cronotrigger [ Rape Me ]
"Pod Rozbrykanym Nazgulem" |468|
"A droga wiedzie w przód i w przód, choć zaczęła się tuż za progiem...”
Leniwie nuciłeś starą pieśń i tu przyniosły Cię nogi.
Nie wiesz jak tu dotarłeś, nie wiesz, jaki to czas i kraje,
A karczm się widzi tak wiele, gdy się przez życie wędruje.
Stoły stoją puste, siatkę tworzą w drewnie rys tysiące,
Wiatr w kaganku świszczy, a w kominku leżą drwa stygnące.
Gollum jakiś markotny, okiem w Twą stronę tęsknie błyska,
Zwykle w karczmie o poranku, pustką świeci jego miska.
Pomyślisz - tu nic się nie dzieje, tu nie spotkasz człowieka,
Nim kaptur naciągniesz, wyjdziesz, usiądź przy stole, poczekaj.
Przyjdą inni skoro Anor do horyzontu się zbliży,
Puchar wino wypełni, gwar rozmów powietrze ożywi.
Pusta miska Golluma zadźwięczy, gdy wrzucisz Skarb skromny:
Rybę w srebrzystych łuskach albo suchar niedojedzony.
Rozmowy rozpoczną się różne, włącz się w którą zapragniesz:
O piwie, o smokach, broni, o dziejach Śródziemia również.
Zobaczysz tu wiele dziwadeł, istot wybór szeroki:
Ludzie, Krasnoludy, wampiry i Elfy Pięknookie.
Wędrowców, kapłanów i bardów, mądrali i statsiarzy,
Wybieraj, przebieraj, ktokolwiek tylko Ci się zamarzy.
To FoXXXMagda, w swej elfiej mowie Pellamerethiel zwana,
Która dawno, dawno temu tę karczmę ufundowała,
Historię Śródziemia powie, ma wiedzę swej rasy godną.
A najpiękniejsza kami przywita Cię słowem pogodnym.
Z Vilyą pomówisz o sztuce, ambitne są to tematy,
Inna sprawa - to sztuka parzenia kawy i herbaty.
Miła nam Elfka sarenka rozmyśla o sensie życia,
Zaś niepozorna Cody pierwsza do walki i krwi picia.
Sprytna Półelfka martusi_a i Meeyka – smoków treserka,
To chyba wszystkie bywające w naszej karczmie dziewczęta.
Barman o smoczym imieniu to Drak'kan, miłośnik piwa,
A gofer, ten, który je warzy, w piwniczce się zaszywa.
Cokolwiek blady wampir Spooke przychodzi wkrótce po zmroku,
Błyskając długimi kłami, skupia się na szklance soku.
Bywa, że przyjdzie i mati, Drow małomówny i skryty,
A Looz^, Gondorczyk prawdziwy, nie zadaje głupich pytań.
Iarwain Ben-Adar o wystrój i nastrój karczmy się troszczy,
A topór krasnoluda Jolo raczej przyjaźnie błyszczy.
Arahno mówi, że lubi pająki, człek tajemniczy,
Zapewne w ciemnych lasach Mirkwood nigdy nie był leśniczym.
Wiedźmin - krasnolud Paudyn piwem w kącie się delektuje,
Jednak wkrótce swym ostrzem potworów krwi zasmakuje.
Wpada tu z miną groźną Mysza - szef patrolu orczego,
Ale to Ork po naszej stronie, więc bać się nie ma czego.
I to mniej więcej wszyscy, więc wybór masz chyba dość duży?
Zamów kufel piwa z Bree, odpocznij po trudach podróży,
Rozgość się i rozluźnij, i nie przejmuj się niczym w ogóle:
Miłej uczty życzy ekipa „Pod Rozbrykanym Nazgulem”.
cronotrigger [ Rape Me ]
Menu by Vilya >>>
cronotrigger [ Rape Me ]
Hall of Fame by Hugo >>>
cronotrigger [ Rape Me ]
Wnętrze Karczmy by Iarwain >>>
cronotrigger [ Rape Me ]
Drugie Wnętrze Karczmy by Iarwain >>>
cronotrigger [ Rape Me ]
Wnętrze by Drak'kan >>>
cronotrigger [ Rape Me ]
Have fun :)
Beeer for every1
cronotrigger [ Rape Me ]
Krew dla Niektórych >>>
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
A mnie nadal w historyjce nie ma :(
cronotrigger [ Rape Me ]
i Sake dla wybranych >>>
cronotrigger [ Rape Me ]
elemeleludek >>> zauważ że mnie też nie ma a związany jestem z ta karczma dobre 2 lata
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Czas chyba najwyższy aby przerobic delikatnie wstępniaka. Rozpiszmy konkurs albo przeróbmy go wspólnie
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> Kiedy sie nauczysz, ze to jest wlasciwa Krew :P
A z tym wstapniak to jest tak, ze nie mam takiego talentu jak Vilya :( Crono, jak Ci sie chce to sie dopisz, gzdzies zgrabnie, zeby sie ladnie rymowalo itd :) A jak Ci dobrze pojdzie to dopisz tez Pirixa :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-02 15:46:28]
cronotrigger [ Rape Me ]
el --> ano ^^
Cody --> Sorki za tą krew już będzie wszystko ok :D
Co do wstępniaka to Ja niestety nie mam talentu pisarskiego, poetyckiego i takie tam :P
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
Elo
cronotrigger [ Rape Me ]
ano Witaj
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
ele---->Dwa lata?! Nie przypominam sobie, żebyś aż tyle tu był... ;)
Cody---->Bliźniaczki jadą na Grunwald :(
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
Dziń Dybry!
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Madzia, skup się trochę no. To Crono jest tu dwa lata jak utrzymuje.
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Witam!
Czuję już ciśnienie sesji w związku z czym nie będę się zbytnio pojawiał w karczmie. W sumie ostatnio i tak się nie pojawiałem, ale co tam. Teraz chociaż o tym uprzedzę:)
Studentom życzę udanej sesji. Uczniom szybkiego końca roku. A Cody, żeby czas do powrotu jej jak najszybciej minął:)
Pozdrowienia dla wszystkich!
cronotrigger [ Rape Me ]
Ano właśnie :) ja jestem 2 lata :F
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
hi all :)
Ja tylko na jednego posta, bo dzis nieleganie itd :P
Pelle --> A to sie pokrywa? o_O Krysiaki tez chcyba jada na Grunwald...:/
Pirix --> jeszcze 15 dni :P dzieki :))
Crono --> szkoda, ze nie masz talentu :)
HolyDeath [ Konsul ]
el ----> Heh, jaki szybki. :P Ja tam sie nie bede nawet probowal pchac do wstepniaka jako ze moje miejsce jest w cieniu. :) Poza tym zupelnie mnie nie ochodzi czy tam jestem czy nie. :P
Jezeli chodzi o kogos z talentem pisarskim - co ze mna? :)
cronotrigger [ Rape Me ]
HD --> TO napisz wstępniaka :F
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Nie, HD, dopisz Crono i Pirixa :)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Cody---->Krysiaki?? Bu... :/
HolyDeath [ Konsul ]
No dobra:
"Nasz barman tu jest, cronotrigger się zwie,
Szklanki czyści gdy brud zobaczy na dnie.
Jest potężny Pirix, gondorczyk to nie lada,
Wiele orków przed nim pada".
Moze byc cos takiego?
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Kuuurde, to w ogóle będzie ktoś na tym ToklFolku?? Ja za bliźniaczkami to i w ogień, ale na Grunwald mi sie nie chce ;)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
"A droga wiedzie w przód i w przód, choć zaczęła się tuż za progiem...”
