GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Bad Luck

23.05.2005
18:16
smile
[1]

god_of_thunder [ Centurion ]

Forum CM: Bad Luck

Pewnie wszyscy to widzieli ale jak nie to ogladnijcie bo warto. PBeM z BB, hasło 303. Wszystko dzieje sie w ostatniej sekundzie!

23.05.2005
18:36
[2]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Że bad luck dla tej Pantery? To i tak prawie cud że tyle wytrzymała (w końcu wielki fart że 90% trafień w nią to rykoszety). Szczerze? Nic nadzwyczajnego. Prawdziwy bad luck (ale dla dowódcy rusków) byłby jakby ta pantera zlikwidowała wszystkie T34.

23.05.2005
18:46
smile
[3]

god_of_thunder [ Centurion ]

Sgt.Luke ---> <LOL> nie widzialeś tego??:P Przyjżyj sie BARDZO dokładnie ok.59s i ten Teciak stojący obok tego immobilized najblizej tej Pantery.

Ciekawe czy to zobaczysz:P

23.05.2005
20:22
smile
[4]

Szogun999 [ ~ Keeper of Secrets ~ ]

GoT--->Dostał penetracje własnym pociskiem , który zrykoszetował od Pantery ???

23.05.2005
20:50
smile
[5]

UrwisCo. [ Pretorianin ]

To jest pocisk od Teciaka dalej, który w 59s oddal strzal w Panterke.
Ale ciekawostka niezła :D

23.05.2005
20:57
smile
[6]

god_of_thunder [ Centurion ]

UrwisCo.---> BRAWO!!! Teciak dostal pociskiem ktory rykoszetowal od Pantery:D

Jest nawet o tym chyba w instrukcji, że jest to możliwe ale pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Sądziłem, że te pociski to tylko ich graficzna odwzorowanie a nie coś rzevzywistego w grze:)

Ale nie sądzicie, że to jest przegięcie?? Czy taka sytuacja jest w ogule możliwa??

23.05.2005
20:58
[7]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

nie czaje. normalna penetracja w ostatniej sekundzie, nic czego bym kilka razy w CM już nie widział.

23.05.2005
21:05
smile
[8]

god_of_thunder [ Centurion ]

Guderian---> To oglądnij dokladniej pare razy i w tedy powiedz co widzisz.

23.05.2005
21:05
[9]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

aaa, chodzi wam o śmierć t34. hmmm, a pewien jesteś że to nie jakiś inny czołg czy coś zniszczyło to t34? bo takie zniszczenie puszki rykoszetem to lekki absurd dla mnie.

23.05.2005
21:10
smile
[10]

god_of_thunder [ Centurion ]

Guderian---> na 100%, od Pantery rykoszetuje pocisk z innego teciaka i rozwala tego na wprost niej.

23.05.2005
21:19
[11]

Szogun999 [ ~ Keeper of Secrets ~ ]

Ale popatrzcie na jeden szczegół. Rykoszet poszedł od dolnej części kadłuba Pantery , czyli pocisk powinien polecieć w dół w glebe , a nie w góre i przygrzać w Teciaka

23.05.2005
21:24
smile
[12]

god_of_thunder [ Centurion ]

Żeby trafic tego Teciaka to pocisk chyba musiał by sie odbić pod bradzo małym kątem. Co przy takim ustawieniu Pantery i strzelającego Teciaka jest raczej nie możliwe. Poprawcie mnie jeżeli sie myle.

23.05.2005
21:51
smile
[13]

jiser [ generał-major Zajcef ]

GoT ~~>
POD WARUNKIEM, że działają tu zwykłe prawa fizyki. Ale jedyny pocisk, który mógł tego teciaka zniszczyć, to pocisk z tego drugiego teciaka. No, widać musiał zrykoszetować z KRAWĘDZI pancerza przedniego kadłuba ... lol :D

23.05.2005
22:12
smile
[14]

god_of_thunder [ Centurion ]

Ok mam pytanie:

Czy taka sytuacja jest fizycznie możliwa??

23.05.2005
23:42
[15]

Ketonur [ Pretorianin ]

Moim skromnym zdaniem: absolutnie nie :)
Nie jestem wprawdzie fizykiem wyobrazam sobie jednak jak taki pocisk po zrykoszetowaniu musialby wygladac. Swoj aerodynamiczny ksztalt raczej by zatracil, do tego dodac trzeba drastyczny spadek predkosci jak i roznego rodzaju koziolki jakie fikalby w powietrzu.
Pewien fantasta jednak pisze, ze szanse jeden na milion spelniaja sie w 6/10 przypadkach :) czy jakos tak.

24.05.2005
00:34
smile
[16]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Ketonur ~~>
Akurat deformacje po zrykoszetowaniu to na pewno są pominięte. Kto by się tam zajmował obliczaniem profilu pocisku po rykoszecie :o Przypuszczam, że taki pocisk występuje jeszcze "na planszy" tylko po to, aby można go było graficznie pokazać (łatwo wypatrzeć rykoszety, kiedyś nawet mimowolnie uchyliłem się, gdy jeden wleciał mi w kamerę ;D

Zasadnicze pytanie, czy on w ogóle miał szanse odbić się w tym kierunku ??

