GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Planescape: Torment (część 138)

07.06.2005
20:50
[1]

Ines [ Ines ]

Planescape: Torment (część 138)

To jest nowa czesc wszyscy wiedza czego.
Pogoda zmienna, tematy na ktore rozmawiamy tez, bez zmian natomiast pozostaje nasza chec niesienia pomocy ewentualnym klientom. Wiec jezeli ktos ma problem z P:T - prosimy pytac smialo!

Zmiany, zmiany... co by tu jeszcze zmienic?
Wiem - nie wkleje tu zadnych rankingow etc, bo...
Bo mi sie nie chce! O! Bunt na statku! (trzeba bylo nie leniuchowac i zakladac, poki w pracy bylam.)
Zobaczymy, co na to powiecie ;P.

Link do starej sfery:

07.06.2005
21:04
smile
[2]

sakhar [ Animus Mundi ]

Czyżby pierwszy?:)))) Hehehehe, zaraz idę moczyć dupsko a potem spać bo ledwo na oczy widzę :D

07.06.2005
22:31
smile
[3]

thanatos [ ]

....ugi :)


*powiedział co wiedział i znikł*


ps.sakhar--->albo czytaliśmy różne książki o Monte albo inaczej je rozumiemy :)
Dla mnie osobiście jest to przykład największego debilizmu w wykonaniu Polaków na froncie zachodnim.

07.06.2005
23:38
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Podejrzewam, że rankingi przeszły sobie do przeszłości. :-))

thantos ---> Sprecyzuj. Jaki debilizm?

07.06.2005
23:50
[5]

Krees [ Generaďż˝ ]

Ines ===>> Piękny obrazek we wstępniaku :).

Lechu ===>> Rankingi nie zaginą, nie martw się.


Wróciłem właśnie z imienin teścia i jestem lekko wstawiony :). Wybaczcie mi zatem, że udam się na wielce zasłużony spoczynek :)).

Dobrej nocki i takie tam :)).

08.06.2005
08:37
smile
[6]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ---> Ależ ja się nie martwię. Mi to generalnie zwisa i powiewa. :-))

08.06.2005
09:21
[7]

sakhar [ Animus Mundi ]

thanatos --> masz na mysli ten hymn czy rzucanie kamieniami?:) Jakby nie było, zgadzam się z tezą z ksiązki Monte Cassino Matthiew Parkera, że że było to jedna z najbardziej bezsensownych bitew II WŚ, a watpliwy sukces i tak został zapszepaszczony przez durnego amerykańca gen. Clarka, który zamist zamknąć okrażenie wokół 10 armii niemieckiej, pognał do Rzymu by stylizować się na nowego trumfatora i stroić się w laur zwycięzcy, który de facto należał się Francuzom, którzy obeszli niemieckie pozycje w trudnym górskim terenie.

08.06.2005
09:40
[8]

Lechiander [ Wardancer ]

A co ma debilizm Polakow do bezsensu tej bitwy?
Chyba jedynie to, ze w ogole wzięli w niej udział... Ale to juz jest debilizm w takim razie Andersa tudzież innych polityków na wygnaniu...

08.06.2005
09:42
[9]

Lechiander [ Wardancer ]

Dokańczając...
... co można powiedzieć dopiero teraz, po latach.


Troche mi to nie wyszło. Mam nadzieję, że choć w miarę czytelne jest to, co napisalem w sumie.

08.06.2005
10:30
[10]

sakhar [ Animus Mundi ]

Jak pisałem już wczesniej, udział Polaków w tej batali miał wymiar czysto polityczny - udowodnienie, że Polacy nie uchylają się od walki itd.
Co nie oznacza, bym uznał odwage i herozim w obliczu wroga za bzdurę.

08.06.2005
10:56
smile
[11]

Lechiander [ Wardancer ]

sakhar --> Twoje zdanie znam. Swoje też wiem. Czekam na thanatosa. :-)

08.06.2005
19:12
smile
[12]

thanatos [ ]

sakhar&Lechu--->ani rzucanie ,ani hymn.Choc prawdę mówiąc to też nie było zbyt mądre postępowanie.
Dla mnie debilizmem było samo atakowanie tego głupiego klasztoru, a dowódca który wydał rozkaz(czyli Anders) powinien zostać roztrzelany.Jeżeli już nie przez sąd to przez własnych podwładnych.
Za co - za wysłanie swoich ludzi na rzeź.
Dobrze wiecie ,że tak naprawdę polacy nie zdobyli klasztoru-oni po prostu weszli na stanowiska które opuścili niemcy.Opuścili ,bo front zostal przerwany ,bynajmniej jednak nie przez polaków i nie na Monte.
A my teraz szczycimy się czymś ,co wcale na to nie zasługuje.Chwalimy się tym ,że kilkanaście tysięcy ludzi poszło na pewną śmierć ,bo ktoś chcial pokazać cos i cos udowodnić.
W tym jednak zawsze byliśmy dobrzy,w chwaleniu się jacy to heroiczni i odważni,jacy z nas wielcy patrioci :(
"Za wolność Waszą i Naszą"
Rzygać mi się chce :((

ps.a tak wogóle to pewnie macie racje.
ps2.i nie wspominajcie mi już więcej o heroizmie.To po prostu inne określenie głupoty.

