gregol [ Junior ]
Co znaczy znać kogoś?
Naszło mnie pytanie właśnie, przy rozmowie z kumpela i zastanawia mnie wasze zdanie.
Co znaczy znać kogoś?
Kiedy mozna powiedziec ze sie kogos dobrze zna? Że np. Pania XXX znam bardzo dobrze. Moja przyjaciółkę YYY znam jeszcze lepiej? Co trza o takiej osobie wiedzieć, aby móc tak powiedzieć?
Czy znać drzewo genalogiczne? Czy jaka jest? Czy wystarczy 100pytan i odpowiedzi czy jakiś czas razem? Czy np. mozecie ze swojego męza/żone, partnera/partnerke, faceta/dziewczyne znacie bardzo dobrze?
Interesuje mnie to od momentu w sumie gdy zadalem sobie pytanie czy znam swoja przyjaciółkę, czy moge powiedzieć ze znam ją bardzo dobrze czy tylko ciut..
Zapraszam do dyskusji!
Tańczący na Zgliszczach [ Anioł Czeluści ]
Deepdelver - panią XXX znasz bardzo dobrze, jak potrafisz wymienić z pamięci miejsca, gdzie ma piperzyki :>
EwUnIa_kR [ Legend ]
hmm..tańczący dobrze pisze..ale to co pisze dotyczy tylko strony fizycznej..i z tym się zgodze...zaś psychicznie..chyba nie mogę powiedzieć że znam kogoś bardzo dobrze..znac dobrze to chyba móc przewidzieć jak pani XXX zachowa się w danej sytuacji..potrafić odgadnąć na co w danej chwili ma ochotę..porozumiewać się bez słów..
kilka razy wydawało mi sie że kogoś bardzo dobrze znam..ale pojawiały się sytuacje..szczególnie takie ekstremalne ,w których okazywało sie że tak naprawdę bardzo mało o sobie wiemy..
Tańczący na Zgliszczach [ Anioł Czeluści ]
teraz zauważyłem jakie mi się fajne słówko przytrafiłow - piperzyki ;)
gregol [ Junior ]
Hymm może masz racje Ewunia, ale piszesz np o sytlacji porozumiewania sie bez slow. znam pewna kumple z ktora w pierwszym tygodniu znajomosci nasze rozowy na gg wygladaly conajmniej smiesznie ona lub ja cos pisalismy i drugie slowo w slowo po ulamku dawalo to samo, te same mysli te same slowa choc sie nie znalismy prawie wcale tyle ile z opowiesci bo to przyjaciolka mojej przyjaciolki. wiec jak patrze na to? ale tak jak piszesz to ze wiedzec jak ktos sie zachowa.. hymm ludzie sie zmieniaja i czasami zachowuja sie inaczej niz chocby 2miesiace wczesniej. czy wogle w takim razie mozna powiedziec ze kogos znamy?
a co do odp. tanczacego bardziej chodzilo mi o ta psychiczna strone niz fizyczna ale uwaga istotna ;)
(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]
Moją przyjaciółkę znam bardzo dobrze. Nie w sensie, ile mam pieprzyków, czy jaki jest jej ulubiony kolor:P
Ale w każdej sytuacji udaje mi się przewidzieć jej reakcję, zawsze bezbłędnie rozpoznaję jej nastroje i przyczyny tych nastrojów:) Znamy się już ponad 10lat i widujemy się prawie codziennie, więc to chyba nie dziwne, że przejrzałyśmy się (prawie) na wylot:)
Nie mniej jednak, uważam, że całkowicie nigdy nie da się poznać drugiego człowieka. Zresztą, kto by tego chciał? Lepiej z każdym dniem odkrywać w sobie i w innych coś nowego...:)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
ja na ten przykład znam Piaska i mam paszport Polsatu
tak po prawdzie to nie znamy nawet sami siebie...
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Ja tam w ogóle nie znam się na ludziach, przekonałam się niejednokrotnie .
EwUnIa_kR [ Legend ]
mazio--> rozmawialiśmy dziś z tofu na ten tamt..zobacz jak ładnie podsumował;)
tofu (13:36)
jak sie przestane o sobie dowiadywac nowych rzeczy, to bedzie znaczylo ze czas do trumny
Mazio [ Mr.Offtopic ]
affirmative Ewuniu
i Tofu też :)
a kiedy umrę w końcu, nareszcie
będę miał wszystko dokładnie w dupie
nikt ze mnie długów nie będzie ściągał
nikomu nic już w gwiazdkę nie kupię
przestaną boleć w końcu organy
nawet te dawno nieużywane
będzie mi wisieć w końcu kto wygrał
nowe wybory w mordę kopane
a kiedy umrę to nie poczuję
żalu, sromoty, zakłopotania
skończy się wreszcie życiowy kierat
nie będę słyszał lamentowania
i tylko szkoda świtów różowych
piękna zachodów, krągłości ciała
odejdę cicho, bez zbędnych krzyków
życia zaznałem mnóstwo bezmała
wszystko się skończyć kiedyś zamierza
gwiazdy i wszechświat, pucharek lodów
nie martw się bracie, żyj właśnie teraz
korzystaj z piękna jutrzejszych wschodów...
carpe diem
EwUnIa_kR [ Legend ]
mazio -->:*
gregol [ Junior ]
łoo Mazio.. mialem dac posta ale mnie zatkalo