GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

MUD'y (Barsawia, Arkadia)

01.06.2005
16:59
[1]

Illiridian [ Chor��y ]

MUD'y (Barsawia, Arkadia)

Mam parę pytań odnośnie mudów (Po części pytania ogólnie, co do mudów, a po części o Barsawii):

- Jaki jest (Waszym zdaniem) najlepszy MUD?
- Czy gracie aktualnie w jakiegoś muda?

Aktualnie gram w Barsawię (Podobno jeden z najlepszych mudów). Grałem też w Arkadię, ale tam jacyś ludzie... Nietego.

- Jaka praca się opłaca? (Najbardziej pod względem expa)
- Od kiedy można zacząć (Ile trzeba mieć siły) ścinać drzewa?
- Czy "quest spoiling" jest w grze dozwolony?
- Kiedy polecacie kupić konia (Olbrzym może hasać na koniku?)
- Co na początek trenować (Jakie um.?)
- Czy ingerować w ustawienia cech?


Byłbym wdzięczny za pomoc.

01.06.2005
17:16
[2]

blood_x [ Skinhead oi! ]

Illiridian >>> Co do tego ktory mud jest najlepszy to hmmm nie wypowiem sie na ten temat chociaz gralem i w barsawie i od czasu do czasu pykam w arke. Na arkadi fakt czasami zabijaja ale juz na samym poczatku poznalem ciekawych ludzi ktorym spodobala sie moja postac i jej cechy wiec mam spokoj.

1. Praca hmmm na poczatku roznos listy albo paczki, badz zbieraj zielarstwo, najbardziej sie to oplaca no i do tego poznajesz swiat i ludzi a to sie liczy.
2. Nie wiem... musisz spytac ktoregos z drwali :)
3. A co to jest :D ?
4. Konia kupuj w pozniejszym etapie gry gdy podroze beda dlugie i meczace
5. Co hmmm trening mieczem itp. itd. znajdz sobie mentora ktory pokaze Ci co i jak.
6. Nie wiem

01.06.2005
17:23
[3]

zarith [ ]

kiedyś grałem w arkę ale to było laata temu:)

ad3. na arce jest (był?) zakazany
ad6. jeśli wiesz co robisz, to tak:)

01.06.2005
18:13
[4]

Illiridian [ Chor��y ]

blood_x - "zbieraj zielarstwo" No jasne:). A tak na serio, to spostrzegawczość potrzebna jest przy zielarstwie czy to olać? No i czy olbrzym da radę w zielarstwie?

3 - Quest spoiling to pomoc w questach, np. że mam list do kogoś imieniem Dunwig (Tak, tak, jest taki quest:P), i pytam kogoś w grze gdzie go znaleźć, a on mnie prowadzi.

5 - Czyli walić w "bojówki"? No rzecz jasna chciałbym walczyć, właściwie tylko walczyć, ale np. żeby nie bylo sceny, że wejdę do katakumb i wychodząc się zabiję, bo nie mam wspinaczki (Czytałem o czymś takim na forum).

zarith - W Arkę niewiele grałem bo szybko mnie zaciukali, a sam niebardzo się mogłem zorientować co i jak.

No w Barsawii niewiele można w cechach mieszać, ale poustawiałem sobie tak, żeby mi siła i wytrzymałość najszybciej rosły.


No i mam jeszcze jedno pytanie. Przechodziłem sobie przez most i bah, zarwał się pode mną i pisze piękny tekst że nie żyję O_o. Można się przed takimi wypadkami ochronić?

01.06.2005
19:50
[5]

Illiridian [ Chor��y ]

Little up, help please.

01.06.2005
19:56
[6]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Od 5 lat gram w Arkadie i jedynym mudem ktory jest od niej lepszy jest anglojezyczny Genesis. Barsawia i Warlock to popluczyny po arce, zalozone przez niezadowolonych i slabiuskich graczy :)

3 - Nie jest zabronione ale trudno znalesc kogos, kto Ci pomoze. To sie robi samemu. Na tym polega istota tej gry, nikt za Ciebie nic nie bedzie robil..

5 - Bojowki to jedyne sensowne wyjscie na dzien dzisiejszy. Wspinaczke i tak wytrenujesz, mentale nie maja na nia wplywu.

01.06.2005
19:58
[7]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

> Ob siebie
Jestes czarnobrodym dumnym krasnoludem, znanym jako:
Mhagrim Vakh'Noor z Klanu Gherath, Berserker ze Skellige, krasnolud.
Wygladasz na kogos, kto niejedno widzial.
Jestes niski i lekko otyly jak na krasnoluda.
Jestes w swietnej kondycji.
Posiadasz pelna siegajaca szyi brode.
Masz na sobie czarny berserkerski pas swiadczacy o przynaleznosci do
Berserkerow ze Skellige.
Twoje bardzo dlugie, czarne wlosy zaplecione sa w dwa warkocze.

Poziom nie najwyzszy, poniewaz od przeszlo pol roku loguje sie moze raz na miesiac..
Studia mnie dobijaja i potrafia strasznie zabic czas. A poziom spadl mi z powodu
wojny, gdy gildia najemnikow, gladiatorow, mafii i scoiatael szturmowala kaer trolde :)

mud zawsze bedzie lepszy od kazdej gry mmo. nie chce mi sie tlumaczyc i argumentowac,
nie mam sily pisac po sto razy to samo :)

warunek gry i swietnej zabawy w muda - wyobraznia

01.06.2005
20:11
[8]

Illiridian [ Chor��y ]

Meavius - Akurat wyobraźni mi nie brakuje. Myślałem trochę o Arkadii, ale kurde cały czas ci co grają mówili mi, że to taki zamknięty krąg się zrobił i często nowych się po prostu tłucze... A ja jakoś niebardzo lubię robić coś cały dzień i niedobrowolnie oddać to komu, kto niejedno widział, chyba wiesz co mam na myśli.

01.06.2005
20:13
[9]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Tak to fakt, podobno coraz mniej jest nowych graczy. Arkadia od zwsze byla trudna dla poczatkujacych. Ale nagroda za wytrwalosc jest niesamowita...

01.06.2005
20:26
[10]

Ptosio [ Legionista ]

Mam takie proste, podstawowe pytanie- jak zacząć grać? Co ściągniąć i z kąd? (mniemam że jgry są daromwe) Gdzie się zarejestrować?

01.06.2005
20:26
[11]

Ptosio [ Legionista ]

z kąd- skąd
dromowe-darmowe
jgry-gr

01.06.2005
20:37
smile
[12]

Mindlord [ Konsul ]

moim zdaniem najlepszy jest cygnus =]

Ptosio --> gra sie np poprzez telnet ktory masz w windzie, poprzez np gmuda lub zmuda ktore mozesz sobie sciagnac oraz przez klienta shellowego np. tf jezeli masz konto

01.06.2005
21:40
[13]

Illiridian [ Chor��y ]

Mindlord - Właśnie sprawdzam tego cygnusa, ale to ":]" miało znaczyć że to ironia?

Ptosio - Ściągasz tylko klienta, i łączysz się z podanymi na stronie ip (Czy czymś tam innym), zakłądasz konto (Zazwyczaj poprzez klienta) i grasz.