Leniwie nuciłeś starą pieśń i tu przyniosły Cię nogi.
Nie wiesz jak tu dotarłeś, nie wiesz, jaki to czas i kraje,
A karczm się widzi tak wiele, gdy się przez życie wędruje.
Stoły stoją puste, siatkę tworzą w drewnie rys tysiące,
Wiatr w kaganku świszczy, a w kominku leżą drwa stygnące.
Gollum jakiś markotny, okiem w Twą stronę tęsknie błyska,
Zwykle w karczmie o poranku, pustką świeci jego miska.
Pomyślisz - tu nic się nie dzieje, tu nie spotkasz człowieka,
Nim kaptur naciągniesz, wyjdziesz, usiądź przy stole, poczekaj.
Przyjdą inni skoro Anor do horyzontu się zbliży,
Puchar wino wypełni, gwar rozmów powietrze ożywi.
Pusta miska Golluma zadźwięczy, gdy wrzucisz Skarb skromny:
Rybę w srebrzystych łuskach albo suchar niedojedzony.
Rozmowy rozpoczną się różne, włącz się w którą zapragniesz:
O piwie, o smokach, broni, o dziejach Śródziemia również.
Zobaczysz tu wiele dziwadeł, istot wybór szeroki:
Ludzie, Krasnoludy, wampiry i Elfy Pięknookie.
Wędrowców, kapłanów i bardów, mądrali i statsiarzy,
Wybieraj, przebieraj, ktokolwiek tylko Ci się zamarzy.
To FoXXXMagda, w swej elfiej mowie Pellamerethiel zwana,
Która dawno, dawno temu tę karczmę ufundowała,
Historię Śródziemia powie, ma wiedzę swej rasy godną.
A najpiękniejsza kami przywita Cię słowem pogodnym.
Z Vilyą pomówisz o sztuce, ambitne są to tematy,
Inna sprawa - to sztuka parzenia kawy i herbaty.
Miła nam Elfka sarenka rozmyśla o sensie życia,
Zaś niepozorna Cody pierwsza do walki i krwi picia.
Sprytna Półelfka martusi_a i Meeyka – smoków treserka,
To chyba wszystkie bywające w naszej karczmie dziewczęta.
Barman o smoczym imieniu to Drak'kan, miłośnik piwa,
A gofer, ten, który je warzy, w piwniczce się zaszywa.
Cokolwiek blady wampir Spooke przychodzi wkrótce po zmroku,
Błyskając długimi kłami, skupia się na szklance soku.
Bywa, że przyjdzie i mati, Drow małomówny i skryty,
A Looz^, Gondorczyk prawdziwy, nie zadaje głupich pytań.
Iarwain Ben-Adar o wystrój i nastrój karczmy się troszczy,
A topór krasnoluda Jolo raczej przyjaźnie błyszczy.
Arahno mówi, że lubi pająki, człek tajemniczy,
Zapewne w ciemnych lasach Mirkwood nigdy nie był leśniczym.
Wiedźmin - krasnolud Paudyn piwem w kącie się delektuje,
Jednak wkrótce swym ostrzem potworów krwi zasmakuje.
Wpada tu z miną groźną Mysza - szef patrolu orczego,
Ale to Ork po naszej stronie, więc bać się nie ma czego.
Sa i nowe twarze tutaj. Jedne ładne, z drugimi gorzej.
Jest więc cronotrigger co to dwu letnia jego tu
obecność wszystkich cieszy niepojęcie. Szkoły kończy
chłopie dzielnie, wątki też zakłada nieźle.
Pirix wieczny student,rzadko bywa ale jak coś powie
to wszyscy milkna i słuchaja. W końcu studenci to przyszłość narodu.
Wpada elemeledudek skromny, co do bliźniaczek się sposobi.
Szanse jego raczej marne, ale kciuki za niego trzymamy;)
HolyDeath też tu wpada. Siedzi w cienu, głupio gada
z pod jego kosy trup często pada.
Tak na szybko skleciłem, bawcie sie dalej i krytykujcie ile wlezie.
HolyDeath [ Konsul ]
Co powiedziala Cody? Zignorowales rozkazy! (Choc przyznaje ze niezle mnie dopisales :P.)
Mial byc tylko Pirix i crono. Ostrze kosy... bo spod mojej nowa ofiara wypadnie, a z ela zostanie dwuletnia miazga - zanim sie w pyl rosypie.
HolyDeath [ Konsul ]
Sorry za dubla ale zapomnialem cosik dopisac a "abonamentu ni ma" - jak mawiaja krasnoludy.
Po pierwsze do swiata fantasyki wkradla sie nowa, podstepna rasa - studenci otwrzyli wrota miedzysferowe i - chytrzejsi od niziolkow - zajeli miejsce w karczmie. ~^
Ja jeszcze nie zasluzylem na uwage we wstepniaku (jak bede chcial to poproszeee), a ty troche za szybko wchodzisz - gdybysmy dopisywali kazdego kto wchodzi do karczmy i prosi o dopisek to... wstepniak bylby napraaaawde dlugi, na taki tytul trzeba sobie zasluzyc.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Marudzisz i siejesz wrogą propagandę.
Przecież nikt jeszcze nie zmienił intra karczmy. To tylko zabawa i propozycja. Decyzję i tak podejma starzy bywalcy, ale widać że ci którzy są w historyjce początkowej juz dawno tu nie zaglądają a i na forum ich nie widzę.
cronotrigger [ Rape Me ]
el --> a owszem.. stara gwardia się wykruszyła
i tak tylko COdy jest często Pelle wpada czasami ..Paudyn i Jolo wpadną raz na ruski rok ...a reszty ani widu ani slychu
HolyDeath [ Konsul ]
ele----> Moja rola jest uswiadomic ci, ze zmiana intra to wazna zmiana profilu karczmy - a nie do ciebie nazlezy decydowanie o tym. Ba, nawet nie do mnie, my nie mamy w tej sprawie glosu.
Mozesz zaproponowac ale zbytnio sie palisz, a jezeli marudze i rozprowadzam woga propagande - coz, to moja rola. Stara Gwardia byla u korzeni powstania karczmy i nalezy o niej pamietac, nowi musza na tytul zaluzyc, a o tym decyduja tacy jak Cody, Pirix itp.
Popatrz na to z dystansu i nie pal sie tak bardzo na wstepniak, wielu skonczylo w brzuchu glodnego trolla tylko dlatego, ze nie mieli dosyc cierpliwosci.
Niech Adun cie wspioera w twej drodze.
cronotrigger [ Rape Me ]
offtopicując kupiłem dziś Bogiwe, Honor, Ankh-Morpork :F i bedzie co czytac...
Muzyki Duszy i Nauki ŚD nie moge jakos doczytac
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Podoba mi się ten poprawiony wstępniak :) Tylko "dwuletnia" się pisze razem, poza tym fajne :)
Wielu założycieli już dawno we wstępniaku nie ma, ale ... czy ja wiem czy zmieniać coś więcej? Wiele z tych osób spędziło tu kupę czasu;) Muszę się kiedyś pobawić i tak dla jaj pogrzebać na próbę w wybranych Nazgulach ;)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
El --> dzieki jest ok :)
To od mnowego nazula zaczynamy, wiec, El, prosze, pzreslij tego wstepniak do Crona, bo na ogol on zaklada nowe czesi - to juz tradycja :P
A ja mam zonka. Bo jeszcze 2 tygodnie...Niby nic. Mam nadzieje, ze zleca szybko :)
cronotrigger [ Rape Me ]
Pelle --> khekhe prosiłbym o nie grzebanie w Nazgulach od numeru 200-300.. Moje posty porażają głupotą :D
cronotrigger [ Rape Me ]
Ps. Wstępniak mam już zapisany na dysku :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Witam!
