GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kolejny Nobel dla Polski?

09.05.2005
16:43
smile
[1]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Kolejny Nobel dla Polski?

Szyszkowska kandydatem do pokojowego Nobla


Profesor Maria Szyszkowska została oficjalnie zarejestrowana jako kandydat do pokojowej Nagrody Nobla - poinformowała toruńska senator Krystyna Sienkiewicz (Unia Pracy).
Kandydaturę Szyszkowskiej na wniosek organizacji walczących z homofobią zgłosiła minister spraw zagranicznych Szwajcarii Micheline Calmy-Rey.

"Kandydaturę profesor Szyszkowskiej zaproponowały międzynarodowe organizacje, skupiające homoseksualistów, ludzi walczących z homofobią i pacyfistów" - powiedziała Sienkiewcz.

"To ogromna radość, zadośćuczynienie za przykrości, jakie wciąż spotykają mnie w Polsce" - powiedziała PAP Szyszkowska. Żaliła się, że ataki i przemilczenia spotykają ją nie tylko ze strony fundamentalistów, ale także ze strony mediów.

Pod patronatem Szyszkowskiej powstał - przyjęty później przez Senat - projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich. Przewiduje on, że osoby tej samej płci będą mogły zarejestrować związek w Urzędzie Stanu Cywilnego. Zgodnie z nim, zarejestrowanie związku w USC będzie wiązało się z nabyciem wielu uprawnień, głównie o charakterze ekonomicznym, m.in. prawa do dziedziczenia po zmarłym partnerze. Obecnie projekt czeka na rozpatrzenie przez Sejm.

Szyszkowska nie raz apelowała o tolerancję dla odmiennych poglądów, podkreślając, że jej brak jest zagrożeniem dla młodej polskiej demokracji.

Szyszkowska urodziła się w 1937 roku w Warszawie. Ukończyła studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego oraz na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Akademii Teologii Katolickiej. W 1967 roku zrobiła doktorat na Wydziale Prawa UW. Profesorem nadzwyczajnym została w 1988 r., zwyczajnym - w 1993 r.

Była kierownikiem Zakładu Filozofii Polityki w Instytucie Studiów Politycznych PAN. Przez półtora roku wykładała filozofię na uniwersytecie w Wiedniu. W latach 1994-97 była sędzią Trybunału Stanu RP. Obecnie kieruje Katedrą Filozofii Prawa i Nauki o Państwie na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Opublikowała kilkadziesiąt książek i kilkaset artykułów.

Jest wiceprzewodniczącą Stowarzyszenia Kultury Europejskiej (SEC). Należy m.in. do Związku Literatów Polskich i Polskiego Towarzystwa Filozoficznego. Jest senatorem RP. W styczniu wystąpiła z SLD, ale nadal zasiada w senackim klubie SLD-UP.

Szyszkowska odwiedziła Toruń w ramach promocji książki jej męża Jan Stępnia, pisarza, rysownika i rzeźbiarza.

Dotychczas pokojową nagrodę Nobla otrzymał tylko jeden Polak - w 1983 roku uhonorowano nią Lecha Wałęsę.


źródło: onet.pl

Mam nadzieję, że ta kandydatura zyska uznanie w oczach komisji. Uważam, że nikt nie zasługuje bardziej na to wyróżnienie, jak Pani Profesor. Jej trud w walce o prawa mniejszości seksualnych powinien zostać wynagrodzony.

09.05.2005
16:45
[2]

Father Michael [ Padre ]

hmmm... bylem przekonany, ze kandydatury nie sa ujawniane, kandydat dowiaduje sie, ze byl kandydatem w momencie gdy zapada decyzja o przyznaniu mu nagrody.

09.05.2005
16:45
smile
[3]

ronn [ moralizator ]

gladius
<---------

09.05.2005
16:48
[4]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Nie rozumiem, z czego tu się śmiać? Obok Lecha Wałęsy wśród laureatów pokojowego Nobla zasiądzie też (być może) kobieta. Uważam, że Pani Profesor ma duże szanse, przede wszystkim oczywiście z uwagi na swoje zasługi, ale też i za to, że w zdominowanym przez męższczyzn świecie potrafi się tak pozytywnie wyróżnić.

09.05.2005
16:50
smile
[5]

leszo [ Mała Wojna ]

bez jaj...
jeśli to prawda to albo ja jestem dziwak, bo nie toleruję homoseksualistów, albo świat się sypie...

09.05.2005
16:50
smile
[6]

piokos [ ]

Holandia głosuje na - TAK!

09.05.2005
16:50
smile
[7]

ronn [ moralizator ]

Zgadzam sie w zupelnosci. Mimo dyskryminacji, ktora powoduje, ze kobieta uwazana jest za glupsza od mezczyzny, potrafila postawic na swoim niosac jednoczesnie tolerancyjny przekaz milosci dla kochajacych inaczej.

09.05.2005
16:51
[8]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

leszo - i właśnie przeciw takim nietolerancyjnym osobo jak Ty walczy pani Profesor. I chwała Jej za to.

09.05.2005
16:53
smile
[9]

piokos [ ]

leszo => jak rozumiem to walisz w mordę każdego podejrzanego o homoseksualizm

09.05.2005
16:53
[10]

Garbizaur [ CLS ]

ROTFL!

09.05.2005
16:58
[11]

leszo [ Mała Wojna ]

piokos ---> nie, ale chyba zacznę jeżeli za wspieranie homoseksualistów będą Nobla przyznawać...

09.05.2005
17:00
[12]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

leszo - to nie jest "za wspieranie homoseksualistów" tylko za walkę o prawa mniejszości. Pani Profesor walczy o prawa osób dyskryminowanych i poniżanych, a ewentualna nagroda zostanie Jej przyznana za odwagę w przeciwstawianiu się homofobii i ciemnogrodowi.

09.05.2005
17:06
[13]

leszo [ Mała Wojna ]

gladius - teoretycznie
bo za samą odwagę w przeciwstawianiu się homofobii i ciemnogrodowi takiej nagrody się nie dostaje.

09.05.2005
17:26
smile
[14]

Da5id. [ Snufkin ]

Pfff, afair kandydatem może być równie dobrze pan Mietek spod budki z piwem. Radze się nie cieszyć przedwcześnie...

09.05.2005
17:32
smile
[15]

Fett [ Avatar ]

dla mnie homoseksualizm to choroba, ktorej niestety nie mam zamiaru tolerować :/

09.05.2005
17:33
smile
[16]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Już słyszę te gromy w Radiu Miriam, że "papieżowi heretycy nie dali, a babie wspierającej pedałów to od razu".

Świat sobie skojarzy, że wcześniej Nobla dostała kobieta z jakiegoś zacofanego kraju, bo nie chciała dać się ukamienować i nosić szmaty na twarzy, a teraz dają nagrodę Polce, co nie pozwoliła palić homoseksualistów na stosie.

Akademia wyjdzie na postępową, a Polska.. hmm.. może oszczędźmy sobie tej nagrody, bo więcej z niej będzie szkody, niż pożytku. Póki ciemnogród nie wyzdycha, nic się nie ruszy...

09.05.2005
17:38
smile
[17]

oksza [ Senator ]

<<--
Brawo! Muszę powiedzieć że rozumiem ją kiedy mówi, że cieszy się z tego, że chociaz za granicą ją ktoś docenia.

Jeżeli sprowadzicie to do prymitywnych dyskusji o gejach na poziomie podstawówki, to widać nie rozumiecie czemu ktokolwiek rozważa kandydaturę Szyszkowskiej.

09.05.2005
17:38
smile
[18]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

gladius --> od dlugiego czasu jestem na forum i zdazylem zauwazyc Twoje posty. I wiem jakie poglady miales. Nie mam pojecia co dalo impuls do robienia tego co robisz, ale robisz to dobrze :D

A co do watku to wreszcie nasi homoseksualni bracia beda mieli swoją wśrod zdobywcow nagrody Nobla.

09.05.2005
17:39
smile
[19]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Dobra wiadomość.

09.05.2005
17:39
[20]

Zymek_1 [ Oficer ]

no to brawo...
być może kolejny Nobel dla Polski :D

09.05.2005
17:40
smile
[21]

-=chudy=- [ ]

Tylko co na to Roman?

A tak na serio, to gratulacje dla P. Szyszkowskiej... Brawo :)

09.05.2005
17:42
[22]

leszo [ Mała Wojna ]

a ja wiem czemu rozważają jej kandydaturę:D
otóż chcą zmienić fakt, jako że Polska to ostatni kraj w Europie w którym za przeproszeniem geje jeszcze boją się paradować, aby wpier*ol nie dostać ...

09.05.2005
17:44
smile
[23]

BoyLer [ tribunus plebis ]

-=chudy=- ---> Roman? Roman nałozy prywatna ekskomunike na nagrody nobla, bo wszak nasi poprzedni noblisci (Szymborska i Miłosz) tez popierali homoseksualistów :)

09.05.2005
17:55
smile
[24]

Regis [ ]

Brawa, brawa! Przeciez wiadomoze, ze najwazniejsza rzecz w kazdym zdrowym panstwie, to zeby sie mniejszosciom seksualnym dobrze wiodlo!!!

09.05.2005
17:58
[25]

Karl_o [ APOCALYPSE ]

oj by dostali...niestety taki kraj

09.05.2005
17:58
smile
[26]

paściak [ z domu Do'Urden ]

A czuje ze Roman kaze swoim bojowka ustawic stos ;-p
Chociaz ja rownierz uwazam, ze homoniewiadomo to choroba.

09.05.2005
18:05
smile
[27]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Dobrze, że to niezakaźne bo by się mogli niektórzy pozarażać :)

09.05.2005
18:19
smile
[28]

Cavca [ Konsul ]

moze jeszcze Staniszkis?

a tak poza wszystkim - mam w dupie i pokojowa i literacka nagrode Nobla.
sry za brak polskich czcionek.

09.05.2005
18:42
[29]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

To tylko coraz dobitniej pokazuje "rangę" Nagrody Nobla. Jak nie dostaje ją ta co sadzi drzewa, to ktoś kto jest prawnikiem, a teraz jeszcze to. Choć z drugiej strony pogańskich Norwegów - Norwegia przyznaje Nobla za działalność pokojową - stać na wszystko. Później się dziwić, że ranga i prestiż tej nagrody sięgnęły dna. Przynajmniej jeśli chodzi o pokój.

