Vein [ Sannin ]
amerykańskie muscle cary... a moze krążowniki szos ? podpowiecie ?
Witam witam!!!
Jako że jestem człowiekiem dziwnym (heeheh) wiec mam dziwne pytania....
poszukuje nazw i zdjęć amerykańskich "kultowych" muscle carów... i prosze nie wklejajcie mi 50 fotek forda mustanga :P, mimo że jest on moim mazeniem, ale ciezko toto znalezc... a potrzebuje fotek gdyż... mam zamiar kupić cosik takiego do gruntownego remontu... ale problemem nie jest jak to rozpoznać, tylko czego mógłbym szukać ;)...
ogólnie poszukuje fotek i nazw samochodów typu "muscle car" albo krążowników szos...
jeżeli posiada ktoś informacje o takim samochodzie w stanie "do gruntownego remontu", nawet bez silnika... byle to stało na kołach i sie nei rozsypało po dotknięciu, to byłbym wdzięczny za te informacje :D
Pozdrawiam i dizękuje :P
legrooch [ Legend ]
Ja robię obecnie przymiarkę do:
Thomolus [ Generaďż˝ ]
legrooch --------> hmm, piękny Challenger, tylko czemu cabrio?
Okruch [ Liverpool FC ]
Amerykańskie, stare krążowniki są bardzo fajne, ale mnie od takiego samochodu odrzuciłaby sama pojemność silnika :)
...NathaN... [ The Godfather ]
Może taki
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Coś z klasyki - Plymouth Fury z 1957
legrooch [ Legend ]
Thomolus ==> Wiem wiem... :)
Ale to była pierwsza kolorystycznie ładna fotka która mi w łapy wpadła :)
Choruję na białego.... (Vanishing Point... ech...)
Vein [ Sannin ]
wiecie.... chodzi mi o to by dostać coś do remontu... nawet bez silnika (wlasnie z względu na pojemnosci)... mam czasu niewiadomoile :P wiec problemem to nie bedzie... problemem jest tylko znalezienei czegos takiego... hmm a toto na pierwszej fotce to coto jest ?
Requiem [ has aides ]
Vein, moze lepiej w gta pograj? :)
Vasago [ spamer ]
Charger, GTO, Corvette, Impala, Camaro, T-bird, Firebird. Tylko nie rozumiem co chcesz z nim zrobic. Wywalic oryginalny silnik i wstawic jakies 2l z forda sierry? Przeciez to bedzie wioska.
Vein [ Sannin ]
Req - wiesz, wole normalny świat od wyimaginowanego
Vasago - chodzi mi o to by na początku zrobić remont karoserii, a silnik (jeżeli by wymagał remontu) zostawić na "lepsze czasy", gdyż jak wiem z doświadczenia mądrych ludzi częsci do tych silników kosztują majątek... a tymczasowo wrzucic w miare nowy silnik o rozsądnej mocy (coby sie nie toczyć a jechać :P)np jakiś 2 litrowy na wtrysku... rozumiem że coponiektórzy krzywo na to patrzą, ale to raczej moja sprawa jak mam zamiar odrestaurować jakiś samochód :P
Fett [ Avatar ]
z takich samochod to bym strasznie chciał Forda Mustanga GT shelby :) arghm mm :D
Vasago [ spamer ]
Mam watpliwosci czy to sie oplaci. Moze kup sobie cos europejskiego z mniejszym silnikiem? Np Capri?
Thomolus [ Generaďż˝ ]
Fett -----------> bez 100 000$ na koncie pewnie nie ma co myśleć o Shelby GT 500, niestety. Mi się podoba Ford Mustang BOSS 429 z 1969, pewnie też jest pieruńsko drogi. Ewentualnie mógłby być Dodge Charger.
Thomolus [ Generaďż˝ ]
To powyżej to oczywiście Charger.
Torn [ easter ]
Plymouth Hemi Cuda `71
Torn [ easter ]
Fett [ Avatar ]
Mi się własnie on jakos nie podoba :) nie pasują mi te schowane światła z przodu ;)
A cenowo nie najgorzej, napewno taniej by mi wyszło jak Mini Cooper (druga miłosc argh)
spuchły plaster [ Legionista ]
Pontiac Firebird Trans-Am
Maff [ Generaďż˝ ]
Buick Special (1962)
Chevrolet Corvette Stingray L46 350 (C3) (1969)
Chevrolet Camaro SS (1969)
Chevrolet Camaro Z28 (1969)
Mercury Cougar XR-7 (1967)
Pontiac Tempest Le Mans GTO (1964)
Shelby Cobra 427 (1967)
Shelby Mustang GT 350R (1965)
Vein [ Sannin ]
taaak... piknie... ladnie :D, pytacie dlaczego nie cos "europejskiego" ? bo europejskie jakos nie mająduszy i stylu :P, nawet capri (światłą mnei dobijają, żeby nie one to bylby calkiem fajny...)
Thomolus [ Generaďż˝ ]
Vein --------> z europejskich Garbus ma duszę. Napewno to nie to samo co te potwory z USA, ale napewno wyjdzie taniej. Mi też się bardzo podobają bryki z Stanów z lat 60/70, ale wątpię żebym kiedyś miał takie cacko.
