GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co sądzicie o zwiazku miedzy 18 nastolatkiem a 24 latka??

22.05.2005
21:40
[1]

.:VeGo:. [ Dragon ]

Co sądzicie o zwiazku miedzy 18 nastolatkiem a 24 latka??

Co sądzicie o zwiazku miedzy 18 nastolatkiem a 24 latką??

22.05.2005
21:41
smile
[2]

.:VeGo:. [ Dragon ]

acha maly update: laska wyglada na 17 max 18 lat, jak sie dowiedzialem to omal z krzesla nie spadlem ze ma 24 lat

22.05.2005
21:43
[3]

dzfonek [ Konsul ]

hmmm....ja powiem ze to chyba okazja jakich malo:)

22.05.2005
21:43
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

A co tu jest do sądzenia? Złapałeś byka za rogi (jeśli to Ty), zwłaszcza, jak tak wygląda, to go trzymaj.
I nie kumam tego spadnięcia z krzesła...

22.05.2005
21:45
[5]

_agEnt_ [ Pretorianin ]

Jak będziesz miał 54 lata to ona już 60 :) a jakbys znalazł o tyle samo młosza, to jak bys miał 54 lata to ona tylko 48 :)

22.05.2005
21:46
[6]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

_agEnt_ ---> eee, no to fakt co mowisz :)

22.05.2005
21:46
smile
[7]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

a mzoe ona mysli ze jej partner ma 24 lataa?;)

22.05.2005
21:48
[8]

.:VeGo:. [ Dragon ]

Filevandrel --> nie, lacha z niej fajna, ale mysle czy to ma jakis sens kurde bo jak by nie bylo 6 lat ruznicy,

22.05.2005
21:49
smile
[9]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

Vego- no coz w tym przypadku to nei jest taka roznica jak np 12 letnim chlopakiem a 18 letnia dziewczyna;) roznica sie syzbko zatrze;)

22.05.2005
21:50
[10]

Kyahn [ Kibic ]

Ja sądzę, że albo ona jest niedojrzała, albo Ty zbyt dojrzały.
Generalnie związek dziwny. Jej znajomi pewnie mają też w okolicach 24
i teraz Ty wchodzisz do takiego grona, jakoś tego nie widzę...
Rozumiem taki związek 24,30, ale nie 18,24.
No chyba, że to tylko przygoda, wtedy wszystko ok :)

22.05.2005
21:50
[11]

_agEnt_ [ Pretorianin ]

A wogóle wiesz, czy ona chce..?

22.05.2005
21:51
[12]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Zależy od ludzi, ale jak poważni sądzę, że to jak najbardziej oK.

22.05.2005
21:53
smile
[13]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

jak Ty chcesz, jak ona chce, jak oboje chcecie to na ch** nasza opinia?:)

22.05.2005
21:53
[14]

Lechiander [ Wardancer ]

Szkoda mi dziewuchy...

22.05.2005
21:55
[15]

tomekcz [ Polska ]

Nie ważny jest wiek:)

22.05.2005
21:56
[16]

.:VeGo:. [ Dragon ]

Lewy Krawiec(łoś) --> nie chodzi mi o opinie tylko o tym czy to jest normalne , bo kurde mam pewne obawy zeby nuie bylo tak jak napisal Kyahn z tymi znajomymi

22.05.2005
21:58
[17]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

skoro wyglada na 17 to wsrod znajomych sie nie martw :)

22.05.2005
21:59
[18]

Milka^_^ [ Potępieniec ]

Za kilka lat to będzie normalne, a póki co to mi się nie wydaje.

22.05.2005
21:59
[19]

Zymek_1 [ Oficer ]

trochę krzywo na to patrze.... hmmm

22.05.2005
22:02
[20]

Kyahn [ Kibic ]

VeGo ----> znajomi to tylko jedna kwestia. Pamiętaj że to działa w dwie strony, Twoi też ją poznają.
Ty masz znajomych w latach 16-20, a ona 22-26 (powiedzmy), sam wiesz o co chodzi.
W kwestii poważnego związku dojdzie Ci kiedyś problem przedstawienia rodzicom (Ty ją, ona Ciebie),
oczywiście nie tak do razu, ale myślę że spokojnie w ciągu roku.
Wszystko zależy od tego co to ma być za związek.
Może dziewczyna chce się po prostu zabawić :)

22.05.2005
22:02
[21]

wysiu [ ]

Yisrael --> Jesli ten 18-latek to autor watku, to znaczy, ze przynajmniej jedna osoa nie jest tam powazna...

