LooZ^ [ be free like a bird ]
Do kogo w sprawie praw autorskich?
Jestem zupelnie zielony w temacie praw autorskich, a potrzebuje konsultacji prawnych w tej sprawie, jednak nie wiem do kogo sie z tym zglosic... Jest cos takiego jak jakas specjalizacja prawnicza, adwokacka czy cos w tym guscie? W sensie czy moze to byc jakis "pierwszy lepszy" prawnik czy to jakas osobna "dzialka" w prawniczym fachu?
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
To chyba zależy od rangi problemu.
LooZ^ [ be free like a bird ]
Konkretnie chodzi o zrzekanie sie praw autorskich do swoich prac, przekazywania ich osobom fizycznym, formalnosciom potrzebnym do zrobienia tego.
Attyla [ Legend ]
Looz: wystarczy podpisać umowę, zapłacić podatek i po ptokach. to nie filozofia
LooZ^ [ be free like a bird ]
Atylla : Chodzi raczej o nieodplatne zrzeczenie sie praw, a nie o prace na np. umowe zlecenie. No i jest jeszcze kwestia podpisania tego, czy moze to byc rozwiazane tak jak umowy np. z bankami internetowymi czyli: wyslanie dwoch kopii umowy i odeslanie jednego egzemplarza podpisanego? Jak mowie jestem w tym absolutnie nieobeznany, wiec stad te glupie pytania ;)
Attyla [ Legend ]
a co tu ma do rzeczy umowa o pracę? Zbywasz prawa autorskie pod tytułem darmym i tyle. Umowa musi być, bo przyjęło się, że umowa musi być sporządzona w formie pisemnej. Przymus co prawda dla celów dowodowych, ale bez tego raczej nowemu właścicielowi trudno byłoby udowodnić nabycie praw. Nie zaglądałem do ustaw, ale skoro tytuł jest darmy, to podatek od darowizn wedle stopnia pokrewieństwa z obdarowanym. I rzeczywiście można to zrobić tak, że wysyłasz podpisane 2 sztuki i otrzymujesz jedną.
LooZ^ [ be free like a bird ]
Ok, jeszcze ostatnie pytanie ;) Kto orzeka wartosc darowizny? Wlasciwie chodzi o zrzeczenie sie praw na moja osobe, wiec nie chcialbym sie nagle obudzic z reka w nocniku majac do zaplaty tysiace zl. za malo materialne produkty ;)
Attyla [ Legend ]
Teoretycznie rzecz biorąc: strony umowy. US (znowu teoretycznie) może się w to wmieszać, ale żadna z istniejących metod wyceny nie pasuje do tego rodzanu przedmiotu umowy. Myślę zatem, żebyś podał jakąkolwiek kwotę (im mniejsza tym lepsza:D) ia potem tego bronił. Chyba, że chodzi o coś znanego, co przynosi jakieś dywidendy.
LooZ^ [ be free like a bird ]
Ok, wielkie dzieki :)
Attyla [ Legend ]
Nie ma sprawy. 5 złoty się należy:D
LooZ^ [ be free like a bird ]
Cholera, a wlasnie napisalem ci na gg, ze jestem twoim dluznikiem ;))