GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF cz. CXXV

15.06.2005
13:22
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF cz. CXXV

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - prosze sie nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w kwietniu 2006.

Fantasy:
1.Pratchett Terry – „Świat Dysku” (zarówno pojedyncze książki jak i cały cykl) – 22 głosy
2.Tolkien J.R.R. – „Władca pierścieni” - 21
3.Martin George R.R. – „Pieśń Lodu i Ognia” - 19
4.Erikson Steven – „Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych” – 17
4.Zelazny Roger – „Amber” - 17
6.Cook Glen – „Czarna Kompania” - 15
7.Howard Robert E. – „Conan” - 11
8.Dickson Gordon R. – „Smok i jerzy” - 9
8.Feist Raymond E. – „Wojna światów” - 9
10.Anderson Poul – „Trzy serca i trzy lwy” - 8
10.Cook Glen – „Detektyw Garrett” - 8
10.Mieville China – „Dworzec Perdido” – 8

SF:
1.Herbert Frank – „Diuna” – 20 głosów
2.Card Orson Scott – cykl „Ender” - 12
2.Dick Philip K. – „Ubik” - 12
4.Strugaccy Arkadij i Borys – „Piknik na skraju drogi” - 11
5.Asimov Isaac – „Fundacja/Roboty” - 9
6.Heinlein Robert – „Kawaleria kosmosu” - 8
7.Dick Philip K. – “Człowiek z Wysokiego Zamku” - 7
8.Harrison Harry – „Planeta śmierci” - 7
9.Niven Larry – „Pierścień” - 7
10.Adams Douglas – „Trylogia w pięciu częściach” – 6
10.Dick Philip K. – „Opowiadania” – 6
10.Heldeman Joe – „Wieczna wojna” – 6
10.Harrison Harry – „Stalowy Szczur” – 6

Polska fantastyka:
1.Sapkowski Andrzej – „Wiedźmin” – 25 głosów (9 dla samych opowiadań)
2.Zajdel Janusz A. – „Limes inferior” – 16
3.Kres Feliks W. – „Księga Całości” – 14
4.Piekara Jacek – „Mordimer Madderdin” – 11
5.Kossakowska Maja Lidia – „Obrońcy Królestwa”, „Siewca wiatru” – 8
5.Lem Stanisław – „Dzienniki gwiazdowe” - 8
5.Wiśniewski-Snerg Adam – „Robot” – 8
5.Zajdel Janusz A. – „Cylinder van Troffa” - 8
9.Lem Stanisław – „Solaris“ – 7
9.Pilipiuk Andrzej – „Kroniki Jakuba Wędrowycza” – 7
9.Sapkowski Andrzej – „Narrenturm” – 7

Inne (horror, komiks):
1.Bułhakow Michaił – „Mistrz i Małgorzata – 16 głosów
2.Orwell George – „Rok 1984” – 11
3.Rosiński Grzegorz, van Hamme Jean – „Thorgal” – 10
4.Carroll Jonathan – „Kraina Chichów” – 8
4.Gaiman Neil – “Sandman” – 8
4.Lovecraft H.P. – “Opowiadania” – 8
7.King Stephen – “To” – 7
7.Enis Garth, Villon Steve – “Kaznodzieja” – 7
9.Eco Umberto – “Imię róży” – 6
9.Mignola Mike – „Hellboy” – 6
9. King Stephen – “Mroczna wieża” – 6


Strony, które kazdy fantasta znać powinien:
www.gildia.com - chyba najlepszy polski serwis informacyjny
www.valkiria.net - inny serwis
www.katedra.info - jeszcze inny serwis :)
www.rpg.net.pl Serwis Poltergeist, wszystkie dosyć podobne do gildii.
www.wrak.pl - serwis o komiksach
www.esensja.pl - magazyn literacki
www.avatarae.republika.pl - takze magazyn literacki
www.fahrenheit.eisp.pl - to samo, pod redakcją Dębskiego
www.slowo.prv.pl - magazyn literacki, który powstał po zakończeniu działalności Srebrnego Globu, zawiera sporo opowiadań
www.biblionetka.pl - netowa baza danych o ksiażkach, dopiero sie rozwija.
www.plan9.art.pl - amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta.
www.radiorivendell.com - radio internetowe
www.science-fiction.pl - strona miesięcznika Science Fiction
www.locusmag.com - strona czasopisma Locus.
www.fantastyka.pl - strona Nowej Fantastyki, aktualizacje widzi od święta.
www.georgerrmartin.com - strona autora z tytuly wątku.
www.malazanempire.com - strona o cyklu Stevena Eriksona
www.sapkowski.pl - chyba nie trzeba przedstawiać
free.polbox.pl/i/ignite/szalona.htm - stronka Agnieszki Hałas
www.fantastyka.now.pl - bardzo dobrze zaopatrzona księgarnia specjalizujaca się w fantastyce i tematach pokrewnych (gry RPG i komiksy)
www.innyswiat.pl - stronka zawiera teksty związany z fantastyką
www.serwis-komiksowy.pl - witryna ta oprócz aktualności posiada również archiwum ze zdjęciami okładek i krótkim opisem większości komiksów, jakie ukazały sie w Polsce
www.fantazin.korba.pl - spora liczba opowiadań
hitalia.rotfl.eu.org -historii zapoczątkowanej w Feniksie
www.ogienilod.in-mist.net/portal/cersei.htm - przetłumaczony fragment Uczty Kruków
I kilka stron z grafikami, niekoniecznie fantastycznymi:
www.imagenetion.com
republika.pl/artarka_top
www.artfan.net
www.fantasya.net
www.fantasygallery.net
thor.compnet.ru/dreams

Poprzednia część:

15.06.2005
13:36
[2]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Grafika Clyde'a Caldwella.

Oriongry-->Nie jestem przekonany, czy mamy to do czynienia z oszałamiającą ilością fanów Sapkowskiego. Co prawda jego zwycięstwo jest druzgoczące, ale po częsci jest wynikiem tego, że w polskiej fantastyce nie ma wielu wybitnych pozycji. Zwróc też uwagę, że podobnie jak ty, cześć osób npreferuje tylko same opowiadania.
Pedragon faktycznie wyszefdl całkiem niedawno, ale przeciez nie zaczyna się lektury od końca cyklu. Poza tym... ja jakoś nie mam przekonania do motywów arturiańskich w literaturze i reaguje na nie nieco alergicznie.
Cóż, ja własnie od "Króla Bezmiarów" stałem się fanem Kresa (co prawda to tom 3 jest). Choć nie wszystko mi sie podoba u niego, bp np. "Gombelardzka legenda" jest zdecydowanie nie dla mnie. Niemniej nowsze pwoeiści są znacnzie lepsze fabularnie i warsztatowo, czytam je z dużą przyjemnością. A na marginesie, to co konkretnie Kay'a cię uratowało przed utopieniem?
"Achaja" - w zasadzie to radziłbym ci sie jej pozbyć na allegro już teraz, przed czytaniem. Tom pierwszy jeszcze ujdzie, ale dalej szkoda słów (3 częsci nawet nie zacząłem).
Brzezińska - jakos nie przepadam, lubie opowiadania, ale w cyklu o twardokesku jest dla mnie zdecydowanie za dużo stylizacji jezykowej. Nie przepadam za tym. Moze się przekonam, jak podejdę jeszcze raz?
Białołęcka - "Tkacz Iluzji" jest bardzo przyjemny, taka lekka bajeczka. Kontynuacje juz mniej udane moim zdaniem.
Z polskich autorów to poleciłbym Dukaja - aż mnie krew zalewa ze sie na liście nie zmieścił... cóż, za trudny dla większosci. No i jeszcze Kossakowska - całkiem przyjemne, inteligentne i humorystyczne opowiadania o aniołach popełniła.
Jesli chodzi natomiast o zaprzestawanie wydawania ksiązek - no cóż, czytelnika krew zalewa, ale trzeba też sporzec na wydawcę. Jak kazdy tom sprzedaje się w minimalnym nakładzie, to nic dziwnego ze po którymś tomie daja sobie spokój. Wydawnictwo to przedsiebiorstwo, nie moga sobie pozwolić na straty...

15.06.2005
18:47
[3]

eros [ Generaďż˝ ]

Mnie sie wydaje, ze co do Pratchetta to trudno mowic o fantasy w jakimkolwiek wydaniu. Moze to zabrzmiec glupio, bo sam glosowalem na niego w tej kategorii, ale kazdy zmienia swoje zdanie, tylko krowa nie... Wiec jesli chodzi o pana TP to mozna tu raczej mowic o satyrze przybranej w kostium fantastyczny i jest to satyra na tyle uniwersalna, ze uwodzi czytelnikow na calym swiecie, a ze sie komus nie podoba to trudno. Poza tym uwazam, ze TP jest lepszy w formie krotkiej - opowiadan. Nie nalezy do tajemnic ze jest to literatura scisle rozrywkowa, ale czy to wada?
Gwiazd--> ja rozumiem, ze mozesz mowic ze ci sie "Piesn..." nie podobala, ale zeby pisac, ze nie moglas sie przez nia przegryzc? To juz wysokiej proby prowokacja.

15.06.2005
18:56
[4]

eros [ Generaďż˝ ]

Shadow-->wybacz, ze jak zdrajca nie glosowalem na Dukaja, widac juz tak dlugo nie czytalem ;) A co do jego wieku przy "Zlotej Galerze" to wydawalo mi sie, ze kazdy to wie, zreszta on wtedy jakas tam nagrode dostal.
Oriongry-->rozumiem twoje rozgoryczenie, ja sam sie wkurzylem, ze nie ma wydawanej dalszej czesci "Ksiegi Nowego Slonca" Wolfe'a, bo trzeba przyznac, ze pisarz jest to niestandardowy, ale calkiem niezly.
A ja sie przebijam przez "Zamiec" - genialnie napisana ksiazka, jedno co mnie razi to mnozenie tych powiazan, teorii spiskowych, ale fabularnie jest OK i juz nawet nie wspomne o dopracowaniu wszelkich szczegolow swiata...

