GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pierwsza Miłość . Chyba raczej prawdziwa :)

20.06.2005
19:00
[1]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

Pierwsza Miłość . Chyba raczej prawdziwa :)

Witam

No właśnie . Byłem w Sanatorium i tam była pewna kobieta . Rok starsza ode mnie . Zakochaliśmy sie w sobie bezgranicznie ale jedno nas dzieli .... odległość ok 400 km. Po powrocie z Sanatorium ( 1 miesiąc ) dalej ją kocham a ona mnie też . Nie możemy żyć bez siebie . Do dorosłości jeszcze troche nam brakuje :) . I teraz najważniejsze . Co o tym sądzicie . Czy to uczucie ma szanse przetrwać ?



ps. Próbowałem to napisać jak scenariusz do filmu obyczajowego ale nei wyszło :)

20.06.2005
19:02
[2]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Jak do dosrosłosci Wam daleko, to wątpie, by coś wyszło. Popiszecie do siebie, podzwonicie i... tyle. No cóż. Miła sprawa ;)

20.06.2005
19:02
smile
[3]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

zawsze jest szansa.....
czasem b mala
jak w Waszym przypadku...
^malo optymistycznie....

probowac nie zaszkodzi...
powodzenia zycze
przyda sie

20.06.2005
19:03
[4]

Soll [ Protagonista ]

O kurde.. Wodzu nam się zakochał .. Ale zaraz zaraz .. Ile ty masz lat? 14, 15? W sanatorium .. Kobietę ? Trochę się przeraziłem .. Mam nadzieje że ona jest w tym samym wieku.. Jeśli tak trochę do siebie wyślecie maili, pogadacie na gg i Wam przejdzie. Spoko to tylko chwilowe .. Wiem z doświadczenia.

20.06.2005
19:04
smile
[5]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

Cainnor ----> no jeszcze te 4 latka są :) . Ale mam pocieszenia zę będe ją widział średnio raz na miesiać i to może jakoś wpłynie na dalszy rozwój sytuacji :)

20.06.2005
19:04
[6]

Amadeoosh [ po prostu Ama ]

Będzie trudno... Niemniej jednak wszystko może się Wam ułożyć. Powodzenia!

20.06.2005
19:04
[7]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Daj sobie spokój. Jeśli nie jesteś jeszcze na własnym garnuszku - po prostu sobie odpuść.
Szkoda nerwów, czasu i chusteczek higienicznych.

20.06.2005
19:04
smile
[8]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

Mam nadzieje że ona jest w tym samym wieku. . Przeciez na-pisałem że jest o rok starsza ode meni :) . Oto skutki gdy się całego wątku nie czyta

20.06.2005
19:05
[9]

Amadeoosh [ po prostu Ama ]

[kurde, powinno być bez tego "wszystko"] :/

20.06.2005
19:07
[10]

Soll [ Protagonista ]

W_O_D_Z_U ---> O rany rok starsza mówisz ?;-) Twój rocznik to 92' także w tej chwili masz 13 lat .. Nie uważasz że przesadą jest nazywanie 14 latki kobietą? Sam wprowadziłeś zamęt do wątku..

20.06.2005
19:08
[11]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Moim skromnym zdaniem - jeżeli jest to prawdziwa miłość ( choćby nie w pełni dojrzała wiekowo), to pokona wszelkie przeszkody... nawet taką,która tak naprawde nie jest taka straszna.
Myśl pozytywnie :)

20.06.2005
19:08
smile
[12]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

ehh. Soll . Zawsze używam słowa kobieta jeśli ktoś jest w mojim wieku i starszym . do Młodszych mówie "dzieci" :D . Tak samo jest z mężczyzną

20.06.2005
19:08
smile
[13]

la fessée [ je ne taime plus ]

... miłość na odległość z czasem "obumiera", ale jak któres z Was planuje jakąś ucieczkę, by zbliżyć się do siebie, wówczas szanse rosną ... ;)

