Brisk. [ Gajowy Gugala ]
Karczma "Pod Głodnym Trollem" 230
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedział zawsze elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położyli na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Czasami jedynie można wyczuć w powietrzu jego obecność jego ducha.Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywa w Karczmie, mężny człowiek Sir Klesk, który zawsze tutaj szykuje się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego Trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym i najdalszym kącie Karczmy, przy jedynym stoliku z napisem "Rezerwacja", zawsze siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosi jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który jest jednym ze współzałożycieli Karczmy, a ostatnio słuch po nim często ginie i podobno widuje sie go wtedy daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Z Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne :D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa :D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatale poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. Niektóre żródła donoszą, że SULIK i BriskShoter ostatnio darzą dziwnym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE :D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział. Niedawno pojawił się Krondar, osobnik z zapędami na Członka Zarządu Karczmy (i nie tylko :D Być może by mu sie to udało, gdyby nie jego działania na boku (jak choćby niezgodna z prawem karczmianym przebudowa pokoju). W ostatecznym rozrachunku zostało mu to zapomniane, bo w końcu to dzięki jego inicjatywie w Karczmie została (przynajmniej na razie) na dłużej kolejna PPP, Elfka Czamber, która uwielbia przesiadywać z wyciągniętymi nogami w swoim fotelu przy kominku popijając wino. Oboje zamieszkali w tym nieszczęsnym przebudowanym pokoju, który na szczęście tak jak i inne pokoje jest dżwiękoszczelny :D Do Elity Koneserów Złotego Trunku ostatnio próbuje dołączyć nowy mieszkaniec Solymr, który jednak musi jeszcze dużo ćwiczyć żeby dorównać Orrinowi. Mówi o sobie, że jest Paladynem w co mało kto wierzy z powodu jego wiecznej chęci do walki z osobami mało co mu przeszkadzającymi i wręcz niewinnymi oraz dość częstego zaglądania do kufla, w którym to twierdzi, że ma sok jabłkowy :D Ostatnio Krondar ma nowego pupilka zwanego pieszczotliwie ze wzgledu na jego posture Maziem. I tak nasz Mazio cieszy sie beztroskim życiem, kąpielami w balii pełnej piwa i pląsami po całej Karczmie ku radości Karczmiarzy. Od jakiegoś czasu pojawia się tajkże Elfka Eilane, która wnosi młodzieńcza świeżość w mury tego przybytku. Po okresie pozornego spokoju nasze progi stanęły ponownie otworem przed kolejnymi gośćmi i to nie byle jakimi. Najpierw zjawiła sie niezwykła łuczniczka Diamand. Jest to bardzo interesująca postać, ponieważ, co prawda nie sprawia kłopotów i jest wyjątkowo posłuszna zwłaszcza woli Członka Zarządu ale coś cały czas knuje :D Na dobre w Karczmie zadomowiła się także miła i zawsze wesoła Serina, bardzo zdolna młoda masażystka :D Wśród gości od czasu do czasu przewija się Wiolax, szpieg z Krainy VL :D Od jakiegoś czasu w Karczmie zaczęła się pojawiać i spędzać tu coraz wiecej czasu [ ku niewątpliwej uciesze Zarządu :> ] piękna i tajemnicza EwUnIa :D Od czasu do czasu, gdy brak innych rozrywek poza popijaniem piwa a ruch w Karczmie zamiera, da się słyszeć, jak raz po raz ktoś sobie podśpiewuje: "nie mam wrogów z innych miast, lecz w tym jednym wierzcie mi, nie chcę przyjaciela mieć choćby zapłacili mi."
A dla wszystkich przygrywa Autor i tylko czasem skoczy On do kąta na partyjkę szachów...
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Witam bande pod wezwaniem szalonego Trolla :D
*zaparza swieza kaffffffke, nalewa do kubaska i siorbie z bloga mina*
O kto to sie pojawil... :) WItaj ZARZADZIE !!
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Haloooooooooo ?? Jest tu kto ??
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
ktoś zawsze...paczy :>
EwUnIa_kR [ Legend ]
a wszystko....widzi?:>
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
czego nie widzi...to kamery rejestrują :>
EwUnIa_kR [ Legend ]
zgłoszę się do archiwum:)
potrzebuje czegoś.
katrin20 [ Kati ]
...a ja muszę jeszcze czekać 40 minut na wyniky :0... nie wyczymam chyba no...
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
w archiwum panuje burdel...ale trolle powinny dać sobie rade :>
Garbizaur [ Legend ]
Siema, dawno mnie tu nie było...
Chciałem ze swej strony pozdrowić tylko wszystkich z jak zwykle pochmurnej Warszawy... :-)
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
puk, puk... jest tu kto ??
Karczma zamarla jak widze....
Serina [ I'm not Angel ]
*weszła postać smukła, chudsza (to ta cholerna matura ale już robię coś w kierunku przytycia :D), niewątpliwie płci żeńskiej :P z torebką lodów:D*
witam! :) oj dawno tu nie była dawno :D
hehehe ale teraz jak mam tyyyyyle wolnego to stwierdziałam że zajrzę tutaj :D
i oto jestem :D
*.......mówiąc to wytarła fotel z kurzu i usiadła rozkoszować się zimnymi lodami w taki upał :)*
ehhh [ Angel of Death ]
ciolem wszyscy!
wpadlem dac tylko znak ze zyje, mimo mojej widocznej nieaktywnosci na forum - i wrzucic takie stare zdjecie;)
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
*zaglada*
Witam... Siada w kącie i popija gorzka herbate
Kr0ndar [ Pretorianin ]
*Drzwi bezszelestnie otworzyly sie i do srodka lekko wslizgnela sie szczupla sylwetka w czarnym plaszczu. Spod kaptura czujne, biale emanujace blaskiem oczy zaczely rozgladac sie po pomieszczeniu. Przybysz zapalil lampe i zsunal z glowy kaptur, po czym z gracja kota podszedl do baru i przeciagnal po nim palcem spogladajac na kurz. Zdecydowanie, to miejsce nie bylo zbyt czesto odwiedzane...
Mezczyzna siegnal palcami do kieszeni i wyciagnal z niej maly blyszczacy kluczyk z wybitym numerem "2", na jego widok wyraznie uspokoil sie a oczy zaczely wracac do normalnej lawendowej barwy. Szybkim krokiem przeszedl korytarzem, wspial sie po schodkach po czym stanal przed drzwiami z przekreconym lekko numerkiem 2. Klucz zakrzypial w zamku i po chwili Krondar wszedl do swojego pokoju. Panowal w nim porzadek, mimo ze od dawno nie byl uzywany. Spojrzenie zatrzymalo sie na dluzej na kanapie i mezczyzna usmiechnal sie do wlasnych mysli. "Ciekawe gdzie teraz jest Czamber..."... moze to dziwne, ale nawet taka istota jak on potrafila tesknic. Momentami jego samego to zaskakiwalo...