Co u Was słychać?
Zmiany we wstępniaku ok:)
Pelle--->poczytać stare Nazgule, hm...to mogłoby być interesujące doświadczenie. Może kiedyś w ramach przerwy w nauce poprzeglądam stare:)
crono--->mówisz, że polecasz szczególne to z numerami od 200 do 300?? ;P
Cody--->minie szybko. Niedawno(pamietam jakby to było dziś) pisałaś o trzech tygodniach a teraz już o dwóch. Jeszcze pare dni i będziesz pisała o jednym, a jeszzce pare dni później będziesz przekazywała godzinę zawitania do Polski!
Tymczasem wracam do mechaniki kwantowej - uczyć się nadszedł czas.
Pozdrawiam wszystkich obecnych i nieobecnych:)
Pirix
cronotrigger [ Rape Me ]
tia ;P
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Holy, no i widzisz, robisz z igły widły. Wszystkim się pomysł podoba. Mam tylko nadzieje że jeszcze crono coś popoprawia bo tak jak mówiłem to tak na szybko wypłodziłem. Pewnie dało by się to wszystko jakoś lepiej ująć.
cronotrigger [ Rape Me ]
el --> oj ja sie za poprawianie nei biore :P Bo znajac moj talent tylko spieprze :DD
HolyDeath [ Konsul ]
el----------> Mnie tylko ci studenci raza i niewierszowane ujecie paru zdan, ale skoro wszystkim sie podoba to chyba dobrze?
HolyDeath [ Konsul ]
el----> Ciesze sie ze sie wszystkim podoba, choc ci studenci mnie raza, ale ociupinka sceptyzmu by nie zaskodzila.
HolyDeath [ Konsul ]
el----> Ciesze sie, ze sie wszystkim podoba ale, el, odrobinka sceptyzmu by ci nie zaszkodzila.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Nie musisz się powtarzać, jak ma to przeczytać, to i tak przeczyta.
Pelle ::::> Ja skończyłem Nazgule na 60 wątku i się zatrzymałem... generalnie polewka nie z tej ziemi ;o)
HolyDeath [ Konsul ]
Oj, oj, oj, oj...
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Holy, troszke lżejsze kawki sobie rób bo się coś za bardzo nakręcasz. Statystyki sobie nabijasz czy jak?? A w ogóle to coś sie przyczepił? Przeca godom że to ino propozycja była i zabawa, a że innym się podoba i nie przeszkadza to niech się rozwija nie??
HolyDeath [ Konsul ]
el----> Nie nabijam sobie statsow, tylko myslalem ze nie napisalem tego co napisalem. :/
Pojawisz sie mojej opowiesci - obiecuje - i znajde dla ciebie jakas paskudna smierc. :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdzieś w przestrzeni kosmosmicznej.
Statek międzygwiezdny "Archon" bez znaku identyfikacyjnego z startym numerem rejestracyjnym przemierzał kosmos w drodze na Farrhorn III.
Okręt wyglądał schludnie, choć widać było na nim ślady wielu kosmicznymch podróży. Majestatyczna sylwetka i stalowo-szara barwa nadawały
mu groźny wygląd. We wnętrzu kabiny sterowniczej, umieszczonej na mostku, siedziało kilka postaci.
Przy panelu sterujacym siedział rosły uruk-hai przeżuwający resztę śniadania na które składały się gumowe substytuty, niedaleko
na siedzeniu kapitańskim ulokowany był człowiek w zbroi z czarnego magnetystu, czarnym płaszczem i nieodłącznym plazmowym pistoletem przy
pasie.
Nagle Crono wbiegł w panice do sterowni, wołając Szefa: - Kolejny chory eksperyment Gul'dana zwiał z laboratorium!
FremenButcher zakrztusił się substytutem o smaku jajecznicy na bekonie, a Szef Nazguli odwrócił się gwałtownie w stronę nadbiegającego.
- Jak groźne jest to sworzenie? - spytał.
- Pooky, jego ulubiony, dwumetrowy mutant! - dobiegła odpowiedź Crona.
Uruk w końcu przetrawił zarówno jedzenie jak i informację i rzekł: - Ktoś jest na poziomie drugim?
- Nie - prychnał Crono - tylko jeden rozszalały mutant!
Wszyscy spojrzeli na siebie, Szef wiedział, że zanim skupią Szarą Kompanię kilka modułów szlag weźmie.
Trzeba było podjąć szybką decyzję, więc kapitan zdecydował się: - Crono weź swój młot Terminatora a FB niech weźmie paralizator,
Gul'dan nie będzie zachwycony jak zwrócimy jego pupila w kawałkach.
Obaj spojrzeli na Szefa zdziwieni, potem na siebie a w końcu Crono poszedł wykonać rozkaz mrucząc: - Dlaczego zawsze my?
- Mogliby dać jakieś wsparcie - jęknął znękany uruk. - Albo pozwolić nam pociachać to zombi.
Crono nie odpowiedział, nie teraz. Nie kiedy musiał się zastanowić nad tym jak pokonać potwora, no i przy okazji nie dać sie pożreć.
Wzięli broń, pancerze i dostali się na drugi poziom słysząc po drodze jak stwór rozwala okoliczne uposażenie statku.
Migoczące światło, zachlapana kwasem podłoga niedyś sterylnego korytarza - oto efekty Pooky'ego.
Crono prychnął, i powoli, rozglądając się i przeszukując każdy kąt wkroczył sali treningowej - wielkiego pomieszczenia z matą
gdzie członkowie załogi trenowali walki na noże połaczonej ze strzelnicą. FB wyczuł jakiś zapach:
- Śmierdzi jakby coś gniło - powiedział ze wstrętem.
- Albo w pobliżu jest Pooky - stwierdził Crono.
- Jak wygląda ten stwór?
- No cóż - westchnął Crono. - Spodziewaj się walki z wściekłym, dwumetrowym mutantem któremu kwas kapie z pyska i uwielbia
rozrywać swoje ofiary za pomocą dwóch mackowatopodobnych rąk.
- Dwumetrowy, co? Chyba nie będzie łatwo go zauważyć? - mruknął FB.
Crono nie odpowiedział wpatrując się w punkt za urukiem.
- Za tobą! - zawołał i odskoczył się w bok. Ostrzeżony Fremen rzucił się napród, przykucnął na kolano, obrócił i strzelił pociskami paraliżującymi
w wielką czerwoną postać. Stwór zawył a Crono podbiegł podbiegł i zdzielił go młotem w głowę - a raczej w szyjkę zakończoną otworem z
kilkoma jadowitymi kłami. Pooky odwrócił się, ignorując strzały FB, ku swemu ciemięzcy, złapał go macką na nogę i rzucił o przeciwległą ścianę
szarżując chwilę potem w kierunku uruka.
- Cholera! - zaklął szpenie Fremen, odwrócił się i zaczął pędzić przeskakując kilka metalowych murków - oddzielających poszczególne
stanowiska na strzelnicy - przy czym zauważył, że Pooky - nie kłopocząc sie nimi - zostawia w nich dziury przebiegając przez nie.
Uruk jęknął i popędził wrzeszcząc do wyjścia z pomieszczenia. Kiedy Crono się ocknął zauważył manewr FB i ruszył w tym kierunku
podnosząc z ziemi swój młot. Wybiegli razem - FB wrzeszcząc a Crono ciężko dysząc.