09.05.2005
18:43
smile
[30]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

AAAAAAAAAAAAAAA!!!!! LMAO!!!!

Norwegia!!!

Nadchodzą pogańscy Norwegowie!! Ratuj się kto może!!!

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-09 18:45:07]

09.05.2005
18:50
[31]

Dagger [ Legend ]

09.05.2005 | 18:43
SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

AAAAAAAAAAAAAAA!!!!! LMAO!!!!

Norwegia!!!


Zajrzyj pod link może przestaniesz się śmiać :>

Wersja ang jest pełniejsza
https://en.wikipedia.org/wiki/Nobel_Peace_Prize

09.05.2005
18:55
[32]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Jezu, ludzie! Przecież wiem, kto przyznaje którą nagrodę. Śmieję się ze złowieszczo-apokaliptycznego tonu wypowiedzi Marcinwks. Coś a'la prof. Jerzy Robert Nowak :D.

Światowy spisek z udziałem pogańskich Norwegów i prawników... ROTFL

Ja bym powiedział, że zupełnie inne narody w Europie sięgnęły dna, Norwegia ma co prawda sporo na dnie, ale sama ma się bardzo nieźle.

09.05.2005
18:58
smile
[33]

Kronk [ Pretorianin ]

Od pewnego czasu pokojowy Nobel staje się przedmiotem walki politycznej, a nie prawdziwym wyróżnieniem. Grunt, żeby być postępowcem, tolerować co się da, a już jest się wielkim myslicielem.

09.05.2005
19:04
[34]

Adamss [ -betting addiction- ]

Kronk --> Miejmy nadzieje, że Ci co ją przyznają, też nie kierują sie walką polityczną :).

09.05.2005
19:08
[35]

Coolabor [ Poseł ]

Nagrody Nobla tak samo jak przyznawanie organizacji olimpiady od wielu lat sa polityczne i ida w pewnym sensie "pod prad" moznaby przytaczac mnostwo przykladow...

09.05.2005
20:05
[36]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Własnie przez takie watki i osobe Gladiusa jestem za legalizacja marihuany :)

09.05.2005
20:18
[37]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Ble ble ble jeśli chodzi w tej chwili o sens i poziom tej nagrody.

Natomiast piszą niektórzy dumnie o zacofaniu i ciemności w naszym grodzie na temat homoseksualistów i tym podobnych tematów.
Niektórzy już przestali postrzegać tolerancję za uznawanie kogoś poglądów czy praw (bo to oznacza toleracnja) i zaczynają przeradzać to w aprobatę tych zjawisk (bo wyróżnienie takiej walki taką nagrodą można potraktować już jako aprobata). Wszystko chodzi o to , że i tak mamy demokracje i liczy się dobro wiekszosci a nie mniejszosci.

09.05.2005
21:26
[38]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> Psycho_Mantis

Dokładnie: pomijając fakt, że teraz jest jazzy/jiggy/trendy posiadać znajomych gejów i lesbijki, ludzie kompletnie przestali rozróżniać tolerancję od aprobaty.

Ja osobiście uważam się za osobę tolerancyjną, a w tej konkretnej sprawie:
a) NIE uważam, że homoseksualizm jest normalny; istnieje, nie jest chorobą, nie jest groźny, nie jest szkodliwy, ale póki ewolucja nie zrobi zwrotu o 180 stopni, normalny jest heteroseksualizm
b) jestem zdecydowanie za legalizacją związków partnerskich, z zastrzeżeniem tego, że nie są to "małżeństwa" tylko instytucje prawnie z nimi równorzędne

09.05.2005
21:37
smile
[39]

leszo [ Mała Wojna ]

SamFisher --> Twoje punkty a) i b)... własnie od tego się zaczyna...

09.05.2005
22:04
[40]

Przemodar [ Konsul ]

Prof. Szyszkowska dostała tę kandydaturę od organizacji homoseksualistów za rzekomą walkę o ich prawa. Jakoś nie widzę, żeby w świecie ktoś tym ludziom zaglądał pod koldry i zabraniał tego co robią. A oni po prostu się kochają. I nie wcale zapytam - A w co?...
Oczywistym zatem jest, że to decyzja polityczna polipoprawnego świata zdominowanego przez lewicę i ludzi popierających te zdegenerowane biologicznie i kulturowo "wartości". Widziałem tu kilka głosów o potrzebie tolerancji, o miłości, o wolności. Nie chcę tego komentować. Jedynie cieszę się z tego, że papież Jan Paweł II ...nie dostał pokojowego Nobla. Poniekąd on też walczył o prawa mniejszości (katolicy są w mniejszości wobec innych religii). Myślę, że obecne towarzystwo "pokojowców" czerwonego sortu byłoby dla Niego zbyt żenujące.
A wszystkim, którzy w imię bożka Tolerancji murem stają za homoseksualistami, polecam uważną lekturę z linka. To dość smutna prawda o tych biednych ludziach... Prośba do admina - proszę o nieusuwanie mojego posta i linku, nie ma on nic zdrożnego na celu. To link do omówienia pracy naukowej z Uniwersystetu Wrocławskiego. Szukajmy prawdy, bo tylko prawda nas wyzwoli.

09.05.2005
22:17
[41]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Przemodar ---> Znasz takie słowo jak "generalizacja"? Bo ten tekst to jest własnie cos takiego. Nie ma sensu sie rozwodzic i ustosunkowywac do takiego tekstu, bo tego typu stylem pisania mozna udowodnic wszystko.

09.05.2005
22:26
smile
[42]

Dagger [ Legend ]

==>BoyLer
Dlaczego? Generalizacja jest świetna - czyni ten tekst na tyle uniwersalnym, że pasowałby pewnie do większości środowisk w Polsce. Najbardziej zapewne do tego darzonego antypatią przez opisywaną grupę.

09.05.2005
22:38
[43]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> Przemodar

Kiedy czytam te twoje cierpiąco/natchniono/misjonarskie zdania, to od razu mi się przypomina ta gazetka "Miłujcie się!", która chce młodych ludzi przed seksem ratować... Tam mniej więcej w takim tonie się pisze artykuły.

10.05.2005
07:59
[44]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Proponuje niektórym ludziom poczytać prace niezależnych etyków i socjologów na temat tolerancji m.in. homoseksualistów. Tym ludziom nikt nie zagląda pod kołdrę nie jest im zabraniane kochanie się etc.
Tolerować znaczy (z lac.) znosić, wytrzymywać - a nie aprobować jak chyba niektórzy myślą. Homoseksualistów toleruje ale nie oznacza to że się zgadzam z ich postulatami czy przekonaniami. (Dla mnie jednak biologicznie jedynie słuszny jest heteroseksualizm, gdyż on jedynie może prowadzić w naturalny sposób do przekazania genów potomkom a więc ciągłości gatunku - biologia :>)

Pozatym mamy demokrację, wszyscy są równi i homoseksualistom nie zabrania się niczego. A jeśli zaraz ktoś napisze mi o związkach partnerskich to sorki, ale życia im to nie utrudnia (bo są możliwości prawne dzielenia majątku etc.) a jak się wymienia homoseksualistów w grupie mordowanych ludzi w Oświęcimiu (obok Żydów czy Polaków) to nie już tolerancja... :>

10.05.2005
08:01
[45]

Vader [ Senator ]

Przemodar: Podsumowując: Przemodar i jego pobratyńcy poglądowi mają rację, a Ci którzy się nie zgadzają to geje i lewaki ?

10.05.2005
08:06
smile
[46]

oksza [ Senator ]

-->>Psycho_Mantis
Zdefiniuj proszę niezależnego etyka i napisz, od czego zależni są ci inni. Dzięki z góry.

10.05.2005
08:08
[47]

kastore [ Troll Slayer ]

A pokojową nagrode pewnie dostanie Bush za "pokojowe" rozwiązanie kwestii Iraku
Albo Putin za Zjednoczenie podstępnie podzielonego Związku Radzieckiego

10.05.2005
08:16
[48]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

Ech, tak naprawdę to mieliśmy tylko jedną polską noblistkę - Marię Curie. Wszystkie pozostałe polskie noble to jakieś literackie, czy pokojowe (nie wiem, czy wszyscy wiedzą, ale niwiele brakowało, aby swego czasu pokojowego nobla otrzymał Adolf Hitler...)

10.05.2005
08:24
[49]

kastore [ Troll Slayer ]

Za bezkrwawe przejęcie Czechosłowacji?

10.05.2005
08:30
smile
[50]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

oksza ---> Wiadomo, że na KULu czy może i po części UKSW możesz znaleźć pracowników naukowych niezbyt obiektywnych. Ale podobnie nieobiektywny jest dla mnie naukowiec związany z lewicą. Proponuje poszperać w sieci w poszukiwaniu jakiś prac i na podstawie zarówno tych wyśrodkowanych jak i skrajnych, aby wyrobić sobie zdanie.
Ja czytałem już wiele tego typu i słyszałem wiele wypowiedzi.