15.06.2005
19:03
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

eros-->ja mam bardzo posobne zdanie o TP, ale w sumie co za róznica, skoro swietnie się czyta?
Wiem, że większość wie w jakim był wieku, ale ja dopiero teraz to opowiadanie przecyztałem i byłem zachwycony, że ktoś w takim wieku napisał coś tak dobrego.

15.06.2005
19:38
[6]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Jakby ktoś nie widział, to w tym wątku jest zawartość "Fanatsy" o którym wspominał Szenk w poprzedniej częsci.

16.06.2005
02:07
[7]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Czytał już to ktoś?:)

Milena Wójtowicz, "Podatek", Fabryka Słów

"Są nazywani przekleństwem społeczeństwa i zaprzeczeniem wolności. Są obrażani i nienawidzeni, nikt nie ośmiela się spojrzeć im prosto w oczy. Wzbudzają strach i modlitwy, by zapomnieli o naszym istnieniu. Ale przed ich wzrokiem i spisem nikt się nie ukryje.

Poborcy podatkowi.

Każdy musi zapłacić. Każdy, kto posiada talenty magiczne…

Drugi Urząd Podatkowy wita cię w swoich księgach."

16.06.2005
08:02
smile
[8]

Szenk [ Master of Blaster ]

FoXXXMagda ---> Też się zastanawiam nad kupnem :)
Na razie jedyną zaletą może być cena - na opis innych cech produktu poczekam, aż ktoś go "spożyje" :)

16.06.2005
08:59
[9]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Magda - mnie jakoś nie zachęca ten opis...

16.06.2005
09:17
[10]

Oriongry [ Legionista ]

Shadowmage -> Jesli o G.G. Kay'a chodzi to bardzo go lubię, chociaz facet jak sie wydaje pisze stosunkowo mało - to naprawdę jet to na najwyższym poziomie. i z reguły przekracza formy gatunkowe - tak troche w strone powiesci historycznej, może obyczajowej. w kazdym bądx razie czyta sie wspaniale. Uratowała ;-))) mnie konkretnie Sarantyńska mozaika - dylogia, ale i Tiganę mocno polecam. Gorzej oceniam cykl Fionovarski gobelin, może dlatego że nie lubię książek z przeplatana fabułą tzn. akcji dziejącej sie współcześnie i w świecie fantasy.
Eros -> najwiekszym powodem mojego wkur...zenia - dotyczacego przerywania wydawanych cykli jest właśnie "W dżungli zieleni" Wolfe'a. A cenię tego pisarza b.wysoko. Nie będe tu wyliczał pozostałych "brakujacych" ale kilka takich pozycji jest. Myslę że wydawanie książek to oczywiście biznes, ale wyjątkowy i trzeba mieć do tego również serce. Czasami, aby utrzymac czytelnika trzeba może i stracić na jednym a zarobić na czyms innymm. Tym bardziej mnie to boli, iz widze ile wydają gniotów i syfa, którego przeciez normalny i wyrobiony czytelnik nigdy sie nie złapie. No tak ale co tu mówić o poziomie kiedy w muzyce rulez, że tak powiem Iwan i delfin, wczesniej Ich 3, gazety - Fakt i inne szmatławce, a w TViku - biesiadopodobne imprezki i seriale typu K jak kicha. Sorki za ta żółć ale to smieszne i zarazem smutne gdy dowiadujemy sie że połowa obywateli w tym kraju nie rozumie widomości Dziennika TV. Taki poziom przekłada sie więc i na rynek książki. Proste to w sumie...
Aha czy ktoś może cos powiedzieć o Utraconej historii Mary Gentle, a także o wydanych u nas książkach J.V. Jones, bo zgromadziłem ale jeszcze nie czytałem - sobie tego 4 sztuki (brak Pana i głupca, może ktoś ma?) i jak widzę na 12.07 zysk wydaje Fortecę w szarm lodzie - dalszy ciąg Jaskini czarnego lodu. No właśnie ale czy warto Gentle i J.V. Jones?

16.06.2005
09:24
smile
[11]

Szenk [ Master of Blaster ]

Czytałem J.V.Jones tę trylogię, w skład której wchodzi "Pan i głupiec" - mnie się podobało, choć trylogia nie wybija się niczym ponad przeciętność. Ot, sprawnie napisane czytadło. Na plus, przynajmniej dla mnie, można zaliczyć brak czarno-białych postaci, tak charakterystycznych dla większości produkcji fantasy.
Słyszałem też jednak opinie, że ta trylogia to gniot :)

Natomiast nie podobał mi się "Kolczasty wieniec", pojedyczna książka (choć może tylko w Polsce pojedyncza; nie chciało mi się szukać w internecie, czy to część jakiejś większej całości).

16.06.2005
09:40
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Oriongry-->Kay'a też lubię. "Tigana" swego czasu była jedna z moich ulubionych książek, z sarantyjskiej mozaiki czytałem tom pierwszy, bardzo ciekawe i dobre, ale... jakoś nie mogę się zabrać za kontynuacje. "Fionovarski gobelin" też oceniam najniżej... pierwsze podejście do niego zakończyło się niepowodzeniem, dopiero chyba z rok temu przeczytałem go w całości. Na ocenę wpływa pewnie fakt, ze łączy ze sobą dwa, a nawet trzy elementy, których w fantasy nie lubię - przeniesienia bohaterów z naszej rzeczywistości, motywy arturiańskie i silne nawiązania do Tolkiena :)
Mnie też bardzo denerwuje medialna papka, jaką nas raczą, ale nic na to poradzić nie można, skro społeczeństwu się to podoba. Owszem, wydawnictwo czasem wydaje nierentowną serię, ale nie robi tak ze wszystkimi. Jakiś czas temu AM z Maga pisał n innym forum, jak się podejmuje takie decyzje w wydawnictwie.
Gentle - ja cały czas czekam na tą książkę. Chyba nikt z tu obecnych jej nie czytał, tylko dawno temu Azorski polecał oryginał. Niestety on się już tu nie pojawia, więc raczej nie liczyłbym na potwierdzenie pochlebnej opinii.
J.V. Jones - czytałem tylko "jaskinię czarnego lodu". I chyba mi to wystarczy za kontakt z tą autorką. Strasznie mnie to wynudziło, długaśne opisy zamknięcia bohaterki w jakiejś wieży czy coś, przez 800 stron nic się nie dzieje. Po kontynuację prawie na pewno nie sięgnę (tym bardziej, że z pierwszego tomu praktycznie nic nie pamiętam - co też jest pewnym wyznacznikiem jakości), ewentualnie poczekam, aż trafi do taniej książki, co powinno mieć miejsce za jakieś 4 miesiące.

16.06.2005
10:03
[13]

Oriongry [ Legionista ]

Nie wiem czy to juz było, ale tak sobie kombinuję że może by tak.....stworzyć anty-Kanon. Mozna by to jeszcze ładnie i adekwatnie nazwać np. Gnioty i niewypały, Omijaj z daleka, Grozi zaśnięciem, Strata kasy , Głupie i jeszcze głupsze albo Książki które wyrzuciłem lub wypieprzę w najbliższym czasie ( ale powstrzymuje mnie przed tym tylko szacunek dla słowa drukowanego).
Widze kilka walorów poznawczych takiego przedsięwziecia. Mogłoby ostrzec potencjalnych nabywców tych pozycji o ryzyku straty finansowej i moralnej ;-). No i ożywiłoby niewatpliwie watek, jak sądzę. Sam skromnie tu zaproponuję cykl na który sie sam naciąłem, a mianowicie Koło czasu R.Jordana, no i może z tych bardziej znanych - spuścizna pani A.Norton znanej specjalistki od świata czarownic.
Nie spodziwam sie za dużego odzewu, ale może...
Dzieki za info o J.V. Jones

16.06.2005
10:12
[14]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Oriongry-->problem z takim rankingiem byłby taki, że gniotów jest znacznie więcej niż udanych ksiażek. Zresztą takiego Jordana do niego bym nie wsadził. Owszem, nudzi, rozdyma cykl do granic wytrzymałości, ale jakis tam poziom literacki i fabularny (no, do 6 tomu :P) prezentuje. Taki Goodkind zzyna z niego niemiłosiernie, efekt jest jeszcze gorszy. A i on wypada nieźle przy co ciekawszych pozycjach z Forgotten Realms czy ze wsponianą Nortonką (a przynajmniej, to co czytałem).