09.06.2005
08:27
[13]

sakhar [ Animus Mundi ]

thanatos --> dlatego napisałem, że udział Polaków w walkach o klasztor był kwestia polityczną nie stricte militarną. Gdyby Anders odmówił ataku na klasztor, to byłaby to woda na młyn radzieckiej propagandy, że Polacy to tchórze i uchylają się od walki i jako tacy nie maja prawa decydować o kształcie powojennej Polski. Niemniej po raz kolejny Polski zołnierz wykazał swoją wartość bojowa.
Swoją droga masz sporo racji w kwestii, że szczycimy się bezpodstawnie zdobyciem klasztoru, jakbysmy go zdobywali od samego początku. Niemniej polskie ataki związały niemieckie siły oraz co wazniejsze, niemiecką artylerię, co ułatwiło atak sprzymierzonych na południe od klasztoru.
Abstrahując od tych rozważań, cała koncepcja ataku na Cassino, a na linie Gustwa w szerszej perspektywie, była wielka improwizacja, serią szkodliwych kompromisów i oraz jeszcze wiekszej ilości pomyłek i nieporozumień (wynikało to z samego składu walczących wojsk po stronie sprzymierzonych - ambicje poszczególnych dowódców wojsk narodowych, naciski polityczne itd.). Konsekwencją tego była cała masa niepotrzebnych ofiar.

09.06.2005
08:51
[14]

jackowsky [ JVC ]

Polacy i tak nie decydowali o kształcie powojennej Polski, niestety

09.06.2005
08:57
[15]

Lechiander [ Wardancer ]

No i daltego czekałem na sakhara, który na pewno lepiej to ujął, niż ja. :-)
Od siebie dodam, że śpiewaniu hymnu, czy rzucaniu kamieniami wcale się nie dziwię. To nie jest żaden debilizm, kretynizm, czy idiotyzm tudzież głupota. IMHO to zwykła ludzka bezsilność, beznadziejna sytuacja i adrenalina. Chłopaki przeżywali iście traumatyczne wydarzenia...
Ponadto bohaterstwo ich jest dla mnie bezsprzeczne, ich - zwykłych żolnierzy. Nie tylko Polaków i nie tylko pod Monte, wszędzie, w całej wojnie i każdej wojnie. Są tylko bitwy większe i mniejsze, o których słyszymy i które się pamięta oraz te małe, bez wiekszego znaczenia politycznego, o których chyba tylko pasjonaci danego okresu coś wiedzą jeszcze. Ale bohaterstwo, czy jak to tam nazwać, niewazne, było wszedzie takie samo.
A dlaczego tak sądzę? Bo nie wyobrażam siebie teraz takim, jakim jestem, na ich miejscu...

09.06.2005
09:11
[16]

sakhar [ Animus Mundi ]

Naczytałem się tyle o wojnie i jej konsekwencjach, ze stałem się pacyfista. Zwykły człowiek nawet sobie nie wyobraża jakie są warunki zołnierzy na wojnie i co jest udziałem. Zaleganie w zalanych woda okopach, w tym samym mundurze kilka tygodni, wszy i pchły, brud i smród, głód, zimno lub upał, gnijące ciała itd. Zaleganie pod ogniem, kulenie się za najmniejszym kamieniem, wokól mnóstwo zwłok, pourywane głowy, kończyny, popalone kadłuby ludzi, wyjące pociski, pragnienie, popuszczające ze strachu zwieracze. Ota cała poezja wojny.
Dlatego zgadzam się z Lechianderem, że też sobie nie wyobrażam siebie na miejscu zołnierzy walczących na San Gorgio czy wzgórzu 573.

11.06.2005
12:43
smile
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiecie jak pokonać demilisza Twórcy z NwN HotU???
Najpierw się ęczyłem jak cholera z dwoma golemami, które w opisie miały, że są niezniszczalne. Jakos podołałem. Ale z tą czachą, to nie mam pojęcia. Nic się go nie ima, oprócz wody święconej, a czary ma wypasione, że oj... :-/
O podpowiedź bym prosił, nie o receptę. ;-))

11.06.2005
14:24
smile
[18]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Przekleję z innego wątku, bo mi się nie chce od nowa pisać.
"A ja w końcu nie muszę iść do pracy, przez cały tydzień zapieprzałam po kilkanaście godzin dziennie [i to od 9:00, bleee!], wracałam do domu w charakterze szmaty, wczoraj [dzisiaj?] skończyliśmy robotę o 01:30 i jestem tak kompletnie i totalnie wykończona tym tygodniem, że nie mam nawet siły zrobić Wam pobudki."

Widzę, że wątek zmienił się w kącik miłośników historii. Takiego offtopu to chyba jeszcze nie było ;)
Pozdrówka serdeczna :)

[edit]
Lechu - nie mam pojęcia, nie grałam w NWN.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-11 14:24:57]

11.06.2005
14:29
[19]

Lechiander [ Wardancer ]

Takiego offtopu to chyba jeszcze nie było - Oczywiście, że był. Rowerów nic nie przebije.