Meavius - Jasne, ale cierpliwości trzeba mieć, chociaż nie wiesz jak bardzo się podniecam kiedy widzę "srebrnookiego miłego elfa wyciągającego ze złotej pochwy srebrny miecz z ornamentami z wygrawerowanym imieniem Lucy na którego rękojeści umiejscowiono brylanty":)

Ale nadal nie wiem który wybrać...

01.06.2005
21:43
[14]

Mindlord [ Konsul ]

nie ironia =]
usmieszek spowodowany tym ze w sumie jak mowi przyslowie kazda sroka swoj ogon chwali, cygnus tak jak i ja jest z Poznania =]

01.06.2005
21:50
[15]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Mnie rajcuja takie teksty...

> > Czujesz, ze odzyskujesz rownowage, a rece przestaja ci drzec po ostatnim
zdradzieckim ciosie.

bspchnij
Lekko ranisz czarnoodzianego mezczyzne ciezkim jednorecznym toporem, trafiajac go w
pokryty stalowymi plytkami tulow.
Na amulecie czarnoodzianego mezczyzny rozjarzaja sie na moment trzy
krwistoczerwone ogniki.
Kalreg zgrabnym ruchem unika ciosu czarnoodzianego mezczyzny i korzystajac z
dogodnej pozycji rabie go na odlew swym obosiecznym obsydianowym toporem,
gleboko rozrywajac jego cialo.

Czekasz na wlasciwa okazje, by zadac cios.

> Blyskawicznym polobrotem unikasz ciosu czarnoodzianego mezczyzny, a twoj
ciezki jednoreczny topor, dzierzony w wyciagnietej rece, zatoczywszy szeroki
luk uderza u nasady jego czaszki i niemal oddzieliwszy glowe od tulowia,
wynurza sie z drugiej strony ciagnac za soba krwawy warkocz smierci.
Silny grozny humanoid umarl.
Zabiles czarnoodzianego mezczyzne.

Albo wizje po zatruciu .. Sprzed paru lat ..

Rozgladasz sie ze zdziwieniem, gdyz zewszad otaczaja sie pieknie zielone
drzewa. Stoisz w ogromnym, zielonym ogrodzie. Jestes zupelnie sam. Gdzie
podziali sie wszyscy? Rozgladajac sie z zagubieniem na twarzy pograzasz sie w
tym zielonym raju.
Robi ci sie duszno. Szare platy zaczynaja wirowac ci przed oczami.
Gdzies z oddali grzmiacy glos oznajmia: Wsrod popiolu wiecznosci, chwale niose
zmarlym...
> Naga kobieta przybywa.
Robi ci sie duszno. Szare platy zaczynaja wirowac ci przed oczami.

Jakas sila przenosi cie do ogromnej sali. Cudownej sali, pieknej w swym przepychu i bogactwie. Wokol widzisz postacie... Mnostwo postaci, ktorymi w wiekszosci sa kobiety. Okryte przezroczystmi tunikami, tancza, spiewaja i przygladaja ci sie z zainteresowaniem. Jakas dobra dusza wrecza ci pieknie zdobiony dzban, kuszacym ruchem wskazujac srodek sali. Na srodku jakas kobieta kleczac wznosci rece ku gorze... Krzyczy cos.. Podchodzisz blizej... Krzyk staje sie wyrazniejszy wsrod spiewu innych. Postac wygina sie w spazmie rozkoszy, wykrzykuje znow : ... mnie Slaaneshu, Panie nasz!


Takich przygod zadna gra na swiecie Ci nie da .. Przygod z przyjaciolmi ..

Albo PK, mordowanie seidhe jako Scoia'Tael ... Po gonitwie przez pol krolestwa..

(...)

Powaznie ranisz czarnowlosego ciemnookiego mezczyzne ksztaltnym porecznym
toporem, trafiajac go w glowe.
Mocnym pchnieciem snieznobialym lsniacym sztyletem trafiasz czarnowlosego
ciemnookiego mezczyzne w lewe ramie zadajac mu powazna rane.
Czarnowlosy ciemnooki mezczyzna sprobowal uciec, ale mu sie to nie udalo.
Wyprowadzasz szybkie pchniecie snieznobialym lsniacym sztyletem i trafiasz
czarnowlosego ciemnookiego mezczyzne w korpus, wbijajac mu go az po rekojesc.
Czarnowlosy ciemnooki mezczyzna sprobowal uciec, ale mu sie to nie udalo.
Twoje idealne pchniecie snieznobialym lsniacym sztyletem trafia czarnowlosego
ciemnookiego mezczyzne w korpus. Krew szeroko tryska z rany.
Czarnowlosy ciemnooki mezczyzna polegl.
Zabiles czarnowlosego ciemnookiego mezczyzne.

(...)

01.06.2005
21:51
[16]

gris [ Generaďż˝ ]

Grałem dużo w Barsawię. Super zabawa... Poznałem kilku ludzi. Ja zacząłem od Barsawi, potem (nie dawno jeszcze) zarejestrowałem się na Arkadii... szczerze? Wole Barsę :) Każdy ma swój gust. Barsawia ma dla mnie bardziej przyjazny świat, chodzi m.in o Earth Dawn i Śródziemie. Dawno się już nie logowałem... dużo się pozmieniało, wydaje mi się ze troche MUD'y pod upadają...

Zawsze grałem tylko jedną postacią :) Miałem ułatwiony "start", ponieważ poznałem kolesia, który po kilku dniach stał się Czarodziejem(twórcą gry) i oddał mi swoje bogactwa, tzn duuużo zlota, wytrenował mnie w wielu umiejętnościach - ponieważ jemu to już było nie potrzebne. Nie myślcie ze byłem leń, mając tyle kasy i tak pracowałem (głównie roznosiłem paczki) chciałem zarobić na domek w grze :) Takie marzenie... :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-01 21:57:22]

01.06.2005
21:53
smile
[17]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Az sie lezka kroi w oku, gdy wspomina sie wspolne przygody

(...)

Zamknieta wysoka brama prowadzaca na polnoc.
Jest tutaj jedno widoczne wyjscie: wschod.
Monar, Thaer, Agriwar, Greg i Kalreg.
> Agriwar bierze rozbieg i uderza barkiem o wysoka brame, ale odbija sie jak
pilka. Bolesne.
> Agriwar mowi: JJakas belkh b sie pszyydaala
> Kalreg kiwa glowa.
Kalreg bulgocze: No.
> Agriwar mowi: Mozsse Mhagrm zaa taran bedzi robiil
Kalreg bezskutecznie probuje otworzyc wysoka brame.
Agriwar bezskutecznie probuje wziac ciebie.
Spogladasz na Agriwara.
> uderz w brame
Podchodzi pod brame i uderzasz w nia kilkakrotnie zacisnieta dlonia. Z wnetrza
rozlega sie metaliczny zgrzyt i odzwia uchylaja sie, skrzypiac glosno.

(...)