16.06.2005
11:24
[15]

Oriongry [ Legionista ]

shadow -> hahaha, masz racje i strzeliłes w 10 a tym Goodkindem, faktycznie przereklamowany jak mało który pisarz, wymiekłem na drugim tomie.
Zreszta mozna by chyba zastosować prosta regułę co do oceny książki fantasy, im więcej zachwytów wydawcy okładce (a to że bestseller, olsniewajacy debiut, wspaniała historia, nagrodzona bzdetem o którym nikt nie słyszał, albo recka gazety, która nic nie znaczy itd, itp ) tym wieksze prawdopodobieństwo natrafienia na kompletna chałę. Coś w tym jest i pewnie każdy z nas zwabiony owym lukrem, zaopatrzył sie kiedyś w takie "dziełko".
Może więc wystarczyłby ranking pt. Najwieksza bzura wyczytana na tylnej (z reguły) okładce ;-)))

16.06.2005
13:47
[16]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Oriongry-->Jesli chodzi o największy bzdetz okładki, to moim faworytem jest: Pierwsza z epickiej serii sześciu powieści, inspirowanej słynnym cyklem zrodzonym w płodnej wyobraźni R.A. Salvatore i współtworzonej przez wyselekcjonowaną grupę najbardziej ekscytujących pisarzy gatunku" - z "Upadku" Richarda Lee Byersa, jednego z największych gniotów, jakie czytałem :)
A Goodkinda zmęczyłem tylko jeden tom :)

16.06.2005
13:48
[17]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

cholera, zjadłem jeden epitet. Pełna wersja cytatu to:

"Pierwsza z epickiej serii sześciu powieści, inspirowanej słynnym cyklem zrodzonym w płodnej wyobraźni R.A. Salvatore i współtworzonej przez wyselekcjonowaną grupę najbardziej ekscytujących młodych pisarzy gatunku"

16.06.2005
15:53
[18]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Oriongry się na forum ISY spytał o zaległe cykle i AM z Maga odpowiedział, że Wolfe ukaże sie po wakacjach, a Garrett w przyszłym roku.
Co do Eliott to ludize z Zysku raczej tam nie odpowiedzą, więc albo trzeba Garretta wysłąć na przeszpiegi, albo nadal dawać wiarę w to co mówili jakiś czas temu, czyli ze nie wydadzą.

A ponizej moja recka "Wiecznej wojny" Joe Haldemana:

16.06.2005
16:12
[19]

Grzegorz Szulc [ Legionista ]

"Pierwsza z epickiej serii sześciu powieści, inspirowanej słynnym cyklem zrodzonym w płodnej wyobraźni R.A. Salvatore i współtworzonej przez wyselekcjonowaną grupę najbardziej ekscytujących młodych pisarzy gatunku"

No, ale 6000 sprzedaliśmy w niecałe dwa lata, teraz będzie kolejny dodruk 3000, szacujemy że sprzedamy UPADKUokoło 120000-15000 w 4 lata. No dzięki tym gniotom są srodki na iwestycje gdzie zwrot kapitału nie jest tak duży lub niewielki. Też chciałbym żeby inne książki sprzedawały się na tym poziomie, ale jest jak jest.

Oringry, Eros - temat zaprzestawania wydawania kolejnych części cykli jest stary jak rynek wydawniczy w Polsce po 1989 roku. Są rzeczy które kupi 800/1000 tzw. koneserów i jeżeli policzysz koszty to okaże się że ta gra jest zupełnie nie warta nawet malutkiej świeczki tortowej. Jeżeli książka nie przynisi zysku, ale sie zeruje to znaczące część wydawców zaciska zęby i kontynuuje cykl. Jedna gdy dana pozycja przynosi straty to idzie w diabły. To że lubisz danego autora nie jest ekonomicznym uzasadnieniem dla kontynuowania procesu wydawniczego. To brutalna rzeczywistość. I jest to przykre, ale firma musi zarabiać żeby inwestować i utrzymać tych którzy dla niej pracują.

16.06.2005
16:27
[20]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

GS-->ja sobie z tego doskonale zdaję sprawę, wiec wcale tego nie potępiam. Tutaj zwróciłem jedynie uwagę na pompatyczność zdania, tak nikt nie mówi czy pisze przecież. Jesli o mnie chodzi to ludzie moga kupowac co chcą, nie będę im zabraniał. Tylko, żeby cos dla mnie też się pojawiało, choćby sponsorowane z kasy za gnioty.

16.06.2005
16:49
[21]

Grzegorz Szulc [ Legionista ]

Shadow, ale niestety lub dobrze (to zależy od punktu widzenia i czytania) skończyły się czasy kiedy wydawałałeś książki dlatego że ci się podobały. Teraz rządzi ekonomia.

16.06.2005
18:29
[22]

eros [ Generaďż˝ ]

GS--> nie neguje tego iz polityka wydawnictwa jednego lub drugiego wynika z przeslanek ekonomicznych, nie pisalem tez iz jestem zly na to, raczej wyrazam ubolewanie tym iz nie bede w stanie kupic sobie dalszej czesci ksiazki, ktora nie wyjdzie, a ktora na allegro kosztuje wiecej niz nowa. Nie mowie tez o wydawnictwach jako o kapitalistycznych swiniach, zal mi ksiazki po prostu. Jedno co mozna robic to zmieniac gusty czytelnicze znajomych a innych zachecac do czytania :)

16.06.2005
18:33
[23]

eros [ Generaďż˝ ]

Poza tym nie uwazam sie konesera skoro czytam fantastyke to jestem czytelnikiem szukajacym przede wszystkim rozrywki, dopiero na dalszych miejscach glebszych refleksji. Sprawnosc warsztatu to dla mnie pierwszorzedna cecha. Poza tym nie lubie Hugo, wiec odpadam ;)
Jestem czytelniczym wyrobnikiem, molem ksiazkowym, infoholikiem, ale jak slysze o koneserach to mi sie to od razu kojarzy z nasza "wysoka" kultura, pisarstwem typu Pilch czy Shuty. O nie takim koneserem to ja nie jestem...

16.06.2005
18:50
[24]

Grzegorz Szulc [ Legionista ]

Erosie - zapomniałem dodać -:)) przy mojej wypowiedzi. Problem leży w tym że zbyt mało jest ludzi którzy chcą sięgnąć po ambitniejszą fantastykę. I dopóki wydawcy nie znajdą kasy na promocję lub jakiemuś dzienikarzowi nie spodoba się książka to ciężko jest wyjść zza murów naszej twierdzy (nie lubię słowa getto). Ale idzie ku lepszemu. Sukces Eragona, spodziewany sukces Żywego Srebra (AM napracował się przy tej książce marketingowo) może przynieść efekty. Również my przy Market Forces Morgana bęziemy celować poza target SF/F. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

16.06.2005
19:23
smile
[25]

Druss [ Ex-Moderator ]

A w neidalekiej przyszłości ukaże sie poniższy tytuł :)
Żałuję tylko, że nie jest to powieść z innego cyklu tego autora.


AUTOR W. E. B. Griffin
TYTUŁ Z ROZKAZU PREZYDENTA

Porwany w Angoli boeing 727 odlatuje w nieznane. CIA i FBI usiłują gorączkowo odnaleźć maszynę, która ma rzekomo zostać rozbita w USA. Prezydent, zniecierpliwiony ich nieporadnością, zleca to zadanie Charliemu Castillo, majorowi elitarnej Delta Force. Podczas tajnej misji w Europie i Afryce Castillo znajduje dowody na to, że somalijscy terroryści przygotowywali boeinga do samobójczej misji. Niestety, ku przerażeniu majora, pracownikom wywiadu w Stanach najbardziej zależy na własnych posadach. Tymczasem samolot jest coraz bliżej amerykańskiej ziemi.

W. E. B. Griffin określony został przez „Publishers Weekly” mianem „profesora amerykańskiej wojennej literatury sensacyjnej”. Dorastał na przedmieściach Nowego Jorku i Filadelfii. Był żołnierzem oddziałów amerykańskich stacjonujących w Niemczech, korespondentem wojennym i oficerem informacyjnym w Korei. Jest autorem ponad trzydziestu powieści przetłumaczonych na dziesięć języków. Polski czytelnik zna m.in. Kapitanów, Dwa fronty, Więzy honoru, Pod ostrzałem, Krew i honor, Pole bitwy, Za linią frontu, Zwarcie, Do broni! i Kontratak

16.06.2005
19:34
[26]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Druss-->co sie stało, ze sie odzywasz? :) Niespotykana to rzecz.

Market Forces Morgana?? A co to jest? :)

16.06.2005
19:54
smile
[27]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Druss - kurcze, to jest nas dwóch :-)

Natomiast co do notki, co zna polski czytelnik to nie wiem czemu z uporem maniaka wszyscy zapominają o świetnym pierwszym tomie cyklu Oficerowie czyli o "Porucznikach". Nawet w "Kapitanach" jest napisane że to pierwszy tom... :-(


Shadow - może Cię zainteresuje, a i pasuje do kontekstu dyskusji o przerywaniu cią... tfu, cykli - nabyłem właśnie trzeci tom Petera Berlinga czyli "Koronę Świata".
Mam nadzieję że czwarty tom wyjdzie wcześniej niż za 15 lat... :-)

16.06.2005
19:59
[28]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Znaczy ja Griffina to też bym coś przeczytał :P

elf-->hmm... to pradę mówiła kobitka z wydawnictwa w tej wypowiedzi, co ja kiedyś wklejałem. Ale i tak musze jeszcze 2 tom przeczytać, niemniej to całkiem niezła wiadomość.

<kupiłem sobie Michałka "Francuzi" i mam zamiar czytać. Dobranoc>

16.06.2005
20:07
smile
[29]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - tylko nie wiem czemu szata graficzna jest zupełnie inna niż pierwszych dwóch tomów... ładniejsza zresztą ale ni w kij ni w oko... :-/

16.06.2005
22:14
smile
[30]

Druss [ Ex-Moderator ]

Shadow-> Ano odzywam się :D Czasem trzeba się przypomnieć ;) A to Market Forces traktuje o walce z bandą pobierajacą haracze od zwykłych kupców, dla których tytułowy bazar jest jedynym źródłem zarobku ;) W końcu zdesperowani postanawiają załozyć specjalną jednostkę, która zajmie sie walka z niegodziwcami (tytułowe Market Forces po naszemu to chyba będzie ZOMO=Zdesperowane Oddziały Marketu Oczekują). Oprócz rozważąń filozoficznych o podłej ludzkiej naturze na kartach powieści rozgrywa sie dramatyczna historia romansu pomiędzy jednym z niegodziwców a piekną sprzedawczynią słoniny. Tylko, że ta młoda dziewczya kryje ponury sekret. Otóż ona nie jest........ [więcej nie ujawnieby nie psuć zabawy] :DDDDDD

el f -> Zasadniczo Porucznicy i Kapitanowie są częścią cyklu: "Żołnierska saga" (to jedno w wielu możliwych tłumaczeń jego nazwy). Cykl "Oficerski" to tylko wydzielone 3 ksiazki -Kapitanowie, Majorowie, Pułkownicy.
Jeśli chodzi o Griffina to moim numerem jeden na liście oczekiwanych ksiażek jest trzecia część cyklu"honorowego".

