GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Osaczony (Hostage) - nowy thriller z Brucem Willisem !

29.05.2005
21:40
smile
[1]

CHESTER80 [ blood money ]

Osaczony (Hostage) - nowy thriller z Brucem Willisem !

Historia pewnego DVD...

Uwielbiam Bruca Willisa, uwielbiam gdy bardzo, bardzo, bardzo źli ludzie pakują go w największe kłopoty, uwielbiam gdy wszyscy są przeciwko niemu, a on świetnie sobie radzi i wychodzi z najkoszmarniejszych opresji. Ale czy tym razem wyjdzie cało z koszmaru jaki mu zgotowali bardzo, bardzo, bardzo źli ludzie... ?

"Hostage" to znakomity thriller który trzyma w napięciu aż do samego końca. Reżyser jest drugiej (albo i trzeciej) kategorii, ale nawet udało mu się opowiedzieć ciekawą i trzymającą w napięciu historię. Zresztą film jest na podstawie książki więc reżyser miał chyba łatwiej. Bohaterem "Hostage" jest doświadczony glina po traumatycznych przejściach, który przenosi się z piekielnego Los Angeles do spokojnego Bristo Camino. Jednak nawet tam znajdą się bardzo źli ludzie którzy nie mają żadnych zachamowań. Podoba mi się w tym filmie beznadziejność sytuacji w jakiej znalazł się główny bohater, oraz nagromadzenie czarnych charakterów. Miejsce akcji też jest fajne, chciałbym tak mieszkać :) Podoba mi się to, że w tym filmie nie ma upiększeń, czarny charakter to czarny charakter, psychopata to psychopata itd. A właśnie, co do psychopaty... Mamy w tym filmie prawdziwe obajwienie aktorskie ! Nie znam tego aktora, ale już go lubię :) Ben Foster zagrał po prostu rewelacyjnie ! Dawno nie widziałem na ekranie takiego popaprańca, psychopaty i skórwiela w jednym ! Chodzi mi o postać Marsa którą brawurowo zagrał Ben Foster. Końcówka filmu to coś wspaniałego, marzy mi się żeby ktoś stworzył osobną serię o przygodach Marsa Krupchecka :) A wracając do filmu, to jest to po prostu kawał solidnej, Hollywoodzko-Niemieckiej roboty. Są tutaj oczywiście pewne naciągnięcia i nielogizmy, ale w którym amerykańskim filmie ich nie ma ? :) Zdjęcia, muzyka, scenariusz - wszystko to jest perfekcyjnie Hollywoodzkie. Wytrawny kinoman od razu wychwyci drobne szczegóły, które potem okażą się kluczowe. Ale jako miłośnik kina akcji made in USA, wystawiam filmowi 9/10. Polecam gorąco na upalne wieczory.

PS: Szkoda tylko że niewykorzystano do końca motywu z "Haven Can Wait" (zrozumiesz jak obejrzysz).

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-17 13:34:21]

29.05.2005
21:42
smile
[2]

Coy2K [ Veteran ]

no to juz wiem co oglądać dzis w nocy :)

29.05.2005
21:43
smile
[3]

erton [ Generaďż˝ ]

Wylaczylem po godzinie, dopiero pozniej jakos sie zdobylem na druga sesje. W sumie koncowka byla niezla, ale i tak film przecietny.

29.05.2005
21:44
[4]

Kyahn [ Kibic ]

Film jakich wiele, dla mnie bez rewelacji.
Postać Mars'a była bardziej śmieszna niż straszna, szczególnie gdy zaczął "bawić się" ogniem.
Dzień przed "Hostage", ogladałem "The Jacket", troszkę inny film, ale bez porównania dużo ciekawszy...

29.05.2005
21:44
smile
[5]

Goofy23 [ FC Barcelona ]

Fajny filmik,wczoraj oglądałem :) Bruce Willis wreszcie nie zagrał jakiegoś twardziela,tylko zwykłego gościa

29.05.2005
21:47
smile
[6]

CHESTER80 [ blood money ]

Jak się wyłączy mózg na czas seansu to "Hostage" może się bardzo podobać :)

Kyahn --> No właśnie jak Mars zaczął się bawić ogniem to było najciekawiej.

