GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1396

10.06.2005
11:33
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1396

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

10.06.2005
11:33
smile
[2]

AQA [ Pani Jeziora ]

ŁUP ! Jest jeszcze miejsce przy barze ?:)

10.06.2005
11:34
smile
[3]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

stoczterdziestydrugi !!!!

10.06.2005
11:35
smile
[4]

tygrysek [ behemot ]

najlepsze zajęłaś

polać coś?

10.06.2005
11:35
smile
[5]

Lechiander [ Wardancer ]

Spać, jeść, pić i...

10.06.2005
11:36
smile
[6]

Lechiander [ Wardancer ]

Może wodę polejemy?

10.06.2005
11:38
smile
[7]

AQA [ Pani Jeziora ]

tygrysek ---> najlepsze jest ZA barem :)) A jeśli serwujesz coś, to poproszę halibuta z frytkami plus colę :)

*zastanawia się, co Lechu miał na myśli mówiąc "polejemy wodę"* :)

10.06.2005
11:40
[8]

tygrysek [ behemot ]

no to jedziemy po polsku

10.06.2005
11:42
smile
[9]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie gadać mi tu o alkoholu!

10.06.2005
11:49
smile
[10]

tygrysek [ behemot ]

Akła, tutaj jest bar a nie fast fud

10.06.2005
11:50
smile
[11]

AQA [ Pani Jeziora ]

tygrys, a w płynie też nie ma ?:P

10.06.2005
11:53
[12]

tygrysek [ behemot ]

no właśnie nie ma
jest tylko płyn od ryb

10.06.2005
11:54
smile
[13]

Lechiander [ Wardancer ]

Wredny sierściuch!

10.06.2005
11:54
[14]

tygrysek [ behemot ]

ja? wcale nie

10.06.2005
11:57
smile
[15]

Puynny [ Generaďż˝ ]

Picie i palenie jest źródłem chorób :P

10.06.2005
11:57
smile
[16]

AQA [ Pani Jeziora ]

Po namyśle stwierdzam, że frytki do picia, to nie jest najlepszy pomysł. Tym bardziej halibut :))

Tygrys, nie serwuj mi wódzi
Bo mi się paw obudzi :)

Lechu ---> a Ty patrz i cierp, jak się napić nie chcesz ? :))

10.06.2005
12:00
[17]

tygrysek [ behemot ]

kto pije i pali
ten nie ma robali

a kto pali i pije
ten długo żyje

10.06.2005
12:12
[18]

Lechiander [ Wardancer ]

Skoro pije i palę, to mi mózg wyżarło?

AQA ---> Żeby to zależało od mojego widzimisię. :-)

10.06.2005
12:14
[19]

Puynny [ Generaďż˝ ]

A ja bylem dzisiaj na spacerku z aparatem i co mi wyszło?

10.06.2005
12:15
smile
[20]

Lechiander [ Wardancer ]

Śliczne...

10.06.2005
12:15
smile
[21]

AQA [ Pani Jeziora ]

A kto czasem się nawala,
Ten jest zdrowy jak ta lala :)

Lechu ---> już nie wnikam w Twoje enigmatyczne odpowiedzi :)

Grzeniu ---> w końcu cyknąłeś tą różyczkę ! A już myślałam, że zwiędnąć zdąży :) Pikna wyszła :)

P.S. A gdzie był młody, jak na spacerku z aparatem byłeś ?:P

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-10 12:15:49]

10.06.2005
12:16
[22]

Puynny [ Generaďż˝ ]

Ta....

Lechu: właśnie spojrzałem na oryginał i widzę, że mi kompresja 3/4 jakości zeżarła :(

10.06.2005
12:18
smile
[23]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> I słusznie. :-)

Puynny ---> Nie szkodzi. I tak ją spiraciłem już. :-)

10.06.2005
12:20
[24]

Lechiander [ Wardancer ]

Ta skleroza mnie wykończy... :-/

Puynny ----> Fajny programi jest do kompresji: jpegoptimizer, czy jakos tak. Swoimi ślepiami nie widziałem dużej róznicy po kompresji. Inna sprawa, że ja ślepy jestem, ale sprobowac możesz. :-)

10.06.2005
12:21
smile
[25]

Puynny [ Generaďż˝ ]

AQA: z psem sie szwendał :)

Lechu: uważaj, bo będziesz miał rewnianą nogę, jak będziesz moje foty piracił :P :)


"Zmywam" sie do garów w kuchni, bo przesypuje się przez zlew wszytko już :)

10.06.2005
12:26
[26]

Puynny [ Generaďż˝ ]

Lechu: jak sie z 1600x1200 i 180 DPI do 640x480 i 96 DPI zmniejsza obrazek, to i tak kupa na końcu wychodzi :)

10.06.2005
13:21
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tez sie zastanawiam, czy cóś pic, czy cóś nie pic... :-))

10.06.2005
13:23
smile
[28]

AQA [ Pani Jeziora ]

Pić, pić. I jeść coś dobrego. I piątek świętować :)

10.06.2005
13:26
smile
[29]

Lechiander [ Wardancer ]

Pic na wodę! ;-))

10.06.2005
13:28
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Co to bedzie, to sie zdecyduje pozniej. Rozstrzygam moralna kwestie, czy spozywac grzesznie alkohol w ilosciach wiekszych niz sladowe :-))
Ale chyba jestem 'na tak'. Taka okropna pogoda, deszcze pada, jeszcze sie zaziebie bez procentow i co wtedy? :-D

10.06.2005
13:29
smile
[31]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu ---> bujaj :)))

rothon ---> racja; profilaktyka to podstawa :))

10.06.2005
13:36
smile
[32]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie odzywam się do Was...

