GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

pilnie potrzebna porada

18.06.2005
14:37
[1]

Guderianka [ Konsul ]

pilnie potrzebna porada

mam do was drodzy golowicze ogromną prośbę o poradę- bo z pewnością niejeden(a) z was miało z czym spodobnym do czynienia. Męża wczoraj zaatakował pies-rzucił mu się na twarz i ugryzł. rany są w okolicy oka-łuk brwiowy, kość policzkowa. dzis cała twarz jest spuchnięta oko fioletowe. Lekarz chirurg nie widział potrzeby szycia, opatrzył rane i kazał nic nie robic. ale:i tu problem. mąz ma gorączke- w nocy do 39-potem spadła teraz stan podgorączkowy. do tego biegunka. czy ktos z was wie czy to normalne objawy organizmu walczącego z ranami? dodam ze udezrenie było silne, pies dalmatyńczyk- szczepiony na szczescie.

18.06.2005
14:42
[2]

Regis [ ]

Temperatura zdecydowanie jest zjawiskiem normalnym w takiej sytuacji - jesli rany sa glebokie, albo wystepuje duza opuchlizna, to organizm musi jakos reagowac. Do tego dochodzi stres zwiazany z zajsciem. Co do reszty nie wiem - ja mialem tylko temperatura, jak mnie pies pogryzl.

18.06.2005
14:44
smile
[3]

inff [ Pretorianin ]

raczej tylko lekarz moze pomoc w takim przypadku:)

18.06.2005
14:44
[4]

Guderianka [ Konsul ]

Regis- a jak wysoka to była temperatura? opuchlizna jest i to spora bo pies dosc duzy i silny i uderzenie mocne było

18.06.2005
14:48
smile
[5]

Adamss [ -betting addiction- ]

Może wypada udać się do innego lekarza i zapytać co on na to?

18.06.2005
14:48
[6]

Regis [ ]

Guderianka --> Ja mialem temperature ok. 37.5 przez pierwszy dzien, potem ok. 37, ale moje "obrazenia" nie byly jakies wielkie - ugryzienie w dlon (z jedna gleboka [ok. 1 cm] rana od kla) i w okolice lokcja (takze z jedna glebsza rana od kla), wiec podejrzewam ze dlatego temperatura byla nizsza.

Lekarzem co prawda nie jestem, ale jesli uderzenie faktycznie bylo mocne, to polecalbym sprawidzc kosci czaszki, bo dalmatynczyk jak sie postara, to potrafi je uszkodzic. Chociaz tu raczej ekektem bylyby nudnosci (jak przy wiekszosci urazow glowy), a nie biegunka...

18.06.2005
14:54
[7]

Guderianka [ Konsul ]

no właśnie zastanawiamy się nad wizytą u innego lekarza. temperatura nie rośnie do dwóch godzin-jest 37,2. udezrenie było silne-ale cios zmarkowany bo mąż instynktownie psa odepchnął

18.06.2005
14:55
[8]

Flyby [ Outsider ]

..konieczne ponowne przebadanie a nawet ze względu na możliwość powikłań kilkudniowa hospitalizacja. Rany są w wyjątkowo wrażliwej "strefie"..jakiekolwiek komplikacje (np. możliwość zakażenia) są niebezpieczne.

18.06.2005
14:56
[9]

Kumavan [ child of KoRn ]

Nie szukaj znachorów na forum tylko idźcie do jakiegoś lekarza ogólnego.
Poza tym, zdajecie sobie sprawę że ostro możecie pojechać po właścicielu psa? M.in. finansowo :)

18.06.2005
14:58
[10]

Regis [ ]

Pojscie to innego lekarza bedzie zdecydowanie najlepszym wyjsciem. My tu mozemy gdybac, a jesli lekarz jest kompetentny, to przebada wedle potrzeby i postawi konkretna diagnoze. A ze rana jest w miejscu dosc delikatnym, ostroznosci nigdy za wiele.

18.06.2005
15:01
[11]

M'q [ Schattenjäger ]

Doradzam wizytę do innego lekarza, dla pewności. Brat jak miał wypadek kolana to jeden lekarz powiedział "do wesela się zagoi", a drugi od razu go chciał na stół operacyjny kłaść. Więc dobrym wyjściem by było się zorientować w tej sytuacji, gdyby pierwszy lekarz okazał się niekompetentny... po co cierpnieć za czyjąś głupotę.