- Tędy, zbrojownia! - zawołał uruk, po czym rzucił się z paraliżatorem za najbliższą osłonę a Crono na końcu pomieszczenia trzymając
w górze swój młot. Pooky wbiegł i zauważywszy ofiarę popędził w jej kierunku, Crono podniósł młot by sparować dwa uderzenia w swoją twarz
krzycząc: - Teraz! - na ten sygnał Fremen wystrzelił trzy obezwładniające kule w nieosłonięte plecy mutanta. Ten zatrzymał się,
obrócił i zaczął iść w kierunku strzelca a po trzech krokach przewrócił się ciężko do przodu.
- Ufff - westchnął uruk. - Następnym razem niech robi to ktoś inny.
Obydwaj odetchnęli i poszli zameldować kapitanowi o wykonaniu zadania - nie zapomniawszy skrępować stwora energetycznymi łańcuchami.
Zastali go w nietypowej sytuacji - Cody i Gul'dan dyskutowali zawzięcie o czymś nie zwracając uwagi na Fremena i Crona.
- ...tam mogą być jacyś pozostali przy życiu ludzie. - argumentowała Cody.
- Mam narażać statek i życie moich ludzi dla kilku Imperialnych, którzy zaczną do nas strzelać gdy zobaczą nasze insygnia? - zmarszczył brwi kapitan.
- Przyznasz, że od dłuższego czasu raczej nie mieliśmy wielu okazji by zebrać jakieś informacje co do sytuacji w Imperium. - wtrącił Gul'dan.
Szef parsknął z niedowierzaniem mówiąc: - Spodziewają się nas na Tavianie.
- Jednak ja nalegam żebyśmy chociaż zobaczyli czy jest tam coś wartego uwagi. - perswadiował cierpliwie medyk.
Kapitan pomyślał chwilę przy okazji zauważając Crona i FB.
- I jak? - spytał. - Opanowaliście sytuację?
- Taaa, doktor Hyde może zabrać swoje ukochane monstrum. - odpowiedział FB.
- Weźmę kilku ludzi i zajmę się Pookym - zawachał się na chwilę. - Niech pan to rozważy, kapitanie. - rzekł prosząco Gul'dan.
Szef obserwował przez ten czas wielki okręt Imperium, który najwyraźniej błąkał się w pusce Spaczni mając uszkodzone stery i silniki.
Wielka dziura w boku okrętu i uszkodzenia innych, ważnych części statku wykluczała piratów - atakowali zbyt chaotycznie, i nie takie wielkie i
dobrze uzbrojone statki. Co mogło być w środku?
- Dobrze, sprawdzimy awarię tego kolosa, to jest zbyt podejrzane. Pójdziemy: ja, Crono, Fremen, Cody, Gul'dan oraz kilku z Szarej Kompanii -
Jefferson i Webber. Przekażcie im wiadomość i zacznijcie się przygotowywać - to niebezpieczna akcja...
---------------------------------------------------------------------------------------------------
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
HD --> Fajny kawalke, ale posunalbys akcje dalej :) Dano nie bylo zadnej ucieczki-siekanki :)
Pirix --> Wiem, wiem :) Szybko leci. Zwlaszcza w dzni pracujace, bo w prerwach moge na net'cie siedziec :P
Coz, w tym tygodniu odliczam sobie tylko to, co robie po raz przed-ostatni :)
Crono --> Ja sobie te czescie z przymnoscia kiedys poczytam :P
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Paskudną śmierć w jakimś przeogromniastym katakliźmie poproszę, abym przed śmiercią mógł coś fajnego pooglądać.
Cody, szykuj sie bo tu w Polsce kupa gorących chłopaków ;)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Ja chce tylko jednego :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Jakiś konkretny czy biezesz jak leci??
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
A jak myslisz? ;)
Gdybym "brala jak leci" to bym nie mowiala, ze chce tego jednego, tylko, ze chce peirszego z brzegu.
A on ejst bardzo konkretny :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Ehh, i znowu mi okazja przeleciała koło nosa ;)
Kurde, coś się źle czuję. Brzuch mi nawala i w ogóle. Wracam do domu i chyba walę w kimono.
HolyDeath [ Konsul ]
Cody---> W nastepnym odcinku ma byc mroczne ale zamieszcze moze jakiego przeciwnika.
el---. Niczego nie obiecuje (tj. jak umrzesz). :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
HD --> O tak, mrrrrocznie, super :)
cronotrigger [ Rape Me ]
Cody --> już była rozmowa jaki to ja byłem wtedy młody i statsowałem jak leci :F ( przynajmniej jedno się nie zmieniło :DDD)
FremenButcher [ Pretorianin ]
Cody------> Domagam sie umieszczenia w tym wstepniaku boooo..... zniszcze watek:).
Crono----->Wieczny statsiarz:P.
P.S.Aleeeee tu wieeje nuuuuuuuuuudą.
cronotrigger [ Rape Me ]
FB --> no a jak :D
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
FB --> Na szantarz mnie nie wezmiesz :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Nokogo nie ma? :)
To ja ide spac.
cronotrigger [ Rape Me ]
ehh jeszcze tylko album z Polskiego na 6 i mam luz :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jeszcze tylko 10 dni! :D
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Upniem Nazgula bo coś przysypia ostatnio.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Cody :::> Za niedługo będę wiedział, jakie chciałbym od Ciebie pifffko ;> W 10 dni się wyrobię ;oD
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Paudyn --> Nie masz innego wyjscia ;P
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Jutro na małych wakacjach nad morzem będę się widział z tym kumplem, co całe życie prawie w Hollandowie przemieszkał, to go wypytam, co warto tam wyhaczyć ;o)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Imho dobry jest tylko Amstel. Grolsh taki sobie, a Heinekena maja ochydnego ;)
Pilam jeszcze jedno, ale juz zapomnialam nazwy :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Chciałem dodać jeszcze, że nienawidzę coraz bardziej i bardziej małych, rozwydrzonych, hałaśliwych i nieszanujących niczego bachorów.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Podlizujesz sie, czy co? ;)
Przeciez juz Ci obiecamamto piwko ;P
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Nie, mam takiego obecnie w domu. Przyjechał z moją przyrodnią siorą. Jak tak na niego patrzę, to jestem za obowiązkowymi testami psychologicznymi na macierzyństwo. Niektórzy po prostu nie powinni mieć dzieci.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Zgadzam sie :)
Ale wtedy nie byoby mnie na swiecie to raz, dwa - gdyby jaism cudem sie to udalo, to teraz by mie tu nie bylo :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Oj tam, Ty akurat wyroslaś na porządną obywatelkę, a ten degenerat ma szansę już w wieku lat nastu lać matkę po ryju za zbyt niskie kieszonkowe. Już teraz (lat 3) leci z łapami do twarzy swojej matki, jak coś mu się nie podoba.
Wychowanie musi się opierać również w jakiejś części na surowości i konsekwencji. Eekt bezstresowego wychowywania widzę codziennie w tramwajach i autobusach. Tragedia...
Pomyśleć, że kiedyś w modzie były kable od żelazka, a ludzie i tak wyrastali na porządnych obywateli.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-08 09:47:58]
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Paudym --> A to co widze tutaj? Dzieciaki 4-5-6 lat, bija rodzicow, a Ci nie reaguja. Tarzaj sie po ziemi. Moj amnie raz uderzyla kluczami po twarzy. A matka na to pierwsze zapyatalam, czy jej czasem nie oddalam.