16.06.2005
23:10
smile
[31]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Druss - w/g moich informacji na cykl "Żołnierska saga" składają się części :
1. Porucznicy
2. Kapitanowie
3. Majorzy
4. Pułkownicy
5. Generałowie
6. Zielone berety

Ja bym chetnie poczytał dalej oficerów... :-)

17.06.2005
09:19
[32]

Oriongry [ Legionista ]

Witam Bracia w mieczu i Siostry w różdżce (watek z gruntu jest fantasy, więc se krzyknąć chciałem tak apropos)
GS -> dzięki za rozswietlenie meandrów i rozterek wydawcy oraz ryzyka podejmowanego przy publikacjach. Szkoda jednak że cykle rządzą się swoistą loterią (jak to pojmuję), tzn. wydajemy nastepny tom jak poprzedni sie dobrze sprzeda. W polskich warunkach okazuje sie że to wielka niewiadoma, z uwagi pewnie na brak mozliwości badania rynku, gustów czytelniczych czy płytkość rynku (czytaj siłę nabywczą ludzi -> kiepski współczynnik "cena książki/zarobki") a może chimeryczne zachowania hurtowników (sami juz nie wiedza co zamawiać). Lepiej juz byłoby chyba gdyby wydano mniej ale za to w komplecie i nie skazywano nas lizanie ciasteczka przez szybę...;-(((
Shadow -> Faktycznie sa dobre wieści co do Wolfe'a i Cook'a. I to w expressowym tempie, co zadziwiło mnie niepomiernie. Tak jakoś zakładałem że jeżeli juz ktoś odpowie to za 2 tygodnie, a tu masz ;-))))). Zaskoczony jestem po prostu.
Aha, jeszcze jedna rzecz. co sadzicie o stronach www naszych ulubionych wydawców.
Ja lubie i najwyżej oceniam stronkę Zyska.Długo nic. Później Fabryka, REBIS, Runa.długo nic. Solaris.
MAG z powodu kalibru rzeczy jakie wydaje zasługuje na o niebo lepszą witrynę, bo to co mają - odstaje od pozostałych i niestety cienkie jest, a szkoda. Hey MAG poprawcie się !!!

17.06.2005
09:40
[33]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Druss-->Wiem jaka jest jej tajemnica! Ona nie sprzedaje słoninę tylko wyroby słoninopodobne! :P

Oriongry-->Zwykle jak wydawca ma cos dobrego do powiedzenia to to mówi szybko... a jak nie to milczy. Szkoda tylko, że w sprawie Elliott nic się nie zmieniło.
Strony wydawców - na pewno Zysk ma najbardziej profesjonalną. Rebis też niezła, ale rzadko tam zaglądam, a poza tym maja czasem spore opóźnienia z aktualizacją. Podobnie jak prószyński. Runa i ISA też nie śpieszą się z wiadomosciami, prędzej czegos można się dowiedzieć przez ich forum (ISY znaczy :P). Fabryka za to ma całkiem niezłą. Co do Maga to na czerwiec zapowiadali wielką reformę strony, co prawda czerwiec już mamy, a w tej kwestii nic się nie zmieniło.

17.06.2005
10:00
smile
[34]

garrett [ realny nie realny ]

przekaze Jackowi z Zysku wasze opinie o stronie, na pewno sie ucieszy :)

17.06.2005
10:04
[35]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->ty mu lepiej przekaż, by wydawali porządne ksiazki i nie przerywali cykli :D I niech się z Martinem pośpieszą :P

17.06.2005
10:08
smile
[36]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett, Shadowmage ====> ja bym to ujął bardziej dosadniej: niech się kuźwa lepiej z Martinem pośpieszą, bo jak nie, to ... !!!

17.06.2005
10:23
smile
[37]

Druss [ Ex-Moderator ]

el f -> Oto kompletna "Żołnierska saga"

Brotherhood of War

1. The Lieutenants (1982)
2. The Captains (1982)
3. The Majors (1983)
4. The Colonels (1983)
5. The Berets (1985)
6. The Generals (1986)
7. The New Breed (1987)
8. The Aviators (1988)
9. Special Ops (2001)

17.06.2005
10:26
[38]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->to chyba oczywiste jest, nie?

Runa zapowiedziała "Mosty wrzechzieleni" Wawrzyńca Podrzuckiego na IV kwartał tego roku... Chyba naprawdę muszę się zabrać za ten cykl :)

A ISA wydała właśnie kontynuację "Być bohaterem" pod tytułem "Zasady walki" oczywiscie autorstwa Elizabeth Moon.

Esmay Suiza i Brun Meager mogłyby być przyjaciółkami - obie są błyskotliwe, odważne i lubiane. Jednak prawdziwa przyjaźń wcale nie rodzi się łatwiej niż prawdziwa miłość. Brun uważa Esmay za nadętą i sztywną, a Esmay widzi w Brun zepsutą bogatą panienkę, która próbuje poderwać Barina Serrano, jej prawdziwą miłość. Kiedy więc Brun wpada w ręce milicji fanatyków religijnych, Esmay jest podejrzewana o udział w jej schwytaniu. Odwraca się od niej nawet Barin, do którego aktualnie zaleca się piękna i ambitna Casea Ferradi, a potężna rodzina Brun nie chce, by Esmay miała cokolwiek wspólnego z próbami odbicia dziewczyny.

Tymczasem Brun - ciężarna, bosonoga więźniarka - musi przeżyć na planecie, na której schwytane kobiety pozbawia się chirurgicznie głosu, by nie mogły skażać innych. Może i wyczerpało się jej szczęście, ale nie odwaga; jest zdecydowana uwolnić nie tylko siebie, ale i schwytane wraz z nią młodsze dziewczyny. Aby próba ucieczki się powiodła, będzie potrzebowała podwójnej dawki szczęścia.

"... Żywe postacie, wciągające szczegóły (włącznie z barem zbudowanym z części zniszczonych statków) i szybkie tempo... Powieść wzbudzi zainteresowanie czytelników." Publishers Weekly

"Wspaniałe postacie kobiece, wartka akcja i rzetelne tło rodzinno-wojskowe..." Kirkus Reviews

17.06.2005
10:44
smile
[39]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nie pamiętacie, w jakim mniej więcej przedziale czasowym były w tym wątku zamieszczane Wasze opinie i recenzje na temat "Dworca Perdido"?
Bo jestem już w połowie lektury, a jak skończę, to chciałbym sobie skonfrontować wrażenia :)

17.06.2005
10:47
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->zakładam że w okolicach jesień-zima 2003. Tego lata czytałem "The Scar" a Dworzec czytałem później (ale skoro się ukazał w 2003 to przypuszczam że właśnie wtedy). Poza tym są moje wypociny na katedrze, co prawda innych opinii brak :)

17.06.2005
10:47
[41]

Runnersan [ Konsul ]

Gryfina "Korpus" tez jest całkiem fajny, ale nie ukrywam, że fajnie byłoby gdyby wydno cią dalszy żołnierskiej. Pewnie bym kupił:)

17.06.2005
10:48
[42]

Runnersan [ Konsul ]

Ciąg dalszy:) Tfu literówki.

17.06.2005
10:58
smile
[43]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> O kurka, to czeka mnie trochę szukania :D

17.06.2005
11:00
[44]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->przypuszczam, że dokładną datę mozesz sprawdzić za pomocą wyszukiwarki Ziarenko na CDP, a później tu poszukać innyh wypowiedzi w okolicach tej daty.

17.06.2005
11:01
[45]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Runnersan - "honorowy" cykl Griffina też jest fajny choć mniej wojenny a bardziej hmmm... szpiegowski.

17.06.2005
12:09
[46]

Runnersan [ Konsul ]

Ja bardziej wole wojenne. Podba mi sę ten styl Griffina dotyczący żaycia poza bitewnego. Ten widziane w "Korpusie" to sie nadaje na propagande US Army:)

17.06.2005
12:32
[47]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

styl Griffina dotyczący żaycia poza bitewnego - czyli życie w luskusie i podrywanie co piękniejszych panienek? :D :D :D

17.06.2005
12:44
smile
[48]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Szenk ---> "Dworca Perdido" tyczyła moja pierwsza tutaj na GOL-u dyskusja i stawanie okoniem :) Zatem gdzieś w lutym 2004 powinieneś szukać.

A ja zaczęłam Łukanienki "Zimne błyskotki gwiazd" i zauważyłam, że po kilkutygodniowym pobycie na statkach RMN strasznie mi ciężko przestawić się na jakieś inne wizje świata - szczególnie jeśli chodzi o techniczne kwestie i nomenklaturę związaną z flotą kosmiczną :) Jak to lubi ujmować J. Kotarski (tłumacz cyklu o Honor) "czułam się wygłupiona"...