W naszym kraju toleruje się wszystko:
- od polityków (na nich coraz częściej się obojętnieje)
- inne narodowości (u nas każdy może tak naprawdę zamieszkać, starać się o obywatelstwo - ba! Nawet MY utrzymuje niemieckie szkoły na Śląsku - sprawdź czy jest jakaś polska szkoła np. w Niemczech, która jest utrzymywana z budżetu tamtego kraju)
- tolerujemy zjawiska takie jak molestowanie (na zachodzie, jeśli za głośno gwizdniesz na kobietę lub "źle" się spojrzysz na jej piersi czy spódnice możesz zostać oskarżony o molestowanie seksualne; sprawdź jak to jest w armii w USA, nawet na biust się nie możesz obejrzeć kobiecie w mundurze).
Tolerujemy wszystko inne, nie dostrzegamy nowo pojawiających się problemów społecznych, a głośno jest tylko wokół homoseksualistów. Wejdź na zachodnie portale polityczne i poczytaj co sadzi się też np. o naszych feministkach. U nas walczą o 50% miejsc w sejmie (co jest niezgodne z zasadami demokracji --> notabene postulują o to szczególnie liberałowie tymczasem najwięcej % kobiet w sejmie jest z partii LPR, a nie z partii liberalnych czy lewicowych – co innego gadają a co innego robią :>). Feministki na zachodzie walczą o to, aby kobieta, którą nagle zostanie opuszczona przez faceta i odejdzie z pracy (z powodu szefa, który za bardzo się narzuca) aby ona miała z dnia na dzień pieniądze na życie – donoszenie ciąży i potem na wychowanie dziecka. U nas walczą o to, aby mieć prawo usuwania ciąży - a gdyby walczyły o pomoc rzeczowa i pieniężną państwa to czy mając pieniądze jakaś kobieta usunęłaby ciążę??? Nie wydaje mi się :>

10.05.2005
08:33
smile
[51]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

Vader

Mała poprawka:

"...Przemodar i jego pobratyńcy poglądowi mają rację, a Ci którzy się nie zgadzają to geje,lewaki i pieprzeni cykliści ?" :)

10.05.2005
08:54
smile
[52]

Misiak [ Pluszak ]

O "Żeziu"!
Kolejna pokojowa nagroda nobla ? buahahaha,
Dagger podał linka do wikipedi, i widać jacy ludzie ją dostają. Pokojowa nagroda nobla, tak samo jak literacka, do "duperele" przyznawane w doraźnej korzyści politycznej. Wystarczy spojrzec na liste
W kenii, ciemnogrod, kamienuja ludzi etc, wiec nalezy wspomoc jakos, wyroznic na piedestal.
Iran ? nie ma praw czlowieka, wiec trzeba dac nobla
USA ? zeby odwiesc amerykanow od wojny w iraku
etc etc, ludzie ktorzy nic wielkiego nie zrobili, A jak byla chyba od 10 lat co roku kandydatura papieza, to nie, bo on to Katolik, przedstawiciel KK, i Polak. No to nie może być, nie damy dla "Polskich świń"(nawiązanie do skandalizującego komiksu, gdzie Polacy w czasie II WS byli swiniami), przecież to oni mordowali Żydów... Ale, ale, papież zmarl, wiec zeby pocieszyc jakos "Polaczkow", trzba im dac jakis ochłap, a niech maja kogos pierwszego lepszego, przynajmniej kandydature... ehhh szkoda gadac.

A i jeszcze jedno: Co to jest HOMOFOBIA ???

10.05.2005
08:58
[53]

Misiak [ Pluszak ]

twostupiddogs --> dodaj jeszcze masonów i Żydów :)

Psycho_Mantis --> prawda, prawda..

10.05.2005
09:14
[54]

Dagger [ Legend ]

==>Psycho_Mantis
Dla mnie jednak biologicznie jedynie słuszny jest heteroseksualizm, gdyż on jedynie może prowadzić w naturalny sposób do przekazania genów potomkom a więc ciągłości gatunku - biologia :>)

Orientacja seksualna ma obecnie (zresztą kiedy miała :P) niewiele wspólnego z możliwością posiadania potomków.

==>Misiak
Wyjaśnienie co to jest homofobia znajdziesz chociażby w Wikipedii:

10.05.2005
09:20
smile
[55]

Mortan [ ]

"Kandydaturę profesor Szyszkowskiej zaproponowały międzynarodowe organizacje, skupiające homoseksualistów, ludzi walczących z homofobią i pacyfistów" - powiedziała Sienkiewcz.


Co maja do tego pacyfisci ?

10.05.2005
09:31
[56]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Uważam ze przyznanie tak prestiżowego wyróżnienia jak Nagroda Nobla heteroseksualnej kobiecie to zwykły przejaw seksizmu. Nagroda należy się walczącym o swoje prawa, prześladowanym i ciemiężonym mniejszościom seksualnym i to ich przedstawiciele powinni ją otrzymać a nie jakaś hetero robiąca karierę na mniejszościowej krzywdzie.

10.05.2005
09:35
[57]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mortan - pacyfiści to też prześladowana mniejszość której odmawia się należnych jej praw - np gwarancji procentowych miejsc w parlamencie czy władzach samorządowych.

10.05.2005
09:36
[58]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

UWAGA !! ogłaszam ogólno polską ściepę na fryzjera dla szyszkowskiej! noblistka w potarganych i przetłuszczonych włosach, kto to widział, a może jej tak zrobić dredy, albo "beckhama"?

10.05.2005
09:40
smile
[59]

Mortan [ ]

Manolito --> Ciekoz bedzie, bo w pewnych kregach Szyszkowskla ma pseudonim operacyjny "Wiedzma" a z ładną fryzura nie bedize trzymala sie wizerunku :)

elf --> Ba ja jestem za tym zeby w parlamencie bylo po 50 % miejsc dla kobiet i mezczyzn, z kazdej grupy po polowie dla hetero i homo, dalej koleno po plowie dla piszacyh lewa reką i prawą reka, oraz osoby w okularach i bez. wtedy bedzie pelna sprawiedliwosc czyli równosc :)

10.05.2005
09:46
smile
[60]

Misiak [ Pluszak ]

Dagger--> Dziwne jakies te wyjasnienie, jakas nietolerancja, przesladowanie... Ja nie znam słow : HOMOFOBIA, NIETOLERANCJA, ANTYSEMITYZM i innych tego typu bzdur...

el f--> masz znakomita rację, to łamanie. Prawdopodobnie to łamie derektywy UE, trochę pewnie Deklaracje ONZ, i podpada to jeszcze pod KBWE... :)

10.05.2005
10:20
[61]

Attyla [ Legend ]

Gladius: znowu? Spodobały ci się prowokacje? Nieprawdaż?:D

No, jak zaczną rozdawać Noble szyszkom i innym takim, to ja całkiem wymięknę. Ja już postrzegam to kolegium jako zgromadzenie politycznie poprawnych maniaków. Po takim szpasie sami sprowadzą się poniżej parteru.

10.05.2005
10:21
[62]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mortan - czyżbyś prześladował białych inaczej ? Oni też powinni mieć zagwarantowane miejsca we władzach... tym bardziej że coraz więcej osób z róznych stron świata osiedla się w naszym kraju i nie ma swojej reprezentacji.


Misiak - "Ja nie znam słow : HOMOFOBIA, NIETOLERANCJA, ANTYSEMITYZM i innych tego typu bzdur... " - to nie są bzdury, np antysemityzm to coś, co jak stwierdził pan premier Izraela Icchak Szamir "Polacy wyssali z mlekiem matki" , więc mimo iż tego pojęcia nie znasz to się pod nie kwalifikujesz (chyba że byłeś karmiony z butelki...).

10.05.2005
10:24
smile
[63]

Attyla [ Legend ]

Zaraz... Który to klasyk powiedział "nie ma tolerancji dla nietoleracji"?:D

10.05.2005
10:34
smile
[64]

Caine [ Konsul ]

Klasyk Marks. tylko nie pamiętam czy Groucho czy Zeppo. Zaraz, Zeppo był niemową

10.05.2005
10:59
smile
[65]

Misiak [ Pluszak ]

Attyla--> Od "szyszki" się odwal. To moja bardzo dobra koleżanka i byska i inteligenta, wiec dla szyszek spokoj :) (k'woli wyjasnienia, szyszka-kolezanka z mojego liceum,bardzo dobrze sie uczaca) :))

el f--> i tu dochodziły do konkluzji, że nie ma antysemityzmu, tylko antylechinizm (dobrze to napisalem?, zawsze dla społeczeństw wschodzu bylismy "lachami")

10.05.2005
11:06
[66]

Attyla [ Legend ]

No właśnie!:D Dzięki Caine!:)

Misiak: no tak, ale ona chyba nie pretenduje do nobela? A tak po za tym to ładna chociaż?:D

10.05.2005
11:13
smile
[67]

Misiak [ Pluszak ]

Attyla--> kiedys pokaze ci zdjecie :)) ale wiesz trzeba bronic honoru kolezanki :) a jak juz trzeba kogos obrzucac(blotem) to tylko po nazwisku :)

10.05.2005
11:15
[68]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Attyla - "A tak po za tym to ładna chociaż?" - a fe, Ty wstrętny szowinisto... ;-)


Misiak - to zwykłe odwracanie kota ogonem, powinniśmy jasno przyznac się do naszych narodowych wad i zaproponować wszystkim czującym się przez nas gnębionymi stosowne odszkodowania i rekompensaty.

10.05.2005
11:16
smile
[69]

Attyla [ Legend ]

No to czekam na fotkę. Może ta Szyszkowska obroni honor rodu. Chociaż nie wiem, czy taki czerwony baran (a raczej baracica:D) nie zababra tego w całości. W końcu Radziwiłł czy Szczęsny Potocki kojażą się talko z jednym... Znam jednego Radziwiłła, który nieźle się z tym poci:D

10.05.2005
11:19
smile
[70]

Attyla [ Legend ]

Słusznie E lf prawisz! Może zatem wypłacić stosowne odszkodowania niewinnym NKWDowcom, którzy nie brali bezpośredniego udziału w mordzie w Katyniu i SS manów, którzy zabijali tylko Ruskich:D? No i przydałoby się opłacić jakoś mańkitom przez wieki gnębionym i dyskryminowanym przez praworęczną tłuszczę:D

10.05.2005
11:36
smile
[71]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Attyla - no, nareszcie się przekonujesz do słusznej idei pojednania...

10.05.2005
11:47
smile
[72]

Mortan [ ]

Ja w sumie tez jestem za tym zeby Szyszkowska dostała tego Nobla, niech pojedzie odbierze i nie wraca :)

10.05.2005
12:35
[73]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

Mortan---> jak będzie wracać można zawsze ją zatopić lub zestrzelić nad bałtykiem, tak niby przypadkiem :)

10.05.2005
12:36
[74]

Vader [ Senator ]

Nie rozumiem was. Gdybyśmy rozmawiali o świadczeniach socjalnych, podnieślibyście wielką wrząwę - jakimż to prawem macie być odpowiedzialni za innych, co was obchodzą inni, z jakiej racji ktoś ma ingerowac w wasze i ich sprawy, a w szczególności pieniądze.

Jesli zaś rzecz dotyczy np: homoseksualizmu, to te same osoby nagle zywo interesują sie tymi "drugimi". Ba ! mało że się interesują, nagle chcą decydować za nich, sądzić ich, wyznaczać sprawiedliwość i szerzyć swoje "prawdy moralne". Słowem: chcą wpieprzać się nie do swoich spraw. Może ktoś mi odpowiedzieć na pytanie, skąd te nagłe zainteresowanie losem innych ludzi ? Czy taki "mesjanizm", nie jest wręcz lewacki ?

Co was obchodzi czy dwoch homo weźmie ślub cywilny, co was obchodzi to czy będą się chędożyć po nocach we własnym domu ?