Belkot Agriwara spowodowany jest upiciem heheh

01.06.2005
21:55
[18]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

gris -> Nie upadaja, oj nie. Graja Ci najwytrwalsi ktorzy sa cierpliwi i .. dobrzy. Sorry, ale ja na arkadii swoj pierwszy sukces odnioslem po pol roku grania po kilka bitych godzin -> wstapilem do gildii rasowej krasnoludow z mahakamu. Potem kolejny rok - pierwsza gildia zawodowa (zabojcze umiejetnosci) - komando Scoia'Tael .. Potem .. 2 lata .. I .. Zdrada komanda i ich dowodcow. W czasie wojny przejscie do Berserkerow ze Skellige .. Swego czasu bylo o tym glosno ;)

Whatever.

Barsa jest duuuuuuuzo prostsza. I duuuuzo mniej daje satysfakcji :)

01.06.2005
21:57
[19]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Ach, w tych czasach w ktorych gralem namietnie, by zostac przyjetym do gildii trzeba bylo pisac podania, raporty, wykonywac polecenia, rozkazy, szpiegowac, mordowac, robic mapy, zdobywac przedmioty .. Pol roku - do dwoch starania sie, by przywodca gildii Cie przyjal w swe szeregi.

A profity ?

Zabojcze umiejetnosci wladania bronia i umiejetnosci specjalne, gildia swietnych ludzi z ktorymi bawisz sie i pijesz na zjazdach, z ktorych wielu zostaje prawdziwymi przyjaciolmi.. Wiele moglbym opowiadac ;)

01.06.2005
21:59
smile
[20]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Pryszczaty wysoki gwardzista niemal przewraca sie pod impetem twojego ciosu,
gdy twoj kunsztowny mithrylowy topor bojowy trafia go w nogi.
Uspokajasz sie.
Pryszczaty wysoki gwardzista ledwo muska cie dlugim daevonskim mieczem,
trafiajac cie w korpus.
Twoj kunsztowny mithrylowy topor bojowy brutalnie druzgocze korpus pryszczatego
wysokiego gwardzisty ze smiercionosna sila. Pryszczaty wysoki gwardzista pada
na ziemie jako zmasakrowane i niemal nierozpoznawalne cialo.

Uspokajasz sie.

Pryszczaty wysoki gwardzista umarl.
Zabiles pryszczatego wysokiego gwardziste.

k
Jestes w dobrym stanie.

> > scwygrana nad cialem
Dyszac ciezko patrzysz dumnym wzrokiem na kunsztowny mithrylowy topor bojowy.
Po chwili euforii spuszczasz swoj wzrok na cialo pryszczatego wysokiego
gwardzisty i usmiechajac sie zwyciesko spluwasz na nie pogardliwie.

> > wez miecz z ciala
Bierzesz dlugi daevonski miecz z ciala pryszczatego wysokiego gwardzisty.

> > wez monety z ciala
Bierzesz siedem srebrnych monet i jedenascie miedzianych monet z ciala
pryszczatego wysokiego gwardzisty.

> > nw
Znajdujesz sie na jedym z wazniejszych skrzyzowan w Daevon. W tym miejscu
spotykaja sie bowiem dwie duze i uczeszczane ulice - Aleja Wschodnia,
prowadzaca na polnoc wzdluz wschodnich murow miasta, i Aleja Poludniowa,
ciagnaca sie na zachod, obok poludniowych murow miejskich. W kierunku
poludniowo-wschodnim znajduje sie wejscie do baszty obronnej, a na polnocnym-
zachodzie rozpoczyna sie waska uliczka prowadzaca do miejskiego rynku.
Sa tutaj cztery widoczne wyjscia: polnocny-zachod, polnoc, poludniowy-wschod i
zachod.

01.06.2005
22:00
[21]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

przede wszystkim RPG.

01.06.2005
22:00
[22]

gris [ Generaďż˝ ]

Maevius --> Graja Ci najwytrwalsi ktorzy sa cierpliwi

Chyba mnie tego zabrakło :P tzn. cierpliowści...
Najpierw chciałem być zielarzem... kupiłem potrzebny sprzęt, wytrenowałem się... szukałem ziol ze 3 - 4 dni... i zmieniło mi sie na wojownika :P I tak w kolko... wojownik - zielarz - roznosiciel paczek/listow itd itd

01.06.2005
22:01
[23]

Illiridian [ Chor��y ]

Maevius - I właśnie tu leży mój problem, bo nie wiem czy grając w Arkę nie byłbym zbyt ambitym, żebym się nie naciął i zawału nie dostał kiedy mnie po raz enty elf z wygrawerowaną suczką na złotym mieczu zabił po jednym ciosie. Chociaż, dawno nie grałem, może coś się zmieniło.

Wiem jedno, na Arce są dużo mniej mili (Dla początkujących) ludzie jak w Barce, pewnie dlatego, że w Arce wszystko trudniej przychodzi. W Barsawii to podchodzę do gościa, uśmiecham się i we wszystkim w czym może to mi pomoże, kasy da ile można i tak dalej. A w Arce to podejdę, uśmiechnę się... Od ucha do ucha, jeśli wiecie o czym mówię:).

01.06.2005
22:01
[24]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

3 - 4 dni powiadasz ;-)

Jak juz mowilem -> pol roku minimum, by poznac zasady rzadzace sie gra :)

01.06.2005
22:04
[25]

Illiridian [ Chor��y ]

Maevius - Pół roku? To byłby prawdziwy sprawdzian mojej cierpliwości, mówisz o Arce czy Barce?

01.06.2005
22:04
[26]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

gris -> Poza tym Arkadia to teraz glownie stara gwardia - wszyscy sie znaja na wskros i rywalizuja ze soba.

Arkadia pochlonieta jest wojnami miedzy gildiami, odwiecznej ciagnacej sie od wielu lat wojny Berserkerow ze Skellige z Komandem Scoia'Tael (spowodowanej przez zdrade postaci ktora prowadze), wojny Zakonu Sigmara z Chaosem (Slaanesh, Rhasneth, Malal, Khorne i inne kaplice), wojny najemnikow, mafii z tileii, tancerzy wojny z lasu loren, zabojcow trolli.. Wszystko to gildie zawodowe dajace mozliwosci treningu umiejetnosci na niebotyczne poziomy + ciosy specjalne, wszystko to gracze grajacy ponad 2 lata i teraz rozkoszujacy sie rozrywka na najwyzszym poziomie

Ale jest tez cala masa nowych czy srednich graczy :)

Bez przesady, Arkadia nie jest zamknieta ;-)

01.06.2005
22:05
[27]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Mowie o Arkadii, w barke malo gralem.. Jest duzo slabsza...

01.06.2005
22:06
smile
[28]

gris [ Generaďż˝ ]

Maevius --> A ty grywasz dalej? Jesli tak, to ile juz ? :) Z tego co pamietam mozna sprawdzic dokladnie ile postac przebyła w grze... przynajmniej na barsie tak bylo...

3 - 4 dni, poprostu :) nudziło mi sie szybko bycie kims... ale najdluzej bylem roznosicielem paczek, chyba połowa mojej gry... Dużo złota + podróznowanie...