11.06.2005
14:34
smile
[20]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Nie chodzi mi o długość, tylko o tematykę :)
Rowery faktycznie zarządziły, zdaje się, że omawialiśmy je przez kilka części... ale jaki to offtop, przecież tematyka rowerowa jest integralną częścią tego wątku ;)

11.06.2005
14:40
smile
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

A co Ty z ta długościa wyskoczyłaś? Mi tez chodziło o temtyke. :-)

11.06.2005
14:49
smile
[22]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Lechu>>>>w dodtaek do NWN nie grałem, ale na kazdego jest sposób rowniez na demiLicha. Z takowym walczy sie min. w BG2. Nie jest trudno go pokonac, jesli zamienimy sie w zabojce, ale i bez tego wystarcza dobre czary defenensywne (bicz ochronny, wyłom itp). Innymi słowy: Uzyj czarów aby zniwelowac jego ochrony, kamienne skóry, tarcze itp, musisz byc koniecznie pod wpływem przyspieszenia i atakuj go tak aby go zdekoncentrowac przy rzucaniu czarów. Przydatne okaza sie miksturki siły i innych które wspomagaja statystyki naszej postaci.

11.06.2005
14:51
smile
[23]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Tylko problem pewnie lezy w tym ze nie grasz magiem xD

11.06.2005
14:54
[24]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzisz, Morte, jakos sie sklada, że grałem w BG i nijak się to ma do NwN. Pierwsza i zasadnicza róznica, że w BG masz wpływ na każdego z drużyny, zaś w NwN mogę tylko sobą podziałać. A że nie gram kuglarzem, co jest normalne i zrozumiałe, więc czarów rzucać nie mogę. Jeśli chodzi o ochronę, to jestem wypasiony na maksa. Wszytkie właściwie możliwe czary i mikstury ochronne oraz wspomagające są rzucone i zażyte. Przez kilka minut walczę spokojnie, tyle że mu nic zrobić nie moge. I o to chodzi...

11.06.2005
14:55
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Żaden problem!

11.06.2005
15:09
[26]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Hm... z tego co pamietam to Bodyknock jest niezlym czarownikiem. Moze powinienes go zwerbowac??

Wiem ze w Bg2 mozna bylo robic takie cos: Gdy ktos rzuca czar ochrona przeg mag. broniami to szybko w ekwpiunku zmienialem wypasiona bron na najzwyklejszy mieczyk i zabijalem typa ;) Moze w NwN tez mozna to wykorzystac?

11.06.2005
15:16
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

Morte ---> Jako Bodyknock??? Grałeś w NwN Hordes of the Underdark??? Bo czegos nie kumam albo zajebiście przegapiłem... Poza tym powtarzam, IMHO BG rózni sie w graniu od NwN! To, co działa w BG niekoniecznie musi tez mieć taki sam efekt w NwN.

11.06.2005
17:31
[28]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Lechu>>>>juz wyzej wspomniałem ze w zaden z dodatkow nie gralem, w podstawke - tak.
Bodyknock Glinkle (zdaje sie) - bohater niezalezny, którego mozna zwerbowac w NWN (w podstawce na bank, w dodatkach - nie wiem). I zgadzam sie, i BG i NwN rownia sie od siebie ale i maja wiele wspolnego. Czesc "trików" działa i w NwN ;)

A tak BTW to nie mam w co grac. Dzis wyjąłem z pudełka ID2 i po 2 sekundach wlozylem z powrotem :| Musze poczkeac az kumpel przyniesie mi Jedi Academy... :|

11.06.2005
17:39
[29]

Lechiander [ Wardancer ]

Morte ---> Jak cos nie doczytałem, to wybacz, sorry. :-)
pewnie, że część tricków działa i tu i tu, ale niestety, nie wszystkie... a szkoda... W ogole polecam NwN!
BTW Masz może KOTOR'a?

11.06.2005
17:44
[30]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Lechu>>>>niestety... KOTORa miałem świetna gierka ale nie na mojego kompa. Slajdy, slajdy i jeszcze raz slajdy, a na nowego kompa mnie zwyczajnie nie stac :/ Czekam na tego JA tez cos w klimacie SW ale bardziej rabaninka :>

11.06.2005
17:50
smile
[31]

Lechiander [ Wardancer ]

Morte ---> A możesz załatwić? ;-)

11.06.2005
17:51
smile
[32]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Mogę :)

11.06.2005
17:52
smile
[33]

Lechiander [ Wardancer ]

To jakby co, to sie odezwię na privie, OK?

11.06.2005
17:59
smile
[34]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Nie ma sprawy.

11.06.2005
18:16
smile
[35]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

A wogole to ma ktos linke do soundtracków z ID1&2, BG2 i NwN??

11.06.2005
19:43
smile
[36]

Lechiander [ Wardancer ]

Morte ---> Da się załatwić! Mam wszystko...
Kwestia trzeźwienia itp. :)

11.06.2005
19:44
smile
[37]

Lechiander [ Wardancer ]

A i tak muza z PT jest boskA!!! Jak nie najlepsza...