Nadmierna tolerancja jest gorsza niż jej brak - to prawda. Ale homoseksualizm nie stanowi fizycznego zagrożenia dla reszty społeczeństwa, a społeczne przyzwolenie takim związkom tylko zniweluje ewentualną frustrację, jaka z pewnością wykształca się w w jednostkach, którym w myśl jakiś śmiesznych, koscielno-konserwatywnych zasad, odbiera się prawo do ogólnie rozumianego szczęścia.

Zatem ? Może ktoś mi wyjaśni swoją postawę "anty" ?

Ewentualne odpowiedzi koło 22. Pozdrawiam.

10.05.2005
13:18
[75]

Attyla [ Legend ]

Vader:

Co was obchodzi czy dwoch homo weźmie ślub cywilny, co was obchodzi to czy będą się chędożyć po nocach we własnym domu ?
Nic a nic

Ale homoseksualizm nie stanowi fizycznego zagrożenia dla reszty społeczeństwa
To tylko zagrożenie fizyczne daje podstawę do ewentualnych protestów? Interesujące. Ja na ten przykład nie chciałbym się obudzić w społeczeństwie, w którym wyróżniane i wspierane jest wszystko to co jest sprzeczne z ideą rodziny, odpowiedzialności, poczucia obowiązku i misji (naturalnie w ramach rodziny - żadne misje typu przebudowa społeczeństwa i inne takie nie wchdzą w grę)

a społeczne przyzwolenie takim związkom tylko zniweluje ewentualną frustrację,
Frustrację? Odbiło ci? Kto tu jest sfrustrowany? Ja? E lf? A może Gladius? My po prostu chcemy społeczeństwa, w którym normalne jest to co jest normalne a nie społeczeństwo, gdzie akcenty kładzine są na wybrykach natury. Jeśli któś chce się gzić z kimś o tej samej płci to jego prywatna sprawa, ale żądanie prawa publicznych peanów pochwalnych pedalstwa to już stanowczo za wiele. Zatem, jeśli pedał zostanie z drugim takim w zaciszu domowym to jego sprawa, ale jeżeli zechce wyjść i zachęcać do swojego modelu życia to już zupełnie inna sprawa.

którym w myśl jakiś śmiesznych, koscielno-konserwatywnych zasad, odbiera się prawo do ogólnie rozumianego szczęścia.
jeśli odpowiadadają ci wspólne żony i ogólna komuna, to zbierz kilku takich porąbańców (najlepiej tej samej płci, żeby nie było możliwości prowadzenia normalnych relacji), wybierzcie się na pustynię i zacznijcie budowę socjalizmu. To chyba jedyny skuteczny sposób na rozszeżanie się pustyń. Tu (bogom dziękować) jest miejsce dla ludzi normalnych. I nie chcę, żeby to się zmieniło.
To jedno. Po drugie, to jeżeli śmieszą cię zasady kościelno konserwatywne, to pamiętaj tylko jedno: mnie dziwi tylko zupełna bezmyślność i brak wyobraźni u wszelkich lewackich popaprańców. Jeśli chcesz wszystko zmienić, to wybierz jak mówiłem kilku takich samych idiotów i zbudój sobie swój świetlany świat jeżeli ten ci nie odpowiada. Tu żyją ludie, którzy szanują i stosują śmieszące cię zasady. Nie ma tu zatem miejsca albo dla nich albo dla ciebie. Skoro zaś jest demokracja, a ich jest większość, to powinieneś się stąd wynieść i nie psuć więcej powietrza swoimi komunistycznymi urojeniami. Możesz sobie kochać Dzierżyńskiego, Stalina, Mao, Marchlewskiego i całą resztę tej chlewni, ale rób to gdzie indziej. Tam, gdzie nie próbowali oni albo im podobni jeszcze swoich sztuczek. My to mamy już za sobą.

10.05.2005
13:22
[76]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]


Nie rozumiem was. Gdybyśmy rozmawiali o świadczeniach socjalnych, podnieślibyście wielką wrząwę - jakimż to prawem macie być odpowiedzialni za innych, co was obchodzą inni, z jakiej racji ktoś ma ingerowac w wasze i ich sprawy, a w szczególności pieniądze.


Jeśli ktoś ma zamiar ingerować w moje dochody.. to dostanie w ryło..
Łatwo jest odebrać.. ale co z dawaniem ?
brać można do momentu wyczerpania..

Jesli zaś rzecz dotyczy np: homoseksualizmu, to te same osoby nagle zywo interesują sie tymi "drugimi". Ba ! mało że się interesują, nagle chcą decydować za nich, sądzić ich, wyznaczać sprawiedliwość i szerzyć swoje "prawdy moralne". Słowem: chcą wpieprzać się nie do swoich spraw. Może ktoś mi odpowiedzieć na pytanie, skąd te nagłe zainteresowanie losem innych ludzi ? Czy taki "mesjanizm", nie jest wręcz lewacki ?


ludzie zawsze mieli nasrane w głowch...
z tym,że w normalnych krajach .. takich ludzi kopie się mocno w dupe..
a u nas.. a u nas daje sie władze...
"masjanizm" ?? lol :)) ale co ma do tego lewackość- nie kapuje..

Co was obchodzi czy dwoch homo weźmie ślub cywilny, co was obchodzi to czy będą się chędożyć po nocach we własnym domu ?

nic ..a nic.. nich szaleją do rana...ale jeśli mnie obudzą - dostaną wiązankę..na czym świat stoi..
dotyczy to także par mieszanych.. nie ma przebacz.. sen to świętość..


Nadmierna tolerancja jest gorsza niż jej brak - to prawda. Ale homoseksualizm nie stanowi fizycznego zagrożenia dla reszty społeczeństwa, a społeczne przyzwolenie takim związkom tylko zniweluje ewentualną frustrację, jaka z pewnością wykształca się w w jednostkach, którym w myśl jakiś śmiesznych, koscielno-konserwatywnych zasad, odbiera się prawo do ogólnie rozumianego szczęścia.

wiele aspektów życia nie stanowi zagrożenia -
do momentu ..aż jakiś idiota nie powie "to jest złe" wcześniej było ok..
ale w nowym świecie.. w lepszym świecie ..to jest złe..
Zatem ? Może ktoś mi wyjaśni swoją postawę "anty" ?

czy anty..oznacza faktyczne ..anty..czy może tylko na anty"widziane" ?

10.05.2005
13:30
smile
[77]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

literki... brrrrrrrrr
pośpiech to zboczenie

10.05.2005
13:48
smile
[78]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

przyznajmy nobla homoseksualistom
w końcu to oni są przyszłością narodu!
Gdyby natura chciała nas tak stworzyć nie dzieliła by nas na płcie, a tworzyła hermafrodytami. Kiedyś na Polaków wyciągano straszak antysemitów (jakby nasz kraj nie był dla żydów azylem po pogromach renesensu Europy zachodniej, jakby to u nas nie osiedli Arianie) Teraz machają nam rozepchanymi tyłkami homoseksualistów mówiąc - jacy wy jesteście podli, jacy małostkowi i prowincjonalni. To takie dżezi bronić praw mniejszości. Sami k.... będziemy niedługo w mniejszości bojąc się nawet powiedzieć na głos własne zdanie bo nas zaszczują.
Ja bym zamiast Nobla dał jej Szpadla - ciężka praca sprawia, że człowiek nie ma czasu na pierdoły.
A homoseksualiści dadzą sobie radę i bez oficjalnych ślubów, adopcji i tym podobnym. Tak było od zawsze, istnieją na równi z historią cżłowieka. I jakoś kiedyś nie potrzebowali praw na swoją obronę. Czemu teraz im ich trzeba?

10.05.2005
13:51
[79]

noname4 [ Centurion ]

Vader

Odpuść sobie i tak nie przetłumaczysz. Niech sobie kolesie trochę ponarzekają jak to źle i niedobrze. Ten wątek i parę innych wcześniej dobrze pokazuje ich flustrację, jedyne co mogą to właśnie sobie pokrzyczeć we własnym gronie. Badź mądrzejszy i się nie udzielaj, bo nie ma większego sensu. Za jakiś czas im się znudzi :)

10.05.2005
13:53
[80]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

"ludzie- ludziom zgotowali ten los"
ktoś światły kiedyś napisał...

10.05.2005
13:55
smile
[81]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Vader - mylisz się - to nie ja robię parady przeciw gejom, to nie ja walczę o prawa, które mi się nie należą. Nie oceniam, ba... nie interesuje mnie co robią w swoich domach. Dobrze im z tym? W porządku. Ale jeśli zaczynają domagać się praw - wypowiadam swoje zdanie jako członek społeczeństwa i podstawowy element demokracji - obywatel. Mam prawo się nie zgodzić i jeśli większość ma podobne zdanie - dalej jazda! Na tym polega demokracja. A większość w tej sytuacji musi patrzeć na żałosny szantaż ze strony grupy mniejszości. Na marsze żałosne jak umalowany facet w stringach. Na opluwanie tych co są przeciw. Oczywiście obie strony nie są bez winy. Ja jednak nie jestem wojującym przeciwnikiem. Mogę jednak i mam prawo, wypowiedzieć swoje zdanie. Tak odbieram demokracje.

10.05.2005
14:04
smile
[82]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

usłyszane ... odnotowane ..
papa

10.05.2005
14:09
[83]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Posty tych zajadłych homofobów tylko podkreślają, jak ciężką walkę musi toczyć Pani Profesor i z jak zacofanym i ciemnym elementem musi się zmagać. Chciałbym, żeby Komisja przed przyznaniem nagród przeczytała tę żałosną dyskusję :-/

10.05.2005
14:17
[84]

Misiak [ Pluszak ]

Attyla--> kiedy bedzie zjazd IKSa to pokazę tobie :) Radziwiłłowie śa całkiem nieźli, wypromowali Białą (gdyby nie pare całkowitych zniszczeń to by była całkiem dużym miastem). Jednego znam nedobrego Radziwiłła, Na imię mu chyba było Janusz :)

el f--> masz racje, masz racje. Trzeba stanowczo powiedzieć sobie: Mea Culpa, mea cupla, mea maxima culpa.

Panowie, panowie, zapominacie o jednym bardzo waznym aspekcie wspolczesnej histori i polityki Izraela i Całej europy (poza finami). Że to Polacy zronili wojnę i ze to oni mordowali siebie samych i Żydów...