10.06.2005
13:54
smile
[33]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> A czemu? Ze zlopiemy i jestesmy zli, tak? :-)

10.06.2005
13:55
smile
[34]

tygrysek [ behemot ]

Lechu uprawia czynny detox

10.06.2005
13:56
smile
[35]

Lechiander [ Wardancer ]

Tak jest! :-)

10.06.2005
13:57
smile
[36]

tygrysek [ behemot ]

mi się detox w samej nazwie nie podoba
wolę TOX

10.06.2005
14:00
smile
[37]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaa, takie buty. No to juz sza... ;-))

Patrzcie jaki fajny rysunek znalazlem. ruchomy gif, trza powiekszyc :-))
Podpis pod rysunkiem: poniedzialek (pod pierwszymi drzwiami), piatek (pod drugimi)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-10 14:00:35]

10.06.2005
14:11
smile
[38]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to jeszcze ałtentyk, co go wyczytalem na JM. Pisze Bojownik esko:
"Mój dobry kolega Michał dzieli mieszkanie ze swoją 90 letnią babcią. Babcia jak na swój wiek trzyma się nieźle, mimo że pali papierosy jak lokomotywa. Jednego za drugim. I jeszcze sam delikates: "Brydżowe", "Mocne", itd.
Spytałem kiedyś Michała:
- Ty nie mówieś jej żeby przestała jarać?
- Mówiłem, ale powiedziała że tak ją Niemcy w 1939 r. wkurwili, że do dzisiaj nie może przestać.

:-D

10.06.2005
14:29
[39]

tygrysek [ behemot ]

hehehe :)
dobre

10.06.2005
14:31
smile
[40]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja chyba też większe ilości dzisiaj spożyję. Rano mi się nie chciało, ale im bliżej 16:00, tym bardziej mi się chce...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-10 14:31:33]

10.06.2005
15:22
smile
[41]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Już za 3 godziny się upodlę...

10.06.2005
16:11
smile
[42]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No, sysko kupione :-))

10.06.2005
16:54
smile
[43]

tygrysek [ behemot ]

ja pracuję tam, gdzie nie trzeba nic kupować
wszystko pod ręką

10.06.2005
17:22
smile
[44]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No a ja, niestety, pracuje tam, gdzie wszystko trzeba jednak kupowac.
Wszystko za pienionzki.
Ale nie czuje sie z tego powodu gorszy. Bynajmniej.

10.06.2005
17:34
[45]

tygrysek [ behemot ]

wcale nie jesteś gorszy rotonu :)
lepszejszy bo płacisz :)

10.06.2005
17:41
smile
[46]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Eeee, przestan. Ten kto placi, mniej sprytnym od tego, kto nie musi. Ale takie czasy, panie, i takie konfiguracyje :-)

10.06.2005
17:43
smile
[47]

tygrysek [ behemot ]

napoje są dla pracowników darmowe
ale ci którzy na imprezach soczki piją sponsorują nam wódkę :)

10.06.2005
17:50
smile
[48]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dlaczego?

10.06.2005
18:01
[49]

tygrysek [ behemot ]

wszystko jest liczone w litrażu, więc kupując soczek ja ten soczek mogę teoretycznie wypić ... ale czy będzie biały czy czerwony i czy procentowy czy nie to nie ma znaczenia

ale i tak nie trzeba ściemniać, bo codziennie pojawia się ktoś, komu wydaje się, że może pić więcej i mocniej niż barmani ... potem trzeba mu pomagać wyjść z lokalu :)


a teraz zmykam opijać różne okazje
te prywatne i te publiczne

buźka
do poniedziałku

10.06.2005
18:05
smile
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to si ja!

10.06.2005
18:14
smile
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiecie jak pokonać demilisza Twórcy z NwN HotU???
Najpierw się ęczyłem jak cholera z dwoma golemami, które w opisie miały, że są niezniszczalne. Jakos podołałem. Ale z tą czachą, to nie mam pojęcia. Nic się go nie ima, oprócz wody święconej, a czary ma wypasione, że oj... :-/
O podpowiedź bym prosił, nie o receptę. ;-))

10.06.2005
18:37
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie doszedlem tak daleko. Zbyt malo gram.
Moge podeslac poradnik.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-10 18:39:04]

10.06.2005
18:57
smile
[53]

Deser [ neurodeser ]

Dostałem laurkę na dzień ojca, który będzie dwudziestego trzeciego :D
Z tej okazji można sobie pozwolić na małe piwo ;) Welcom to Tijuana, tequila, sex & marihuana :D

10.06.2005
19:24
smile
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pacz pan, jaki chitrus! :-D

10.06.2005
19:29
smile
[55]

Deser [ neurodeser ]