Dlon mocniej scisnela klucz i Krondar bezszelestnie opuscil pokoj zamykajac ze stukotem drzwi, przechodzac obok mrocznego kata Briska usmiechnal sie lekko po czym podszedl do kominka i wrzucil lezace obok szczapy drewna. Jego glos zaczal przybierac na sile, gdy wyraz po wyrazie... zdanie po zdaniu wymawial slowa zaklecia. Powietrze lekko zafalowalo i kominku wesolo zaplonal ogien.
Siadajac w fotelu Krondar otulil sie silnie swym czarnym plaszczem i zamykajac oczy pograzyl we wspomnieniach... Kolejny raz byl z nia... *
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
karczma zamiera... wlaściwie zamarła...
Garbizaur [ Legend ]
Taaaa
EwUnIa_kR [ Legend ]
ooooooooo....
katrin20 [ Kati ]
co za przerażająca cisza...
Solymr [ Komandor ]
wchodzi zdyszany paladyn ;]
widze ze karczma zchodzi w dol
up up up ;]
i nalac mi ktos soku
katrin20 [ Kati ]
przydałaby się jakaś skuteczna reanimacja :]
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
:) moze to rozrusza bywalcow :)
Flyby [ Outsider ]
..Jaaack Daniels..to był chłop wspaniały,
co za butelkę diabłu sprzedał duszę
..więc kiedy tą wspaniałość widzę
nisko się kłaniam - bo spróbować muszę :)
..pozdrowienia Bilbo :)
..za stare kąty spełnijmy kielicha
może nam znowu radość tu zawita?
Wiolax [ b l u e ]
a ja tylko w przelocie...powiedzieć, że żyje
że kielicha za karczmę...tę dawna...wypije
pozdrawiam :)
Flyby [ Outsider ]
Wiola w przelocie..jako te kolibry,
co to stale w locie..
mówią że one nigdy nie siadają,
nie mogą biedne..
bo nóżek nie mają :)
..ee tam na zdrowie..
i nie budźmy licha,
co to czycha sobie..
między ustami
a brzegiem kielicha..
Solymr [ Komandor ]
totalna porazka :D
up up up
QQuel [ Drzewo Kukiełkowe ]
No nie, Ewunia, podnosić mi tu z Briskiem karczmę, 230 część nie może być ostatnią!:)
Solymr [ Komandor ]
przychodzi dzielny paladyn
a moze poprosimy soulcathera zeby karczma byla "podpieta" i zawsze w gorze :D
Solymr [ Komandor ]
wchodzi zdyszany paladyn, widzac ze nikogo nie ma(jak zwykle od dłuzszego czasu) idzie na gore do swojego pokoju(ktory to byl moj pokoj???) i po kolei sprawdza swoj klucz do kazdego z pokoi, az w koncu zakurzone machoniowe wrota pokoju nr 8 otwieraja sie jak za dotknieciem różczki(trudne slowo), wchodzi i zamyka za soba drzwi.
gdzie sa wszyscy???
nie mam z kim popic soku......... ehh
gabrielka [ Legionista ]
hej:) jest tu ktoś?
Solymr [ Komandor ]
wychodzi ze swojego pokoju:
ja jestem a co??? :D
gabrielka [ Legionista ]
tęskni mi się ..za starymi trolami..
Solymr [ Komandor ]
starymi???ja jestem super stary, siedze tu od bodajze 75 czesci ;]
pamietam czasu krondraa, czamber, ehha, hadriela, orrina sir kleksa i wielu innych wspanialych pijakow :D
napijesz sie ze mna soku??
EwUnIa_kR [ Legend ]
solymyr-->jaki masz ten sok?
posta wyżej napisałam na nicku gaby;) (przez pomyłkę)
Solymr [ Komandor ]
w witaj ewunia :D
jaki tylko sobie zyczysz: jablkowy(polecam), pomaranczowy, winogronowy(swiezy i sfermentowany) i grejfutowy :P
(wyciaga szklaneczki dla siebie i kolezanki)
to pijemy!!
(wreszcie sie cos dzieje)
EwUnIa_kR [ Legend ]
dobra..dawaj tego fermenta..jak szaleć to szaleć;)
Solymr [ Komandor ]
(nalewa dla niej, nalewa dla siebie)
zdrowko ;]
gul gul gul
Solymr [ Komandor ]
milo sie pilo ale ja zmykam mordowac niewiernych
czesc :D
(wychodzi)
Flyby [ Outsider ]
..o.. pusto
..w stosie pustych butelek tu stoję
i nawet ruszyc się boję
oczu też otworzyc nie raczę
bo jeszcze duchy zobaczę.. ;)
EwUnIa_kR [ Legend ]
piterku...bardzo ale to bardzo ci dziękuję za niespodziankę która mi dzisiaj zrobiłeś..
łezki mi leciały...:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
jesteś moim najukochańszym trollem:*
Solymr [ Komandor ]
czy ktos moze wie gdzie sie podziala Czamber???
EwUnIa_kR [ Legend ]
pewnie jackoo gdzieś ją uprowadził;)
ach..gdzie te stare czasy...knajpy..katowice...goczałkowice...
kasia pozdrowienia jeśli to przeczytasz:*
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
Witam z rana :D czy posiadacie moze jakies ladne zdjecia Troli o wymiarach okolo 115x115 pikseli? :]
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Witam bande pod wezwaniem szalonego Trolla :D
Ewunia caluśka przyjemnośc po mojej stronie :)
A to zebyscie wypili za moje zdrowko :)
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
Bilbo_B ---> zazwyczaj nie pije w ciagu dnia, no ale... Twoje zdrowie :D
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
no tak i watek zamarl :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
sidney22 [ Maly Krzykacz ]
witam wszystkich....
Flyby [ Outsider ]
..nie płacz Bilbo
gdzieś tam..
w innej krainie,
ten wątek pewnie,
znów szczęśliwy żyje..
tam nasze cienie,
za nas wszystkich piją..
gdy czas się spełni,
może znów odżyją..