18.06.2005
15:09
[12]

Guderianka [ Konsul ]

za zgoda męża zamieszczam jego zdjęcia:

18.06.2005
15:10
[13]

Guderianka [ Konsul ]

<--

18.06.2005
15:10
[14]

Regis [ ]

Nie no, zdacydowanie maz powinien sie udac do lekarza (najlpiej innego) - juz sama opuchlizna w takiej postaci moze byc grozna (ucisk) np. dla oka.

18.06.2005
15:19
[15]

Flyby [ Outsider ]

..zaznaczam że nie jestem lekarzem.. ale rany nie wyglądają "źle" ..zasinienia i opuchlizna to efekty "pourazowe".. jednak lepiej ponownie przebadać się u innego lekarza i opisać mu objawy wewnętrzne..

18.06.2005
15:21
[16]

Guderianka [ Konsul ]

objaw wewnętrzny to sraczka i stan podgorączkowy. nie boli głowa, mięśnie, normlanie pije i je, dam wam znać jak będizmey po wizycie u lekarza. dzieki za porady i...uważajcie na psy. to był pies znajomych "łagodny" i lubiący dzieci. zaatakował "po prostu"

18.06.2005
15:29
[17]

Regis [ ]

To tak jak ten co mnie pogryzl - dzien wczesniej bawilem sie z nim (kundel, mieszaniec z owczarkiem kaukaski, ale lagodny jak baranek, bawily sie z nim nawet 2-3 letwnie dzieci, ktore - jak wiadomo - traktuja psy jako kudlate zabawki i szarpia je, sciskaja itp.). Dzien pozniej glaskalem go po lbie, a on, bez zadnego uprzedzenia (warkniecie itp.) rzucil mi sie na reke... Od tamtej pory nie mam do psow ani troche zaufania - z jednej strony chcialbym miec owczarka niemieckiego, ale z drugiej strony mowie - kompletnie nie ufam tym zwierzetom... Nikt tak na prawde nie wiem, co im w tych malych lbach siedzi...

18.06.2005
15:37
[18]

Guderianka [ Konsul ]

dokładnie- to zawsze zwierze- rządzi sie swoimi prawami i instynktem a nie logiką. ten dalamtynczyk tez jest maskotką dzieci. przed atakiem ani nie warknął ani nie nastrożył sierści. dzieci były przy tym zdarzeniu i jak łatwo się domyślic- wpadły w panikę. córka krzyczała "tata, tata,,krew ci leci"...płacz, jęk..horror...okulary uratowały w sumie oko- wygięło się uszko tylko. i jak tu ufac psom?

18.06.2005
15:46
smile
[19]

Straszny_Ninja [ Konsul ]

No i trzeba lecieć do chirurga, ale najlepiej innego. Miejscowo okłady z czegoś zimnego - najlepiej lód w woreczku owiniety w suchy ręcznik ("mokro" powoduje maceracje naskórka), okłady z rivanolu, najlepiej w postaci maści (albo żelu nie pamietam dokładnie), no i mozliwe że trzeba by antybiotyk zjeść, albo miejscowo podać. Nie widze, nie badałem,więc nie wiem. Teraz to w przychodni nic się nie załatwi, bo weekend, ale na pogotowiu lub izbie przyjęć to spokojnie.

18.06.2005
15:55
[20]

Guderianka [ Konsul ]

antyseptyka została zrobiona tuz po zdarzeniu, chirurg obejrzał i zasypał talkiem i czymś jeszcze. teraz są strupy ładne i suche i nie ruszamy ich. okłady z zimnej wody z sodą, gorączka teraz 36,3- wizyty w toalecie nie było od 45minut(podaje herbate z jagód z sokiem z żurawiny)

18.06.2005
16:03
smile
[21]

Straszny_Ninja [ Konsul ]

Olej okłady z wody. Rany sie porozmakają i kiszka. Przede wszystkim trza okładać zimnym to sie obrzęk zmniejszy (chyba że obrzęku już nie ma to nie ma po co), a potem sobie mozna odpuścić. Herbata z jagód nie zaszkodzi, ale specjalnie też nie pomoże :-). Nie rozumiem tylko po co zasypywać talkiem który powoduje wysychanie, a potem okładam z powrotem wodą, troche to nielogiczne. Rivanol polecam jak juz mówiłem. Choć w sumie to się powinno samo zagoić. Chyba będzi żył.