No ba :) Cała sztuka była. Z wywalonym językiem wyrwałem się z pracy aby na sztukę zdążyc :) Było recytowanie, śpiewanie i występy taneczne :)
Do tego ciast tona i napoje różniste (nie te o których bym akurat myślał ale na kawę się załapałem).
Tak wiec miło było, a laurka dodatkiem na zakończenie :)

Tera juz grzecznie piwko i zastanawiam się co zrobić z tak miło rozpoczętym popołudniem... i czy wracać do nory przed świtem, bo wyjść gdzieś między ludzi by trza :) Nie to żebym za ludzmi przepadał... ale ilez mozna na siebie patrzeć :DDD

10.06.2005
19:38
smile
[56]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oj, czasem jest tak, ze czlowiek jedynie na siebie ma ochote patrzec. Mam tak od czasu, do czasu. Izoluje sie i zadne podjazdy mnie nie interesuja. Gram sobie wtedy w komputer, czytam trudna literature... Bywa *kiwa glowa*
No, ale Ty deser zdecydujesz *pyka z fajeczki*

10.06.2005
20:07
smile
[57]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Sherlock? :-D

10.06.2005
20:12
smile
[58]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tylko czapki takiej nie mam :-)

10.06.2005
20:28
smile
[59]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobra, tak od czasu do czasu tu sobie podchodze, bo komp wlaczony i... flaszka penkła :-))
Na dwoje, hmmm... Dodamy szkockiej! Nieee... Agata szkockiej nie lubi. No to moze... Pifka jej dam :-))

10.06.2005
20:48
[60]

AQA [ Pani Jeziora ]

rothon ---> toś Panie szybki, jak już po flaszce :)) My się zaczęliśmy Tyskaczem raczyć, ale na razie spokojnie :)

10.06.2005
22:13
smile
[61]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nieeee, u nas spoko... flaszka, ja dwie szockie, Agatka meczy Zywca.. ale juz wanne szykujemy. Wina jablkowego marki "Jabluszko Sandomierskie" :-D

A w tle... Turnał!

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-11 10:14:00]

10.06.2005
22:15
smile
[62]

AQA [ Pani Jeziora ]

Wannę czego ? Szkockiej czy browara ?:P

A w tle muzyka z MM9 :)))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-10 22:15:03]

10.06.2005
22:36
smile
[63]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

jestem jużdostatecznie upodlony,,, a w tle ... Opole 2005 ! Hu ływ mi ?

10.06.2005
22:51
smile
[64]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja pierdolę - właśnie uzmysłowiłem sobie, że lubi e Marka grechutę...


Będziesz zbierać kwiaty, będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy, będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty, będziesz moją damą
I ty tylko ty, będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa, liście, ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć, bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy, w twoje dłonie składać

I ty właśnie ty, będziesz moją damą
I ty tylko ty, będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą słońca
Będą śpiewały, śpiewały bez końca

Będziesz miała imię, jak wiosenna róża
Będziesz miała miłość jak jesienna burza

10.06.2005
22:53
smile
[65]

AQA [ Pani Jeziora ]

Piotrasq ---> Ajm ływ ju :)) A kiedy będzie "KOCAM WAS " ? :))))

Grechuta nastrojowy bardzo. Też lubię. Nawet śpiewać :))

10.06.2005
22:57
smile
[66]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

AQA ----> jestem mistrzem w śpiewaniu Grechuty p pijaku :))
Szególnie "Wiosna ach że ty! ".

11.06.2005
02:25
[67]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Jestem zdegustowany, że dopiero teraz... Grechuta jest... OJJJJJJJJJ||||||||!!!!!!

11.06.2005
02:59
smile
[68]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ech, chętnie się do Was dołączę - na stoliku zimne piwo, w lodówce jeszcze pięć a w tle... ciężarówki - nie ma to jak mieszkać naprzeciwko hali fabrycznej i obok magazynu. Cholera, piwo o 10 rano - staczam się :D

11.06.2005
03:22
smile
[69]

Lechiander [ Wardancer ]

O TO JA JESZCZE RAZ SPRÓBUJĘ..

Taronaga san!!!





Sorry za Capsa, nie chce mi sie poprawiać... :P

11.06.2005
03:55
smile
[70]

Lechiander [ Wardancer ]

"No i w pizdu... wylądował..."

11.06.2005
04:28
smile
[71]

Tofu [ Zrzędołak ]

Co, kto wylądował, gdzie, z kim, jaki Toranaga :) Film sobie włączyłem, w lodówce już tylko 2 piwka (matko, ja się naprawdę staczam - takiego spustu nie miałem nawet w kraju :)) i zapomniałem odświeżać forum. A jak to nie o to chodziło to bardzo przepraszam - jestem w trakcie 4 piwa na pusty żołądek i przez te ciężarówki wszystko mi się miesza :P

11.06.2005
05:41
smile
[72]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Normalnie piją jak w byle jakiej mordowni ... A ja dziś nawet nie degustowałem. "Psy we mgle" to jednak straszne świństwo :-D Zaprawdę powiadam Wam, Szanowni, nie pijcie tego. jeśli kłopotów żołądkowych uniknąć wola :-DDD

11.06.2005
09:56
smile
[73]

Deser [ neurodeser ]

Zabawa to sie dopiero zaczyna :)

Kawek - było się wybrac do Drukarni ze mną :)

no to piwko sobie otworze i popatrzę, a może i pośpiewam :)

11.06.2005
10:07
smile
[74]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Co drukowałeś? :-)

11.06.2005
10:16
smile
[75]

Deser [ neurodeser ]

Jak to co ? Życie :))) na gorąco zresztą :P
Mimochodem dodam iż barmanka lubi Joy Division :)))

11.06.2005
10:17
smile
[76]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Barmanka? :-))) Konkrety proszę :-]

11.06.2005
10:20
smile
[77]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaaa tam! Wszystko kicha! Belka oklamal komisje! I mial kryptonim 'Belch'! I co tera bedzie? Łaaaaaa :-D
Dobra, bez jaj. To powazne sprawy som :-I

Ps.
Pojebany kraj normalnie. Rece opadaja.

