The LasT Child [ GoorkA ]
Żagle!
Zbliza sie czas wakacje, wiec zapewne czesc z Was spedzi go pod zaglami. Ja sie wybieram na mazury po raz drugi. W zeszlym roku bylem z przyjaciolmi. Wynajelismy lodke na tydzien (www.nautikom.pl) i bylo swietnie. W tym roku jade na oboz (www.orland.pl), by nauczyc sie czegos wiecej.
moze mieliscie jakies ciekawe przygody pod zaglami? opowiedzcie (ja zaraz swoje tutaj wrzuce)
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Mnóstwo. Mojemu dobremu kumplowi maszt spadł na plecy :)
wysiu [ ]
Zygalem dalej, niz widzialem (bo mi okulary spadly). Czyz nie jest to kwintesencja zeglarstwa?;)
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
noo z żeglarstwa to parę razy płynąłem promem przez Świnę w Świnoujściu i jeszcze na Bornholm i z powrotem ale tylko dlatego, że był tam sklep wolnocłowy :D
bialy kot [ Generaďż˝ ]
Uwielbiam zagle, od malego smarka mialem cos do czynienia z lajbami. Pare lat temu zrobilem patent (lamiac przy tym w drzazgi kawalek dryfujacej platformy :P), za rok mam zamiar doszkolic sie na sternika. A potem... potem moze uda mi sie kupic jakas stara, styrana lodeczke i sprawic zeby stala sie jeszcze starsza i jeszcze bardziej styrana ;)
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
wysiu ---> Taaak.. tylko czemu ja mam tak zawsze na wakacjach - nawet na suchym ladzie? :D
reksio [ Libertyn ]
Ja z żeglarstwa to lubię tylko szanty i nadmorskie knajpy (z tymi pieprzonymi dzwonkami, co jak się zadzwoni, to się stawia całej knajpie. Skąd mogliśmy wiedzieć! Ja z gór!).
Każde moje wejście na statek kończy się wymiotem :]
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Mazury to nie żeglarstwo ;-)
The LasT Child [ GoorkA ]
Gladius --> ja dostalem bomem w plecy, na szczescie nie lecial za szybko
Wysiu --> obstawialem ze w pierwszych 5 postach ktos musi anapisac cos w tym stylu
Reksio --> WoW dzieki ze mi przypomniales
Gladius --> dla doswiadczonych zeglarzy mazury to nic, a dla nowobogackich mazury to jachting nie zeglarstwo. pozostaje tylko grupka niedoukow jak ja i milosnikow
z ciekawych historii to wyplywalismy z kanalow i chcielismy doplynac do rynu. byl pewien problem robilo sie juz ciemno, nie mielismy szperacza i mielismy malo benzyny (nie bylismy nae\wet pewni czykanaly przeplyniemy). zapadla noc. ja siedzialem na dziobie i wygladalem czy nie ma zadnych przeszkod przed nami, a dwoch kumpli siedzialo przy sterze. jeden przyswiecal moja komorka mape, a drugi sie rozgladal, podczas gdy dziewczyny sobie slodko spaly. siedzialem sobie na dziobie, na niebie nie bylo chmur, wial lekki wiatr, bylo niesamowicie. jednak zamiast calkowicie skoncentrowac sie nad rozmazaniem o pieknie przyrody modlilem sie by benzyny wystarczy... i wystarczylo :D
wysiu [ ]
TLC --> Wbrew pozorom patent zeglarski mam:) Ale do czego potrzeba benzyny w zeglarstwie - nie kumam.
reksio [ Libertyn ]
TLC-> A wiesz... w tym co piszesz jest trochę romantyzmu :) tak z kolegami i zwłaszcza - z dziewczynami (boshe, mówię jak gimnazjalista...) płynąć na suchego w przestwór oceanów :]
Fajna sprawa.
cotton_eye_joe [ maniaq ]
mnie mdlilo tylko na Sniardwach, jak troche dmuchnelo.
wysiu, benzyna do motorka jest. czasem jak sie trafi czolowy wiatr a musisz przejsc przez waski przesmyk, halsowac sie nie da i trzeba na motorku. oprocz tego wychodzenie z portu (z tego co wiem nie wolno na zaglach. zostaja pagaje lub silnik). no i oczywiscie tak, jak kolega - przy pokonywaniu kanalow. mozesz albo biec po nabrzerzu i ciagnac jacht za line (ale wtedy jak ktos z lodki cie zawola, mozna wpasc do wody :) przynajmniej ja tak zrobilem :D ) lub zasuwac pagajami. no i oczywiscie jest to wolniejsze niz na motorku.
w tym roku tez chce jacht z almaturu pozyczyc i poszalec troche w okolicach Gizycka.
ps. zygac? czy rzygac?