Jeszcze gdzieś mam zeszyt z mapami do gry... na początku tak spodobawał mi się MUD ze rysowalem sobie trakty w zeszycie... potem tylko patrzylem na zeszyt (gdy nie znalem na pamiec drogi) i W W E E SE SW :P tylko wkurzajace to bylo bo szybko sie meczylem :P

01.06.2005
22:08
[29]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Ja przez ostatni rok loguje sie kilkanascie razy w miesiacu na godzine, dwie.. To bardzo malo. Kiedys gralem nalogowo, teraz czasu nie ma ..

Mam kolo 180 dni spedzonych w grze. To daje ~ 4320 godzin spedzonych przy Arkadii :)

Komendant Berserkerow ze Skellige, moj dobry przyjaciel i niesamowity gracz (zarowno technicznie jak i rpgowo), ma ponad 400 dni ... od 98 roku przy grze ;-)

01.06.2005
22:09
[30]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Ja tez tak zaczynalem! Kazdy tak zaczynal! :-D

Tez rysowalem sobie mapy w zeszycie, rozkminialem zarobki i gdzie walczyc, by zyskiwac .. Takie tam :)

Ale wtedy jeszcze nie bylo auto maperow ;-)

01.06.2005
22:16
[31]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Ja Wam powiem, ze juz po miesiacu gry, nie czytasz tekstow i opisow lokacji .. Doslownie znasz je na pamiec. Gdy odwiedzasz miasto, port, zamek, jaskinie.. W glowie wyobraznia tworzy Ci obrazy tych miejc, a losowe eventy pojawiajace sie co kilka sekund, przykladowo - Z otchlani dochodza cie piski nieznanych istot, buduja bajecznie klimat.. Inaczej.. Po dluuugim czasie gry slyszysz, czujesz, widzisz w glowie wlasne przygody :) Wyobraznia to potezna rzecz.

Wierzcie mi, moze troche oblakanczo mowie .. Ale mudy to jest cos boskiego hyhy. I wizowie (koderzy opiekujacy sie mudem, wizardrs - czarodzieje) koduja takie cuda, ze szok.. :)

Jedynym ograniczeniem tworzonego swiata jest wyobraznia.

Arkadia oparta jest na dwoch domenach - Starego Swiata z warhamer dark fantasy i swiata
z ksiazek sapkowskiego.. Mniam

01.06.2005
22:17
smile
[32]

gris [ Generaďż˝ ]

auto maperów ?? - co to ? chyba noobowskie pytanie :P

Arkadia oparta jest na dwoch domenach - Starego Swiata z warhamer dark fantasy i swiata

Czym one sa oddzielone? Bo w Barsie swiaty byly odzielone morzem, aby dostac sie z jednego do drugiego potrzeba było kilka minut statkiem:) a tutaj?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-01 22:18:40]

01.06.2005
22:18
[33]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

chodzi taki skrypcik za Toba i zaznacza Ci w okienku lokacje ktore odwiedziles - tworzy mape miejsc

01.06.2005
22:19
[34]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

niektore sa zakazane, jak np auto pogon czy wszelkie inne auto auto.. wbrew pozorom wizowie odkrywaja to w mig - nikt nie jest robotem, by przebiec za gosciem wklepujac kierunki automatycznie gdy ten ucieka

01.06.2005
22:27
smile
[35]

Mindlord [ Konsul ]

samemu mozna taki skrypcior napisac do tf'a

ja wpisuje np. gon fiona
i jak koles mi ucieka to lece caly czas za nim...

01.06.2005
22:28
smile
[36]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Ach i nie zrozumcie mnie zle - zawsze sa gracze ktorzy sa na Twoim poziomie i swietnie sie z nimi bawisz. Ja pamietam jak w 12 niezgildiowanych probowalismy zabic zakonnika sigmara (innego gracza) .. Nikt go prawie nie trafial, a jesli juz to parowal tarcza .. Jeden jego spec ... Miazga (uderzenie mlotem, pieknie opisane) - i czaszka kumpla fruwa w strzepach w powietrzu.

Potem .. Szarza Sigmara .. I nie ma nastepnego, energia rozpedzonej masy miazdzy mu kosci.
Potem zaczelismy uciekac .. ;)

A jaka jest satysfakcja, gdy ja np. bedac berserkerem wpadam w szal bitewny, siekam toporami na lewo i prawo walczac z dwoma rudymi (komando scoia'tael, rudy ogon we wlosach..) ..

Albo slawetna walka Ugluka z Legorem. Ugluk, swego czasu najpotezniejsza postac na arkadii - berserker ze skellige, Legor - najsilniejszy czlonek komanda scoia'tael. W teorii berserkerzy sa silniejsi technicznie i umiejetnosciowo (lol, nowe slowo) od komanda .. Bo to wojsko, a komando to bojowka lesnych elfow walczacych o 'wolnosc' i zniszczenie ludzkiej rasy.

W kazdym razie.

Berserkerzy tarczownictwo na doskonale, do tego Ugluk to ogr ktorego glowne atrybuty to sila i wytrzymalosc - sila wzmacnia umiejetnosc tarcznownictwa, czyli parowania tarcza. Legor byl elfem, jego zrecznosc poteznie buffowala unikanie ciosow, najlepsza umiejetnosc komanda scoia'tael (tuz obok ukrywania sie i przemykania niepostrzezonym i backstabow z ukrycia).

Wygladalo to tak, ze bili sie chyba z 30 min. Ugluk nie trafial Legora, a Legor trafial w tarcze albo ledwo muskal (opis najslabszego ciosu arkadii, w rzeczywistosci - nie wyzadzajacego zadnej szkody).

01.06.2005
22:29
[37]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Mindlord - Moze na Cygnusie jest to legalne :P

Hyhy Cygnus tez jest starym mudem, ale ja wole LP mudy, nie potrafie patrzec na
wyglad Cygnusa i jego klimat... to nie fantasy ;]

01.06.2005
22:30
[38]

Mindlord [ Konsul ]

to sie zgadza
wiele klimatu stracil przez lata =/

01.06.2005
22:31
[39]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

O doskonalosci i swego rodzaju elitarnosci arkadii swiadczy to ze byla zarzadzana przez doroslych, inteligentnych ludzi ktorzy wiedzieli czym jest 'role playing' i konsekwetnie usuwali graczy wydurniajacych sie ..

Na arkadii nikt Ci nie powie 'ide na kawe, poczekajcie' albo nie syknie 'idziemy expic', lub tez nie stwierdzi 'zajebiemy go najpierw'.

Wszyscy trzymaja klimat. Jakbys uczestniczyl w ksiazce, ktora sie zmienia .. I masz na te zmiany wplyw.

Cos pieknego.