11.06.2005
10:22
smile
[78]

Deser [ neurodeser ]

Konkretnie to całkiem miły składak zapusciła ;) Joy Division, Sisters of Mercy, Wolfgang Press, X-Mall Deutschland, no a jak Birthday Party poszło to sobie wyobraź :D
Masakra :P i tak podejrzewam do jutra potrwa ten stan :D

11.06.2005
10:27
[79]

pecet11 [ Konsul ]

rothon----> masz rację. Poj******ny kraj.

11.06.2005
10:27
smile
[80]

Deser [ neurodeser ]

Jak ja czeskie reggae lubię z rana :)

Na plazi lezim
slonce nad hlavą
Juz ne budu nigdy pracowat
o Leo :))))

*smieje sie*

11.06.2005
10:30
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> Ja tam wole black metal!

Sedem czerni jeźćcu,
Sedem pri uzażi,
Na ich plaszczach sedem kriży,
Każdyj kriż obracany,
Tak to musi byt!

*rechocze*

11.06.2005
10:36
smile
[82]

Deser [ neurodeser ]

to jeszcze gotyk po czesku :) XII Stoleti

Vlci Żena

Wioska śpi, Księżyc stoi wysoko
Tajemny śpiew brzmiał w twym śnie
Uciekaj jak najdalej w głąb niebieskiej nocy
Pośród skały rytuał twój rozbrzmiewa grzeszną modlitwą
Stracone pragnienia, w sercu ból
Uciekaj jak najdalej w objęcia nocy i Wilczycą bądź
To nie jest Bóg, to nie Piekło ani Raj
W cieniu gór Księżyc pokazał zgłodniałe oblicze
Jesteś snem upiorów, wichrem, pragnieniem i cieniem
Testamentem Nocy i grzechem
Wilczycą, Wilczym Cieniem, Wilczą Różą, Wilczym Winem
Wilcze demony niechaj będą z tobą

11.06.2005
10:39
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale to po polsku jest :-)

11.06.2005
10:43
smile
[84]

Deser [ neurodeser ]

Niestety tylko przekład znalazłem :)

No to kolejne piwko :) i może by tak zagrac w końcu w tego Roma ;)

11.06.2005
10:49
smile
[85]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

U Czechow najsmieszniejsze jest brzmienie. Znaczenie ma role drugorzedna! hahahaha Pamietm kiedys bylem na Metalmanii, juz nie pamietam ktory to byl rok, cos pod koniec lat 80-tych. I jako jedna z kapel wystepy miala czeska grupa Arakroan (nazwe pamietam do dzis hihihi). Wychodza na scena i... jazda! *wrrrrr, wrrrrrr, bum, bum, wrrrrrr...* Fajnie graja. Wszyscy sie dziawia, ze tak mozna grac w Czechach, zaczynaja sluchac nawet i sie interesowac i w tym momencie do mikrofonu podchodzi frontmen - wokalista. I ryczy: POSZLI DUSZICZKI DO PIEKLICZKA!!!

Na sali jeden wielki ryk! I wszyscy poszli do bufetu! :-))

11.06.2005
10:51
smile
[86]

Deser [ neurodeser ]

heh... dobre :)))

U mnie już dzis tylko Fermin :) Ilekroć słysze ten baskijski to mam ochote zawalczyć :D

GAZTELUAK

AMESKAITZAK
EZ NAU UZTEN
LOKARTU ETA
BERRIZ JOTZEN
GAZTELUAK AMILTZEN

GOTORLEKU
ERRALDOIAK
HARKAITZ GORRIZ
ERAIKIAK

GAZTELUAK AMILTZEN

GALES ZITEKEEN
ESKOZIA
IRLANDA ERE
BAINA NONBAIT
NAFARROA
LITZATEKE
GURE AMA
NAFARROA

AMA LURRA
NEGARRETAN
GURE AMA
NAFARROA

GAZTELUAK AMILTZE

11.06.2005
11:28
smile
[87]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A u mnie dziś już tylko wielki katz...

11.06.2005
12:40
smile
[88]

Lechiander [ Wardancer ]

Gdzie te barmanki lubiące Joy Division??? We Wrocku??? Przeprowadzam się!

11.06.2005
13:05
smile
[89]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Jednak poproszę o ten poradnik.

11.06.2005
13:07
smile
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Lezy od wczoraj na e-dysku! Help joooself! :-)

11.06.2005
13:10
smile
[91]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Już??? No cóż. Dziękuję! Jak zwykle. :-)

11.06.2005
13:12
smile
[92]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mowisz, masz! :-)

11.06.2005
19:59
[93]

Lechiander [ Wardancer ]

hej!!!

