Szaman [ Legend ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 374
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawac do tej pracy i zostala postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Krysztalowym Duszkiem i zgodzila sie kolaborowac z liczem Szamanem i slużyc mu za krysztalową kule przepowiadajacą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze racje, nie moze inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci sie po sali (aczkolwiek mniej energicznie i coraz bardziej majestatycznym krokiem, jak przystało na jej stan), MarCamper pilnuje porzadku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakis, obowiazki jego przejął Mac, czym zaskarbil sobie wdziecznosc tak gosci jak i obslugi, ktora martwic zaczynala sie o fakt przedluzajacego sie urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, ktorą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze soba świeczke i koronkową chusteczkę :-). Zajmuje się kominkiem, odkąd nastały jesienne dni i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokladnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery :-). Kroku dotrzymuje Admiralowi Pellaeonowi niejaki Viti, ktory dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gosciom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego subnick sugeruje potwora... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje rozne grzechy, ale osobnik ten wslawil sie szczegolnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu znowu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać sie pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub noca przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu.
NicK probuje w przybudowce zorganizowac gorzelnie - zamarzylo mu sie piwo własnej produkcji.
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebujacym i bardzo zasluzonym nawet za przyslowiowe "Dziekuje" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano wlaśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, są dobrze dogrzewane) .
"Wiec niech umierają slowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mowiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwaja w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzecząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwosci, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część :
Szaman [ Legend ]
Porzadkowo
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
poprosze o odpowiedz na pytanie z poprzedniego watku :)
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
ha! ZNÓW JESTEM PIERWSZA!!!!! JUPI!
Szaman [ Legend ]
Yosiaczku: Przeciez odpowiedzialem w poprzednim watku! ;)))) No i masz... na oczy Ci sie rzucilo! Widzisz co narobilem tym zdjeciem? Klijentke okaleczylem!!! ;)))
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
a no bo tam są przymrużone oczka to juz nie wiedziłam czy tak czy nie, więc proszę o dosadne potwierdzenie iż to TY, bez żadnych buziek :)
Szaman [ Legend ]
Yosiaczku: Zaswiadczam uroczyscie, ze to niestety ja! Na potwierdzenie tego walne z grubej rury ---> (mam nadzieje, ze nikt nie zginie! ;P)
Szaman [ Legend ]
W sumie powinienem wspomniec o prawach autorskich... ;))) (1) wykonal Rothon, a skanowaniem zajal sie imc MarCamper (2) wykonala Holgi, a skanowala (szacunek i poklony) AnankE
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
TO NIE JEST SZAMAN TO JAKIŚ FIGURANT !!! SZAMAN NIE WYGŁUPIAJ SIĘ POKAŻ SWOJE ZDJĘCIA !!! ; )
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Szamanku no więc skoro już jestem upewniona, to może mały koments :) toć Ty słodki jesteś! jejku w ogóle sobie Ciebie tak nie wyobrażałam, masz racje, poprostu szok :) ale pozytywny ofkors :) no nie moge, jak Szamanek fajny :))))) zaznaczam także, że uwielbiam długie włosyi bródki (coprawda niekoniecznie taaakie, ale bródka to bródka :)). no i widzisz, żyję :) więc nie jest tak źle (jakbyś mnie zobaczył to by było gorzej, tzn. w mym przekonaniu :))
Szaman [ Legend ]