01.06.2005
22:41
smile
[40]

Mindlord [ Konsul ]

co raz bardziej mnie zachecasz =]
moze powinienem sprobowac? ;P

01.06.2005
22:42
[41]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Albo inna sytuacja. :)

Jako Pogromca Ludzkiej Rasy (wyexpiony tytul gildiowy w komandzie Scoia'Tael), siedze w urzedzie pocztowym w Mahakamie (twierdza krasnoludow), wyplatawszy rudy ogon z wlosow
nikt nie poznaje, ze jestem z komanda .. O ile nie pamieta mnie po opisie. Wpadaja dwaj polelfowie (gracze),
szukaja drogi do Novigradu. Oferuje im swoja pomoc, usmiecham sie, zapraszam, a
jednoczesnie krzywie sie i sypie emotami zdradzajacymi po czesci moja nienawisc do
ras mieszanych. Oni odbieraja to z przestrachem, ale dolaczaja do mojej druzyny.
Wedrujemy przez gory, nagle zaczynam morderczy bieg, starajac sie by ich zmeczenie
nabralo wartosci, przy ktorej nie mogliby sie poruszyc. Wbieglismy do lesnej puszczy Shekhal,
oni wycienczeni nie mogli biec dalej (cos jak ubytek staminy w grach rpg ;) ..

Jak skonczyli ?

Jeden wpadl do jamy z wystajacymi drewnianymi palami, zabijajac sie na miejscu.
Drugiego wprowadzilem w pulapke, oberwal z konara drzewa, ktore roztrzaskalo
mu glowe.

Czad :)

Z innej beczki, wyprawa do jaskin pod Mahakam by zdobyc gwiezdny topor od
krola goblinow, kumpel struty przez pajaka ... Homik do Annael.

[IRC]<homik> dobra zatrucie juz minelo..
[IRC]<homik> do lekko mnie tylko sciagnelo
[IRC]<homik> zobaczcie czy nie ma tego goscia od koryta

Wraz z Annaelem, Drakonisem i Linfasem podazasz za Ilrandilem na gore.
Ciemny korytarz.
Sa tutaj dwa widoczne wyjscia: dol i zachod.
Czerwonowlosy wesoly krasnolud i muskularny zielonooki krasnolud.
Annael umarl.

HYHYHYHYHY

01.06.2005
22:44
[42]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Albo moje dialogi milosne z sojusznikami pol - elfow i samymi pol elfami ..

> Bialowlosy smukly elf nuci: Coz jest ta glupota ?
Wzdychasz.
Spogladasz gdzies z namyslem.
Mowisz do bialowlosego smuklego elfa: Wystarczy rzec, iz dwoch dolaczylo do
mnie na wyprawe, zwabieni rzadza monet.
Usmiechasz sie dziecinnie.
Bialowlosy smukly elf nuci: Slyszalem.
Mowisz do bialowlosego smuklego elfa: Byli tak glupi, iz dali sie nabrac.
Spogladasz gdzies nieobecnym wzrokiem.
Mowisz do bialowlosego smuklego elfa: Polegli w Shekhal, zabici na pulapkach.
> Bialowlosy smukly elf nuci: Slyszalem.
Mowisz do bialowlosego smuklego elfa: Arathorg, kaj jeden zwany, meczyl sie
jesio ... Poki go nie dobilem.
Mruczysz z zachwytem.
> Bialowlosy smukly elf nuci: Sprawilo Ci to przyjemnosc ?
Mowisz: Owszem.
> Bialowlosy smukly elf wzrusza ramionami.
Bialowlosy smukly elf nuci: Coz, rozne sa dewiacje seksualne....
Bialowlosy smukly elf nuci: Jestem tolerancyjny.
Bialowlosy smukly elf usmiecha sie do ciebie.
Spogladasz kpiacym wzrokiem na bialowlosego smuklego elfa, a z Twojego gardla
wydobywa sie gluchy, drwiacy smiech.
Mowisz do bialowlosego smuklego elfa: Zal mi Ciebie.
> Bialowlosy smukly elf wzrusza ramionami.

(...)

Niebieskooka zlotowlosa polelfka przybywa z gory.
Niebieskooka zlotowlosa polelfka daje ci duza brazowa szmate.
Niebieskooka zlotowlosa polelfka mowi: posprzataj tu ruda kurwo
Niebieskooka zlotowlosa polelfka podaza na gore.
Krzyczysz: Sliczna, masz tego wiecej ?
> Jakas polelfka krzyczy z oddali: teraz sliczna?
Krzyczysz: Mowilem o szmacie, nie o Twoim konskim ryju.
Jakis polelf krzyczy z oddali: nie obrazaj kobiet wypierdku grzyboczleka!
Drapiesz sie po glowie.

01.06.2005
22:50
[43]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Macie opis jednej z broni magicznych na Arkadii - wyjetej z demona drzemiacego w zamknietej skrzyni w ruinach zamku zamieszkalych przez smocze ogry i gargoyle.

>> Ocen kose

Oceniasz starannie srebrzysta kose bojowa.
Widzisz niesamowita bron, srebrzysta kose bojowa, tak ostra, ze moglaby ona
przeciac w locie motyla. Azurowe ostrze wykonane jest ze stali o srebrzystej
barwie, polyskujacej wlasna, magiczna poswiata. Jest ono osadzone na dlugim
drzewcu, dodatkowo wzmocnionym stalowymi okuciami. Zaraz ponizej ostrza, na
drzewcu, widnieja dziwne znaki, najprawdopodobniej runy. Bron ta nieodparcie
przywodzi ci na mysl smierc.
Wyglada na to, ze jest w znakomitym stanie.
Oceniasz, ze srebrzysta kosa bojowa wazy 6800 gramow, zas jej objetosc wynosi
4500 mililitrow.
Wydaje ci sie, ze jest warta okolo 4500 miedziakow.
Wyglada na to, ze moglaby ci jeszcze bardzo dlugo sluzyc.

01.06.2005
22:53
[44]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Ja tam gram na Barsawii, stara postac mi skasowali bo dlugo nie gralem, ale tez akcje cudowne byly. Milo wspominam ten czas. Gralem wtedy z reksiem, tez z gol'a =]. Daje duzo frajdy, mozna poznac wielu ludzi i milo spedzic czas.

01.06.2005
22:54
smile
[45]

Mindlord [ Konsul ]

stary log z cygnusa (2002 rok)

[flame] Thailia: Arkadia roolez... proste :)
[flame] Baron Madmaxer: arkadia roolez bo jest nieczynna :)

01.06.2005
22:55
[46]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Tak, bylo kilka dluzszych padow :)

01.06.2005
22:56
[47]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Prima Aprilis na Arkadii (2002)

Z glosnym warkotem wasz wehikul podaza na zachod.
Ulica Mostowa.
Na zewnatrz zauwazasz usmiechnietego mlodego mezczyzne.
Ildfarthil mowi: Patrzcie czy jakis panienki nie stoja
Ildfarthil mowi: I wlaczcie muze do kurwy nedzy
Moradin kiwa glowa.
> > ˙ůIldfarthil mowi: Bo jechac sie nie da
Moradin mowi: tak jest szefie!
sp
Znajdujesz sie we wnetrzu stylowego, seledynowego Fiata model 126p,
pochodzacego z renomowanych Fabryk Dylizansow Osobowych z Kislevu. Dominujaca
jego czescia sa dwie olbrzymie kolumienki zainstalowane z tylu i majace za
zadanie obwieszczac swiatu przybycie tego wspanialego wehikulu.
Moradin, Ildfarthil w bialym dresie z czterema paskami, Malcolm i Brakh.


