GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1393

29.05.2005
15:11
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1393

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

29.05.2005
15:13
smile
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kto to taki? KASZTANIAKI! :-D

29.05.2005
15:38
smile
[3]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Akła - Grzenio ma cię nie opuszczać z papieżem do śmieci? Czy ksiedza? Chyab sie pogubiłem :-]

Szukam właśnie tekstu piosenki Voo Voo ... o kasztankach tam stało ... może ktoś pamieta? Mam wrażenie, że adekwatne jest ;-)

29.05.2005
15:43
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O kasztaniakach u Voo Voo? Nie przypominam sobie.
U nich pamietam jedynie "... choc malo rozumiem/a dzwony fałszywe/jeszcze wszystko bedzie mozliweee/nim stanie sie tak, jak gdyby nigdy nic nie bylo..."

29.05.2005
15:49
smile
[5]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Było : " ... kasztanki dwa ... " tylko tytułu nie pamiętam i nie mogę tekstu znależć :-D

29.05.2005
18:11
smile
[6]

Deser [ neurodeser ]

kasztanki dwa ? coś o komendancie ? maj w końcu mamy ;)))

29.05.2005
19:58
smile
[7]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Maj? Jaki maj? Patelnia, piekło i szatani. Zresztą kasztany to jesień i kasztanowo-zapałczane ludki produkowane masowo przez przedszkolaki ;)

Na zdjęciu - koloryt lokalny ;P I kto się nie zgodzi, że reklama dźwignią handlu? :>

29.05.2005
20:31
smile
[8]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq, rothon ---> Dzieki.

29.05.2005
22:46
smile
[9]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pamiętacie genialny serial "Twin Peaks" ? I genialną muzykę Angelo Badalamentiego do niego ?
Tą piosenkę popełniła Julee Cruise. Uwielbiam ją.

Tell your heart that Im the one
Tell your heart its me

I want you
Rockin back inside my heart
I want you
Rockin back inside my heart
Rockin back inside my heart

Shadow in my house
The man he has brown eyes
Shell never go to hollywood
Love moves me

I want you
Rockin back inside my heart
I want you
Rockin back inside my heart
Rockin back inside my heart

Tell your heart, you make me cry
Tell your heart, dont let me die

I want you
Rockin back inside my heart
I want you
Rockin back inside my heart
Rockin back inside my heart

Shadow in my house
The man he has brown eyes
Shell never go to hollywood
Love moves me

I want you
Rockin back inside my heart
I want you
Rockin back inside my heart
Rockin back inside my heart

Shell never go to hollywood.

Do you remember our picnic lunch?
We both went up to the lake
And then we walked among the pines
The birds sang out a song for us
We had a fire when we came back
And your smile was beautiful
You touched my cheek and you kissed me
At night we went for a stroll
The wind blew our hair
The fire made us warm
The wind blew the waves
Out on the lake
We heard the owl in a nearby tree.
I thought our love would last forever.

29.05.2005
22:53
smile
[10]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dzisiaj mnie coś wzięło na ballady...

WEEZER - Island In The Sun

When you’re on a holiday
You can’t find the words to say
All the things that come to you
And I wanna feel it too

On an island in the sun
We’ll be playing and having fun
And it makes me feel so fine
I can’t control my brain

hip hip
hip hip

When you’re on a golden sea
You don’t need no memory
Just a place to call your own
As we drift into the zone

On an island in the sun
We’ll be playing and having fun
And it makes me feel so fine
I can’t control my brain

We’ll run away together
We’ll spend some time forever
We’ll never feel bad anymore

hip hip
hip hip
hip hip

On an island in the sun
We’ll be playing and having fun
And it makes me feel so fine
I can’t control my brain

We’ll run away together
We’ll spend some time forever
We’ll never feel bad any more

Heh heh

We’ll never feel bad anymore
(hip hip)
(hip hip)
No no
(heh heh)
(Hip hip)
We’ll never feel bad anymore
No no

29.05.2005
23:01
smile
[11]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Tak jak "Obcy Astronom" Republiki jest dla mnie numerem jeden wszech czasów w Polsce, tak ten utwór jest numerem jeden zagranicznym.
Już 20 lat się nim zachwycam...

THE STRANGLERS - Golden Brown

Golden brown texture like sun
Lays me down with my mind she runs
Throughout the night
No need to fight
Never a frown with golden brown

Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown

Golden brown finer temptress
Through the ages she's heading

West
From far away
Stays for a day
Never a frown with golden brown

Never a frown
With golden brown
Never a frown
With golden brown

29.05.2005
23:09
smile
[12]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Deser - Ty chyba dwóch komendantów jednocześnie ostatnio widujesz :-DDD

29.05.2005
23:10
smile
[13]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Najlepsze lata brytyjskiej muzyki (według mnie). Koniec lat 80-tych, styl Rave. Stone Roses, The Charlatans i inni...
Ale Kamienne Róże wymiatają.

STONE ROSES - I Wanna Be Adored.

I don’t have to sell my soul
He’s already in me
I don’t need to sell my soul
He’s already in me

I wanna be adored
I wanna be adored

I don’t have to sell my soul
He’s already in me

I don’t need to sell my soul
He’s already in me

I wanna be adored
I wanna be adored

Adored

I wanna be adored
You adore me
You adore me
You adore me
I wanna
I wanna
I wanna be adored

Wanna
I wanna
I wanna be adored

I wanna
I wanna
I wanna be adored

I wanna
I wanna
I gotta be adored

I wanna be adored

29.05.2005
23:16
smile
[14]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja nie.

29.05.2005
23:18
smile
[15]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jedyny kobiecy zespól, który trawię. Ale za to jaki !

ELASTICA - Waking Up.

I'd work very hard
But I'm lazy
I can't take the pressure and it's starting to show
In my heart
You know how it pains me
A life of leisure is no life you know
Waking up and geting up has never been easy
Oh woah-ah, i think you should know
Waking up and geting up has never been easy
Oh woah-ah, i think you should know
Oh woah-ah, i think you should go
Make a cup of tea, put a record on
I'd work very hard
But I'm lazy
I've got a lot of songs but they're all in my head
I'll get a guitar
And a lover who pays me
If i can't be a star i won't get out of bed

30.05.2005
06:15
smile
[16]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dzień dobry słonka. Wita was TrzyKawki O Poranku :-)))

30.05.2005
08:08
smile
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

A co tak późno?

30.05.2005
08:14
smile
[18]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bo nie chciałem was budzić i łupiłem sobie po cichu :-D

30.05.2005
08:21
smile
[19]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

TrzyKawki - łupiłeś orzeszki ? :) i czemu budzić ? ja tam jestem obudzony od XX wieku :)

W lesie miło, tylko zaraz robactwo się zaprzyjaźnić pragnie :)

30.05.2005
08:24
smile
[20]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A narzekałeś, że jesteś nieapetyczny :-D

30.05.2005
08:35
smile
[21]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

30.05.2005
08:56
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

30.05.2005
08:57
smile
[23]

TrzyKawki [ smok trojański ]

30.05.2005
09:00
smile
[24]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Ej, chłopaki, uśmiechać mi się tu! Słoneczko świeci, mury jeszcze nie całkiem letnio nagrzane, po prostu psięknie :) A że pracować trzeba? Cóż, jakoś piwne przyjemności trzeba finansować :)

Dzień dobry :)

30.05.2005
09:06
smile
[25]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Usmiechac sie? Ja mam 38,2. Do tego nawala mnie gardlo, glowa i palec. Bleeee...