11.06.2005
20:06
[94]

TrzyKawki [ smok trojański ]

hej.

11.06.2005
20:14
smile
[95]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Hej chłopaki!

Dobry humor mam, bo ruszyłam w końcu tyłek i posadziłam go dziś na siodełku. Ani tempo, ani dystans nie są może porażające, ale to był krok w dobrą stronę :)
A na wieczór winko, czerwone mołdawskie Pinot Noir. Jak dla mnie najlepsze z najlepszych :)

11.06.2005
20:32
smile
[96]

Lechiander [ Wardancer ]

Czzyli trza dsi ę upić...









Oj!

11.06.2005
21:27
smile
[97]

Rogue [ Mysterious Love ]

Hej hej :)))))))))))

Tia idziemy dzisaj pic u na spiewa dzisaj Wodecki bo na naszym osiedlu od wczoraj mamy festyn i byłam w szoku jak zobaczyłam ze ten pan naprawde sie pojawił i ze to zadna sciema:))))))))))))))




Oki to idziemy pic :PPPPP

11.06.2005
23:26
smile
[98]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak tam ? Pijemy coś ?

11.06.2005
23:35
smile
[99]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mój number 3 wszech czasów muzyki zagranicznej:

MASSIVE ATTACK - Karmacoma

You sure you want to be with me
I've nothing to give
Won’t lie and say this lovin's best
Well leave us in emotional pace
Take a walk, taste the rest
No, take a rest


I see you digging a hole in your neighborhood
You’re crazy but you’re lazy
I need to live and I need to
Your troubles must be seen to see through
Money like it's paper with faces i remember
I drink on a daily basis
Though it subtle cools my temper
It never cools my temper


Walking through the suburbs though not exactly lovers
You’re a couple, 'specially when your body’s doubled
Duplicate, then you wait for the next kuwait


Karmacoma, jamaica' aroma

You sure you want to be with me i’ve nothing to give
Take a walk take a rest taste the rest
Take a walk take a rest taste the rest
Take a walk take a rest a taste of rest


Don't want to be on top of your list
Monopoly and properly kissed
We overcome in sixty seconds
With the strength we have to together
But for now, emotional ties they stay severed
When there’s trust there’ll be treats
And when we funk we'll hear beats

Karmacoma, jamaica' aroma

Deflowering my baby, aiyee my baby me
I must be crazy, see i'm swazy
Digging a hole in your neighborhood
You're crazy but you're lazy, must be lazy

Don't wanna on top of your list
Monopoly and properly kissed

Deflowering my baby, aiyee my baby me
My baby
Deflowering my baby, aiyee my baby me
I must be crazy, you must be lazy

Karmacoma, what?, jamaica aroma

11.06.2005
23:44
smile
[100]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mój number 2 wszech czasów muzyki zagranicznej:

KRAFTWERK - Das Model

Sie ist ein Model und sie sieht gut aus,
ich nähm' sie heut' gerne mit zu mir nach Haus.
Sie wirkt so kühl, an sie kommt niemand ran,
doch vor der Kamera, da zeigt sie was sie kann.

Sie trinkt im Nachtklub immer Sekt (korrekt),
und hat hier alle Männer abgecheckt.
Im Scheinwerferlicht ihr junges Lächeln strahlt,
sie sieht gut aus, und Schönheit wird bezahlt.

Sie stellt sich zu Schau für das Konsumprodukt
und wird von millionen Augen angeguckt.
Ihr neues Titelbild ist einfach fabelhaft,
ich muss sie wiedersehen, ich glaub', sie hat's geschaft.

11.06.2005
23:53
smile
[101]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mój number one wszech czasów zgranicznej muzyki rozrywkowej:

THE STRANGRELS - Goldenbrown

Golden brown texture like sun
Lays me down with my mind she runs
Throughout the night
No need to fight
Never a frown with golden brown

Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown

Golden brown finer temptress
Through the ages she's heading

West
From far away
Stays for a day
Never a frown with golden brown

Never a frown
With golden brown
Never a frown
With golden brown

12.06.2005
00:45
smile
[102]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie chcecie gadać, to idę spać..

12.06.2005
06:55
smile
[103]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Staropolskim: cze - pozwolę sobie się przywitać :-)

12.06.2005
07:37
smile
[104]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Staropolskie to jest 'joł'! To co mowisz, TrzyKawki, to jest jakas nowomowa :-))
Joł ziom! :-D

12.06.2005
07:41
smile
[105]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Racja, "cze" to z czeskiego! Witam :-)

12.06.2005
08:48
smile
[106]

Lechiander [ Wardancer ]

Joł! :-)

Jak myślicie, śniadanko z winiucha białego półwytrawnego i maślanki jest OK? ;-)

12.06.2005
08:57
smile
[107]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pewnie, ze jest OK! Podobno prawdziwi mezczyzni na sniadanie przyjmuja wylacznie szampana i truskawki. Kwestia tylko jak dlugo :-))

Aaaaa. Lechiander, pokonales tego bestyja z hotu?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-12 09:01:52]

12.06.2005
09:02
smile
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

No to ja nie jestem prawdziwym facetem. Szampan to dla mnie bełt gazowany, oprócz tego jedenego prawdziwego, a truskawki w sumie lubię, ale jako koktajl lub ze śmietaną. :-))
Dzisiaj cholerna niedziela!

