GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Bad sectory jak się ich pozbyć?

18.05.2005
22:33
[1]

alien75 [ Konsul ]

Bad sectory jak się ich pozbyć?

słyszałem kiedyś że da się je "zalepić" czy ktoś może wie jaki jest do tego program i jak zainstalować na taki dysk windowsa który uważa że ten dysk jest uszkodzony i nie chce go sformatowac

a w dosie podczas formatu wyskakuje komunikat "próba odtworzenia jednostki alokacji" co to jest? i jak to ominąć

bym był wdzięczny za w miarę szybką pomoc

18.05.2005
22:38
[2]

Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]

"zalepić" może kropelką, bo co kropelka skleji to...

Bad sectorów nie da się usunąć...

18.05.2005
22:44
smile
[3]

BEERman [ Pretorianin ]

do zalepiania można użyć kulek z sera, podobno najlepszy jest ementaler...

18.05.2005
22:46
[4]

aikikaisensei [ Senator ]

"Próba odtworzenia jednostki alokacji" - mam to samo. Jeżeli formatujesz dysk przez dyskiestkę startową to może spróbować wpisać format c:/q wtedy dysk się sformatuje w kilka sekund i nie będzie z tą alokacją problemów. Ja zawsze jednak formatuję dysk za pomocą bootowalnej płyty z Win XP SP2.

18.05.2005
22:49
smile
[5]

N2 [ negroz ]

do naprasy bad sektorów spróbuj HDD Regenerator Pro 1.31

18.05.2005
22:51
[6]

aikikaisensei [ Senator ]

Pewnie naprawa za pomocą tego programu nic nie da, a będzie trwała ze 3 doby.

18.05.2005
22:53
smile
[7]

legrooch [ Legend ]

aikikaisensei ==>Naprawa za pomocą tego programu właśnie daje bardzo dużo.

18.05.2005
22:54
[8]

aikikaisensei [ Senator ]

A ile czasu trwa?

18.05.2005
22:56
smile
[9]

N2 [ negroz ]

aikikaisensei ---->

Pewnie naprawa za pomocą tego programu nic nie da, a będzie trwała ze 3 doby.
nie wkurzaj mnie :/

18.05.2005
22:58
smile
[10]

eLJot [ Konsul ]

N2, legrooch ---> A możecie mi wytlumaczyć na jakiej zasadzie działa ten program?

18.05.2005
22:59
[11]

Misiak [ Pluszak ]

jak sa bad secorty to jest tylko jedna rada--> robic kopie zapasowa danych i leciec po nowy dysk do sklepu lub oddac na gwarancje...

18.05.2005
23:04
smile
[12]

N2 [ negroz ]

Znalazłem teraz takie cosik o nim:

Okolo pol roku temu moj znajomy oddal mi swoj stary dysk. Jest to 12-Gigabajtowy Quantum
Fireball LCT08 13. Pomyslalem, ze przyda mi sie on do przenoszenia danych, bo nie chcialem
zbytnio nosic swojej 60-tki.
Podlaczylem go, PQMagic'em usunalem 2 partycje, ktore na nim zalegaly oraz zalozylem
jedna 12-Gigowa. Wszystko bylo niby OK, lecz po chwili okazalo sie, ze podczas zapisywania
na tym dysku danych wystepuja dziwne przywieszki, a kopiowanie szacowane jest jeszcze na
okolo 10 lat (przeliczajac miliony minut, ktore rzekomo pozostaly do konca) a kopiowalem
na niego 6 filmow.
Zapodalem wiec NDD i okazalo sie ze na dysku jest kilkanascie BAD Sektorow, a koncentruja
sie w pierwszej polowie dysku. Zalozylem wiec od konca dysku jedna, 5-Gigowa partycje,
przez co mialem na niej 3 losowo rozrzucone BADy.
Przelecialem dysk za pomoca Norton Disk Doctora, ktory oznaczyl BADy jako "nie do uzytku".
Dysk dzialal, lecz czasami strasznie zwalnial, a Easy Recovery stwierdzil ze HDDek jest
niestabilny.

Okolo miesiac temu wpadl mi program HDD Regenerator Pro 1.31, lecz nie mialem zbytnio
czasu aby go wyprobowac. Zrobilem to wlasnie kilka dni temu.
EFEKT BYL ZASKAKUJACY!
Usunalem z dysku te mala partycje i zalozylem jedna na caly dysk. Zapuscilem program...
Patrzylem na jego poczynania. W momencie gdy napotkal na 1 BADa, zatrzymal sie, mieszal
cos i moze po 5 minutach wyskoczylo ze 1 BAD naprawiony. Przesiedzialem patrzac w ekran
jeszcze z 20 min, po czym zgasilem monitor i poszedlem kiamac.
Rano wstalem i wlaczylem monitor. Program byl juz oczywiscie zakonczony i widnial na nim
napis ze znaleziono "ilestam" BADow i naprawiono "ilestam"-4 BADy. Pomyslalem, ze lipa...
Zapuszczam NDD. Przelecial caly test powierzchni - ZERO BADOW!!! Niedowierzajac zapodalem
test Scandiska, to samo!!! Do tego jeszcze NDD dla Windows - ZERO!!! Czysto...
Rozpoczalem kopiowanie na w/w dysk: zapelnilem 12GB. Podczas kopiowania nic sie nie
przywieszalo, kopiowalo sie normalnie, nie zauwazylem nic dziwnego.
Nastepnie skopiowane dane zgralem z powrotem na swoj HDD - wszystko OK, bez zadnego "ale".

