--> Archiwum Forum
Thomsen [ Pretorianin ]
Idol hyhyhy
Scenka rodzajowa z "polszmatu" - pusta sala na jej środku nalepaka "idol",
w głębi stół, za stołem zasiadają bohaterowie dramatu: facet w dredach, korpulentna dama, gadatliwy idiota, pan Jacek Cygan.....
Wchodzi klient, ma głowie sombrero, spodnie kowbojskie z frędzlami, latexowa bordowa koszula.
Gadatliwy idiota : proszę się sprzedać
Klient w sombrero: wyrzuca ręce niczym w ataku epilepsji, i zapodaje: uuuuuuuu, yeeeeeee bejbi ajłońću brejkfri
Facet w dredach : pokaż nam jak bardzo chcesz zostać idolem
Klient w sombrero wybałusza oczy, połyka własny język i nie ruszając się z miejsca oddaje mocz do szklanki stojącej na wysokiej szafie.
Gadatliwy idiota: daję ci bilet w jedną stronę : idż zrób kupe i przynieś ją na talerzyku jeżeli będzie śpiewać tak jak ty to może Cię kupimy, a wogóle jesteś pusty
jak salceson, który jest pełen chręstów....
Korpulentna starsza dama: poracuj nad głosem, lewy górny sporan przebija nad prawokanałowym basem zagłuszając Twój całkiem niezły chorus, zalecam 3Xdziennie powtarzanie "piweńkonajwydystylowaniuchniejsze" wspak.
Pan Jacek Cygan: wiesz gdy śpiewasz uuuuuu, nie ma sensu artykułować tego wyrzutem rąk, bo wtedy mamy dwa grzyby w barszczu albo w zalewajce
itd....itp - Dżiss ludzie czy ja zgłupiałem, czy to co widziałem na ekranie TV to nie sen ?????????? Zaiste sromta bezwstydna i badziewie nad badziewiem.....