30.05.2005
09:09
smile
[26]

Lechiander [ Wardancer ]

A co to, koncert życzen? ;-))

30.05.2005
09:51
smile
[27]

Deser [ neurodeser ]

i rączki na boki, i skłon, kilka podskoków. Z życiem :))))

bleee jak mi się dłuży czas w poniedziałek

30.05.2005
10:53
smile
[28]

tygrysek [ behemot ]

*łup łup łup*

witam Smoczyska

zauważyłem, że łupanie kości jest ściśle związane z poprzednim dniem i piciem spirytusu

30.05.2005
11:08
smile
[29]

Deser [ neurodeser ]

Łupanie kości to raczej z jakowymiś jaskiniowcami :D ewentualnie z kanibalizmem.
Sirytus ma raczej więcej z duszą wspólnego :)

30.05.2005
12:26
smile
[30]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Piotrasq--? Podłączcie kurna te serwery w Błoniu bo się pracować nie da ! ;-))) I tak juz kurna od środy !

30.05.2005
12:33
smile
[31]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

tygrysek ---> Pod spiryt radziłabym jakieś kwaszone ogórce ze słoja. A na dzień po najlepszy sok po ogórcach :) Jak już Deser zauważył - łupanie kości nic nie da bo związku nijakiego nie ma, i tak będzie w głowie łupało i tupało ;)

rothon ---> Nie tragizuj! ;> Paluszek i główka to szkolna wymówka - za staryś na takie ;P

30.05.2005
12:37
smile
[32]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Kurde kolega kupił chińszczyznę i poczęstował sajgonkami, tylko smaka sobie narobiłam :)
Po pracy koniecznie chińszczyzna ! Coś ostatnio głodna jestem wściekle , chyba powrócę do starej wagi :)

AQA---> A Ty co ? Nie w pracy ? :P No wiesz, że ślub to ne znaczy, że zaraz trzeba się "kiziać" całymi tygodniami ;-))) *zazdrościsz karguleno zazdrościsz* ;-)))

30.05.2005
15:31
smile
[33]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Aż mi się nie chce wychodzić z roboty. Tutaj mam klimatyzację i 20 stopni, a na zewnątrz i w domu piekarnik i saunę...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-30 15:31:17]

30.05.2005
15:56
[34]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

rothon-->ale przy takiej temperarturze to przynajmniej powietrze na zewnątrz jest zimniejsze :P

31.05.2005
05:39
smile
[35]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czeee! Czy wszyscy wroclawianie bez obrazen? :-)

31.05.2005
06:18
[36]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

cze:)))

Poznaniacy (przynajmniej jeden) bez...
chyba ze na prace :P

jak ja nie lubie wczesnie wstawac ... bede chyba narzekal jak Piotrasq :)

ide tyrac...

31.05.2005
07:35
smile
[37]

Lechiander [ Wardancer ]

A u mnie wczoraj śłiczna burza była i dzisiaj sobie fajniutko pada. :-))

31.05.2005
08:17
smile
[38]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A w Warszawie wciąż parno. Wypadało się wszystko we Wrocławiu, a do nas doszła nędzna mżawka.

31.05.2005
08:25
smile
[39]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

O 17 wczoraj we wrocku było ciemno, a potem to zamykałem okna bo przez lufciki zalewało pokój do połowy. Las z rana wygląda iście kosmicznie, nie raz drogę zmieniałem z powodu drzew powalonych. No troszke wiało.
I gdzie teraz to słońce ? Jeden dzień ciepło bylo i już ? ;) Chmurzyska dziś wiszą, polar trzeba dopiąć pod brodę bo zimno, no i mokro wszędzie.
Gdzie ta Hiszpania i tropiki ? :)))

31.05.2005
10:25
smile
[40]

Lechiander [ Wardancer ]

Podoba mi się pogoda. :-)) Tylko podworko już to istna dżungla. No, ale przynajmniej hienie się podoba i pełno pułapek wietnamkich jest porobionych. :-D

Sobie przechodzę BloodRayne'a jeszcze raz. To naprawdę piękniutka gierka. ;-)) Tym bardziej, że za pierwszym razem grałem chyba na jakiejś badziewnej grafice. :-)

31.05.2005
10:25
[41]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoczyska

Meghan --> tylko dużo kawy i herbata przegryzana cytryną jedynie pomogły ale łupało mnie prawie do wieczora. i niby nic nie ma wspólnego a jednak jak piję to łupie :)

31.05.2005
10:29
smile
[42]

Lechiander [ Wardancer ]

A mi tupie. :-)

31.05.2005
10:30
smile
[43]

tygrysek [ behemot ]

różowe słoniki?

31.05.2005
10:35
smile
[44]

Lechiander [ Wardancer ]

To zależy, czasami myszki, czasami pchły hieny, a czasami roztocza, róznie to bywa. :-)
A łupie w krzyżu, starośc. :-)

31.05.2005
11:57
smile
[45]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Dzińdybry Zmiennocieplni :)

Rano było fajnie, chmurnie ale ciepło, teraz jest coraz gorzej.
*duma mode on*
Pierwszy raz udało mi się pójść dziś na konie przed pracą, zdążyłam dwie przejażdżki zrobić - w dodatku galopy :) Nic nikomu nie obiecuję, ale odrobina gimnastyki rano robi cuda i zamierzam tak częściej - tylko potem trzeba dyskretnie piach z uszu wysypywać ;)
*duma mode off*

tygrysek ---> Kawą i herbatą popijasz po spirycie?! To Ty niezły zawodnik jesteś... ;>

31.05.2005
12:35
smile
[46]

Lechiander [ Wardancer ]

Pewnie, że gimnastyka z rańca jest zajebista. Zależy tylko jaka. :-))

31.05.2005
13:53
smile
[47]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Melduję, że mnie nikt ani nic nie obraził(o). Natomiast jest wilgotno i chłodno oraz mam smętny nastrój i jestem podszyty niepokojem.

31.05.2005
17:50
smile
[48]

Deser [ neurodeser ]

Zastanawiam sie czy iść po piwo :) Ah te decyzje...

31.05.2005
17:52
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Idz. Ja sie nawet nie zastanawialem :-))

31.05.2005
20:27
smile
[50]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Tralalala tralalala jutro podpisuję umowę na 100m2 powierzchni użytkowej lokalu w nowym (i jedynym przy granicy i po naszej stronie Odry) centrum handlowym. Od następnego tygodnia idę na maksa na urlop a potem... bywaj była roboto !!!