Speedman18 [ Juventus ]
Jezu faktycznie cos sie dzieje z ta karczma :((( trzeba ja troszke rozbawic :D
Avi_vampire [ psychoza ]
Heyka! niebyło mnie tu wieki i jeszcze dłużej... co tu słychac u Was?
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
jakos nic nie slychac........ Pozdrawiam Trolle
Flyby [ Outsider ]
..opowiadają.. że przed laty,
klątwę na karczmę rzucił troll kudłaty..
który z tęsknoty wielkiej przepił serce,
i sam pozostał, w żalu i w rozterce..
..Lecz za kim tęsknił o tym wieść nie mówi,
a czas na dobre zatarł wszystkie ślady..
takie bywają miłości przypadki,
i nie ma na to żadnej rady..
..dbaj o karczmę Bilbo ;)
jmail [ Pretorianin ]
ODEZWIJ SIĘ. DAJ ZNAĆ CO SIĘ DZIEJE
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Witam bande pod wezwaniem szalonego Trolla :D
*Posprzatał pajeczyny, smieci, puste kufle.... zalegajace karczme, naparzyl swiezej kaFFki, uzupelnil barek, zrobil drincki...*
*siadl przed wejsciem i palac paieroska, pociagajac drineczka wspomina... czekajac a moze zjawia sie bywalcy...*
edit: ups...blad ort
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-07-31 20:44:06]
szogun Toruń [ Konsul ]
Witam po dluzszym czasie. Mam nadzieje ze mnie niepamietacie. Jako juz w miare doroslu GOL'as chcialbym was przeprosic za zamieszanie jakie kiedys przezemnie wyniknelo. Dziekuje Bilbo_B za cierpliwosc jaka mi okazal w czasach mojego juniorstwa i za wprowadzenie do swiata tego forum. Z Katrin jest juz wszystko wporzadku i zapomniane zostaly nasze sprzeczki z poczatkow (dawno cie niewidzialem). To chyba tyle. Niemacie nic przeciwko, ze bede tu czasami zagladal?? Czuje do tej karczmy pewien sentymet wiec sami rozumiecie.
Pozdro for all
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Czesc Shogun :) Pamietam Twoje wejscie :) Bylo piorunujace :) Osobiscie nie mam nadnych zastrzezen :) Ciesze sie ze jestes na Golu :)
ZARZADZIE GDZIE JESTES!!!!!!!!
szogun Toruń [ Konsul ]
Owszem, wejscie piorunujace ale nie w moim stylu. Chcialem byc prebojowy a wyszlo jak wyszlo. Potem jak zrozumialem o co chodzilo to sie zawstydzilem i juz tu niezagladalem. Zalozylem ze znajomymi wlasna karczme i tak sobie interesik ;) prowadzimy. A wlasnie, dawno niezagladalem, opowiadaj bilbo jak tu leci. Cos sie zmienilo??
PS. Niezly kawal z krasnalami.
Flyby [ Outsider ]
..cześć Bilbo
..upał przygnał mój cień wysuszony,
w karczmy progi..
uhh, jęzor na wiór spalony,
i bolą nogi..
..kto tam? ..szogun..witaj,
o resztę zaś Zarządu pytaj
..pewnie gdzieś drzemie..
..ja na chwilę spocznę,
przejdzie zmęczenie..
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Fly sorki źle rymuje ale zlotego napoju nie pozaluje :)
Shogun troche nie zagladalem do karczmy... praca (wariatkowo na stojaco), potem urlop... zarzad zniknal... A kawal o krasnoludklu to moj ulubiony :)
szogun Toruń [ Konsul ]
Fly---> Ty to tak na poczekaniu?? Niezle jak na freestylu.
Bilbo---> Kawal wkrenowy. Tylko z tego co pamietam to logo bylo inne. Szkoda, tamto bylo bardzo fajne.
Sorki za spam ale wyobrazni juz nieuzywam :P
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Logo zmienil zarzad :) Swoja droga to bardzo ciekawe co sie z nim dzieje... FLy wiesz cos moze o BrisQ ??
Flyby [ Outsider ]
..nic nie wiem Bilbo ..hmm ..jak mówią, czas wyjaśni
..na poczekaniu szogun tyle że nie za szybko (jeszcze;)), pewnie w jakimś wcieleniu bardem byłem
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-07-31 21:56:10]
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Fly z Ciebie jest drugi Jaskier :)
Flyby [ Outsider ]
..Jaskier? ..sympatyczna postać, dzięki Bilbo ;)
..eeh, zagrałbym wam ale struna pękła,
widać się palca pijanego zlękła..
a wszystkie nuty gdzieś z serca uciekły,
daremnie gonić, gdzieś w las elfów zbiegły..
..tak tutaj siedzę, liczę pajęczyny,
pustkę przepędzam robiąc dobre miny..
..i czasem echo jakiś dźwięk przyniesie,
to muza moja błądzi w ciemnym lesie..
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Oo, en taro Adun! To Wy tu jeszcze całkiem alive? Na pohybel Zergom!
Flyby [ Outsider ]
..eeh ..gdybym strunę na cięciwe zmienił,
pewnie bym zaraz coś komuś odstrzelił..
lecz w starej karczmie nie wypada dymić,
do kąta oręż, czas kielich wychylić..
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Poproszę dwie szklanice bimbru JakuboWędrowyczowskiego, ktoś tu za mało wypił. :)
Flyby [ Outsider ]
..brzęczą szklanice..nim pod stół spadnę,
wychylę toast za pannice ładne..
..i za te brzydkie też chętnie wypiję,
aż wypięknieją..raz się w końcu żyje..
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Toast za piękne kobiety popieram
I chociaż ich brak mi mocno doskwiera
Może delirium ześle marzenia
które mnie wyrwą z tego więzienia.
...
Co ja gadam? :oD
Flyby [ Outsider ]
..to dusza gada..nad pełną szklanicą,
niech gada.. nie słowa się liczą..
widać gdy zajdzie taka potrzeba,
i wierszem można..a może i trzeba ;)
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Wierszem można, a może i trzeba
Ale i tak zatrzymać się nie da
rymowanych sylabą słów potoku
z przyczyny bimbru i jego uroku.
Flyby [ Outsider ]
..niech urok bimbru nam iluzje tworzy,
co się na piękny obrazek przełoży..
stuk..puk i w drzwiach piękność stanie,
jak dobrze pójdzie to z nami zostanie..
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Grunt, by się zjawiło
Grunt, by piękne było
A owo zostanie
to dla nas wyzwanie!