11.06.2005
21:51
smile
[38]

Tharin [ Konsul ]

Lechiander--->IMHO najlepsza, najbardziej klimatyczna muzyke mozna uslyszec w Faust'cie, ale tam tez zwraca sie na nia wiesza uwage, przechadzajac sie pare h po pustych pomieszczeniach w poszukiwaniu rozwiazan kolejnych zagadek, natomiast w Tormencie caly czas towarzysza nam szmery rozmow, czy szczek oreza, przez co muzyka schodzi na dalszy plan, ale powtarzam jeszcze raz to jest moje prywatne zdanie:o)

11.06.2005
22:31
smile
[39]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

IMHO najlepsza, najbardziej klimatyczna muzyke mozna uslyszec w Faust'cie

I pod tym jestem w stanie się podpisać obiema rękami. Chociaż znam też wiele innych gier z dobrą muzą, to zapamiętałam Fausta jako grę ze świetnym soundtrackiem, rewelacyjnie dopasowanym do klimatu i tematyki poszczególnych opowieści.
Co oczywiście nie znaczy, że nie wspominam z przyjemnością muzy z IWD 1 czy PT. Wręcz przeciwnie :)

11.06.2005
22:50
smile
[40]

Tharin [ Konsul ]

Gwiazda---> Ja tutaj juz na lincz sie przygotowalem, a tutaj taka niespodzianka:o)
a tak troche offtopowo: Udalo Ci sie przejsc cala gre bez pomocy solucji/poradnika? Gdyz ja oraz kilku znajomych nie bylismy w stanie podolac temu zadaniu.

11.06.2005
23:23
smile
[41]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Jaki lincz? Za Fausta, którego uważam za świetną przygodówkę?! Absolutnie NIE :))

Najwięcej problemów miałam w opowieści - bodajże - numer 2, gdzie trzeba było wyznaczać jakieś rzeczy na mapie, łamać szyfr na globusie i ogólnie liczyć, podawać współrzędne i plątać się w cyferkach, z czym zawsze miałam problem ;) Kompletnie się tam zaplątałam.
Drugi raz wspomagałam się w chwili, kiedy trzeba było zebrać rośliny rosnące w różnych porach roku i zrobić maskę wysmarowaną od środka maścią z tych roślin. Cała instrukcja zbierania i wykonania była dla mnie niejasna, a do tego był tak jakiś patent z odczytywaniem znaków w wodnej kuli stojącej w ogrodzie, co mnie dodatkowo irytowało, bo wciąż mi coś nie wychodziło ;)
Wydaje mi się, że reszta zagadek nie sprawiła mi trudności, chociaż oczywiście mogę się mylić, bo już zwyczajnie nie pamiętam całej fabuły ze szczegółami, ale te dwa momenty zapadły mi w pamięć jako szczególnie upierdliwe ;))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-11 23:23:10]

12.06.2005
00:27
smile
[42]

Krees [ Generaďż˝ ]

Gwiazd, Ty masz abonament :). Fiu, fiu... :D

Uciekam spać, bo jutro pobudka o 4:30... :/

12.06.2005
00:29
smile
[43]

Ines [ Ines ]

A ja juz jestem po sesji. Ciesze sie, bo w tym semestrze mialam juz naprawde dosc!
Padam.

12.06.2005
00:34
smile
[44]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Krees --> nie mogłam już znieść tego, że mimo czytania postów przed wysłaniem zdarzały mi się literówki albo niedomknięte tagi, więc w końcu zafundowałam sobie tę przyjemność, żeby ukoić polonistyczną duszę :)
O 4:30 w niedzielę?! :O <zgroza>

Ines --> gratuluję! Rozumiem, że wszystkie egzaminy poszły śpiewająco i teraz czas na zasłużony odpoczynek :)

12.06.2005
08:37
smile
[45]

Lechiander [ Wardancer ]

Faust??? A co to jest w ogole??? :-))) :-P
Mam soundtracki z wielu gierek i praktycznie każda wymiata. Byle czego nie trzymam. I PT jest jednak jedną z lepszych. Tak samo ID, F i BG oraz Q2. :-))

12.06.2005
09:13
[46]

Ines [ Ines ]

Gwiazd --> no wszystko zdane, nie mam zaleglosci, ale czy spiewajaco to nie wiem. Niestety, mam dwie niskie noty - 15 i 16 pkt :(, pomimo ze wcale nie olewalam nauki, ale nie rozpaczam, bo to nie koniec swiata, a reszta to od 21 pkt. Generalnie nie wiem - po co sie bylo tak bardzo przykladac, bo znam osoby, ktore z o wiele mniejszym wysilkiem osiagneli mniej wiecej to samo - maja lzejsze podejscie.

Teraz musze sie pozbierac, by zrobic format c:, bo nic nie chce dzialac na kompie oprocz Arcanum, ale w nim akurat juz stracilam watek, bo ostatnio gralam nie pamietam kiedy.
Musze tez jakies sprawozdania napisac w pracy - brrrr, nie znosze tego.
Z pokoju zamierzam powyzucac tony makulatury ze studiow z zakonczonych raz na zawsze przedmiotow i zaczac zasluzenie odpoczywac :).

12.06.2005
09:18
smile
[47]

Lechiander [ Wardancer ]

Czemu wszyscy robią formata? Wystarczy tylko porządnie się ze sprzętem obchodzić i jest OK. Format to ostatecznośc. Sam nie wiem, kiedy to ostatnio robiłem. Bedzie ze dwa latka, jak sprzecik kupowałem. ;-))
BTW w sumie czas na formata. ;-) :-P :-))

Ines ---> Sprawozdania? 6 miałem zrobić w ten weekend i tylko z jednego przedmiotu. Poza tym nauczyć się na 3 wejściówki, poprawić je, znaczy się. itp. itd. Mowiłem, że mam sesję do 09 do 06. :-))

12.06.2005
10:46
[48]

Krees [ Generaďż˝ ]

Ines ==>> Gratulacje!!