20.06.2005
19:10
smile
[14]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

W_O_D_Z_U - No cóż. Jakie jest życie kazdy wie. Macie 1% szans na udany związek. Teraz masz mówisz 14 lat? W takim razie jeszcze nie myślisz o pewnych sprawach, których przez internet nie da się rozwiązac ;)

20.06.2005
19:12
smile
[15]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

CAinnor ---> tobie chodziło o .... dzieci :) bo nie rozumiem za bardzo :P . No wiesz ehh no nie mysle . Niepotrzebny mi mały sygnał Sttraży pożarnej w domu :)

20.06.2005
19:17
[16]

Soll [ Protagonista ]

W_O_D_Z_U --> Myślę że Cainoor nie miał na myśli dzieci tylko związek sam w sobie. Rozmowy przez GG i Mailem nie wystarczą .. Są kwestie które trzeba wyjaśniać w cztery oczy .. Pozatym jeśli nie ma bliskości nie popchniecie dalej związku.. Poprostu przestanie się rozwijać i w końcu umrze..

20.06.2005
19:17
[17]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Hmm, za jakis czas bez kontaktu blizszego zapomnicie o sobie. I wlasne tutaj cytat z Not Another Teen Movie:))

Może powinnaś lecieć do Paryża.
Jeśli nie polecisz to dla siebie|będziemy mieć tylko lato
Ja pójdę na studia.|Będziemy się spotykać w weekendy.
Co jest bardzo miłe.
Ale na pewno jakiejś nocy zaleję pałę|i przelecę pierwszą-lepszą laskę
Nazwiesz mnie dziwkarzem.
Ja ciebie lachociągiem|i zerwiemy.
Jak się nad tym zastanowić|to po co to wszystko?


:D :D

20.06.2005
19:18
smile
[18]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

W_O_D_Z_U - Spoko, nie przejmuj się mną. Może Wam wyjdzie ;)

20.06.2005
19:18
smile
[19]

waslo [ Ajacieden ]

kup se helikpter

20.06.2005
19:18
smile
[20]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Kobieta, ale daleko Wam do dorosłosci? Czegos tu nie kumam albo te dzieciaki tak szybko dorastają :]

20.06.2005
19:19
smile
[21]

gofer [ ]

W_O_D_Z_U - > no offence, ale na miłość trochę zawcześnie...masz naście lat, fajne dziewczyny (dla Ciebie oczywiście) kręcą się wokół Ciebie. Korzystaj ile wlezie, od tego młodość, ale raczej...staraj się poszukać bliżej i raczej nie angażuj się tak bardzo. Nastolatki mają pstro w głowie, dzisiaj kocha, jutro ma w dupie - po co Ci to? Traktuj to wszystko bez zbytniego angażu i będzie w porządku :) Powodzenia ;)

20.06.2005
19:20
smile
[22]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

waslo -----> ohh daj kase na niego i na kurs :) .

Cainnor ---> nie przejmuje sie toba :) . Zawsze trzeba liczyć na cud

20.06.2005
19:21
smile
[23]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Po za tym Van Gray dobrze to okreslił, poki sam na siebie nie łozysz to raczej nic z tego nie bedzie. Ale nie załamuj się, od czego masz prawą rękę??;)

20.06.2005
19:22
smile
[24]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

Serafin ---> jestem leworęczny :P . no wiesz nie posuwajmy się do tego stopnia że ja już o sexie myśle :P

20.06.2005
19:23
[25]

DARKDOG16 [ Pretorianin ]

Sorki jeżeli cie uraże ale moje zdanie jest takie nie angażuj sie tak szybko wiem po sobie raz sie za szybko zaangażowałem i płace za to w pewnym sensie do dzisiaj.
Więc chlopie nie przejmuj sie masz dopiero 14 lat.
P.S. Nie mów dziewczynie nigdy ze ją kochasz pierwszy bo wtedy jak sie toba nie przejmuje to ma cie w garści.

20.06.2005
19:23
[26]

Amadeoosh [ po prostu Ama ]

Serafin - to, że daleko im do dorosłości, nie świadczy o tym, że nie mogą się kochać.