Manolito--> przypominam, ze mam dojscia do bialoruskich handlarzy bronia, jak cos to moglbym sprowadzic malutka igielke... :)

Vadar--> prawde mowiac nie mam pojecia o czym piszesz...

Attyla, sirQwintus, Mazio --> tak, racja, amen.

10.05.2005
14:18
[85]

Misiak [ Pluszak ]

A wracając do kwesti cywilnych wsród homoseksualistów. To od czego są testamenty ? A jak chca ślubów to droga wolna, może coś kupią stad :)

10.05.2005
14:21
[86]

Yogi_B [ Konsul ]

Mazio - masz rację. Ale to nie ma najmniejszego znaczenia. Popatrz, juz osoby nie zgadzające się z jedynie słuszna linia prezentowana przez panią Profesor, tudzież Jarugę i Środę są wysmiewane i jedzie się po nich, że hej - ot tolerancja marksistowsko/lenionowska:)


P.S. - szanowna pani profesor, pani Jarugo i Środo - nia tak dawno pewien młody inwalida miał sen - wyśniły mu się dwie wycieczki - na biegun południowy i północny. I co - a ajkże pojechał, bo kaleką jest, ja też bym chciał, ale prędzej dostałbym kopa w tyłek, a nie sfinansowanie sennych mażeń. I TV cyrk z tego zrobiła, i Kubus gwaizdką się stał, udziela wywaiadów, kase trzepie i ...po wyprawach spodnie w kroku mu sie wydłużyły, włosy pożółkły i cos do uszu się przyczepiło - pingwin pewnie:)
P.S. 2 - szanowna pani profesor, pani Jarugo i Środo - parę dni temu podano informacje, że Polska i Polacy oleli totalnie naszych wybitnych sportowców - olimpijczyków olimpiad dla niepełnosprawnych. Nie dostaną zapisanych w ustawach emerytur, bo kosztowałoby to strasznie dużo pieniędzy - 1 mln zł(1000000 zł) To nic, że reprezentowli Polskę i to z sukcesami, to nic, ze o nic nie wyciągali ręki. Nie i wszystko. Biedny Puchatek bez rączki czy nózki wycieczki dwie miał sfinansowane(ciekawe czyim kuzynem on jest) a medaliści olimpijscy kopa w siedzenie otrzymali.
P.S.3 szanowna pani profesor, pani Jarugo i Środo - te dwa przykłady mówią wszystko o waszej walce - problem macie w dupach, chodzi o modę i poklask lewackich środowisk tzw,> Europy:)

10.05.2005
14:30
smile
[87]

Misiak [ Pluszak ]

gladius--> Ponawiam pytanie: CO to znaczy Homofob ?

10.05.2005
14:43
[88]

oksza [ Senator ]

Widzę że piętrzy się offtopic. Powtórzę, prof. Szyszkowska to nie, drodzy, koledzy i koleżanki, ch** w dupie, bo widzę że głównie tak się homofobom kojarzy, tylko profesor filozofii prawa walcząca o tolerancję i równość, promocję normalnego społeczeństwa, nie tylko dla gejów i lesbijek, od bardzo dawna.

Ale każdy jest karmiony telewizją, a telewizja Szyszkowską wyśmiewa, bo jej nie rozumie. Homofobia odpowiednio podsycana to świetny temat - zapchajdziura. Dziennikarze nie potrafią z panią profesor rozmawiać, albo widzą w niej sensację, albo w ogóle nic. Publika tak samo.

-->> Psycho_Mantis
Ale podobnie nieobiektywny jest dla mnie naukowiec związany z lewicą.

Dlaczego? I dlaczego naukowiec zwiazany z prawicą miałby być nieobiektywny? To są nurty polityczne, które związane są z jakąś filozofią, myślą. Odrzucenie poglądów danej osoby tylko dlatego że należy do partii, której myśl jest jej bliska, jest bez sensu.

Dodam jeszcze, że Szyszkowska pracowała: na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej ATK i na Wydziale Filozoficznym KUL. Brak obiektywizmu nie powinien jej dotyczyć.

Ja czytałem swego czasu sporo. Szyszkowskiej też, ale nie tylko.

-->> Vader
Bardzo fajny post.

10.05.2005
16:27
[89]

_Major_ [ Pretorianin ]

Nobel dla Szyszkowskiej --> LOL i ROTFL
Reszta --> Bez komentarza.

10.05.2005
16:38
[90]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

oksza ---> Ja napisałem, że taki naukowiec jest nieobiektywny, a nie że odrzucam jego poglądy :> A to z deka różnica :>

10.05.2005
16:49
smile
[91]

ronn [ moralizator ]

Podpisuje sie wszystkimi konczynami pod postami Mazia.

10.05.2005
16:55
smile
[92]

Mortan [ ]

Zatem ? Może ktoś mi wyjaśni swoją postawę "anty" ?

Proste jestem homofobem :)

Po pierwsze nie mam czasu ani ochoty po raz kolejny o tym pisac, odsyłam do pewnego watku pogladowego. Moje poglady na ten temat sa bardzo podobne do tego co napisal Soulcatcher i tyle.

A po tym co widzew tym watku, łto bym podpisał sie pod tym co Mazio napisał.

10.05.2005
17:14
[93]

Misiak [ Pluszak ]

gladius, oksza oraz Mortan --> co to jest homofobia ? jedno proste pytanie

10.05.2005
17:17
smile
[94]

Mortan [ ]

Misiak --> Homofobia - termin wymyślony prez poprawnych politycznie ludzi na osoby nie zgadzajace sie z ich pogladami na temat homoseksualistów.


:)

edit. Lit.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-10 17:23:02]

10.05.2005
17:17
smile
[95]

oksza [ Senator ]

-->> Misiak

10.05.2005
17:20
smile
[96]

Szenk [ Master of Blaster ]

Misiak ---> To może ja spróbuję odpowiedzieć :)

Homofobia jest to politycznie poprawna jednostka chorobowa, na którą - wg "tolerancyjnych" - cierpi większość "nietolerancyjnych" :)

edit:
Mortan :DDDD

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-10 17:21:06]

10.05.2005
17:23
smile
[97]

oksza [ Senator ]

Służe też bardzo ciekawą relacją z konferencji Amnestyjnej:

10.05.2005
17:27
smile
[98]

oksza [ Senator ]

No proszę, określenie wystepuje też w raporcie rządowym...

10.05.2005
17:29
smile
[99]

Misiak [ Pluszak ]

Nie, tak ltawo to sie nie wywyniecie, macie to powiedziec swoimi slowami, a nie regulka znaleziona w googlu czy innej wyszukiwarce. SWOIMI SLOWAMI i z uzasadnieniem

10.05.2005
17:31
[100]

Mortan [ ]

Ja to gejow i lesbijek nic nie mam, jak swpiewal Kazik" mpoj dom to moja twierdza" i tam mozna sobie robic cokolwiek sie chce, tylko po cichu zeby sasiadom nie przeszkadzac :). ALe jak mi wszyscy wyrzucaja ze to ja powinieniem sie leczyc bo jestem homofobem, to mnie juz to bardzo denerwuje, bo oczywiscie jak wiadomo mozna wyrazac swoje pogady, bo wszyscy sa tolerancyjni, pod warunkiem ze sa one zgodne z jedyna sluszna linią programowa. Osoby majace inne spojrzenie to wlasnie homofoby, rasisic, antysemici, itd itdp. To jest dość smieszne, ale staje sie coraz bardzij grozne.

Przyładowo jest zakaz opowiadania dowcipow o muzułamachn, zydach , homoseksualistach, bo porpawnosc polityczna zakazuje dyskryminacji i nie wolno opwiadac dowcipow obrazajcyh jkas grupe spoleczna. tym samym ludziom jednak nie przeszkadza smiac sie do lez z dowcipow o Polakach, Amerykancach, katolikach, ksieżach.

Top ja sie pytam gdzie ti jest choć cien logiki i konsekwencji ?

10.05.2005
17:32
smile
[101]

oksza [ Senator ]

-->> Misiak
Bill Clinton, przesłuchiwany przez sąd, kazał sobie zdefiniować nawet seks. Nie bądźmy absurdalni, jest pewna pula pojęć, które są przyjęte i można je pojąć, przeczytawszy to i owo.

10.05.2005
17:32
[102]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Misiak - homofobia to bezpodstawna nienawiść do osób o innej orientacji seksualnej, dyskryminowanie ich tylko ze względu na to, z kim się kochają.

10.05.2005
17:41
[103]

Misiak [ Pluszak ]

oksza--> ja Tobie staram się udowodnić ze w Polsce i prawie w ogole nie istnieja takie slowa jak: nietolerancja, antysemityzm, homofobia etc. To jest tylko pieprzona poprawnosc polityczna, ktora jest zla.

gladius--> ani ja, ani zaden uczestnik tej rozmowy nie wyrazilismy "nienawistnej" opini na temat homoseksualistow (przynajmniej ani Ja, elf, attyla, Mortan etc). To czemu od razu zostalismy posadzeni o homofobie. Ja tu nie widze zadnej logiki. To znaczy, ze ja tez jestem dyskyminowany kiedy kocham jakas dziewczyne, tak ?

10.05.2005
17:50
[104]

Zenedon_oi! [ Pretorianin ]

"Co maja do tego pacyfisci ? "

No chyba przecież od dawna wiadomo że pacyfiści to pedały:D

A Szyszkowskiej nienawidze jak psa. Przykro mi ale to co opowiada niezbyt mi odpowiada. Pewnie jestem za mało europejski.

10.05.2005
18:22
[105]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Jedno mnie bawi w wypowiedziach niektorych, ze jak ktos jest w mniejszosci (chodzi o ogolne znaczenie tego slowa) to powinien siedziec cicho i dostosowac sie do wiekszosci. Ale te same osoby w innych watkach tak sie rzucaja ze przystapilismy do UE i że wiekszosc która to wybrala to barany itp. Pojawiaja sie nawet głosy o cenzusach wyborczych, by wiekszosc nie mogła wybierac. Wniosek wychodzi jeden, jesli sie jest w jakiejs wiekszosci to wtedy panuje poglad, ze mniejszosc ma sie dostosowac, ale kiedy zaistnieje odwrotna sytuacja to juz takiej osobie nie w głowie dostosowanie sie.

10.05.2005
18:30
[106]

Dagger [ Legend ]

==>Misiak
Chyba coś przegapiłem - w którym miejscu zostałeś posądzony o homofobię?