Lechu ===>> Powodzenia!! ;)

Gwiazd ===> Aaaa, no tak, to wszystko wyjaśnia :). O 4:30, aby zdążyć się wyszykować i dojechać na Dworzec Zachodni (z Bielan to jednak kawałek) na 6:59. Mieliśmy jechać na wycieczkę, ale rano okazało się, że moje kolano cosik nie domaga... :(( I zostaliśmy w chałupie... :////.


Tak w ogóle, to pogrywam sobie w Robin Hooda :).

12.06.2005
11:09
[49]

Ines [ Ines ]

Lechiander--> jak bedziesz mial dziecko, ktore bedzie tez cos tam sobie instaloiwac i nie odinstalowywac tego w sposob poprawny etc, to tez bedziesz musial czesciej robic formaty ;D.
Powodzenia w sesji!

Krees --> kurowac sie i nie nadwerezac.

Gwiazd--> mam nadzieje, ze choc pensje dostajesz przyzwoita za te prace. Pewnie sama mlodziez w zespole pracuje, bo nie wyobrazam sobie kogos obciazonego obowiazkami rodzinnymi by pracowal w taki sposob.

12.06.2005
11:23
smile
[50]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> Miałem... jakkolwiek to brzmi... Jako jedyna, bo to dziewuszka, miała nieograniczone prawa... Mogła robić, co jej sie żywnie podoba , oprócz kasowania pewnych katalogów... Dało się. Uwierz, że przez ponad dwa lata dziewczę nie narobiło szkód wymagających formata... A naprawdę robiła co chciała...

12.06.2005
11:35
smile
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

Smutno mi sie jakoś zrobilo... Wybaczcie, jakby co... Idę kimać... Alkohol robi jednak swoje...

13.06.2005
00:23
[52]

Krees [ Generaďż˝ ]

Ines ===>> Dzięki za radę :). Zastosowałem inną kurację - 76 km na rowerze i kolano jak nowe :DD.



Tak, tak, wiem, że jestem zdrowo powalony ;p.

14.06.2005
09:39
smile
[53]

sakhar [ Animus Mundi ]

Tak tu cicho, że aż postnowiłem posiac mały ferment :D
Lechiander --> gdzie się włóczysz?:) Pokonwersowalibyśmy sobie :D

14.06.2005
09:55
smile
[54]

Lechiander [ Wardancer ]

Się melduję! ;-)
Problem w tym, że sie nigdzie nie włóczę. A szkoda. :-)

14.06.2005
10:33
smile
[55]

sakhar [ Animus Mundi ]

Tez bym się gdzieś poszlajał:) Pogoda rewelacyjna, ciepło i słonecznie - zamiast w robocie pośród morza papierów i użerania się z krnąbrnymi współpracownikami, powinnienem zalegać na plazy w bronkiem w łapie:D
Cały czas uwtweirdzam się w przekonaniu, że praca szkodzi :D

14.06.2005
10:47
smile
[56]

jackowsky [ JVC ]

Witam, zgodnie z porzekadłem: "Żadna praca nie hańbi, ale każda męczy" muszę przyznać Ci rację

14.06.2005
13:05
smile
[57]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

A ja mam dzisiaj wolne :))
Niestety, jutro czeka mnie kilkanaście godzin w pracy - do ciężkiej nocy, więc dzisiaj mogę sobie poodpoczywać, ale jutro będę Wam zazdrościć, że wyszliście z pracy o normalnej porze ;))

Pozdrówka.
Idę na śniadanie :)

14.06.2005
13:33
smile
[58]

sakhar [ Animus Mundi ]

Całe sczęście że ja pracuję normalnych porach od 8 do 16 i nic więcej mnie nie interesuje:D Koniec z nockami i innym hardcorami :)

14.06.2005
16:13
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

W pracy lubię siedzieć, aż czasami żałuję, że nie mam nocek i/lub nadgodzin. Więcej kasiorki byłoby z tego przynajmniej. :-) Poza tym pogoda beznadziejna, na piwo nie ma, pierd... komarzyce i inne ścierwo muchami zwane już nie daje spokoju, sesja osiągnęła punkt kulminacyjny... jednym slowem, wszystkiego się odechciewa. :-)

15.06.2005
08:26
smile
[60]

sakhar [ Animus Mundi ]

^ No to faktycznie schizma pełna :) Ale wierz mi, nocki są kijowe - jeszcze półbiedy, jak można pokimać ale jak jest zapierdziel to nad ranem można padać już paść na pysk. I wcale nie za dużo większe pieniądze.
A jak Twoja sesji - kiedy koniec?