Jak narazie, wszystko jest OK.
Easy Recovery nie wykryl nic, oto log:

Quick Diagnostic Test for drive QUANTUM FIREBALLlct08 13 passed, no physical drive problems
have been found. If you ARE experiencing a data loss situation, run the Full Diagnostic Test
to perform a more exhaustive analysis of your drive. If you ARE NOT experiencing a data loss
situation, it is recommended you run the Full Diagnostic Test as drive maintenance.


Jezeli masz na dysku BAD SEKTORY, sciagnij ten program i przelec nim swoj dysk.
Jak dla mnie: REWELACJA!

HDD Regenerator
https://www.dposoft.net/

Jak przygotowac dysk:
Najlepiej, wedlug mnie, bedzie usunac wszystkie partycje (o ile sa) i zalolyc je na nowo.
Z reguly takie operacje trwaja szybiej, jezeli na dysku nie ma zadnych danych

Jak uzyc programu:
1. Otwórz Panel Sterowania - Zarządzanie Energią - Schematy zasilania (zakladka)
utaw wszystko na "Nigdy", zgodnie z obrazkiem:

(IMG:https://free.of.pl/j/jasieq/forum/reg0.png)

2. Uruchom program HDD Regenerator i wybierz Regeneration - Start Regeneration

(IMG:https://free.of.pl/j/jasieq/forum/reg1.png)

3. W nowo otwartej konsoli wybierz dysk, ktory chcesz skanowac, a nastepnie od ktorego
Megabajta ma rozpoczac sie proces - najlepiej od 0MB.
Mozesz tez kliknac przycisk Pelny Ekran aby wysunac program na pierwszy plan.

(IMG:https://free.of.pl/j/jasieq/forum/reg2.png)


I od tej pory pozostaje tylko czekac...
Dobrze tez bedzie zaopatrzyc sie w program Norton Disk Doctor (NDD.EXE) aby po zakonczeniu
procesu sprawdzic skutecznosc przeprowadzonych dzialan.

Powodzenia!!!

żródło: https://forum.tweak.pl/index.php?showtopic=36290

18.05.2005
23:06
smile
[13]

eLJot [ Konsul ]

Przeczytałem opis tego programu i jakoś w to nie wierzę :(

Almost 60% of all hard drives damaged with bad sectors have an incorrectly magnetized disk surface. We have developed an algorithm which is used to repair damaged disk surfaces. This technology is hardware independent, it supports many types of hard drives and repairs damage that even low-level disk formatting cannot repair. As a result, previously unreadable information will be restored. Because of the way the repair is made, the existing information on the disk drive will not be affected!

18.05.2005
23:07
[14]

akhkharu [ Konsul ]

Hmm... zależy ile tych bad sectorów jest.
Wejdź na stronę producenta dysku i zobacz czy tam nie ma jakichś programów do skanowania dysków. Dysk na ogół ma kilka (-naście, -set; nie wiem) "zapasowych" sektorów które, przy użyciu odpowiedniego programu, mogą zastąpić te złe.
Ja mam dysk seagatea i kiedyś miałem bady, ale seatools mi je wszystkie usunął (zamienił), było ich co prawda całe sześć, ale zawsze coś... od tamtej pory nie mam problemów (a przynajmniej większych problemów)...

Ponadto jeżeli naprawisz dysk i nie będzie więcej się pluł o bad sektory to powinno być ok... ale jeżeli za każdym skanowaniem jest inna ilość bad sektorów, nawet mimo naprawy, to obawiam się, że już tylko nowy dysk Cię uratuje...

18.05.2005
23:08
[15]

craym [ im your PIMP ]

nie da sie ich pozbyc, sa to uszkodzenia mechaniczne (na kurz na dysku), ktorych w domowych warunkach na pewno nie usuniesz

18.05.2005
23:11
[16]

eLJot [ Konsul ]

Możesz mi mówić niedowiarek, ale ...

niestety, już próbowałem... po połowie tygodnia skanowania, Regenerator miał dopiero 6180MB (126322674 sektory), w tym 34 bad found i 0 bad recovered... więc odpada... jakieś inne propozycje ?


A w Twoim poście trwalo to jedną noc? Coś mi tu brzydko pachnie

18.05.2005
23:14
[17]

eLJot [ Konsul ]

alien75 ---> A teraz moja rada:) Bad sectory sa normalną i niegroźną (w małych ilościach) rzeczą. Z tego co mnie uczono powstają na poziomie mechanicznym i są nie do naprawienia. jedynie system oznacza je jako złe i nie zapisuje na nich danych.

18.05.2005
23:34
[18]

Mobii [ Tuningowiec ]

eLJot --> ja z tego programu jestem zadowolony, jakis czas temu, uzdrowilem troche jakis stary dysk :) ale szczerze nie pamietam ile czasu to zajelo, ale specjalnie dlugo to nie bylo, dysk byl 8 gb, a czas to chyba kolo 2 albo 3 godzin

19.05.2005
00:19
[19]

legrooch [ Legend ]

Nie ważne czy następuje przemagnesowanie talerzy, czy fizyczne uszkodzenie. System widzi je tak czy inaczej jako bad sectory. Ja z 40MB BS odyskałem 39,8MB. Zostało bodajże 6 sektorów. wyciąłem ten fragment dysku (partycje) i do dziś jest wszystko ok.

eLJot ==> Zależy od prędkości dysku, kontrolera, taśmy, obciążenia, ilości BS w okolicy itp. Mnie HDD sprawdzał dysk 40GB 3 godziny. (40MB BS)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.