The LasT Child [ GoorkA ]
Wysiu --> byla juz noc, nie bylo wiatru. innej opcji jak jechac na dieslu nie bylo
cotton_eye_joe --> rzygac
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Moja debiutancka wyprawa na żagle nie jest warta wspominania, cały czas lało :P W tym roku jadę na dwa trygodnie w sierpniu, w sumie chyba w 20 osób - 4 łódki.
A dzis wieczorem udaje sie nad zalew zegrzyński na mała imprezę po regatach :P
Flyby [ Outsider ]
..lubię zwroty przez sztag :) ..a uczyłem się żeglowania na Fin'ach..pewnie już nie pływają
Ezrael [ Very Impotent Person ]
A ja kiedyś dostałem sraczki na środku Zalewu Sulejowskiego. Czas powrotu do brzegu miałem imponujący :)
Kurdt [ Kocham Olkę ]
Miałem w tym roku płynąć Zawiszą Czarnym na rejs po Bałtyku - tylko się finansowo nie wyrobiłem. Żagielki są fajne. :)
cotton_eye_joe [ maniaq ]
TLC - wiem. smialem sie z wysia.
Ezrael [ Very Impotent Person ]
A właśnie - pytanie do osób zorientowanych - ile trzeba włożyć czasu i pieniędzy, żeby uzyskać jakieś podstawowe umiejętności pływania małą żaglówką i patent?
The LasT Child [ GoorkA ]
Ezrael --> ja jade na oboz na ktorm mozna zrobic patent, trwa on 2 tygodnie. koszt egzaminu to chyba 50 zl
Ezrael [ Very Impotent Person ]
Rozumiem, że koszty szkolenia, wypożyczania sprzętu itd. są wliczone w cenę obozu? Zatem jakieś kilkaset złotych?
wysiu [ ]
cotton --> Kurde, to juz nawet po pijaku nie mozna bledu zrobic?;)
TeadyBeeR [ Legend ]
Ktos moze bral lodki od goscia pod linkiem? Jakie wrazenia? Szczegolnie chodzi mi o tango 780.
Ktos wybiera sie na Mazury 2-16 lipca? Mozna by na jakies piwko sie umowic :).
Riven [ infamousbutcher ]
yeah, zagle! ale bedzie woooody (teraz pytanie - czy ja nie mam polskich znakow czy tu powinno byc zwykle "o" ?? :D:D:D)
nie moge sie doczekac. lamer jestem, bo dopiero pierwszy raz plyne na rejs (w zeszlym roku robilem patent na stacjonarnym obozie i troche nudno bylo), no ale kiedys trzeba zaczac :
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ja też będę na Mazurach na rejsie w tym roku. Przełom sierpnia i września. Nie wiem jeszcze tylko konkretnie na jakiej łajbie.
Co do przygód:
- w czasie sztormu pękniety fok (dwa razy), zgięty bom (poszły nawet wanty).
- w jednym porcie rąbneli nam silnik.
- na Śniardwach znajomi wpłyneli na mielizne i rozorali sobie kadłub
To tak na szybko :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-18 13:44:51]
Riven [ infamousbutcher ]
ja plywam z kumplami na tango od polowy lipca do sierpnia. rejs organizowany jest przez agencje Skipper.
kurrrrrde, ja juz chce jechac :)))))
The LasT Child [ GoorkA ]
TeadyBeeR --> ja bede od 11 do 26, ale to bedzie oboz wiec male prawdopodobienstwo ze sie spotkamy
Ezrael --> tak. adres do strony gdzie jest oferta podalem w pierwsyzm poscie
Riven--> stacjonarne obozy sa beznadziejne, nigdy co prawda na nim nie bylem ale nie wyobrazam sobie tego. ciagle sie plywa w tych samych miejscach a to zadna przyjemnosc
matys [ Konsul ]
ja już nie moge sie doczekać jak po sesji zrzuce łódke na wode. ehh