15.06.2005
11:50
smile
[61]

Lechiander [ Wardancer ]

Miałem juz kiedyś nocki. I to rózne. Mi to pasuje. Wybredny nie jestem, mogę za wolne nawet je mieć, jakby nie było nadgodzin, jeśli chodzi o nadplanowe, oczywiście, godziny. :-)
Sesja się nie skonczy. Bedzie przerwa w sesji do wrzesnia. :-)) :-D

16.06.2005
08:39
[62]

sakhar [ Animus Mundi ]

A ja zawsze cierpiałem na nockach i ich niecierpiałem:)) Po prostu schizma :)) A dzisiaj już czwartek - jak mnie to cieszy :)
Swoją drogą to wszyscy pojechali już na wakacje - coś na wątku pustawo:)

16.06.2005
08:42
[63]

Lechiander [ Wardancer ]

Mnie tam nic nie cieszy. Może się to zmieni po pierwszym weekendzie lipca. :-)

16.06.2005
08:46
smile
[64]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu ---> gorszego malkontenta dawnom nie widziała :)

16.06.2005
08:52
smile
[65]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> Że niby co i jak? :-)

16.06.2005
08:55
smile
[66]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu ---> znowu udajesz, że nie łapiesz ?:)

16.06.2005
08:56
smile
[67]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja? Ależ skąd! Gdzieżbym ja miał cokolwiek udawać? :-)

16.06.2005
08:57
smile
[68]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu ---> tia, pytania obronne; typowe :)

16.06.2005
08:58
smile
[69]

Lechiander [ Wardancer ]

Fakt, typowe, ale to jest pikuś w porownaniu z babami. :-))

16.06.2005
08:59
smile
[70]

AQA [ Pani Jeziora ]

Skądże ! Z babami ? To znaczy ze mną, na ten przykład ?? :))))

16.06.2005
09:01
smile
[71]

Lechiander [ Wardancer ]

To ja spadam do roboty. Si ju! ;-))
*pewnie też typowe* :-P

16.06.2005
11:58
smile
[72]

Lechiander [ Wardancer ]

*zastanawia się*

16.06.2005
12:27
smile
[73]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Dzień bry :)

Oho, Lechu myśli...! To ja wyjdę po cichu, żeby nie przeszkadzać ;)))

16.06.2005
16:23
smile
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie myśli, tylko zastanawia się, choć nie ukrywam, że potrafię. :-P

17.06.2005
00:56
[75]

Krees [ Generaďż˝ ]

Mam doła. Kopnie mnie ktoś w dupsko na rozpęd? :/

17.06.2005
01:02
smile
[76]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ja mogę serdecznie przytulić i szczerze życzyć poprawy nastroju, co - mam nadzieję - niedługo nastąpi :)
<uśmiecha się ciepło i z prawdziwą sympatią>

17.06.2005
01:08
smile
[77]

Krees [ Generaďż˝ ]

Dzięki.

17.06.2005
01:14
smile
[78]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No proszę, widzę uśmiech - tak trzymać! :)
Cokolwiek się stało, na pewno nie jest w stanie zatrzymać i pokonać niezrównanego elfiego łucznika. A do tego weekend przed nami - będziesz mógł wsiąść na rower i zajeździć wszystkie doły i smutki, o! :)

17.06.2005
08:46
[79]

Krees [ Generaďż˝ ]

"Cokolwiek się stało, na pewno nie jest w stanie zatrzymać i pokonać niezrównanego elfiego łucznika."'

Ot, takie tam, blaski i cienie życia małżeńskiego... :/

17.06.2005
11:41
[80]

sakhar [ Animus Mundi ]

Krees --> ja nie jestem małzonkiem ale juz zdązyłem dobrze poznac cienie i blaski zycia stadnego:) Ale dosyć dawania skakania sobie po pagonach - zacząłem wprowadzać faszyzm w domu:) Nie ma TV od rana do wieczora (nienawidze już hallmark:) - chcę mieć ciszę w domu, koniec z serialami (do drugiego pokoju gdzie tez jest TV), koniec z humorami itd. Co za duzo to i świnia nie zeżre :D Ja musiałem wkładać słuchawy jak słuchałem muzy na kompie czy grałem a teraz mam to w dupie:)) Ta samo z ciuchami - jak moje spordnie i bluza lezą na fotelu to chryja - jej ciuchy leżą na ławie do siedzenia, kanapie, biurku - dzisiaj zapowiedziałem, że jak to nie znkinie to je wypierdzielę do ogrodu:)
I o dziwo działa - przyjamniej jest respekt i posznowanie dla potrzeb drugiej osoby a nie rozesranie:)

17.06.2005
21:22
[81]

Ines [ Ines ]

Aset92 --> poszukaj mniej wiecej w srodkowej czesci labiryntu kartki z dziennika - tam sa podpowiedzi. Jesli tego nie wystarczy - wolaj o dalsza pomoc.

Zeby nie bylo, ze gadam do niewiadomo kogo :):

17.06.2005
21:23
smile
[82]

thanatos [ ]

sakhar--->Co za duzo to i świnia nie zeżre :D

zeżre ,zeżre ....jeszcze się przekonasz...
teraz jest cisza i spokój ,za parę dni wszystko wróci do normy :(

a tak poza tym to chcialem powiedzieć ,że Was lubię (nie, nie kocham -jeszcze nic nie piłem :P) i smutno mi bez Was.

17.06.2005
21:25
[83]

Ines [ Ines ]

Sprostowanie - nie w srodkowej czesci, tylko chyba na godzinie 12-tej lub 1-szej.

17.06.2005
21:29
[84]

Ines [ Ines ]

thanatos--> nie smuc sie, my ciebie tez lubimy :) i zagladaj czesciej.

A o porozrzucanych damskich ciuszkach to wy sie tu nie uskarzajcie ;). Co powiecie na nieswieze skarpetki (meskie, rzecz jasna ;P) walajace sie na komodzie od razu przy drzwiach wejsciowych?