24.05.2005
01:17
smile
[17]

Ketonur [ Pretorianin ]

jiser ---> ja tylko probowalem odpowiedziec na pytanie "czy taka sytuacja jest fizycznie mozliwa" i w takim przypadku mozna chyba uwzgledniac deformacje pocisku ;)

24.05.2005
07:31
smile
[18]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Aha, to oto "biega"... No cóż, przyglądałem się od strony kociaka i dlatego to umknęło mojej uwadze. Swoją drogą ciekawy bajer ale chyba właśnie trochę nierzeczywisty w wykonaniu.

24.05.2005
08:20
[19]

Kłosiu [ Senator ]

Bad luck to miala ta pantera. Trafiala chyba ze 3 czy 4 razy nie niszczac ani jednego T34! Nic dziwnego ze komp sie zdenerwowal i dla pocieszenia dal jej chociaz takie zniszczenie ;) BTW, strasznie glupi byl ten atak na full speedzie :)

24.05.2005
08:33
[20]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Kłosiu--> Albo głupi albo... wyrafinowany, z zaskoczenia. Takie z pozoru samobójcze akcje potrafią przynieść czasami sporo korzyści.

24.05.2005
08:38
[21]

Pejotl [ Senator ]

Kłosiu -> głupi atak to dobra taktyka bo jak to mówią "głupi ma zawsze szczęście" :)

24.05.2005
08:40
[22]

J0lo [ Legendarny Culé ]

w/g mnie z czysto fizycznego punktu widzenia jest to możliwe - t-34 może zniszczyć drugiego t-34 pociskiem pp po rykoszecie pod kilkoma warunkami:
1) nie bierzemy pod uwagę odkształcenia aerodynamicznych kształtów pocisku
2) tor lotu po rykoszecie ( musiałaby być to parabola o stosunkowo wysokim wierzchołki ) byłby na tyle długi i wysoki że Energia potencjalna pocisku po po odbiciu od pantery w wierzchołku paraboli toru lotu byłaby na tyle duża żeby przekształcając się w energię kinetyczną była w stanie przebić pancerz teciaka. działa oczywiście po osiągnięciu wierzchołka paraboli przyspieszenie ziemskie g=9,78 m/s^2. dla ludzi nudzących się proponuję policzyć jaką siłę trzeba wywrzeć na teciaka aby przebić go wtedy będzie łatwiej obliczyć na jaką wysokość musiał się wzbić pocisk aby tę nieprawdopodobną akcję zrobić

jak łatwo zauważyć nie biorę pod uwagę faktu żę może parabola lotu pocisku po odbiciu od pantery być płaska - przy utracie impetu pocisku nawet fakt ze trafił w tego teciaka to nie powinno mu się nic stać, siła powinna być kilkakrotnie mniejsza niż przy uderzeniu w panterę więc nie powinno przebić teciaka...

teorię tę wysnułem na podstawie własnej wiedzy - jesli ktoś ma obiekcje to proszę bardzo :)

w rzeczywistości wątpię czy coś takiego miałoby szansę powodzenia ze względu na utratę aerodynamizmu pocisku choć zawsze pewna szansa istnieje...

24.05.2005
09:26
smile
[23]

UrwisCo. [ Pretorianin ]

JOlo --> ale skompikowany układ żeś wydumał :D

24.05.2005
09:28
smile
[24]

J0lo [ Legendarny Culé ]

objaśnić na rysuneczku? :>

24.05.2005
12:44
smile
[25]

Pejotl [ Senator ]

JOlo -> "jesli ktoś ma obiekcje to proszę bardzo" mam obiekcje, dziękuję bardzo :)

rykoszet mógłbyć w bok a nie w górę - stąd wierzchołek paraboli nie ma nic do rzeczy.

24.05.2005
12:58
smile
[26]

jiser [ generał-major Zajcef ]

JOlo ~~>
Mam obiekcje - paraboliczny tor lotu nie wchodzi w grę, a to z powodu niewielkiej różnicy czasu między wystrzeleniem a rykoszetem i rykoszetem a penetracją :P
Tor lotu musiał być płaski.

24.05.2005
13:08
smile
[27]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

jiser - nie jestem pewnien czy plaski tor nie jest jakims szczegolnym torem parabolicznym ;p

Pejotl - wierzcholek paraboli ma cos dorzeczy, jak pocisk wygnie sie w ksztalt bumerangu... ale niestety JOlo napisal ze deformacje pocisku pomijamy ;)

24.05.2005
13:24
[28]

J0lo [ Legendarny Culé ]

jiser ---> fakt, niewiele czasu minęło co oznacza że od utraty prędkości i siły pocisk szybkim i płaskim torem wrócił do t-34 co oznaza że albo to była jakaś sprężynkowa pantera albo po prostu błąd enginu bo inaczej teog wytłumaczyć nie potrafię :)

Pejotl ---> jeżeli był w bok to też ciało porusza się parabolicznie bo biorąc pod uwagę przyciąganie ziemskie nie miałoby większych szans przeleć po prostej :) ponadto nawet jeśli był rykoszet w bok to też mógł pójść w górę...

sytuacja do wytłumaczenia ale... czy rzeczywiście w tych okolicznościach do zdarzenia się? :)

Rah ----> wierzchołek paraboli ma do tego więcej - miejsce w którym Ec=Ep a nie Ec=Ep+Ek :) co oznacza że ciało w tym momencie ma prędkość V=0. od tego momentu zaczyna przyspieszać i im szybicej strzeli tym więcej szkód zrobi...

nie mówię że moja teoria jest bez wad - to by było śmieszne :) ale jest taka możliwość :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.