Mikser: Nie siej defetyzmu, bo oddzialy pacyfikacyjne nasle!!! Klijentom wde z mozgu robi... ;)))) Lepiej sie Khalan zajmij (pozdrow ode mnie i zycz szybkiego powrotu do zdrowia) :) Yosiaczku: Eeee... tak... to musi byc szok. Nie wiesz co mowisz... Odpocznij, dojdz to siebie i zapomnij o tej traumie (moze zwrocic sie do moderatorow, zeby te dwa posty wycieli? W koncu to moga dzieci zobaczyc... :))))) A tak btw., to Ciebie mam nadzieje zobaczyc na ktoryms z kolejnych zjazdow! ;PPPP
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
qrde nie wierz Mu !!! Szaman fakt ma bródkę ale jest łysy jak kolano !!! ; )
Szaman [ Legend ]
A tak w ogole, to ja musze juz uciekac na autobus - o 15.00 jestem umowiony z Pania Prezes na dworcu... a pozniej ma dojechac Kastore... A wiec pa! I do zobaczenia!!! :)
Szaman [ Legend ]
Mikser: <WRRRRRRRRR> Ty sie ciesz, ze Cie nie bedzie w Toruniu... mialbys kolejnego wroga!!! ; PPPPPPP
Attyla [ Legend ]
Szaman - Bracie Wrogu Najwiekszy! Nie sciemniaj! Kazdy wie, ze dobre oswietlenie i forma potrafia sprawic cuda! Yosiaczko - nie wierz wlasnym oczom! Jesli chcesz wiedziec jak Szaman wyglada NAPRAWDE to wyobraz sobie Standardowa Wiedzme Rodzaju Meskiego Typ A1 ujezdzajaca miotle typu Nimbus 2000 a juz bedziesz wiedziala!:-)))))))) W kazdym razie stanowczo odradzam planowanie pierwszego spotkania w jakims ciemnym zaulku. Moze sie to skonczyc ciezkim szokiem psychicznym!;-)))))
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
ciekawe tylko z czyjej strony by był ten szok :) a co do zjazdu to wydaje mi się, że jeszcze długo mnie nie zobaczycie... alwe bądzmy dobrej myśli, za dwa lata będę pełnoletnia :)))))))))
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
no właśnie tak w ogóle to ja też już uciekam, idę na ten kretyński konkurs, módlcie się żebym nie musiała go pisać! udanego zjazdu!
JackSmith [ ]
Dzień dobry w piątek ... ekhm ehhh właśnie piątek ... już dziś można iść w "teren" .....
NicK [ Smokus Multikillus ]
Szaman ---> no no, ale zdjęciówka :))))) Teraz każda Twoja ;)))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Wiatm Wszystkich --------> wlasnie zaczyna sie akcja zworzenia ludzi z dworca - za chwile odbieram kilka osob :-)))))))))))))))))))))))) (buuuuu ja sie boje - sama musze na dworzec dojechac :-ppppppp)
Tofu [ Zrzędołak ]
A ja siedze i trzymam kciuki, zeby Holgan wrocila cala i zdrowa z ludzmi z dworca bo przy jej umiejetnosciach... O, Holgi - to Ty jeszcze nie wyszlas? Eee... nie, nic nie pisze.... Auc, nie po glowie !!! ;)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
hehehe : )) Tofu jak z tym Net meetingiem ??? : )
Tofu [ Zrzędołak ]
mi5aser --- nie wiem, jak Holgi wroci to zobaczymy co sie da zrobic bo ja nie wiem gdzie ona ma instalek do Windowsa :P
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Kuzi2 melduje sie ! Jestem i zyje :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Klikam ostatniego posta z pracki. Za moment zaczyna się upragniony (?) weekend. Całe szczęście że chociaż sobota zapowiada się bardzo dobrze. Zjazdowiczom życzę genialnej zabawy i miłej atmosfery (jak zwykle zresztą). Jak dzisiaj znajdę chwilkę (w co wątpię) to napisze jeszcze coś do Karczmy. Bywajcie tym czasem. <papulek i do jutrzenki :))))>
NicK [ Smokus Multikillus ]
A jednak wpadłem jeszcze na chwilkę <trudne są te rozstania....>
Astrea [ Genius Loci ]
Tygrysie---> dzis wieczorem trenuje funkcje zarządzania ;)))) Thx za linke :-) Mag---> trudno, napijemy sie kiedy indziej - moze zdarze gdy ktoregos ranka kiedy jeszcze bedziesz przed :-))) Mar---> podejrzewasz mnie o kociobalizm??? ;)))) Czesc Jack :-))) Cwiczysz jeszcze ? :-) Attylo ---> nie jade :-((((( Czesc Kuzi :-)) Nick---> jestes znikacz :-))))))) Szaman---> no wiesz....? Czyja to karykatura?? :PPPPPPPPP Holgus---> trzymaj sie.... tylko nie kierownicy !! Pasażera !!! :-))))))))))) Witam Niewitanych :-))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam z pięknego miasta Torunia. Jestem głodny!!!! Ale już coś pichcą, a mnie odesłali do kompa ;-))))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
He, he Szaman jednak odkryłeś dżokera...