22.05.2005
22:04
[22]

Kyahn [ Kibic ]

wysiu----> :)

22.05.2005
22:05
[23]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

ehh te kalkulacje:)
Zanaczam, że ja jestem strasznie nieprzystosowanym człowiekiem, ale mówię: użyj serca, nie liczydła;)

22.05.2005
22:06
[24]

.:VeGo:. [ Dragon ]

wysiu --> sorka, ale powiem ci tak , kumple nie powiedza ci nigdy pradwy w takiej sprawei, bo bedzie im glupia powiedziec jak moze byc naprawde itp., moga stac po czyjesc stronie, a tu pytam sie sie powabnie, i licze ze sie ktos zna lub ma cos do powiedzenia na ten temat,

22.05.2005
22:06
smile
[25]

steward [ Legia Warszawa ]

Krawiec ma rację... są związki różnicą wieku 10 lat.. 15.. i to jest najzupełniej normalne

22.05.2005
22:07
smile
[26]

craym [ im your PIMP ]

IMO sama słodycz

22.05.2005
22:07
smile
[27]

...NathaN... [ The Godfather ]

Spoko, ja znam sytuacje z mojej miescowości : chłopaczek 14 lat dziewczyna 19

22.05.2005
22:09
[28]

wysiu [ ]

Vego --> Sorka, ale jesli potrzebujesz pytac sie kogokolwiek czy twoj zwiazek z dorosla kobieta ma sens, to znaczy, ze nie jestes powaznym czlowiekiem. Pytania w stylu "Ja mam 14 lat, ona 16. Czy to wypali?" jeszcze rozumiem. Takie pytania zadaja osobniki niedojrzale. Wiec skoro pytasz....

22.05.2005
22:11
[29]

Vader [ Senator ]

Nie sądziłem że kiedykolwiek się to wydarzy, ale zgadzam się całkowicie z wysiem.

22.05.2005
22:13
[30]

.:VeGo:. [ Dragon ]

wysiu --> ja sie pytam tylko co o tym sadzicie w waszym przkonaniu a nie czy mam to ciagnac czy nie

22.05.2005
22:13
[31]

wysiu [ ]

Vader --> Olaboga, musze wszystko teraz odwolac...;)

22.05.2005
22:14
[32]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

wysiu -----> on pyta co myslimy o tym zwiazku, mogl poczuc sie dziwnie ze chce sie zwiazac z taka kobieta...

22.05.2005
22:14
smile
[33]

BuźkaMaster [ Pretorianin ]

jak ta 24 latka jest zajebista to nie patrz na kumpli...oni sie przezwyczaja!! bierz i całuj ja !!!!!!!!!!!

22.05.2005
22:18
smile
[34]

_agEnt_ [ Pretorianin ]

Pokaż no nam tu tą laseczkę, to powiemy czy warto ;)

22.05.2005
22:19
smile
[35]

kupcia77 [ Jestem FACET ]

musisz tez spojrzec na siebie a nie iśćć w stronę kolegów!!

26.05.2005
00:28
[36]

Obestyjka [ Pretorianin ]

(nie czytałam poza 1 postem)

to zalezy od tych osób. w wiekszosci przypadkó uwazam, ze to sie nie uda, jeszczenie teraz , za duza róznica. ale przy duużym zaangazowaniu jest mozliwe

26.05.2005
00:58
smile
[37]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Przeleć ją zanim się opamięta.

26.05.2005
01:06
smile
[38]

cioruss [ oko cyklopa ]

nie pytaj sie chlopie, tylko zabieraj sie za panne. wiem, co mowie - takie sa najlepsze :D

26.05.2005
02:47
smile
[39]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

Wnioskuję, że kobieta musi mieć poważne problemy ze sobą, albo chce się zabawić. Nie jest ważne na ile ona wygląda, ważne jest, że należycie do innych światów. Taka różnica może nie mieć znaczenia jeśli 24-latek spotyka się z 30-latką. Ale mając 18 lat nic nie wiesz o dorosłości (co najwyżej możesz mieć takie wrażenie) a dla niej to ostatni dzwonek na szybką stabilizację, dziecko itp. Żeby wyrazić to plastyczniej, 18 lat to środek liceum a 24 lata to koniec studiów (a to są diametralnie różne światy i mentalności).
Taki układ z punktu widzenia faceta jest dobry do zabawy ale na mieście wyglądają zabawnie. O wspólnych tematach i akceptacji w jej środowisku zapomnij. Ona też nie pokocha Twoich kolegów.
Generalnie zakecam zimny prysznic i solidne rozważenie tematu, bo z takiego związku można wyjść mocno pokiereszowanym.

