GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Palanty w osobowkach ? a moze w tirach ?

31.05.2005
13:36
smile
[1]

Morbus [ - TRAKER - ]

Palanty w osobowkach ? a moze w tirach ?

"Antytir

Uważam, że TIR-y powinny jeździć (a najlepiej nie jeździć wcale) osobnymi drogami (najlepiej pod ziemią). Kiedyś jechałem dwupasmówką pod górę lewym pasem wyprzedzając TIR-a, przede mną na prawym pasie stał popsuty TIR. Po chwili zauważyłem, że wyprzedzany TIR zbliża się do mojego boku samochodu. Trąbiłem ale nic to nie dało. Widziałem gębę kierowcy TIR-a i jego niewzruszenie na twarzy, on też mnie widział ale dalej kontynuował zmianę pasa. Musiałem ostro wyhamować bo zepchnął by mnie na pas zieleni i na słupa. Miał za duży ładunek i niemógłby ruszyć z nim pod tą górę więc wybrał zepchnięcie mojego mniejszego Mercedesa na słupa. Następna historia: Jadę z żoną i dziećmi późnym wieczorem do domu. Między Łagowem a Opatowem (świętokrzyskie) zauważyłem wynurzające się 4 światełka dachowe dwóch TIR-ów wyprzedzających się na podwójnej ciągłej i pod górę. Zwiałem na pobocze i po chwili refleksji co by się stało gdyby.... pojechałem dalej. Następna historia: Żona jechała z dzieckiem do lekarza. W środku dnia na terenie zabudowanym TIR wyprzedzał Megankę na zakręcie i podwujnej ciągłej spychając Tipo mojej żony na pobocze. Czy oni mają jakieś sumienie? Czy policja nic z tym nie zrobi? Owszem małe samochody też nie są bez winy ale każdy wypadek małego z TIR-em kończy się śmiercią kierowcy i pasażerów małego. Kierowca TIR-a ma co nawyżej stłuczone kolano albo w ogóle nic nie poczuł. Postanowiłem uprzykrzyć trochę pracę tym skurwysynom. Jak wyprzedzam pod górę TIR-a wjeżdżam tuż przed niego i zwalniam prawie do zatrzymania a potem cała na przód. Gdyby ograniczyć ruch TIR-ów i towary zaczęłyby jeździć koleją mielibyśmy lepsze drogi, mniejszy ruch, większe bezpieczeństwo, cisza, kolej by wyszła z dołka finansowego, środowisko mniej zanieczyszczone, same zalety. Towary z pociągów odbierałyby busy lub małe ciężarówki. Ale każdy chce zarobić nawet za cenę czyjegoś życia lub zdrowia i ta opcja nigdy nie przejdzie a szkoda. Co wy na to?"

to jest cytat z jednego z forum... mi rece opadly ale jestem ciekawy ilu z Was jest podobnego zdania co ten kretyn ktorego zacytowalem.. jaka jest wasza opinia na temat kierowcow zawodowych i ich maszyn ? Przeszkadzaja wam ?

31.05.2005
13:42
smile
[2]

Morbus [ - TRAKER - ]

watek powstal w natchnieniu o "palanty na matorach" gdyz ten watek pokazal jacy swietni eksperci sa na naszym forum ;] licze ze i w tym watku sie popisza..

31.05.2005
13:42
[3]

DarkStar [ PowerUser ]

mam kumpla tirowca, ale osobiscie nie chce zeby jezdzili po polskich drogach

31.05.2005
13:43
[4]

bebzoon [ bucydonna ]

generalnie tir-owcy śmierdzą i chodzą w drewniakach

31.05.2005
13:44
[5]

Morbus [ - TRAKER - ]

DarkStar czyli mam rozumeic ze chcesz zdechnac z gldou albo chodzic goly i wesoly nie majac w domu mebli tv itp ?:)

31.05.2005
13:44
[6]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Nie moge narzekac...kierowca TIRa to bardzo niewdzieczna praca (znam kilku). Wiele razy bylem swiadkiem "jazdy fair" kierowcy tira wobec innych uzytkownikow...a naprawde na palcach jednej reki moge policzyc ich kiepskie zachowanie na drodze (i o ile pamietam byly to tylko przypadki kiedy to na jednopasmowce tir nie zjechal kawalek na pobocze podczas gdy ktos go wyprzedzal.

ten cytat to dno...najpierw koles wyprzedza pod gorke i ma pretensje do garbatego ze ma proste dzieci...a potem sam neguje takie zachowania na drodze...i te jego "uprzykzanie im zycia"...ubaw po pachy. Kiedys trafi na TIRa z firmy ktory niema znizek na AC i i bedzie zbieral jego reflektory z tylnego siedzenia...