*może pobumeluję na zwolnieniu ... a co niech płacą !!! * :PPP

tralalala tralalaa...wszystko robić, ulice zamiatać byle wyrwać się od tego państwowego tyrana ! ;-))) tralala

Trzymajcie kciuki ! ;-)

31.05.2005
20:45
smile
[51]

Deser [ neurodeser ]

Kargulena - trzymam, moge i bez kciuków piwo pić ;)

rothon - ale jak będę wiecznie chodził po to piwo to nigdy no niczego nie dojdę ;) i zostanę sam na zawsze :D Kusząca propozycja więc poszedłem i nabyłem. Lokalny Książ mocny po 1,75 za butelkę :)

31.05.2005
20:53
smile
[52]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Deser-->Przez słomkę ? kroplówkę ? :)

31.05.2005
21:56
[53]

Deser [ neurodeser ]

Kargulena - a co ja panna aby przez słomkę pić ? aaaaaaa... panna :D Kroplówka to co innego. Jestem za ;)

Efekty wczorańszego "tornado" nadal widoczne. Przespacerowałem sie po osiedlu i sporo drzew które znałem w górę poznałem w poziomie. Ekipy mają widac sporo roboty, bo jak sobie leżały rano tak leżą nadal.

31.05.2005
23:18
smile
[54]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Deser - Hmm... czasem takie wrażenie to efekt ... zbyt wielu "spacerów" może być ... kiedyś jak od ciebie wracałem, to tez wszedłem do chałupy i zdziwiłem się dlaczego nagle moje łózko się spionizowało ... tymczasem jak się później okazało, to ja się shoryzontalizowałem :-D

31.05.2005
23:28
smile
[55]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Anybody here?? Helllloooo?? Do you remeber me?? :D

Any way - one more gin and tonic... shi... am a bartender.. :-)

31.05.2005
23:42
smile
[56]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

no ladnie ... zmeczonej i wstawionej barmacne nikt nie chce pomoc - sama wleze za bar. A jak cos nabroje to zwale na Desera :DDDDDDDDDDD

01.06.2005
00:11
smile
[57]

Deser [ neurodeser ]

niewinna mina

Holgan - na mnie ? a udziały w wyszynku ? :D Juz lece z pomoca i podaję gościom tylko nalej i dla mnie ;)

TrzyKawki - kiedy to było ? :P Chyba nie po trzepaku bo wisielismy całkiem sprawnie jak te... lemury :DDD

01.06.2005
05:44
smile
[58]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

dzisiaj jest Dzien Dziecka? Czasem warto sie zastanowic, czy chce sie miec dzieci.
Joe Monster:
Oto godzina z życia Misia i Taty. Misiek zadaje kilka pytań...

- Czemu Nazgule gonili Hobbitów?

- Czy 7 000 000 Droidów jest lepsze niż 1 000 000 Klonów?

- Czemu Nazgule goniły Hobbitów? (po raz drugi, bo nie zdążyłem odpowiedzieć i musiałem już odpowiadać na ilości Klonów i Droidów)

- Co się dzieje jak Droidowi zamienią głowę?

- Czy Klon to człowiek?

- Czy Zam aktorka naprawdę się zmienia?

- Czy aktorka dostała strzałką?

- A czemu nie pokazali jak się produkuje strzałkę?

- Czy świerszcz był mocniejszy od Amidali?

- Czy statek Zam miał jakieś uzbrojenie?

(tutaj mała przerwa na zbudowanie statku transportowego klonów z klocków)

- Tata bawimy się?

- Z której części Jango Fetta się robi Klona?

- Laser to też może być światło?

- Ale takie super działko czy może być światłem?

- A super działko jest powolniejsza od lasera?

(nie nadążam z notowaniem pytań)

- Czy na miażdżycę się umiera?

- Czy jak będę jadł owoce (Misiek nie je w ogóle jarzyn i owoców) to nie będę miał miażdżycy?

- Czy jak będę jadł pomarańcze to się nauczę wiązać sznurówki?

- A kto śpiewa te kolędy?

- A co to jest żłób? (Leci kolęda "W żłobie leży")

- Tata który helikopter jest najlepszy Lynx Apacz MI24 Mangusta?

- Co to są osiągi?

- Co to jest doświadczenie?

- Czy helikopter ma doświadczenie?

- A ile ma MI24 pancerza?

- Ile kilometrów na sekundę może przelecieć super działko?

- Super działko jest szybsze od lasera?

- Czy Hrabia Duku będzie żył w następnej części?

- Czy Hrabia Duku jest zły?

- A skąd wiesz, że jest zły?

- Czy Anakin to Vader?

- Czy Vader to Anakin?

- Czemu Anakin to Vader?

- Czy piąta część to Gwiezdne Wojny?

(teraz statki klonów zaczęły atakować śpiącego Tostera)

- Co to jest przebranie? (tu tłumaczę coś o ubraniu)

- Ale co to jest przebranie jarzyn? (tu tłumaczę, że jak się przebierze za marchewkę)

- Ale co to znaczy przebrać mak z grochem? (ręce mi opadają)

- Ile się ściągnęło MB Gwiezdnych Wojen?

- Dlaczego Hrabia Duku był zły?

- Czy Hrabia Duku wiedział o produkcji klonów?

- Ta Jolka to żona od Adama Małysza???? (nie wiem co odpowiedzieć??:)

- Czemu skasowałeś grę o Apaczu? (nie chce działać z XP-ekiem)

- A jak się wciąż patrzy na światło albo słońce, to można oślepnąć?

- A co Karolina moja siostra zrobiła takiego, że musi nosić okulary?

- Czy ciągle patrzyła na światło? (nie)

- Na słońce? (nie)

- A może Karolina jest nerwowa i się zrobiła jej wada wzroku?

- Widzisz jak wymachują te śmigła? (pokazuje mi helikopter)

- Czemu nas boli jak my dotykamy śmigła jak się ono szybko kręci?

- Bo on nas uderza?

- Czemu Obelix chciał się napić magicznego napoju jak od początku był silny? (bo mu smakował)

- Bo on smakował ten napój jak zupa jarzynowa?

- Która jest godzina?

(godzinę później Misiek po przyjściu do domu zbudował jakiś statek z klocków)

- Jak myślisz ma uzbrojenie czy nie? (oczywiście każda moja odpowiedź jest i tak błędna :)

- A ile ma pancerza?

- A co to jest Betlejem?

- A zgadnij jak ten statek się nazywa? (oczywiście nie zgaduję)

- A jak się nazywa ten statek? (niszczyciel!!- nie, bo to jest słaby niszczyciel)

(Teraz Misiek przyniósł mi kilka modeli statków zrobionych z klocków)

- Ja strzelam super laserem , twój statek jest przedziurawiony, moje super działko leci dwa razy nieskończoność.

- Czemu diabeł opuścił Pana Boga?

- A to jest myśliwiec Obi1, a mój teraz wypuszcza... (nie dokończył)

Teraz zaczął budować statek bazę z odczepialnym statkiem transportowym klonów
Teraz statek atakuje Tostera śpiącego poważnie po nocnych wojażach,
Toster zostaje zabrany na tortury do pokoju ale zaraz świńskim truchtem wraca do pokoju i się kładzie gdzie indziej zasypiając snem sprawiedliwego.

- Tata gdzie mi schowałeś Asterixa?

Teraz czyta mi na glos Asterixa.
(harr harrr harrr to jest oda anakreontyczna z transcendencja werbalizmu
jestem z niej dumny - cytat z Kakofoniksa)
Ja się modlę żeby się nie zaczął pytać, co to anakreontyczna i transcendencja
Atakuje go w tym celu pytaniem (Misiek czy ten statek ma super laser?)
Łapie się, ale za chwilę wraca do czytania Asterixa nie łamiąc sobie języka
na słowie "wercyngetoryx".
Mi udaje się w końcu po 3!!!! dniach zmienić płytę w CD, której słuchaliśmy
razem od rana do wieczora z kolędami Wodeckiego i jakichś gości z teleturniejów w TV.
Wynegocjowałem z nim, że radia będziemy słuchać.
Mam chwilkę czasu, bo się zabrał za czytanie mi Asterixa przerywane co jakiś czas pytaniem czy świetnie czyta, i czy może mi kolejnym razem przeczytać jak Asterix złapał kogoś za brodę.