Zonk i tyle. Tylko, ze guzik mnie holndrzy obchodza, ale Polakow mi szkoda :(
cronotrigger [ Rape Me ]
uh...
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Cody :::> Wyobrażam sobie co by było, gdyby zostawili mnie z tym gnojkiem na jakiś tydzień... dupa by mu spuchła.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Paudyn --> A mnie tak nie wolno :((
I mecze sie juz 10 miechow ;)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
To ja się nie dziwie że w tej Holandi marycha dozwolona i w ogóle rozwiązłość ogólnie pojęta. Znajomy wujka wyjechał do niemiec i sobie teraz ze swoimi dziećmi rady daj nie może, bo tam dziecka uderzyć nie wplno. Dziecko ma to prawo zgłosić na policje i rodzic ma przechlapane. I jak tu o wychowaniu mówić???
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
To nie jest wychowanie to jest posiadanie :/
A raczej hodowla.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Paudyn--->Też uważam, że takie testy by nie zaszkodziły... ale boję się, że 70% moich znajomych by się nie narodziło, bo jedno albo oboje rodziców mają zazwyczaj coś nietentego z psychiką... już pomiję skrajność jak alkoholizm(:/), ale są albo byli nienajlepszymi rodzicami po prostu. A z ich dzieci wyrośli porządni obywatele:)
Może poświęć się dla społeczności i przygarnij bachora na tydzień? Za tydzień będzie chodził jak nakręcany... :D:D
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pelle --> Tylko 70%? o_O ja bym poiwedziala, ze 80 ;)
W sumie nie ma tego zlego...co? :) Ale ciekawa jestem ile dzieciakow z takiego "wychowania" wyroslo na pzrestepcow, cpunow czy jeszcze gorszych:/
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
j0 ludzie & ludziska :D
Ale mnie nie było długo.. konferencja już w środe, a lekcje mam do piątku (tego!) Więc już jestem wolny.. opłacało się harować :D
@HD
Mówiłem Ci to już, ale twoje opwwiadania są spoko (min. dlatego, że ja tam jestem ^^ i do tego szefem.. ha!!)
A co do dzieci, ja w zyciu bity byłem tylko... hmm.. góra 10 razy.
I wyrosłem na porządnego obywatela, p. dyrektor mówi na mnie "chluba szkoły" :D.
Po prostu odpowiednia perswazja, kary, pochwały (jak to się mówi.. "Jedna pochwała daje więcej niż 10 nagan") dają swoje.
Chociarz zalezy to też od psychiki dziecka. Bo nawet niewiadomo jak doskonali rodzice by byli, a dziecko miałą spaczoną psychike od urodzenia, i tak by wyrosło na pedofila, ćpuna czy pijaka. Bo w końcu Polska to Polska :). Ale można popatrzeć z drugiej strony. Dziecko po prostu gdy widzi niezadowolenie na twarzach rodziców z powodu przyniesonej "kosy", może zacząć się uczyć, lub przynajmniej SPRÓBOWAĆ.
cronotrigger [ Rape Me ]
uhh... no i gucio.. bedzie pięć szóstek na koniec...zero czwór... średnia 5.35
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
omg.. Rozumiem, że to był żart?
pff.. mam tylko 5.0. Chyba zaczne się uczyć w przysłym roku.. (wreszcie ;) )
cronotrigger [ Rape Me ]
szef --> heh.. ja 3 gimnazjum :D
Ty pewnie liceum
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> Ty skubany jestes :P w zyciu nie mialam srednie pozyzej 4 :P
Ale tez wcale mi na tym nigdy nie zalezalo, wiec chyba nie jest zle :)
Mysle, ze zacznie mi zalezec od nastepnego pazdziernika :)
edit: wspominalam juz, ze zostalo TYLKO 9 dni? :)))))))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-09 16:30:20]
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->>może i nie wspominałaś ale masz w to opisie na gg więc trudno nie zauważyć:)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Ano, i mam juz certyfikat :P
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
Tak myśle, może opowiadania HD poukładać by jakoś i zamieścić gdzieś bo zdaje mi się, że pare odcinków przegapiłem ;)
@Cody
9 dni do czego?
cronotrigger [ Rape Me ]
Szef --> Do wyjazdu z Holandii
Cody --> jaki certyfikat??
Co do średniej to akurat mi w tym roku zależało :)
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
@crono
No tak.. do liceum.
Mi tam zależy tylko na przedmiotach, które lubie i które mi się przydadzą (Polski, Angielski, Historia i Geografai (bo mam do niej sentyment ;) )
To Cody jest w Holandi?? O_o
HolyDeath [ Konsul ]
Szef---> Gondor rise shattered in the biggest battle of our age, in this day of the sacrifice,
but war isn't yet over - cause ring still survive... Ach, nie ta bajka. :)
HD przezyl wiec powiesc sie ciagnie swoja droga mam wszystkie odcinki w jednym wielkim ciagu zapisane. :D
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Szef--->ano tak od października ubiegłego roku jeśli się nie mylę. I za kilka dnia(tzn dokładnie tyle co codziennie odlicza;)) wraca do kraju:)
cronotrigger [ Rape Me ]
No i już całkooowity luz :D
w poniedziałek bal.. ciekawe czy pójdę
[edit] muszę się powozić abonamentem :D
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-10 18:04:00]
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Udało mi się zaliczyć mechanike kwantową I "A":) Jestem bardzo happy!
teraz tylko egzaminy pozdawac...
cronotrigger [ Rape Me ]
mechanika kwantowa??
Tam się naprawia kwanty prawda???
joke
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
8 dni i nadal ta sama część, pamięta się czasy jak przez jeden wieczór było i po 4 części :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
crono--->cóż, jakby tam się kwanty naprawiało to nie byłby to najtrudniejszy kurs na tych studiach.
Yisrael--->ano bywało, ale mało ludzi ostatnio zagląda i mało statsują;)
cronotrigger [ Rape Me ]
Pirix --> heh :) gratulacje btw :D
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
crono--->dzieki:)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
hi all!
7 dni do powrotu!!!!! :))))))))
Pirix --> Gratuluje tych kwantow :)
Crono --> Witam w strefie Premium :P widzialam Cie juz w ddw ;)
Certyfiukat Wam zeskanuje , jak wroce :P lol, jestem au-pair dobrej jakosci :PPP
dokladnie jestem tru od 7 pazdziernika i jeszcze 7 dni! do 18 :P
cronotrigger [ Rape Me ]
Cody --> ano tak.. pisałem cosik w tym całym ddw :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Crono --> Chyba dostalam zlecenie, zeby Cie zabic i zakopac :)
cronotrigger [ Rape Me ]
Cody --> Jakże mi miło ;)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Czuj sie zaszczycony :P
cronotrigger [ Rape Me ]
Z pewnością będe ;P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Ale musisz poczekac, az wroci Piokos, to zabije Was obu na arz i bede miec "jeden strzal, dwoch zabitych" ;D
Uwielbiam Snajpera :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->dzięki:) A zabicie Crona to może jeszcze rozważ bo kto nam ędzie nowe Nazgule zakładał??
