przestała dobrze grać :D

n/c

23.06.2005
00:35
[25]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Łyczek -> Nie, dlaczego. Trzeba zapobiegać aby za kilka lat nie było tak że liczy sie jeden wyścig, a przez resztę saeno lipa, bo najlepsi zasadzili się na jeden wytęp w ciągu roku.
A Brazylia dobrze gra :D

23.06.2005
10:24
[26]

Mortan [ ]

Viti --> Takie regulowanie nie ma sensu, bo to nic nie da, musialbys bawic sie w wymyslanie przepisów dla kazdej dyscypliny zey nie wygyrwała Marion Jones, Real Madryt, Chicago bulls, Federerr itd itd. Dziwaczne przepisy doprowadzili do tego ze wyscig F1 w USA okazał sie kompromitacja.. . dziekuje bardzo za takie widowisko. Jak ktos jest dorby to wygra.

Jeszcze kwestia techniczna Pro tour to bodajze 27 wyscigów z czego 10 jest etapowych ( pisze zpamieci wiec moge sie mylic) wiec powiedzmy ze kolarz by musial wystartowac w 5 wyscigach, jak i ch podzielic skoro ekipy mają dwudziestu kilku zawodnikow, a wyscig jednodniowy mozna spokojnie dojechac w peletonie ? Z technicznego punktu wizdenia cos takiego by bylo ciezko zorganizowac pomijajac fakt ideowy.

a jakikolwiek ukrucenie czegos nic nie da, bo jelsi ktos bedzie mocny lub/i na dragach to wygra, wiec po co rzucac komus kłody pod nogi ? chyba nie na tym polega idea sportu

23.06.2005
11:33
[27]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Mortan -> Z tego co mi wiadomo, to akurat w ATP (tenis) masz obowiązek wystartować w kilku turniejach. Nie wiem czy ten przepis jeszcze jest, ale kiedyś był. Niechcę wcale żeby do wszystkich sportów to stosować, dałem przykład Schumachera, a już żeście to podchwycili i wywnioskowali sobie, że myślę o wszystkich dyscyplinach.

26.06.2005
01:15
[28]

Łyczek [ The King of Football ]

no i za pare dni rusza najlepszy wyścig kolarski świata, nie moge się doczekać..... ;-]

26.06.2005
01:21
smile
[29]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

To już chyba 2.07 w sobote. Oj będzie się działo.:)

01.07.2005
17:00
[30]

Łyczek [ The King of Football ]

to już jutro !!! tutaj jest ciekawy artykuł o jego dzieciństwie i chorobie...
BTW: Dziś kupiłe opaske LIVESTRONG ;-]

01.07.2005
17:53
[31]

dermo [ Junior ]

Lans napewno wygra:)

01.07.2005
18:21
smile
[32]

cronotrigger [ Rape Me ]

Łyczek --> Jeśli to Cię zaciwkawiło to polecam biografię Lanca (2 książki)

01.07.2005
18:26
[33]

dave_iserlohn [ hola 6108 ]

dermo - jesli lance na pewno wygra to postaw na BUK przypsucmy 10 000 PLn. Nic nie jest pewne wiec skonczcie z takimi wypowiedziami. Mozna jedynie wymienic faworytow.

01.07.2005
19:58
[34]

Łyczek [ The King of Football ]

dave_iserlohn ---> a wg Ciebie kto wygra Tour de France ?

01.07.2005
23:52
[35]

.:Jj:. [ The Force ]

Czy wygra? Pytanie! Jasne że wygra!

Wielki człowiek i sportowiec, szkoda tylko że po tym Tour de France kończy karierę :(
Urlich i reszta mogą mu napompować opony albo nalać szampana do kieliszka gdy będziejechał
polami elizejskimi do mety po 7 zwycięstwo.

02.07.2005
08:56
[36]

dave_iserlohn [ hola 6108 ]

No dobra jets faworytem ale nie mowice ze ma pewne na 100 %.

