czesterek [ Konsul ]
tenis - wybór rakiety tenisowej
mam mały problem z doborem rakiety tenisowej dla mojej drugiej połówki.
Waham się między dwoma o parametrach:
1)
konstrukcja: aluminowo grafitowa
powierzchnia główki: 110 cal^2
waga: 300 - 320 gr
siła naciągu: 25 - 27 kg
długość: 68,5 cm
przeznaczenie: średnio - zaawansowany
2)
konstrukcja: aluminowo
powierzchnia główki: 105 cal ^2
waga:
siła naciągu: 18 -21 kg
długość: 58,9
przeznaczenie: dla początkujących
3)
konstrukcja: aluminowo
powierzchnia główki: 95 cal ^2
waga:
siła naciągu: 21 - 23 kg
długość: 68,5
przeznaczenie: dla początkujących
dodam tylko, że to filigranowa osóbka i troche już kiedyś grała.
pzdr
p.s. chcemy sobie pograć rekreacyjnie
sYs|yavor [ Generaďż˝ ]
Co znaczy "trochę grała"?
Generalnie wybór rakiety nie jest sprawą prostą. Parametrów opisujących rakietę jest multum. W grę wchodzi np. sztywność rakiety (podawana jako parametr Stiffness), balans (Balance; na główkę, na rączkę, jak duży), moment bezwładności (Swingweight), układ strun (string pattern) itd. Na dodatek wszystko i tak zależy od technologii, np. najnowsze rakiety Head Flexpoint Radical mają ramę tak zaprojektowaną, aby główka rakiety się nieco uginała w momencie uderzenia piłki - i jak tu ma się parametr sztywności?
Wszystko zależy zatem od umiejętności i upodobań gracza, a nie od wartości liczbowych. Generalnie do grania rekreacyjnego zaleca się rakiety lżejsze < 300 gr z lekką główką, najlepiej nieco powiększoną (oversized). Ogólne zalecenia są takie, że trzeba się wybrać do sklepu, wziąć toto w łapę i parę razy machnąć na sucho. Potem dobrać grubość rączki do wielkości dłoni (najprostsza zasada: chwycić rakietę, między końcami palców a podstawą kciuka powinno być miejsce o szerokości jednego palca) pamiętając przy tym, że lepiej kupić rączkę mniejszą niż za dużą (za małą w razie czego powiększymy nawijając owijki wierzchnie). Do tego unikamy rakiet metalowych, za łatwo przenoszą drgania i można sobie łapę uszkodzić. Warto również pozbyć się oryginalnego i zwykle tandetnego naciągu, kupić jakiś przyzwoity sztuczny symulujący jelitowy (ma być miękki i gruby, np. seria Wilson NXT) i naciągamy zależnie od preferencji. Każda rakieta ma podany dozwolony zakres siły naciągu, dolną granicę wybieramy, gdy chcemy więcej siły (to bym sugerował; dodatkowy plus to bardziej miękkie odbicie), górną - gdy chcemy mieć naciąg twardszy, dający lepszą kontrolę nad piłką (po diabła, skoro rekreacyjnie i tak się nie ma nad nią kontroli).
No, i to by było na tyle. W skrócie :-P
sYs|yavor [ Generaďż˝ ]
Jeszcze skomentuję te rakiety, które podałeś, żebyś miał jasność sytuacji.
Pierwsza sprawia w miarę sensowne wrażenie. Obecność grafitu łagodzi drgania, powierzchnia główki jest relatywnie duża, długość zapewnia sensowną siłę w chwili uderzenia piłki. Przeszkodą jest waga. Rakieta jest ciężka i może być nieprzyjemna w graniu rekreacyjnym. Pamiętaj jednak, że waga to nie wszystko, istotny jest także balans. Rakieta może mieć balans przesunięty w kierunku rękojeści i mimo wagi może się wydawać lekka. Zatem: pierwsza rakieta wydaje się ok, ale trzeba pójść do sklepu z osobą, która rakietą ma grać, żeby ta zobaczyła, czy waga i balans będą zapewniały komfort gry.
Druga rakieta jest aluminiowa - ble. Główka w miarę, ale rakieta krótka - ble. To chyba dla nastolatków sprzęt - i to tych, którzy się nie znają na rzeczy. Wygląda na najmniej odpowiednią.
Trzecia rakieta też jest aluminiowa - ble. Mała główka - to dobre dla zaawansowanych, nie w grze rekreacyjnej. Długość dobra. W sumie - z braku laku może być.
czesterek [ Konsul ]
dzięki za tak profesjonalne wyjaśnienie:P i chyba zdecyduje się na tą pierwszą ale bede musiał jechać z moim dzióbkiem :D
czesterek [ Konsul ]
a co do wagi to tą pierwsza miałem dziś w dłoni i wydawała mi sie lekka :D, ale dla mnie takie ciężary to pikuś, ale czy jej będzie pasowała ??
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Yavor-->przez ciekawość, jaką rakietą grasz?
sYs|yavor [ Generaďż˝ ]
Shadowmage:
Zważywszy na fakt, że gdzieś za tydzień kupuję nową, chyba można powiedzieć, że wspomnianym Headem Flexpointem Radicalem. Dość długo się zastanawiałem, co wybrać, głównie wahałem się między tą rakietą a Babolatem Aeropro Drive i Wilsonem nCode nSix-One Tour 90. Do Babolata ostatecznie zniechęciły mnie nie najlepsze opinie o tej rakiecie w akcjach pod siatką (a wolejować lub grać wrednie krótkie czopowane skróty ubóstwiam), zaś Wilson choć kusił ze względu na Federera - wszak gość chyba gra dobrym sprzętem? - odpadł, gdyż to nie sprzęt na moje umiejętności i preferencje, a jestem za stary na to, aby prócz przeciwnika walczyć jeszcze z własną rakietą. Sądząc z opinii graczy, ten Wilson pasuje chyba wyłącznie Federerowi. Stąd trafiło na Heada (woohoo, wracam do "macierzystej" firmy po przygodzie z Wilsonami).