A tymczasem wracam do uczenia się elementów astronomii i astrofizyki.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Pirix --> Astrofizyka? Ash Nazgh...Powodzenia :)
Jakim cudem Ty jeszcze nie czytales zadnego Pratchetta?! :P
Ezrael [ Very Impotent Person ]
Paudyn - zatem trzeba coś z tym w końcu zrobić, prawda? [bans mode on] :)
Odbierałem dzisiaj w śnie poród Salmy Hayek. Ja pierniczę, nie piję już więcej :/
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Ezrael --> *rotfl* :P
Mnie sie snily kwiaty we flakonie z Krwi :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->tak jakoś wyszło, nie było okazji.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Nie wiesz, co tracisz, Pirix :) Jak bedziesz mial troszke czasu na czytanie to sie zglos do Marfalea, chyba ma Kolor Magii po polsku :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-11 14:57:39]
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->jak bede mial czas to sie zglosze - narazie mi stos ksiazek na czas kiedy bede miał czas rośnie:)
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
Kolor magii - kurde, która to częśc? Z tą małą czarodziejką? A nie, to równo umagicznienie..
Ehh. Już wszytko z grzywki. Można się obijać. Oceny wystawione (nawet lepiej niz sądziłem) :)
Ale trudno się zdecydować do jakiej szkoły, na jakie studia, na jaki kierunek iśc.. ehh.. (nie, nie jestem 3 licealistą ^^).
Brr.. Astrfozyika i mechanika kwantowa. Równie dobrze można mówić do mnie po chińsku (Czingu czang?)
*ziewa potężnie*
24.30 to nie jest dobra pora na pisanie wiadomości. Ledwo co rozumiem co pisze.
@Cody
Po jakiemu mówią w Holandi? Po Holdenresku?? :) Serio, nie wiem :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Szef--->Astrofizyka jest spoko. Tylko żebym miał więcej czasu to bym lepiej to widział. Bo dwa dni na 80 zagadnien i 35 typow zadan to troche za mało. No coz - z zadaniami zdarze a z zagadnieniami teoretycznymi będzie improwizacja.
cronotrigger [ Rape Me ]
Szef Nazguli --> Kolor Magii to pierwsza część przygód Rincewinda :)
HolyDeath [ Konsul ]
CD. [W poprzednim odcinku]
- Dobrze, sprawdzimy awarię tego kolosa, to jest zbyt podejrzane. Pójdziemy: ja, Crono, Fremen, Cody, Gul'dan oraz kilku z Szarej Kompanii -
Jefferson i Webber. Przekażcie im wiadomość i zacznijcie się przygotowywać - to niebezpieczna akcja...
----------------------------------------------------------------------------------------------
Szef i Fremen prowadzili mały wachadłowiec w kierunku statku Imperium. Reszta załogi - Crono, Cody, Gul'dan, Jefferson i Webber - siedzieli
w czystym pomieszczeniu z dwoma rzędami ław z zamkniętymi, na razie, drzwiami które miały wypuścić członków grupy desantowej.
Podczas gdy piloci wyznaczali kurs, uważając na pobliskie przeszkody, zebrani na statku beztrosko rozmawiali.
- Kurs 3.1.2.0.0 - zakomunikował FB.
- Włącz promień ostrzegawczy - rozkazał Szef.
Nic. Żadnej odezwy od strony statku, żadnych sygnałów życia czy chociażby zauważenia zbliżającej się jednostki.
- Tak jak myślałem... - szepnął Szef.
- Kapitanie, to mi się nie podoba - mruknął uruk.
- Przestań siać cykorię i włącz automatycznie działka. - Nazgul wstał. - Ja pójdę zakomunikować pozostałym ze zaraz wysiadamy.
FB wykonał rozkaz przy okazji lekko korygując kurs, by uniknąć zderzenia z pobliskim meteorytem. W miarę zbliżania się burty Imperialnego
lotniskowca powiększały się potęgując jeszcze wrażenie, że coś tu jest nie tak. Dobry nastrój powoli rozwiewał się, wszyscy czuli ze drętwieją
im członki. Nawet Fremen przestał narzekać i skupił się by wlecieć w dziurę w burcie okrętu Imperium. Krzątanina wewnątrz okrętu Szefa Nazguli
wzmogła się, Jefferson nerwowo sprawdzał swój ciężki bolter, Cody czyściła sztylety, kapitan sprawdzał czy ma przy pasie plazmowy pistolet, Gul'dan
podniósł swój bolter, FB dopasowywał swój nieodłączny miecz łańcuchowy, Webber wziął miotacz ognia. Crono wziął energetyczną pięść i Młot Terminatora.
Naturalnie wszyscy byli wyposażeni w stanardowy sprzęt poszukiwaczy - latarki, dwie baterie do nich, noże używane do walki wręcz, interkomy,
lekkie pistolety bolterowe i kilka granatów..
Szef wrócił do kabiny pilotów wcisnął guzik na panelu i powiedział: - Za pięć minut czasu ziemskiego otwieramy luk, uważajcie.
Barka precyzyjnie wcisnęła się w otwór i gładko wylądowała.
- Teraz - zawołał Szef i nacisnął guzik odpowiadający za otwarcie drzwi i wysunięcie trapu. - Wychodźcie.
Gdy opadł pył, zalegający podłogę pomieszczenia, ujrzeli zakrwawione ściany, aż czarne od gęstej krwi. Wszędzie leżały zmasakrowane
ciała żołnierzy Imperium, gdzienigdzie kilku Komisarzy. Wszystko zalegał mrok, który ustępował dopiero przed światłem latarek.
- To nie statek - szepnął Webber. - To grobowiec...
- Spokojnie, cokolwiek to było wykonało swoją robotę i odeszło. My musimy sprawdzić co zaszło - odpowiedział Szef. - Tędy, to wygląda
na korytarz prowadzący do sterowni. Po czym pomaszerował w tamtym kierunku, przekraczając trupy gwardistów i prowadząc grupę.
Ściany korytarza lepiły się od pyłu, na podłodze leżało kilka ciał, szklo z rozbitych lamp, z sufitu kapała krew. Organy obrońców lotniskowca
były wszędzie. Nikt się nie odzywał, szli w milczeniu starając się nie patrzeć na obrazy kaźni.
Następne pomieszczenie w którym użyli promieni latarek, tu również krew oblepiała ściany, stało kilka łóżek, leżały trupy, porozrzucane sprzęty i kawałki ciał.
Szef zapalił światło, migotało, kilka lamp było stłuczonych. Ale było.
- Wygląda na pokładową sypialnie - skomentował Jefferson. - Jak widać nikogo nie oszczędzili... Kapitanie?
Nazgul podszedł do stołu, wziął zakrwawiony dziennik z rethiańskiego papieru. Trzepnął dłonią w materiał by zetrzeć pył, kilka kartek posypało się.
Częśc dziennika była wypalona, w paru miejscach była krew i niewyraźne litery.
- Napisane 40 tysiąclecia, podpis na tytułowej stronie, w języku Galaktycznym, Harry Tagrimm, lojalny sługa Imperatora.
Szef przerzucił kilka stronnic, zmierzając do końca. - Większość kartek jest spalona albo zawiera nieistotne informacje... zaraz...
Godzina 20:00, czasu zie... pewnie "ziemskiego"... Komisarze... nie mogę rozczytać... tajemniczy ładunek, zwierający... zaplamione krwią...
zaatakowali zniena... "znienacka"...zrobili dziurę w... w luku, tamtędy się dostaliśmy... jest ich zbyt wielu noszą na piersiach znaki "Adsu...
ogień spalił tę stronę. Kapitan przerzucił kartkę. - Zablokowaliśmy drzwi... dostaną się...jest ich zbyt wielu... są jakieś dziwne monstra przypomina...
nie mogę rozczytać... Myślę, że to moje ostat... wielki gryzmoł i krew na stronie, koniec. Taki był los członków załogi, makabryczna śmierć.
Wszyscy zamilki na chwilę.
- Co robimy? - spytał Crono.