18.06.2005
16:06
[22]

Guderianka [ Konsul ]

Straszny Ninja dzieki;)
Okłady robimy na opuchlizne a nie na rany-ran nie ruszamy wcale. myslisz ze nalezy je przemyc i rivanolem posmarowac? tzn. ten talk zmyć? a stan podgorączkowy to norma? i ta sraczka.....choć to juz 50 min bez ubikacji;)

18.06.2005
16:49
smile
[23]

Straszny_Ninja [ Konsul ]

A no to jak tak to maże być. Na opuchliznę zimne coś - podstawowa zasada. Talku nie zmywać, ale jakby sie rany otworzyły, albo zaczęły jatrzyć z powrotem to tłuc bakterie rivanolem bezstresowo. Stanu gorączkowego nie powinno być i to nie jest norma. Choć jak nic sie nie dzieje to powinien sam ustąpić. Mozna jakąś aspirynke sobie też zjeść. Alee biegunka to ja nie wiem skąd sie wzięła. To sie zastanówcie czy przy okazji nie zjedliście coś dziwnego.

18.06.2005
17:24
[24]

Guderianka [ Konsul ]

talku nie ruszamy zatem. opuchlizna jakby ciut sie zmniejsza, stan podgorączkowy w normie.kibel do tej pory nie odwiedzany. ale masz racje...chyba coś zeżarlismy bo ja dzis kilka razy byłam, corka od wczoraj tez dwa razy..hmm...myslałam ze to ze stresu

18.06.2005
21:18
[25]

Guderianka [ Konsul ]

no więc pojechalismy do szpitala na izbe przyjęć. nie przyjęli nas.odesłali do innego szpitala na oddział zakaźny. tam szczepionka przeciwtężcowa, antybiotyk przepisany na 10 dni plus inne leki osłonowe.

18.06.2005
21:35
smile
[26]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

chcesz powiedziec ze po ugryzieni psa nie dostal zastrzyku prezciwtezcowego ?? :| z tego co wiem to to jest rutyna i sie nie pytaja nawet czy chce a i tak robia

18.06.2005
21:44
smile
[27]

Coy2K [ Veteran ]

no ale teraz pozostaje problem psa... powinni go uśpić, bo gdyby ofiarą było małe dziecko to nie wiem czy scenariusz był tak optymistyczny...

18.06.2005
21:45
[28]

Guderianka [ Konsul ]

@$D@F - ano widzisz.chirurg obejrzał, spytał o papiery psa.zalecił konsultacje gdyby rany się jątrzyły. i tyle. a szczepionka przeciw tężcowi jest obowiązkowa i w wieku dorosłym ostatnia jest w wieku18lat

18.06.2005
21:46
[29]

Guderianka [ Konsul ]

Coy2K - to juz ze tak powiem nie w mojej gestii leży...

18.06.2005
21:48
[30]

Coy2K [ Veteran ]

jak to ? Twoj mąż został zaatakowany przez psa sąsiadów...nie możecie skierować sprawy do sądu o uśpienie czworonoga ?

18.06.2005
21:51
[31]

Guderianka [ Konsul ]

to nie sąsiedzi. bylismy słuzbowo u znajomych, mąż miał rozmawiac z ich synem w sprawie polisy. pies był ich. sytuacja głupia bo jak ich znam 12lat, a psa od szczeniaka. wszyscy w szoku byli tym co sie stało a właściciel sam mówił do zony ze uspic trzeba. w tym wypadku sprawy zakładac nie bedziemy-mamy nadzieje ze samo sie rozwiąże, ze zrobia to co powinni

18.06.2005
21:53
smile
[32]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

ale mi nie chodzi o rutynowe szczepienia jak u dzieci ale po wypadku, jezeli istnieje ryzyko zakazenia to sie podaje, a w tym wypadku ryzyko bylo dosc duze, mnie raz ugryzl pies, znaczy tylko drasnol ale i tak nastepnego dnia dostalem przeciwtezcowy

Coy - pies zostanie poddany obserwacji

ale pies powinien w kagancu chodzi, dostana mandat, najlepeij to zglosic na policje, moze sie czego naucza

18.06.2005
21:54
[33]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

a w takim razie to inna rozmowa, zrobisz co uwazasz

18.06.2005
21:54
[34]