- A skąd Asterix był taki silny? (sam sobie odpowiedział, że zjadł wielkiego dzika, co dodaje siły)

- Ile tysięcy było Rzymianów?

Postanowiłem zaatakować go tą samą bronią i pytam:

- Misiek, a wiesz skąd się wzięła strzałka, która zabiła ZAM?

Misiek podchodzi do mnie podnosi piąchy i chce mnie walić nimi, ja się bronię łapiąc mu ręce w swoje ręce i dostaję między oczy z bani. Następuje małe spięcie i Misiek musi mnie przeprosić.

- A do wiosny można mieć choinkę?

- A mogę wziąć cukierka?

Misiek zaczyna rozmowę na GG z moją koleżanką, którą lubi, ja piszę co on mówi, a jednocześnie Misiek zadaje kolejne pytania i nadal atakuje z końca pokoju Tostera, który zadziwiająco uparcie śpi.

- A jakiś naukowiec co produkuje klona, to może go wyprodukować bojów? (chyba mu
chodzi o to, co się dzieje współcześnie, a co mu tłumaczyłem parę dni temu, że
na ziemi też klonuja organizmy)

- Czemu Asterix wiedział, że Rzymianie mówili "Uwaga nadchodzi mamy go ipso facto"?

- Czemu Asterix wiedział, że oni się ukryli za drzewem?

- Nawet jak będę miał GG na swoim pulpicie, to będę mógł rozmawiać z Agnieszką?

- Tata ktoś strzela twojego myśliwca laserem, porządnym laserem.

Rozgrywa się bitwa, większość klocków wala się po pokoju jako rozwalone
statki ale Obi1 nie jest zraniony, i nawet ten co grał Obi1 nie jest zraniony.
Poszedł jeść naleśniki.
Siedzę w otoczeniu statków bojowych klonów.

Idę się reanimować.

To była całkiem spokojna godzina...

01.06.2005
07:49
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

He he he! Rozwydrzony jakiś bachor. ;-)) Córa byłaby lepsza. :-P :-)
Toster to zapewne pies, co? :-D

01.06.2005
08:00
smile
[60]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Eeee tam rozwydrzony, bardzo fajny !!! ;-)
Lubię takie bystre dzieciaki, rozwydrzenie polega na czyms innym .

01.06.2005
08:25
smile
[61]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pora zamykać przybytek. Młodsza konkurencja nas wykosi.

01.06.2005
08:26
smile
[62]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Taaak a niedługo ktos otworzy "karczmę pod stepującym smokiem" ;-)))
U nas lipa tylko picie, zyra niet ...sama chyba sie przeniosę ;-))))))

01.06.2005
09:29
smile
[63]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*smieje sie*

01.06.2005
09:43
smile
[64]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Shooooooow meeeee the way, tooooo the next whiiiiskey baaaar....

Witam Smoki...

Z okazji Dnia Dziecka Wsiewo Haroszewo Smoczątkom, Smoczycom i Smokom.

Mam podły humor. Pogoda do dupy, życie do dupy...nawet papier toaletowy jest do dupy. Bleee

01.06.2005
09:46
smile
[65]

Lechiander [ Wardancer ]

Gambit ----> Ale nie pasta do zębów. :-)

01.06.2005
09:56
smile
[66]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Bo wszystkie dzieci nasze są :))) "jak śpiewa pewna Majka".
Bede więc miły i nie będę pisał do nich obraźliwie :D Dodam również iż to znakomita okazja do napicia się piwa :)

a tymczasem znów trzeba oglądać jak wskazówki gonią się niemrawo. Zawsze od rana jestem pewny, że robią to złośliwie. Czas tak wolno nie chodzi, co zresztą doskonale ilustrują łykendy i urlopy. Z drugiej strony życie w ten sposób robi sie dłuższe. Jeśli ktoś chce żyć wiecznie powinien wykonywac pracę, której nienawidzi.

01.06.2005
10:01
smile
[67]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Jeśli ktoś chce żyć wiecznie powinien wykonywac pracę, której nienawidzi.

Deser--> hehehe jak ja to dobrze znam ;-) To w sumie też całkiem dopry powód by sie napić, jak nie najlepszy ;)

01.06.2005
10:03
smile
[68]

Deser [ neurodeser ]

Gambit - grasz lub planujesz grać w Guild Wars ?

01.06.2005
10:05
smile
[69]

TrzyKawki [ smok trojański ]

I tu się Lechu mylisz. Pastą do zębów można wysmarować wszystko :-]

Gambit - Dziękuję :-)))

01.06.2005
10:09
[70]

Peregrin Tuk [ Pretorianin ]

zerknijcie do mojej karczmy jest tam naisane cos odnośne do was a minowicie do SMOKA!Nazywa sie moja Cytujacy Smok

01.06.2005
10:13
smile
[71]

Gambit [ le Diable Blanc ]

TrzyKawki --> Za co dziękujesz...<click> Aha...już zaskoczyłem. Bosh...ależ ja dzisiaj ciężko myślę...i mam jeszcze szkolenie prowadzić.

Deser --> Planować, to planuję, tylko kasy na grę nie mam (a może mi kupisz :P). Liczę po cichu, że będę ją miał z innego źródła (legalnego of course), ale to cholera jest nie wiadome. Na razie łupię w Everquesta 2 aż się kurzy. A jak tam Embaros?

01.06.2005
10:19
smile
[72]

Deser [ neurodeser ]

Gambit - na Embaros wielkie sprzątanie :) Trochę banów, ograniczanie dostępu do pisania i podobne tam dyktatorskie zapedy moje i Gweny :) Albo zrobimy tam ład i będzie działac, albo możemy sobie darować bo nam gnoje rozwalą całą robotę.
Co do Guild Wars to tak sobie kombinuję :) Chyba pogram bo cena normalna, abonamentu nie ma, a akurat pół roku do roku zanim wyjdzie NwN 2 :)

01.06.2005
10:22
[73]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam sedecznie :)))))))))

Kochane smoiki wszystkiego naj. z okazji Dnia Dziecka bo wkoncu wszyscy jestesmy tak naprawde dziecmi :PPPPP

Gambit-- powiadasz zycie do dupy ......

01.06.2005
10:33
smile
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*mowi grubym glosem* Ja nie jestem dzieckiem, od razu urodzilem sie stary! :-))

01.06.2005
10:37
smile
[75]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja mam syndrom Iggy Popa. :-)))

01.06.2005
11:13
smile
[76]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Ja tez się przyłączę do życzeń z okazji Dnia Dziecka. Wszystkiego najlepszego!!!
Za zyczenia wczesniej składane serdecznie dziękuję. Nie ma w tym nic dziwnego, bo do zdziecinnienia jest mi znacznie bliżej niż Wam. A może już ...??? Czego i Wam życzę!

01.06.2005
11:28
smile
[77]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dziękuję za życzenia.