- O ile mi wiadomo każdy okręt ma kamery, musimy odszukać sterownię i odtworzyc ostatnie chwile... Davina IV.
-Skąd znasz jego nazwę?
Szef rzucił mu dziennik i szedł w kierunku wyjścia z pomieszczenia.
- Tam jest też informacja gdzie leżą poszczególe pomieszczenia. Musimy iść północnym korytarzem i schodami w górę, drzwi na lewo i już
mamy sterownię.
Wszyscy ruszyli za swoim wodzem we wskazanym kierunku. Gdy skręcili w lewo od schodów wygięta metalowa ściana zablokowała im drogę.
FB podszedł, walnął pięścią w kilku miejscach i powiedział: - Możemy odblokować przejście granatem , blacha jest wygięta a wybuch może wyrwać kawał.
Szef skinął głową, wszyscy schowali się, uruk wyjął granata, rzucił i podbiegł za najblizszą osłonę. Wybuch wstrząsnął lekko nimi.
Gdy przyjaciele podnieśli się z podłogi zauważyli wielką dziurę, była na tyle wielka, że każdy mógł się w nią wcisnąć.
Pomieszczenie było spore, było kilka krzeseł, trzy trupy - jeżeli liczyć rozmazaną plamę jako trupa - i panel kontrolny statku.
- Zaraz, przyjaciele, zobaczymy makbaryczny festiwal prawdy - mruknął FremenButcher. - Toooo... Ten.
Wcisnął guzik, ekrany kamer rozjarzyły się, kilka było wyłączonych na stałe - zniszczone.
- Ustaw na 19:55 czasu ziemskiego - tuż przed atakiem. - Powiedział Szef.
Po chwili grupa zobaczyła na jednej z kamer dziwną skrzynię, wielką, ciężką, okutą magnetystem i wolframem.
Na innej widać było korytarz, luk, kilka kamer obserwowało przestrzeń kosmiczną a dwie nie działały - od magazynu i maszynowni.
Crono wskazał na nie palcem - Sabotaż? - spytał. FB ponuro pokiwał głową. Widać było czerwone lampki alarmu i, chwilę potem, dziurę
w luku. Widzieli nieoznakowany transportowiec, w mig otoczył go kordon Imperialnych Gwardzistów i kilku Komisarzy.
Rozległy się głosy - dźwięk szwankował - padły strzały, polała się krew. Przyjaciele widzieli jak Gwardziści zaatakowani z kilku stron rozpraszają się.
By już się nie zebrać. - Czekaj! - rozkazał Szef. - Zbliż na godło tego Kosmicznego Marines Chaosu.
W przybliżonym obrazie zobaczyli znak - Krwawiące serce z zielonymi zyłkami - Adsumus..."Jesteśmy" - wyszeptał Nazgul. - Oto nazwa zakonu
której część widziałem w dzienniku. Zakon Chaosu stworzony z niedawnego Zakonu Oprawców.
- Czyżby dowodził nasz stary znajomy? - spytała Cody.
Wszyscy zerknęli na kamerę gdzie widać było człowieka z kosą - Holy'ego Deatha, tego którego ścigali od dawna.
HD wbiegł do pomieszczenia ze skrzynią u boku jakiegoś nieznanego im Czarnokiężnika. Głos zaczął działać.
- Zabierzcie skrzynię, obiboki! I nie szczędzić nikogo! - warknął w stronę Marines Chaosu.
- Holy... - zaczął Czarnoksiężnik. Mówił cicho i przeciągał sylaby - Jeżeli można wiedzieć. Nie ujawniłeś mi zbyt wiele ze swoich zamiarów,
planów ani nic o tej skrzyni. Czy wypada by współpracownicy byli odsuwani od tak ważnych faktów?
Kosiarz odwrócił się, spojrzał gniewnie na pytającego, i rzucił okiem jak jego ludzie wynoszą skrzynię.
- Nie ufam ci, Elemeledudku, jesteś przebiegły. Zbyt przebiegły...
- Nie ufasz nikomu.
- Dlatego żyję. Skrzynia jest potrzebna, nie bedę ci tego wyjaśniać tutaj, Czarnoksiężniku. Teraz rzuć zaklęcie by każdy - kto będzie na tyle głupi
by tu wejść - został na zawsze. Po naszym odejściu.
Elemeledudek poruszył się i mruknął: - Będe potrzebował składników... ciał, krwii, dusz i zycia... Każda moc wymaga ofiary...
- Dostaniesz to co jest ci potrzebne i ile chcesz. Wydam stosowne rozkazy by ci kogoś oszczędzili. Kamera wyłączyła się samoczynnie.
Chwilę trwało milczenie, które przerwał w końcu Szef: - Idziemy, nic tu po nas.
Nagle dwa ciała podniosły się ukazując dwie macki-ręce i szyjkę zakończoną ostrymi jak sztylety, jadowitymi, zębami.
Przyjaciele otworzyli zmasowany ogień niszcząc stwory, nie przestając dziwić się co zaszło.
- Bogowie... - zaszeptał z trwogą Webber. - Oni żyją!
- Nie! - zawołał Gul'dan. - To mutacja, wywołana w jakiś dziwny sposób!
Szef spojrzał na pulpit i odparł: - Na przykład, przy pomocy zaklęcia?
- Zarodniki umieszczono w ciałach, po pewnym czasie mutują tkanki i wyżerają mózg stając się nowym ośrodkiem do wydawania ciału rozkazów.
Wszyscy zaczęli kierować się w stronę wyjścia gdy nagle z sufitu i szybów wentylacyjnych dobiegły ich odgłosy kolejnych potworów.
- Spadamy! - powiedział Fremen.
Zaczęli biec za nim, wszędzie wokoło szłyszeli ryki i kroki zmutowanych "Gwardzistów".
Nagle, gdy minęli rozwidlenie korytarzy, wyskoczyła z nich horda potworów porywając biegącego z tyłu Gul'dana.
Cody zawróciła się chcąc mu pomóc ale Szef złapał ją za ramię, próbowała je strząsnąć.
- Nie pomożesz mu, umierając tutaj!
Cody wiedziała, że ma rację mimo to czuła żal ze zostawiają Gul'dana w szponach mutantów.
Z tyłu dobiegały przedśmiertne wrzaski Gul'dana, rozszarpywanego przez swoich wrogów - trzeba oddać mu honor wspominając ze zdołał kilku rozłożyć.
Biegli, dobwyając resztki sił ale przerywając sufit z góry spadły na nich nowe mutanty. Dobiegli do wąskiego korytarzyka.
Webber zatrzymał się i zaczął ustawiać cięzki bolter, gdy stwory wypadły zza rogu poczęstował je zmasowanym ogniem.
Niestety, po kilku chwilach ogień się skończył. - Cholera...! Zacięło się! Chwilę potem go dopadły...
- Webber! - krzyknął Jefferson. - Nie możemy go tu zostawić! - wrzasnął i rzucił się z miotaczem na wroga. Drzwi zamknęły się automatycznie.
Jakiś system obronny włączył się i zablokował mechanizm otwierający.
- Jefferson! - uruk zauważył zniknięcie kolejnego członka ekpiy. - Dopadną go!
- Sam wybrał! - odpowiedzał Szef.
Z tyłu dobiegały ich wrzaski mordowanych towarzyszy, wreszcie dopadli statku. Szef i Fremen rzucili się do sterowni, reszta czuwała przy trapie.
- ZAMKNIJCIE WŁAZ! - darł się Crono widząc jak trzej Opętani kierują się po trapie do środka.
- A co, do jasnej cholery, próbuję robić?! - odwrzasnął mu FB.