10.05.2005
19:21
[107]

Misiak [ Pluszak ]

Dagger-->
tu: Gladius 10.05.2005 | 14:09
tu: Vader 10.05.2005 | 12:36

10.05.2005
19:32
[108]

Dagger [ Legend ]

==>Misiak
Powinieneś chyba poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem aby wiedzieć kiedy wypowiedź na forum dyskusyjnym jest kierowana do ciebie.

10.05.2005
19:38
[109]

garfield_junior [ Generaďż˝ ]

Ja tam homoseksualistów toleruję, ale nie akceptuję. Nie mam na tyle komórek mózgowych, aby akceptować to wynaturzenie(bo to jest wbrew naturze - dlatego wynaturzenie). Ale myśle że nie przeszkadzałby mi zbytnio widok idących za ręke gości... starałbym się to zignorować. Natomiast przeciwny jestem ich ślubom, adopcji dzieci(vide Holandia czy inna Hiszpania) itd.

10.05.2005
20:06
[110]

Vader [ Senator ]

Attyla -->

Fizyczne zagrożenie daje - wystarczającą podstawe do protestów.
Masz swoją wizję społeczeństwa w którym chciałbyś żyć. Gej ma także swoją. Ty uważasz, że Twoja wizja jest ważniejsza tylko dlatego, że jest czymś, co w różnych procesach myślowych uznałeś za stan naturalny i oczywisty. To że nie masz patentu na słuszność - do Ciebie wcale nie dociera.

Frustrację? Odbiło ci? Kto tu jest sfrustrowany? Ja? E lf? A może Gladius?

- Nie odbiło mi. Wbrew temu, co chcielibyście mi przypisać - jestem zrównoważony psychicznie ;-) Nie chodzi o waszą frustrację, chodzi o frustrację środowisk homoseksualnych. Negując ich prawa do szczęscia i do wolności w wyrażaniu swego poglądu na społeczeńśtwo i sexualność - z pewnością podsycacie agresję. Zupełnie niepotrzebnie. A tylko dlatego, że ich postawa jest wam niewygodna. Burzy wasze wyobrażenie o porządku świata. Uważasz, że tolerancja to akceptowanie wyłącznie tego co Ci odpowiada ? Jesli tak, to zapomnij w ogóle o tym pojęciu. Jest Ci zbędne.
A, czy przypadkiem A. Hitler nie podałby wam ręki w sprawie homoseksualistów ?

Jeśli chodzi o ostatnią część Twojej wypowiedzi: Tutaj jest miejsce dla tych, którzy tutaj mieszkają. Nie łamię prawa, dam głowę że zrobiłem dla innych 100 razy więcej dobrego niż Ty. Kimże Ty jesteś by mnie wypraszać z tego narodu, tylko dlatego że nie miotam gromów do wszystkich przeciwnych mi poglądem ? To się nazywa umysłowa otwartość, choć dla Ciebie to zawsze będzie tylko "lewactwo, które trzeba tępić jak robactwo". To naprawdę smutne.

-----------------
sirQwintus --->

Jeśli ktoś ma zamiar ingerować w moje dochody.. to dostanie w ryło..

- Kłamiesz. Ingerencja w Twoje dochody jest faktem. Zakładam że w pierdlu, miałbyś inne rozrywki niż pisanie na forum GOL'a. Zatem nikomu w ryło nie dałeś :-) Puste słowa. Zrobisz dokładnie to, do czego zmusi Cię prawo. A jak nie, to co zrobisz ? Będziesz szantażował wszystkich wokół, że wyniesiesz się za granicę ?:-)

ludzie zawsze mieli nasrane w głowch...
z tym,że w normalnych krajach .. takich ludzi kopie się mocno w dupe..

- Czekaj czekaj ! Pozwól że zgadnę ! TY, mistrzu, jesteś z tych którzy MAJĄ rację. "innowiercy" mają nasrane w głowach. Trzeba ich tępic. Na szczęscie mamy jeszcze takich ludiz jak Ty, którzy znają "prawdę". Dzięki wam, ten naród nie zginie.
Skąd się bierze taka megalomania ? Błędy w wychowaniu ? Presja otoczenia ?

"masjanizm" ?? lol :)) ale co ma do tego lewackość- nie kapuje..

- Mesjanizm w sensie: Wasze poczucie misji. Chcecie "zbawiać" swiat, przymuszając wszystkich do przyjęcia waszej wizji, jako jedynej obowiązującej, gdyż waszym zdaniem jest ona *normalna*. Problem w tym, że każdy ponadprzeciętnie inteligentny człowiek zainteresowany jest raczej faktami, logicznym wnioskowaniem, a nie słuchaniem pierdoł wypowiadanych przez "jaśnie oświeconych" forumowych mędrków.

nic ..a nic.. nich szaleją do rana...ale jeśli mnie obudzą - dostaną wiązankę..na czym świat stoi..
dotyczy to także par mieszanych.. nie ma przebacz.. sen to świętość..

- Masz może żonę i dzieci ? Jeśli tak, proszę, złóż im odemnie najszczersze kondolencje. :|

Mazio --> Acha. Zatem homoseksualiści spadli z kosmosu. Wiesz, skoro rodzą się homoseksualiści, to oznacza że jest naturalnym fakt, że jeden facet na tysiąc to pedał. Nie jest to oczywiste ? Wiesz, jak zasiejesz żółte tulipany i jeden wyrośnie czarny, to jeszcze nie powód by wierzyć w UFO.

Noname4 --> Mam we krwi walkę z wiatrakami.

10.05.2005
20:18
smile
[111]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

- Kłamiesz. Ingerencja w Twoje dochody jest faktem. Zakładam że w pierdlu, miałbyś inne rozrywki niż pisanie na forum GOL'a. Zatem nikomu w ryło nie dałeś :-) Puste słowa. Zrobisz dokładnie to, do czego zmusi Cię prawo. A jak nie, to co zrobisz ? Będziesz szantażował wszystkich wokół, że wyniesiesz się za granicę ?:-)

mam głowe na karku .. i sporo czytam .. jak w imieniu prawa nie dawać się okraść...
czyli uciekać od podatku..
mówiąc "w ryło" mówie o niezgodzie na bezwole przyglądanie się sytuacji - nazywają to przenośnią..

- Mesjanizm w sensie: Wasze poczucie misji. Chcecie "zbawiać" swiat, przymuszając wszystkich do przyjęcia waszej wizji, jako jedynej obowiązującej, gdyż waszym zdaniem jest ona *normalna*. Problem w tym, że każdy ponadprzeciętnie inteligentny człowiek zainteresowany jest raczej faktami, logicznym wnioskowaniem, a nie słuchaniem pierdoł wypowiadanych przez "jaśnie oświeconych" forumowych mędrków.

poczucie misji ??
lol >jaki Ty dowcipny jesteś !! Ty chyba jescze cycka ssiesz..
ale chyba trafiło Ci sie lekko sfermentowane :))
mówimy o swoim postrzeganiu.. o swoich relacjach i nastawieniu...
drogi rozmówco.... z moim zdaniem może polemizować 1000 000 osób.. a poprzeć JEDNA

Masz może żonę i dzieci ? Jeśli tak, proszę, złóż im odemnie najszczersze kondolencje.


dorośnij :))życie to nie dobro i zło.. życie to nieustające wybory...
a między dobrem i złem ..jest jescze sporo posrednich aspektów życia

10.05.2005
20:21
[112]

Misiak [ Pluszak ]

Dagger--> Uwierz mi, umeim czytac. Tu jestem jako jednostka z grupy, a te posty byly sierowane przeciwko ludziom nie dokonca, ale podobnie jak ja myslacym, wiec mam prawo poczuwac sie do tych słow

Vader--> A czemu my bronimy "tym biedakom" ? nie rozumiem. Zaraz, zaraz, czy to nie jest odwracane kota ogonem. To chyba "wy" staracie sie nam narzucic, "wasza" jedyna "prawde". tez ciezko zromiec twoja postawe, a co kultury osobistej Wacpanie, to sie nie odniose bo nie ma do czego...

Pozdro

10.05.2005
20:43
[113]

Vader [ Senator ]

sirQwintus -->

mówiąc "w ryło" mówie o niezgodzie na bezwole przyglądanie się sytuacji - nazywają to przenośnią..

- Chybiona ta przenośnia, ale niech będzie.

poczucie misji ??
lol >jaki Ty dowcipny jesteś !! Ty chyba jescze cycka ssiesz..
ale chyba trafiło Ci sie lekko sfermentowane :))


- Żałosna prowokacja, pomyliłeś adresy.

mówimy o swoim postrzeganiu.. o swoich relacjach i nastawieniu...

- Sformułowania "musza mieć nasrane w głowach", to pewnie kolejne z Twoich barwnych przenośni, które oznaczać miały dokładnie tyle, że wyrażasz swój pogląd i daleki jesteś obrażania innych osób ?

drogi rozmówco.... z moim zdaniem może polemizować 1000 000 osób.. a poprzeć JEDNA

- Skoro tak mówisz, to wierzę na słowo :-)

Misiak --> Ja niczego nie narzucam. Mnie homoseksualiści sa obojętni. Nie są jednak mi obojętni ludzie, którzy odznaczają się agresywnymi zachowaniami - czy to w czynie czy w słowie, w stosunku do osób innej orientacji seksualnej. Taka postawa, stoi dla mnie na równi np z rasizmem. Ot - kiedyś też uważano, że normalnym porządkiem świata jest to, że biały jest panem a murzyn niewolnikiem bez żadnych praw.

10.05.2005
21:43
smile
[114]

Dagger [ Legend ]

==>Misiak
Hmm, czytam jeszcze raz i nie widzę w poście Vadera określenia o jakie ci się rozchodzi natomiast gladius ewidentnie robi sobie jaja.
Skoro sam włączasz się do grupy homofobów nic na to nie mogę niestety poradzić ;))))

Przypomniał mi się za to pasujący tu dowcip:

Pacjent u lekarza. Ten rysuje na tablicy dwa koła i pyta się pacjenta:
-Co pan widzi.
-Cycki
Lekarz rysuje trójkąt.
-Co pan teraz widzi?
-Cipę?
-Niestety diagnoza jest jasna - jest pan erotomanem.
-Ja!?? A kto mi te wszystkie świństwa wyrysował?

10.05.2005
22:08
smile
[115]

Misiak [ Pluszak ]

Vader--> to spoko, ale jeszcze raz sie spytam, jakie to prawa normalni ludzie zabieraja homoseksualistom ?