29.05.2005
21:50
[7]

Kyahn [ Kibic ]

CHESTER80 ----> ale to było głupie, wszystko się paliło wokół niego, tylko nie on sam, jakby był demonem ognia.
Natomiast w tych szybach wentylacyjnych przypominał obcego, strasznie mnie to rozbawiło.
Sama śmierć też bez sensu, nagle doszło do niego, że jest ranny i postanowił umrzeć.
Finalna akcja pokonania mafii też wyjęta ze świata bajek.
Film słabiutki...

29.05.2005
22:25
smile
[8]

CHESTER80 [ blood money ]

Kyahn --> Oczywiście masz rację. Dokładnie tak było, ale osobiście nie przeszkadzają mi takie rzeczy w amerykańskich filmach. Demoniczny Mars w szybie wentylacyjnym był lekko zabawny ale i straszny, przynajmniej dla mnie. A to że nagle umarł ? No cóż, może akurat pikawa mu nie wytrzymała, w końcu był poważnie ranny. A finałowe pokonanie złych ludzi to w sumie stały motyw w filmach akcji więc jakoś mnie to nie raziło. Generalnie wszystko zależy od podejścia, domyślam się że wolisz ambitniejsze filmy gdzie wszystko jest logiczne wytłumaczone i racjonalne. Ale mnie nadal bawią takie produkcje jak Hostage, mimo że lubię czasem obejrzeć coś ambitnego (Kurosawa, Bergman czy Allen).

-------------------------------

Dodam jeszcze że czołówka filmu jest odgapiona od pewnego teledysku grypy "Queens Of The Stone Age" :)

29.05.2005
22:31
[9]

[-]Luna[-] [ Centurion ]

piraci ! bleh dobra zart sam ma mcalego DVD-r'a :D

29.05.2005
22:32
[10]

Kyahn [ Kibic ]

CHESTER80-----> akurat ambitnego kina nie lubię, bo na nim zasypiam :)))
Lubię kino akcji, ale fajnie jak większość rzeczy trzyma się kupy...
Np taki film Torque, bardziej "wyssanego z dupy" filmu chyba nie widziałem,
ciekawe czy reżyser wiedział co to fizyka.
Z dobrych mogę przykładowo wymienić The Heat - świetny filmik.

29.05.2005
22:37
smile
[11]

McClanesHungOver2 [ Konsul ]

Na ten film od kiedy o nim usłyszałem przymierzałem się do kina ,ale jak teraz zobaczyłem na filmwebie kiedy jest premiera w Polsce ,to chyba spasuje i ściągne go. Willis to mistrz ,a ten film podobno przełamuję w końcu ostatnią złą passę w jego karierze. Na taki film czekałem od czasu "Die Hard with a Vengance".

29.05.2005
22:43
[12]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Lubię filmy z Willisem, ale tego jeszcze nie widziałem. Muszę to skombinować.

Chester ---> "Dodam jeszcze że czołówka filmu jest odgapiona od pewnego teledysku grypy "Queens Of The Stone Age"
Ale chyba nie No One Knows? :P

29.05.2005
22:47
[13]

vcarter [ Koszykarz ]

film niezly aczkolwiek absolutnie nie rewelacyjny - spodziewalem sie po zapowiedziach mimo wszystko czegos lepszego ...

ale ogolnie to pozycja udana szczegolnie dla fanow Willisa :)

7/10

29.05.2005
22:51
smile
[14]

dudka [ ! szypon ! ]

Uwielbiam Brucea Willisa. Trzeba by skombinnować ten filmik.