31.05.2005
13:44
[7]

Morbus [ - TRAKER - ]

bebzoon :) no to mnie zaskoczyles jeszcze mi tylko powiedz czym smierdza

31.05.2005
13:45
[8]

DarkStar [ PowerUser ]

nie przesadzaj. mniej tirow - mniej kolein

31.05.2005
13:45
[9]

bebzoon [ bucydonna ]

przepoconymi kufajami

31.05.2005
13:47
smile
[10]

Morbus [ - TRAKER - ]

DarkStar to mnie teraz rozmieszyles.. masz pretensje o koleiny do tirow ?:> no sorry w niemczech jezdzi 2x tyle tirow a drogi maja jak stol ! i czemu tak to sie dzieje ? :> u nas ciezsze jezdza czy jak ?:D

31.05.2005
13:47
[11]

Lechiander [ Wardancer ]

Palanty tytułowe są po kazej stronie!!!
To chyba wie i widział kazdy

31.05.2005
13:51
[12]

DarkStar [ PowerUser ]

jezedze czesto na trasie lublin zamosc i jakos pas po ktorym nie suna tiry jest rowny, a ten obok wyglada jak okopy lini maginota. czemu tak jest odpowiedz sobie sam.

31.05.2005
13:53
smile
[13]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

DarkStar---->bo nasi drogowcy sa zmuszeni klasc gowno zamiast asfaltu...

31.05.2005
13:53
[14]

Drackula [ Bloody Rider ]

To ze kierowcy smierdza czasem to juz wina infrastruktury. W Niemczech dla przykladu na kadym wiekszym parkingu dla Tirow jest prysznic wiec to zaden problem sie umyc z czego kierowcy kozystaja i autostopowicze tez :). Owszem mozna nie lubic tirowcow bo posrod wielu zawodowych kierowco w milionami przejechanych kilometrow jest takze masa gowniazerii, ktora ma zalatwione prawka a to jak jezdza to juz pomine, znam takich az zbyt wielu. Niedawno jeden w swojej miejsowosci doatal mlocke od powaznych by sie zdawalo ludzi jak ktorys raz przelecial przez miejscowosc ponad 130 na godzine. Coz policja zadko zatrzymujue takich debili. Jednak znam tez mase normalnych kierowcow, dla ktoryc nie jest to tylko dorywcza praca. Kto nie jezdzil stopem ten nie mial okazji widziec ze wcale to tak rozowo nie wyglada i inni kierowcy wcale nie ulatwiaja tej pracy.
A niszczenie drog to juz inna bajka.

31.05.2005
13:53
[15]

cioruss [ oko cyklopa ]

w kazdej grupie znajdzie sie baran. ja sporo podrozuje i smiem twierdzic, ze tirowcy jezdza znacznie lepiej i kulturalniej jak wiekszosc kierowcow aut osobowych. raz, bo ogranicza ich czarna skrzynka, dwa, poniewaz nie sra sie do wlasnego gniazda. ktos, kto spedza pol zycia w drodze zaczyna szanowac innych kierowcow.

31.05.2005
13:55
smile
[16]

grzesiek16 [ Feluś ]

Morbus ---> czemu piszesz o nim kretyn? To, że ma takie doświadczenia i teraz takie poglądy na temat TIRów nie usprawiedliwia Cię do tego, byś go kretynem nazywał...

A moja historia - z wczoraj ... proszę aby Kobiety, które dobrze prowadzą i mają choć trochę rozumu za kierownicą się nie gniewały...