17.06.2005
21:55
[85]

thanatos [ ]

Ines-->czytam wątek regularnie....
tylko mi się często -gęsto gadać nie chce....
i przez to jeszcze większy smutek mnie ogarnia....

ps.skarpetki wyrzucam do kosza na pranie...nie rozrzucam po mieszkaniu...żona mnie tego nauczyła :P

17.06.2005
23:30
smile
[86]

Krees [ Generaďż˝ ]

A ja swoje (rowerowe) piorę ręcznie :). Pozostałe grzecznie wkładam do torby na brudną bieliznę :)). O_o

18.06.2005
01:52
smile
[87]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

thanatos --> w pełni mogę się podpisać pod tym, co napisała Ines: "nie smuc sie, my ciebie tez lubimy :) i zagladaj czesciej" :)
Nie ma się co smucić.
Ech, jak ja Was wszystkich bardzo, bardzo lubię :)

Pozdrówka bardzo serdeczna. Właśnie wróciliśmy z "Autostopem przez galaktykę", więc pasterka nie będzie się mogła złośliwić, że ona już widziała, a my jeszcze nie ;)

18.06.2005
08:14
smile
[88]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> o _takiej_ porze z kina? :)
Wiem, wiem, w stolicy sa nocne seanse. Choc z drugiej strony, kiedy ty masz chodzic do kina, jak caly czas siedziesz w pracy.
BTW, ja obejrzalam ten film na kompie i mnie sie generalnie nie spodobal (nie czytalam ksiazki) z wyjatkiem kilku momentow (na przyklad dostawanie w czolko packa za wypowiadanie zakazanego slowa ;D).

18.06.2005
19:01
smile
[89]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Khem, khem - to był pewnego rodzaju skrót myślowy :)
Do kina poszliśmy na 20:45, ale potem jeszcze udaliśmy się z ekipą wwwais na małe piwko w pobliskiej knajpie, żeby podyskutować o filmie, stąd całość wieczoru została określona jako "wyjście do kina" :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-18 18:59:53]

18.06.2005
19:21
smile
[90]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja tam uważam, że "życie stadne" nie jest złe, a nawet wręcz przeciwnie. Tyle, że Polak, a może człowiek ogólnie musi pomarudzić, ponarzekać na zły los itp. Zawsze to co mamy powszednieje i pragniemy czegoś innego...

Poza tym zaliczyłem nagorszy przedmiot w tym semestrze i to jako jedyny (wiem, jest boski LOL ;-)) ), więc może może Was dzisiaj pokocham. :-P :-))

18.06.2005
20:46
smile
[91]

Ines [ Ines ]

Gratuluje zaliczenia, tylko powiedz - a jakiz to jest najgorszy? I dlaczego zaliczony jako jedyny? Nie mow, ze wszystkie inne zamierzasz jesienia zaliczac?
A kochac nas trzeba zawsze :D.

18.06.2005
21:27
smile
[92]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> Miało być "wiem, jestem boski". :-D
Jako jedyny zaliczyłem. :-))
Wszystkie jesienią to nie, moze się uda coś jeszcze zaliczyć, ale na pewno z połowa zostanie. ;-) :-P :-))
A przedmiot ów to Powłoki Ochronne i Dekoracyjne. :-)
BTW No nie wiem, czy zawsze. ;-))


Jak Wam GOL chodzi???

18.06.2005
22:16
[93]

Krees [ Generaďż˝ ]

Chodzi całkiem normalnie :).

Gratuluję, Lechu :). Też kiedyś daaawno temu zaliczyłem jako jedyny chemię i byłem wniebowzięty, że już nie muszę się męczyć.

BTW, co studiujesz?

18.06.2005
22:37
smile
[94]

Lechiander [ Wardancer ]

No tak, chamidło zapomniało... :-/

Ines, Krees ---> Dziękuję. :-))

Krees ---> IZK na politechnice. :-)
Dzisiaj to był fuks, ale tez i mały taki sukces, naprawde. :-) Gdyby sie udało poprzednie semestry jeszcze tak pociągnąc, to OJ. :-D

18.06.2005
22:46
[95]

Krees [ Generaďż˝ ]

IZK??

WTFIT? ;)

19.06.2005
01:15
smile
[96]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees --> Wybacz! mam takie lagi, że teraz dopiero sie dobrałem do napisania odp. Nie wiem, kiedy to zostanie opublikowane, ale do bólu bedę wklejał. :-)
Pozwoliłem sobie na mały żart, który w rozmowie lwpiej stanowczo się udaje, ale na forum nie bardzo. Mimo to, próbuję. :-) Piszę specjalnie tylko skrót IZK, żeby zainteresowany sie spytał, cóz to jest. I wtedy mogę dopiero odpowiedzieć, że chodzi o kierunek Idiota Za Komputerem. :-) Taki mały gupi zarciorek. ;-) Jakby co, to przepraszam, ale mam to od prawie od początku istnienia tego kierubku. :-)
BTW A co znaczy Twój skrót? :-D

19.06.2005
14:44
[97]

Krees [ Generaďż˝ ]

What the fuck is this? :D

19.06.2005
18:03
smile
[98]

Lechiander [ Wardancer ]

He he he! :-)))

A w ogole to jednak i mimo wszystko Was kocham. ;-)) :-P

19.06.2005
23:19
smile
[99]

Krees [ Generaďż˝ ]

He, he, ja Was też :).

