Obestyjka [ Pretorianin ]
to jak to z wami jest, faceci?! (mam nadzieje, ze pisze o mniejszosci)
wiem, ze znowu dostane po ogonie, ale lubie tu poopowiadac o tym co zdarza sie do okoła mnie.
mam kolegę, (nazwijmy go tom, 29 lat). nie znam go zbyt dokładnie. od 10 lat jest z jedną panną. mają teraz brać ślub. to jest jej pierwszy facet.
onzapytany teraz, czy kiedys, czy to jest panna jego zycia, czy to jest wielka miłosc, czy jakiekolwiek pytanie w stylu "is she the one" - on odpowiada, ze nie.
na pytanie czemu z nią jest odpowiada, ze: mu jest dobrze, ze boi sie, ze ona innego nie znajdzie, ze nie widzi sensu sie z tego wypłątywać. o slub - ze poniewaz od przeszło roku mieszkają razem to rodzice nacisnęli zeby wzieli lub.
ciekawszym i bardziej bulwersującym kawłkiem jest dla mnie fakt, iz on ją ciągle robi w bambuko. na moje pytanie z ciekawosci dostałam całe szkolenie jak ikiedy moze facet robic cos na boku tak, zeby jego panna nie wiedziała (np "praca po godzinach", "siłownia", "konferencje").
on uwaza, ze on jej nie krzywdzi, poniewaz ona o tym nie wie.
ostatnioto nawet sformułował, ze moze powiedziec, ze ją kocha, poniewaz jej nie krzywdzi, bo ona nic nie wie i sie nie dowie.
najciekawszy był wywód w czym mu wtórowali inny faceci (stali bylcy knajpy w której bylismy), ze zdrada to jest normalne, oczywiste. ze jesli facet mówi, ze bedzie wierny to nie mówi serio, bo to jest w męskiej naturze. (widziałam go w realu z innymi pannami, wiem ze to nie przechwałki)
ja na ten slub nie pójde, bo i tak mi wszytsko w żołądku przewraca.
co wy na to?
zarith [ ]
wiesz zycie nie jest takie jak w bajkach, że królewna spotyka księcia na białym koniu i zyją razem długo i szczęśliwie. rzeczywistość wymaga niestety czasami pójścia na kompromis. tyle że w pewnym momencie trzeba zadac sobie pytanie, gdzie się konczy kompromis a zaczyna cynizm... wg mnie twój kolega nie zauważył tej granicy.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Mecz teraz oglądamy.
Obestyjka [ Pretorianin ]
zarith ----> dzieki za sensowne podsumowanie.
piotrasq----> czekam na twojąopinie jak skonczysz oglądać:)
bad dream [ Pretorianin ]
obestyjka- niestety chyba o wiekszosci
Bzyk [ Offensive ]
Faceci przynajmniej są szczerzy (do bólu?). Jest taka jedna kobieta, którą znam, że wolę nie rozpoczynać nowego wątku :]
Jake [ R.I.P. ]
Prawda jest taa ze większośc mecz oglada więc nie pogadasz... Chociarz ja zawsze marzyłem o takiej prawdziwej miłości. Bez zdrad. Poprostu... Chyba jestem romantykiem =P A na taki ślub też bym nie poszedł bo to pic na wode a nie ślub...
Lechiander [ Wardancer ]
Nie bierz dziewczyno takich wywodów do głowki. To jest zwykły szmaciarz i tyle. To jest całe moje podsumowanie.
Dodam tylko, że kobiety tez takie są, więc nie ma reguły, że tacy jestesmy.
