GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Buntownik bez powodu" --> James Dean

09.04.2002
20:09
[1]

CooN [ Generaďż˝ ]

"Buntownik bez powodu" --> James Dean

Dobry film, jednej co najmniej rzeczy tutaj nie rozumiem. Skad taki tytul? To, ze "buntownik" nie ulega najmniejszym watpliwosciom, ale "bez powodu"? Moze to jakis niezrozumialy dla mnie zabieg (film wszak z czasu kilku pokolen wstecz), wydaje mi sie jednak, ze zawsze jest jakis powod. Chocby najbardziej banalny - dla idei, wobec istniejacego status quo etc. Tym bardziej dziwne, ze filmowa mlodziez protestuje przeciwko ukladom rzeczywistosci, co widac w niemal kazdej scenie z jej udzialem.
A Wy jak odbieracie ten tytul? (Moze czyjes spostrzezenia rozjasnia mi nieco ten problem.)

10.04.2002
11:10
[2]

dudek101 [ Konsul ]

a czy zawsze musi byc jakis powod ? moze caly otaczajacy swiat i rzeczywistosc sa dla niektorych wystarczajacym powodem by od nich sie odciac

10.04.2002
15:53
[3]

CooN [ Generaďż˝ ]

Chyba nie wyrazilem sie przejrzyscie: tytul filmu i tresc jego scenariusza zupelnie mijaja sie ze soba. Wiem, ze to moze trywialny problem, ale akurat taka pierdola zakrecila mi sie na ktorejs z neurostrad mozgowych po obejrzeniu tego filmu (moze to James Dean rozbija sie tam swoim Porsche Spider ;) To zas, o czym piszesz, to przeciez rowniez jest powod :) Czy mozna wiec buntowac sie bez powodu? Nie sadze...

10.04.2002
16:40
[4]

dudek101 [ Konsul ]

no to nie wiem :))) w sumie do wszystkiego mozna dorobic jakas teorie i jak by nie patrzyc powod zawsze sie znajdzie ech, tez bym sie porozbijal spiderem

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.