HYHYHY

01.06.2005
22:58
smile
[48]

Mindlord [ Konsul ]

znalazlem lepszy =]]]

aqua => aqua breath - czar pozwalajacy na oddychanie pod woda =]


[gof] Sir Avelorn: aque mozna?
[gof] Sir Seiferius: prosze: I'm a barbie girl, in a barbie world....
[gof] Keser: pojebalo?
[gof] Sir Seiferius: no Aqua
[gof] Keser: a
[gof] Sir Avelorn: ...
[gof] Sir Seiferius: chcial to ma
[gof] Avelorn bonks Seiferius! BONK!! BONK!! BONK!!
[gof] Sir Seiferius: you can touch my hair, undress me everywhere
[gof] Avelorn looks like it's about to run away.

01.06.2005
23:09
[49]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

mindlord hyhyhy

01.06.2005
23:13
[50]

Fett [ Avatar ]

uwielniam klimacic na Arkadii moim Krasnalem i ajakas kompanią. CHyba najlepsza gra w jakakiedykolwiek grałem :)

02.06.2005
10:52
[51]

Illiridian [ Chor��y ]

Dobra, powiedzmy że zagram w Arkę:P. Nawet zacząłem, no, prawie. Jestem w jakimś mieście i za Chiny nie wiem gdzie można znaleźć mapę do tego miasta. Są do tej gry jakieś mapki?

02.06.2005
11:45
[52]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

pod linkiem ponizej znajdziesz wszystko

02.06.2005
11:50
[53]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Maevius ------> widzę, że twoja postać na Arce ma niezłą historię. Ja też trochę grałem za czasów studiów. Pamiętam jak się wchodziło do pracowni komputerowej to na kilku monitorach pod rząd, królował czarny ekran z szybko przemykającymi linijkami tekstu :-) A obok siedzący Gorbash, Marcell, Delor, Peewe, Mokłok, czasami odwiedzający nas Koris lub Opal.

02.06.2005
11:51
[54]

Illiridian [ Chor��y ]

Ooo takiego czegoś właśnie mi trza było, dzięki.

02.06.2005
12:00
[55]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Thomolous

Postacie o ktorych mowisz, to legenda arki :), szczegolnie Koris, Opal czy Peewe.. Reszty nie lubilem. ;)

02.06.2005
12:03
[56]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Maevius --------> Peewe to mój kumpel z grupy :-) Nawet teraz po skończeniu studiów co miesiąc biegamy na browar na Pola Mokotowskie.

02.06.2005
12:04
[57]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

gral osadniczka, wiecznie myslalem ze to kobieta w rilu ;)

02.06.2005
12:05
[58]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Maevius ------> ups wydało się. To facet :-) Tak grał rudowłosą osadniczką.

02.06.2005
12:07
[59]

Illiridian [ Chor��y ]

Mam pytanie, tutaj też jest podział na "mówienie w swoim języki i 'Mówienie w ogólnym, tak jak w Barsie?

02.06.2005
12:08
[60]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Illirdian:

Nie, ale np krasnoludy mahakamu maja swoj mahakamski jezyk, elfy z loren elficki itp .. 99% caly czas uzywa wspolnego.

02.06.2005
13:03
[61]

Illiridian [ Chor��y ]

Czy w Arce też trzeba iść do gildii podróżniczej żeby ustawić wzrost cech? (Medytacja)
Co opłaca się na początku robić (Gram człowiekiem, aktualnie roznoszę paczki)?

02.06.2005
13:05
[62]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Illiridian ------> tak, cechy ustawia się w gildii. Paczki sa dobre na początek, poznasz trochę świata.

03.06.2005
09:52
[63]

Illiridian [ Chor��y ]

Pomęczę was jeszcze chwilkę.

Czy jest jakiś kanał irc'a do Arki?

Czemu po "re-logu" straciłem list do questa?

Co znaczy to "uspokajasz się" podczas walki?

03.06.2005
10:03
smile
[64]

Regis [ ]

Ech.. Jakos chyba mnie te mudy nie ruszaja...Lubie wszelkiego rodzaju gry RPG, ale do mudow jakos sie przekonac nie moge - w sumie bylyby spoko, gdyby nie brak jakiejkolwiek mapy...Owszem - moge sobie ja sam narysowac, ale zeby to zrobic musze chodzic w ciemno po miescie... Poza tym nie bardzo wiem jak bez mapy mam znalezc adresata jakiejs paczki, ktory mieszka w innym miescie - mam pytac ludzi jak tam dotrzec? Poza tym nie bardzo wiem jak wziac zadanie zaniesienia paczki, ktore jest dostepne na tablicy ogloszen na poczcie, ktorego czas na dostarczenie jest nieograniczony - kiedy podchodze do pracownika poczty i rozmawiam o pracy, to on daje mi jakies inne zadanie, a ja chce to bez ograniczenia czasowego, tylko nie wiem jak mu dac o tym znac... Ale postanowilem ze dam tej grze szanse do konca tygodnia. Mam tylko pare pytan:

1. Pytanie juz w sumie zadalem, ale zapytam raz jeszcze - jak moge wybrac KTORA paczke z listy dostepnej na tablicy na poczcie chce dorteczyc? I jak znalezc adresata - pytac ludzi, czy jak?

2. Jak inaczej zarabiac? Czy bedac kompletnym nowicjuszem w Arkadii i majac w reku tylko noz, mam szanse z jakimkolwiek przeciwnikiem? jesli tak, to gdzie go znalezc i czy oplaca sie walczyc, czy lepiej roznosic te paczki?

3. korzystacie z jakiegos konkrtnego klienta? Mi sie pogoba zMud (wersje powyzej 6.0 to wielkie ulatwienie dla grajacego), ale niestety nie jest darmowy :\

03.06.2005
11:07
[65]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Illiridian --------> ostatnio w Arkadię grałem bardzo dawno, więc wiele rzeczy mogło się zmienić. Kiedyś kanałem irc Arki były #truskawki, nie wiem jak teraz. Niestety po wyjściu z gry traci się przedmioty questowe, nie da się robić quaestów na raty. Czyli jednym słowem musisz questa zacząć i skończyć podczas jednej sesji. Co do ostatniego nie wiem jak to interpretować. Poprostu jest taki tekst.

03.06.2005
11:21
[66]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Regis ----->

Na początku noś paczki. Można też łowić ryby. Spróbuj robić jakieś questy. Pytaj npc o pomoc, niektórzy zlecają w ten sposób jakieś zadania. Oczywiście, niektóre zadania są za trudne dla niedoświadczonej postaci. Na początku nie porywaj się na żadnego przeciwnika, bo nawet szczur w porcie cię zabije (LOL). Chyba, że będziesz miał jakiegoś doświadczonego znajomego na Arce, który zaprosi cię do drużyny i pójdziecie na jakieś słabsze stworki.