Do CHESTERA80
marzy mi się żeby ktoś stworzył osobną serię o przygodach Marsa Krupchecka
to czemu sam nie stworzysz? :PPP


P.S. NIe wiem czy słyszeliście, (niedawno obiło mi się to o uszy) planowano nakręcić film który byłby jednocześnie kontynuacją Szklanej pułapki i Zabójczej broni. Oczywiście w głównych rolach wystapiliby B. Willis, M. Gibson i D. Glover. Ależ to byłby film

29.05.2005
22:52
smile
[15]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

P.S. NIe wiem czy słyszeliście, (niedawno obiło mi się to o uszy) planowano nakręcić film który byłby jednocześnie kontynuacją Szklanej pułapki i Zabójczej broni. Oczywiście w głównych rolach wystapiliby B. Willis, M. Gibson i D. Glover. Ależ to byłby film

Każda z tych serii jest świetna w swoim stylu i niech tak zostanie.

29.05.2005
22:52
smile
[16]

dudka [ ! szypon ! ]

aha, co do mojego P.S.
Z tego co wiem, zrezygnowano z nakręcenia takiego filmu, bo aktorom poszło o kasę.

29.05.2005
22:53
smile
[17]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ufff...

29.05.2005
22:56
smile
[18]

dudka [ ! szypon ! ]

Paudyn==> ulżyło ci? :P Ja chciałbym obejrzeć taki film. Może byłby dużo lepszy od zwykłej Szklanej pułapki i Zabójcej broni

29.05.2005
22:57
[19]

McClanesHungOver2 [ Konsul ]

...ale i tak McClane i Zeus z trzeciej części Die Hard przebijają Riggsa i Murtaugha z Lethal Weapon.

30.05.2005
02:29
[20]

Coy2K [ Veteran ]

tekst może zawierac SPOILERY

Obejrzałem i... jestem troche rozczarowany. Spodziewałem sie czegoś lepszego, po części spowodowane jest to obejrzeniem zwiastunu, a po części optymistyczną recenzją Chestera.
Niestety troche przez te nieco ponad 100 minut się wynudziłem... to już Negocjator z Samuelem L. Jacksonem był znacznie lepszy i nie nudził, a wciąż trzymał w napięciu...były tam zwroty akcji, ciekawe postaci no i dobrze zagrane role.
Temu filmowi nie ujmuję braku utalentowanych aktorów...bron Boże, nawet Willis w odmiennej dla siebie roli zagrał bardzo dobrze, fakt że to nie przypadek potwierdził kolejną bardzo dobrą kreacją w Sin City.
Wracając do fabuły... scenariusz miał potencjał, ktory niestety nie został nawet w połowie wykorzystany. Większość filmu to nieciekawe dialogi i mało interesujące rozmowy telefoniczne. O ile o trzech młokosach wiemy dużo, o tyle główny wątek został troche zaniedbany.
Mam tu na myśli porywaczy "bardziej profesjonalnych"... tak naprawde nie wiemy kim są, co jest na dysku DVD, czemu w ogóle posłużyli się Willisem skoro mogli od razu zrobić nalot na dom jako agenci FBI ?
Poza tym ta ich tajemniczość przy pierwszym spotkaniu z Willisem ( i przy kolejnych ) wyszła filmowi na dobre, no ale za mało tego było... za mało było też tego napięcia... dużo nielogicznych rzeczy jak choćby ta, gdzie na samym początku praktycznie młody chłopiec uwalnia się i przez większość filmu chodzi sobie po domu jakby nigdy nic... dlaczego przez tyle czasu żaden z porywaczy nie sprawdzał czy z nim wszystko w porządku, kiedy przy dziewczynie wciąż ktoś był ? Jak to możliwe, że nikt nie słyszał jak dzieciak porusza sie w przewodach wentylacyjnych ?
No i finałowa scena... pomijam już fakt, że Willis sam wykonczył wszechobecnych porywaczy uzbrojony w tylko jeden pistolet... ale dlaczego Walter Smith nie wykończył Willisa skoro ten widział jego twarz, wcześniej nakłaniając jednego z porywaczy by ten zastrzelił niewygodnego świadka ?
ok nie bede juz się dalej zagłębiał... podsumowując: film troche nudzi, cały czas ma się nadzieję, ze akcja nabierze tempa, ale tak się nie dzieje, ani w momencie gdy 3 młodych chłopaków opanowuje dom, ani w momencie gdy Willis konfrontuje się z zamaskowanymi porywaczami. A szkoda bo mogło być ciekawie... wyszło co najwyżej przeciętnie