Z babsztylami miałem trochę do czynienia, ale wczoraj już się wnerwiłem porządnie. Jadę sobie spokojnie A4 (z Krakowa do Katowic), spokojnie i prawidłowo 130 km/h bo naprawdę nie chciałem szaleć jak inni wariaci czy wariatki, jadący powyżej 160. Zbliżam się do lekkiego wzniesienia - nie ma dodatkowego 3ego pasa - a przede mną (jeszcze daleko) jedzie autobus a za nim TIR. Patrzę w lusterko, a za mną też daleko (jeszcze dalej niż autobus i TIR) Citroen niebieski. No, ale dobra - nie zjechałem od razu na lewy, bo myślę sobie, że Citroen doda gazu i mnie wyprzedzi, ale jak już byłem blisko TIRa, to zjechałem na lewy - patrzę w lusterko a tu nagle Citroen zbliża się dużo szybciej niż parę chwil wcześniej, ale ja nadal 130 i powoli mijam TIRa, jestem na wysokości autobusu, a Citroen z babsztylem za kierownicą (już dało się zobaczyć w lusterku) miga mi długim, żebym zjechał ... ja sobie myślę - kurw* gdzie mam zjechać? Na trawkę obok czy może wjechać na autobus? Ale nie dałem się sprowokować i dalej sobie 130 jechałem i spokojnie wyprzedziłem...pytanie jedno tylko - czy kurna niektóre baby wogóle nie myślą? Gdzie im się śpieszy?

Według mnie niektórym palantom w osobowych powinno sie zabrać prawo jazdy na zawsze - tym, którzy myślą, że mając jakąś furę (przeważnie Merca) są najlepsi i nikt nie może im stanąć na drodze, tym co wyprzedzają na trzeciego, na ciągłej, zakręcie ... kretynizm to za mało powiedziane w ich przypadku ...

31.05.2005
13:56
smile
[17]

Zymek_1 [ Oficer ]

TIRy są niebezpieczne! Lepiej żeby rzeczywiscie wybudowali jakieś drogi dla tirów (oczywiście to jest całkowicie nie realne :/ )

31.05.2005
13:58
[18]

Morbus [ - TRAKER - ]

z niemcami to juz calkiem inna bajka bo tirow jest masa drogi sa rowniutkie ale niemcy mozna przejechac na jednej tarczce tacho wzdloz (1 tarczka = 4,5h 45min przerwy i 4,5) takze towar ktory ma byc w poniedzialek na drugim koncu panstwa moga wyslac wieczorem w niedziele ;] w polsce jest to niewykonalne jesli ma sie jechac zgodnie z prawem

31.05.2005
14:01
[19]

Morbus [ - TRAKER - ]

grzesiek16 otoz pozwalam sie nazwac tego kolesia kretynem bo z tego co pisze wychodzi ze faktycznie nim jest a prawko ma kupione albo jest conajmiej samobujca nie wiem jak Ciebie ale mnie nie uczyli zeby na wzniesieniu wyprzedzac ;]

31.05.2005
14:02
[20]

EwUnIa_kR [ Legend ]

palanty w tirach...przypomina mi się taka nieprzyjemna sytuacja..jechałam do warszawy odwieźć kumpla na lotnisko(z krakowa)..wyjechałam ok 2 w nocy..luzik..prawie zero ruchu..przedemną jechały dwa żuczki i tir...pewnie z dostawą do jakiegoś sklepu ..

wyminęłam sobie jednego żuczka...drugiego..i mierzę się do tira..rozpędziłam złoma (15 letni polonez kumpla) i wio..druga naczepa..pierwsza naczepa..i na wysokości jego kabiny widzę że gość zaczyna przyśpieszać..deptam poldka ale wiem już że nie dam rady..wszystko jest ok..ale za mną gość seatem toledo już wyprzedził żuczki i jest już na wysokości drugiej naczepy..

ja panika..nie wiem co robić..nie mogę zwolnić bo seat mi wjedzie w dupsko..nie dam rady wyprzedzić tira którego kierowca ewidentnie mi robi na złość..mało tego..na przeciwko widzę jakies światła..co oznacza że coś sobi ejedzie..to wszystko trwało może pół minuty..ale było to chyba najgorsze pół minuty w moim życiu..

sytuację uratował kierowca seata..zobaczył chyba co się dzieje i schował się za tira..zrobił mi miejsce i wszystko dobrze się skończyło..

pamiętam że nie mogłam odpalić papierosa..z nerwów też...

31.05.2005
14:03
[21]

cioruss [ oko cyklopa ]

grzesiek16 -> nie marudz, wina byla Twoja i tyle. zasada jest taka, ze jak chcesz wyprzedzac, to przed rozpoczeciem manewru analizujesz sytuacje, a nie z kilkuminutowym wyprzezeniem. a panna mrugala, bo zajechales jej droge. miala nadzieje, ze zrozumiesz, ale widac pomylila sie troszke.