Ja osobiście korzystałem z zmuda, ale jakiejś starej wersji (chyba 5.55). Mapera nie używałem, po pewnym czasie mapę ma się w głowie. Bardzo dobrym klientem jest tf, ale trzeba spędzić nad nim trochę czasu, żeby go sobie skonfigurować. Poza tym tf w zasadzie jest przeznaczony na system linux/unix, niby działa pod windą, ale to nie to samo (działa tylko w trybie txt).

03.06.2005
11:28
smile
[67]

Regis [ ]

Thomolus --> A masz jakies "dojscie" do zMuda w wersji full za friko ? ;)

I ponawiam kluczowe dla mnie pytanie - jak dac do zrozumienia pracownikowi poczty, ze chce dostarczyc KONKRETNA paczke (nr 1 na tablicy na poczcie, z nieograniczonym czasem dostarczenia), a nie to co on mi laskawie da ?

03.06.2005
11:35
[68]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Regis -------> jeżeli chodzi o paczki to musiałbym sprawdzić, bo szczerze powiedziawszy nie pamietam. Wiem, że na pewno istnieje mozliwość wyboru przesyłki. Natomiast co do szukania adresata, to zwykle jest podana miejscowość oraz osoba, której trzeba dostarczyć. Trzeba poprostu biegać i przedstawiać się npc'om. jeżeli chodzi o klienta to najszybciej dogadamy się przez gg.

03.06.2005
11:46
[69]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Regis!

Rob questy ! To podstawa. Poza tym w Kreutzhofen sa snotlingi - jako nowicjusz mozesz z nimi smialo walczyc ..

03.06.2005
11:52
[70]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Maevius -------> snotlingi owszem, ale nie całkowicie świeżą postacią.

03.06.2005
11:55
[71]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Thomolous - Za czasow gdy ja zaczynalem, wystarczylo doniesc pare listow i juz moglem tluc snoty ;>

03.06.2005
11:58
[72]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Maevius --------> wtedy tak, teraz już tak się nie da :-)

03.06.2005
12:07
[73]

Blink! [ Konsul ]

Kto z was uzywa do logowania sie arkdisku320?

03.06.2005
12:15
[74]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Regis -----> przypomniałem sobie jak to jest z tymi paczkami. Musisz wydać komendę "wybierz przesylke <numer>".

03.06.2005
12:25
[75]

Regis [ ]

Thomolus --> Dzieki :)

03.06.2005
12:35
[76]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Thomolous -> Nie jestem na biezaco, gubie sie w tych balansach juz .. Jedyne czego pilnuje, to sile wlasnego speca ;-P

03.06.2005
13:41
[77]

Illiridian [ Chor��y ]

Ehhh kto to w karczmie zostawia zdobiony plytowy napierśnik:). Właśnie jeden leży, tylko za ciężki (Duży) dla mnie...

I mam pytanie, jak długo roznosić te paczki (Nuda, nuda... Nuuuda...), zbierać kasę, czy bardziej się na expa nastawiać (Z czego wiem cechy lecą baaardzo woooolno)... Te snoty to kiedy zacząć bić?

(Z urny wziąłem jakiś falchion i tarczę...)

03.06.2005
14:00
[78]

Illiridian [ Chor��y ]

Up a little bit....

03.06.2005
14:08
[79]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Illridian

Napisz do mnie na @. Wysle Ci cos ciekawego.

03.06.2005
14:12
[80]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Maevius -----> To coś ciekawego, to co to jest?

03.06.2005
14:17
[81]

Illiridian [ Chor��y ]

Thomolus - Sam jestem ciekaw:)

03.06.2005
14:20
smile
[82]

Mindlord [ Konsul ]

jak ciekawostki mudowe to ja tez poprosze =]

03.06.2005
15:12
[83]

Regis [ ]

Thomolus --> Jeszcze takie glupie pytanie mam: napisales Trzeba poprostu biegać i przedstawiać się npc'om - A skad wiem kto jest npc'em, a kto nie? Bo to troche glupio tak biegac po ulicach i zagadywac kazda napotkana osobe - w tym innych graczy :)

03.06.2005
15:44
[84]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Regis -----> zwykle gracz nie stoi dłuższy czas na jednej lokacji i nic nie robi lub robi to samo w kółko. Można też obejrzeć daną postać. Po wyglądzie też często można poznać, że to npc, a nie gracz. Trudno to określić, ale po pewnym czasie poprostu wyczuwałem, czy mam doczynienia z żywym graczem, czy npc'em.

03.06.2005
15:48
[85]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Regis --------> a tak na marginesie, jaką rasą grasz?

03.06.2005
16:01
[86]

Regis [ ]

krasnoludem

03.06.2005
16:15
[87]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

(...)

Mowisz: kurwa jak on tu przyjdzie to jeden z nas padnie
Danbar podaza na poludniowy-wschod.
Danbar przybywa.
Dimitr mowi: a zwierza nie ma?
Dimitr mowi: ja peirnicze
Danbar mowi: za mna
Danbar podaza na wschod.
Danbar przybywa.
Dostojny muskularny zwierzoczlek przybywa.
Dostojny muskularny zwierzoczlek atakuje Danbara.
Dostojny muskularny zwierzoczlek atakuje cie!
Dostojny muskularny zwierzoczlek atakuje Dimitra.

(...)

Wuahahahaha :D

03.06.2005
19:41
[88]

Illiridian [ Chor��y ]

A w jaki sposób włączać/wyłączać krótkie/długie opisy?

03.06.2005
19:48
[89]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Illiridian ---------> opcje krotkie wlacz/wylacz.

03.06.2005
20:21
[90]

Belert [ Generaďż˝ ]

Grałem w Arke , ale to jest niestety żenada.Trzeba siedzieć i grać , niby quest spoiling obowiązuje ale po pierwsze , sam miałem wykaz zadan z Arki,po drugi mało kto nie zna wszystkich zadań.Granie tam od początku zielonemu newbie to koszmar .Setki godzin gry żeby cokolwiek osiągnąć, a i tak w pewnym momencie sytuacja wygląda tak że szkolic się juz nie można bo nie ma gdzie , questy w większości zrobione a te które nie to albo trzeba być dużo mocniejszym albo w większej ilości zrobić.Potem i tak staje sie przed miłą próba dostania sie do
1.Gildii rasowej - bez której nie można się szkolić w walce i nie tylko
ale to i tak niewielki poziom potem daje ,
2.Gildia zawodowa i tu juz kanał.
Zreszta do rasówki dostać sie to już z miesiac gry i czekania.Krótko mówiąc czekac i czekać i wczuwac sie w rolę.To są tysiące godzin gry, do arki zasiadać na np. godzine nie ma sensu .

03.06.2005
21:13
[91]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Belert.

Zief .. Eeetam .. Niechce mi sie kontrowac.

