GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1397

13.06.2005
09:50
smile
[1]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1397

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

13.06.2005
09:50
smile
[2]

Tofu [ Zrzędołak ]

Fafnasty?

13.06.2005
09:50
smile
[3]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

1 ?

13.06.2005
09:51
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czesc Tofu! Jak jest 'pierwszy' po japonsku?

13.06.2005
09:51
smile
[5]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Buuuu ;-)

13.06.2005
09:51
smile
[6]

Tofu [ Zrzędołak ]

HA! A jednak nudzenie się w pracy (uch, jak dobrze, że jeszcze tylko 10 minut i do domu) ma swoje dobre strony :))))

13.06.2005
09:52
smile
[7]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jakie 10 minut ? Jeszcze 6 godzin !

13.06.2005
09:53
smile
[8]

Anikas [ Konsul ]

tup tup:))puk,puk:)) dzień dobry Smoki.

13.06.2005
09:53
smile
[9]

Deser [ neurodeser ]

dziewionty :)

Jak mnie dziś błogo :) Słonko w plecy świeci, kawa pachnie i dwie godziny bliżej do wyjścia ;)

13.06.2005
09:53
smile
[10]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A u mnie i tak piatek! Tadaaaam!

13.06.2005
09:53
smile
[11]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Jakie 6 godzin? Przeca 7! :>

rothon ---> Uważaj, bo każdy sąd mnie uniewinni... :P

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-13 09:53:12]

13.06.2005
09:55
[12]

Tofu [ Zrzędołak ]

rothon - hej :) W tym kontekście najlepsze byłoby chyba "Ichiban"

Piotrasq - heh, Ty przynajmniej masz się tu komu wyżalić, że jeszcze 6 godzin - jak ja mam 6 godzin do końca to Wy sobie smacznie śpicie :)

13.06.2005
09:56
smile
[13]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Meghan--> Skoro tak, to milkne o tym piatku :-))

Tofu--> Szczegolnie ten 'ban' na koncu pasuje :-))

13.06.2005
10:00
smile
[14]

Tofu [ Zrzędołak ]

rothon - hehe, dokładnie :)

No, to ja zaczynam odliczać sekundy do mojej ulubionej piosenki ostatnio - kurantu na koniec pracy :P Oczywiście jestem jedyną osobą w biurze reagującą na te błogie dźwięki - cała reszta zostaje po godzinach i zapieprza za darmo na chwałę Rzeczypo... eee, Cesarstwa :) Jak to dobrze być białą małpą z wielkim nosem, która nie musi się przejmować niepisanymi zasadami... :)

13.06.2005
10:03
smile
[15]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że mieszkamy jednak od siebie dość daleko, bo u mnie chyba jest sobota ... od jakiegoś czasu ... no ale nic, czuję w kościach,że niedługo skończy się laba :-]

13.06.2005
10:07
smile
[16]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Sobota? Ja od czwartku mam cały czas piatęk, skończy sie jak dbrze pójdzie na początku października :P

13.06.2005
10:10
smile
[17]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Żeście się chyba uparli zrobić ze mnie masową morderczynię :/
U mnie lato to najgorętszy okres - w pracy... Choć może uda się tym razem spać więcej niż 4 godziny na dobę, fajnie by było...

13.06.2005
10:11
[18]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A wliczasz w to drzemki w środkach komunikacji miejskiej? :P

13.06.2005
10:13
smile
[19]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Heeeeeej Anikas ! gdzieś Ty była jak Cie nie było kobito ? ;-0

13.06.2005
10:14
[20]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Ja kce do domu !!! ;/

13.06.2005
10:16
smile
[21]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Każdy by chciał. Letko nie jest...

13.06.2005
10:19
[22]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

W zeszłym roku nie było komunikacji - odwoziłam szefową o 2-ej nad ranem do domu i potem jej autkiem mknęłam do się... Niemniej bez autka spałabym pewnie z godzinę mniej...
W tym roku nie wiem, jak będzie, w swojej naiwności liczę na wychodzenie do domu o normalnych porach (tzn. żeby ostatnim dziennym pojechać ;))

13.06.2005
10:19
smile
[23]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Do-do-mu, do-do-mu, do-do-mu!!!

13.06.2005
10:23
smile
[24]

Anikas [ Konsul ]

Kargulena--> plączę się po tej pracy i chyba nie mogę już rozróżnić piątku od poniedziałku czy soboty....a u was tak spokojnie czas płynie, że sobie wpadłam na ciacho:)) są jakieś ??

13.06.2005
10:23
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Bry...
Mi się do domu nie spieszy... I tak będzie do końca m-ca pewnie...

13.06.2005
10:25
smile
[26]

Deser [ neurodeser ]

Nie ma tu żadnych ciastek, żadnych *zaprzecza*
Tu tylko piwo sprzedają... i wódkę :PPPPP

13.06.2005
10:26
smile
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

I bigos! :-)

13.06.2005
10:32
[28]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Kurcze dorwałem KotOR 2 wczoraj i chce zostać rycerzem Jedi, a nie siedzieć w pracy i kupować reklamy w "Magazynie przemysłowym" a potem się użerać z klientami ; )

13.06.2005
10:34
smile
[29]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

I flaki! Bigos, flaki i inne przysmaki!