Lipton [ 101st Airborne ]
Thomolus --> Shelby GT500 z 67 roku to samochód marzenie dla mnie od wielu lat:) Dużo już o nim czytałem, dużo grzebałem w sieci no i za 100 tys to masz furę odrestaurowaną, wersja z 100% oryginalnymi częściami. Natomiast samochód do remontu wcale nie jest taki drogi, zmieścisz się w 100 tys. zł. Swoją drogą była kiedyś taka firma - od pół roku strona internetowa nie odpowiada, widocznie zmienili adres a ja to przegapiłem i nie miałem czasu na razie ich na nowo znaleźć - w każdym razie sprowadzali "antyki" z USA, restaurowane itd. No i Mustanga właśnie można było ściągnąć za 75 tys. złotych - chyba bez opłat - problem tylko w czasie oczekiwania na taki samochód...Bo oczywiście za większa gotówkę można mieć go od zaraz, ale jak chcesz w miarę tanio to musisz czekać kupę czasu. Ale moim zdaniem warto i jak bedę miał tyle pieniędzy to na pewno zacznę szukać mojej Eleonor:D
Thomolus [ Generaďż˝ ]
Lipton --------> chyba wiem o jaką stronę ci chodzi, ale ona już zniknęła dosyć dawno temu. Kiedyś też na nią wchodziłem, żeby sobie pooglądać.
Lipton [ 101st Airborne ]
Thomolus--> Możliwe, że dawno:( Ja sobie przypomniałem jakoś pół roku temu żeby sprawdzić co nowego na niej słychać no i nie sprawdziłem:( Nie wiesz czy gdzieś się przenieśli?
Thomolus [ Generaďż˝ ]
Lipton ------> właśnie nie wiem czy się przenieśli, czy zwinęli interes.
Lipton [ 101st Airborne ]
Thomolus--> Heh tak teraz sobie myślę, że może to był niezły pic na wodę...orżneli ludzi i zniknęli...W sumie to widziałem tanie Mustangi, ale te 75 tys. zł to bardzo tanio...Heh a już myślałem, że będzie realna szansa na Mustanga...bo 75 tys. przy w miarę dobrej pracy jest do przeskoczenia.
Vein [ Sannin ]
na allegro jest teraz ford mustang za 75000 zł :P
Lipton [ 101st Airborne ]
Vein--> Szukam i szukam i nie mogę znaleźć?
Vein [ Sannin ]
Lipton - nawet na 65000 , wersja cabrio...
https://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C278008
Lipton [ 101st Airborne ]
Vein--> Heh no to widziałem:) Ale to to jest niczym w porówaniu do Shelby:( Chociaż nie powiem, gdybym miał teraz 65 tys. pewnie bym się nie mógł powstrzymać i bym kupił tego Mustanga:) Problem tylko w tym, że jest to cabrio...jakoś nie ten klimat:(
Thomolus [ Generaďż˝ ]
V8, 330 KM i wir w baku :-)
Zenedon_oi! [ Pretorianin ]
Jak już ktoś chce mieć muscle cara to radze najpierw poznać wszystkie dostępne informacje o danym modelu. Literatury jest od cholery(polecam amazon) a i w internecie się znajdzie dużo wiedzy. Polecam również fora dyskusyjne. Potrzebna jest też znajomość angielskiego.
Kupowanie amerykanów w Polsce to niezbyt dobry pomysł bo w większości to stare trupy wciskane ludziom którzy w ogóle się nie znają na amerykańskiej motoryzacji. Samochód najlepiej sprowadzić samemu co pociąga za sobą dodatkowe koszty. Jak ktoś się decyduje na kupno takiego samochodu to musi mieć minimum 150 tyś do wydania więc nie jest to zabawa dla ubogich. Przykro by było kupić sobie fure i nie mieć forsy na remont i naprawy(niektóre części są bardzo drogie).
Do tańszych muscle carów należą Mustangi, Firebirdy, Camaro, Chargery i Corvetty(oczywiście zależnie od wersji). Droższe są Challengery, Barracudy, Roadrunnery.
Oczywiście dużo zależy od stanu technicznego. Rudery na chodzie można kupić tanio ale trzeba włożyć ogromne pieniądze i siły w renowacje(dla dłubaczy). Dobre egzemplarze np. Chargera z mocnymi silnikami(440, 383, 400) idą po 40 tysięcy $ wzwyż.
Lipton [ 101st Airborne ]
Echhh znowu dzisiaj czeka mnie nieprzespana noc...:( Jestem tak mega zakochany w Shelbym GT 500 z 67 roku, że nie mogę spać jak za dużo myślę o tym samochodzie...A dzisiaj myślę przez Was:D już od kilku godzin. Zdobycie tego samochodu to będzie chyba mój cel życiowy:) Coś czuję, że usłyszenie silnika tego samochodu na żywo będzie lepsze niż orgazm...:D
Vein [ Sannin ]
Zenedon - hmmm fakt faktem masz racje :P, myślałęm nad tym co kupići ile mam kassy na przepuszczenie... stwierdzilem że kupuje go wyłącznie do "grzebanai sięw nim", nie mam zamiatu robićz niego zabytkowego pojazdu (niestety nie mam kasy na wyłącznie oryginalne części), hmm poszukuje głównie samochodu który jest na konstrukcji ramowej, a dlaczego ? gdyż ma się większą dowolność przy poprawkach blacharskich, jest mniej "newralgicznych" punktów w nadwoziu... hmm