02.07.2005
19:07
[37]

Mortan [ ]

To co teraz zobaczyłem po prostu mnie zamurowało, jestem w totalnym szoku, kto oglada ten wie o co chodzi.

02.07.2005
19:49
[38]

Lipton [ 101st Airborne ]

Mortan--> Ja nie mogłem oglądać a chciałbym wiedzieć o co chodzi?

02.07.2005
19:52
[39]

Łyczek [ The King of Football ]

Lipton ---> Urlich został doścignięty przez Armstronga 3km przed metą a ruszył minutę wcześniej

02.07.2005
20:12
smile
[40]

Lipton [ 101st Airborne ]

Łyczek--> O kurde:)))

02.07.2005
20:22
[41]

Mortan [ ]

Lipton --> Etap wygrał David Zabrieskie z CSC, Armostrong byl 2 sekundy po nim, kolejny kolarz miał juz 50 sekund straty :)

02.07.2005
20:35
[42]

Lipton [ 101st Airborne ]

Mortan--> Czyli Armstrong wciąż w wysokiej formie:)

02.07.2005
20:40
smile
[43]

Mortan [ ]

Lipton --> Ba :) Tylko jeszcze zeby druzyna i tektyka nie zawiodły i bedzie kolejne zwyciestwo :)

03.07.2005
09:20
[44]

dave_iserlohn [ hola 6108 ]

Gratulacje Lance. widac ze mimo wieku wciaz jezdzi na najwyzszym poziomie. to dopiero I etap i mysle ze z czasem bedzie coraz ciekawiej. Jan go dogoni :)

03.07.2005
11:28
smile
[45]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Basso na dzień dobry -1,26, Mayo coś koło -3.;(;(;(;( Już po wyścigu.

03.07.2005
19:29
[46]

Łyczek [ The King of Football ]

Klasyfikacja generalna po 2. etapie:

lp zawodnik kraj grupa czas
1. David Zabriskie USA CSC 4h12'31"
2. Lance Armstrong USA DSC + 0'02"
3. Laszlo Bodrogi Węgry C.A + 0'47"
4. Aleksander Winokurow Kazachstan TMO + 0'53"
5. George Hincapie USA DSC + 0'57"
6. Jan Ullrich Niemcy TMO + 0'59"
7. Floyd Landis USA PHO + 1'02"
8. Fabian Cancellara Szwajcaria FAS + 1'02"
9. Jens Voigt Niemcy CSC + 1'04"
10. Władimir Karpiec Rosja IBA + 1'05"
11. Igor Gonzalez de Galdeano Hiszpania LSW + 1'06"
12. Bobby Julich USA CSC + 1'07"
13. Jose Enrique Gutierrez Hiszpania PHO + 1'12"
14. Levi Leipheimer USA GST + 1'13"
15. Michael Rich Niemcy GST + 1'13"
16. Robert Hunter RPA PHO + 1'15"
17. Bradley McGee Australia FDJ + 1'15"
18. Jose Luis Rubiera Hiszpania DSC + 1'16"
19. Jarosław Popowicz Ukraina DSC + 1'18"
20. Tom Boonen Belgia QST + 1'20"

w czołówce partycznie nic się nie zmieniło ;)

03.07.2005
23:21
[47]

golmann [ ogame ]

miejmy nadzieje

03.07.2005
23:27
smile
[48]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Łyczek---> ale zwycięzcy 2 etapu nie dałeś.:D
Wygrał Boonen (BEL), przed Hushovdem (NOR) i McEwenem (AUS). Finisz był z peletonu, a więc dla sprinterów. Od 18 kilometra uciekała 4 osobowa grupka lub jak to powiedział Jaroński: czterosobowa czwórka.:D Uczestniczył w niej ubiegłoroczny lider w TdF, Francuz Voeckler, który wygrał pierwszą tegoroczną górską premię i to on jutro założy koszulkę w groszki.
Jutrzejszy etap liczyć będzie 212,5 km, rozpocznie się w La Châtaigneraie, a zakończy w Tours.