13.06.2005
10:35
smile
[30]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Meghan-->to nie za różowo... zupełnie jak wracanie z imprez :P I pewnie równie męczące :)

Dobra, ja sobie lecę na UW, moze jakieś wpisy uda sie dorwać :P

13.06.2005
10:50
smile
[31]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoczyska

nareszcie ciężki weekend się skończył. czuję się jak pusty worek po pyrach.

13.06.2005
10:55
smile
[32]

Lechiander [ Wardancer ]

I dobrze! Dlaczego mam tylko ja cierpić. :-)

13.06.2005
11:10
smile
[33]

tygrysek [ behemot ]

a po co piłeś? :)

13.06.2005
11:11
smile
[34]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

tygrysek -----------> spóźnione... ale wyjatkowo szczere życzenia wszystkiego najlepszego!!!!
Od wczoraj jesteś o rok starszy! Ciesz się!
Od dziś... ja jestem o rok starszy... boleje nad tym.
Stawiam piwo.

13.06.2005
11:18
smile
[35]

Lechiander [ Wardancer ]

Przez Was piłem! Teraz w piątek nawet tu nie zajrzę, żeby nie kusiło. O! ;-)) :-P

Wszystkiego dobrego chłopaki! Zdrówka przede wszystkim! :-)

13.06.2005
11:39
smile
[36]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar to jednak porzadny czlowiek. Ja mu diabla, on mi piwo! Ratuje mnie tylko to, ze moj zyczeniowy diabel byl sympatyczny! ;-))

13.06.2005
11:40
smile
[37]

Deser [ neurodeser ]

Wszystkiego najlepszego dorosłe Smoki :) Oby Wam pary w płucach starczyło zawsze na zdmuchnięcie wrogów, a smocze skarby rosły w górę.

Gilmar, tygrysek Wszystkiego dobrego! nie omieszkam wypić dziś Waszego zdrowia :)

13.06.2005
11:44
smile
[38]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon --------> jakiego diabła...???? Kazdy... byle nie Rokita! Po zastanowieniu... najlepiej Mefistofeles z gotowym cyrografem!!!

13.06.2005
11:46
smile
[39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Czyli nie czytales moich zyczen porannych? W poprzednim odcinku. Buuuu...

13.06.2005
12:06
smile
[40]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> ostatnio mocno sie opusciłem w czytaniu i pisaniu. To przez to Ogame... Obiecuje poprawę.

13.06.2005
12:16
smile
[41]

tygrysek [ behemot ]

dziękuję Gilmar i życzę też wszystkiego najlepszego i najweselszego, żeby uśmiech nie znikał z twarzy Twojej :)

3 dni opijałem swoje ostatnie dwudzieste urodziny ale dziś też wypiję i to Twoje zdrówko Gilmar

13.06.2005
12:18
smile
[42]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon --------> naprawiłem swój błąd. Przeczytałem!!! Bardzo mi miło i dziękuję... pamiętałeś...?
A tak w ogóle to wszystkim dziekuję za zyczonka.

13.06.2005
12:18
smile
[43]

tygrysek [ behemot ]

i za rotonowe życzenia też serdecznie dziękuję :)
nie czytałem dziś klasyka, czyli poprzedniej Karczmy :)

13.06.2005
12:26
smile
[44]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> No jakos mi w pamieci zostalo :-)) Nie mialem tylko pomyslu na gadżet dla Ciebie i tygrysiastego, wiec dalem diabla :-D

13.06.2005
12:44
smile
[45]

tygrysek [ behemot ]

Blondynka, Brunetka i Ruda pracowaly w jednej firmie. Pewnego dnia ich szefowa oswiadczyla, ze wczesniej konczy prace. Po jej wyjsciu Brunetka mowi do pozostalych:
- Hej dziewczyny, szefowa sie urwala, to moze my tez pojdziemy wczesniej?
I tak tez zrobily. Brunetka poszla do kina, Ruda do knajpy, a Blondynka do domu. Wchodzac do domu Blondynka uslyszala dziwne odglosy dochodzace z sypialni. Otwiera drzwi i widzi swoja szefowa w lozku z jej mezem. Cichutko zamknela drzwi i predko wrocila do pracy. Nastepnego dnia sytuacja sie powtarza i po wyjsciu szefowej Brunetka znowu proponuje wczesniejsze wyjscie z pracy. Na to Blondynka:
- O nie, dzisiaj juz na to nie ide. Wczoraj prawie mnie zlapala.

13.06.2005
13:01
smile
[46]

tygrysek [ behemot ]

swoją drogą Gilmar
Twoje zdrowie

13.06.2005
13:22
smile
[47]

Gilmar [ Easy Rider ]

Ja niestety musze sie wstrzymać z wszelkimi napitkami do 23.00. Za ok. 30 min jade do roboty.
Do wieczora nalezycie schłodzi mi sie Tyskie.

13.06.2005
13:24
smile
[48]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Kurcze ale ważną sprawę przegapiłam !

Gilmar ! Trygrysek !
Zdrówka, uśmiechu i dużo całusów ! ***

13.06.2005
13:56
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja, wbrew zwyczajom moim popoludniowym, calkiem spokojnie wypije trzecia kawe,
Na spacer pójdę z psem na smyczy
Na ławce w parku zakurzę fajkę
Nie kupię kwiatów na wyczeknym skwerze
Więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.

Dokończę swą najnowszą książkę
Na chandrę znów będę za twardy
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę
Nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.

Patrz na mnie
Spieszyć się nie należy
I ze wszystkiego otrząsać się jak pies.

Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę
Nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.

13.06.2005
14:16
[50]

tygrysek [ behemot ]

wyśmienite


Happysad > Tak mija czas

Tamten znów coś złamał tego pozszywali znów
Tamta znów uciekła ta znów urodziła
Znowu coś umarło znowu coś się śniło
Znowu oszukali nas
Znowu się coś popierdzieliło
Tak właśnie mija nas czas
Tak właśnie mija nas czas
Tamten znów coś zgubił to ten znowu znalazł
Tamta urodziła znów temu znów ktoś nalał
Znowu nie było nas tam gdzie coś się działo
Znowu oszukali nas
Znowu się coś pojebało
Tak właśnie mija czas
Tak właśnie mija nas czas

13.06.2005
14:38
[51]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Taka to wlasnie robota.

13.06.2005
23:44
smile
[52]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Solenizantom - Najlepszego! :-)

14.06.2005
05:51
smile
[53]

AQA [ Pani Jeziora ]

Ściem dobry :)

Ho, ho. No to ja też się dołączam do życzeń dla chłopaków :))

14.06.2005
06:42
smile
[54]

TrzyKawki [ smok trojański ]

przychodzi czasami do głowy
ta myśl
że można by tak zacząć
inaczej żyć
mieć chęć do pracy
i żyć inaczej
i lepiej niż dotąd, kto wie,
kto wie?

pomysł nienowy
ale piosenka jest:
mniej palić
więcej czytać
znacznie mniej jeść
mieć chęć do pracy
i żyć inaczej
i lepiej niż dotąd, kto wie,
kto wie?
cóż z tego

kiedy ciągnie ulicą tłum
pod zachód słońca
winko, piwo czy rum
i chęć do rana
wódkę szampana
i tyle się dzieje, że hej,
że hej..

14.06.2005
07:03
smile
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ufff, pojebana ksiegowa gówna pojechala do centrali. Jeden dzien spokoju. Ile mozna z debilami, nie? :-))

14.06.2005
07:22
smile
[56]

AQA [ Pani Jeziora ]

Oł maj gad, a cóż to TrzyKawkom tak z rana poezje po głowach chodzą ?:)))

rothon ---> czasami całe życie :)))

14.06.2005
07:32
smile
[57]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Poezje, poezje ... myśl mi przyszła! I postanowiłem to wszem i wobec obwieścić. A że sam słabuję na piórze nieco, to sie słowami poety posłuzyłem :-D

14.06.2005
07:38
smile
[58]

AQA [ Pani Jeziora ]

[ignorancja mode on] Łeee, myślałam, że to Twoja twórczość :)) [ignorancja mode off]

14.06.2005
07:42
smile
[59]

TrzyKawki [ smok trojański ]

[inteligencja obniżona o 50 pkt] Żartujesz??? [powrót zdolności rozumowania do stanu wyjściowego]

14.06.2005
07:49
[60]

AQA [ Pani Jeziora ]

Absolutnie nie żartuję. Teraz już wiem, że to imć Turnau.

14.06.2005
08:37
[61]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

imć Turnał ?? ja myślałem że on miał na imię Grzegorz ; PPPP

czesc smoczury !

14.06.2005
08:40
[62]

AQA [ Pani Jeziora ]

A co, już nie ma ?:))

Cześć Mikser :)

P.S. Mikser, o fotkach pamiętasz ?:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-14 08:58:08]

14.06.2005
08:59
[63]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

AQA --> a kto go tam wie ? z tymi artystami to różnie bywa ; )

14.06.2005
09:07
smile
[64]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Jak zwykle spóźniona, lekko zdyszanym tonem zaintonuję zamiast "Sto lat!" inną piosnkę:

Wschodami gwiazd i zachodami,
Odmierzam czas liści kolorami
Odmierzam czas nie używając dat
Czekaniem na niespodziewane,
Straconych szans rozpamiętywaniem
Odmierzam czas, nie używając dat

Nie liczę godzin i lat, to życie mija nie ja
Bliżej gwiazd, bliżej dna jestem wciąż taki sam
Wciąż ten sam
Nie liczę godzin i lat, to życie mija nie ja
Z kilku dni w morzu dat własny swój znaczę ślad
Własny ślad

Zużytych słów przesypywaniem,
Gubieniem dróg i odnajdywaniem
Odmierzam czas, nie używając dat
Bez godzin i bez kalendarzy,
Długością dni i zmiennością zdarzeń
Odmierzam czas, nie używając dat


Gilmar, tygrysek - nawet gdy zima na skroniach będzie, niech w sercu wiosna króluje :)

14.06.2005
09:11
smile
[65]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A skoro o solenizantach mowimy, to chcialem zlozyc zyczenia solenizantowi, ktorego juz u nas dawno nie bylo widac, ale we wstepniaku i w pamieci wciaz jest. Karsnolud Kastore ma dzis swieto, zatem i jemu zycze krasnoludowego miodu i piwa morze, oraz wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia. Najlepszego Kastore! ;-)

14.06.2005
10:26
smile
[66]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobre zdjęcie mu zrobiłeś rothon. Najlepsze ujęcie jakie widziałem :-DDD

14.06.2005
10:28
smile
[67]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Krasnolud i elfy. Tez lubie te fote :-)

14.06.2005
11:53
smile
[68]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoczyska

to ja sobie krasnoludzkim "wszystkiego najlepszego do stu tysięcy łysych troli" rzucę życzenia Kastorowi :)

14.06.2005
13:23
smile
[69]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

czołem smoki !