Flyby [ Outsider ]
..ot, późna pora..poszły spać pannice,
a tak mało trzeba by umilić życie..
pewnie nam przyjdzie zalać się na umór,
..w górę kielichy, nim spadniemy pod stół..
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Radosne wyrżnięcie głową w podłogę, uskuteczniane podczas zwalania się pod stół, wywietrzyło z głowy podejrzanego chęć do rymowania. A szkoda... :D
Flyby [ Outsider ]
..tak już jest Xazaxus.."bywa że najlepszych ludzi rzeczywistość ze snu budzi"..
..fajna wieczorna pijatyka w starej karczmie.. ;)
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Ano... nie ma jak truskawkowa pryta pod Trollem... ;) A z rzeczywistością damy sobie jakoś radę, uzbrojeni w pojemne piersiówki. :]
Flyby [ Outsider ]
..to do zobaczenia Xazaxus..czas na mnie
..w stronę wyrka chwiejnym krokiem podążę
jeszcze..może..sen piękny obłapić zdążę..
oczy piękne na mnie smutno popatrzą,
co tam ..niech się inni tłumaczą..
dobrej nocy
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Bimbrowych snów... ale bez białych myszek i innych kosmicznych dupereli. :o]
Doooobraaaan... <bum>. :)
szogun Toruń [ Konsul ]
Witam po przerwie. Tak na wstepie to ja tez sie pochwale fragmentem wiersza, niejest on wlasciwie moj ale bardzo mi sie podoba:
Gwiazdy wydały nade mną sąd
-wieczna jest ciemność, wiecznym jest bład
-Ty budowniku nadgwiezdnych wież
-będziesz się tułał jak dziki zwierz
-zapadnie każdy pod ląd
-wśród ognia zmarzniesz-stlisz się jak lont
Flyby [ Outsider ]
..nastrojowy wiersz szogunie..kto sięga do gwiazd..hmm.. może zostać ukarany
..niby taki morał, no nie? ;)
szogun Toruń [ Konsul ]
To jest tylko fragment ale z tego mozna tak wywnioskowac. W sumie z calego wiersza jest wiele moralow ale nienapisze bo ostatnia linijka juz jest zatarta. Powiem tylko ze to Tadeusz Miciński napisal.
Flyby [ Outsider ]
..znam to nazwisko szogunie, ale nie znam jego wierszy bo też znawcą poezji nie jestem ..nie mniej, zwrócę uwagę..na necie wszystko można znaleźć
..już wiem, to Młoda Polska , szogunie..stare dzieje
"Pną się we mnie czarne kwiaty -
złote kwiaty,
krwawe kwiaty."
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-08-07 00:22:19]
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
A Ty maszeruj, maszeruj, głośno krzycz:
Niech żyje nam Jakub Wędrowycz!
Flyby [ Outsider ]
..aaa witam kompana do kielicha
i widzę zdrowie dopisuje..
wiadomo, tutaj sprawdzaliśmy,
że dobry bimber to nie truje..
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Aa dżem dobry! Zdrowie cara w takim razie! :D
I na drugą nogę...
I trzy bo „i Boh trojcu lubit“...
I cztery...
Flyby [ Outsider ]
..to w takim tempie,
już nas wynieść mogą..
i ponieść na salony nocy,
a mnie od wczoraj boli głowa
i ledwo widzę już na oczy..
..edit: rzeczywiście ledwie widzę ;)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-08-07 01:13:13]
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Ależ bimber jest dobry na wszystko!
I cztery, bo kuń kopyt tyle ma...
I pięć, bo tyle palców ręka ma...
I sześć, bo tyle dni roboczych w tygodniu kiedyś było...
I siedem, bo tyle w sumie dni w tygodniu jest...
<łup>
Flyby [ Outsider ]
..z poziomu podłogi śpiewajmy,
i bimber zachwalajmy..
po co niewygodnie siedzieć,
kiedy można sobie leżeć..
..i leżeć ..i
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-08-07 01:36:08]
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal...
Tylko dlaczego te białe myszki i kolorowe słoniki nie mogą się ode mnie odkleić? Muszę przepłukać mózg, co bym klarowniej widział. ;D
I czterdzieści siedem, w końcu to forum o grach, a hitman na pewno nie wylewał za kołnierz!
Deeeeszczeeee nieeeeespokoooojneeeee!
Flyby [ Outsider ]
..kiedyś to ja głowe miałem,
ale gdziesik ją zadziałem..
może w rowie , moze w lesie,
a może ja czart gdzieś niesie..
..tutaj wiele nie zostało,
ćwiartka duszy, ciężkie ciało..
dobrej nocy xazaxusie,
ja odpocząć trochę muszę..
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Ech, ta dzisiejsza młodzież... Słabe to takie, nawet na dziewięćdziesiątą trzecią nogę nie da rady. :D Trudno, co zrobić. Wypoczywajta, głowa da o sobie znać i tak. ;> A teraz wszyscy razem: Doo-braa-nooc! <łubudu>
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Dzisiaj piję mineralną do lustra. :D
Flyby [ Outsider ]
..ja myślę.. o czwartej nad ranem,
to można tylko podeprzeć się dzbanem..
i zanim dzień nowy zacznie się kłopotem,
kapkę sie zdrzemnąć pod płotem..
QQuel [ Drzewo Kukiełkowe ]
Oooo, patrzcie co za karczmę podnieśli!
Właśnie otrzymałem lepszego neta! Ludzie, święto!
*Centaur zasiada przy stole*
Czyżby zrobił się jaki kącik młodego poety:)?
Flyby [ Outsider ]
..być może, sądząc po wątku,
ongiś tu byli czcigodni kelnerzy ;)
..troszkę się widać zmieniło od tych czasów
i karczma nieco odłogiem leży..
QQuel, współzałożyciel karczmy, jak sądzę? ..witam
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Oby nam się! <stuk>
Flyby [ Outsider ]
..mineralną?
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Dziś mam jogurt pomarańczowy, ale każdy pije to co lubi. ;)
Flyby [ Outsider ]
..wieczorek bezalkoholowy? ..miło :)
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Nasz klient, nasz pan. ;)
Coooo słychać? :]
Flyby [ Outsider ]
..ahh ..straszne wieści..
podobno facet jeden,
smoka nieostrożnie pieścił..
i smok go obgryzł aż po kolana..
a jego żona też za smokiem,
goni już od rana..
bo boi się ciemności,
i nie chce spać sama..
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Zoofil jakiś. To się nadaje do Bard's Tale. :D
Flyby [ Outsider ]
..mówią też ludzie
że kury tyłem chodzą
i do tyłu gdaczą..
różnie, różni to tłumaczą
ale kogut tak psioczy..