Dagger--> Jeszcze raz pisze, nie znam słowa homofob etc, wtc..

:)

Pozdrowienia

10.05.2005
22:33
smile
[116]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

" Sformułowania "musza mieć nasrane w głowach", to pewnie kolejne z Twoich barwnych przenośni, które oznaczać miały dokładnie tyle, że wyrażasz swój pogląd i daleki jesteś obrażania innych osób
nazywam rzeczy takimi jakimi je widze.. nie ubieram w ładne słówka..mówie dosłownie
jeśli kogoś obraziłem - to sorry - nie to było moim celem..
jeśli widze debila - mówie otwarcie "dla mnie to debil"
(odnośnie polityków)jeśli jakis kretyn przez 10 lat mówił ,że "a" jest dobre..
ale zmienił organizacje.. i "a" przestało być dobre.. to co o nim sądzisz ?
ja mówie otwarcie sk...syn i wesz..
nie boję się własnych słów i przekonań ,bo jeśli bał bym się swoich słow ..
kim bym był ?
moje postrzeganie nie jest zgodne z innymi ? - o jak mi przykro.. >:) - takie życie..
ja zdania nie zmieniam !
czasami za to obrywałem - ale jak powiedziałem "ty hu.." to byłem zawsze konsekwentny.
mogę z lenistwa olewać pewne zagadnienia.. ale to inna historia


i jak widzę z wypowiedzi.. geje nie są Ci obojęrtni- masz z"nimi" problem
ja mam znajomego geja - który jest wspaniałym człowiekiem..
i jeśli ktos przy mnie powie o nim źle - dostanie w nos - bez przenośni !
mam taka głupią dolegliwość ,że cenię ludzi za czyny ..nie za słowa..
słowa mam w dupie i to głęboko..
przed czynami chylę czoła.. to czyny o nas świadczą nie słowa...
pozdrawiam
ps.
sorx za "wylewkę"
ale sie zbulserwowałem odrobinkę..

10.05.2005
23:45
[117]

Vader [ Senator ]

Misiak ->
- Twoje pytanie jest źle skonstruowane. Powinno być: "Jakie prawa chcą zabrać homoseksualistom ludzie, którzy dążą do ograniczenia ich swobód w propagowaniu swoich idei i obnoszeniu się swoją odmienna orientacją sexualną."
Odpowiedz zawarta w pytaniu: Tacy ludzie próbują ograniczać bezpodstawnie ich swobody obywatelskie.

sirQwintus ->

jeśli widze debila - mówie otwarcie "dla mnie to debil"

- Poprawka: Jeśli ktoś Twoim zdaniem sprawia wrażenie debila, to jest dla Ciebie debilem. Różnimy się tym, że ja zadam sobie pytanie: "Czy aby napewno jest on debilem ?".

jeśli jakis kretyn przez 10 lat mówił ,że "a" jest dobre..
ale zmienił organizacje.. i "a" przestało być dobre.. to co o nim sądzisz ?


- To nie jest takie proste. Jeśli zmienia zdanie tylko po to by utrzymać się przy korycie - to jest to śmieć. Jeśli jednak zmienia zdanie, ponieważ coś zrozumiał, czegoś się nauczył - to jest to mądry człowiek. Tylko idiota tkwi w błędzie z własnego wyboru, w imię swego uporu,nie obrażając nikogo. To bardzo ważna różnica.

nie boję się własnych słów i przekonań ,bo jeśli bał bym się swoich słow ..
kim bym był ?

- Ja też się nie boje. Jednak, gdy widze kogoś, kto sprawia wrażenie debila, wolę się dziesięc razy zastanowić nim go debilem nazwę. Ostrożność ponad wszystko. Ale to moje zdanie.

moje postrzeganie nie jest zgodne z innymi ? - o jak mi przykro.. >:) - takie życie..

- Postrzeganie postrzeganiem, ale gdy się dzielimy postrzeżeniami, warto robić to w takiej formie, by czytający przyjął je do wiadomości jako interesującą informację i nie czuł się w żaden sposób urażony. Ale cóż, nie zamierzam nikomu niczego narzucać.

mam taka głupią dolegliwość ,że cenię ludzi za czyny ..nie za słowa..
- Słową bywają pierwszym krokiem do czynu.
Ja cenię ludzi za całokształt.

to czyny o nas świadczą nie słowa...
- Słowa też. Wiesz, czasami łapię się na tym, że po paru zdaniach od razu wiem czy mam do czynienia z kimś kto ma wyższe, czy nie :-) Skuteczność jakiś 80% ;-)

Pozdrawiam.

11.05.2005
00:19
smile
[118]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

- Poprawka: Jeśli ktoś Twoim zdaniem sprawia wrażenie debila, to jest dla Ciebie debilem. Różnimy się tym, że ja zadam sobie pytanie: "Czy aby napewno jest on debilem ?".

jeśli już go oceniłem na podstawie czynów.. to chyba nie będę wpadał w paranoje i nękał się pytaniem "czy aby na pewno ..."gdyż już go oceniłem...nie jestem kwaśniewkim .. który zmienia zdanie co 2 dni..


"- Ja też się nie boje. Jednak, gdy widze kogoś, kto sprawia wrażenie debila, wolę się dziesięc razy zastanowić nim go debilem nazwę. Ostrożność ponad wszystko. Ale to moje zdanie."


wybacz ale przedstawiasz siebie, jako nie do końca przekonanego do swoich racji..
jeśli mówie na forum ..o kimś lub o czymś to jestem pewny własnego postrzegania.
Nie ostrożność ..ale ciekawość gna mnie do dalszej dysputy

jeśli postrzegasz kogoś przez pryzmat słownictwa.. hmmm ok - twoja wola..
w pracy i w życiu - nie mam tego komfortu..
jeśli ktoś sporo mówi.. i mówi na temat.. z nieukrywana ciekawością go wysłucham
jeśli zaś ta osoba poza rozmową nic nie potrafi zrobić..
... raczej długo nie popracujemy...

- Słowa też. Wiesz, czasami łapię się na tym, że po paru zdaniach od razu wiem czy mam do czynienia z kimś kto ma wyższe, czy nie :-) Skuteczność jakiś 80% ;-)


nie mam tego daru.. ale powiem szczerze,że nie lubie oceniać..
ten jest taki bo ma podstawową.. a ten taki .. bo ma licencjata...
może być bez szkoły -jeśli jednak i wykonuje swoje obowiązki wzorowo.. chyle przed nim czoła.. bo wkłada w to serce

i jescze jedno

jeśli jakis kretyn przez 10 lat mówił ,że "a" jest dobre..
ale zmienił organizacje.. i "a" przestało być dobre.. to co o nim sądzisz ?

- To nie jest takie proste. Jeśli zmienia zdanie tylko po to by utrzymać się przy korycie - to jest to śmieć. Jeśli jednak zmienia zdanie, ponieważ coś zrozumiał, czegoś się nauczył - to jest to mądry człowiek. Tylko idiota tkwi w błędzie z własnego wyboru, w imię swego uporu,nie obrażając nikogo. To bardzo ważna różnica.


albo "olewasz" sens mojej wypowiedzi.. albo nie rozumiesz..
wyraźnie napisałem o zmienie organizacji .. nic nie mówiłem o wewnętrznej przemianie..

ps.
ciekawy tok rozumowania przedstawiasz :)

11.05.2005
11:46
[119]

Misiak [ Pluszak ]

Vadaer-->

Jakie prawa chcą zabrać homoseksualistom ludzie, którzy dążą do ograniczenia ich swobód w propagowaniu swoich idei i obnoszeniu się swoją odmienna orientacją sexualną."

1. Jakie prawa ?
2. Jak ograniczają ?
3. Przecież "oni" już się z tym obnoszą.

Pozdro

11.05.2005
11:49
[120]

Dagger [ Legend ]

==>Misiak
Masz rozdwojenie jaźni? Chcesz wykładni swoich własnych wypowiedzi?

Vader ci już odpowiedział - krótko i na temat.

11.05.2005
11:50
[121]

Attyla [ Legend ]

Oksza:
profesor filozofii prawa walcząca o tolerancję i równość, promocję normalnego społeczeństwa, nie tylko dla gejów i lesbijek, od bardzo dawna.

Tak się składa, że ta pani profesor to zwyczajne ideologiczne łajno nic więcej. Jeśli zajmuje się filozofią prawa, to powinna wiedzieć, że tym, na czym stoi każdy totalitaryzm jest zmiana stosunków społecznych za pomocą radosnej twórczości prawotwórczej. Jeżeli ta "profesor" myśli o równości, to powinna zdawać sobie sprawę z tego, że równość faktyczna nie istnieje i istnieć nie może a próby wprowadzania muszą się skończyć zniszczeniem jedynej równości jaką można osiągnąć faktycznie: równości wobec prawa.
Jeżeli ta "profesor" zajmuje się tą dziedziną, to powinna też zdawać sobie sprawę z tego, że nie idzie tu walka o tolerancję lub jej brak, ale o zakres. Nie ma zatem ludzi nietolerancyjnych. Są jedynie ludzie tolerujące mniej lub więcej. Tymczasem "walka o tolerancję" to chwyt czysto demagogiczny, rodzący wyłącznie negatywne emocje. A tym pożywia się ideologia. Zwłaszcza lewacka, bo oparta jest o nienawiść jako o emocję najłatwiejszą do wywołania.
Jeżeli ta "profesor" walczy o normalne społeczeństwo, to znaczy, że walczy o społeczeństwo, w którym hołduje się tradycyjnym, powszechnie uznawanym wartościom. Bo "normalność" to stan powszechnie stwierdzany. Ona zaś walczy o sytuację dokładnie odwrotną. Walczy więc o zwichrowanie normalnego społeczeństwa.

Co do obiektywizmu, to chyba jesteś na tyle wyksztacony, żeby wiedzieć, że coś takiego jak obiektywizm nie istnieje. Wszystkie informacje podlegają obróbce przy przyswajaniu. Przy ich artykułowaniu podlegają obróbce powtórnej. Skrzywienie powstaje chociażby w zastosowaniu odpowiedniego słownictwa. Jeżeli zatem ta "profesor" pozwala sobie na używanie terminu "homofobia" (a pozwala), to choćbyś miał się sfajdać pod siebie, jej wypowiedź jest wybitnie ideologiczna a zatem antyobiektywna (bo ideologia charakteryzuje się również negacją rzeczywistości nie odpowiadającej idealnym założeniom).