A u nas gorąc ! 'łoooo matko' jak to mawia Rothon ;-)

A ja dzisiaj od samiuśkiego rańca na nogach , jak tak dalej pójdzie to nie będzie mnie widać, spodnie wiiszą jak na wieszaku. Jak było się na państwowym to i kilogramów miało się więcej ! :-)

14.06.2005
14:20
[70]

tygrysek [ behemot ]

będziesz mogła Lena schować się za miotłą :)

14.06.2005
14:24
smile
[71]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Tej, na krórej latam ? :-)))
Eeee nie no do tego to chyba nie dojdzie, kobieta musi zachować pewne krągłości ;-P

14.06.2005
16:11
smile
[72]

tygrysek [ behemot ]

myślałem, że nowoczesne wiedźmy mają w standardzie latające odkurzacze i krągłości w odpowiednich miejscach

14.06.2005
16:18
smile
[73]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

W tej chwili nowoczesna wiedżma ma golfa 3, niestety w upały takie wolę spacer wałem niż korki w mieście i raczej załatwiam sprawy na piechotkę. Mieszkam w małym mieście, tak więc trudności wielkich mi to nie stwarza. A co do i krągłości ...to tego ...jeszcze coś tam zostało (chyba) ;-))

A teraz zabieram się za lekcje, bo dzisiaj zajęcia z anglika...

14.06.2005
16:19
[74]

tygrysek [ behemot ]

dobre krągłości nie są złe
perfekcyjne są w tym pączki z ajerkoniakiem :)

14.06.2005
16:19
smile
[75]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Gdy im się poduszki powietrzne otworzą chyba. Wiedźma to wiedźma przecież i kanon wiedźmowatej urody zachowac musi :-)

To nic osobistego, Ryba ;-D

14.06.2005
16:20
smile
[76]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Hehe jak się złoszczę to wszystkie kanony zachowuję :P

14.06.2005
16:26
smile
[77]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

perfekcyjne są w tym pączki z ajerkoniakiem

No no nasz tygrysek to taki mały łasuch, pączusie, kawka z pianką ...
;-)

14.06.2005
16:32
smile
[78]

tygrysek [ behemot ]

i wódeczka z kobietą :)
a najlepsze że jem i jem i nie tyję a chudnę

14.06.2005
16:34
smile
[79]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

No chudnięcie też powinno mieć swoje granice, ja swoje już osiągnęłam i trzeba jakoś to powstrzymać.
Tak myślę, że to po tej diecie , którą tutaj zapodano. Sukcesywnie miesiąc po miesiącu mam kilo do tyłu. Od 60 leciałam a teraz mam tylko 54. Chciałam 55 i stop ;/

14.06.2005
16:35
smile
[80]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Może masz tasiemca?

14.06.2005
16:37
smile
[81]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Albo oboje?

14.06.2005
16:38
smile
[82]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

TrzyKawki --> Szczypaw ! ;-)

14.06.2005
19:21
smile
[83]

TrzyKawki [ smok trojański ]

"Naaaprawdę jaki jestem ... nie wie niiikt, to prawda niepotrzebna wcale im ..." :-D

14.06.2005
19:31
smile
[84]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Naprawdę jaki jesteś nie wie nikt
Bo tego nie wiesz nawet sam Ty
W tańczących wokół szarych lustrach dni
Rozbłyska Twój złoty śmiech

Przerwany w pół czuły gest
W pamięci składam wciąż
Pasjans z samych serc

15.06.2005
05:20
smile
[85]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Łoooo! Ale puchy. Wstawajcie, slychac tętent piatku! :-D

15.06.2005
05:49
smile
[86]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wstałem, wstałem ... mówisz, że to piątek tak mi tętni?

15.06.2005
06:00
smile
[87]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nooo! I oczywiscie jeszcze ludzkie pojecie, bo ono zawsze tak przechodzi, ze tetni :-D

15.06.2005
06:01
[88]

AQA [ Pani Jeziora ]

*obudzona z odrętwienia porannego głośnym tupaniem piątku*

Dziędobry :)

15.06.2005
06:18
smile
[89]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Może założymy Klub Skowronków?

15.06.2005
06:23
smile
[90]

AQA [ Pani Jeziora ]

Niezły pomysł. Będziemy produkować guano :)))

rothon ---> jak Ci nie wstyd, co ? Dziewczyna problem miała, a Ty tak ? Bez współczucia ? Bez empatii ? Czy Ty wiesz, jak takie doświadczenia "mózyczne" wpływają na psychikę ? :)))))))

15.06.2005
06:24
smile
[91]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mówili mi żem g.. wart :-]

Jeszcze o tym disco polo gadają?

15.06.2005
06:25
smile
[92]

AQA [ Pani Jeziora ]

Już nie gadają, ale wątek wciąż na gównej :)))

15.06.2005
06:34
smile
[93]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Więcej takich. Będą nam szybciej zapasy przyrastać :-D

A tak zeby było w temacie, bo i hip hop się tam przewinął ...



