Runnersan [ Konsul ]
Forum CM: Czy sprawdzi się planszówka bez rzucania koścmi ?
Na pewnym forum wywiązała się ostatnio dyskusja czy możliwa jest gra planszowa, startegiczna, bez legendarnej tabelki, w której odczytywaliśmy winik za pomocą obliczenia stosunku sił i rzutu kostką. Chodzi o zastąpienie jej tabelką, która korzysta jedynie ze stosunku sił i dla każdego z tych stosunków podaje jedeyny mozliwy wynik.
MANOLITO [ Generaďż˝ ]
runnerson----> w strategiach kostka po prostu musi być, by oddawać element nie pewności i nieprzewidywalności, tak jak w "życiu" czasami nie popełnimi żadnego błędu, a i tak dostatniemy po tyłku.
PiotrMx [ Generaďż˝ ]
runnersan-->teoretycznie jest mozliwa. czego przykladem sa np szachy. jakby nie patrzyc jest to planszowka.
czyli nalezaloby wymyslic taka planszowke, podejrzewam z zasadami porusznia i bicia troche odmiennymi od typowych strategicznych planszowek. Tylko po co? mamy przeciez szachy. Najlepsza planszowke jaka do tej pory wymyslono. No moze poza chinczykiem :-).
Z drugiej strony pamietam jeszcze gre z epoki commodore. Byly to szachy czyli zasady ruchu i plansza jak w tej grze ale zamiast zwyklego bicia gracze walczyli ze soba kazdy majac figure jaka dysponowal w miejscu spotkania z przeciwnikiem. Oczywiscie hetman dysponowal wiekszym powerem czyli mial np jakies ognie piekielne, strzaly i potezny miecz a pionek tylko jakas pike. czasami jak gral nim dobry gracz mogl powalic hetmana. Ot takie wariacje na temat szachow. Calkiem mila gra.
Mr.Puzio [ Konsul ]
Piotr MX - tak pamietam ta gre chyba sie zwala Achont czy jakos tak, wogole to byly 2 czesci tej bardzo fajnej gry.Akcja pierwszej dziala sie napolu szachowym, drugiej na takiej dziwnej planszy, w ktorej trzeba bylo zdobyc pola silowe, kontrola ich dawala moc za ktora mozna bylo przywolywac nowe jednostki. W pierwszej czesci moim ulubionym potworkiem byl fenix latal szybko i wytwarzal zabujcza aure( pionek po stronie dobrych ) a po stronie zlych lubialem smoka, szybki i strzelal.Lubialem tez po stronie zlych trolle,wolne ale ale jak trafily to duzo obrazen zadawaly :) Moja ulubiona gra na Atari.
jiser [ generał-major Zajcef ]
PiotrMX ~~>
Jedno się nazywało Battlechess, a drugie - Archon, i mam to w wersji na PC :] Genialna gra. Niestety źle znosi przenosiny na 32-bitowy system :/
Runnersan ~~>
No cóż, specyfiką tzw. zagadnienia dowódczego jest notoryczna niepełność lub nieprawdziwość otrzymywanych informacji - dlatego działaność sztabu na początku zawsze zaczyna się od filtrowania posiadanych i szacowania nieposiadanych informacji. Jeżeli system, który chciałbyś ułożyć, będzie pozbawiony tego rodzaju chaosu, otrzymasz innego typu zadanie, stojące przed graczem.
A tak a propos, jeśli już szuka się przykładów systemów zasad, w których nie ma losowości a jest duży margines nieprzewidywalności, polecam niezłomną grę w GO. Zasady tej bardzo starej gry planszowej są bardzo proste, ilość możliwości podczas gry - gigantyczna, a i IMO ciekawsza niż szachy.
Runnersan [ Konsul ]
System już istnieje, tylko nieustannie wprowadzane są zmiany. Dotyczy bitew w XII wieku, więc zasady typu go czy szachy to raczej odpada.
Mr.Puzio [ Konsul ]
Runnersan - a moglbys zapodac linka ? lub wyslac na majla instrukcje ?