31.05.2005
14:06
smile
[22]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

sami kierowcy nie roznia sie chyba niczym. niestety jesli ktos prowadzi ciezarowke ktora jest kilka razy wieksza i ciezsza od zwyklego osobowego jego poczucie odpowiedzialnosci tez powinno byc kilka razy wieksze... natomiast wielu kierowcow TIRow zachowuje sie jakby priwadzili samochod osobowy... a pewna czesc z nich zachowuje sie nawet jakby prowadzili najnowszy model Volvo - czyli wyprzedzaja sie nawzajem mimo iz ten wyprzedzajacy jedzie tylko o 5km/h szybciej od tego wyprzedzanego... moja frustracja w takich przypadkach siega zeniutu.
ogolnie ciezarowki powinny miec zakaz wyprzedzania w KAZDYCH warunkach ;) [joke]

druga sprawa to halas jaki powoduja.
mieszkam przy glownej ulicy prowadzacej do jednego z wiekszych miast tego kraju... wczoraj 30* upal a ja juz o 12 w poludnie musialam pozamykac okna bo ku**icy dostawalam od ciezarowek ktore jezdza z czestotliwoscia 20sztuk na minute. i tak 24h/dobe 7 dni w tygodniu... mimo tego iz w jakis tam dni podobno TIRy maja zakaz poruszania sie po drogach. mam ochote zwalic na ta szose jakis drzewo i miec chociaz kilka godzin spokoju.

31.05.2005
14:07
[23]

Dunkan Mlodszy [ Majonez Kielecki ]

Tutaj macie adekwatny link do tematu - prawdziwy tirowiec

31.05.2005
14:08
[24]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Grzesiek---->Mialem podobna sytulacje w niedziele na obwodnicy Radzymina (110 km\h) wyprzedzalismy dwa tiry i dogonil nas Merc A-klasa...w nim koles za kolkiem ale chyba malo kumaty bo juz nawet nie mrugal a walil po calosci dlugimi. Kolezanka ktora prowadzila troszke sie wkurzyla bo jechala i tak te 120...ale wyprzedzic je musiala, przeciez tez na pas zieleni debilowi nie zjedzie.

i kolejny przypadek z niedzieli...bardzo podobny do pierwszego opisanego we wstepniaku.

Jedziemy trasa i zbliza sie nas zjazd...do zjazdu jeden pas na wprost wiaduktem dwa pasy. kolezanka zjechala sobie na pas do zjazdu tir jedzie obok na wprost (predkosc nie duza 80-90) nagle tir wlacza kierunak i zjezdza na nasz pas (bylismy prawie na wysokosci polowy naczepy) kolezanka hamuje...tir wjezda prrzed nas i ustawia sie na swiatlach do skretu w prawo, my stajemy na pasie do skretu w lewo (zwrocilem uwage na tablice tira i juz wszystko bylo jasne). Bialorusin jdac zapewne pierwszy raz tamtedy (choc nie zdziwie sie jak jechal po raz ktorys tam i po prostu nie chcial minac swojego skretu) nie zauwazyl tablicy info (co mnie nie dziwi - bo wiadomo jak one informuja). Ja rozumiem taka sytulacje zwarzywszy na to ze kierowca tira zaraz po zatrzymaniu sie na swiatlach siegnal po mape - wiec po pierwsze rozumiem kolesia ktory nie chcial sie wloczyc przez pol warszawy szukajac powrotu na wlasciwa droge, a po drugie nalezy zrozumiec ze latwiej wychamowac osoboweczke i puscic TORa niz wychamowac kilkunasto-tonowe bydle...

31.05.2005
14:08
[25]

Morbus [ - TRAKER - ]

Sayyadina Av'Lee Tir ma ogranicznik predkosci do 90 wiec wiecej nie pojdzie (przynajmiej nie powinien a jak jest to juz sami wiecie.. ;) ) i wyprzedzanie 30tonami lepiej zeby odbywao sie powoli...

a co do zakazu to tylko wakacje ;] niedziele i swieta i nie dotyczy tirow z miechem itp;]

31.05.2005
14:21
[26]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

Morbus --> 90km/h? hahah... moze 5% naszych kolosow-mordercow ma takie ograniczenia... i to pewnie te 5% ktore zostalo zakupione w ostatnich miesiacach ;). juz czesciej spotykam osobowe ktore jada ponizej setki niz TIRa z jakimkolwiek ograniczeniem czegokolwiek.
a wyprzedzanie 30tonami nie powinno sie w ogole odbywac ;)

z cytowanym we wstepie facetem zgadzam sie w kwestii ze wiecej towarow powinno byc transportowane koleja. ja bym sie zupelnie nie obrazila gdyby po drogach jezdzilo o 50% mniej TIRow.