17.06.2005
12:48
smile
[49]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A ja w tak zwanym międzyczasie skończyłem Huberatha, przecyztałem też "Wieże Romanderu" z F-WS. I jak znajdę jakieś natchnienie, to może nawet coś o nich napiszę... Na razie to cyba idę sobie poczytać cos nowego... Albo skończę "Malacański gobelin" (kolega sie denerwuje, bo mi go niemal dokłądnie rok temu pożyczył) albo zacznę "Hyperiona" :D

17.06.2005
13:17
[50]

Runnersan [ Konsul ]

Shadowmage --> Dokładnie:))) Oni tam wsyzscy mają tak super, mieszkają w super domakch, zawsze mają whisky w lodóweczce, co jakis czas zjadą wyższego stopniem dzięki swoim wpływom/znajomością. Wojować nie umierać:)

17.06.2005
14:10
[51]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mark Ravina "Ostatni Samuraj"

"Prawdziwa historia Saigo Takamoriego która zainspirowała twórców przeboju filmowego z Tomem Cruise'em" - tak jest napisane na okładce. Mnie film zainspirował by siegnąć po tę książkę. Całe szczęście że kolejność była właśnie taka - najpierw film a potem książka. Gdyby było na odwyrtkę to pewnie wyłbym w kinie ze złości...
Książkę czyta się dość ciężko. Kalendarz japoński, imiona i nazwiska zupełnie obce, początkowo wszystko sie myli i plącze... po jakimś czasie można się jednak przyzwyczaić. Przy czym nie jest to powieść a biografia wkomponowana w historie Japonii końca XIX wieku. Mnie o tyle ciekawiła że nie wiele na ten temat wiedziałem i chciałem zobaczyć na ile prawdziwy był obraz Japonii przedstawiony w filmie. Język Raviny jest ciężki, suchy bez polotu np Michałka czy Piekałkiewicza. Taka trochę podręcznikowa książka... ale dla miłośnika Japonii bardzo wartościowa i warto ją mieć na półce. Sporo z niej można zrozumieć dlaczego później Japonia postepowała tak a nie inaczej, poznać jak powstało Imperium, jak w krótkim czasie ćwierćwiecza państwo typowo feudalne przekształciło się w nowoczesne kapitalistyczne i jak zmienne potrafią być koleje losu człowieka...

17.06.2005
17:23
smile
[52]

Szenk [ Master of Blaster ]

No, no, no - Obecnie leci na TVN 24 jakiś program literacki, ze strasznie mądrymi krytykami, i... chwalą ten ostatni zbiorek Brzezinskiej. Nawet ją do studia zaprosili :D

17.06.2005
17:29
smile
[53]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Faktycznie, dzięki za info, choc zdązyłem zdąrzyć na sama końcówkę tylko. Nie wiadomo kiedy powtórka?
A pzoa tym miałem wrażenie że Kazia chce ją podejść, ale Brzezińska się nie dała :)

17.06.2005
17:54
[54]

eros [ Generaďż˝ ]

Kazia to mnie wkurza - wydaje jej sie, ze wszystkie rozumy pozjadala. Najbardziej mi sie podoba jej ewolucja w "najslabszym ogniwie", na poczatku byla taka postresowana bidulina i tak wszystkich jezdzila ze hej, ale jak ludzie jej caly czas kadzili to sie milutka zrobila. poza tym uwierzyla, ze rzeczywiscie jest taka wspaniala. Skoro uwaza, ze Marie Janion ma obowiazek znac kazdy to ma niezle w glowie przewrocone.

17.06.2005
18:06
[55]

J0lo [ Legendarny Culé ]

A ja się pochwalę... po martwej strefie ( czas między mniej więcej luty/marzec a koniec maja ) udało mi się doczytać Starcie Królów Martina, oraz wczoraj skończyłem Dziewięciu Książąt Amberu Zelaznego.

ad pierwsza pozycja:
o ile bardzo fajnie i szybko się ją czytało to przyspieszenie jakie dostałem pod koniec było ewidentnie spowodowane czynnikami zewnetrznymi ( brak neta, znajomi jakoś niemrawo, brak zajęć sportowych... ehhh człowiek po maturze ma poważny problem jak tak wiele rzeczy da ciała :/ ) i czytałem po kilka godzin dziennie zamiast standardowo godzinkę, góra dwie. książka w porównaniu z poprzednim dziełem Martina nie wciągała mnie tak aby przy wszystkich możliwych innych rzeczach do robienia ja siedziałem i czytałem powiedzmy 400 stron na raz :) ale mimo to bardzo fajnie się czas spędziło przy niej. najlepsze fragmenty imho to momenty planowań strategicznych walk, politykowanie, rozmowy Cersei z Tyrionem czy rozdziały poświęcone Harrenhal. mniej atrakcyjne były dla mnie przeżycia choćby Sansy czy styczności Karła z Shae. mimo to książka która z pewnością nie raz nie dwa zostanie jeszcze raz przeczytana.

ad druga pozycja:
bardzo, ale to bardzo rozbawiła mnie ta książka momentami :) szczególnie na początku gdy Corwin miał amnezję i grał siebie przed siostrą. tekst Dałbym głowę aby wiedzieć o czym mówię spowodował u mnie gromki śmiech na czas ponad 5 minut :) bardzo ciekawa książka, dobrze napsiana ( świetnie się czyta... w 2 dni pękła ). dialogi oraz przemyślenia Corwina między nimi są kapitalne :)

w chwili obecnej na tapecie mam Karabiny Avalony Zelaznego a po tym ( sądzę że do końca weekendu skończę ) Śnieg i Stal Martina :)

17.06.2005
18:10
[56]

Regis [ ]

J0lo --> W kwestii Amberu polecam kolejne 4 ksiazki cyklu (bo zakladam, ze nie mowisz o wydaniu jednotomowym ;) ), a potem (po przerwie najlpiej ;) ) kolejne 5, jednak one sa juz nieco gorsze. Nie mniej jednak Zelazny jest niezly, a Kroniki Amberu to na prawde swietna porcja literatury!

17.06.2005
18:11
[57]

J0lo [ Legendarny Culé ]

mam taki zamiar... chyba się przejdę do biblioteki jak skończę to co mam zaplanowane :)

17.06.2005
18:14
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

J0lo-->słusznie, bardzo słusznie, te ksiażki nalezy przeczytać. Skoro juzsie zabierasz z akolejnego Martina to nie będę go reklamował, ale za to zachęcam do przeczytania całego Amberu, a jesli nie, to przynajmnej pierwszego pięcioksięgu. Naprawdę warto!

eros-->No to masz takie same odczucia jak ja. Moze akurat nie odnośnie "Najsłabszego ogniwa" bo tego nie oglądam, wiec nie wiem jakie obecnie podejscie preferuje (poza tym mieszanie z błotem uczestników jest podejsciem wymuszonym przez załozenia teleturnieju, na zachodzie ma dokładnie taka samą formułę. Co nie oznacza oczywiście, że Kazia musi na siłę udawać wrednego babsztyla. A ta zmiana - to moze po prostu poprzednia formuła nie do końca się u nas sprawdzała?). Wracajac do tematu - jako krytyk literacki zupełnie nie trafia w moje gudta, preferuje ksiazki przeintektualizowane. Ale najlepsza jest jako wojujaca feministka, wzór wszelkiej tolerancji. Widziałem kilka dyskusji z jej udziałem i gadąła straszne bzdury, a pzoa tym nie potrafi argumentować, a jedynie atakuje przeciwników personalnymi wycieczkami.

17.06.2005
18:38
[59]

eros [ Generaďż˝ ]

Shadow--> ja tez juz od jakiegos czasu nie ogladam, ale pare razy widzialem, a w tym jej zachowaniu w trakcie programu widac bylo, ze nie ona jest taka bo jej kazali, ale wybrali ja dlatego, ze taka wlasnie jest. Co zas do zmiany to porownalbym ja do drapieznika, ktory nasycil sie juz, ale od czasu do czasu moze kąsnąć dla zabawy... Po prostu wyraz satysfakcji na jej twarzy mi to mowil ;)

17.06.2005
18:53
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

eros-->po prostu lubi udowadaniać swoją wyższość, a w tym programie ma łatwiej, bo się odgryźć nie mogą :)

Plany wydawnictwa MAG na najbliższy rok <dzięki uprzejmości AMa>

CZERWIEC
Feliks W. Kres Tarcza Szerni 2
LIPIEC
Robin Hobb Wyprawa skrytobójcy 1 i 2
Paul Kearney Okręty z zachodu
SIERPIEŃ
Neal Stephenson Żywe srebro 2
Robin Hobb Przeznaczenie błazna 1
WRZESIEŃ
Robin Hobb Przeznaczenie błazna 2
Martha Wells Powietrzne okręty
PAŹDZIERNIK
Neal Stephenson Żywe srebro 2
Jacqueline Carey Wybranka Kusziela
Listopad
Christopher Paolini Najstarszy
Walter Jon Williams Praxis 2
Grudzień
Gene Wolfe W dżunglach Zieleni
Elizabeth Haydon Elegy for the Fallen Star


Od stycznia zmniejszamy liczbę tytułów fantastycznych do około 3-4 kwartalnie (wszystkie za to powinny być o wiele lepiej promowane).
Oto plan na pierwszą połowę roku:

I KWARTAŁ
Neil Gaiman Anansi Boys (kolejna książka w uniwersum Amerykańskich Bogów, ale nie jest to żadna kontynuacja); naprawdę super, szczerze polecam.
Feliks W. Kres Wieczne cesarstwo (zakończenie Księgi Całości)
R. Scott Bakker Wojownik-Prorok (o klasę lepsze od Mroku).
Guy Gavriel Kay Lwy Al-rassanu (Last Light of the Sun i Tigana ukażą się w drugim półroczu).