ABRADAB:

przedziwny swąd nagle miastem zawładnął,
jakby na miasto wielkie gówno spadlo!
a to podęło mi coś w oknie, nad uchem.
obudzilem się mokry jakbym spał pod kożuchem.

potąd mam już tych potwornych przypadków!
ewidentnie cos tu jebie, to nie zapach bratków
jestem w potrzebie zaraz wiedzieć co się dzieje,
otworzę okno coś zobacze wiatr mi smród wywieje.

patrzę, a tu grupa gówniarzy,
siedzi na lawce i jakieś gówno smarzy.
siwy dym, silny smród, siny ranek!
kto by chciał się raczyć ten ma raczej przejebane...

pomyslałem, co za syf tuż po nocy...
niezle gówno musi być bo aż szczypie w oczy.
wiec ubralem się co kon wyskoczy,
opierdolę tych gówniarzy - miałem sen proroczy.

patrze, a tu idą kumpla starzy.
stary usmiechnięty jakies gówno ma na twarzy.
babka idzie obok, bez komentarzy...
gówno jak ozdoba, chyba jej się podoba?!

wszedłem do sklepu kupić coś na sniadanie,
reklamie gówna przypatruje się na scianie.
łapię za chleb, jeb! i w kolejce staje,
sprzedawca jakies gówno ludziom wciąż sprzedaje...

co to? gówno blyszczy jak zloto.
może ja wydziwiam, ale zadziwia prostotą.
w koło leży toto - namacalne.
młode gówno, obok stare jak rysunki skalne.

dość mam tego, mowie prosto:
konfontacja ta zakończy się ripostą
nie zakrztuszę się już tą ością....
zburzą gówno w murze jak tą scianę nośną.

jak to zrobię? powiem grzecznie:
otóz ja ją wypierdolę wlasnoręcznie.
wielką dziure - w murze gówna.
czerwony album to dla gówna będzie trumna.

posłuchaj tego jeśli wiesz o co biega:
pięć dla każdego, który gówno to dostrzega!
dAb ci sens dał, nie będę się już więcej znęcał,
i tak to zbyt gówniany temat jest żebym sie rokręcał :P

15.06.2005
06:40
smile
[94]

AQA [ Pani Jeziora ]

Kazik od zawsze robil to co lubil : calowal zone, wslizgiwal sie do wyrka i od razu zasypial. Pewnego dnia obudzil sie obok podstarzalego faceta ubranego w bialy szlafrok.
"Co ty do kurwy nedzy robisz w moim lózku?...I kim do cholery jestes?"
zapytal facet.
"To nie jest twoja sypialnia. Jestem Sw. Piotr i jestes w niebie" dodal.
"Ze co Twierdzisz, ze jestem martwy Nie chce umierac, jestem na to jeszcze za mlody! Chce natychmiast wrócic na Ziemie!"
"To nie takie proste" odpowiedzial swiety. "Mozesz wrócic jako kura albo jako pies. Wybór nalezy do ciebie"
Kazio pomyslal przez chwile i doszedl do wniosku, ze bycie psem jest stanowczo za bardzo meczace a zycie kury wydaje sie byc mile i relaksujace. Biegnie po zagrodzie z kogutem nie moze byc zle.
"Chce powrócic jako kura" odpowiedzial.
W kilka sekund pózniej znalazl sie w skórze calkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczul, ze jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedl do
niego kogut.
"Hey! To pewnie ty jestes ta nowa kura, o której mówil mi Sw. Piotr"
powiedzial kogut "Jak ci sie podoba bycie kura?"
"No jest ok ale mam to dziwne uczucie, ze mi kuper zaraz eksploduje"
"Ooo, no tak. To znaczy, ze musisz zniesc jajko" powiedzial kogut
"Jak mam to zrobic?"
"Gdaknij dwa razy i zaprzyj sie jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakal i zaparl sie jak najmocniej potrafil. Nagle "chlus" i jajko bylo juz na ziemi.
"Lol to bylo zajebiste" powiedzial Kazik. Zagdakal jeszcze raz, zaparl sie i wypadlo z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakal uslyszal krzyk
swojej zony:
"Kazik co ty kurwa robisz! Obudz sie! Zasrales cale
lózko"

15.06.2005
06:50
smile
[95]

AQA [ Pani Jeziora ]

I jeszcze jedno:

15.06.2005
07:03
smile
[96]

TrzyKawki [ smok trojański ]

15.06.2005
07:21
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AQA--> Wczoraj zostala przekroczona magiczna granica mej tolerancji. Rozumiem, ze dziewucha musi [akcent na slowo 'musi'] wszystkich wtajemniczac w swoje kibicowanie, przyjaciolki, picie wodki, cycki czy co tam jeszcze, ale ja nie musze tego tolerowac, oooo.
Wczoraj tego juz za wiele bylo dla mnie. Dziewucha nie potrafi sobie poradzic z niczym i maluje jakies popieprzone apele o disko polo. A ja mialem ochote poczytac normalne forum.
A podobno ona ma jeszcze jakies dziecko pod opieka. Soba sie nie umie zaopiekowac, a tu jeszcze to. Brrrrrr...

15.06.2005
07:53
smile
[98]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Dzińdybry Smoki, z każdym dniem idę spać wcześniej, a i tak problem ze wstaniem.. Co jak co, ale o 19-ej do łóżka nie dam rady się zapakować, nawet jakbym chciała...

rothon ---> Jak mogłeś nie dać się zignorować? Traumatyczne dźwięki z jednej, traumatyczne widoki z drugiej strony - nie masz ci dla niej litości ;P

15.06.2005
07:57
smile
[99]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> są osoby, które za wszelką cenę muszą (akcent na słowo "muszą" :)) być w centrum zainteresowania. Nawet, jeżeli jest to zainteresowanie nacechowane niechęcią. Znaczit: nie ważne jak, byle by było widać. Taki mały ekshibicjonizm, po prostu.