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
O i pokazałeś także ludzką twarz.
Magini [ Legend ]
Kilka godzin mnie nie było a tu Szaman szaleje. Odkrywa swe lico wszem i wobec ;-)) Shadowmage - i dobrze na tym wyjdziesz, że Cię odesłali : nie dość, że mogłeś korzystać z kompa, to jeszcze zjesz takie pyszności, że ho ho :-) Pozdrów kucharzy, co?
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Oh, jestem wyjątkowo nudny do prowadzenia rozmów, nawet sam ze soba nie mogę wytrzymać. Spadam. Pa.
Magini [ Legend ]
Pa Iarwainie ( i nic to, że ja też tu jestem, ale widać nie mam mocy odpędzania nudy. Co tam ;-)) )
AnankE [ PZ ]
No dobra Karczmiarze powoli zaczynamy wojowac.:-))) Teraz wojujemy z rybkami wysmienitymi przyrzadzonymi przez Kastore. Placzcie i zalujcie, ze nie mozecie tego sprobowac. ;-))))))))))
Astrea [ Genius Loci ]
Placze i zaluje... Buuuu!!!!! Chlip... Niech ktos przywiezie "próbki" do wawki - koniecznie!!! Tylko nie resztki ze stołu, plssssss..... :-)))))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
AnankE uważaj na ości, boś choć mocno spróchniała, ale i wrażliwe masz podniebienie. Magini moc to Ty masz, ale ja i tak muszę na razie spadać z Internetu. Uniżone pokłony.
AnankE [ PZ ]
Iarwainie, wiesz zjadalam tych rybek, nie powiem ile bo sie wstydze i zadnej osci nie bylo! ; P Duszku---> nooo... juz dobrze, dobrze. Nastepnym razem sie odkujesz. :-) A Shadow podpowiada, ze nie ma sie czym martwic, bo juz wszystkie zjadl. ;-))))
Astrea [ Genius Loci ]
To ja zjem Shadow'a :PPPPPPPP
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam Brać Karczemna na zjeździe, a ja mam nadzieję że z kimś będę mógł pokipieć z zazdrości :-) Ale przyjdzie zjazd na którym wreszcie będę mógł się zjawić. Obecnie mi się nie układa w paru sprawach i z pewnych względów za bardzo nie jestem w stanie stawić się :-((((((( Ale poczekamy, poczekamy... :-> Generale -> Czułem obecność Avatara, ale niestety nudził się, gdyż DER GROSSE ARBEITA nie było :-) Ale jeszcze będzie miał robotę, bo w środę najbliższą będzie na 150% :-) Yosiaczku -> Potwierdzam że to Generał Szaman, ale jednocześnie zaprzeczam. Nie jestem po prostu pewien czy to Jego prawdziwa postać, gdyż mimo tego że aż dwukrotnie objawił mi się na żywo, jeszcze żyję i świetnie się mam :-))))))) Duszku -> Spójrz na dobre strony naszej nieobecności. Na przykład cała Karczma należy DO NAS!!! =))))) Nie wiem jak Ty, ale ja proponuję wielkie polowanie na mrówki, generalną deratyzację i dezynsekcję i... pomalowanie drzwi wejściowych na zielono :-)))))))
Magini [ Legend ]
Pallaeon - na zielono ?! ;-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Magini -> Owszem, na zielono :-) Mam nadzieję że dobrze trafiłem? Czyli aprobujesz pomysł? ;-)))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Wiatm :-))))))) Melduje poslusznie ze wszystkich calych i zdrowych dowiozlam z dworca do domku. Oni teraz szaleja w duzym a ja...... chyba ide spac ;-pppppp o rany ale jestem zmeczona .... :-)
kastore [ Troll Slayer ]
Witam nocną zmiane , właśnie skorzystałem że całe towarzystwo zabawia sie PSem i dorwałem sie do klawiatury. Godzine temu opuściłem kuchnię, gdzie przyrządziłem 2kg ryby, cyba sie udała , bo zniknęła bardzo szybko :))
kastore [ Troll Slayer ]
Astrea --> Duszku , żałuje ale nic nie zostało, z ryby oczywiście, nawet mnie niewiele sie dostał :))
kastore [ Troll Slayer ]
No tak wszyscy na zjeździe to w Karczmie pustki, trzeba troche samemu postatsować :))
Etka [ Imprinterka Dusz ]
kastore nie zostawie Cie w potrzebie :)
kastore [ Troll Slayer ]
Etka --> hehehe problem w tym że ja też na zjeździe i już zaczynamy się kłaść spać , także dzieki Etka ale zmykam , Dobranoc
Etka [ Imprinterka Dusz ]
DOBRANOC Kastore :)))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Ja też wymeldowuję się. Dobranoc wszystkim!