We wnętrzu pojazdu zawrzała krótka walka, po chwili jeden mutant wyleciał ze zmiażdzonym korpusem, drugi rozcięty na plasterki stoczył się z
trapu, a trzeci został przecięty na pół. Właz w końcu się zamknął a działka dokonały masakry wśród nowych, zbliżających się przeciwników.
Pojazd wydostał się przez dziurę w luku i kierował się do "Archona". Wracali.
- Dokąd teraz? - spytał milczącego Szefa Fremen.
- Na Tavian, musimy zasięgnąć informacji...
CDN.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Oto kolejna czesc przygod bohaterskiej braci - niech los Gul'dana was ostrzega...
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
hi all.
Ja sie tylko medluje :)
6 dni do Powroru :P
Szef --> Po holndersku :) nawet niezle juz szpecham :P
HD --> Obiecuje przeczytac jak najszybciej :)
Przeczytane :)
Fajne, ale za dyzo Resident Evil :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-12 19:48:59]
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
A ja zawsze sądziłem, że po niderlandzku ;oP Angielski też jest spox, to nieoficjalny drugi język obowiązkowy w tym kraju. Ja nie miałem tam z nim żadnych problemów ;>
PS. Co do piwa, dam znać, jak najszybciej ;o)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Paudyn --> Masz 6 dni (wykluczajac piatek, bo bedzie mega zamot) wiec POSPIESZ SIE! :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
i napisz od razu ile tego chcesz
Tym mnie rozwaliłaś :o))) Będę chciał cała kratkę ;oPPP
HolyDeath [ Konsul ]
Cody----> Ja, tworzac te czesc, o Resident Evil nawet nie myslalem. :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Paudyn --> Jak Ci jedno kupie to nawet nie poczujesz :P
HD --> Kojarzy sie :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-13 09:55:18]
cronotrigger [ Rape Me ]
Żyję i w sumie wybywam do szkoły :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Mielgo Dnia, Crono.
Ja umieram z niewyspania...
ODworze zzraz mala do szkoly i spac.
cronotrigger [ Rape Me ]
Dzięki Cody :)
i nawzajem :P
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-14 07:53:24]
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Co Resident?? Gdzie Resident??
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Cody :::> Mam już nazwy piw. Brandt, Trapist oraz każde inne piwo z Tillburga. Dodatkowo może być belgijski Grimbergen. Co do ilości, to... daj znac, które z piw tam są dostepne i się zastanowimy tak, aby Cię nie przeciązyć ;oP
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Paudyn --> Jak tylko bede miec chwilke to lookne do sklepu :)
Juz sobie zapisuje.
cronotrigger [ Rape Me ]
no i luz w szkole już jest.. wszystkie oceny wystawione :D ahh
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
4 dni do Powrotu :)))))))))
HolyDeath [ Konsul ]
crono----> Niektorzy maja farta. :P
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Wspominalam juz, ze zostaly mi tylko 4 dni? :)
HolyDeath [ Konsul ]
Cody---> A kto by zwracal uwage na szczegoly skoro Dzien Apokalipsy jest tak blisko? :)
A propos, kupilem Fallout 2 i zaatakowalem Starsza Wios... tfu! Chcialem jej pomoc opuscic ten padol lez. Nie zgodzila sie. :/ Ale powiedziala cos takiego: "Strach to mala smierc, a wielkie unicestwienie". Dokladnie w tej kolejnosci, nie kojarzy wam sie to z czyms? :)
Inna sprawa ze to samo powiedzial straznik wioski (chwile potem wybilem mu pluca. Albo serce? Nie widac doklanie. :)).
FremenButcher [ Pretorianin ]
Bylem w sobote na Zemscie Shitow nawet calkiem fajne w porownaniu do poprzednich czesci.
Zaczne chyba pisac swoja powiesc w realiach kosmicznych. HD udostepnil mi licencje na swiat:).
A propos ... komandorze Cody nadszedl juz czas! :))).
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Cody--->odpowiadając na Twoje pytanie z godziny 16:20 stwierdzam, że wspominałaś o tym o godzienie 15:18:P:P:P:P:P
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Ludzie, pisałam dziś mój najbardziej przerażający egzamin w życiu(matura przy tym wysiada...;), a najgorsze, że profesor jest czepialski, a ja sama już przypomniałam sobie dwie gafy, jakie palnęłam... niech żyje prawo konstytucyjne... :))))
FremenButcher---->Mnie też bardzo się film podobał, jak Cody wróci to chcę iść drugi raz... ;)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Pelle--->będzie dobrze - zobaczysz:) Kiedy wyniki?
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Biedna Cody, bedzie się chyba musiała rozdwoić bo wszyscy ją chcą dla siebie ;)
cronotrigger [ Rape Me ]
no i przyszły wyniki z egzaminu gim.
43 polski
43 matma..
sumarycznie 86.. całkiem nieźle :)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Crono---->Na 100 punktów? Pięknie!
elemeledudek--->Nie wiesz jak dużo jest w tym prawdy...
cronotrigger [ Rape Me ]
Pelle --> Dzięki :)
Teraz właściwie jestem pewien na 80% że się dostanę tam gdzie chcę.. mam 162/200 + 40/50 czyli reasumujac 202/250 punktow liczonych do mojej klasy dwujezycznej... czyli powinno byc dobrze
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-15 23:08:45]
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
El --> Zeby tylko rozdwoic..heh.
Pelle --> Spokojnie, czas sie znajdzie :))
Pirix --> :PP
FB --> Nadszedl? Na mnie? Ze jak? :P
No i musze to zrobic, ale Zostaly mi 2 dni do Powrotu! :)))))))))
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Wiesz już, jakie piwka są, a jakich nie ma?
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Jeszcze nie, nie ma jak do sklepu isc, grr, ale spokojna glowa :) Najwyzej kupie na lotniksu, tam beda na pewno :P
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
I znowu ja muszę wyciągać Nazgula z odmętów. Żeby nie było że statsuje, to życzę wam wszystkim miłego weekendu ;) Ja w każdym razie jutro do roboty, nie ma lekko.
HolyDeath [ Konsul ]
El, dlaczego wyciagasz rybe z wody? I sie tak nie poswiecaj bo pzepukliny dostaniesz. :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
HD --> Co TY znowu z tymi powiadzonkami? :)
El --> Miego weekendu :)
HolyDeath [ Konsul ]
Robie z igly widly, maslo maslane i odwracam kota ogonem. :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
*lol* :P
Ezrael [ Very Impotent Person ]
Paudyn, co robisz na początku sierpnia?
Cody - Witamy w Polsce :)
Magda - Nie przejmuj się, teraz będzie dużo takich, tylko że gorszych :)
...to jest chyba najbardziej statsiarski post, jaki dotychczas napisałem na tym forum :)
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
Bry!
cronotrigger [ Rape Me ]
Ezrael --> To Cody już jest w Polsce.... hmmm a nie jutro?
btw to ja się zbieram na basen :D
cronotrigger [ Rape Me ]
jak wrócę założę new part
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
crono--->CXody dziś przylatuje do Polski. Nie wiem o której godzinei, ale napewno dziś bo wieczorem jest jej oficjalne powitanie w jakiejś krakowskiej knajpie. Nawet wątek na GOLu o jej powrocie przecież jest.
cronotrigger [ Rape Me ]
Pirix --> Fakt.. to ja założe za 10 min nowa czesc :)
cronotrigger [ Rape Me ]
dobra.. zakłądam new part :)
cronotrigger [ Rape Me ]
Link to the New part -->>