15.06.2005
08:14
smile
[100]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

100.

15.06.2005
08:18
smile
[101]

AQA [ Pani Jeziora ]

Te, licznik :) Albo to jaki bot Piotrasq zaprogramowany na 100 i 150 :)))

15.06.2005
08:19
smile
[102]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Na 300 też jest zaprogramowany.

15.06.2005
08:22
smile
[103]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ach - ta magia okrągłych liczb... uwielbiam to.

15.06.2005
08:54
smile
[104]

AQA [ Pani Jeziora ]

Paudyn ---> fakt, zapomniałam :))

Piotrasq ---> Ano. Jak browarów, to też okrągło ( i naokrągło:). Osiem :)))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-15 08:54:25]

15.06.2005
09:16
smile
[105]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nieopatrznie puściłem sobie Nagły Atak Spawacza. Bija na głowę krasnoludzkich grabarzy, a przecież, jak wiadomo, ci są niezrównanymi plugawcami ... :-8

15.06.2005
10:49
smile
[106]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Czy już wam pisałem, że w przyszłym tygodniu WRESZCIE się przeprowadzam do siebie ? :)
Tylko nie będę miał chyba neta, bo za 2 tygodnie idę na urlop i wyjeżdżam, więc nie bardzo mi się opłaca już instalować. Nie wiem, jak ja to przeżyję :(

15.06.2005
11:17
smile
[107]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Ja nie miałem neta w domu wczoraj. Nie przeżyłem i tylko piwo mnie trzymało na nogach (do czasu) :))) Jak dziś nie przyjda i nie naprawią to... chyba się "fścieknę"

Człowiek sobie przynosi takie Guild Wars do domu, chce zabrać się za granie a tu ani neta ani telefonu :) Zepsuło się. Normalnie nie wiem czemu się zepsuło akurat jak przyniosłem grę, a nie dajmy na to tydzień temu :) Nie rozumiem zasad działania tego świata :)
Jednym słowem jestem nieprzystosowany jak to powiedział "pan doktór" z WKU wiele lat temu :D

15.06.2005
14:10
smile
[108]

Deser [ neurodeser ]

No ja rozumiem, że środa jest... trzeci dzień i nic się nie chce

15.06.2005
14:15
smile
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

Dokładnie, Deser, dokładnie...

15.06.2005
14:22
smile
[110]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam Smoki...

Deser --> Jednak masz Guild Wars... I jak fajne jest? Jak się gra ??? :P

15.06.2005
15:13
smile
[111]

Deser [ neurodeser ]

Gambit - mam Guild Wars ale nie grałem :) Wczoraj dostałem grę i wczoraj awaria netu w domu jak tylko chciałem zainstalować... dlatego zły chodzę i jak dziś mi nie naprawią to nie wiem... pewnie będę bardzo zły :)
Jak tylko bedę mieć net w domu to instaluję i zdam relację :)

15.06.2005
15:25
[112]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Deser --> Wiem, że jeszcze nie grałeś...drażnię się z Tobą, bo ja raczej wogóle nie będę miał :)

15.06.2005
22:35
smile
[113]

Deser [ neurodeser ]

Naprawili :)))

Dalej to już wiadomo co :) Kilka piw, paczka fajek i zabawa z Guild Wars. Instalacja poszła szybko co mile mnie zdziwiło bo zastanawiałem się czy na modemie da sie grać. Informacja oficjalna :) Da się całkiem normalnie i zadnej różnicy, z powiedzmy graniem w NwN nie widzę. Na plus :)
No a potem to już robienie postaci do RP bo PvP to sobie odpuszczę narazie ;)
Wszystko przejrzyście i wygodnie.

15.06.2005
22:37
smile
[114]

Deser [ neurodeser ]

Świat śliczny jak komuś takie widoczki odpowiadają :)
Na dobry poczatek udało mi się jeszcze przez kilka godzin nie zginąć i dobić do tego 3 lvl :)

15.06.2005
22:40
smile
[115]

Deser [ neurodeser ]

Dla Diablowców i fanów Sacred kolejna przyzwoita gierka :)
Może uzbieram jakąs druzynę bo narazie to sam ganiam :) Szkoci mnie chcieli zwerbowac ale dałem sobie spokój do czasu az nie połapię się w całym interfejsie.
Gra się przyjemnie, a niczego innego w grach raczej nie szukam ;)

16.06.2005
05:24
smile
[116]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O nieeee, po LineageII juz sie nigdy nie dam na takie gry namowic!