04.07.2005
17:31
[49]

Łyczek [ The King of Football ]

Belg Tom Boonen z grupy Quickstep wygrał po pięknym finiszu z peletonu trzeci etap 92. Tour de France długości 212,5 km z La Chataigneraie do Tours. Żółtą koszulkę lidera zachował Amerykanin David Zabriskie (Team CSC).

Jutro czasówka drużynowa ;) Klasyfikacja nie zmieniła się

04.07.2005
17:34
smile
[50]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Już po emocjach związanych z 3 etapem, który podobnie jak wczoraj wygrał Tom Boonen (BEL) ze sprintu w peletonie. Etap miał dość podobny przebieg do wczorajszego, a wiec znów zawiązała się ucieczka, która została doścignięta niespełna 3 km przed metą. Jechał w niej Holender Dekker, który został liderem klasyfikacji górskiej. W klasyfikacji generalnej bez znaczących zmian.

05.07.2005
10:37
[51]

Łyczek [ The King of Football ]

marcinwks ---> widze, że tylko my jesteśmy fanami TdF :)

05.07.2005
10:42
smile
[52]

Regis [ ]

Łyczek --> Bo kolarstwo razcej nie jest zbyt medialnym sportem :P Nuda jak sie patrzy - tylko koncowki sa ciekawe (jak w chodzie), a nikt o zdrowych zmyslach nie bedzie ogladal kilku godzin nudy, zeby zobaczyc na koniec 15 minut cajnej rywalizacji :) Zeby sie pasjonowac kolarstwem trzeba byc po prostu fanatykiem tego sportu - nikt inny nie wytrzyma :P Dlatego ja wole pilke nozna i siatkowke - tam sie prawie non-stop cos dzieje .

05.07.2005
10:44
[53]

Łyczek [ The King of Football ]

Regis ---> ja też bardziej lubie piłke nożną, bo to całe moje życie ;) ale kolarstwo też lubie ;)

05.07.2005
10:45
[54]

Łyczek [ The King of Football ]

Regis ---> widać to w moim opisie co bardzo lubie ;)

05.07.2005
17:30
smile
[55]

Mortan [ ]

No i jestesmy po kolejnym etapie tym razem jazdy druzynowej na czas. Discovery Team wygrało czasówke, zepol lidera CSC przyjechał 2 sekundy pozniej, poniewaz lider wyscigu D. Zabrieskie wyłozył sie w koncowce i poniósł duze straty. T-mobile mial 34 sekund straty, wiec kolejny ciso dla Niemca. Moje wczesiejsze obawy o przygotowanie Discovery jak narazie nie mają poparcia w rzeczywistosci, dlatego teraz czekamy do etapow górskich, bo reszta płaskich to nuda ;)

Regis -- > Wyscigi jedniowe sa zawsze ciekawe, bo walka jest od poczatku, taka 'nuda' jest na płaskich etapach w wyscigach wieloetapowych, ale gdy sie zaczynają góry zawsze jest ciekawie :)

Generalka -->

05.07.2005
18:58
[56]

Łyczek [ The King of Football ]

Klasyfikacja generalna po 4. etapie:

lp. zawodnik kraj grupa czas
1. Lance Armstrong USA DSC 9h59'12"
2. George Hincapie USA DSC + 0'55"
3. Jens Voigt Niemcy CSC + 1'04"
4. Bobby Julich USA CSC + 1'07"
5. Jose Luis Rubiera Hiszpania DSC + 1'14"
6. Jarosław Popowicz Ukraina DSC + 1'16"
7. Aleksander Winokurow Kazachstan TMO + 1'21"
8. Benjamin Noval Gonzalez Hiszpania DSC + 1'26"
9. David Zabriskie USA CSC + 1'26"
10. Ivan Basso Włochy CSC + 1'26"
11. Kurt-Asle Arvesen Norwegia CSC + 1'32"
12. Pavel Padrnos Czechy DSC + 1'32"
13. Paolo Savoldelli Włochy DSC + 1'33"
14. Jan Ullrich Niemcy TMO + 1'36"
15. Carlos Sastre Hiszpania CSC + 1'36"
16. Jose Azevedo Portugalia DSC + 1'37"
17. Luke Roberts Australia CSC + 1'38"
18. Igor Gonzalez de Galdeano Hiszpania LSW + 1'44"
19. Laszlo Bodrogi Węgry C.A + 1'45"
20. Floyd Landis USA PHO + 1'50"