01.06.2005
11:28
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widziales Gilmar knajpe "Pod Cycującym Smokiem"? Hahahaha
Pozostalych Panstwa nie pytam, bo wiem, ze widzieli :-)))

01.06.2005
11:32
smile
[79]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Deser --> Jeśli w mije łapki wpadnie Guild Wars, to na pewno będę grał i dam Ci znać.

rothon --> Cycującym??? Niezłe :P

01.06.2005
12:21
smile
[80]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -------> widziałem... własnie sobie poczytałem... nawet menu mają...fiufiu... Zaczynam rozumieć a w zasadzie zawsze rozumiałem dlaczego pewna nacja w Europie mawia:" To jest pub do którego zawsze chodzę, a w tym po drugiej stronie ulicy... moja noga nigdy nie stanie. Tak mi dopomóz..... i chroń Królową.
Trzeba jednak przyznać, że Gambit.... to ma siłę przekonywania!!! Nie pierwszy raz jego juz to widzę.

01.06.2005
12:28
smile
[81]

Gilmar [ Easy Rider ]

Ładnego potworka stworzyłem w ostatnim zdaniu... tak to jest, jak sie człowiek rozmyśli i napisze coś innego niz pierwotnie pomyslał. Dziecinnieję... przy swięcie, wybaczcie.

01.06.2005
13:23
smile
[82]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Aleś mi prezent zrobił! Dziękuję slicznie. :-)

01.06.2005
13:37
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> To na dzien dziecka! ;-)
Aaaa, uwaga, HotU wylacznie do gry w czysty dodatek, dlatego ze jest to wersja 1.62. Nieupgradeowalna. Nowsze mody nie ruszaja (w tym Beholder). Probowalem to obejsc, gra sie odpala, ale rozwalaja sie czcionki i w ogole nie widac dialogow. No i trzeba reinstalowac calosc, od podstawki. Ale pomyslalem sobie, ze wysle, jak znajde 1.64 to najwyzej podesle.

01.06.2005
14:19
smile
[84]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Spoko! Żaden problem. Ważne, że jest. :-)
A trafiłeś naprawdę nieziemsko. Niedawno skończyłem SotU i choler, chciało się zagarć dalej. No i proszę! :-))
A że mam zjazd i sesję, to się jakoś wytnie. :-)

01.06.2005
14:40
smile
[85]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Bry Smoki-Dziecioki :D

Wczoraj miałam strasznie dłuugi dzień - wstałam o 5-ej, a poszłam spać już dziś, bo wieczorem wybrałam się na bajeczkę o młodzieńcu, którego ambicje pozbawiły tchu i na pociechę dostał gustowny czarny inhalator ;) A ja jestem zaspana, a nikt mi podusi nie podtyka... :(

Wrażenia z kina - w porządku chronologicznym:
1. to głupio płacić za to, żeby pooglądać reklamy. Jednak gdyby nie to, bilety byłyby droższe (choć akurat niekoniecznie wynikałoby to z faktycznych wyliczeń opłacalności - skądś się te miliony zarobione przez filmy przecież biorą...)
2. prażona kukurydza strasznie śmierdzi, niewyobrażalnie wręcz śmierdzi. Jedynym wyjściem wydaje się być samodzielna konsumpcja - wtedy kukurydza pachnie. I jakby mniej szeleści... powstał szatański plan zabrania ze sobą następnym razem ze dwóch pokrojonych cebul i kilku ząbków czosnku - wrażenia zarówno słuchowe jak i węchowe gwarantowane! ;P
3. przydałyby się seanse bez jedzenia i bez reklam. Dozwolone jedynie zwiastuny innych filmów i nie dłużej niż do 8 min. po formalnym rozpoczęciu seansu, potem spóźnialskich się nie wpuszcza. Nie byliśmy w stanie określić dobrej ceny, zaczęło się od 40 zł, ale im bliżej seansu tym kwota była wyższa, zdaje się, że doszła do 75 :)

A film? Jak na ekranie zobaczyłam napis "Gwiezdne Wojny", to do pierwszego dialogu dygotałam z przerażenia, że niechcący trafiłam na wersję z dubbingiem. Na szczęście nie :) Generalnie Wookie byli odpowiednio futrzaci, Yoda odpowiednio zielony, odpowiedziano na kilka zadanych i kilka nie zadanych pytań. Nie uważam wieczoru za stracony, choć skłonna jestem zgodzić się z tym, co napisano na jednej z grup usenetowych:

> Wedlug albumu z obrazkami tworzonymi jako przygotowanie do Return of
> the Sith, scenariusza nie mieli przez dość długi czas nawet po tym,
> jak zaczęli projektować efekty, kostiumy, scenografię itp. do filmu...
>
Ba! Do dziś go nie mają, choć już dawno nakręcili film :->


Film wygląda, jakby kręcono go na podstawie szkicu scenariusza, a nie scenariusza. Szczególnie początek filmu wygląda tak: krótka scena, widoczek, inna krótka scena, widoczek. A końcówka wygląda tak, jakby ekipa spieszyła się na samolot: dzieciaki bach, bach powtykane i bye ;)

Uff, to się rozpisałam... Tylko dziwne wrażenie mam, że robota w lesie... ;)

[edit] literówka

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-01 14:50:57]

01.06.2005
14:49
smile
[86]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> Zapomniałaś o dialogach... Choć nie, w sumie przecież nie ma o czym pisac. :-D
Ja poszedłem sam na seans późniejszy, bo się okazalo, że ten wcześniejsz ma być z dubbingiem. Popcorn sam sobie kupilem, żeby mieć czym szloch zadławić ewentualny. A ludzi było w sam raz. Jednak multikina nie są takie złe. :-))
BTW Zaspana jesteś, to i marudzisz, choć się zgadzam z większością. ;-))

01.06.2005
15:03
smile
[87]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu, żebym ja marudziła tylko wtedy, gdy zaspana jestem, to by dobrze było... Mnie niewiele trzeba do marudzenia :)
Ale przecież tym razem nie marudzę, marudziłam w kinie aż siedzący obok mnie koleś przestawił popcorn na kolana swojej towarzyszki - byle dalej ode mnie ;)

02.06.2005
08:28
smile
[88]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Halo !? ...alo ...alo ... alo

02.06.2005
08:33
smile
[89]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

...mać ...mać ... mać

:-)))

02.06.2005
08:54
smile
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja opowiem kawal. Najsmieszniejszy na swiecie nie jest, ale...

Z odjeżdżającego pociągu facet krzyczy do kumpla stojącego na peronie:
- Wszystkiego dobrego, dziękuje za gościnę, wszystko było ekstra, a twoja żona jest świetna w łóżku!
Facet usiadł, pociąg ruszył, współpasażerowie dzielą się na tych co patrzą ze zdziwieniem i tych co patrzą z oburzeniem, a gośc:
- No nie była aż tak fajna, ale nie chciałem obrażać człowieka...

02.06.2005
13:03
smile
[91]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dziendoberek...

rothon ---> Slonko - mam pytanko - czy Ty nie masz przypadkiem starszego brata? wczorajszy dzien w podorozy spedzialm z kims, kto spokojnie moglbybyc Twoim bratem. W dodatku byl z tego samego miasta co Ty:DDDDDD

02.06.2005
13:08
smile
[92]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Holgan, a może to BYŁ rothon? :> W końcu jak sam twierdzi, urodził się stary, więc obecnie może wyglądać na swojego starszego brata :D

02.06.2005
13:26
smile
[93]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

meghan --> przez te kilka lat od naszego spotkania rothon nie mogl sie postarzec AZ TAK!