Czesc! Dzisiaj piatek! hehehehe

16.06.2005
05:47
smile
[117]

AQA [ Pani Jeziora ]

Ziew dobry :) Co to za porno i duszno na tym dworze o 5 rano ? I to w piątek ?:))

Ja tam bym się z chęcią dała namówić na Lineage, gdyby nie fakt, że to sieciówka jest :)

Deser ---> a toto to Guild Wars ? Piękniusie! :)





Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-16 05:49:12]

16.06.2005
05:57
smile
[118]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AQA--> Wynudzila bys sie jak diabel na pokucie. Poklepalem z 5 godzin dnia pierwszego. Dobra, moze jakos ujdzie, moze cos sie rozkreci, mysle sobie. Drugiego dnia znow 5 godzin, nuda. 3 dnia dalem basty. Klepanie godzinami jakis orkow warriorow w kolo macieju bylo okrucienstwem. Potrzymalem jeszcze giere ze 2 tygodnie, podejmowalem ze 3 proby, ale... nic z tego :-)

16.06.2005
06:05
smile
[119]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> a czy to od Ciebie słyszałam, że się przy Morrku nudziłeś ? Albo to była jakaś inna gra, którą lubię :))

16.06.2005
06:07
smile
[120]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AQA--> A co ma Morrowind do LineageII? :-)

16.06.2005
06:17
smile
[121]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> pewnie nic :) Chodzi mi raczej o nasze gusta growe :) Zakładam, że jeśli mogłeś się nudzić przy Morrowindzie (przy którym ja się absolutnie nie nudziłam) to ja mogłabym nie nudzić się przy Lineage (który Ciebie znudził :). Ot co :)

16.06.2005
06:35
smile
[122]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dooooobryyy ...

Wstawać na dobre czy jeszcze podrzemać? :-D

rothn- Przy Gothicu też się nudziłeś? <z braku dowcipu ostrzy skrobaczke do ziemniaków>

Akfa - Growe , growe ... <zrzędzi>

16.06.2005
06:45
smile
[123]

AQA [ Pani Jeziora ]

TrzyKawki ---> jak masz zrzędzić, to lepiej jeszcze podrzem :))

16.06.2005
06:57
smile
[124]

TrzyKawki [ smok trojański ]

<drą razem>

16.06.2005
07:00
smile
[125]

AQA [ Pani Jeziora ]

TrzyKawki ---> ćwiczysz mój "musk" od rana ? :))

16.06.2005
07:03
smile
[126]

TrzyKawki [ smok trojański ]

musculus? :-)

16.06.2005
07:18
smile
[127]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AQA--> Taka analogi mialaby sens, moim zdaniem, wtedy, gdybysmy rozmawiali o gatunkach. Tymczasem tutaj pomieszalismy hack'n slash z crpg. Sa hack'n slash, w ktore grywalem pasjami (Diablo I, II, Sacred lub mmo Knights Online), i takie ktore mnie nudza (jak rzeczony Lineage). Sa crpg, w ktore grywalem lub grywam pasjami (za duzo wymieniac, to juz kilkanascie lat) i takie, ktore mnie nudza (jak wspomniany Morrowind). Bledem jest wiec kojarzenie na 'zasadzie co sie rothonowi nie podoba, to na pewno jest fajny tytul'. Szczegolnie po tym jednym przypadku Morrowinda, kompletnie nawet w 1 promilu nie bedacym podobnym do Lineage :-)

TrzyKawki--> Dowcip Ci sie na starosc psuje. Ja wiem, Ty lykasz wszystko. A potrafisz w Sapera cala noc bez znudzenia? Wow!

16.06.2005
07:23
smile
[128]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

I jeszcze cos: kto nie lubi NHL 2005 w trybie Dynastii, ten jest glupek i growy troglodyta!
Mowienie, ze ten tytul jest niegrywalny jest profanacja gier na PC i dowodzi totalnej niewiedzy i kompletnego braku orientacji w dziedzinie elektronicznej rozgrywki!

(Piotrasq, powyzsze haslo ma charakter reklamowy! Nie dyskutujmy, wpisalem je w innym celu. Wiesz w jakim ;-)

16.06.2005
07:36
smile
[129]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> nie mogę się wypowiedzieć na temat Lineage, bo nie miałam tej gry w rękach (jeno screeny mnie zachwyciły :); Diablo kupiłam sobie (dwójkę) i po kilku godzinach "przechodzenia przez kreskę" i rozpieprzania w kółko tych samych zastępów wrogów dałam sobie spokój; Sacred mam - nietknięte :) W Morrowinda się natomiast wtopiłam po czubki włosów za nieograniczone możliwości fabularne tej gry; a wracając do głównego tematu tej drobnej dyskusji [:)) ] - nie mogłabym "na poważnie" kierować się założeniem, że "co się rothonowi nie podoba, to musi być super" z prostej przyczyny - nie wiem o Twoim guście zbyt wiele (pomijając rzeczoną NHL, ale gry sportowe omijam szerokim łukiem).

TrzyKawki ---> musculus na mózgu ? :))

16.06.2005
07:44
smile
[130]

TrzyKawki [ smok trojański ]

rothon - Też nad tym ubolewam. To pewnie od tego siedzenia nad saperem po nocy. <zastanawia się czy narazić się na śmiesznośc i ostracyzm wygłoszeniem niechęci do NHL>

16.06.2005
08:39
smile
[131]

AQA [ Pani Jeziora ]

16.06.2005
08:45
smile
[132]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

TrzyKawki--> Lepiej nie :-D

16.06.2005
08:51
smile
[133]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

KTO NIE LUBI DIABLO II JEST GUPI !!!

Deser ----> śliczniusie to. Aż się zachciało grać :)

16.06.2005
08:54
smile
[134]

AQA [ Pani Jeziora ]

Piotrasq ---> kto się przezywa sam się tak nazywa !!!

16.06.2005
08:54
smile
[135]

Lechiander [ Wardancer ]

No to jestem gupi, czego w zasadzie nigdy nie ukrywałem. :-D :-P

Witam!