*ryczy*
to ostatnia niedziela
jutro się rozstaniemy...

12.06.2005
09:04
smile
[109]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*dolacza sie*

Na ekranie Rudolf Walentinooooo

12.06.2005
09:21
smile
[110]

Lechiander [ Wardancer ]

he he he :-))) LOL

12.06.2005
09:23
smile
[111]

Lechiander [ Wardancer ]

A co do prawdziwych facetów, to podoba mi się definicja Wilhelma Zdobywcy. Jakoś tak to było: prawdziwy mężczyzna kąpię się raz do roku i pachnie stajnią. Czy jakoś tak. :-))
Dążę do tego, ale cięzko jest, oj, cięzko. :-P :-))

12.06.2005
09:26
smile
[112]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobra! Bez jaj! To som powazne piosenki *powaznieje*
Lechiander, otworzyc Ci Zywca, bo ide?

hmmm, hmmm... ooooo szanzelizeeeee, hm hm hm hm hm

Kurrrr... cos mi pyklo w karku *ssssssss*

12.06.2005
09:27
smile
[113]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to ja nigdy nie bede prawdziwym mezczyzna wedlug Wilhelma. I nawet nie daze :-D

12.06.2005
09:29
smile
[114]

Lechiander [ Wardancer ]

he he he :-)))
Ja tez nie będę, ale dążę. Dązyciel jestem. ;-)))

Pewnie, że otworzyć. Od Żywczyka w piątek się zaczęło. :-))

12.06.2005
09:38
smile
[115]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*podstawia otwarta butelke*
[gul, gul, gul]
*heeeeeee*
Wszystko zawsze sie od tego Zywczyka, cholera, zaczyna *ociera usta*
Ja ich chyba zaskarze! Proces, normalnie, wytocze! Zywcowi! Za te wszystkie brzydkie kobiety, z ktorymi sie po Zywcu przespalem *rechocze*

A grajac NWN wlasnie doszedlem do momentu w ktorym... Poszukiwacze przygod zlamali trzecia i ostatnia pieczec strzegaca drogi do ruin. Przeklęty Baleron czeka w piwnicy!!!
[tum, tum, tum, tum, tum, tum, tum, tum... turumturuuuuum]

:-D

12.06.2005
09:43
smile
[116]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaaa, a teraz goni mnie krytyczne pudlo!!!

12.06.2005
09:44
smile
[117]

Lechiander [ Wardancer ]

:-)))
Wyżłopałem już całe winiucho jedno. Pół zostało... A to ranek nie tak blisko, słowik to czy skowronek ... nie pamiętam, cholera... :-))
Co do procesu... Bierz mnie na świadka! Bezinteresownie będę świadczył. A jak wyjdzie, to tyskiemu wytoczymy i Lechowi (nie mylić ze mną ;-)) ) i innym zresztą też! ;-)) :-P

12.06.2005
09:45
[118]

Lechiander [ Wardancer ]

A co do NwN, to dalej nie mogę czachy głupiej pokonać... Jednym czarem mnie załatwia... po kilku minutach walki... wrrrrrrrrrr... :-/

12.06.2005
09:47
smile
[119]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A nic nie pisza w poradniku o tej czachie? Moze trzeba pierwej jaka pałatkę naruchać, albo hełmofon jaki? Przeca sie musi dac! Nie masz czego antyzakleciowego w dyspozycji?

12.06.2005
09:56
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

Oto, co mowi poradnik:
"... dotrzesz wreszcie do Twórcy. Po krótkiej rozmowie zacznie z Tobą walkę - zabij go i zabierz z jego ciała..." Wszystko na ten temat...
Jestem wypasiony na maksa, jeśli chodzi o ochronę. Wszysstkie czary i napoje rzucone i wypite... Jednym czarem mnie koleś załatwia... jednym...

12.06.2005
10:01
smile
[121]

Deser [ neurodeser ]

Joł !

Lechu - większa opończa czarów na siebie, odporność na magię śmierci, przyśpieszenie i klep go :)
Innych pomysłów nie mam.

*rozgląda się za piwem smętnie oglądając złoty pięćdziesiąt* :D

12.06.2005
10:06
[122]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> gram wojownikiem, nie jakimś tam chudopachołkiem, kuglarzem, tudzież innym chudzielcem... Chłopaki z wątku o NwN radzili zwiekszyć moc miecza... Nie mam na to kasy, aktualnie...
Jak takie czary rzucić??? Oto pytanie głowne!

12.06.2005
10:11
smile
[123]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - moje doświadczenie pochodzi tylko z grania bardem, wiedzmą i odrobinkę paladynem :) Nie wiem jak wojownik. Kanona bym zapytał ale niestety w najbliższym czasie się nie uda :/
Z tego co widziałem na serwerach to wojownicy miksturami się zawsze zalewali. No i niezawodne "powalenie". Jak powalisz takiego (jeśli nie ma kosmicznego ST) to powinieneś zaklepac na smierć :)
Nieodzowne jednak przyśpieszenie bedzie. Nie masz w drużynie żadnego czarusia ?