Runnersan [ Konsul ]
Hmm ten sytsem to część gry RPG, a jako że opdtwarzamy tam postacie z tego okresu, to i wojny się zdażają. System ten więc nie jest typowo wojenny, ale wspierający rozrywke rpg. A co do linka
www.anno.pl
pseudomiles [ Chor��y ]
Runnersan -> czy jestes w stanie polecic mi jakąs grę, podobną do Anno, ale rozgrywaną "w czasach i środowisku" I Rzeczypospolitej?
CMHQ_Widget [ Pretorianin ]
Właśnie mi przypomnieliście jak kiedyś rozstawiałem pół dnia kartoniki na planszy, miałem grać z kumplem w Bzurę, to był mój pierwszy raz...poustawiałem w końcu, dzwonie a tam
"Zagraj raz sam, żeby zobaczyć na jakiej zasadzie to działa, mi się nie chce...."
Przez następne 2 godziny składałem wszystko spowrotem do pudełek po zapałkach (miał podzielone na kampanie czy dywizjony czy jakoś tak)....
I weź tu spróbój z kimś zagrać.....
Mr.Puzio [ Konsul ]
Widget - jak ostatnio gralem w nowa edycje Bzury to spedzilem z 2 kolegami nad plansza ponad 20 h bez przerwy + 2 h na rozstawienie i zapoznanie sie z zasadami. Ale powiem ze warto bylo :) Prawde mowiac wole pograc w planszowa strategie z kumplami niz w combata, nawet tcp/ip.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Jest już taka gra... banalna w zalożeniach, zasady do opanowania w 5 min... jednak przykowająca na wiele godzin. Element niepewności wprowadzony jest nie przez kostki, lecz przez... innych graczy. Bowiem sojusze zawarte w jednej turze nagle tracą racje bytu a zmiany stron są na porządku dziennym. Klimat gry jest typowo "fantasy" ale jest to tylko zabieg marketingowy... łatwiej sprzedac gre opartą na popularnej książce znanego autora. Jednak jak dla mnie Game of Throne to rewelacyjna strategia na wysokim poziomie decyzyjnym.
CMHQ_Widget [ Pretorianin ]
Tia, z tym że Bzura jest do grania raczej na punkty, bo strona niemiecka ma za dużą przewagę, żeby Polska wygrała...
Znacie jakąś planszówkę, w której szanse są wyrównane, a rezultat zależy od taktyki i rzutu kostkami ?
Mr.Puzio [ Konsul ]
Widget - kup moze trzecia edycje Bitew drugiej wojny swiatowe ( B -35 ), wiele scenariuszy jest wyrownanych, dodatkowo ukazuja sie scenariusze,jednostki,mapy w gazecie Taktyka i Strategia.
www.taktykaistrategia.pl
wejdz na forum , w zakladce Guardia, konwenty i imprezy mozesz poszkac przeciwnikow.
Aha wejdz w Plany wydawnicze - rok 2005 i zaglosuj na Ostroleke, bardzo prosze :D
Mr.Puzio [ Konsul ]
Dibbler - ponoc ma sie ukazac kiedys polska edycja :) poczekam az wyjdzie. Ale frakt dobra gra z tego co slyszalem
Dziki Łoś [ Konsul ]
Ja widze jednak poważną różnicę - szachy odzwierciedladją starcie bez jakiegokolwiek wplywu losu i przypadku. Ciężko mi to wytłumaczyć, ale to jest gra oparta tylko na kalkulacjach i nie ma w niej miejsca na przypadek.
Z drugiej strony wiemy, że jeśli chce się odwzorować jakąkolweik sytuację rzeczywistą (np. od złożonych pojęć jak gra strategiczna np. Lew Morski, do prostych jak czynność walki) musimy wziaśc pod uwage losowość. Ten rzut kostkami i tabelki to nic innego jak mimo siły jednostek wypadki losowe np. nawet w wysokiej skali odzwierciedlaja rzeczy... nieprzewidywalne. Splot nieszczelsiwych wypadkow - poślizgnięcie się oficera prowadzącego atak, zaciecie karabinu, czy dobry pomysł przeprowadzneia ataku. Oczywiscie oprócz jakby "niemierzalności" tych rzecz to przy dużej skali nie da się tego dokładnie odzwieciedlić więc się uogólnia.