Armstrong LIDEREM ------>

05.07.2005
21:28
smile
[57]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Regis---> ja najbardziej cenię sobie koszykówkę, później hokej na lodzie, kolarstwo, LA i pływanie. To co piszesz, że piłka nożna i siatkówka są ciekawe i widowiskowe, bo się dzieje coś non-stop, to polemizowałbym, bo te sporty są zwyczajnie nudne. W piłce nożnej biega 22 gości, a mecz i tak zawsze wygrywają Niemcy, jak mawiał Lineker, a co gorsze zazwyczaj kończy się to 0-0. Siatkówka? Ile można patrzeć na raz, dwa, trzy? Każdy lubi to co lubi.

I co panowie? Co z tego, że CSC jechało jak pociąg, co z tego, że odskoczyliby Discovery na kolejne 10 sekund, co z tego, że Basso by zmniejszył stratę do Armstronga, jak główny napęd tej lokomotywy Zabriskie, wywalił się, padł, jak długi.;/

05.07.2005
21:43
smile
[58]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Mmmmmmm, w weekend uczta dla nas. Transmisje od 12 do 16 i 17.:]

06.07.2005
12:44
smile
[59]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Zamieściłem link do przekroju dzisiejszego etapu, który pewnie będzie obfitował w ucieczke/i. Jest premia górska 4 kategorii, a więc, założe się, że oderwą się od peletonu Voeckler (były lider klasyfikacji górskiej) i Dekker (lider klasyfikacji górskiej), a wraz z nimi pewnie ktoś jeszcze.

06.07.2005
22:56
smile
[60]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Coś nikt nie pokwapił się jeszcze z podzieleniem się wrażeniami po dzisiejszym etapie. Wygrał Robbie McEwen (AUS) przed Tomem Bonnenem (BEL). Etap miał podobny przebieg do wcześniejszych pozostałych. Na początku wyścigu z peletonu wyskoczyło 4 kolarzy, którzy jechali samotnie do mety. Na 11 km przed końcem etapu, wchłonął ich peleton. Niestety nie potwierdziły się moje spekulacje co do składu tej ucieczki.:) Jednakże nie składam broni i w dalszym ciagu uważam, że jutro ci dwaj kolarze pojawią się przed peletonem.:)
Przekrój jutrzejszego odcinka, na którym będą cztery górskie premie 4 kategorii:

08.07.2005
10:07
smile
[61]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Po wczorajszym dość zaskakującym zwycięstwie po, w zasadzie to nie wiem jak to nazwać:D - ucieczce, wygrał zawodnik Fassa Bortolo, jak powiedział Jaroński "Pan nikt", czyli Lorenzo Bernucci (WŁO) przed jednym z najgroźniejszych kontrkandydatów Armstronga do wygrania całego wyścigu, Kazachem Vinokurovem.
Oto sylwetka dzisiejszego etapu, na którym uświadczymy jedną premię górską 3 kategorii (sprinterzy drżyjcie!). Już wczoraj na tych paru wzniesieniach, porobiły się różnice czasowe pomiędzy zawodnikami, a jest duża szansa, że dzisiaj będzie podobnie. Oto etap:
P.S.
Łyczek czyżbyś wpadł w trans oglądanie TdF i nie masz nawet czasu nic skrobnąć?:D

09.07.2005
17:16
smile
[62]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Niedawno skończył się, najbardziej widowiskowy, a także wymagający, jak do tej pory etap tegorocznego TdF, który wygrał Holender Pieter Weeninng. Etap ten pokazał, ze Armstrong nie jest tak silny jak dawniej, a jego ekipa w tegorocznym Tourze nie tak dobra jak choćby rok temu. Podczas ucieczki, na ostatnich 30 km, do której zabrali się wszyscy najlepsi górale, Armstronga z Discovery nie wspomógł nikt, a tymczasem z T-Mobile jechało 3 kolarzy. Coś czuję, że jutro Armstrong straci koszulkę lidera na rzecz, albo Basso albo Vinokurova.