że aż szczeka..
aha..i ze krowy zamiast mleka,
bimber dają i same go chleją,
że pewnie beczkami z bimbrem się ocielą..
..straszne, nie?
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Niejeden horror się nie umywa. :o) Coś mi mówi, że to wcale nie jest wieczorek bezalkoholowy. :D
Flyby [ Outsider ]
..można bez alkoholu..
trzeba tylko kochać pola i lasy,
kwiatki, grzybki a zwłaszcza muchomory..
najlepszy jest taki zielony,
w miarę posolony..
..świat po nim do góry nogami,
czasami nawet jak karuzela..
bywa że znika albo w niebo się zmienia,
wtedy lepiej na słońce nie chodzić,
i poszukać cienia..
..ouu ..śpiew syren słyszę ..dobranoc
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-08-10 01:32:23]
Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]
Aj, to już nawet grzybki? :D
Dobranoc. ;)
Flyby [ Outsider ]
..khee..kurz i pustki,
widok zapoznany..
pusta butla, niedopałki,
co tu jeszcze mamy?
..smutek w kącie,
jakby przyczajony..
pewnie zaraz czmychnie sobie,
światłem przerażony..
..mają urok stare karczmy,
bo tyle w nich treści..
..odpoczniemy sobie chwilę,
nuż gość się obwieści..
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Witam bande pod wezwaniem szalonego Trolla :D
* ogarnia pajeczyny i kurz zalegajacy stoly, wyciaga spod płaszcza manierke z malym co nieco i siorbiac z rozkoszy zasiada w kaciku z utesknieniem oczekujac na "starych" , dobrych znajomych*
Flyby [ Outsider ]
..Bilbo nas odwiedził,
karczma się radujeee..
aż stary słonecznik,
w kącie podskakuje..
..szkło brzęczy, na stołach
już palą się świece..
znów będzie wesoło..
..może pod stół zlecę?
..dobrze że wyciągnąłeś starą karczmę z kąta, Bilbo ;)
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Tesknie za radosna wrzawa jaka tutaj panowala i za ludzmi z ktorymi sie gadalo przez caluska nocke :)
Ewunia :*
Flyby [ Outsider ]
..wspomnienia..one..
jak te liście co zielenią
nasze oczy bawią..
jutro z wiatrem odlecą,
samych nas zostawią..
..szelest tylko zostanie,
zimowe czekanie..
na nowe..na to,
co stać się może..
- zawsze coś się stanie ;)
..późno sie zrobiło Bilbo..do zobaczenia
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-08-28 01:16:03]
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
*otworzyły sie drzwi:*
hehehe Lo Banda :D Zapomniałem sobie o Trollu mimo że bytuje na golu od paru dni juz :D
*skłonił sie w strone Bilbo i Flyby:*
Witam Panów :P
*udał sie w niebezieczna podroz poprzez dżungle pajęczyn do swojego kąta, gdy dotarł, usiadł, wyciągnął telefon:*
memory...fajf...Brisia...i wszystko jasne :D Nie ma to jak profesfonalistki :D One tutaj posprzataja :D:P
*człapnął se do siebie obadac czy nikt mu tam nie grzebał*:P
Flyby [ Outsider ]
..Zarząd nam się objaaawił..
..pewnie wrócił z księżyca
cały, zdrowy, wspaniały..
musiał użyć życiaaa..
Wiwat Zarząd !!
..teraz karczma
na nowo odżyje
..więc za zdrowie Zarządu
zaraz się napiję ;)
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
muahahaha od maja tutaj siedzimy :D
Flyby Flyby no jasne ze wspaniały :D A pieśń pochwalalna mi sie podoba :D Wrzuce ją moze do wstepniaka :D
A Zarzad sie jedzie własnie napić :D Choć z tego co pamietam, to w nocy powtarzałem, że nie pije już :D
*Zarząd wyszedł - będzie pózniej czy jakoś tak**
Flyby [ Outsider ]
.. lato (z hakiem) w karczmie przesiedziane..Zrząd ma rację ..hmm..
..dopóki piwo w garści,
a w duszy coś kołacze..
pijmy - niech za oknami,
czas z deszczem sobie płacze..
..przekwitnął nasz słonecznik,
a z nimi inne kwiatki..
nic to - jak mamy piwo,
to po co nam rabatki..
..za oknem lato mija,
starucha-jesień chce zrzędzić..
a my ją tutaj w karczmie,
możemy pięknie uwędzić..
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
*ciemno wszedziee, głucho wszedzie co to będzie? co to będzie? Zarzad bedzie :D*
Flyby Flyby jesień zła nie jest i ją na swój sposób za pare rzeczy uwielbiam ;-) p.s piwa nie piłem od prawie 3 tygodni :D ukurturarniłem sie w picie innych trunków i mimo, że już moge wrócić do poprzedniego stanu picia to jakoś przyzwyczajenie mnie zmogło :D
*potłamsił sie coś zjeśc*[/]
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Witam bande pod wezwaniem szalonego Trolla :D
Czesc Fly :)
Witaj Zarzadzie :)) Wreszcie wrociles :) Gdzie CIe nosilo wędrowcze ?? :)
EwUnIa_kR [ Legend ]
WOW
Flyby [ Outsider ]
..Wysoki Zarząd powinien pić wyższe trunki ;)
..bo w chmielu spokój,
w winie twórczy niepokój..
wodka zaś wszystko miesza,
i pod sufitem zawiesza..
..żeby nie było draki
najlepiej chłeptać koniaki..
kręcić, smakować i wąchać
i wykwintnie się dąsać.. ;)
..cześć Bilbo i Ewuniu
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-08-29 18:05:18]
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
Flyby Flyby przy wódce sa jedyne chwile prawdziwej szczerości ;p
Bilbo :P No jak to gdzie? :> Wszedzie tam gdzie byłem :P
Ewunia eee już sie przyzwyczaiłem do takiej reakcji :P
*potłamsił sie tłamsić gdzie indziej*[/] ;p
Flyby [ Outsider ]
..i tych chwil Zarządzie, najczęściej się żałuje ;) ..że w ogóle były
..po tych karczmach
com w nich bywał,
pod ławami szczerość leży
..już nikogo nie obchodzi,
nikt w jej jakość już nie wierzy..