31.05.2005
14:22
smile
[27]

grzesiek16 [ Feluś ]

cioruss ---> po pierwsze: to nie była panna, tylko stary babsztyl w berecie. po drugie: analizowałem, widziałem, że była daleko za mną i normalnie gdyby nie przyśpieszyła to jakbym skończył wymijanie autobusa i TIRa i zjechał na prawy pas to spokojnie by sobie przejechała. Ale ona musiała pokazać, że głupia jest i dodać gazu jak już musiałem zjechać na lewy pas - nie będę się wlókł na autostradzie za autobusem i TIRem w dodatku na wzniesieniu ...

31.05.2005
14:27
smile
[28]

grzesiek16 [ Feluś ]

Dunkan Mlodszy ---> mocny filmik :]

31.05.2005
14:38
[29]

<<ziut>> [ Pretorianin ]

Tak na zdrowy rozsądek. On cos poczuje kiedy walnie w innego TIR-a, słup lub drzewo. A taka osobówka to jak mucha na szybie "tu sie wyczści zderzak, tu go pomaluje a tu troche wyklepie:)"

31.05.2005
14:56
[30]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

... czlowiek sie tych TIRów nawyprzedza jadac np z Poznania do Warszawy w Niedziele wieczorem... no ale to daje duze doswiadczenie, fakt denerwujace sa te tiry bo czasem trzeba sie wlec za nimi, koleiny po nich sa tak duze ze na skuterze to mna tak miota ze korzystam z calej szerokosci pasa. Co do filmiku to po 10 sekundach obraz sie zatrzymuje, tylko slychac glos. Co to moze byc?

31.05.2005
14:58
[31]

Morbus [ - TRAKER - ]

najbardziej mnie wk**** denerwuje ;) jak jedzie jakis dziadzio albo paniusia czy tez tatus z rodzinka lewym pasem przeciez to tylko zaj** takiego osobnika przeciez w polsce panuje ruch prawostronny a lewy pas jest do szybkiego ruchu i wyprzedzania ehhh ..

31.05.2005
15:00
[32]

wysiu [ ]

Morbus --> Wyprzedzaj prawym.

31.05.2005
15:01
[33]

Morbus [ - TRAKER - ]

wysiu zabawa w zmije mnie nie rajcuje :) na 2 pasmowkach to koszmar

31.05.2005
15:04
[34]

wysiu [ ]

Morbus --> Dlaczego 'zmije'? Jedziesz sobie przeciez normalnie prawym pasem, widzisz na lewym wlokacego sie kapelusznika, wiec mijasz prawym bez zmiany pasa. Jesli prawy jest zajety, to taki dziadzio i tak nie ma gdzie zjechac, wiec nie masz co sie wkurzac.

31.05.2005
15:06
[35]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Morbus pewnie ze tak, ale na takich sa sposoby :D

Raz na 2-pasmowce za Wisłostradą w strone Gdańska w okolicach Nowego Dw.Maz. wyjechal z dojazdowki Lanos na prawy pas za 2 -3 tiry, oczywiscie od razu przy 60km/h na lewy pas je wyprzedzac. Oczywiscie hamowanie ze 160 sie odbylo bo sie nam przed nos wpieprzyl :) i koles sie wlecze wyprzedza je juz jestesmy wkurzeni ale minal rozpedzil sie do 90km/h i dalej jedzie lewym pasem, skonczylo sie na starym sprawdzonym sposobie i koles zesrany :)

Innym razem to stala Policja i zatrzymalismy sie i mowimy ze koles caly czas lewym pasem jedzie zatrzymali go, awantura, ale koles zrozumial i potem jak zaz nim jechalismy to widac bylo z daleka, kazdy tir ktory mijal od razu na prawy pas, znow tir na lewy i na prawy pas :D dziala.