Maff [ Generaďż˝ ]
wlasnie... nie wiesz, ze mecz jest?
zarith [ ]
wiesz co jake... wśród moich znajomych w ciągu ostatnich pięciu lat wzięły ślub trzy pary. jedna para (dziecko) po rozwodzie, druga para (dziecko) w trakcie rozwodu, z trzecią para straciłem kontakt ;>
i zapewniam cię, że oni tez byli romantykami ;>
Justa__ [ kreska kreska ]
czy dzisiaj mamy dzien dupka? moja koleżanka przeczytała dzisiaj archiwum gg swojego faceta w którym napisal jednej pannie że ona jest tylko znajomą, najgorsze jest to ze ona go kocha i nie zostawi go a facet jest ch**** co właśnie się potwierdziło
Obestyjka [ Pretorianin ]
wiesz zarith - to jest jedyna para w moim otoczeniu która nie bierze slubu przez dziecko..
Lechiander [ Wardancer ]
Justa ---> A może dzień dupka płci żeńskiej??? Sam fakt przeczytania czyjejś korespondencji o czyms świadczy...
Nie jesteście bez wad, tak samo jak faceci.
Bzyk [ Offensive ]
A kobiety to są święte nie ? Szczególnie te co się tapetują, pindolują i zamieszczają fotkę na sympatia.pl ?? :)
Jake [ R.I.P. ]
Zarith---> Zadawanie się z ludźmi po rozwodzie jest niebezpieczne... Wiem z autopsji... Źle wpływa na rodzine.
Pozatym dzisiejszy świat jest chory. Pomimo iż na utrzymanie rodziny ledwo wystarczają dwie pensje to liczba rozwodów wzrasta...
zarith [ ]
obestyjka --> może nieprecyzyjnie się wyraziłem, dziecko w obu przypadkach pojawiło się około roku po ślubie:)
justa --> no fakt facet się zachował delikatnie mówiąc nieładnie, ale panna równiez:)
bad dream [ Pretorianin ]
Obestyjka mam rozumiec ze w/g ciebie malzenstwo z rozsadku(bo takie oni biora) jest lepsze i inaczej sie skonczy jak malzenstwo przez wpadke?watpie
Obestyjka [ Pretorianin ]
bad dream ---- nieo to mi chodziło. to było tylko spostrzeżnie. odnosnietego, ze czesto są małzenstwo przez wpadki.
Jake [ R.I.P. ]
Wdług mnie najlepsze jest małżenistwo z miłosci a nie przez wpadkę czy z logicznego myślenia. Wkońcu małżeństwo to z definicji związek dwóch kochających się osób...
zarith [ ]
tak jake tylko własnie próbuję ci powiedzieć, że miłość nie zawsze trwa wiecznie;)
Justa__ [ kreska kreska ]
Lechu przeczytała bo on też jej czyta i ona nie robi mu problemów z tego powodu, myśle że on odwróci kota ogonem i zacznie się klotnia nie o to co napisał tylko o to ze ona to przeczytała, smieszne
nie mówie ze wszyscy faceci są beznadziejni i że kobiety są bez wad, akurat temat jest o facetach to daje przykłady męskich dupków
zarith jak on jej czyta archiwum, smsy, robi sceny zazdrosci to jest wg niego wszystko w porzadku więc ona raz jego przeczytała i bardzo tego załuje bo teraz czuje się beznadziejnie i mówi że wolałaby nie wiedzieć
Lechiander [ Wardancer ]
Jake ---> Czyli co? Ci po rozwodzie, to jacys trędowaci? Należy ich unikac??? A może gdzieś zamknąc?
BTW liczba rozwodów wzrosła ostatnio z powodów nie połacenia jakichs tam zasików, rodzinnych chyba, jeśli jest małżeństwo. Inaczej, tylko kobieta samotnie wychowująca dziecko moze sie ubiegać o ten zasilek. Polska właśnie... Tak gwoli ciekawostki...
Jake [ R.I.P. ]
Może miłość nie trwa wiecznie, ale jeśli w małżeństwie pojawia się dzieci, to czy nie lepiej zostać w nim (jeśli nie ma zadnych tam kłutni i patologi) z samej miłości do dzieci?