radykal [ Konsul ]
CMHQ_Widget
Kiedys jak bylem mlodszy i grałem w piersza edycje Bzury to wymyslilem taktyczne zagranie pozwalajace polsce wygrac te gre .... ( nawet gralem w ten sposób ale nie dogralem do końca - jednak sytuacja na planszy rozwijała sie pomyslnie )
Niestety numer jest na raz bo potem przeciwnik zastosuje kontrakcje i z tym samym graczem sie nie uda , teoretycznie z bardzo zmyslnym graczem tez sie nie uda jak sie zorientuje jaki plan jest rozgrywany i zdoła w pore podjac kontr dzialanie , z typowym graczem jest 75 % szansy na sukces ....
wygrana opiera sie na dokładnej interpretacji warunków zwycięstwa i nic wiecej ...
Dokładnie na tej samej zasadzie w Ardenach 1944 najłatwiej jest wygrac na przekroczenie Mozy prze jedna jednostke wroga ...
czasami w planszówkach warunki zwycięstwa sa ustalane tak ze jednaz opcji mocno zakłoca warunki gry , tylko trzeba te opcje znalesc i wykorzystac ....
Mr.Puzio [ Konsul ]
Oczywiscie, czynnik losoy musi byc, zwlaszcza na wojnie gdzie zolnierz strzela a Pan Bog kule nosi, i kostki go swietnie odzwierciedlaja. Grunt to dobra tabelka i rozsadne modyfikatory.
Mr.Puzio [ Konsul ]
Ja ostatnio gralem w bardzo fajny scenariusz od B-35. Niemcy dostawali pkt zwyciestwa za zdobyte miasta, a rosjano polacy dostawali za zniszczone jednostki niemiecki. Fajne bylo to ze rosjanie mogli spokojnie poswiecac jednostki w zamian za czas , a niemcy musieli ostro uwazac :)
Runnersan [ Konsul ]
pseudomiles --> Niestey czasy I RP są jeszce nie zagospodarowane.
No wąłśnie, ja również jestem zwolennikiem sytemu loswego i postulowałem nawet większą możliwośc wariacji, co większość działczy uznało za idee słuszną. Teraz przerabiamy zasady oblężeń zamków, jak przecztałem to po 3 punktach padłem przerażony nad skomplikowaniem systemu:)
Mr.Puzio [ Konsul ]
Runnersan - bylem na stronie, wyglada to interesujaco, moze w wakacje jak bede na silach to zagram :)
nu_clown [ Centurion ]
Mr.Puzio--->ale nie wspomniałeś że ładnie rozjechałem ci całą dywizję :)))) nawet kuchni polowej nie oszczędziłem :))))
Mr.Puzio [ Konsul ]
nu_clown - o lokalnych sukcesach nie chcialem mowic ;), gdyz to nie mial byc opis. Ale jak chcesz to powiem ze pod koniec uzyskalem swobode operacyjna i moglem rzucic sie do odcinajacego cie ataku :)
nu_clown [ Centurion ]
MrPuzio---->lokalny sukces? cała dywizja rozbita? to może być tylko radziecka propaganda :)))) gdyby nie odwody pancerne rosjan...poza tym KGGrau non stop pożyczał ode mnie czołgi i oddziały rozpoznawcze wiec w końcówce moja dywizja pancerna straciła impet :(
Mr.Puzio [ Konsul ]
nu_clown - no dobra, przyznaje sie do pobicia mojej dywizji ;) ale to byla kułacka dywizja, dlatego tak slabo walczyla ;)
ale przy koncowce to byles w bardzo trudnym polozeniu, gros twoich sil zostalo otoczone kordonem tak ze atak w ktoras strone pociagnal by za soba atak na twoja flanke,a wiekszosc moich sil uderzeniowych bylo na poludniu i juz gotowaly sie do skoku :)
Amizaurus [ Centurion ]
"a pewnym forum wywiązała się ostatnio dyskusja czy możliwa jest gra planszowa, startegiczna, bez legendarnej tabelki, w której odczytywaliśmy winik za pomocą obliczenia stosunku sił i rzutu kostką. Chodzi o zastąpienie jej tabelką, która korzysta jedynie ze stosunku sił i dla każdego z tych stosunków podaje jedeyny mozliwy wynik."
Taką grę już wymyślono, nazywa się szachy ;-)