II KWARTAŁ
Jacqueline Carey Kuschiel's Avatar
Steven Erikson Bonehunters 1 i 2
Neal Stephenson Confusion 1 (tym razem 2 tomach)

Dodatkowo w pierwszym półroczu może pojawić się wznowienie Zywostatków, ale na razie jeszcze nie podjęlismy żadnej decyzji.
Mam nadzieje, że następny rok będzie o wiele ciekawszy niż 2005, tym bardziej, że w drugim półroczu czekaja nas dwa niesamowite debiuty.

17.06.2005
19:07
smile
[61]

bagieta19 [ Junior ]

Teraz czytam aktualnie ksiżkę T. Pratchetta i chociaż jej jeszcze nie skończyłem to już jetem pełen podziwu dla pisarza, który napisał tak dobrą ksiżąkę i cały cykl "Świat Dysku"

17.06.2005
19:46
smile
[62]

garrett [ realny nie realny ]

czy mówiłem juz ze Endymion to najlepsza sf swiata ;) ?

17.06.2005
19:50
smile
[63]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"Feliks W. Kres Wieczne cesarstwo (zakończenie Księgi Całości)" - CO TO ZA JAJA ???????
Jakie zakończenie ??!!??
Ja sobie nie życzę żadnego zakończenia !!!

18.06.2005
08:56
smile
[64]

Szenk [ Master of Blaster ]

Niestety, przejrzałem program telewizyjny na parę dni naprzód, i nie zauważyłem powtórki tego programu literackiego - a trafiłem na niego najzupełniej przypadkowo, "bawiąc się kanałami". W ogóle pierwszy raz go oglądałem, więc nie znam sylwetek owych krytyków.
Facet stwierdził, że książka Brzezińskiej była pierwszą książką fantasy, która mu się spodobała. Na pytanie, co do tej pory z fantasy czytał - odpowiedział (jakże by inaczej) że Tolkiena, ale go "nie zmógł".
Panienka przyznałą, że Tolkiena nie czytała, ale oglądała film. Nie podobał jej się jednak, gdyż było w nim za mało wątków "kobiecych" - wyjąwszy słodkości, czyli wątki homoseksualne wśród hobbitów (sic!) :D
Natomiast film - wg niej - sprowadzał się do facetów latających ze wzniesionymi fallicznymi mieczami w walce z wrogiem, uosabianym przez symbol waginy rozpięty na niebie :D
Jak widać - Tolkiena można interpretować na rozmaite sposoby :D

18.06.2005
09:59
[65]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->oj żałuję, ze tgo nie widziałem. Kazia jak zwykle mnie nie zawiodła. I po raz kolejny widzimy, jak to poważni krytycy znają sie na zagadnieniu :)

elf-->ja sobie też tego nie życzę... ae prtzypominam, że to zakończenie miało być juz2 tomy temu, tylko mu sie rozpisało. Poza tym co stoi na przeszkodzie, by napisał kolejne książki dziejące sie na Szererze, nie powiązane z "Księgą Całości"? Ma jeszcze dużo pola do popisu.

Garrett-->ja tam na razie Hyperiona czytam, co prawda dopiero na samym początku jestem, ale już jest ciekawie. na Edymiona czas przyjdzie.

A wczoraj dzięki uprzejmości Gwiazd i Kermita zostałem zaopatrzony w nową porcję komiksów. Przed snem skonsumowałem 6 tom "Kaznodziei". Historia Gębodupy mnie nie zachwyciła, ale druga mi zrekompensowała. Uwielbiam Jody'ego i T.C. Takie to równe, miejscowe chłopaki to są :d
Teraz czekają na mnie Sandmany, co prawda tylko kilka i to be pierwszego, ale mam nadzieje ze zaspokoją oczekiwania po tych wszystkich okrzykach zachwytu, które słyszałem.

18.06.2005
10:21
[66]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->specjalnie dla Ciebie :P

Żywy trup może się pojawic w dowolnym momencie. Wszystkow w rekach Stevena, który przysyła go juz od roku.
Pozdrawiam,
AM


Czyli nic nie wiadomo i mam wrażenie, że coś kręci :P Poza tym chyba mu się tytuł pomyli, albo zmienili go gdzieś po drodze.

18.06.2005
10:57
smile
[67]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Szenk ====> Natomiast film - wg niej - sprowadzał się do facetów latających ze wzniesionymi fallicznymi mieczami w walce z wrogiem, uosabianym przez symbol waginy rozpięty na niebie :D Jak by powiedział jeden mój znajomy (wersja soft) "chłopa jej trzeba, (wersja hard) "porządnego rżnięcia jej trzeba" ale ogólnie polewka na maxa !!! Uwielbiam takie pseudofreudowskie lalunie :D

Shadowmage ====> Ten HEALTHY DEAD zaczyna podśmiardywać ze wszystkich stron, cholera, nie wróży to nic dobrego, czarno to wszystko widzę ;)

18.06.2005
11:24
smile
[68]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->sugerujesz, ze mamy tu do czynnienia z ostrym syndromem niedopchnięcia? :D
no własnie, ja też nie jestem zachwycony i mam nadzieje, że jednak szybko się uwiną. powiedzmy sobie szczerze, to nie jest wielki problem zdobyć taką książkę, jelsi sie juz podpisało kontrakt. Założę się, ze nawet na jakimś osiołku czy innym mule można znaleźć :D

18.06.2005
11:55
smile
[69]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dobra, to chyba wyjaśnia wszystko:

roblem jest w tym, że musimy dostać umowę i fakturę, sam tekst nic nam nie da. A Steven najwyraźniej jest bardzo zapracowany i nie ma czasu zając się tą sprawą. W ostatnim mailu, jaki od niego dostałem pisze (z 6 kwietnia 2005):

I will send you the electronic copy of The Healthy Dead later this week.

I od tego czasu, niestety, cisza (od momentu, kiedy odezwał się poprzednio minęło ponad pół roku). Musimy wszyscy uzbroić się w cierpliwość. Z Krwawym tropem było podobnie. Na szczęście dostałem ostatnio jego numer telefonu i w przypływie desperacji postaram się z nim skontaktować w ten sposób.

Mam nadzieję, że udą się wkrótce sfinalizować tę sprawę, tym bardziej, że zależy nam również na jego innych nowelkach (nie tylko ze świata Malazańskiej).

Pozdrawiam,
AM

18.06.2005
16:45
smile
[70]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> Jak będziesz czytał Sandmana, to jednak radzę przeczytać od pierwszego :)
I zwróć uwagę na przedmowy różnych ludzi do poszczególnych tomików (m.in. Erikson się też chyba produkował). Choć wg mnie niektórzy wpadają przy okazji w pewną "nadinterpretację" :)

18.06.2005
18:09
smile
[71]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadowmage ====> he, he, he, dokąłdnie, rzeklbym "bardzo ostrym syndromem niedopchnięcia" :D A co do Trupa Eriksona ;), to masz może maila do niego, możemy mu zacząc przypominać, choćby od zaraz ???!!! :D Sandmana czytać jednak od pierwszego tomu, jak mówi Szenk !!!

Szenk ====> "pewną nadinterpretację" - he, he, he delikatniei powiedziane :D

PS. Marnie to wszystko widzę ....

18.06.2005
18:52
[72]

eros [ Generaďż˝ ]

Glupiomadrosc naszych krytykow jest niezglebiona doprawdy... Zreszta czego mozna sie bylo po nich spodziewac? Jedni chyba co czytali fantastyke to Duninowie...

18.06.2005
18:54
smile
[73]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

"Jak będziesz czytał Sandmana, to jednak radzę przeczytać od pierwszego"
"Sandmana czytać jednak od pierwszego tomu, jak mówi Szenk !!!"

...panowie, zapewniam, że to nie tak, że ja w swej wrodzonej złośliwości nie dałam specjalnie Shadowowi pierwszego tomu - my po prostu tego pierwszego tomu nie mamy :)))

Zdaje się, że na początku części trzeciej "Sandmana" jest streszczenie dwóch poprzednich, ale czytanie tego wstępniaka, żeby się dowiedzieć, co było w "Śnie sprawiedliwych", może być trochę ryzykowne, bo przecież nie wiadomo w której chwili przerwać lekturę, żeby nie zacząć poznawać fabuły drugiego tomu. No chyba, że jakaś życzliwa dusza stoi obok czytającego i wyrywa mu przedmowę w odpowiednim momencie ;)

Na razie dzięki uprzejmości Shadowa wzbogaciłam się o trochę "Nowej Fantastyki", mniam.
Zaczęłam też "Bogów, Honor i Ankh-Morpork". Przyznam, że lepsze niż się spodziewałam, a przed lekturą miałam pewne obiekcje, czy tematyka polityki i wojny nie zmieni tej części w nieco nudnawą. Oczywiście może się jeszcze okazać, że im dalej, tym gorzej, ale mam nadzieję, że tak nie będzie :)

O, widzę, że Yansa od wczoraj męczy Marvinowska depresja... ;))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-18 18:53:35]

20.06.2005
08:54
smile
[74]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Przyznano nagrody SFinks 2004. Poniżej laureaci poszczególnych kategorii.

Najlepsza powieść zagraniczna - "Ilion", Dan Simmons
Najlepsze opowiadanie zagraniczne - "Taniec w rytm niezwykłej muzyki", Gregory Benford
Najlepsza powieść polska - "Boży bojownicy", Andrzej Sapkowski
Najlepsze polskie opowiadanie - "Buran wieje z tamtej strony", Jarosław Grzędowicz
Najlepsza książka - "Video z Jezusem", Andreas Eschbach

No cóż, jedynym zaskoczeniem tak naprawdę jest nagroda dla tylko jednek książki Solarisu :P Z pozycji, na które głosowałem przebił się tylko "Ilion".