20.06.2005
19:24
[27]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Ja w Twoim wieku to juz myslałem o tym co bede robil dzisiaj :P

Swoją drogą zaskakujacejest ze nikt jeszcze nie powiedzial nic o truskawie ;p

20.06.2005
19:25
[28]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

DARKDOG ---> ona pierwsza powiedziała Kocham Cię Więć wiesz :P

Amadeosh ----> A wy tylko o jednym

20.06.2005
19:28
[29]

Amadeoosh [ po prostu Ama ]

Wodzu, chodziło mi o kochanie się w sensie uczucie, a nie współżycie. ;D Zboczuch, tylko jedno Ci w głowie :P (żart)

20.06.2005
19:29
smile
[30]

DARKDOG16 [ Pretorianin ]

To tylko dobra rada była na przyszłość.
Ale mówie ci nie angażuj sie z laskami jest tak ze mogą zapomnieć gdy pojawi sie inny.
ZAcytuję "masz kogoś innego na swym śliczny oku on jest teraz górą a ja jestem z boku"
^^^ Ja teraz jestem w takiej sytacji

20.06.2005
19:29
[31]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Amadeoosh, oczywiście ze mogą ale patrze na to trzeźwo, i imho nic raczej z tego nie bedzie. No chyba ze po tym miesiacu spedzonym razem moga za siebie zycie oddac.

20.06.2005
19:30
smile
[32]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

Amadeoosh ---> o sorka no dobra wygrałes :P

DARKDOG ----> Współczucie dla ciebie


dla innych . Truskawka już rzucałem i nie pomogło . Nie doleciała

20.06.2005
19:32
[33]

Amadeoosh [ po prostu Ama ]

Serafin, tu masz rację, trzeba zachować racjonalizm. Niemniej jednak najważniejsza jest wiara (że się uda) i podejście.

20.06.2005
19:34
smile
[34]

DARKDOG16 [ Pretorianin ]

Spoko nie musisz mi współczyć jakoś sobie radze a pozatym to twój wątek :)

20.06.2005
19:36
smile
[35]

W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]

DARKDOG ---> ja mam rade . Jak słabszy od ciebie to wpier*** i po sprawie

20.06.2005
19:37
[36]

la fessée [ je ne taime plus ]

DARKDOG16 ... ciekawa myśl ta powyżej z 19.29, ładnie ujęte odczucie, jakie zawsze ja miałem ... ;)

20.06.2005
19:38
[37]

Amadeoosh [ po prostu Ama ]

*racjonalizm = racjonalność :/

20.06.2005
19:47
[38]

techi [ Legend ]

"Byłem w Sanatorium i tam była pewna kobiet"

I

"Do dorosłości jeszcze troche nam brakuje :)"


To jest sprzeczne......

20.06.2005
19:51
[39]

EwUnIa_kR [ Legend ]

wodzu--> o ile się nie mylę to ty masz 13 lat..prawda?

Czy to uczucie ma szanse przetrwać ?

prosze cię..nie tylko nie ma szans ale nawet nie ma prawa;D

20.06.2005
19:53
[40]

Tomus665 [ Senator ]

Ewunia ---> Ty to potrafisz człowieka pocieszyć ;)

20.06.2005
19:54
[41]

QQuel [ Master of Puppets ]

techi - To się kurwa czyta cały wątek palancie...:/

W_O_D_Z_U - Ty masz 13 lat, ona 14. To w tym wieku BARDZO duża różnica (Czytaj dalej, niczym w ekran nie rzucaj), co oczywiście nie wyklucza związku (Pfu, związku. Raczej mówmy o "zauroczeniu", bo na związek owszem, o 3-4-5 lat za wcześnie. Dla czepliwych, mój brat ma lat 18, i z dziewczyną ‹Pierwsza miłość› jest od lat trzech). Sam twój wiek, troszkę przeszkadza, ale to też nie wyklucza związku. 400 (!) km odległości?! To stanowczo nie przetrwa. Przyjaźń, owszem, ale nie miłość. Pogadaj z nią, powiedz że to nie ma sensu, bo tylko sobie kłopotów narobisz.