31.05.2005
15:14
smile
[36]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Raz na 2-pasmowce za Wisłostradą w strone Gdańska w okolicach Nowego Dw.Maz. wyjechal z dojazdowki Lanos na prawy pas za 2 -3 tiry, oczywiscie od razu przy 60km/h na lewy pas je wyprzedzac. Oczywiscie hamowanie ze 160 sie odbylo bo sie nam przed nos wpieprzyl :)

Wtedy długie, klakson i palec jak trzeba ;)

31.05.2005
15:19
[37]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

a ja jężdzę tylko i wyłączie lewym pasem chyba ze trzeba wyprzedzać prawym

- ale o zgrozo powyżej 180 to trzagedia niestety drogi mamy jakie mamy i te koleiny

31.05.2005
15:19
[38]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

a przepraszam prawym również jak znajdzie się wiekszy kretyn i chce mnie wyprzedzić

31.05.2005
15:20
[39]

Soll [ Senator ]

Wszędzie można spotkać idiotów .. Nie trzeba daleko szukać. Ale jeśli kogoś interesuje wyszukiwanie wszystkich anomali ludzkich to coż.. Jego sprawa..

31.05.2005
15:21
[40]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

awszerszen ---> to wogole nie znasz przepisow, ruch w Polsce jest prawostronny... Pojedz do Czech, Niemiec, Austrii na autostrade i jedz sobie tak 100km/h lewym pasem to zobaczysz co sie stanie...

31.05.2005
15:27
[41]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Saluteer-->moze ty go przepisow nie ucz jednak - Oczywiscie hamowanie ze 160 sie odbylo bo sie nam przed nos wpieprzyl"

31.05.2005
15:35
[42]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

a więc tak -- jeżdze do Niemiec i jak narazie wyrwałem mandat za zbyt szybką jazdę ( co do autostrady to chyba wszystko tłumaczy) 100 to latam po wawce

31.05.2005
15:45
[43]

grzesiek16 [ Feluś ]

awszerszen ---> oby było coraz mnie takich jak Ty ...

"a przepraszam prawym również jak znajdzie się wiekszy kretyn i chce mnie wyprzedzić"

To co, Bozia Ci poskąpiła rozumku, że nikt Cię wyprzedzić nie może? Rajdowiec się znalazł ... uważaj na przejazdy kolejowe ...

31.05.2005
16:05
[44]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

:D

powiem tak wszystko jest dla ludzi jeśli można to czemu nie, grunt to wiedzieć co się robi uwierz mi wolę spotkać takiego jak ja na drodzę niż takiego który widzi tylko to co w przedniej szybie i to tylko 30 metrów w przód nie patrzy w lusterka (są tacy !!!!!! .............. bo jeśli ktoś mnie nie widzi choć dostaje xenonem długim po oczach to albo jest ślepy albo nie wiem co jeszcze)
jeżdżę autkiem od 8 lat i odpókać nie miałem najmniejszej stłuczki ( nie liczę tego ze jak miałem 17 lat i uczyłem się jeźdić i w ojca samocodzie pomyliłem sprzęgło z hamulcem :D i zaparkowałem w dżwiach garażowych)

31.05.2005
16:24
[45]

wi3dzmin [ Konsul ]

co jak co ale czasami jak tirowcy zaczną odwalać na drodze to aż się prosci o jakąś bazukę w bagażniku, czesto widzialem jak dwa palanty w tych olbrzymach zajmowała dwa pasy obok siebie i jechały tak sobie 50 na godzine, korek za nimi na kilometry a oni jadą i gadają ze sobą, wyprzedzanie, podwojna ciagla itp to juz norma, oczywiscie takie rzeczy odwlają wszyscy kierowcy, ale ci tirowi to są troszkę bardziej zajmujący

31.05.2005
16:34
[46]

[-]Luna[-] [ Centurion ]

kiedys fajnie im sie rzucalo jajka na przednia szybe ;]

a co do twego oburzenia to jestes chyba za bogaty dla nich , bo wiadom oze koles w mercu pewno s klasa to nadety bogacz

31.05.2005
16:47
smile
[47]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

co do jajek - jakby się coś takiego stało się mi (ktoś rzucił by mi jajko na przednią szybę) to gwarantuje znalazłby się w szpitalu - bynajmniej nie po wypadku tylko po spotkaniu ze mną - przecierz przez taka głupotę można kogoś zabić - gościu się przestraszy zjedzie na pas pod prąd i kogoś skasuje

... odnośnie takich debili ............. kumpel z uczelni parę lat temu jechał z rodziną prowadzil jego brat jakiś debil zrzucił kamień wielkości kufla z wiaduktu .... kamień przebił przednią szybę ..... koleś zginął na miejscu a cala arodzinka wyladowała w szpitalu bo rozkraksowali sie na pobliskim słupie .....


