GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Żagle!

17.06.2005
23:56
[1]

The LasT Child [ GoorkA ]

Żagle!

Zbliza sie czas wakacje, wiec zapewne czesc z Was spedzi go pod zaglami. Ja sie wybieram na mazury po raz drugi. W zeszlym roku bylem z przyjaciolmi. Wynajelismy lodke na tydzien (www.nautikom.pl) i bylo swietnie. W tym roku jade na oboz (www.orland.pl), by nauczyc sie czegos wiecej.
moze mieliscie jakies ciekawe przygody pod zaglami? opowiedzcie (ja zaraz swoje tutaj wrzuce)

17.06.2005
23:58
[2]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Mnóstwo. Mojemu dobremu kumplowi maszt spadł na plecy :)

18.06.2005
00:01
smile
[3]

wysiu [ ]

Zygalem dalej, niz widzialem (bo mi okulary spadly). Czyz nie jest to kwintesencja zeglarstwa?;)

18.06.2005
00:03
smile
[4]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

noo z żeglarstwa to parę razy płynąłem promem przez Świnę w Świnoujściu i jeszcze na Bornholm i z powrotem ale tylko dlatego, że był tam sklep wolnocłowy :D

18.06.2005
00:11
smile
[5]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

Uwielbiam zagle, od malego smarka mialem cos do czynienia z lajbami. Pare lat temu zrobilem patent (lamiac przy tym w drzazgi kawalek dryfujacej platformy :P), za rok mam zamiar doszkolic sie na sternika. A potem... potem moze uda mi sie kupic jakas stara, styrana lodeczke i sprawic zeby stala sie jeszcze starsza i jeszcze bardziej styrana ;)

18.06.2005
00:15
smile
[6]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

wysiu ---> Taaak.. tylko czemu ja mam tak zawsze na wakacjach - nawet na suchym ladzie? :D

18.06.2005
00:17
[7]

reksio [ Libertyn ]

Ja z żeglarstwa to lubię tylko szanty i nadmorskie knajpy (z tymi pieprzonymi dzwonkami, co jak się zadzwoni, to się stawia całej knajpie. Skąd mogliśmy wiedzieć! Ja z gór!).

Każde moje wejście na statek kończy się wymiotem :]

18.06.2005
00:18
[8]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Mazury to nie żeglarstwo ;-)

18.06.2005
00:45
[9]

The LasT Child [ GoorkA ]

Gladius --> ja dostalem bomem w plecy, na szczescie nie lecial za szybko

Wysiu --> obstawialem ze w pierwszych 5 postach ktos musi anapisac cos w tym stylu

Reksio --> WoW dzieki ze mi przypomniales

Gladius --> dla doswiadczonych zeglarzy mazury to nic, a dla nowobogackich mazury to jachting nie zeglarstwo. pozostaje tylko grupka niedoukow jak ja i milosnikow

z ciekawych historii to wyplywalismy z kanalow i chcielismy doplynac do rynu. byl pewien problem robilo sie juz ciemno, nie mielismy szperacza i mielismy malo benzyny (nie bylismy nae\wet pewni czykanaly przeplyniemy). zapadla noc. ja siedzialem na dziobie i wygladalem czy nie ma zadnych przeszkod przed nami, a dwoch kumpli siedzialo przy sterze. jeden przyswiecal moja komorka mape, a drugi sie rozgladal, podczas gdy dziewczyny sobie slodko spaly. siedzialem sobie na dziobie, na niebie nie bylo chmur, wial lekki wiatr, bylo niesamowicie. jednak zamiast calkowicie skoncentrowac sie nad rozmazaniem o pieknie przyrody modlilem sie by benzyny wystarczy... i wystarczylo :D

18.06.2005
00:58
smile
[10]

wysiu [ ]

TLC --> Wbrew pozorom patent zeglarski mam:) Ale do czego potrzeba benzyny w zeglarstwie - nie kumam.

18.06.2005
00:59
[11]

reksio [ Libertyn ]

TLC-> A wiesz... w tym co piszesz jest trochę romantyzmu :) tak z kolegami i zwłaszcza - z dziewczynami (boshe, mówię jak gimnazjalista...) płynąć na suchego w przestwór oceanów :]

Fajna sprawa.

18.06.2005
07:20
[12]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

mnie mdlilo tylko na Sniardwach, jak troche dmuchnelo.

wysiu, benzyna do motorka jest. czasem jak sie trafi czolowy wiatr a musisz przejsc przez waski przesmyk, halsowac sie nie da i trzeba na motorku. oprocz tego wychodzenie z portu (z tego co wiem nie wolno na zaglach. zostaja pagaje lub silnik). no i oczywiscie tak, jak kolega - przy pokonywaniu kanalow. mozesz albo biec po nabrzerzu i ciagnac jacht za line (ale wtedy jak ktos z lodki cie zawola, mozna wpasc do wody :) przynajmniej ja tak zrobilem :D ) lub zasuwac pagajami. no i oczywiscie jest to wolniejsze niz na motorku.

w tym roku tez chce jacht z almaturu pozyczyc i poszalec troche w okolicach Gizycka.

ps. zygac? czy rzygac?