Właściwie ciężki mi się wypowiadać, bo doświadczeń nie mam. Nie miałem do tej pory żadnej dziewczyny, z nikim nie chodziłem (Chyba ze pies na spacerze się liczy:) ), ani (Prócz mamy, taty i brata) nikogo nie pokochałem. Ale swoje zdanie na ten temat mam.

20.06.2005
19:55
smile
[42]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Wodzu ---> kiedy miałam jakieś 14 lat również się zakochałam w pewnym chłopaku - spędziliśmy razem cudowne lato, ale niestety dzieliło nas ok. 100km (niby nie dużo, ale w tym wieku to jednak nie można sobie pozwolić na częste wypady na taką odległość). Oczywiście oboje okropnie tęskniliśmy, pisaliśmy do siebie itd... Później się spotkaliśmy raz.. drugi... trzeci... I niestety za każdym razem było coraz gorzej.
Tak to już jest, że kiedy się zakochasz i nie masz częstego kontaktu z tą osobą, to na podstawie spędzonych razem chwil Twoje wyobrażenie o niej bardzo się idealizuje (oczywiście zakładając, że nie poznasz w tym czasie kogoś nowego, kto Ci zawróci w głowie:)). Jednak, po wielu chwilach rozmyślania o danej osobie i bezwiednego jej idealizowania, kolejne spotkania mogą być pewnym rozczarowaniem...
Dlatego uważam, że takie uczucie, szczególnie w tym wieku, nie ma zbyt wielkich szans na przetrwanie... Jednak pamiętaj, że zawsze od reguł zdażają się wyjątki:)
Jeśli o mnie chodzi, to tego chłopaka, który był moją pierwszą miłością do dzisiaj bardzo miło wspominam, jednak nie żałuję, że nam nie wyszło:)
Moja rada dla Ciebie: zważywszy na to, iż napewno teraz nie uda Ci się wybić tej dziewczyny z głowy, poprostu pozwól sprawom toczyć się własnym tempem - jeśli jest to prawdziwe uczucie, to zarówno przetrwa próbę czasu, jak i pokona dzielące Was kilometry:) I nie słuchaj tych, którzy mówią, że "w tym wieku to nie macie żadnych szans":P (moi rodzice się poznali właśnie w wieku 14-16lat;))

20.06.2005
20:02
[43]

Coy2K [ Veteran ]

czy sie uda... nie mi to oceniać :)
czy to miłość... raczej zauroczenie...bo zakochanie sie nie jest czymś gwałtownym w sensie klaśnij w dłonie i strzała Amora Cie dorwała...zakochać sie w kimś to długotrwały proces, najpierw jest poznawanie tej osoby, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie powie tej drugiej osobie po 3-4 tygodniach znajomości że ją kocha :)

20.06.2005
20:06
[44]

QQuel [ Master of Puppets ]

Coy2k - Mylisz się z tym że to długotrwały proces. Bo to nie jest proces... Mój brat chodzi z dziewczyną 3 lata, a "chodzili ze sobą" po 3 dniach....

20.06.2005
20:11
[45]

Coy2K [ Veteran ]

no i co z tego że ze sobą "chodzili" ? to że sie z kimś umawia nie koniecznie musi oznaczać że się tę osobę kocha... a juz napewno nie po 3 dniach LOL :) no ale jak brat ma 18 lat to poznał pannę w wieku 15 wiec na Twoim miejscu nie brał bym na wiarę zapewnien 15latka, że sie zakochał... nie na początku związku. Wiesz czym jest miłość ? Miłość to poświęcenie, pojście na kompromis, to zaufanie i wiele innych rzeczy na które potencjalny 15latek nie jest jeszcze gotowy

20.06.2005
20:11
[46]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

QQuel ---> myślę, że Coyowi chodziło o to, że miłość nie zradza się w jednej chwili, ale dojrzewa przez długi okres... po 3 dniach to oni mogli być sobą zauroczeni, bo żeby stwierdzić, że to miłość trzeba poznać tą drugą osobę i nie tylko kochać jej zalety, ale także akceptować wady...