30.05.2005
07:32
smile
[21]

techi [ Legend ]

Poprawie;]

"Dawno nie widziałem na ekranie takiego popaprańca, psychopaty i skórwiela w jednym !"

chyba tak;]

30.05.2005
08:53
[22]

Belert [ Generaďż˝ ]

Fajny film , uwielbiam Willisa , ale w tym filmie jakis zmęczony.Ale fakt film grubo powyżej sredniej ale też nie jest to 9/10 powiedziałbym że 7.5/10

30.05.2005
10:19
[23]

SnT [ U R ]

Ooo :).
Ja tez bardzo, bardzo, bardzo lubie Willisa, ale niestety dawno zadnego filmu z nim nie widziałem (z wywieszonym jęzorem czekam na SIN CITY).
Dawno tez nie widziałem pozadnego filmu akcji/thrillera...widze że trzeba nadrobic zaległosci. Dzięęki CHESTER !!

30.05.2005
21:28
smile
[24]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

Krotka recenzja, bo film na wiecej nie zasluzyl: dno. I do tego wyjatkowo nudne.

30.05.2005
21:35
smile
[25]

MasterDD [ :-D ]

Fajny film, popieram. Bruce wraca :]

30.05.2005
22:09
smile
[26]

CHESTER80 [ blood money ]

Mephistopheles ---> Nie :) Chodzi o teledysk "Go With Flow", ten czerwono-czarny z samochodem i laską. Jakiś niemiecki zespół też odgapił od nich ten patent kolorystyczny.

dudka --> Spoko, mogę nakręcić, ale daj mi na początek 50.000.000 $ na wstępne koszta :)

Przejrzałem różne recenzje internautów i widzę że większość jest na TAK w przypadku tego filmu.

30.05.2005
22:15
[27]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

A już myślałem, że Willis ucieka przed jadącym samochodem, prowadzonym przez jelenia. :)

17.09.2005
13:52
[28]

Actimel [ I am what I am ]

Bardzo dobry film, polecam!

17.09.2005
13:56
[29]

Mortan [ ]

Słaby ten film, nie wyróznia sie niczym sposrod wielu filmów sensacyjnych w ostatnim czasie.

17.09.2005
13:56
smile
[30]

CHESTER80 [ blood money ]

Rozbawił mnie plakat, "film twórców filmu którego jeszcze nie ma" :)

edit: hmm, dziwne, po waszych dzisiejszych wpisać mogłem się wreszcie dopisać, a wcześniej wyskakiwał błąd..

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-17 13:58:09]

17.09.2005
13:59
[31]

Actimel [ I am what I am ]

Mi się podobał, choć oglądałem go 3-4 miesiące temu :) Jest na podstawie genialnej książki, która jest o wiele lepsza od filmu... Polecam książkę pt. "Zakładnik" Roberta Craisa - jest na prawdę dobra.

17.09.2005
14:01
[32]

CHESTER80 [ blood money ]

Actimel --> A jest tam wyjaśnione kim byli tajemniczy panowie którzy porwali mu rodzinę ?

17.09.2005
14:20
[33]

Actimel [ I am what I am ]

Chester -->> No jasne, to jeden z najważniejszych wątków książki. Była to mafia z drugiego wybrzeża USA, której wszystkie dokumenty przechowywał właściciel domu.

17.09.2005
14:26
smile
[34]

Mortan [ ]

To w filmie też jest przeciez :-)

17.09.2005
14:27
[35]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Oglądałem już z pół roku temu:)
Film bardzo przyzwity:)

17.09.2005
15:07
smile
[36]

Chupacabra [ Senator ]

ogladalem nawet niedawno, jakis super to nie jest, ale milo sie ogladalo :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.