Poza tym przeczytałem pierwszego Sandmana, znaczy to w sumie drugiego czyli "Nadzieję w piekle". Eee, "Kaznodzieja" jest lepszy :P Poza tym nadal sie do kreski nie przyzwyczaiłem, co za bazgroły :P Dziś może wezmę się za "Dom lalek".

I na koniec w linku kilka słów o "Wieżach Romanderu" W.J. Marysona, zmaieszczonych w "Fantastyce-Wydaniu Specjalnym.

<a teraz znikam, jesli już nigdy się nie odezwę, to oznacza że dostałem zawału serca na fotelu dentystycznym>

20.06.2005
09:48
smile
[75]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadowmage ====> a o znieczuleniu kolega nie słyszał ?

Wakacyjny Egmont (za Gildią)

Wydawnictwo Egmont ogłosiło listę komiksów, które planuje wydać w zbliżających się letnich miesiącach:

LIPIEC:
Batman - 7 - (1/2005) Hush
Gunsmith Cats - 8
Kamikaze Kaito Jeanne - 7
Kaznodzieja - 8 - Krew i whiskey
Mistrzowie Komiksu - Exclusive - 3 - Kingdom Come

SIERPIEŃ:
Asteriks - 28 - Asteriks u Reszehezady
Inu Yasha - 5
Kajko i Kokosz - 6 - Szranki i konkury, cz.3
Lanfeust w kosmosie - 2 - Wieże Meirrionu
Miecz Nieśmiertelnego - 7
Sandman - 12 - Krótkie życia

20.06.2005
09:49
smile
[76]

Yans [ Więzień Wieczności ]

PS. A nie mówiłem, że będzie cienko ... ?!

20.06.2005
11:04
smile
[77]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Yans - może Shadow akurat czytał/oglądał Maratończyka ;-)

20.06.2005
11:07
smile
[78]

Yans [ Więzień Wieczności ]

elf ====> he, he, he, pewnie tak ;)

20.06.2005
14:52
smile
[79]

Szenk [ Master of Blaster ]

Hmmm, oprócz Sandmana i Kaznodziei nic specjalnego nie widzę :/

Shadowmage ---> Do kreski w Sandmanie również nie mogłem się długo przyzwyczaić - i właściwie nie przyzwyczaiłem się do tej pory. Nie dość, że bazgrzą jak kura pazurem, to jeszcze ekipia rysowników zmienia się nie tylko z każdym tomikiem, ale nawet w obrębie poszczególnych tomików :)

20.06.2005
15:50
[80]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->słyszał... ale i tak boli :( A pzoa tym ja mdleje na sam widok fotela. W kazdym razie zafundowali mi leczenie kanałowe... Tyle informacji medycznych.

Szenk-->no zobaczymy jak bedzie się moja przygoda z tym komiksem dalej toczyć.

20.06.2005
16:32
smile
[81]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> Narzekałem na kreskę, ale zapomniałem dodać, że wszystko ratuje jednak scenariusz. Bo wyszło na to, że Sandmana tylko ganię, a za nic nie chwalę :)
Oczywiście, są lepsze i gorsze części. Te pierwsze jednak zdecydowanie przeważają :)

20.06.2005
19:21
smile
[82]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - kanałówka w Twoim wieku ???
Swoją drogą mam nadzieję że zaopatrzyłeś się w leki przebólowe, na wszelki wypadek oczywiście... ;-)

20.06.2005
19:30
[83]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Elf- wiek kanałówki się obniża.. Ja miałem jedną i chyba jestem poniżej średniej.

Shadow - współczuję; ja sobie takie rzeczy zostawiam na po sesji - podziwiam.. :)

21.06.2005
08:23
[84]

Oriongry [ Legionista ]

Hi,
A jednak warto tu zaglądać ;-PPP
Prawda powyższej tezy ukazała swoja siłę w kilku powyższych postach, gdzie przewija się osoba o dźwięcznym imieniu KAZIA.
Zaraz, zaraz...czyzby to była moja TV-faworytka Kazia Sz? Niewiasta skromna i łagodna jak gołębica. Pełna kobiecego wdzięku, spolegliwa i łaskawa nam - facetom. O mądrości głębokiej jak studnia i spojrzeniu jasnym jak słońce. Ostoja dziewiczej urody. Dobrotliwa pogromczyni wiarołomnych. Męża ci ona nie zaznała jeszcze....
Ech, pewnie piszecie o innej Kazi.
Francy i babochłopie. Z wysokości wyżyn swojego intelektu pogardliwie traktującej i oceniającej innych. Przekonanej tak mocno o swoim uroku i estymie. Faszystce feminizmu, ze tak to ujmę.
Mozna by tu walic epitetami dalej...ale przecie ona tego nie warta.
Pozdrawiam wszystkie Kazie, be yourself girls

21.06.2005
09:02
[85]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->Wiesz, problem w tym, że mi kiedyś zle chyba plombę zrobili, bo wlasnie pod nią sie zrobiło. I za bardzo nie było widać, dopiero jak zaczęło boleć. Pozostałe zęby mam w porządku, wiec to taki jednorazowy wypadek.

Szenk-->No zobaczymy jak to będzie :)

Oriongry-->zapomniałeś dodać, ze Kazia ma takze niezwykle czysty, dzwięczny głos :P

21.06.2005
09:06
smile
[86]

Szenk [ Master of Blaster ]

Oriongry ---> A jednak warto tu zaglądać ;-PPP

Czyżbyś do tej pory miał co do tego jakieś wątpliwości? :)

el f ---> Przeczytałem właśnie "Oczyszczenie" Suworowa. Faktycznie, tu jest dużo więcej o Tuchaczewskim, o innych zresztą też.
Lubię pisarstwo Suworowa - robi co prawda wodę z mózgu czytelnika, ale za to jak to robi :)
Potrafi udowodnić i udokumentować każdą tezę, rozprawić się z każdym, obowiązującym do tej pory stereotypem.
Zastanawia mnie jednak - czy to możliwe, że wszyscy do tej pory błądzili, że wszyscy nie zauważali pewnych spraw, mimo że wszystkie dane mieli podane prawie że na przysłowiowym talerzu, i tylko Suworow potrafi myśleć i zebrać wszystkie dane do kupy? Że wszyscy do tej pory błądzili, i tylko Suworow potrafi dostrzec istotę rzeczy?
Z lektury jego książek wynika jednoznacznie, że tak :)
Co nie oznacza, że nie sięgnę z przyjemnością po kolejny jego tytuł :)
el f, na końcu "Oczyszczenia" istnieje zapis: Ciąg dalszy nastąpi. Wiesz może, jakie są kolejne tomy (jeśli w ogóle jakieś są, może jeszcze Suworow ich nie napisał)?

21.06.2005
09:08
smile
[87]

Yans [ Więzień Wieczności ]

A mi się wydaje wręcz, że widzę czasami taką delikatną aureolkę nad głową Kazi ?! ;)

21.06.2005
09:13
smile
[88]

Yans [ Więzień Wieczności ]

MARCIN WOLSKI - "ZAMACH NA POLSKĘ"

Poniżej przekleiłem info z Merlina, ponieważ gemeralnie zgadzam się z tym, co tam napisali, a nie chce mi się za bardzo rozpisywać ;) Książkę czyta się szybko i przyjemnie ale należy przymrużyć lekko oko podziwiając polski mix Rambo i 007 w jednej osobie ;) Smaczku dodaje temat całkiem na czasie i jak zwykle u Wolskiego celna satyra naszych czasów. Generalnie polecam, szczególnie jeśli ktoś lubi styl i humor Wolskiego !

Marcin Wolski, prozaik, satyryk, twórca kabaretowy, postanowił zmierzyć się z powieścią sensacyjną i uczynił to w sposób niezwykle udany. Powieść "Zamach na Polskę" posiada wszelkie cechy klasyka gatunku: interesujących bohaterów, rwące jak górska rzeka tempo narracji, nagłe zwroty akcji, nieznane do ostatniego wersu zakończenie. Nad powieściami Ludluma i Forsythe'a ma jednak tę przewagę, że jej akcja rozgrywa się u nas, w Polsce, a dotyczy spraw, które mogą mieć miejsce już tego lata...

Będąc sojusznikiem USA w Iraku, Polska powinna spodziewać się zamachów Al Kaidy na naszym terytorium. I oto bomby wybuchają w warszawskich supermarketach, giną niewinni ludzie. W wyniku akcji odwetowej europejska siatka bin Ladena zostaje zniszczona. Ale czy na pewno? A może to dopiero preludium do właściwego zamachu na Polskę?

21.06.2005
09:38
smile
[89]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Właśnie wyszedł !!!

"Sandman" tom 11: "Refleksje i przypowieP:ci" cz. 2

Tytuł oryginału: Fables and Reflections
Scenariusz: Neil Gaiman
Rysunki: P. Craig Russell, Bryan Talbot, Shawn McManus, Jill Thompson i inni
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 06.2005
Wydawca oryginału: DC Comics - Vertigo
Data wydania oryginału: 1994
Liczba stron:
Format: 17 x 26 cm
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 26,90 zł

21.06.2005
09:41
[90]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Od dzisiaj w księgarniach jest dostepna "Utracona historia" Mary Gentle.

Pierwsza część cyklu historycznej fantasy "Księgi Aszy".
Dzieje królestwa na Ziemi, które było i nie było, i życia jego największej wojowniczki.

"Podbijemy chrześcijański świat" - wychrypiał.
"Zdobędziemy wasze miasta. Wszystkie wasze miasta.
I ciebie, Burgundio, ciebie…
Nasz podbój już się zaczął".