02.06.2005
13:29
smile
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> No niestety, jestem najstarszy z miotu. W dodatku w calym pokoleniu :-))

Kilka lat? Czekaj... dopiero 3. Niecale :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-02 13:29:07]

02.06.2005
13:29
smile
[95]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wiecie że massca ma swój dział w miesięczniku "Premiery" ?

02.06.2005
13:30
smile
[96]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> A co to za miesiecznik?
Ooo, juz znalazlem. Cos o filmach.
A jaki ma dzial?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-02 13:31:04]

02.06.2005
13:59
smile
[97]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> kurcze... to az niemozliwe zebyscie z tym Jarkiem nie byli spokrewnieni... powaznie:-) tak samo fajnie marudzicie i tak samo ja Ty nie wiedzial czy mnie udusic czy przytulic :-)))
a odnosnie tych trzech lat... moze by powtorzyc spotkanie? *patrzy z lekka niewinnie i niesmialo*

02.06.2005
14:11
smile
[98]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Powtórzyc kobniecznie ! :P

Witam syskich ! :)

02.06.2005
14:27
smile
[99]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Marudzicie... marudzicie... to taki styl :-))
A co do powtorki to... wykluczac nie nalezy! :-))

Ale bylam na naradce. Udzial wzieli: derektor, Renata, Dorota, ja.
Radzimy.
Derektor: sadze, ze najlepszym rozwiazaniem bedzie jak sie to wywali. Ja tego nie podpisze, bo w koncu co mnie obchodzi co oni tam porobili. Trzeba to usunac z porozumienia.
Renata: Mysle dyrektorze, ze jednak trzeba to zostawic. A jezeli potem centrala to odrzuci bo porozumienia ma inna zawartosc niz Kaminski to przyslal?
Derektor: Pani Renato, niech pani popatrzy, to sa ich decyzje. No co ja do tego mam? Dlaczego mam to podpisywac? A jaka ja mam gwarancje, ze to jest dobrze? No pani Renato? Nie mam zadnej. Wiec podpisze tylko to.
Renata: Nie dyrektorze. Mysle, ze trzeba zostawic.
Derektor: Niech pani poslucha. To nie jest nasze. Ktos sie pospieszyl, nie pomyslal. Dlaczgo ja mam to podpisywac?!
*pssssss* [otwieram sobie Ice Tea!]
Renata: Ale nie! Derektorze! Ja mysle...
Derektor: Pani Renato, przepraszam, ale... przepraszam... PIEPRZY PANI GŁUPOTY!!!
*smiech pozostalej dwojki* [malo sie nie uplulem ta herbatka :-))]
Renata: Jak pan chce! Ja moge wywalic, ale mysle, ze jednak... eeee... nie wazne.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-02 14:27:38]

02.06.2005
14:30
smile
[100]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> dział z recenzjami gier. Dwie strony. A tak w ogóle, to jest młodszy ode mnie o 3 lata, a już prawie wyłysiał. He he he...

02.06.2005
14:32
smile
[101]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Moze ze zgryzot wylysial? Tak bywa :-))

03.06.2005
05:48
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Łoooo, widze, ze tlum poprzewracal wszystkie stoly i uszkodzil sciane nosna! Hehehehe
Mam urlop, ale z niego nie bede korzystal i ide do pracy. Bo lubie! :-)))

03.06.2005
05:51
[103]

Owinięta kołdrą po czubek nosa [ Legionista ]

Kobiety brak gdy blady świt
Przed gołym materacem wstyd
I smutno mi
Choć to nie mnie
Nie mnie nie udało się

Na brzegu umywalki stał
I właśnie życie stracić chciał
Bo taki świat
Bo taki świat
Gdy ja powiedziałam mu

Nie nie nie nie udawaj że
Nie wiesz kto z nas wariatem jest

Na jego łóżko pada cień
Niestety w dzień i wciąż nie ten
I smutno mi
Choć to nie mnie
Nie mnie nie udało się

Rozpalił ogień w wannie by
Już nigdy nie mieć zimnej krwi
Bo taki świat
Bo taki świat
Gdy ja powiedziałam mu
...

03.06.2005
05:57
smile
[104]

TrzyKawki [ smok trojański ]



FILIGRANY I MORIOLE

byłeś gnojem i jak wieprz
bezcześciłeś ciało ezoteryczne
filigrany i moriole
mimpilują w strunę zwijając się

i powrócą z głębi rur
z piwnic złych i ścieków
a odbiją się od ścian
pozbawią oddechu

byłeś gnojem i jak wieprz
bezcześciłeś ciało ezoteryczne
migotanie pewnych fal
nieustannie karmi a jakże czas

03.06.2005
06:26
smile
[105]

TrzyKawki [ smok trojański ]

z bash.org.pl:

"Rozmawiaja "prawdziwe" przyjaciólki. Nagle jedna pyta:
- Sluchaj, mój mąż wziął pięć zlotych i powiedzial, że idzie na dziwki. Nie bylo go u ciebie?"

03.06.2005
08:01
smile
[106]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dzisiaj piątek, a nic mi się nie chce...

03.06.2005
08:25
[107]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

mi też się nie chce ale ja mam pretekst żeby nie robic ;p

wielka stalowa rama na nodze, jak u Robocopa i można leżeć pótora miesiąca ; )

03.06.2005
08:35
smile
[108]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Polamales sie mi5aser? Teraz? Na wiosne? Bleeee...

03.06.2005
08:47
[109]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

mi5aser ---> Uuuu panu, niedobrze. Cieszy jednakże optymizm, aby jak najdłużej go starczyło :)

03.06.2005
08:53
[110]

Tofu [ Zrzędołak ]

Eeech, ohisashiburi... kopę lat znaczy się. Matko, jest 30 stopni, wilgotność 60% i klimatyzacja nie działa - ja chcę do lodówki. Ale wiecie co? PIĄTEK JEST! :D A u mnie to już prawie sobota (no dobra, dopiero za dziesięć czwarta, ale jakoś się trzeba na duchu podnosić)

mikser - uuu, kondolencje. A co takiego wyprawiałeś, że Cię aż przy użyciu rusztowań trzeba odnawiać?

03.06.2005
08:57
smile
[111]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam Smoki...

Jestem przerażony...właśnie się dowiedziałem, że mój umysł jest skażony...i to potwornie...Zresztą poczytajcie sobie...i bójcie się.

03.06.2005
09:02
smile
[112]

Tofu [ Zrzędołak ]

Gambit - witaj. Przeczytałem sobie ten artykuł dziś rano i wychodzi że pedał ze mnie, faszysta, cyberpunkowiec a pewnikiem jeszcze mason i cyklista bo podobał mi się pan kleks jako dziecięciu niezmiernie. Nic tylko iść kupić pistolet i się powiesić.

03.06.2005
09:09
smile
[113]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Tofu --> A co ja mam powiedzieć...nie dość, że sam chłonąłem ten film z otwartą z zachwytu buzią, to jeszcze czas jakiś temu własne dziecię namawiałem do oglądania. Sodoma i Gomora. Smażyć się będę w ogniu piekielnym eony całe...z Jacksonem u boku.