12.06.2005
10:21
smile
[124]

TrzyKawki [ smok trojański ]

... lize ... ram param param ... sząsą ... la mur ...

Z mikstur, to ja w lodówce tylko psa we mgle mam. Nie tknę!!!

12.06.2005
10:29
smile
[125]

Deser [ neurodeser ]

bummm paaa... tomber la, tomber, tomber la chemise

Senat złożył mi propozycję nie do odrzucenia... mam zająć Syrakuzy :) Powariowali.

12.06.2005
10:30
[126]

Lechiander [ Wardancer ]

Mam Deekina! Jest boski, tak w ogóle. Mam tez ciemna elfkę, ojjjjj... ;-)) Czarują nieźle... ale chyba za mało... Napoje, jak już mówiłem piję. Nawet z miksura, która oddaje ciosy... i dzięki niej chyba doprowadzam walke do tego, że czacha ma średnie obrażenia... Problem polega na tym, że nie mogę nic zrobić do czasu, kiedy czacha rzuca ten jeden czar... Wygląda to tak, ajkby smoka jakiegoś prezywoływał... i wtedy jest już po ptoka...

12.06.2005
10:31
smile
[127]

Lechiander [ Wardancer ]

Wypiłem wszystko... Chyba czas siępołożyć i dojśc do siebnie...
Jak myślicie? :-)

12.06.2005
10:33
[128]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - jakimi czarami Deekin dysponuje ? Może coś wymyślimy :) No i drowka powinna miec pewnie atak z zaskoczenia...

12.06.2005
10:38
[129]

Lechiander [ Wardancer ]

Jak mam to sprawdzić? Czarują i to nieźle. Jestem z nich naprawdę zadowolony. Drowka ma atak z zaskoczenia, mało, ma nawet broń przeciwko nieumrłym... Przyspieszenie mam ja, przy mieczu...

12.06.2005
10:48
[130]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - prawym klawiszem na Deekinie i z kółka wybierasz czary. Własnie sprawdziłem tyle tylko że mam postacie gdzies z pierwszego rozdziału więc niewiele moge :)

12.06.2005
10:49
[131]

Lechiander [ Wardancer ]

OK, zerknę!

12.06.2005
10:52
[132]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Zieeew dobry. Podobno staropolskie jest GROARGH!!!... ;)

Wczorajszy rower wyszedł mi na zdrowie jak cholera... Chyba mnie przewiało troszkę, nic tylko teraz siedzieć w domu i pić z rozpaczy. A nie mogę :(

12.06.2005
10:58
[133]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> Sprawdziełm po raz kolejny... Nie moge nic zobaczyć... Tak mi sie wydawało zresztą, ponieważ juz próbowałem, żeby Deekin rzucił czar jakis... Ale jak mówię, sorawdziłem i nie moge podejzreć... Z rozmowy tylko mogę wybrać rzucanie czarów krótko i długo- okresowych...

Meghan ---> Jak nie można, jak można ;-))

rothon ---> Może jestes zainteresowany... Chcę skasować Twoje konto. Mogę?
Może chcesz zobaczyć, co narobiłem?

12.06.2005
10:59
smile
[134]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> To po co chciales przejac to konto, skoro juz kasujesz? :-D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-12 10:59:18]

12.06.2005
11:01
[135]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - no to straciłem pomysły :/ Poszukaj czy nie masz pasa niepodatności na magię śmierci. Miałem taki na Orbie i wychodziłem cało z wszystkich czarów zadających śmierć na miejscu.
Chyba nic wiecej nei wymyślę :(

12.06.2005
11:16
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> Takiego pasa przez cały dodatek nie znalazłem... Nigdzie...

rothon ---> Tak sobie myślalem, że jeśli nie mogę już grać na swoim, to zagram na Twoim w U12. Tylko, że cały czas, od tygodnia ponad nie mogę wejśc na swoje konto. W związku z tym mam zamiar napisać, co sądzę o adminie na ichnim forum. I nie sądzę, żebym mógł po takim czymś mieć dalej swoje konto. :-) Po prostu myślałem, że z Twojego konta będę grac dalej, ale to nie jest to samo... Jednak swój smrodek, swoje dokonania, to jest coś, co mnie przychyla do tego, żeby zrezygnowac z Twojego konta. To nie jest to samo jednak... Aczkolwiek nie podjąłem ostatecznej decyzji. Trzyma mnie jeden koleś, któremu bęcki chcę spuścić... No i pomoc ze strony Sojuszu, która naprawdę jest zajebista...
Inaczej... tak czytam siebie ichyab za bardzo już pijany jestem... Spróbuje krótko...
Wolę jednak na swoim ciągnąc, bo to jednak moje =. Mam nadzieję, że kumasz, bo żadnej urazy czy czegoś takiego nie żywię...

Pewnie namieszałem... i nie wiadomo, jak to czytac... sorry...