Lechiander [ Wardancer ]
Justa ---> Wybacz, ale pomijając, jaki to jest dupek, nie usprawiedliwia to Twojej znajomej.
bad dream [ Pretorianin ]
Lechiander a potrafisz przytaknac chociaz ze o wiele czesciej to faceci sa ostatnimi ch*i , a nie kobiety, czy tylko dlatego ze jestes facetem potrafisz mowic tylko ze kobiety sa sukami dla zasady?
craym [ im your PIMP ]
obsesyjka- nie zakladaj takich watkow w czasie meczu... ale teraz mamy przerwe wiec sie wypowiem
zaczne od tego, ze moja pokretna natura zawsze kaze mi wynajdywac najbardziej pokretne wyjasnienia/wnioski/wybierac i bronic malo popularne opcje
czytajac to co napisalas, zastanawialem sie jak w najbardziej absurdalny sposob spuentowac Twoj tekst
lecz okazalo sie, ze mam twardy orzech do zgryzienia, gdyz sytuacja ta jest dla mnie nazbyt jasna i jak sie okazuje, owa jasnaosc najpewniej dla kazdego jest taka sama :/ szkoda, nie poklocimy sie
ale przechodzac do meritum- uwazam, iz ten koles zachowuje sie bardzo nie w porzadku (lagodnie powiedziane)
mysle, ze jest oszustem (wykorzystujac jej nieswiadomosc i usiluje sprawiac klamliwe pozory) i krzywdzi swoja nazeczona, gdyz najpewniej wszysyc wiedza o jego skokach w bok, a ona nie
usprawiedliwianie sie slowami 'ona nie wie i si nie dowie, wiec wszystko jest ok' jest niebywale krotkowzroczne i bardzo zdziecinniale, wrecz kretynskie; czy ten koles nie potafi sobie zadac pytania co bedzie jesli prawda wyjdzie na jaw?
nie sadze aby ja kochal, mysle ze podbudowywuje swoje ego i sie uusprawiedliwia tym, ze nie chce jej opuszczac, poniewaz ona sobie nikogo innego nie znajdzie- lituje sie nad nia a jednoczesnie ja zdradza! czysta kpina!
mysle, ze powinnas o wszystkim poinformowac swoja kolezanke, niech wie za kogo ma zamiar wyjsc i jesli ich ''milosc'' jest naprawde prawdziwa to przetrwa ta probe... jasssne... jestem tego bardzo ciekaw... zastanawiam sie czy te figliki beda tak samo malo wazne dla nie jak dla niego
Jake [ R.I.P. ]
Nie chodzi mi po to ze nalezy ich unikac, stwierdzilem tylko ze zle wplywaja na malzenstwo =/
ronn [ moralizator ]
A wierzysz w prawdziwa milosc?
Czy uwazasz po prostu, ze ludzie poznaja sie na imprezie, sa ze soba jedna noc, potem ciezko im zerwac od razu, przyzwyczajaja sie i sa dalej wlasnie z tego powodu?
Ja sam nie wiem. Kilka razy poznawalem dziewczyny na jakiejs imprezie, bylem z nia tylko do rana albo kilka dni, a potem nie czulem nic, co przypominaloby milosc. Czy problem polega na wyczekaniu kilku tygodniu i zaczecia sie przyzwyczajenia?
Moj rekord to chyba 2-3 tygodnie i tez sie skonczylo.
Latwo kochac po alkoholu, na trzezwo duzo trudniej..
zarith [ ]
jake --> jeśli mnie się pytasz to nie wiem, nie mam dzieci. teoretycznie powiedziałbym 'lepiej zostać' ale nie chciałbym generalizować
justa --> jej wybór. w pewnym sensie dobrana para, beda się żreć i podejrzewać przez reszte życia albo do rozwodu.
Misio-Jedi [ Legend ]
Też znam facetów którzy uważają że żona jest od gotowania, prania, sprzątania oraz od tego żeby regularnie robić ja w wała.