nie znam określenia na takich ludzi bo nie chcę obrażac kretynów i debili

31.05.2005
17:56
[48]

Morbus [ - TRAKER - ]

jajka to jeszcze nie tak strasznie.......

keidys jechalem objazdem przez jakas wioche z ojcem Scania i kolesie z za krzakow rzucili ........ kotem (!!!!!) i nawet nie wspomne ze nie przezyl :P

31.05.2005
18:06
[49]

ssaq [ Konsul ]

Morbus --> Gdybym ja cos takiego zobaczyl to ci kolesie wszyscy by tam mieli na prawde rozlegle obrazenia ciala , nie wazne ilu ich by tam bylo i w jakim wieku.

31.05.2005
18:26
smile
[50]

Coy2K [ Veteran ]

no coż...większość kierowców tirów...to idioci. Nie raz zdarzyło mi sie jechać gdzieś rowerem, brak drogi dla rowerów...jade prawym pasem mozliwie jak najblizej pobocza ( ktore nota bene nie dawało sie do jazdy bez wybicia sobie zębów ), a za mną tir... zamiast mnie wyminąć to jemu nie w glowie takie skomplikowane manewry tylko pruje przed siebie, nawet nie zwolni, tylko trąbi na mnie żebym jeszczcze bardziej zjechał... no coz to oczywiscie wolałem zjechać na pobocze i zatrzymać sie aż tir przejedzie i dopiero pozniej kontynuować jazde... w czasie takich podrozy nie raz byłem świadkiem podobnego zachowania kierowców ciężarówek, ktorzy z racji tego że posiadają potężne pojazdy są przekonani o niepodzielnym rządzeniu drogami...

Nie bede juz wspominal o tym jak nierzadko jadąc samochodem taka ciezarowka zajezdzala mi drogę, bo chciala wyprzedzic wolniej jadacy pojazd...

31.05.2005
19:07
[51]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Jeden jedyny raz wjechalem na skrzyzowanie na chamsko czerwonym swietle.
Stalo sie tak gdy dojezdzalem do podwojnego skrzyzowania, czyli najpierw jedno a za 25m drugie(skrzyzowanie Włokniarzy-Mickiewicza koło Kaliskiej w Lodzi, najpierw jedno a za 25m drugie)
Na pierwsze wpadlem na zielonym i rozpedem dojezdzam do drugiego i w tym momencie.. jakis ptak odbija mi sie od szyby przedniej (dodam ze to skrzyzowanie jest pod wiaduktem!) Bylem w takim szoku ze odruchowo (teraz juz bym tak nie zrobil :) odwrocilem glowe zobaczyc "co to do cholery bylo!! i co sie z tym stalo!" ... niestety kosztowalo mnie to cenne sekundy w ciagu ktorych wjechalem na to nastepne skrzyzowanie na ewidentnym czerwonym ;(

Uratowalo mnie tylko to, ze auta z poprzecznej dopiero ruszaly i mialy jeszcze na tyle mała predkosc ze zdazyly wyhamowac (jest to szeroka 3pasmowka, wiec z regoly wszyscy osiagaja tam znaczne predkosci przelotowe, o natłoku tirow nawet nei wspominam)
Jednym slowem dostalem druga szanse od Boga :) a pisze to w zwiazku z tym rzucaniem czegos na szybe samochodu..

31.05.2005
20:43
[52]

wi3dzmin [ Konsul ]

te rzucanie kamieni na szyby samochodu to rzeczywiscie ostre skurwysynstwo, ja pomimo ze nigdy mi sie to nie zdarzylo zawsze mam stresa przejezdzajac pod mostem na ktorym stoją jakieś ciołki, a za rzucenie czegoś w mój samochod w czasie jazdy to bym dorwał i zeby powybijał, a potem gliny wezwał co by go jeszcze przemaglowali

31.05.2005
22:28
smile
[53]

Morbus [ - TRAKER - ]

przyjdzie zima i nie wiem jak u was ale u mnie nagminie sniezki w auta lataja zwlaszcza w ciezarowke (bo latwiej trafic i "nic" sie nie stanie) no ale jak juz ominie ciezarowke to trafi w osobowke i tak w kolko teraz nikt nie szanuje nikogo takie czasy..

01.06.2005
10:39
[54]

szatan [ Konsul ]

niecale dwie godziny temu ----->

ciezarowka zajechala droge karetce na sygnale. no comment.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.