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry : ))
Magini [ Legend ]
I ja dzień dobry :-) Co tak rano mi5aser wstałeś w sobotę?!
Magini [ Legend ]
bo dzis jest sobota, taaak ?! ;-)
Magini [ Legend ]
... no taaak czy nieee ?! ;-)
Magini [ Legend ]
- dobra Ósmy, już wiem, że jest sobota i że przyjdzie nam chyba siedzieć we dwójkę. To ja Ci poczytam tą książkę o dzieciach, co? Przyda się zawsze znajomość takiego poradnika, nie? No co się tak patrzysz?! Myślisz, że tylko będziesz wykorzystywany do działań wojennych albo, że bedziesz siedział w przybudówce ? Specjalna umiejętność 'Opieka nad dzieckiem' będzie jak znalazł, jak przyjdę z maleństwem i będzie dużo pracy... ;-)
kastore [ Troll Slayer ]
Mag --> ee tak źle to chyba nie będzie Zjazd właśnei ogląda Episode I , więc znowu drowałem sie do kompa i trohce tu zabawie Standardowe pytanie :))
kastore [ Troll Slayer ]
Nawet na wyjeździe nie można zapominać o obowiązkach, także Witajcie podróżnicy , dzisiaj Poranek o nietypowej porze i z nietypowego miejsca, z Toruinia ze zjazdu. Jest 11.00 pięknego sobotniego dnia 13 (oops) Kwitnia 2002. Jest co prawda duże zachmurzenie , ale jest ciepło. Synoptycy przewidują słoneczny dzień , ale chyba nie u nas. Jak na zjazd poszliśmy późno spać ale wstaliśmy morderczo wcześnie , co AnankE dała głośno do zrozumienia. Z mojej strone mogę powiedzieć że podłoga u Holgan jest roizległa ale twarda :)) Coś na pooczątek dnia , "Z pamiętnika wariata" i Kot :)) 1989.04.22. Sobota, godz. 12.00 Ale dziś jestem zmęczony. Cały ranek myłem zęby. Bardzo wyczerpujące zajęcie. Przyszli po mnie i zabrali mnie do jakiegoś profesora, czy doktora... nie pamiętam. Zaczął zadawać mi dziwne pytania, wiec zacząłem mu głupio odpowiadać : - Czy nie wydaje się panu, że jest pan na przykład ... Napoleonem? - Nie. Napoleon to ten blondyn spod 176, ja zaś jestem Jan Sebastian Bach - kompozytor. - Aha - powiedział i zapisał coś w notesiku. Coś jak "mania wielkości". - Czy nie boi się pan klamek, okien, krat, itp.? - Klamek nie, bo już wszystkie ktoś zabrał. Może to pan? - Nie, to nie ja. - Jest pan pewien? Może to właśnie pan się ich bał i kazał je powyciągać? - Nie, to znaczy niech będzie dla spokoju tak. - wyciągnąłem notesik i zapisałem : "symptomy klaustrofobii". - A może ma pan lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami? - dodałem. - Tak trochę - odparł - Szczególnie, gdy jest ciemno. - skreśliłem "symptomy", zmieniłem "klaustrofobii" na "ewidentna klaustrofobia" i dwa razy to podkreśliłem. - Tak, to ciekawe. A jak się pan nazywa? - Ja? Ja jestem nic nie znaczącym, małym, szarym człowieczkiem. - dopisałem : "kompleks niższości". - Tak, no to dziękuję za uwagę. - Nie ma za co. Eee... To jest... Czy mogę pana o coś zapytać? - Słucham ? - odrzekłem wyniośle - Kim ja jestem z zawodu? - Bo ja wiem...Może sprzątaczką. Albo śmieciarzem. Albo świniarzem. - O! Właśnie! Świniarzem! Dziękuję...Chrrra...Chrrra... bardzo. - To do widzenia! - Do...Chrra...kliii... kliii... - i wybiegł dziwnie zgarbiony. 