Te screeny od Desera, to faktycznie śliczne. Da się w to w singla łupać? :-))


16.06.2005
08:58
[136]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu ---> niestety, nie da się; też żałuję :)

16.06.2005
08:59
smile
[137]

Lechiander [ Wardancer ]

Eeeeee, to do bani gierka. ;-))

16.06.2005
09:09
smile
[138]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dajcie spokoj, takie ladne obrazki naprawde nudza sie strasznie szybko. Zobaczy sie fajny wąwóz w barwach jesieni, potem fajny zagajnik, potem fajny wąwóz w barwach jesieni, potem fajny zagajnik, potem fajny wąwóz w barwach jesieni, potem fajny zagajnik, potem fajny wąwóz w barwach jesieni...
Ile tak mozna? Godzine, dwie, ale nie poltorej! :-D

16.06.2005
09:30
[139]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> i to tak cały czas w tej jesieni ? Pory roku się w tej grze nie zmieniają ? :)

Cofam pytanie. W przypadku gier nie ma ono stuprocentowej racji bytu :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-16 09:30:12]

16.06.2005
09:34
[140]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Jak ktoś lubi klimaty Star Warsów to bardzo fajny jest Knights of the old republic 2. nie jest to gra wymagająca jakiegoś niesamowitego sprytu i zdolności do klikania w klawiaturę z prędkością dzwięku ale jest za to fajnie poprowadzona fabuła, wciągająca intryga : ) Nie polecam jednak grania w Kotor2 bez uprzedniego pogrania w Kotor1 bo wiele wątków się łączy (dosyć luźno bez wpływu na to czy da się przejść dalej czy nie ale jednak) w związku z czym przyjemność z gry jest większa : )

16.06.2005
09:35
[141]

AQA [ Pani Jeziora ]

Kosmiczne klimaty mnie nie kręcą :) Mikser, foty :)

16.06.2005
09:36
[142]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mnie Star Warsy też nie kręcą. Zupełnie.

16.06.2005
09:38
[143]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

łeee nie znacie się ! :p

AQA ---> foty ? nie mam przy sobie ;p

16.06.2005
09:39
[144]

AQA [ Pani Jeziora ]

Mikser ---> domyślam się; ale w ogóle, to cyknąłeś kilka ?

16.06.2005
09:43
[145]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

AQA ---> ale w sensie na "imprezie" u was ? kilka cykałem ale nie wiem czy coś wyszło ; p

16.06.2005
09:57
smile
[146]

Deser [ neurodeser ]

NwN "rzondzi" :D

Każdy lubi inaczej ;) Ja mam wyrzynankową odmianę po NwN, w którym o wycinanie mało kto mnie mógł posądzić.
Nie na darmo przywołałem Diablo i Sacred. Ideaa w Guild Wars jest bardzo podobna. Innych graczy spotykamy tylko w miastach (dla mnie to zaleta w tym wypadku bo po tekstach jakie pisują wolę ich nie oglądać). Jak wybieram się na wyprawę to tylko z tymi których zaproszę albo którzy mnie zaproszą. Maksymalnie w osiem osób. Jest linia fabularna i grę można skończyć podobno w 100 godzin rozwiazując wszystkie questy (przynieś, zanieś, zabij, osłaniaj :P standard). Da się grać samemu (ale do neta mus byc wpiętym).
Oczywiście znajduje się tony broni, artefaktów, przedmiotów questowych itp. Można wszystko ulepszac, kolekcjonować itd... Jak komuś mało emocji to może sobie zrobić z miejsca postać 20 lvl i prać się z innymi.
Aaaaa... tereny sa mocno zróżnicowane :) To ja się wczoraj po zielonej dolinie błąkałem. Wsadziłem tylko nos do katakumb i wiałem :D
Wszystko śmiga na wcale nie dobrym sprzęcie i do tego przez modem :)

16.06.2005
10:00
smile
[147]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Deser ---> hał macz to kosztuje ? I daj screena jakiegoś miecza i zbroi.

16.06.2005
10:10
smile
[148]

Deser [ neurodeser ]

Piotrasq - sklepowa cena to 129,90. Dziś premiera:)

Data premiery: 16 czerwca 2005
Typ lokalizacji: pudełko i karta pomocy podręcznej po polsku
Sugerowana cena: 129,90
Dostępna w sprzedaży: od 16-06-2005
Gatunek: MMOcRPG
Wymagania sprzętowe: Windows XP/2000/ME/98; Pentium III 800 MHz lub kompatybilny; 256 MB RAM; karta grafiki 32 MB ATI Radeon 8500 lub GeForce 3 lub 4 MX; 2 GB wolnej przestrzeni na dysku twardym; dostęp do sieci Internet
Format i ilość CD: PC, 2xCD
Producent: NCsoft

Obrazki sprzętu mogę dać dopiero jak z roboty wrócę :) Wszystkie miecze sprzedałem. Ja mam łuczniczkę/iluzjonistę i prywatną panterę do zagryzania wrogów :)

16.06.2005
10:15
smile
[149]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A abonamentu nie ma ?

16.06.2005
10:16
smile
[150]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Deser - Twoja sympatia do zwierząt budzi mój szacunek, ale również zdziwienie graniczące z osłupieniem ... Jak nie wilk, to dzik, jak nie dzik, to inna pantera :-D

Ulegając wielodniowym prośbom i namowom, mobilizuję się i zgłaszam gotowość do założenia następnej części :-]

16.06.2005
10:19
[151]

TrzyKawki [ smok trojański ]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.