Ale to tylko moje zdanie :)

26.05.2005
02:52
[40]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Znam przypadek dziewczyna 17, facet 32, więc tutaj jest jeszcze w miarę ok.

26.05.2005
10:06
[41]

Garbizaur [ CLS ]

próbuj, co masz do stracenia??? :)

26.05.2005
12:04
smile
[42]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

a ja znam taki, gdzie dziewczyna ma 23, a facet 36 :)

tak naprawdę liczy się to czy są ze sobą szczęśliwi - z formalnego punktu widzenia nie ma przeciwskazań - jeśli jest im ze sobą dobrze to nie powinni nawet pytać otoczenia o zdanie tylko cieszyć się sobą

26.05.2005
12:29
smile
[43]

yagienka [ pułapka na Misia ]

Sytuacja odwrotna nie wzbudziłaby najmniejszego ździwienia. A tak, to ty masz farta;)) a dziewczyna moze mieć zgryza - chyba ze jesteś dojrzalszy niż przeciętny 18-latek. Ja bym proponowała iść za glosem serca a nie rozsadku, a czas pokaże... Ostateczna decyzja będzie tu raczej nalezeć i tak do dziewczyny:)

26.05.2005
12:38
[44]

Bzyk [ Offensive ]

Mazio: ja widzialem ostatnio w markecie panne z facetem - jak mowila mi kolezanka : ona ma 20 lat, on ma 34 - jak dla mnie to kompletnie bezsensowny zwiazek.. ale o cos w nim musi chodzic. Taa.. wiek nie ma znaczenia, ale bez przesady. Albo laska jest dla kasy albo.. albo cos tam innego, ale nie wierze ze przy takiej roznicy wieku istnieje milosc. No nie wierze.

Autorze watku: a jak Twoja kobieta lat 24 zapragnie po pol roku "chodzenia" dziecka ? :) Ona konczy studia, Ty ewentualnie zaczniesz. Jak myslisz, warto w to wchodzic? Bo ja bym nie wszedł gdybym byl na Twoim miejscu (chociaz wiem ze samo zauroczenie bywa zgubne).

26.05.2005
12:49
smile
[45]

DarkStar [ PowerUser ]

bzdury gadacie:)

jak mialem 17 lat zaczalem spotykac sie z 22 letnia laska. faktycznie nie zabieralem jej na imprezki moich znajomych bo wstyd, ale jej zaakceptowali mnie w 100% (jestem fajny, wygadany itp:)). zwiazek przetrwal poltora roku.

26.05.2005
12:52
smile
[46]

Paul12 [ Buja ]

Mój ojciec poznał moją matkę, kiedy miała 19 lat. On miał wtedy 29 :) Nigdy nie mieli żadnych problemów z różnicą wieku... Związek pomiędzy dwoma ludźmi, w którym jedna osoba jest starsza o 6 lat jest dla mnie jak najbardziej normalny! No chyba, że tych dwoje ludzi to faceci :D

26.05.2005
13:05
[47]

DarkStar [ PowerUser ]

troche inaczej to wyglada w druga strone. jakby nie patrzec kobiety szybciej dojrzewaja i wymagaja od partnera czegos wiecej niz tylko sprawnosci w lozku. nie spotkalem jeszcze zwiazku pomiedzy 30 letnia babka i 19latkiem.