..ehh..dobrejnocy Zarządzie Wysoki
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
Flyby Flyby a znajdź mi kogoś kto po takim czymś pamięta choć słowo :D
*przybył i wybyłi go nie bedzie*[/]:P
Flyby [ Outsider ]
..że jak nie pamiętam to nie mówiłem? ;)
..można i tak Wysoki Zarządzie ;)
..(usiłuje sobie coś przypomnieć i stwierdza że już nic a nic nie pamięta)
..co za ulgaaa ;)
gris [ Generaďż˝ ]
Ja też tu jestem, byłem... :) Juz idę spac, bywajcie.
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
ja tez ide spac :D przypominac tereaz nie mam sil :P ale i tak co pamuietam to mi wystarczy ;p
*gasi swiatla* ;p
Bilbo_B [ crazy Hobbit ]
Haloo ?? Jest tu ktos ??
*zrezygnowany machnal reka i poszedl spac do kąta*
katrin20 [ Kati ]
i znowu troll świeci pustkami :(
Orrin [ Najemnik ]
*do karczmy wchodzi barczysty krasnolud. Nalewa sobie piwa i siada przy barze zamiatajac kilka pajeczyn*
Halo! czy ktos tu jeszcze pij... ee siedzi ?
Chyba znow zaczne odwiedzac to miejsce. Tylko kto sie ze mna napije he? sa tu jacys odwarzni woje?
EwUnIa_kR [ Legend ]
korzystam z okazji że jestem chwilowo na forum...długo nie mogłam znaleźć trolla:>
nie dbacie w ogóle o niego:>
karczma zapuszczona..pełno pająków..pasowałoby wywietrzyć czy co:|
kurcze..chciałam wam coś napisac ale jakos nic nie przychodzi do głowy..czasu mało..nie jest łatwo być żoną;)ale za to..całkiem przyjemnie..nie wierzcie jak ludzie mówią że po ślubie wszystko się zmienia na gorsze..jest naprawdę cudownie.już nie moge się doczekac kościelnego:P
a oprócz tego ..uczę się..pilnie bardzo..ciagle jeszcze urzadzamy mieszkanko...
nie ma czasu na nudę..
teraz kilka słów do:
Kaśki ----> masz łóżko w moim pokoju TYLKO dla siebie;*
piterka--->mam nadzieję że u ciebie wszystko w porządku..pisze eski ale nie odpowiadasz..nie wiem co się dzieje..:(
Flyby------> kraków niby taki mały a tak się mijamy;)
Briska---> szefie jak mogłeś pozwolić na to żeby troll umarł:(:|
trzymajcie się cieplutko kochani..do nastepnego razu:*
Orrin [ Najemnik ]
O a wiec jeszcze tu ktos jest.
*strzepuje pajeczyny*
Jak narobimy halasu do Brisk pewnie wroci. Zawsze na mnie krzyczal jak robilem bajzel w karczmie
EwUnIa_kR [ Legend ]
coś nie wraca;)
gris [ Generaďż˝ ]
ewunia_kr --> Myślisz ze to sprawka Briska, ze karczma tak upadla ? ;)
EwUnIa_kR [ Legend ]
pewnie moja co?
nie obwiniam nikogo;)
ale bez briska ta karczma to nie to samo;)
Orrin [ Najemnik ]
Zawsze sie moze odbic od dna otorzysz beczke piwa a ludzie sie zejda jak muchy do G.. no wiecie czego
arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
dzien minal kolejny
i noc juz zapadla
w kielich polejmy
zabierzmy sie do jadla
w kacie przy stole
w cieniu kotary
siedza glodne trole
mlody, sredni, stary
uwagi nie zwracaj
napitkiem sie zajmij
nalej sobie z garnca
a jadlo daj im
Flyby [ Outsider ]
..już mi nogi zmarzły,
skrzydła odleciały
gdym w ciemności ujrzał
jakiś promyk mały..
..heej to w "Głodnym Trollu"
znów światło się świeci..
witajcie najmilsi,
ale ten czas leci ;)
arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
jak smok zielony ten czas leci
skrzydla swe szeroko rozpina
sennosc zlapala mnie w swe sieci
niemloda juz wybila godzina
Flyby [ Outsider ]
..i zaraz ktoś tam z ławy spada
w kącie odzywa sie chrapanie..
śpią wszyscy..gdzieś za pół roku
ktoś znowu tu na nogi wstanie ;)
Orrin [ Najemnik ]
*z rogu sali slychac donosny beeeek krasnoluda*
i rzesz w morde jakis zjazd bardow?
Nie poddawajcie sie jeszcze troche i karczma wroci do swej swietnosci
katrin20 [ Kati ]
*wchodzi powoli do karczmy z ogromnym kubkiem pachnącej, gorącej białej kafy... stawia na zakurzonym stoliczku i idzie otworzyć wszystkie okna co by porządnie wywietrzyć i wpuścić trochę światła...
...spogląda na siedzącego w karczmie Orina, wita się uprzejmie :) i...
...łapie za miotłę :>... szybciutko ogarnia tumany kurzu delikatnie unoszące się nad podłogą pod kolejnymi ruchami miotły... dokładnie szoruje zakurzone kufle... rozgląda się dookoła czy wszystko jest już w porządku... siada i skrobie cuś na tabliczce, po czym wywiesza ją na drzwiach karczmy i wraca do stoliczka delektować się wspaniałą kafą...
...z oddali wyraźnie widać napis widniejący na tabliczce...