Guderianka [ Konsul ]

nie wiedziałam ze tak tzreba-ze przeciwtężcowy od razu musi byc. ale teraz juz wiem;p

to nie było na dwozre ale w domu-dziecko otworzyło dni i weszło a pies za nim

18.06.2005
22:01
smile
[35]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

wlasnie zasiegnolem ady specjalisty- mojej mamy (pilegniarka i sanitariusz)
ZAWSZE sie podaje przeciwtezcowy a psa poddaje sie obserwacji

18.06.2005
22:04
[36]

Kłosiu [ Senator ]

To oko wcale nie jest zapuchniete moim zdaniem. Mialem mocniej zapuchniete po rozcieciu luku brwiowego w czasie bojki ;) Przy tego typu ranach (ugryzienia, rany szarpane) goraczka to stan normalny, niedlugo przejdzie. Zainteresowalo mnie cos innego - jak ten pies ugryzl go w twarz? Nachylal sie nad nim?

18.06.2005
22:05
[37]

Guderianka [ Konsul ]

więc do sądu powinnam chyba chirurga podać który nas przyjął. my w innym szpitalu, na oddziale zakaźnym podalismy imie nazwisko i adres własciciela psa. moze oni jakies kroki podejmą

18.06.2005
22:06
smile
[38]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

byl kiedys filmik jak jakis reporter przed kamera glaszcze psa, nieszczesliwie objol jego szyje a pie uczony ze tak nie wolno ugryzl go w twarz :)

18.06.2005
22:07
[39]

Guderianka [ Konsul ]

Kłosiu-łuk brwiowy był napuchniety wczoraj-dzis zrobiły sie kolorki i opuchlizna zeszła na oko. mąż siedział na kanapie, łokciami oparty o kolana.więc był jakby lekko nachylony-między nogami a tułowiem był moze kąt 70stopni. pies podszedł spojrzał sie i zaatakował

18.06.2005
22:07
smile
[40]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

mozesz sprobowac :) moze czegos sie ten lekarz nauczy ;)

18.06.2005
22:13
[41]

Kłosiu [ Senator ]

Guderianka --> no to faktycznie, jezeli maz nie wykonywal gwaltownych ruchow, nie chcial glaskac psa, nie siedzial na jego ulubionym miejscu, nie wykonywal gwaltownych gestow w strone jego pana to pies ma jakies odchyly i powinno sie go uspic. Tyle ze psa rozdraznic na jego wlasnym terytorium jest dosc latwo, jest wiele rzeczy ktore pies mogl uznac za agresje, szczegolnie w swoim domu, i w wykonaniu obcego czlowieka.

18.06.2005
22:16
[42]

Guderianka [ Konsul ]

Kłosiu- mąż miał dwa psa, przeczytał mase ksiązek o psach, zna sie na mowie ciała psów-czyli o czym świadczy ustawienie uszu, ogona, całego ciała. to było dla niego totalne zaskoczenie bo nie widział zadnych symptomów ze pies dokona ataku. juz później, po kilku godzinach przyznał jednak ze pies miał uszy do tyłu- świadczyc to moze ze pies sie bał.

18.06.2005
22:42
[43]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

Guderianka ---> Czy ja dobrze kojarze ? Ty jesteś żoną znanego z CMHQ Guderiana ? Uhh...nieźle dostał, dostanie za to medal za odwagę :P

18.06.2005
22:43
smile
[44]

Guderianka [ Konsul ]

Buczo- dobrze kojarzysz. a wiesz co w oczekiwaniu na chirurga Guder powiedział?
" szkoda ze nie mamy aparatu i mundury bo bym chłopakom z ligii pokazał moje rany wojenne";)

18.06.2005
22:48
smile
[45]

Kłosiu [ Senator ]

No musialo to wygladac malowniczo, luk brwiowy przewaznie niezle sika krwia ;)
Moze jakas baretka? ;)

18.06.2005
22:52
[46]

Guderianka [ Konsul ]

hehehe...Guder się ucieszy. a krwi się polało oj polało;)

18.06.2005
23:30
[47]

Sir klesk [ Sazillon ]

Mnie ugryzl pies doslownie w ten sam sposob... ale jak mialem jakies 6 lat. Blizny mam do dzisiaj... heh nawet w takiej samej liczbie, 4.

Cos tu jest nietak... mi tez tylko opatrzyli rane a na nastepny dzien juz sie strupki robily. :/

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.