03.06.2005
09:18
smile
[114]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zawsze mnie ten film draznil. Jasio Wygódka, czy inne jakies głąby... "witajcie w naszej bajce, slon zagra na fujarce" (pomijam pytanie na czyjej fujarce *smiech*)... Teraz juz wiem dlaczego nie moglem tego ogladac :-)))

03.06.2005
09:45
smile
[115]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> Sugerujesz, że nie jesteś spaczony w żaden sposób? Nie wgryzałeś siękoleżnakom w twarz, żeby zobaczyć jak smakują piegi? Nie dmuchałeś kaczkom w dupska? Nie jadłeś farby?

03.06.2005
10:23
smile
[116]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zawsze twierdziłem, że ten rothon to jakiś dziwny jest...

03.06.2005
10:30
smile
[117]

Lechiander [ Wardancer ]

Hej!

Tofu ---> Toranaga san! ;-)) :-P

Gambit ---> Chyba żabom, nie kaczkom. Co? :-))

Nie lubiłem Kleksa, filmu, żadnego. Przez te ichnie ich chore piosenki. Nie cierpiałem jak mi coś spiewa w filmie! :-/ Zmieniło się to chyba bodajże po Seszczowej piosence. :-)

03.06.2005
10:31
smile
[118]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Lechu --> Żabom można było dmuchać bez kleksowej indoktrynacji. A Kleks, przeca kaczkę pompował (kurde ale to zabrzmiało :P)

03.06.2005
12:01
smile
[119]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

:-D

03.06.2005
12:50
smile
[120]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szanowne kolezenstwo, znalazlem rysunek humorystyczny pewnego satyryka i... tak to sie pisze? :-)

03.06.2005
13:08
smile
[121]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon ---> Padłam rażona gromem :/ Nie dość, że 'bierzesz', to jeszcze 'tę'. I jak tu wymagać od "kfiatu młodzieszy", żeby poprawnie pisali i mówili??

03.06.2005
17:52
smile
[122]

Deser [ neurodeser ]

- Poproszę do pełna - powiedział gnom stawiając słuszny kufel na barze.

03.06.2005
20:12
smile
[123]

Deser [ neurodeser ]

I JAK CI TAM W TYM NIEBIE

I jak ci tam w tym niebie
Czy z góry widać sens
Czy dalej chce się wiedzieć
Co jeszcze wyżej jest
A tu święta
A tu święta
Więc jak ci tam w tym niebie
Czy przydałby się swetr
Bo za cholerę nie wiem
Jak w grudniu w niebie jest
A tu święta
A tu święta
Dzyń dzyń dzyń
Zrobili Niemcy piękny film
Dzyń dzyń dzyń
Hitler Adolf w nim
I jak ci tam w tym niebie
Czy z góry widać sens
Czy dalej chce się wiedzieć
Co jeszcze wyżej jest
A tu święta
Święta i śnieg
-----------------------------------
L.J.

:)

04.06.2005
01:00
smile
[124]

Deser [ neurodeser ]

Well I'm running, police on my back
I've been hiding, police on my back
There was a shooting, police on my back
And the victim well he wont come back

I been running Monday Tuesday Wednesday
Thursday Friday Saturday Sunday
Runnin Monday Tuesday Wednesday Thursday Friday
Saturday Sunday
What have I done?
What have I done?

Yes, I'm running down the railway track
Could you help me? Police on my back
They will catch me if I dare drop back
Wont you give me all the speed I lack

I been running Monday Tuesday Wednesday
Thursday Friday Saturday Sunday
Runnin Monday Tuesday Wednesday Thursday Friday
Saturday Sunday
What have I done?
What have I done?

I’m running
‘M Running
Running

I'm running down the railway track
Could you help me? Police on my back
They will catch me if I dare drop back
Wont you help me find the speed I lack

I been running Monday Tuesday Wednesday
Thursday Friday Saturday Sunday
Runnin Monday Tuesday Wednesday Thursday Friday
Saturday Sunday

What have I done?
What have I done?

Cos I’m running (police on my back)
Hiding (police on my back)
Running (police on my back)
Hiding (police on my back)

I'm running down the railway track
Could you help me? Police on my back
They will catch me if I dare drop back
they will kill me for the speed I lack

I’ve been running
I’ve been running
==================
The Clash ale łazi za mną wersja Asian Dub Fundation + Zebda :) (thx TrzyKawki) :)

04.06.2005
06:03
smile
[125]

Lechiander [ Wardancer ]

I jak Smoczki? Nie pijecie? Czy pijecie i nie piszecie? :-)

Śliczna pogoda dzisiaj! :-D

04.06.2005
06:40
smile
[126]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Fakt.

04.06.2005
06:46
smile
[127]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja gram. Gral ktos z Panstwa w Cold Fear? No milo sie zapowiada(dopiero z godzine pogralem). Wkurza mnie tylko ta kamera (TPP) i sejwy - tylko w okreslonych momentach gry mozna robic. Tak jak kiedys w przygodowkach. Ale klimat giera ma zajebisty! Rosyjski statek wielorybniczy na srodku oceanu. Burza. Sztorm. Woda sie leje, a zewszad trupy jakies wylażom i psychiczni marynarze :-)
Jezeli kto lubi surwiwale w stylu The Thing albo The Suffering, to polecam. 10 czerwca polska premiera gry. Natomiast anglojezyczna jest juz dosc dlugo.

04.06.2005
07:27
smile
[128]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja też gram. W OGame :-D Leży tu kilka ciekawych gierek, a ja floty wysyłam...
Ale ale : zainstalowałem własnie Operę 7.54 i juz miałem napisać, że staję się jej fanem (poza tym, że skomplikowana cholera jak na moje skromne możliwości umysłowe jest :-D ), ale występuje tu jeden szkopuł ... forum przegladać mogę i w zasadzie działają wszystkie funkcję ... poza "odpowiedz w tym wątku" i "nowy wątek" ... Czyżby miała forumowo-antykawkowe zabezpieczenie? Może ktoś mi coś poradzi????

04.06.2005
07:40
smile
[129]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No niestety, ja nie pomoge. Opery nie uzywam i nie uzywalem nigdy. Buuuu...
Trzeba by sie tych... operetkowcow z 'ofićjalnego' zapytac. Moze wiedza? A moze tylko pieja, ze wiedza, a w sumie to... pffff

04.06.2005
07:43
smile
[130]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Już wiem :-] Trzeba było zmienić opcję wyskakujących okien w "narzędzia/szybka konfiguracja" <dumny>

04.06.2005
11:01
smile
[131]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Hejo ;-)

A ja już od wczoraj nie uczęszczam do swojej byłej (?) firmy i nie mam zamiaru już tam więcej się pojawiać! Jestem bardzo bardzo zadowolona:)
Aby uczcić ten fakt, wpadłam na małe piwko do koleżanki popołudniową porą i dzisiaj wszysyko jeszcze wiruje. Stwierdzam, że otwarcie pub'u przez dobrą kumpele to bardzo niebezpieczna sprawa bo ostanio dosyć często sie alkoholizuję ;-)

04.06.2005
12:20
smile
[132]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> ja zagrałem na razie 5 minut, żeby zobaczyć jak to wygląda. Graficznie mi się podobało, ale sterowanie i kamera trochę mnie zniechęciły. Zobaczymy, jak pogram na poważnie, co to sobą reprezentuje...