26.05.2005
13:14
[48]

bad dream [ Pretorianin ]

No wlasnie, starszy facet i mlodsza dziewczyna to mozna normalnie i sensownie wytlumaczyc(wiadomo dlaczego dziewczyna chce byc z kims o wiele starszym) , ale jak dziewczyna jest iles lat starsza to..to jest to co najmniej dziwne

26.05.2005
13:21
smile
[49]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

pierdzielisz jak potłuczony Bzyku

26.05.2005
13:28
[50]

Bzyk [ Offensive ]

Mazio, może uogólniam, ale mam uraz do takich związków. Kumpel z osiedla nie tak dawno "po kryjomu" ozenil sie z 9 lat starsza babka (on 22, ona 31)... od razu miał nowego golfa IV, wyprowadzil sie do fajnego domku jednorodzinnego a nie pochodzil z bogatej rodziny - jego ojciec nadal jezdzi starym polonezem :) A jak widze tego kumpla z żoną to jakos nie bije od nich ciepło - jakby byli ze soba na sile :) Trudno mi tez uwierzyc, ze mloda panna moze zakochac sie w starym (ponad 30tka) facecie , rozumiem jak laska ma ponad 24 lata juz bardziej. Wiem - sa wyjatki, ale one tylko potwierdzaja regule.

26.05.2005
13:31
[51]

Bzyk [ Offensive ]

Jeszcze jedno: z moich obserwacji (statystyka na podstawie 4 par :)) wynika, ze laska decyduje sie na baaardzo starego mezczyzne, bo:

- ciezko jej znalezc faceta ze swojego przedzialu wiekowego. Probowala ale nie wychodzilo.
- latwiej jej zdobyc kolesia ktory juz jest w takim wieku, ze ma na czole wypisane S.O.S.

Wiem ze to nie jest regula, ale ... patrz:poprzedni post.

26.05.2005
13:41
smile
[52]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

rozumiem i masz dużo racji Bzyku, ale to jest stereotyp, a jako taki może mieć jedynie znaczenie statystyczne - miłość rządzi się często brakiem logiki i własnymi prawami - nie można wyciągać wniosków na tak błachej podstawie jak różnica wieku. Często szukamy partnera patrząc przez pryzmat poprzednich doświadczeń. Dawnymi czasy różnica wieku między mężczyzną i kobietą z reguły była dość duża. Mężczyźni poniżej trzydziestki rzadko wiązali się węzłem małżeńskim. Ta mądrość odciska się dzisiaj piętnem na wielu znanych mi małżeństwach. Facet po prostu później dojrzewa i niestety potrzebuje nabyć doświadczenia, dać się wyszumieć swojemu nadmiarowi testosteronu (nie tylko o seks mi chodzi). Moim skromnym zdaniem również kobieta powinna mieć szansę i czas poznać życie. Z tej perspektywy trudno wróżyć związkowi 18latka z 24latką duże perspektywy, choć miłość potrafi przełamać wiele barier. Z całą jednak pewnością pytanie się o sens istnienia takiej pary samo w sobie świadczy już dziś, że wątpliwości istnieją już teraz...

i jeszcze powiem - dla prawdziwej miłości pieniądze nie są najważniejsze - choćby dlatego, że umotywowany facet kochając zrobi wszystko, żeby sprostać potrzebom i mieć niezbędne środki by miłość mogła się rozwijać

26.05.2005
13:46
[53]

Bzyk [ Offensive ]

mazio: ok, przyznaje racje - kierowalem sie po czesci stereotypami. a jesli chodzi o mamone - po ostatniej rozmowie w gronie kobiet stwierdzam, ze milosc to jedno a bycie ze soba do konca zycia to drugie - duzo lasek staje przed wyborem: bogaty grzesiek, kocham go ale nie jest to milosc zycia no i adam - milosc zycia ale bez perspektyw. Wybieraja to pierwsze, dajace im szanse na godne zycie :(

26.05.2005
13:47
[54]

Kyahn [ Kibic ]

yagienka ----> iść za głosem serca...tak myślicie Wy kobiety i znam to z własnego doświadczenia.
Facet nie myśli sercem tylko głową (przynajmniej tak powinien), później przez to że myślicie tylko sercem
powstają jakieś potłuczone związki.
Znam osobiście kilka par, w których facet robił co chciał, dziewczyna przez niego płakała,
ale i tak z nim była bo ciągle wierzyła, że go zmieni, bo go kochała - myślała sercem.
Żal mi jej, bo już dawno powinna przejrzeć na oczy, troszkę pomyśleć, odłożyć uczucia na bok,
kopnąć go w dupę i znaleźć sobie innego.
Pozdr.

26.05.2005
13:51
[55]

Kyahn [ Kibic ]

Bzyk ----> dziewczyny są różne, większość moich koleżanek wybrałaby Adama, chociaż ja oczywiście uważam, że powinny wybrać Grześka.
Osobiście nie wierzę, że małżeństwo bez pieniędzy może być szczęśliwe...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.