1989.04.23. Niedziela, godz. 9.00 Pada. I to śnieg. No cóż, kwiecień plecień, bo jak podkute buty w garncu. 1989.04.24. Poniedziałek, godz. 13.00 Dziś w telewizji był western. `Siedmiu wspaniałych`. A w gazecie napisali, że "Stawka większa niż życie". Już sami nie wiedzą co piszą. 1989.04.24. Poniedziałek, godz. 17.00 Po południu był u mnie jeden z nich i zrobił mi zastrzyk. Zapomniał jednak zabrać jakichś ampułek. Chyba specjalnie je zostawił, więc je zjadłem. Teraz czuję się trochę dziwnie. O, słoń! Mam wrażenie, ze jestem gdzieś w piekarniku, a obok mnie piecze się ciasto z kruszonką. Tak. Za mało cukru. jest dość ciemno, ale ja mam długie ręce. Nawet nie wiedziałem. Trzy razy dwanaście. Nie wiem. W zeszłym miesiącu. Ale żar. Więcej chleba! Patrzę na przełaj związku luźnego, powiązanego z kulą u płotu, ale i żyrafa tez nie ma takiej potrzeby, co wcale nie tłumaczy płaskości Ziemi. Na Księżycu jest niebywale żałosna atmosfera, która i tak już jest zanieczyszczona, a najbardziej, to idziemy pod prąd, chociaż kto wie... Mam wodowstręt i wodogłowie. NIE MA! SKLEP JUŻ ZAMKNIĘTY! No, chodź już. Jaki? Czas? Makrela? Chyba ogórek... Nie garb się. Masz... sz... sz... ... ... .. .. . . 1989.04.25. Wtorek, godz. 9.00 Po przebudzeniu okazało się, ze znajduję się w izolatce. Posłuchałem ich rozmowy. Mówią, że zjadłem relanium. Może. Jednak muszę zwrócić uwagę, że cały czas spałem. Gdy tylko spostrzegli, że się obudziłem, podszedł do mnie jeden z nich i spytał : - Skąd miał pan tabletki? - ponieważ nie bardzo wiedziałem o co mu chodzi, odrzekłem : - Mama mi przysłała w paczce. - Niech pan nie opowiada głupstw, to jest oddział zamknięty. Tu nikt nie ma prawa wstępu. - Może, ale ja je dostałem w paczce - upierałem się twardo przy swoim. - Proszę się nie wygłupiać, to jest bardzo ważne. - No dobrze. Powiem prawdę. - No, nareszcie. Wiec skąd? - Od cioci. - K.... mać! - Nie, ona z zawodu jest reporterka. - Yhhh... - Słucham? - Zamknij się, kretynie! - Że co? Niby ja? - Już nie wytrzymam. Środki uspokajające! - tu zwrócił się do swojego kolegi. - Dla niego? - Nie, dla mnie! - Lecę. Nastąpiła cisza pełna konsternacji. Gdy jego towarzysz odszedł, zaczął się we mnie wpatrywać wzrokiem, który nie wróżył nic dobrego. W końcu zapytałem: - Przepraszam, a o jakie pastylki chodzi? - AAAARRRRGGGGHHHH! YEEEE! LALALA! BLE, BLE! - krzyknął i schował się pod stół. Cóż, chyba jakiś wariat, nie?
kastore [ Troll Slayer ]
Etka --> to wczorajsze Dobranoc bylo o co najmniej półtorej godziny za wcześnie :)
Etka [ Imprinterka Dusz ]
kastore---> hihi u mnie tez :) sen zmogl mnie dopiero o 4:30 :) zdecydowanie zaczelam prowadzic nocny tryb zycia hihi
kastore [ Troll Slayer ]
Etka --> a my tak jeszcze oglądaliśmy jakąś mange i tak po kolei wszyscy zasypiali :))
kastore [ Troll Slayer ]
Maaaaaaag , gdzie jesteś ???