09.07.2005
23:05
smile
[63]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Zapowiedź jutrzejszego etapu (link poniżej), który powinien sprawić, że kolarze dostarczą nam wielkiego spektaklu. Zastanawiam się kto tym razem wystąpi w rolach głównych, ale po obserwacji dzisiejszej końcówki można dojść do wniosku, że Vinokurov,a także Basso są bardzo, ale to bardzo dobrze umotywowani do podjęcia walki o najwyższe cele. Dlatego jutro stawiam na zwycięstwo któregoś z nich, plus dodam do tego jeszcze Mayo.

12.07.2005
10:53
smile
[64]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Za nami emocje związane z 9 etapem tegorocznego TdF, który wygrał po samotnej jeździe od 4 km, Duńczyk Rasmussen z Rabobanku, a nowym liderem został Jens Voight (GER) z grupy CSC.
Wczoraj kolarze mieli dzień przerwy, a dzisiaj wjeżdzają już w Alpy. Zapowiada się ciekawa rywalizacja, gdyż będą dwie górskie premie 1 kategorii. Dzisiaj także okaże się w jakiej naprawdę dyspozycji jest Team Discovery z jego liderem, a także czy to co wydarzyło im się podczas 8 etapu było tylko przypadkiem czy naprawdę drużyna amerykańska jest słaba. W każdym bądź razie będzie interesująco.
Oto przekrój etapu 10:

24.07.2005
17:03
[65]

Łyczek [ The King of Football ]

I chyba już wszystko jasne, dziś ostatni etap TdF, wczoraj Lance pokonał wszystkich w ostatniej czasówce..... można już powiedzieć nie oficjalnie, że Lance Armstrong wygrał po raz 7 TdF

24.07.2005
17:12
[66]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

Wyjątkowo nudny Tour. Mam nadzieję że cudowny Lance będzie uprzejmy dotrzymać słowa i za rok już go nie zobaczymy. W przeciwnym wypadku bedzie wygrywał do upadłego - choćby i 10 razy z rzędu - bo jak widać enerdowiec Ullrich jest absolutnie niezdolny do nawiązania z nim walki a innych kandydatów też cosik nie widać :(

24.07.2005
17:15
smile
[67]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Dla mnie ten wyścig skończył się dzień po moim ostatnim wpisie. Kompletne dno.;/ Ten klient - Armstrong - wydaje się być nie do pobicia. Nie wierzę, po prostu nie wierzę w to, że on jest czysty.

24.07.2005
17:17
[68]

Łyczek [ The King of Football ]

Jest czysty na 100% bo po każdym etapie miał kontrole dopingową i zawsze wynik negatywny... On jest po prostu Bogiem w tej dyscyplinie, jak Pele w piłce nożnej...

24.07.2005
20:10
smile
[69]

dudka [ ! szypon ! ]

Nierozumiem was... Tour był nudny bo znowu wygrał Lance? Jesteście dziwni. Chyba o to chodzi że najlepszy musi wygrać a tak się skałada ze na niego nie ma bata. Ja go bardzo lubię, i nieprzeszkadzało by mi gdyby za rok znowu wystartował

24.07.2005
21:32
smile
[70]

Łyczek [ The King of Football ]

dudka ---> w 100% zgadzam się z Tobą

25.07.2005
14:54
smile
[71]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

dudka --> a Ty niby czego nie rozumiesz ? Tour de France jest teraz najbardziej przewidywalną imprezą sportową tego świata, już nawet Formuła 1 w tym sezonie się nie umywa...solą sportu jest walka, niekiedy także niespodzianki a w Tour de France mamy starannie wyreżyserowany teatrzyk w 21 odsłonach. Podnieca Cię to czy lubisz po prostu sobie popatrzeć na wszechmogącego Lance'a ? W obu przypadkach raczej sam jesteś dziwny.