Z drugiej strony są też kobiety które uważają że facet służy do przynoszenia do domu 6-u tysięcy oraz do tego żeby go robić w wała ;)
Jake [ R.I.P. ]
Zarith----> Oczywiście każdy przypadek jest inny, ale przynajmniej ja mam takie odczucie, że chociarz z miłości dla dzieci po takim długoletnim związku należy w nim zostać... No ale troche od tematu odeszliśmy...
Ronn----> A Ty nie wierzysz w prawdziwą miłość?
Justa__ [ kreska kreska ]
Lechu ponieważ nie jestem obiektywna nie będę się z tobą spierać
zarith mam nadzieje ze nie potrwa to długo i ze go w końcu oleje :)
Lechiander [ Wardancer ]
bad dream ---> Nie będę przytakiwał, bo tego po prostu nie wiem. Wiem tylko, że sa kutasy i, jak to ładnie określiłeś/aś, suki.
I czytaj ze zrozumieniem, a nie tylko to co chcesz przeczytać!!!
Jake ---> W jaki sposób? Morale spada???
ronn [ moralizator ]
Jake --> Wydaje mi sie, ze tak, chociaz nigdy jeszcze jej nie zaznalem.
Obestyjka [ Pretorianin ]
craym-->olądasz mecz czy czytasz forum:)
znam jego nie ją. czy naprawde uwazasz, ze jako osoba totalnie z boku powinnam sie w to wtrącać, czy ty by sie wtrącił.
ronn [ moralizator ]
[edit] tak w sensie - wierze
Jake [ R.I.P. ]
Lechiander---> Nie zrozumiałem...
Ronn---> A więc jeśli wierzysz w prawdziwą miłość powinieneś też wierzyć w porządne małżeństwo (nie mówie idealne bo takiego nie ma...)
Ps. Dalej 3:3 ....
Obestyjka [ Pretorianin ]
dla mnie małzestwa z powodu dziecka są bez sensu. (poza jak zawsze wyjątkowymi przypakami)
poniewaz wtedy facet bierze ślub z "honoru" i przez całe życie bedize winił tą kobiete bo związał sie z nią z musu. i dziecka, ze to przez nie.
Obestyjka [ Pretorianin ]
ps. mam nawet koło siebie taką sytuacje, facet jak sie dowiedział pił 3 dni.
teraz siedzi max po godzinach w pracy. i jak tu dziecko ma miec zdrową atmosfere?!
ronn [ moralizator ]
Obestyjka --> A co z dzieckiem? Ono jest najmniej winne. Zasluguje na obu rodzicow. Nic nie jest takie proste.
Lechiander [ Wardancer ]
Jake ---> Nie chodzi mi po to ze nalezy ich unikac, stwierdzilem tylko ze zle wplywaja na malzenstwo =/
Moja odp.:
W jaki sposób? Morale spada???
Chyba, że to nie było do mnie...
Obestyjka ---> Jaki honor? ostatni raz widziałem taki napis na sztandarze kosynierów u Kościuszki...
Nie zawsze jest to bez sensu. Dziecko jednak umacnia więź, oczywiście, czasami.
craym [ im your PIMP ]
obsesyjka --->
czytam forum, slucham odglosow z pokoju obok :)
czy powinnas sie wtracac?
trudno powiedziec, rozsadek i,hmmm, etyka nakazywaly by wyjasnic sprawe= oswiecic dziewczyne, ale przed tym nalezy zadac sobie kilka pytan (co wiem/jakie mam dowody/czy im pomoge, czy zaszkodze/moze sa jakies inne sposoby wyjasnienia calej sprawy)
trudno mi wyglaszac jednoznaczne opinie w tej sprawie, poniewaz niewiele wiem,
jesli jej nie znasz, to moze sprobojesz porozmawiac z nim (oczywiscie tylko w przypadku gdy jestes jego bliska znajoma, w innym to nie ma sensu= moze powinnas skorzystac z pomocy jego bliskich znajomych, ktorych Ty takze bardzo dobrze znasz; w kazdym bardz razie, 'pomagac' powinien ktos im bliski, nie lubimy przeciez zwierzac sie nieznajomym/ gdy obcy wtracaja sie w nie swoje sprawy)
anonimy mogly by tylko pogorszyc sytuacje ;)
co ja bym zrobil?