18.06.2005
10:41
[13]

The LasT Child [ GoorkA ]

Wysiu --> byla juz noc, nie bylo wiatru. innej opcji jak jechac na dieslu nie bylo

cotton_eye_joe --> rzygac

18.06.2005
10:43
[14]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Moja debiutancka wyprawa na żagle nie jest warta wspominania, cały czas lało :P W tym roku jadę na dwa trygodnie w sierpniu, w sumie chyba w 20 osób - 4 łódki.
A dzis wieczorem udaje sie nad zalew zegrzyński na mała imprezę po regatach :P

18.06.2005
11:12
smile
[15]

Flyby [ Outsider ]

..lubię zwroty przez sztag :) ..a uczyłem się żeglowania na Fin'ach..pewnie już nie pływają

18.06.2005
12:25
smile
[16]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

A ja kiedyś dostałem sraczki na środku Zalewu Sulejowskiego. Czas powrotu do brzegu miałem imponujący :)

18.06.2005
12:31
[17]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Miałem w tym roku płynąć Zawiszą Czarnym na rejs po Bałtyku - tylko się finansowo nie wyrobiłem. Żagielki są fajne. :)

18.06.2005
12:34
[18]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

TLC - wiem. smialem sie z wysia.

18.06.2005
12:39
[19]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

A właśnie - pytanie do osób zorientowanych - ile trzeba włożyć czasu i pieniędzy, żeby uzyskać jakieś podstawowe umiejętności pływania małą żaglówką i patent?

18.06.2005
12:56
[20]

The LasT Child [ GoorkA ]

Ezrael --> ja jade na oboz na ktorm mozna zrobic patent, trwa on 2 tygodnie. koszt egzaminu to chyba 50 zl

18.06.2005
12:58
[21]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Rozumiem, że koszty szkolenia, wypożyczania sprzętu itd. są wliczone w cenę obozu? Zatem jakieś kilkaset złotych?

18.06.2005
13:38
smile
[22]

wysiu [ ]

cotton --> Kurde, to juz nawet po pijaku nie mozna bledu zrobic?;)

18.06.2005
13:41
smile
[23]

TeadyBeeR [ Legend ]

Ktos moze bral lodki od goscia pod linkiem? Jakie wrazenia? Szczegolnie chodzi mi o tango 780.

Ktos wybiera sie na Mazury 2-16 lipca? Mozna by na jakies piwko sie umowic :).

18.06.2005
13:42
smile
[24]

Riven [ infamousbutcher ]

yeah, zagle! ale bedzie woooody (teraz pytanie - czy ja nie mam polskich znakow czy tu powinno byc zwykle "o" ?? :D:D:D)

nie moge sie doczekac. lamer jestem, bo dopiero pierwszy raz plyne na rejs (w zeszlym roku robilem patent na stacjonarnym obozie i troche nudno bylo), no ale kiedys trzeba zaczac :

18.06.2005
13:44
[25]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ja też będę na Mazurach na rejsie w tym roku. Przełom sierpnia i września. Nie wiem jeszcze tylko konkretnie na jakiej łajbie.

Co do przygód:
- w czasie sztormu pękniety fok (dwa razy), zgięty bom (poszły nawet wanty).
- w jednym porcie rąbneli nam silnik.
- na Śniardwach znajomi wpłyneli na mielizne i rozorali sobie kadłub
To tak na szybko :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-18 13:44:51]

18.06.2005
13:46
[26]

Riven [ infamousbutcher ]

ja plywam z kumplami na tango od polowy lipca do sierpnia. rejs organizowany jest przez agencje Skipper.

kurrrrrde, ja juz chce jechac :)))))

18.06.2005
20:28
[27]

The LasT Child [ GoorkA ]

TeadyBeeR --> ja bede od 11 do 26, ale to bedzie oboz wiec male prawdopodobienstwo ze sie spotkamy

Ezrael --> tak. adres do strony gdzie jest oferta podalem w pierwsyzm poscie

Riven--> stacjonarne obozy sa beznadziejne, nigdy co prawda na nim nie bylem ale nie wyobrazam sobie tego. ciagle sie plywa w tych samych miejscach a to zadna przyjemnosc

18.06.2005
20:36
[28]

matys [ Konsul ]

ja już nie moge sie doczekać jak po sesji zrzuce łódke na wode. ehh

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.