Tak w ogóle to miałem ciekawy dzień. Aż się Wam pochwalę - wstałem o 5:30 z zamiarem wyjazdu na 150 km wykapkę rowerową. Z pewnych względów wyjazd się opóźnił i do 14:30 przejechałem tylko 82 km (W-wa - Twierdza Modlin - W-Wa) zaliczywszy po drodze mały wypadek (OTB, połamany bagażnik, uszkodzone siodełko i pozdzierany naskórek z lewej ręki i nogi). Poźniej byliśmy z żoną i jedną z naszych najlepszych przyjaciółek na koncercie Towarzystwa Śpiewaczego "Lutnia" w Akademii Muzycznej, następnie na koncercie i pokazie tanga we Włochach, potem wypadzik na Starówkę, zapiekanki, spacerek, małe zakupy w Arkadii i teraz oto piszę tego posta. Niezmiernie miło spędzony, owocny i fajny dzień :)).


Kurcze, ależ offtopiczymy, nic dziwnego, że żaden klient się nie pojawia z problemami tormentowymi :DD.

20.06.2005
00:04
smile
[100]

Ines [ Ines ]

Byc moze ostatni znany klient ciagle jeszcze siedzi w labirynice Lady of Pain ;P.

Krees--> widze, ze cienie odeszly i sa same blaski :), to fajnie.
Widze, ze wypadek nie grozny, skoro tyle ponim sie zrobilo :). Co to za OTB?

Lechiander--> "mimo wszystko"? A mozna wiedziec mimo czego konkretnie? My tu sa tacy fajni, prawie idealni ;P, a tu jest jakies "mimo". Prosze o wyjsnienie w celu dalszego doskonalenia sie.

Ja gram w Sentinel (przygodowka jakby co), mozg mi prawie sie zagotowal z wysilku :D.

20.06.2005
07:54
smile
[101]

Lechiander [ Wardancer ]

Nareszcie bez lag, lagów, czy jak to się tam pisze. :-)

Ines ---> Krees wyprzedził swój rower. Rzucił się przez kierownicę do przodu. ;-))

20.06.2005
08:59
[102]

sakhar [ Animus Mundi ]

Czołem:)
Heheheh, w piatek też zaliczyłem glebę na rowerze :) Zjazd był ostry ale na koniec wpadałem na jakiś betonowy stary spust wodny :D Reakcja była błyskawiczna ale nie udalo się go już wyminac i poleciałem w pizdu - w locie myslałem tylko, ze mam browaryw plecaku i je głownie ratowałem:)) Rower spadł na mnie a potem do rzeczułki nieopodal:) Mi się kompletnie nic nie stało, piwom tez - ale przednia felga wygladała jak z filmów - totalna ósemka, a przy próbie prostowania na "rzeźnika" jeszcze coś w piaście pierdykneło:) Tak więc rower na pół mies. jest out - dopóki kasiory nie zbiore bo jestem obecnie po zakupach komputerowych z kapuchy wykrwawiony:)

20.06.2005
09:16
smile
[103]

Presio [ Vanitas Vanitatum ]

I ja się pokazre zeby nie było ze zniknąłem, a milcze dlatego iz tematy na które tu gaworzycie są mi zupełnie obce :) Pochwalę się rowniez ze na koniec roku osiagnąłem srednią ocen 4,9 z testu otrzymałem 80 pkt za oceny mam 52 pkt i do liceum wybieram sie z łaczną iloscia pkt 140 :)

Zaraz zaloze nową czesc i zmykam do lozka bo troszkę sie rozchorowałem :(

20.06.2005
09:28
[104]

Lechiander [ Wardancer ]

Umieram... :-(

Morte ---> Mi te punkty nic nie mówią, ale skoro się chwalisz, to gratuluję. :-)

20.06.2005
09:30
smile
[105]

sakhar [ Animus Mundi ]

Lechiander --> czy dobić? :D Skrócę Twe męki:)

20.06.2005
09:31
smile
[106]

Presio [ Vanitas Vanitatum ]

Lechu>>>>powiem tak: Za test maksymalnie 100 pkt, za oceny z 4 wczesniej wybranych przedmiotów (18 pkt za 6, 14 za 5, 10 za 4 itp) - 72 i 28 pkt za szczegolne osiagniecia czyli max 200 pkt mozna zdobyc. Moje 140 wynikiem imponujacym nie jest ale do elitarnej szkoły winienem sie dostac :)

20.06.2005
09:31
smile
[107]

Lechiander [ Wardancer ]

sakhar ----> Będę wdzięczny... Dobij, byle szybko.

20.06.2005
09:35
smile
[108]

sakhar [ Animus Mundi ]

Lechiander --> *dźgam Ciebie mizykordią w dupcię* - dobiłem :D

20.06.2005
09:37
smile
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

ROTFL LOL "w dupcię" he he he :-)))

20.06.2005
09:38
smile
[110]

sakhar [ Animus Mundi ]

^^ Tak można dobijać, co? :D

20.06.2005
09:42
smile
[111]

Lechiander [ Wardancer ]

sakhar =---> Polepszyło i się z lekka, dzięki Twemu dobijaniu. :-))
Teraz to bym się pifka napił. :-P

20.06.2005
09:43
[112]

Presio [ Vanitas Vanitatum ]

Nowa czesc...

http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=3879770&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.