najpewniej zbadal cala sytuacje, lecz jak juz mowilem, tylko wtedy gdy bym byl im naprawde bliski i gdyby zalezalo mi na dobru obojga
Obestyjka [ Pretorianin ]
ronn --> widziałam w realu wyjscie z takiej sytuacji. rodzice mojego kumpla nie wzieli slubu. kazde znalazło sobie kogo innego. dwa udane małżenstwa. przez przypadek ich poznałam. chłopak ma dwa domy, dwie rodziny, którego go kochają. i z ojczymem i z macochą ma super kontakty. mówi, ze ma dwóch ojców i dwie matki. i wszystkich tak samo obdarza uczuciem.
Jake [ R.I.P. ]
Lechiander---> Nie wiem w jaki sposób. Poprostu tak uwarzam. Może przez to że ludzie rozmawiają o tym a kobieta i mężczyzna niezawsze się zgadzają. Potem rozmowa o rozwodzie kolezanki czy kolegi jest kontynuowana, powoli wszystko przechodzi na rodzine, sytuacje w niej... No ale tak naprawde nie wiem dlaczego...
Lechiander [ Wardancer ]
Jake ---> OK, chyba zakumalem, o co Ci chodzi.
Kubol [ Pretorianin ]
Ech, no nie jest to taka oczywista i prosta sprawa. Zycie nic sobie nie robi z romantycznych milosci, i czasami zwiazki oparte wlasnie na '"bo mi z nim/nia dobrze" potrafia bardzo dlugo przetrwac. Z jednej strony gosciowi jej zal wiec nie mozna go odrazu skreslac. Jelsi jednak na serio zamiaza ja zdradzac lub ja juz zdradza to jest dupkiem. Wszystkim sie wydaje, ze romantic to normalnie wiecznie trwa, pomieszkajcie z kims przez 5 lat jednoczesnie charujac od rana do nocy i/lub wychowujac dziecko, to zobaczycie, za nawet mieszkajac razem mozna nie miec dla siebie czasu. Takie zycie, szczegolnie w kraju, gdzie manna z nieba nie spada i trzeba po 10h dziennie pracowac, zeby cokolwiek osiagnac.
Garbizaur [ CLS ]
Brawo JUREK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
btw. myślę że każdy normalny siedział przed telewizorem zamiast czytać twój wątek... co do tematu powiem tylko tyle... to ludzka rzecz zdradzać, nie da się wytrzymać cały czas z tą samą osobą. :)))
Jake [ R.I.P. ]
Garbizaur ---> Wątek nie jest głupi, a czytanie go nie przeszkadzało zbytnio w oglądaniu meczu =D Tak czy inaczej naprawde BRAWA DLA JURKA!
Garbizaur [ CLS ]
Mimo wszystko wolę oglądać pierwszy od 20 lat występ Polaka w finale europejskiego pucharu, niż czytać kolejny taki sam wątek. baba/facet (właściwe skreślić) użala się nad sobą i losem innych... żałosne...
Obestyjka [ Pretorianin ]
garbizaur--->
1. nikt ci go nie kaze czytac.
2. jesli żyjesz tylko piłką, to pogratulowac wyskokiej klasy umysłu i lekkosci zycia.
Justa__ [ kreska kreska ]
załosne jest pisanie o meczu w wątku w wątku który go nie dotyczy, jak już sobie zwalicie panowie którzy wolą mecz niz czytanie tego wątku to wróccie tutaj i porozmawiamy powaznie i na temat
Lechiander [ Wardancer ]
Garbizaur ---> Żałosny to jest Twój pierwszy post.
Są gusta i guściki. Wolę robić cokolwiek innego, niz oglądać cokolwiek z piłki nożnej, którą mam w zadku. I tyle.