25.07.2005
15:06
[72]

eJay [ Gladiator ]

Anoneem------->Widze, ze znasz sie na kolarstwie jak malo kto. Odpowiedz mi w takim razie. Co oznacza wg Ciebie wyrazenie - wyreżyserowany teatrzyk w 21 odsłonach.? Twierdzisz, ze Lance kupil wyscig?? Jak dla mnie jest poprostu najlepszy, a jesli ty masz jakies watpliwosci odnosnie Touru to wskakuj na rower i przejedz 150 km. Zobaczymy jaki jestes dobry:) Zauwaz, ze Armstron wygral zalediw 1 etap w tym wyscigu:) Czyli nie bylo nudno, ja przynajmniej sie nie nudzilem.

25.07.2005
15:27
smile
[73]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

eJay --> Rusz głową, co to może oznaczać ? To że Armstrong z Bruynelem ustawiają wyścig jak chcą - na płaskim, w górach, wszędzie, oni decydują komu uda się odjechać a komu nie, kiedy szarpnąć i rozłożyć peleton, kiedy pognębić T-Mobile, i komu pozwolić dojechać z Armstrongiem żeby nie mieć problemów przed czasówką. A to czy kupili wyścig czy są po prostu za mocni na resztę mam gdzieś - emocji nie ma i tyle.

"Zauwaz, ze Armstron wygral zalediw 1 etap w tym wyscigu:) "

Wygrał 2: sobotnią czasówkę indywidualną oraz wcześniejszą drużynową z ekipą. Na prologu był 2-gi ze stratą 2 sek tylko dlatego że noga wypięła mu się z pedału na starcie. W Alpach przegrał na jednym z etapów finisz z Valverde o szerokość opony. Reszta to odpuszczone ucieczki. Jeśli to nie jest dominacja, to ja nie wiem co nią może być :)


"Jak dla mnie jest poprostu najlepszy, a jesli ty masz jakies watpliwosci odnosnie Touru to wskakuj na rower i przejedz 150 km. Zobaczymy jaki jestes dobry:) "

Hoho , jakie to dziecinne :D Nie mam teraz szosówki ale po ostatnich doświadczeniach myśle że 150 km na płaskim bym łyknął. Oczywiście swoim tempem. A jeżeli uważasz że żeby się wypowiadać o TdF powinienem dotrzymać najpierw kroku Armstrongowi pod Ventoux albo Galibier to jesteś... hmmm, aż nie wiem jak Cię nazwać :) Poza tym ja nie twierdzę że on nie jest najlepszy, a jedynie że wyścig zrobił się nudny. Ot, i wszystko...

26.07.2005
19:09
[74]

|kszaq| [ KISS ]

a ja sie ciesze ze Lance wygral ;df

26.07.2005
22:36
smile
[75]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

"A nie mówiłem" :P Ale moje zdanie się nie liczy, ponieważ; pierwsze primo - nie mam kolarki, drugie primo ;P na góralu nigdy nie przejechałem jednego dnia 150 km.

28.07.2005
12:30
[76]

|kszaq| [ KISS ]

hihi a ja chyba sobie kupie stroj Teamu Discovery Channel

28.07.2005
13:18
[77]

Łyczek [ The King of Football ]

też bym sobie kupił tylko gdzie ?:P

28.07.2005
13:23
smile
[78]

eJay [ Gladiator ]

Anoneem-------<Armstrong wygrał bo jest najlepszy. W Wyscigu bierze udzial na poczatku 200 kolarzy, a konczy okolo 60. Przy takiej lieczbie ciezko rezyserowac wyscig. To inne ekipy sa slabe, bo nie dotrzymuja Amerykaninowi kroku. On poprostu nadaje tempo, ktorego inni nie moga wytrzymac.