04.06.2005
14:37
smile
[133]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Widze, ze mamy podobne wrazenia. Ta kamera jest po prostu do dupska. Mowie takze o tym ujeciu po kliknieciu PKM. Wtedy to sie robi takie TPP ale jednak troche z boku. No i celuje sie kijowo. Moze sie przyzwyczaje...
Nie wkurwia cie sejwowanie jak w przygodowkach z poczatku lat 90'tych?

04.06.2005
14:42
[134]

bad dream [ Pretorianin ]

TrzyKawki --->a dlaczego zainstalowales taka stara opere?Zainstaluj najnowsza 8.01.
7.54 ma ponad rok, i od tego czasu wyszlo kilkanascie lepszych,nowszych wersji.
A jesli ogame jest pod java to zainstaluj tez najnowsza jave jesli nie masz, bedzie wszystko lepiej chodzilo

04.06.2005
14:50
smile
[135]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Nieco jestem śniety bo jednak ta wódka z piwem to niedobra rzecz ;) ale nie o tym miałem.
Jak widze to horrorowcy w natarciu :D Mnie by serducho siadło. Wciąż mam traumatyczne doznania na wspomnienie Half Life :)
Mnie coś innego dziś rozeźliło. Mam sobie oryginalne Rome Total War. Instaluję z bólem (bo już nie wiem gdzie oni tłocza te płyty, pewnie w takcie) Nagrywara zgrzyta, szura i hałasuje ale w końcu płytę wykryła. DVD wcale nie widzi i udaje że nic w napędzie nie ma. Dobra, wyczyściłem napedy dalej to samo. W końcu za piątym razem zainstalowałem. Grzecznie wszystko klepię, ekrany się zmieniają.... i sru... "na twoim komputerze wykryto wirtualne dyski". No pogłupieli. Wirtualne dawno wyłączone i usunięte ale cóż, pewnie wiedzą lepiej ;)
No to się wnerwiłem i myślę zrobię z oryginała pirata skoro juz mam te wirtualne :P No i tez lipa, nie poszło robienie obrazów bo nagrywarka i dvd wariują. Pójde do piratów normalnie bo te oryginały wymagają więcej zachodu niż mi się chce wkładac w uruchamianie ich.

04.06.2005
16:22
smile
[136]

AQA [ Pani Jeziora ]

Dzień dobry :)

Nie ma to jak trasa "wschód-zachód" w sobotę :) Żyć, nie umierać i ciężką nogę mieć :)

04.06.2005
16:36
smile
[137]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> To jest wlasnie temat na dyskusje. Pirackie, ripowane wersje gier czesto wymagaja mniej zachodu niz oryginalne krazki. Parodia. Prawda czasu i prawda ekranu. Jak czesto kupuje sie oryginal tylko po to, by zaakcentowac, ze sie uznaje tytul za wazny i dobry? Bardzo czesto :-)

04.06.2005
16:40
smile
[138]

TrzyKawki [ smok trojański ]

banita - Dzieki za namiary :-) A zainstalowałem tę, bo ... na nią mam licencję, a nie mam gdzie sobie umieszczać bannerka ;-)

Deser - hm ... ty to tak zawsze ... albo na grę zwalasz, albo sałatka była nieświeża ... albo słupek ci rower napadł :-D ;-)

04.06.2005
16:49
smile
[139]

Deser [ neurodeser ]

rothon - ano własnie. Mam całkiem sporo oryginałów bo jakoś tak lubię :) Wiadomo, że idealnego zabezpieczenia nie wymyślono jeszcze i jak ktoś się uprze to i tak kupi gdzieś tam. Ja chętnie gram w gry, które starcza mi na długo (NwN już dwa lata :) i z Rome mogło byc tak samo). Niestety teraz jestem tylko zły bo mogę sobie popatrzeć na płytki, a pograć nie pogram. Gdybym miał jeden napęd to pal licho. Pomyślałbym, że mam coś skopane, brudne itd. i najwyżej wymienił płyty albo napęd. Nie jestem specjalista od ripowania i nawet średnio mi się chce uczyć. Niestety samym oglądaniem płyt się nie nabawię i tym sposobem zacznę jednak się uczyć jak zrobic sobie tę kopię bezpieczeństwa mimo iż autorzy moga sie poczuć urażeni. Wyglada na to że sprzedali mi autko bez kluczyków :)

TrzyKawki - sam widziałes jak ten słupek sie rzucił :D

04.06.2005
17:52
smile
[140]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jako głos w dyskusji, podam państwu swoje podejście. Otóż ja zapuszczam oryginały ... pożyczone od przyjaciół. Politycznie porawnie i ekonomicznie :-D

Deser - Nie widziałem. Uciekałem przd szynami :-DDD

04.06.2005
18:30
smile
[141]

bad dream [ Pretorianin ]

TrzyKawki ten klucz prawdopodobnie spokojnie bedzie chodzil i na 8.0, a jak nie to zawsze jest cos takiego jak keygen, zainstaluj 8.0 do innego katalogu,mozna miec 2 opery. A jak by co zawsze mozesz pozniej odinstalowac jedną

04.06.2005
18:42
smile
[142]

TrzyKawki [ smok trojański ]

b.d. - Ty stanowczo przeceniasz moje możliwości. O keygeneratorach, to ja do tej pory tylko słyszałem ;-) W drugim katalogu mówisz? <hmm> :-)

04.06.2005
18:45
smile
[143]

bad dream [ Pretorianin ]

3K jak masz opere w katalogu opera, to 8.0 zainstaluj w np opera2 i juz:) i sprobuj wpisac ten klucz z gazety , jesli nie zadziala to przesle dzialajacy :)

04.06.2005
19:12
smile
[144]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Hm ... coś się draństwo instalować nie chce :-/ ... ale o klucz poproszę mimo to, w razie utraty kontaktu :-)

04.06.2005
19:23
smile
[145]

bad dream [ Pretorianin ]

eee jak to nie chce? :D to faktycznie przecenilem Twoje mozliwosci,przepraszam :))
poszlo na @,hmmm caly czas mysle co mozna zepsuc w 1 pliku exe zeby sie nie instalowal ...:P
Sciagnales z tego linka co podalem opere 8.0 pl?

04.06.2005
19:27
smile
[146]

TrzyKawki [ smok trojański ]

b.d. - Z tego :-D I nic nie psułem, widocznie już przyszedł zepsuty :-D Ściagnę sobie nowy ... ale później. Dzieki :-)))

04.06.2005
19:57
smile
[147]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Tak, tak, 3Kawki, oczywiście nie Twoja wina :) To tak samo się zepsuło :)

04.06.2005
20:08
smile
[148]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mega...małpiszon

04.06.2005
20:10
smile
[149]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

3K - też Cię lubię :*

04.06.2005
21:30
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wlasnie sie obudzilem. Mam kaca, błeeeeeee... Po co pilem? Po co pilem? :-O

04.06.2005
23:15
smile
[151]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

04.06.2005
23:21
[152]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Przy braku sprzeciwu założę nową.

04.06.2005
23:24
[153]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nówka.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.