20.06.2005
20:12
[47]

QQuel [ Master of Puppets ]

Coy2k - Bierzesz wszystkich do jednego gara - Wielki błąd. Tyle powiem.

20.06.2005
20:17
[48]

Coy2K [ Veteran ]

dzieki Allegromańka, bo myślałem że pisze aż tak zawile że nikt mnie nie rozumie :)
a co do Ciebie QQuel to powiem tyle, że nie czytasz ze zrozumieniem albo po prostu opuszczasz pewne zdania ktore napisałem, bo wyraznie podkresliłem "potencjalny" tak wiec nie wrzucam wszystkich do jednego gara... ale fakty są właśnie takie, że miłość to nie tylko ładna buzia, jędrna pupa i kształtne piersi...to poznawanie drugiego czlowieka i akceptowanie jego wad...w 3 dni to nie możliwe

20.06.2005
20:17
[49]

dave_iserlohn [ hola 6108 ]

jak nie zamieszkacie razem to to uczucie zgasnie i nie ma sensu....,milosc przez telefon to nie jest trwale.. tak mysle bo na swojej skorze tego nie doswiadczylem

20.06.2005
20:20
[50]

QQuel [ Master of Puppets ]

Coy2k - Of course po trzech dniach to nie miłość, ale po 2 latach (Skądś one się wzięły po tych trzech dniach) to już może być.

No i nie zwróciłem uwagi na "potncjalnego" nastolatka. Pardon.

20.06.2005
20:21
[51]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

QQuel ---> czy naprawdę wierzysz, że ktokolwiek po 3 dniach spotkań może z całą prewnością stwierdzić, że to prawdziwa miłość?? To tak, jakby teraz spodobała mi się jakaś piosenka i stwierdziłabym, że będzie ona mi się podobać do końca życia... Możliwe, że będzie, ale równie dobrze może mi się znudzić po kilku dniach. Rozumiesz?

20.06.2005
20:21
smile
[52]

la fessée [ je ne taime plus ]

... hm., że też tak ładnie ujmujecie to wszystko w słowo "miłość", ja zaś ujmuję w słowo "pożądanie", ale ... to z wiekiem przychodzi ... ;)

20.06.2005
20:21
[53]

Coy2K [ Veteran ]

no wlasnie cały czas to pisałem :) nie wątpie że po 2-3 latach związku jest to miłość...nigdy tego nie podważałem, ale pisałes tak jakby Twoj brat po 3 dniach sie zakochal :)

20.06.2005
20:23
[54]

QQuel [ Master of Puppets ]

Allegromańka, Coy2k - No właśnie w ostatnim poście sprostowałem, że owszem po 3 dniach to miłość nie była, nawet po roku mogłaby nie być. Ale zauroczenie + przyjaźń może się równać miłość i tak jest stosunkowo często.

20.06.2005
20:41
[55]

DARKDOG16 [ Pretorianin ]

la fessée -----> Dzięki to tekst piosenki
W_O_D_Z_U -----> nie uznaje rozwiązan siłowych moge mu wje***ć ale jeśli ona go kocha to to nic nie da

Miłośc nie polega tylko na braniu ale i na dawaniu cząstki siebie

20.06.2005
20:53
smile
[56]

Aen [ MatiZ ]

Hehe, pamiętam że też w wieku 13 lat się zakochałem na całe życie w dziewczynce starszej o rok - Połaziliśmy po mieście, podotykaliśmy się po narządach i jakoś tak, z głupiego powodu do widzenia

20.06.2005
21:11
smile
[57]

Amadeoosh [ po prostu Ama ]

Aen, okazało się, że za krótki? ;) (To taki żarcik, w żadnym wypadku nie miał Cię urazić)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.