Nie mam teraz szosówki ale po ostatnich doświadczeniach myśle że 150 km na płaskim bym łyknął.

Tak ci sie tylko zdaje:)

28.07.2005
13:25
[79]

Łyczek [ The King of Football ]

Ja jeżdże 50km w równym tempie (zawsze 28-30km/h), myślę, że udałoby mi się przejechać 100km w takim samym tempie, ale 150 to raczej za dużo....

28.07.2005
13:31
[80]

Łyczek [ The King of Football ]

Tutaj można kupić koszulke Discovery Channel, choć cena nie za bardzo :/

28.07.2005
13:33
[81]

Łyczek [ The King of Football ]

chyba, że bryloczek wystarczy :P

28.07.2005
16:35
smile
[82]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

eJay --> O co ty się ze mną spierasz ? Przecież napisałem że robi co chce ? że inni nie wytrzymują ? Że jest dobry ? Nieprawdaż ? Różnica jest taka że tobie się to podoba a mnie te same scenki oglądane siódmy rok z rzędu nudzą. De gustibus... :)

"Tak ci sie tylko zdaje:) "

Skąd wiesz jeśli można spytać ? Jakie masz rekordy w tej dziedzinie ? Bo klekoczesz jakbyś to ty był conajmniej zwycięzcą Tour de Pologne :/ Ja mieszkając w stolicy Karkonoszy na swoim złomiastym góralu te siedemdziesiątpare km na wypad po okolicznych górkach zrobię. Setkę na upartego pewnie też, z bólem bom cienias, a znam takich dla których to dopiero początek :) A to, mój drogi,raczej wiele prostsze od 150 km na dobrej, płaskiej szosie i lżejszej o 1/3 kolarce nie jest. Tyle. Także nie dramatyzuj - wszystko kwestia treningu :)

28.07.2005
16:50
[83]

fireworm [ Pretorianin ]

Dla mnie Lance jest boski !!! Wygrał bo nikt mu do pięt nie dorastał, a w szczególności Urllich, który miał podobno wygrać :D ponad 6 min róźnicy :P

28.07.2005
16:56
[84]

fireworm [ Pretorianin ]

teraz został już ostatni Wielki Wyścig " Vuelta a Espana "

28.07.2005
17:45
smile
[85]

eJay [ Gladiator ]

Anoneem------->Ja podziwiam Lance'a za to, ze po tak ciezkiej chorobie wrocil do sportu i okazal sie naprawde fenomenalnym zawodnikiem. Nie kazdy tak potrafi, a przynajmniej nie ma tyle ambicji i zaparcia co Armstrong:) O to mi chodzi. Mnie jakos to nie znudzilo, bo ogolnie lubie kolarstwo.


Skąd wiesz jeśli można spytać ? Jakie masz rekordy w tej dziedzinie ? Bo klekoczesz jakbyś to ty był conajmniej zwycięzcą Tour de Pologne :/

Kiedys przejechalem 95 km z hakiem. Wspaniale przezycie, ale jednoczesnie bardzo meczace. Z powrotem wracalem samochodem:D

28.07.2005
22:37
[86]

Łyczek [ The King of Football ]

fireworm ---> tutaj raczej gadaliśmy o TdF a nie o VaE... Jak chcesz to zrób nowy wątek o VaE

29.07.2005
01:32
[87]

fireworm [ Pretorianin ]

dla mnie Vuelta jest najtrudniejszym wyścigiem na Ziemi. Więcej gór, gorąco i wogóle !

31.07.2005
13:03
[88]

Łyczek [ The King of Football ]

fireworm ---> to ciekawe dlaczego wszyscy mówią, że TdF jest najtrudniejszym wyścigiem kolarskim na świecie :/

31.07.2005
13:06
[89]

Lipton723 [ Legionista ]

moim zdaniem wygra!! :D:D
moglbys ktos mi pomoc zamowic te opaski Livestrong'a?? kto chetny prosze o kontakt na gg 8891011
pomoc mile widziana....
z gory dziekuje
pozdrawiam

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.