kastore [ Troll Slayer ]
Myślałem że dostatsuje do steki i za plecami zajętego Episodem Szamana założe po cichu następną część Karczmy
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
witam :) ha! i nie poszłam wczoraj na konkurs! jipi! a za to poszlam na... sześciogodzinne zakupy... nogi jeszcze mnie bolą. mam nadzieję, że zjazd się udał (i że lecieliście wysoko i daleko jak Małysz ;)). zresztą analizując to co pisane w karczmie było, to wnioskuję, że tak. dobra ja lecę sprzątać :(
Magini [ Legend ]
kastore - noo jestem. Przysnęliśmy z Ósmym przy szerokim pieluszkowaniu. Nawet Twój krzyk nas nie obudził ;-)) Co tam w Toruniu? Proszę o relację
NicK [ Smokus Multikillus ]
Witam wszystkich :)) Astrea ---> Ja znikacz?? Przecież nigdzie nie znikam :)))) Jestem cały czas, nawet jak mnie nie ma :))) Magini ---> Od kiedy Ósmy sie taki troskliwy zrobił?? :))))
Magini [ Legend ]
NicK - on sie wcale nie zrobil troskliwy. Ja probuje go do tego przekonac. Ale oporne bydle ;-)
Magini [ Legend ]
... i chyba mu znowu poczytam ;-)
kastore [ Troll Slayer ]
Mag --> sorry że tak długo, ale kuchnia zabrała mi znowu z 2 godziny a przedtem byliśmy w jakiejś restauracji. Okazało sie że nie dogałem sie z Holgan, albo źle sie wyraziłem, w efekcie czego zamiast rizotto z kurczaka , albo gulaszu z indyka było rizotto z indyka , ale też dobrze wyszło.Jeszcze nigdy nie robiłem tyle ilościowo, było tego chyba z 2 kg. No i oczywiście była boska sałatka z kapusty pekińskiej made by AnankE. Teraz wszyscy zalegli i obserwują jak grzech wyżywa sie w Dead or Alive na PSie Vitiego :)) Dalsza relacja później
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Magini ------> obiecuje Ci ze niespodzianka jak dla Ciebie przygotowalismy bedzie Ci sie bardzo podobala (przynajmniej mam taka nadzieje :-ppp) i poprawi Ci humor :-)))))))))))))))))))))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Holgan, ale Tymasz mocne nerwy. Stalowe. Pstryknąć Szamana z wytrzeszczkami i przeżyć to nie lada osiągnięcie.
Astrea [ Genius Loci ]
A co to są wytrzeszczki?? Czesc :-)))))) Ps. Holguś, cali wszyscy i zdrowi????? :-))))))
Astrea [ Genius Loci ]
Jezu... wszyscy milczą... ;)))))))))))))))) Kastore, wytłumacz sie, co im do tej ryby włożyłeś???!!!
NicK [ Smokus Multikillus ]
Dobry wieczór :))) Astrea ---> nie wszyscy milczą, milczą tylko owce ;)))
Astrea [ Genius Loci ]
Ooo! Czesc Nick :-))))))) A juz myslalam ze wszyscy otruci.... ;)) Co słychac? :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Kiedy klikam na listę wątków - nic mi sie nie wyswietla, tzn wyswietla sie, ale czarny ekran na którym nie ma niczego :-( Musze wogole wyjsc z ekplorera i na nowo laczyc sie z GOLem - inaczej nie da rady :-(( Dlaczego? Hmmm.... Moze juz nie powinnam dzis dłużej siedziec w kompie... ;)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Cześć :))))))) Dzięki, dużo różnych rzeczy :))) Np. wczoraj i dzisiaj zdecydowanie za dużo jadłem..., ale to mało interesujące :))) Sprawy ważne idą w dobrym kierunku :))) A co u Ciebie słychać?? :)))
NicK [ Smokus Multikillus ]