Coś kazało Aszy spojrzeć w górę.
Po chwili uświadomiła sobie, że podążyła za wzrokiem Daniela de Quesady, którego przekrwione oczy miały ekstatyczny wyraz. Patrzyła prosto w błękit nieba, prosto w rozżarzony do białości dysk słońca, znajdującego się w najwyższym punkcie swej drogi. Łzy napłynęły jej do oczu. Przetarła twarz rękawicą okalającą dłoń. Rękawica zrobiła się mokra.
Nic nie widziała. Oślepła.
- Chryste! - krzyknęła. Wszyscy zaczęli krzyczeć - i ci w jej pobliżu, i ci stojący na polu, na którym odbywał się rycerski turniej. Ogłuszający wrzask tłumu. Ludzie wykrzykiwali jakieś słowo, które zrozumiała dopiero po chwili.
- Słońce! Słońce!
Asza spojrzała na niebo. Było zupełnie puste i czarne.
Wyszeptała:
- Zabrał nam słońce.

W połowie XV wieku Burgundia była klejnotem Europy; bogata i potężna, bezsprzecznie stanowiła centrum świata, który jeszcze nie wkroczył w epokę cywilizacji.
W tej epoce wojen i szaleństwa żyła Asza. Urodzona w burzliwych czasach, dorastając w błocie żołnierskiego obozowiska, w wieku zaledwie ośmiu lat zabiła dwóch dorosłych mężczyzn. Była piękna, pomimo zeszpeconej szramami twarzy. Jeszcze przed ukończeniem dwudziestu lat stanęła na czele potężnej armii najemników. Słuchając świętego głosu, zwyciężała w krwawych bitwach i osiągnęła pozycję, jakiej nie zdobyli nawet najsławniejsi bohaterowie legend.
W czasach gdy imperia i sojusze bezustannie się zmieniały, gdy obok Chrystusa powszechnie czczony był byk Mitry, z Afryki nadciągnęła wielka chmura, która zakryła słońce: przybyli Wizygoci ze swymi straszliwymi machinami, napędzanymi magiczną siłą, stworzoną przez jakąś - do dziś nieznaną - wiedzę. Całą swoją niepowstrzymywalną potęgą ruszyli ku bogatej Burgundii, prowadząc cywilizację w nieznanym i nieoczekiwanym kierunku. Wraz ich najazdem narodziła się na popielisku Przeznaczenia niezrównana wojowniczka, zdobywając się na czyny, których nikt by się nie spodziewał po kobiecie.

Mary Gentle jest zawodową pisarką. Ma rude włosy i mieszka w Anglii. Kiedy nie walczy na średniowieczne miecze ani nie pisze kolejnej książki SF, odpręża się, zdobywając kolejne stopnie naukowe. Ma dyplomy politologa, filologa angielskiego, historyka XVII wieku, a także najnowszy - analityka wojen. Chciałaby móc te właśnie studia obarczyć winą za pisanie cyklu Aszy. Jej poprzednie książki to: Grunts, Scholars and Soldiers, Rats and Gargoyles, The Architecture of Desire, Left to His Own Devices, Ancient Light, Golden Witchbreed oraz A Hawk in Silver.

21.06.2005
09:46
smile
[91]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Szenk - trzeba pamiętać że propaganda komunistyczna łgała jak najęta. Suworow poprostu odkłamuje historię Kraju Rad. Brałem udział w kilku dyskusjach gdzie adwersarze starali się dyskredytować Suworowa, że niby nie poważny, naciaga fakty etc ale poproszeni o konkrety jakoś dziwnie milkli...

Najlepszy przykład to słynne czołgi - ZSRR był słabszy od Rzeszy w 1941 bo miał tylko kilkaset czołgów ciężkich KV-1 i KV-2 i kropka, a Suworow wymazuje kropkę i stawia pytanie, a ile porównywalnych czołgów miała w tym czasie Rzesza ?
Odpowiedź brzmi - żadnego. Więc kto tu słabszy ? :-) I te wymazywanie kropek bardzo mi w Suworowie odpowiada.
W sumie dane na których opiera się Suworow w większości są sprawdzalne, wybiórczo czytając jego ksiażki sprawdzam niektóre informacje i jeszcze się na fałsz nie natknąłem.

"Że wszyscy do tej pory błądzili, i tylko Suworow potrafi dostrzec istotę rzeczy? " - pomyśl sobie, że Suworow z wielu uznanych historyków robi durniów, wejdź w ich skórę ;-)
Ale coraz częściej przyznaje się mu rację...

Jeśli chodzi o ciąg dalszy, to Oczyszczenie wpasowuje się w cykl wraz Dniem M, Lodołamaczem czy Żołnierzami Wolności i może oznaczać że cykl będzie nadal kontynuowany. A moze puści dalsze "biografie" radzieckich sław ?

Shadow - to jesteś usprawiedliny jako ofiara błędu lekarskiego ;-)

21.06.2005
09:55
smile
[92]

Szenk [ Master of Blaster ]

el f ---> Nie dysponuję wiedzą na ten temat w takim stopniu, żeby dociekać na poważnie, czy Suworow ma rację czy nie. :)

Do tej pory moja wiedza na temat II ww i jej początków opierała się na tym, co wyczytałem u innych - a co Suworow z łatwością miesza z błotem i wysnuwa zupełnie inne koncepcje i dochodzi do zupełnie odmiennych wniosków. Uwielbiam takie lektury, bo zmuszają czytelnika do zastanowienia się i namysłu, oraz do krytycznego spojrzenia na to, czego się do tej pory dowiedział i do rewizji swojej wiedzy i poglądów :)

A co do cykli: wg mojej wiedzy "Lodołamacz", "Dzień M" i "Ostatnia republika" tworzą odrębną trylogię.
"Żołnierzy wolności" jeszcze nie czytałem. Wiem, ze wszystkie książki Suworowa tworzą jakby jeden nadcykl, gdyż dotyczą jednorodnej w miarę tematyki i że ten dopisek mógł tego dotyczyć. Zastanawiałem się tylko, czy "Oczyszczenie" nie stanowi pierwszego tomu jakiegoś podcyklu :)

21.06.2005
09:55
smile
[93]

garrett [ realny nie realny ]

"Endymion" Dana Simmonsa.

Mija prawie trzysta lat od upadku Hegemonii. Większością planet rzadzi Kościół katolicki i jego zbrojne ramie - organizacja Pax. Istnieje jednak śmiertelne zagrożenie dla nowej władzy. Jest nim Enea, jedenastoletnia córka Brawne lamii i Johnny'ego, któa ma stać się nowym mesjaszem ludzkości. Ścigani przez wszechwładny Pax dziewczynka i jej ochroniarz Raul Endymion przemierzają czas i przestrzeń, by w końcu trafić na Ziemie ukrytą poza naszą galaktyką przez tajemnicza siłe...

Pamiętam, że po lekturze "Hyperiona" oraz "Upadku Hyperiona" byłem oszołomiony. Światem, historią oraz przede wszystkim bohaterami. W moim prywatnym rankingu ksiązek sf/space opera szybko zajęły miejsca obok Diuny czy serii D.Brina. Byłem także wkurzony brakiem kontynuacji Hyperiona jaką jest "Endymion" oraz "Triumf Endymiona". Az do niedawna :), allegro pomogło. Endymion, podobnie jak Hyperion, to wciąż głównie opowieść o miłości. Dopiero na drugim miejscu jest akcja, spiski, przygody po całym kosmosie ..choć trzeba przyznać ze w "Endymionie" i "Triumfie..." jest ich znacznie więcej. Świat Simmonsa wciąga jak cholera. Odległy ale tak bliski, daleka przyszłość ale i możliwy wariant naszej przyszłości. Bohaterowie serii sa tak prawdziwi i stali mi się tak bliscy ze im blizej konca tym większy żal czułem obracając kartki. Nie potrafie pisac recenzji wiec szybko podsumowując polecam Endymion kazdemu. To fantastyczne sf !

21.06.2005
10:00
smile
[94]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Niech jeszcze kilka osób przeczyta cykl hyperioński to może w przyszłym roku będzie w Kanonie :-)

21.06.2005
10:07
[95]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja na razie czytam "Hyperiona". A przynajmniej zacząłem... i pochłonęłem pierwsze pól pierwszego tomu. Potem niestety nie miałem chwilki by usiąść z ksiażką, ale mam zamiar to dziś nadrobić :) Tylko cholera dorwać kontynuacje to będzie problem...

21.06.2005
10:54
[96]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage --> "Zagłade Hyperiona" czy cykl Endymiona ?

21.06.2005
11:08
[97]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->przypuszczam że i to i to, ceny na allegro miejscami powalają. Co jak co, ale ja 80 zł na książkę wydawać nie zamierzam (no powiedzmy, że zalęzy od książki, na Martina wydam więcej :P)

21.06.2005
11:18
[98]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage --> Endymiona i Triumf mam papierowy jakby co ale Zagłade, wstyd przyznac, w pliku txt tylko

21.06.2005
11:26
[99]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->będę pamiętał i jakby co to się uśmiechnę :) Ale to i tak pewnie we wrześniu, bo całe wakacje mam już tak przeładowane róznymi planami, że na czytanie czasu nie znajdę.

Zakładam nową część.

21.06.2005
11:27
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nowy wątek:

25.10.2005
10:44
smile
[101]

Smiell [ Junior ]

Czy moze ktos wie czy w Polsce wrescie wyszla 3 cześć W.E.B. Griffina z cyklu Oficerowie "Majorowie" ? a jak nie to kiedy!!??

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.