03.06.2005
21:39
smile
[92]

Kubol [ Pretorianin ]

Pamiętam, próbowałem pograć w arkę kilka lat temu. I było całkiem fajnie. Gra jest trudna dla początkujących, ale przeciez o to chodzi. Jak ktos chce sie podbudować i od razu zabijać chordy przeciwników, to w diablo grać a nie w RPG. Jakoś kurcze nie czytałem spoilerów do questów a mimo to jakoś zawsze zakapowałem co i jak.
NIestety moja przygoda się skonczyła po dwóch miechach, bo grałem na modemie i starym nie bardzo sie rachunki podobały ;-)
Kurcze, przypomniałem sobie, to musiało być cholera jeszce w liceum, czyli dawnoooo temu. Fuck, ale sie człowiek starzeje ;/
Teraz też bym spróbował, ale siedze przed kompem na uczelni i w pracy i normalnie jakbym jeszce zlapal naług grania w arke, to za pól roku byłbym slepy i miał brzuch jak gruby jak na krasnoluda krasnolud ;-)

03.06.2005
22:02
[93]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Kubol - pozdrawiam!

A dla wszystkich ktorzy narzekaja na Arkadie z powodu poziomu trudnosci proponuje wytatuowac sobie te zdanie na klatce piersiowej:

" Jak ktos chce sie podbudować i od razu zabijać chordy przeciwników, to w diablo grać a nie w RPG."

03.06.2005
22:16
[94]

Regis [ ]

Maevius --> Co racja to racja, ale mogliby tworcy troche pokombinowac i dac nowicjuszom nieco wiecej zadan na ich mozliwosci, niz tylko roznoszenie paczek... Mozna umrzec z nudow - zapowiada sie ze po raz kolejny (bodaj juz trzeci) skoncze moja przygode z arkadia na roznoszeniu paczek, bo mi do niczego innego zdrowia nie starczy...

03.06.2005
22:17
[95]

Kubol [ Pretorianin ]

Maevius--> również pozdrawiam !
Ale ja bym takiego cytatu z błedami składniowymi i prawdopodobnie ortograficznymi nie boldował ;-)

03.06.2005
22:24
[96]

Thomolus [ Generaďż˝ ]

Regis --------> Arkadia jest stworzona do grania drużynowego. Samemu faktycznie można się zanudzić. Gdy kiedyś grałem, to ganiałem po świecie Arkadii ze znajomymi. Zabawa była przednia.

03.06.2005
22:44
[97]

Illiridian [ Chor��y ]

Belert - Bo tam trzeba grać drużynowo, ale owszem, trza przebrnąć przez (Zresztą w każdym mmoRPG trzeba grać drużynowo, po to te gry są) te pierwsze miechy...

Regis - Ano prawda prawdą paczki szybko się nudzą, dlatego ja roznoszę jedną, dwie dziennie i to wszystko, tak czy owak staję się przez to bardziej doświadczony.

Thomolus - Bo o to chodzi w takich grach, o grę zespołową, zdobywanie kumpli i tak dalej... To daje zabawę a nie solowanie po raz enty jakiegoś stworka...

12.06.2005
20:02
[98]

Fett [ Avatar ]

iii tam opowiadacie z tymi zadaniami :) Ja sobie radze nienajgorzej :)

12.06.2005
21:00
smile
[99]

Regis [ ]

Jak pisalem juz w tym watku, postanowilem dac mudom trzecia szanse - do tej pory zanudzaly mnie po 1-2 dniach. Tym razem gralem AZ 5 dni, ale koniec ten sam - NUDA... Paczki, paczki, paczki... Ile mozna? Gra ma dawac przyjemnosc, a Arkadia mi tej przyjemnosci nie dala ani troche. A szkoda, bo sama idea mudow bardzo mi odpowieda, jednak olewactwo tworcow w kwestii rozwoju postaci jest tragiczne... Jakby ciezko bylo wymyslic chociaz jeszcze dwa-trzy zadania dla nowicjuszy... Niestety - mi taka gra nie odpowiada, dlatego po raz trzeci, i chyba juz po raz ostatni rezygnuje z gry w muda - jak bede chcial pograc w cos "erpegowego" na kompie, to zapuszcze jakas gre, a jak bede mial ochote na rpg z zywymi ludzmi, to zaprosze kumpli na sesje - mudy, pomimo ze lacza oba te "typy" rozgrywki, zostawiam bardziej cierpliwym i/lub masochistom ;)

12.06.2005
21:15
[100]

Belert [ Generaďż˝ ]

jw. to w sumie najwieksza wada mudów nuda , tak jak w życiu.Ostatnio grałem w Tibie to taki zwizualizowany mud ... no i też po kolejnym levelu zadałem pytanie a po cholere mi to , znowu 10-11 godzin expienia zeby 55 level zrobic?Z arka jest jeszcze gorzej generalnie trzeba tam siedzieć po wiele godzi dziennie , oj tak z 4-5 dziennie wczuwać sie w role ale to niestety staje sie z czasem nudne.I zawsze jest pytanie czemu ja się wślepiam w czarną tablicę z białymi literkami ....aaaaa kotki dwa.

13.06.2005
10:24
smile
[101]

Niob [ Konsul ]

mnie tam w arce zawsze wkurzalo rpg-owanie :P Tragiczne to jest ze nie ma mozliwosci pogadania sobie w normalny sposob. A i tak wszyscy to omijaja siedzac rownoczesnie na irc-u wiec gdzie sens ? dlatego zawsze wolalem mud-y z kanalami na ktorych mozna sobie pogadac z kazdym i o wszystkim. Co ciekawe probowalem grac w inne MMO wpelni 3d itp i po krotszym lub dluzszym czasie wracam do cyga. Bo jakos jednak bardziej do mnie przemawia, jak to okreslil moj ojciec, granie w te literki.

17.06.2005
09:19
[102]

Belert [ Generaďż˝ ]

Fett : tu chodzi o to że itak zanim zaczniesz mordować potworki powinieneś mieć wszystkie zadania zrobione.Tzn. te które można .

17.06.2005
09:41
[103]

QQuel [ Master of Puppets ]

Regis - Ja próbowałem dopiero raz drugi... Nie wyszło, a chyba z tydzień tłukłem paczki. No jasne, nawet dwie cechy miałem na drugim poziomie (Reszta była "prawie" na wyższym, ale te dwie na 3 to już... Szkoda gadać), więc - NUDA NUDA!!!

17.06.2005
09:45
[104]

QQuel [ Master of Puppets ]

Meavius - Ale wiesz, życie jest nudne - To chociaż niech gra nie będzie. Aktualnie gram w Morrowinda - super gra... Tylko że też nudzi, mam postać na 20 lvlu i nic mnie nie tyka, chodze tylko i słucham (Najlepszą stroną w tej chwili jest fabuła) co ci goście tam mają do powiedzenia. Ale to chodzenie i słuchanie też jest nudne... Więc, taka gra nie ma sensu.

Kiedyś zresztą grałem w muda, którego celem była walka. Właściwie to niby lekko przesadzili w drugą stronę, bo sama gra składała się z budynku do dueli, do walk wieloosobowych, sklepów i "pól" - Na polach walczyło się z wszelkimi potworami, zdobywało się doświadczenie i jakieś przedmioty. Szczerze ta gra mnie nie nudziła, właściwie nie było rutyny, zawsze znalazł się ktoś kto chciał z tobą powalczyć, kto chciał się z toba zmierz(ż)yć. A dla mnie o to chodzi w grach internetowych, żeby zmierz(ż)yć się z innymi ludźmi.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.