Astrea ---> Też tak mam, ale nie wydzodzę z przeglądarki. Niestety muszę kilka razy odświeżyć, żeby ten czarny ekran zniknął :( Nie możesz jeszcze trochę posiedzieć?? :))
Astrea [ Genius Loci ]
Wlasciwie nic ciekawego... :-) Wiesz...? Pisze i pisze i konca nie widze :-( Pojde chyba do TV zajrzec i odmóżdżyć się troche ;))) Moj komp przechodzi zaraz w rece innego gracza :P Dobrej nocy Nick :-) Dobranoc wszystkim :-)
Astrea [ Genius Loci ]
No wlasnie nie moge. Moze to i dobrze... :-) <pa> Hmm... znow nie dziala... :PP
NicK [ Smokus Multikillus ]
To ja też chyba w takim razie na TV pójdę. Już dawno nic nie oglądałem :)) A czemu niby dobrze?? :))) Ale skoro dobrze, to musi być dobrze ;))) Dobrej nocki Astrea :) pa :)
Tofu [ Zrzędołak ]
Heh, z pokoju obok dochodza odglosy sesji RPG prowadzxonej przez Grzecha, ale ze dzis jestem troche nie w formie (ech to niedospanie... :) to moze tutaj troche postatsuje... :P
Magini [ Legend ]
A na mnie chyba pora. Coś nie mogę dzis trafić na nikogo do konwersacji od rana Holgan - niespodzianka? Hmmm... dlaczego ja się boję? ;-)))
Tofu [ Zrzędołak ]
Magini --- hehe, no to dzis jest Twoj szczesliwy dzien, bo wlasnie trafilas na mnie :)))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Hejka wszystkim :-) Własnie sobie gramy w warhamca. Tofu zaiwania po GOLu ;) To narazka.
Magini [ Legend ]
Chciałeś chyba rzec Tofu, że teraz jest ta szczęśliwa chwila, co? Dnia, to już nie nadrobię ;-)
Tofu [ Zrzędołak ]
Dzien, chwila - szczegoly... Wazne ze sie Widzimy :P
Tofu [ Zrzędołak ]
...a tak w ogole to i tak siedze na chacie, wiec jasli masz ochote... ^_^
Magini [ Legend ]
Diabeł tkwi w szczegółach ... Tak mówią .... ;-)
Kerever [ Konsul ]
Eeee Tofu, na czata ją wyciągasz? A nie za późno ? ;-)))
Tofu [ Zrzędołak ]
No niby racja... Ale ja w sumioe i tak z diablem jestem za pan brat, wiec... ^__^
Tofu [ Zrzędołak ]
Kerever --- jas nie wyciagam, ja tylko delikatnie sugeruje... :D Ale w sumie rzeczywiscie troche juz pozno - stracilem tu poczucie czasu zupelnie :P
Tofu [ Zrzędołak ]
Grr, jakos nigdy nie moge przyzwyczaic sie do cudzej klawiatury... Zaczynam robic literowki w ilosciach przekraczajacych wszelkie normy...
Magini [ Legend ]
No widzisz Tofu? No widzisz? I jak ja mogę teraz na czata? A cały dzień Kera nie było w chacie ;-)
Tofu [ Zrzędołak ]
Magini --- bardzo dobrze, ze sie o Was troszczy - w koncu od tego jest :)
Magini [ Legend ]
Nooo, od innych rzeczy też na szczęście nie stroni - teraz na ten przykład rządzi w kuchni i sprząta po całym dniu urzędowania (mojego) ;-)
Tofu [ Zrzędołak ]
No i tak powinno byc :D
Magini [ Legend ]
Tak własnie :-) Chyba dociągniemy tą część do setki i założysz nową część, co? A ja się udam na zasłużony odpoczynek po całym dniu samotnego pilnowania, żeby Karczma była w dzień na pierwszej stronie. ;-)
Tofu [ Zrzędołak ]
Okej, ja tez sie bede zaraz chyba kladl bo mi sie geba rozedrze :P
Magini [ Legend ]
dobra, to ile jeszcze? ;-))
Tofu [ Zrzędołak ]
Heh, nie wiem ile ale Szaman nie chcial przyjsc zalozyc nowego watku, wiec ja to zrobie :))) Ty za to mozesz przykampowac na pierwszy wpis :P
Magini [ Legend ]
Dobra, chyba już. Ja sie szykuje w każdym razie :-P
Tofu [ Zrzędołak ]
Ciag dalszy nastapil :P