12.06.2005
11:21
smile
[137]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiender--> Nieee, OK, wszystko wporzo! Tak pytalem tylko. Kasuj. No i powodzenia zycze w odzyskiwaniu swojego kosmosu! :-)

12.06.2005
11:22
smile
[138]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

12.06.2005
11:27
smile
[139]

Lechiander [ Wardancer ]

Idę spać... Normalnie się nawaliłem jak bąbel... Półtora winicuha z rana to dawka śiwertelna... :-)
Branoc Łuskacze... :-)

12.06.2005
11:36
smile
[140]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No tak! Prytozol od switu i masz efekt! *smieje sie*

12.06.2005
15:08
smile
[141]

Deser [ neurodeser ]

No i dali mi Grecy łupnia :) Regeneruję utracone morale i niebawem się odgryzę :)))

12.06.2005
20:06
smile
[142]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nic nie sprawiało mi większej satysfakcji w tej grze (poza dawaniem łupnia kartagińskim słoniom oczywiście) niż ignorowanie propozycji senatu :-D

12.06.2005
20:17
smile
[143]

Deser [ neurodeser ]

Daję łupnia Galom ;) Ignorowanie propozycji senatu to dobra zabawa, ale czasem dają takie banalne, że żal nie wykorzystać :)

12.06.2005
21:26
smile
[144]

lizard [ Generaďż˝ ]

i...

12.06.2005
21:39
smile
[145]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

...i to był bardzo udany weekend... ;-P

Rothonu--> Ja w wannie preferuję wino, po szkockiej to bym chyba zatonęła ;-)

12.06.2005
23:13
smile
[146]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak tam ?

12.06.2005
23:18
smile
[147]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

wporzo ! :P

jak się to pisze ? ;-))

12.06.2005
23:29
smile
[148]

Deser [ neurodeser ]

luzik :)))

12.06.2005
23:29
smile
[149]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Prawidłowo powinno być "w porzo", ale ja tez piszę to razem...

12.06.2005
23:34
smile
[150]

TrzyKawki [ smok trojański ]

chyba "w porzą..." ?:-]

12.06.2005
23:37
smile
[151]

Deser [ neurodeser ]

gnom łypnął okiem w stronę baru
- jesss bigos ? -


zgłodniałem normalnie od tych "kolorowych odprysków chmur" :)))

12.06.2005
23:38
smile
[152]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To wy sobie jedzcie ten bigos, a ja idę spać.
Dobranoc.

13.06.2005
05:29
[153]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Śmierć ptaka to jest
mała śmierć
śmierć ptaka to jest
śmierci część
śmierć ptaka to jest
dla człowieka
mała śmierć
śmierci ćwierć
dziesięć deka.

Śmierć ptaka to jest
koci skok
śmierć ptaka to jest
strzał i mrok
śmierć ptaka to jest
żal niewielki
kres bez łez
oczy - dwie
snu kropelki.

Dla ptaka to lot
w jądro chmur
dla ptaka to lot
martwych piór
dla ptaka to lot
w którym nie ma
ani drzew
ani rzek
ani nieba
nie ma nic

Śmierć ptaka to jest
kropla krwi
bardzo podobna do twej
kropli krwi
bardzo podobna do twej
otchłań taka
ten sam próg
bramy trwóg
więc nie lekceważ
śmierci ptaka.
Nie lekceważ.

13.06.2005
05:39
[154]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dwadzieścia cztery smutki
to zwykła nasza doba.
I dzień jest nie za krotki,
i noc się nam podoba.
Deszcz pada nieustanny
i nudny, i nużący,
za oknem chodzą panny
smucące się niechcący
(niechcący...)
Za oknem wieczór spływa
po dachach i po rynnach,
i ciemność odpoczywa
bezpieczna i bezczynna.
Dwadzieścia cztery smutki...
Usiądę sam za stołem,
zamyślę się wieczyście
o życiu niewesołym,
przez które ze mną szliście.
O naszym domu niskim
i o wysokim niebie,
o wszystkich i o wszystkim -
i za was, i za siebie.
Dwadzieścia cztery smutki...

13.06.2005
07:09
smile
[155]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

I powiedzcie jeszcze, że to sobie nucicie przy goleniu :>

Dzień dobry Smoki! (ale to fałszywie brzmi w poniedziałek...)

13.06.2005
07:14
smile
[156]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja tak! :-)

A tak w ogole, to cos mi sie widzi, ze mamy dzis solenizanta. A w zasadzie to dwoch solenizantow. Jeden dzisiejszy - Gilmar, i jeden wczorajszy - tygrysiasty! Czy dobrze kojarze? Jezeli dobrze, to obaj pany musza przyjac ode mnie wyrazy najszczerszych gratulacji oraz zyczenia pociechy z dzieci na nadchodzace lata. No i najwazniejsze, zeby zdrowie bylo. I rozum zeby byl! :-))

13.06.2005
08:22
smile
[157]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Poniedziałki są psychodeliczne.

13.06.2005
08:43
smile
[158]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

taaa...

13.06.2005
09:21
smile
[159]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Meghan - Ja w ogóle nie nucę przy goleniu ... Goliłaś kiedyś nogi jednocześnie stepując?:> No i nie golę się za 20 szósta przecież :>

13.06.2005
09:29
smile
[160]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

160.

13.06.2005
09:44
smile
[161]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kawek --> A jednak rothon twierdzi, że on właśnie tak... Ale cóż, rothon zawsze był pełen niespodzianek ;P

Piotrasq ---> To co się lenisz? Zakładaj!

13.06.2005
09:48
smile
[162]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja zaloze! Piotrasq nie ma wstepniaka.

13.06.2005
09:50
smile
[163]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jus! ;-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.