Hanoverek [ Konsul ]
Forum CM: W ksiezycowa jasna noc - 21.20 tvp1
wlasnie sie zaczelo na tvp1 . Wszak rowniez rzecz dotyczy zolnierzy.
Guderianka [ Konsul ]
ksiązke przeczytalam jednym tchem-zobaczymy jak film....
bonk_ [ Pretorianin ]
Ksiażka świetna.
Film też luzik.Zwłaszcza bitwa na śnieżki:hehe rewelacja:P
Guderianka [ Konsul ]
po raz kolejny przekonałam sie że Wharton ponad wszytsko.....zadna ekranizacja jego ksiazek mi sie nie podobała i ten film tez do bani
faloxx [ Konsul ]
Film poprostu rewelacyjny. Wspaniałe sceny batalistyczne i wysmienita gra aktorska. Kto nie widział niech koniecznie obejrzy. Film widzialem i mam zamiar obejrzec go jeszcze raz. Jak na mój gust ten film wejdzie na stałe do kanonu najlepszych filmów wojennych i stanie się kultowym dziełem które poprostu trzeba obejrzeć.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Wharton ponad wszystko? Tato to chyba jedna z najnudniejszych ksiazek jakie kiedykolwiek trzymalem w swoich rekach ;]
bitwa na sniezki rewelacja
Sgt.Luke [ Konsul ]
Fajny film, bitwa na śnieżki - rewelacja. Książki nie czytałem więc niekiedy film, a raczej fabuła mnie powalała, nieźle też wyglądała ich "ucieczka", o ile to można było nazwać ucieczką.
pseudomiles [ Chor��y ]
faloxx - nie mogłem tego filmu obejrzeć wczoraj. W którym roku został zrobiony? Spróbuję sciągnąć go z DC.
Hanoverek [ Konsul ]
pseudomiles : faloxx usiluje byc zlosliwy :) W flmie nie ma za duzo scen walki, rzecz jest bardziej o ludziach a konkretnie o przetrzebionym oddziale amerykanskiej piechoty ktoremu bardzo chce sie poddac kilku Niemcow ktorzy maja dosyc (podobnie zreszta ci konkretni amerykanie,zwykle trepy ktorych machina wojenna ma gdzies i wlicza w koszta.Stad scena bitwy na sniezk.iCoz,happy endu raczej w tej hamerykanskiej produkcji nie ma.. jest za to bo ja wiem? Troche szalenstwa,bezsens wojny i jej szarzyzna (sorry nie jestem poetą ; ) )
"Boże miej w opiece tych Niemców,i miej w opiece nas!"
"Czy sądzisz że ludzie tacy jak Griffin rządzą tym światem? " (mjr.Griffin bodajze ,wyjatkowa szmata)
Guderianka [ Konsul ]
Zgredek-znam dobrze twórczośc Whartona i uważam go za geniusza literatury. Film nie pokazuje mnóstwa szczególow i zdarzeń które były istotne dla fabuły ksiązki. W filmie nie da sie zauważyc sarkazmu i ironii narratora, nie da sie zauwazyć jego przemyśleń. Kazdy film nakręcony na podstawie twórczości tego autora uważam za słaby-bo nie da się ekranizować tak wielkich dzieł. Wojna na śnieżki? Nie rozumiesz przesłania? Więc byłbyś kiepskim żołnierzem
Hanoverek [ Konsul ]
Mnie hmm poruszylo,jak ich dowodca rozkazal tym 3 czy czterem zeby wycofali sie z kosciola dopiero wtedy gdy "niemcy zaatakuja,jak sie zacznie to ich ostrzelamy" Po prostu super ,no zajebisty przełożony !! Ciekawe co oni mogli zrobic niemieckiemu kontraatakowi :) Albo jak wrocili po stracie przyjaciol i bodajze pierwszy tekst :masz sporzadzic raport jak straciles jeepa ,potem wracasz z powrotem na front..
jiser [ generał-major Zajcef ]
Wojna na śnieżki? Nie rozumiesz przesłania? Więc byłbyś kiepskim żołnierzem
Ocho, ktoś tu się zaczyna mądrzyć ;P
A co z zasadą "każdy ma rawo do samodzielnego budowania sobie mniemania" ? :>
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Wojna na śnieżki? Nie rozumiesz przesłania? Więc byłbyś kiepskim żołnierzem
heh żolnierz ma zabijac i przezyc a nie bawic sie w internpretacje jakis sniezkowych metafor :)
Guderianka [ Konsul ]
uderz w stół a nożyce sie odezwą;)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Książkę zacząłem kiedyś czytać i... dobrnąłem z trudem do trzeciej strony. Może kiedyś zrobię drugie podejście... jak nie będę miał co czytać.
W związku z powyższym i na film jakoś nie miałem ochoty...
Loghit [ Legionista ]
Kilka lat temu oglądałem po raz pierwszy ten film, wyróżniał się dosyć od znanego kanonu filmów wojennych, przyznam głęboko do mnie przemówił. "W ksiezycowa jasna noc" to świetny film, polecam każdemu. Ucieszyłem się, gdy wczoraj przypadkowo na niego trafiłem, szkoda tylko, że na samą końcówkę :P
Dzideek [ Chor��y ]
film według mnie bardziej psychologiczny niż wojenny
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
el f [ RONIN-SARMATA ] https://cmhq.gry-online.pl/gracze_profil.php?gid=523
Książkę zacząłem kiedyś czytać i... dobrnąłem z trudem do trzeciej strony. Może kiedyś zrobię drugie podejście... jak nie będę miał co czytać.
W związku z powyższym i na film jakoś nie miałem ochoty...
wow to raczej watpliwe zebys siegnal kiedykolwiek po tą pozycje :)
zreszta Wharton zawsze mnie odepychal nudziarstwem :) widze ze i ciebie tez (lol3 strony mnie sie udalo kilkanascie w "Tato")
GROMv [ Centurion ]
oglądałem ten film już dwa razy i jedna scena mnie dziwi
mianowicie dlaczego"matka"zaczyna strzelać do niemców skoro widzi,że są tam jego koledzy.jest do przewidzenia czym to się skończy i tak właśnie się kończy-giną dwaj jego kumple
może w książce jest to logicznie wytłumaczone ,bo w filmie nie zauważyłem
bonk_ [ Pretorianin ]
Gromv-->oficialnie Matka nie wiedziała nic o planie poddanie się Niemców kowboją. A że był troche szurniety to się nie dziw że zaczął strzelać.Polecam książke.
W filmie z tego co zauważyłem została zmieniona pewna rzecz.Mianowicie w wersji "papierowej" nasi hero napotykają szkopow w Mark V-Pantera (dokładnie pisząć) z narysowanymi z boku czaszkami(str237-238)
Natomiast w versji Tv pokazany jest Samochód Pancerny , jeśli się nie myle.
To taki mały szczegół.