Obestyjka [ Pretorianin ]
dla nich jest kategoria "sport"
bad dream [ Pretorianin ]
Justa__ jacy panowie?
Justa__ [ kreska kreska ]
przepraszam, chłopcy :)
ronn [ moralizator ]
Obestyjka --> Jest to mozliwe, ale ciagle pozostaje rzadkoscia. Poza tym zapominasz, ze on mial kiedys 2-3-4-5-6 lat i wtedy pewnie za bardzo nie rozumial co sie dzieje w jego zyciu.
Wracajac juz do samego sedna. Do dzisiaj zupelnie nie wyobrazam sobie zwiazac sie z kims na stale, albo chociaz na caly rok. Albo nie jestem gotowy, albo nie znalazlem jeszcze odpowiedniej osoby. Tak samo jak twoj kolega, ktory jednak -> chce sie wiazac.
I znow wedlug mnie wraca problem : "czy milosc istnieje, czy nie"? Pierwsza rzecza jaka nasunela mi sie do glowy po przeczytaniu pierwszego posta, bylo wlasnie to pytanie.
Cala argumentacja tego znajomego mowi "milosci nie ma, chodzi tylko o ulozenie sobie zycia"
Obestyjka [ Pretorianin ]
ronn ----> u mnie to wygląda tak. trafiam na faceta, który spełnia pewne oczekiwania, kazdy ma jakies odnosnie miedzy innymi wygladu, zainteresowań, ogólnie danej osoby. ten facet staje sie moim znajomym, potem spedzmy sporo czasu razem, knajpy,sporty i cos zaczyna zblizac. jedna, druga, trzecia.. sytuacje intymne.. na poczatku to ciekawosc, zaintersowanie drugą osobą, przy tym w pewnym momnecie chemia. i potem to sie przeradza w cos mocniejszewgo..
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ten Tom to nie taki głupi chłopak.
Tej dziewczynie co z nim jest, jest źle ?
Obestyjka [ Pretorianin ]
cainoor---> 2 godziny czekałam na taki teskt... a juz myslałam, ze pomyliła fora... dodałes mi wiary w tutejszych facetów... a jednak to forum sie nie zmieniło:(
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ale jak to? Ja dopiero chciałem się włączyć do dyskusji :)
zarith [ ]
pwned
Lechiander [ Wardancer ]
Obestyjka ---> Czylo po to stworzyłaś wątek? Trzeba było sobie darować. A w ogole to po co tu jesteś? Żeby się upewniać, jacy są faceci? Pomimo ilus tam głosów róznych?
EasyInternetCafe [ Konsul ]
Być może pewne światło na Twoje wątpliwości rzuca pierwsze wydanie Biblii w ZSRR, wiernie przetłumaczone na rosyjski wprost z oryginału, które zaczynało się tak:
Snaczjała nie było niczewo, tolko towariszcz Boh prohażałsia ulicami Maskwy....
craym [ im your PIMP ]
obsesyjka --- ale Cie ludzie jada :)
czy ten watek jest beznadziejny?
wydaje mi sie ze tak, ja na pewnio nie prosil bym nikogo postronnego o pomoc w tak delikatnych sprawach dodatkowo podajac tak niewiele wiadomosci
na co liczylas?
craym [ im your PIMP ]
easy- gdzie mogl bym dorwac te wydanie biblii?
masz je moze na kompie? jalsli tak to w profilu jest moj mail...
Garbizaur [ CLS ]
Obestyjka ---> Przecież wiesz jacy są faceci, więc po co pytasz... Już na samym początku przedstawiasz swoje przekonanie o facetach...
najciekawszy był wywód w czym mu wtórowali inny faceci (stali bylcy knajpy w której bylismy), ze zdrada to jest normalne, oczywiste. ze jesli facet mówi, ze bedzie wierny to nie mówi serio, bo to jest w męskiej naturze. (widziałam go w realu z innymi pannami, wiem ze to nie przechwałki)
...a my się tylko staramy Cię w tym utwierdzić... :) Pozdro