"Karczma Pod Głodnym Trollem Zaprasza Strudzonych Wędrowców
- Pierwszy Kufel Piwa Gratis"
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
ponoć mam sie tu stawic lol
Taaaak, jasne ofkorz, zdecydowanie moja wina, że padła ta Karczma :-) Zamiast pracowac, studiować, pić, spotykac sie ze znajomymi, z PPP, chodzić na mecze, znowu pić czy tez o zgrozo obijac sie powinienem siedzieć tutaj i "ratować" ten przybytek :-) Wszak nic mnie nie usprawiedliwia, bo mogłem pisac sam do siebie tak jak to nie jedna osoba na tym forum robi, zakładając kolejne to nicki :-)
Co ciekawe taka śpiewka jest pare razy w roku, ktoś coś sobie przypomni o jakims tam Trollu, zagląda i nagle wielkie halo, że tu pustki. To nie ja zapominam o Trollu, bo to w duzej mierze ja go stworzyłem i prowadziłem, dla mnie Troll nie umarł. A ze starej Bandy tej z samego poczatku, zagląda tu tylko Orrin ;-)
ps. nie moja tez wina, że jak ktoś cos pisze to mnie nie ma :P prosze sie umawiac ze mna najlepiej :D
katrin20 [ Kati ]
brisk hejka :)... to, że Cię tu nie ma akurat, jak ktoś pisze to wyłącznie Twoja wina... bo niby czyja ;P... podaj dokładnie namiary... nr telefonu, adres, pesel, nip, nr konta itd bo trzeba najpierw wybadać sytuację, no i wtedy będzie można się z Toba jakoś umówić ;P :D
...a tak na poważnie, mógłbyś tu zawędrować od czasu do czasu, skoro i tak błąkasz się gdzieś na forum :PP... np. rozrabiasz w bezs i nie dajesz spać ;>... pozdrówka :]
ewuś! :>... zaskoczyłaś mnie czymś ostatnio, ale konkrety kanałami prywatnymi ;)
...mmm łóżko tylko dla mnie? :DD... rewelacja, będę musiała przetestować =]
...ale mam nadzieję, że jest wygodne, odpowiednich wymiarów i nie skręcę sobie karku przy ewentualnym niekontrolowanym sturlaniu się ;P :DD
*intensywnie rozważa termin przeprowadzki ;P*
...pozdrów męża :>... przy okazji hellka... i uściskaj młodą
...czymaj się i nie rozrabiaj... za bardzo ;> :**
Orrin [ Najemnik ]
Dobra brisk wybaczam ci ale zeby to bylo ostatni raz.
a tak wogole to co slychac bracie dawnsmy razem pili
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
katrin no moze i masz racje :>
pesel, nip, nr konta
ej ej ej! nie za szybko postepuje nasza znajomosć? :D
co do bezsenności tez mało bywam ale tam akurat jak pisze to Ciebie nie ma a to to już Twoja wina :P inaczej mówiąc śmiej twierdzić, że unikasz mnie jak zapada zmrok :>
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
Orrin pijaku co słychać?:> zima idzie i briśki zapadaja w sen zimowy ot i mruczenie słychac po kątach :D
katrin20 [ Kati ]
brisk oczywiście, że mam rację... zresztą jak zwykle ;P
...a to, że akurat jestem w wawie, jak bazgrzesz w bezsenności to również Twoja wina ;P... i kto tu, kogo unika po zapadnięciu zmroku :P:P
pesel, nip, nr konta... no co? :D... to tylko rutynowa kontrola, nic nie będzie bolało ;DD
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
katrin pffff phiiii pfff racje pfffff :P cześciowo Ci przyznałem racje i dodałem tam "moze" :P
i nie moja wina, że bazgrze :P taki mam "styl" pisania :P
nie bedzie bolało? iiiiiii pfffffffff phiiii :D
katrin20 [ Kati ]
brisk wiesz, że wydajesz teraz nieciekawe odgłosy i z Twoich ust wydobywa się dziwna maź :>
...zupełnie nie rozumiem dlaczego :]
...i zastanów się nad swoim "stylem" pisania :PPP
"nie bedzie bolało? iiiiiii pfffffffff phiiii :D"
...zależy czy udzielisz tych informacju po dobroci, czy będę je musiała z Ciebie wydusić ;D
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
katrin to pisanie już mi weszło do krwi :P i wiadomo, że nie dam po dobroci zgodnie z zasada: nie ma nic za darmo :P
ide pod prysznica, potem do lodowki i laduje przed tv i transportera oblookuje :P mozesz sobie wybrać gdzie chcesz isc czy pod prysznica czy do lodowki czy przed tv :D
instrukcje:
prysznic - recznik by mi sie przydał :P
lodowka - cos do jedzenia :P
tv - hmm poduszki? :P
tak tak wiem wiem :P
katrin20 [ Kati ]
brisk no cóż... każda paskudna zaraza włazi do krwi ;PP
...ech... wiedziałam, że jak zwykle będziesz sprawiał problemy... w takim razie trzeba będzie użyć podstępu bądź siły ]:->... ale pamiętaj, że dałam Ci możliwość wyboru :]
...coś mnie się wydaje, że trochę się zagalopowałeś, ale co mi tam... wybieram wszystkie opcje :>
1. prysznic - podaje papier ścierny
2. lodówka - wrzuca całą zawartość lodówki do miksera i podaje obrzydliwie wyglądający... tzn. bardzo odżywczy :>... soczek... jogurt... galaretkę?... jakaś dziwna konsystencja :D
3. tv - przynosi krzesło elektryczne i dokładnie układa poduszki, co by briskowi było wygodnie... sma... eee oglądać Kopciuszka :]
Flyby [ Outsider ]
..co za piękny obrazek troskliwości, zapobiegliwości i ciepła, Katerin ;) ..krzesło elektryczne dla strudzonego wędrowca aby mógł odmrozić zamarznięte kończyny..pusta lodówka i papier ścierny..no komfort ..hmm ..i Kopciuszek ..po prostu nie wiadomo od czego zacząć ;)
katrin20 [ Kati ]
witaj fly :) *podaje ogromy kufel złocistego trunku*
...co tam u Ciebie słychać?... już dawno nie rozmawialiśmy :]
...fly, Ty nie musisz wybierać... to zestaw specjalny wyłącznie dla briska ;)
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
dobrze, że pingwiny zabrałem z lodowki na film :D brutalnośc, brutalnośc 9/10 :D
Flyby Flyby to prze te gry i filmy taka brutalność u PPP :D
ja se idem juz ;p
Branoc.
Flyby [ Outsider ]
..z Twoich rąk Katerin ;) mmm..dziękuję :* ..a dawno ..okrutne okoliczności nie pozwoliły..wilcy po drogach i takie tam..
..o właśnie Brisk, to też ;) ..branoc
..i ja muszę iść..pa, Katerin ;* ..wrócę
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-11-19 02:27:02]
katrin20 [ Kati ]
brisk pfff wszystko Ci nie pasuje! :P... chciałam tylko pomóc :D
fly proszę bardzo :*
...a co do okrutnych okoliczności to trochę ich ostatnio za dużo :/
...branoc panowie
*przed wyjściem uzupełnia zapasy trunków... bo leniwy zarząd tego nie zrobił :P :>... i udaje się do ciepłego łóżeczka na spoczynek*
katrin20 [ Kati ]
weszła... rozglądła się i paszła bo nikogo nie zastała :]
...zarząd JAK ZWYKLE się obija :P
...gdyby ktoś tu zabłądził to pozdrawiam i zostawiam zapasy ;))
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
katrin jestes okrutna...wcale sie nie lenie i nie obijam...no dobra lenić sie lenie...ale po prostu mam inny priorytet teraz :P
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-04 20:38:52]
Kr0ndar [ Pretorianin ]
*Drzwi cicho skrzypnely i do karczmy bezszelestnie wslizgnela sie postac w czerni. Spod nisko opadajacego kaptura dalo sie dostrzec jedynie czujne oczy emanujace nienaturalnym bialym blaskiem. Mezczyzna usmiechnal sie krzywo po czym ruszyl w kierunku lady rozgladajac po zakurzonej sali*
- Dzien dobry..?
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
ooo :>
< z kąta dało sie zauważyc jedynie jakiś błysk, błysk oczu lub tez światła odbitego od ostrza >
Witam, witam Pana. Dawno Pana nie wydywałem tutaj :>
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-04 23:11:56]
Kr0ndar [ Pretorianin ]
* Przybysz wykopal z pod baru zakurzona beczke "Wiedzminskiego", umyl zrecznie dwa litrowe kufelki po czym zaczal nalewac zloty trunek. Blady blask oczu lustrowal spokojnie najciemniejszy z ciemnych katow karczmy w ktorym to zawsze siedzial Brisk *
- Witam prezesa, kope lat, prawda? * Usmiechnal sie pod nosem szelmowsko * - moze piwa...?
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
< dalo sie słyszeć z kata tylko mlask >
No ba! Mowa Panie Krondar! Za dawne czasy i za te co teraz idą ;-)
Kr0ndar [ Pretorianin ]
* Krondar lekko usmiechnal sie, przeszedl pare krokow w kierunku najmroczniejszego z mrocznych katow i postawilem przed Briskiem kufel piwa. Skierowal swoje kroki w kierunku kominka, gdzie wrzucil kolejne dwie szczapki do zgaszonego paleniska. Na jego ustach przez chwile igrał usmiech, ktory prysnal rownie szybko jak sie pojawil. Mezczyzna bezglosnie wymawil zaklecie, po chwili drewno zaskwierczalo wesolo i stanelo w plomieniach. Otuliwszy sie silniej cieplym plaszczem nasunal mocniej kaptur na oczy i usiadl w zimnym fotelu *
- Cos tu strasznie wieje pustka panie Brisk... drobna chwile mnie nie ma... jak to ludzie licza? Miesiac? Rok...? Niewazne! Czymze jest owa chwila? * Pociaga lyk piwa * - A tu jakos pustawo. Karczma cala w kurzu, podejrzewam ze i panskie lochy i prywatne kazamaty swieca pustka, co?
* Przybysz poprawil sie w fotelu ktory powoli zaczynal wyrownywac temperature z coraz cieplejszym z kazda chwila powietrzem *
- Nie da sie jakos tej budy rozruszac jeszcze? Troche wspomnien sie ma jakby nie patrzec...
Krondar [ Death Avatar ]
// hmm... dziala to? ;)
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
Panie Krondar... < na chwile zamilkł a na wynużonej z mroku twarzy pojawił sie jakiś dziwny usmiech, dawno tutaj nie widziany > Panie Krondar < powtórzył > oczywiscie, że sie da. Ba! Powiedzmy nawet, że sie wszystko da, tylko wystarczy chcieć ;-) Wystarczy chciec i do tego dąrzyć, banalnie brzmi? Jak najbardziej, ale przy odpowiednim podejściu, przy odpowiednim.. < tutaj znowu zrobił pauze a z jego twarzy ani na chwile nie znikł ten dziwny usmiech > ...doborze słów, można mieć co sie chce ;-)
< wyciagnął z szafki obok butelke johnny'iego w., nalał sobie i wędrowcowi >
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
// ogrzewanie? :D Te miałeś iśc spac :>
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-12-05 00:00:54]
Krondar [ Death Avatar ]
* Krondar pociagnal lyk trunku, po czym usmiechnal sie szeroko i jowialnie *
- Taaak... * zamlaskal lekko smakujac * Widze nawet ze Bogowie tego miejsca przestali sie gniewac na mnie... * Oczy blysnely jasno * Mowi pan panie Brisk, ze wszystko jest wykonalne? No wiec na co tu czekac? Czyscimy ta bude, remontujemy i do roboty! Trzeba cos z tego biznesu jeszcze wyciagnac, zanim sie zsypie do reszty, co pan na to?
// Stare konto, nie ogrzewanie drogi Brisku :D
Krondar [ Death Avatar ]
// Edit dla ubogich ;)
// Jak zobaczylem ze mi stare konto chodzi to az z wrazenie mi sen prysnal z powiek :P Hehe, ale juz sie klade :) Rano do pracy :/
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
< było słychac zakrztuszenie sie > łoł łoł łoł Panie Krondar spokojnie, spokojnie...zacznijmy od wyremontowania kopalni i lochów :>
//Bo amnestia była :P Jakos zapomniałem o tym dzisiaj wspomnieć :D
Branoc :P Ja tez do pracy rano tylko, że mi sie nie chce ruszac stad a do tego do dna mi daleko jeszcze ^^
Krondar [ Death Avatar ]
* Mezczyzna ocknal sie owiniety plaszczem. W pomieszczeniu bylo coraz chlodniej, a szczapy drewna juz dogasały. Glowa mu z lekka trzeszczala po trunku Briska. Za oknem padal snieg. Jak sie mozna domyslic nie bylo wiecej drewna do kominka...
Krondar, poprawil swoja czarna skorzana zbroje, dociagnal paski, zlapal za siekiere stajaca nieopodal kominka i praktycznie bezszelestnie opuscil karczme.
Po godzinie ogien wesolo skwierczal w kominku, a ciemna sylwetka krzatala sie po karczmie sprzatajac kurz i setki pajeczyn *
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
< otworzył oczy, mając na uwadze, że może to byc niebezpieczne powoli skierował wzrok za okno...otrzepało go aż, mruknął, po czym wrocił do poprzedniego zajęcia mówiąc > pfff a niechsie dzieje co chce ja tam nie wyjde :P
EwUnIa_kR [ Legend ]
ihaaaaaaaaa!!!!
gdzie wszyscy????
nalej piwa karczmarzu;)
Wiolax [ b l u e ]
uciekneli? :>
;D
ehhh...stary dobry Troll...
gris [ Generaďż˝ ]
Raz na jakiś czas można podnieść Trolla :)
Witam i żegnam :) idę spać, szkoła rano :|
TrzyKawki [ smok trojański ]
<trawi>
Brisk. [ Gajowy Gugala ]
**********************************
KONIEC CZĘŚCI 230 ZAPRASZAMY DO 231..............
**********************************************
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4814730&N=1