Misiak:
ani ja, ani zaden uczestnik tej rozmowy nie wyrazilismy "nienawistnej" opini na temat homoseksualistow (przynajmniej ani Ja, elf, attyla, Mortan etc). To czemu od razu zostalismy posadzeni o homofobie
to proste. Ideologia (zwłaszcza lewacka) wymaga wroga. Wrogiem w tym przypadku są wszyscy, którzy tolerują mniej niż tow. szyszkowska.

Zenedon:
A Szyszkowskiej nienawidze jak psa. Przykro mi ale to co opowiada niezbyt mi odpowiada
a ja psy kocham pasjami. A Szyszkowską olewam jako zwykłą lewacką szmatę (w sumie szmaty są min od tego, by przyjmować mocz:D).

Vader:
Masz swoją wizję społeczeństwa w którym chciałbyś żyć. Gej ma także swoją. Ty uważasz, że Twoja wizja jest ważniejsza tylko dlatego, że jest czymś, co w różnych procesach myślowych uznałeś za stan naturalny i oczywisty. To że nie masz patentu na słuszność - do Ciebie wcale nie dociera.
1. nie jest tak, że w mojej wizji nie ma miejsca gla pedałów. I takich ludzi tutaj nie znajdziesz czyba, żeby dążyli do fizycznego ich inicestwiania. Ja poprostu nie życzę sobie promowania zachowań pedalskich i tyle. Jeżeli toś jest ukształtowany tak a nie inaczej. To jego prywatna sprawa, ale wciąganie w swoją orbitę ludzi jeszcze nie ukształtowanych i przez to "łatwych" uważam za zwyczajne oszustwo. Tym ludziom bowiem te lewackie szuje budują taką oto wizję: "rodzina jest fatalna. Wystarczy skonstatować ile w niej przemocy na różnym tle. Wystarczy zobaczyć jak ludzie obchodzą się ze swoimi dziećmi i partnerami, by wiedzieć, że rodzina jest zła. Tymczasem pedalstwo to związek idealny. Ludzi związanych wielką miłością i dbających o realizację wzajemnych swoich potrzeb."
Tymczasem to zwyczajna obrzydliwa manipulacja. Wyjątki są kreowane na standard.

I nie chodzi o to co jest lepsze. O tym każdy z nas wie najlepiej. Nie ja wywołuję dyskusję o tym co jest lepsze ale ci etatowi "ulepszacze" rzeczywistości. Ja tylko reaguję na ich brudy, którymi próbują oblewać to, w co święcie wierzę.

Nie chodzi o waszą frustrację, chodzi o frustrację środowisk homoseksualnych
Mówiłem tu o tym, że znam paru pedałów. Jakoś nie zauważyłem, żeby byli sfrustrowani. Dobrze zarabiają i bawią się. Czasami tylko, w przypływie wylewności zdaża mi się usłyszeć, że mi zazdroszczą mojej rodziny. I co ja im mogę na to odpowiedzieć? Tylko tyle, że dokonali wyboru. teraz muszą ponsić jego konsekwencje. A konsekwencją jest wyraźna powieżchowność związków homoseksualnych i związane z tym osamotnienie. Wtedy rodzą się w ich myślach pragnienia adopcji. i tu trafiają na ostry sprzeciw. Także mój. Choćby z tego powodu, że dziecko jest dla nich tylko środkiem do zaspokojenia własnych potrzeb emocjonalnych a nie dobrem samym w sobie i ostatecznym celem wszystkich naszych działań.
Tylko jeden znajomy pedał jest w tym względzie twardy. Tak wogóle, to są to ludzie bardzo emocjonalni. I to najczęściej w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To takie modne obecnie. Zresztą zachodnia moda zmierza do tego, żeby wszyscy byli tacy jak oni. Może poza samą erotyką. To się nazywa metrosexualizm. I to jest też widocznym skutkiem pedalsko lewackiej ofensywy ideologicznej na zachodzie. To, co jest postrzegane coraz gorzej, to twarda postawa, posiadanie i trzymanie się zasad, kult obowiązku i wogóle wszystko to, co w jakiś sposób okiełznuje nasze zwierzęce instynkta.

Negując ich prawa do szczęscia i do wolności w wyrażaniu swego poglądu na społeczeńśtwo i sexualność - z pewnością podsycacie agresję
Nikt tu nie neguje ich prawa do szczęscia i do wolności w wyrażaniu swego poglądu na społeczeńśtwo i sexualność. Każdy powtarza raczej, że to ich prywatna sprawa i taką winna pozostać. A co do agresji, to rodzą ją z jednej strony szyszki i inne jarugi a z drugiej mocherowe berety. Słowem rodzi ją każda skrajność.

Burzy wasze wyobrażenie o porządku świata
Ich postawa coś burzy w mojej ocenia świata? Chyba przeceniasz ich znaczenie i moc. Pedalstwo zawsze istniało i zawsze istnieć będzie. Zawsze też było powszechnie traktowane jako anormalne (tak. nawet w antycznej Grecji, którą ignoranci często przytaczają jako "dowód"). I tak powinno pozostać. Mamy świadomość, że ci ludzie nie mają do końca dobrze poukładane pod sufitami, ale jako, że są niegroźni dla otoczenia to ignorujemy ich. Ignorujemy nie znaczy pozwalamy na ich publiczne ekscesy i opętywanie młodych, nie zdecydowanych ludzi.

Kimże Ty jesteś by mnie wypraszać z tego narodu, tylko dlatego że nie miotam gromów do wszystkich przeciwnych mi poglądem?
Źle mnie odczytałeś. Nie wypraszam cię, lecz podsuwam pomysł realizacji twojego światopoglądu. Tak to już jest, że komunizm działa wyłącznie w grupach bardzo małych albo małych a w większych systemach jak amen w pacierzu przekształca się w dyktyturę. I to najgorszą, bo ideologiczną. I to jest niezależne od intencji. To powstaje zawsze na skutek procesu alienacji działa ludzkiego (instytucja odrywa się od swoich twórców i zaczyna żyć własnym życiem. Zaczyma mieć własne cele i interesy, dla który realizacji i ochrony tworzy następne instytucje. Tak naprawdę to tylko kwestia czasu. I mamy to szansę obserwować chociażby na przykładzie UE), co odkrył zresztą twój autorytet nad aztorytety: Marx:D (nie Groucho tym razem:D).
Ja w ten sposób (być może zbyt ostry, co jeśli cię uraziło - przepraszam) chciałem ci tylko powiedzieć, żebyś spożytwował swoją energię na budowę komuny a nie "ulepszanie" naszego życia. Zwłaszcza, że my tego nie chcemy.

Kłamiesz. Ingerencja w Twoje dochody jest faktem (nie ja tylko, Quintus:D)
To prawda. Prawdą też jest to, że obecne państwo zabawia się w Janosika i tak jest postrzegane. Ono ma "dawać". Tylko, żeby "dać" to musi komuś zabrać. Kłopot w tym, że następuje tu odpersonalizowanie zwykłej grabieży, dzięki chemu polactwo może nie odczuwać wyrzutów sumienia i nie mieć się za zwykłych szantażystów i złodziei. A to, jak sądzę, przeszkadza zarówno Quintusowi jak mnie i "paru" jeszcze osobom. Ewidentym przykładem tego jak działa to twoje socjalistyczne państwo jest służba zdrowia. Każdy musi płacić. A jeśli nie zrobi tego pracodawca to jest traktowany jak przestępca. Ale jak przychodzi, żeby coś z tego odebrać, to zaczynają się schody i na dobrą sprawę bez skorumpowania jakiegoś profesorka się nie obejdzie. W konsekwencji muszę się ubezpieczać 2 razy. Raz na potrzeby szpitali i socjalizmu państwowego i drugi na potrzeby własne. I tak samo jest ze wszystkim: szkoła, ochrona itp.

Pozwól że zgadnę ! TY, mistrzu, jesteś z tych którzy MAJĄ rację
Możesz się z ty nie zgodzić, ale Quintus poprostu ma rację. Tak poprostu jest i tyle. Doświadczeń wystarczy dla każdego średnio inteligentnego człowieka nie skażonego ideologicznym zaślepieniem.

"innowiercy" mają nasrane w głowach
Cóż... Może nie pwoedziałbym tego w ten sposób, ale tak. to prawda:D

Skąd się bierze taka megalomania ? Błędy w wychowaniu ? Presja otoczenia ?
Błędy to widać w twoim wychowaniu. A presja jest teraz dokładnie odwrotna od przyjmowanej przez konserwatystów. Władzę i media trzymają lewackie środowiska inteligenckie i to one kładą przemożną presję. I ty też jesteś skażony megalomanią przekonania, że możesz zbawić tez zły świat.


- Mesjanizm w sensie: Wasze poczucie misji. Chcecie "zbawiać" swiat, przymuszając wszystkich do przyjęcia waszej wizji, jako jedynej obowiązującej, gdyż waszym zdaniem jest ona *normalna*.
Kurde. Jak to możliwe, żeby dialektyka marksistowska działała aż tak bezpośrednio?:D Toż tak się składa, że żaden konserwatysta nie dąży do żadnego zbawiania. Konserwatysta dąży do zachowania w pewnym zakresie status quo. To "reformatorzy" dążą do zbawiania. Oczywiście teraz jest nieco inaczej, bo trzeba posprzątać po poprzedniej fali "reformatorów", którzy wjechali tu na sowieckich czołgach.

11.05.2005
12:39
[122]

Misiak [ Pluszak ]

Dagger--> dawaj...
Ale ja nie chce krotko i na temat. Chce sie w koncu dowiedziec, jakich to praw (konkretnie) my, ludzi zabraniamy im ?

Attyla-> masz racje, czego przykładem może być dzisiejszy otwrty konflikt Środa vs Reklamy, gdzie to podobno kobiety sa uprzedmiotowane, a faceci to obleśne świnie.
A co do "lewej" polityki, to najlepiej dać wszystko, wszystkim za darmo... heh

Pozdrowienia

13.05.2005
15:14
[123]

Vader [ Senator ]

Attyla ->

1. Co rozumiesz pod pojęciem "promowania zachowań pedalskich" ? To nie jest reklama docierająca do każdego. Nie można sprawić, by normalny człowiek zaczął chędożyć się z facetem (pomijam ludzi chorych psychicznie), tylko dlatego, że grupa homoseksualistów afiszuje się publicznie swoją innością. Zatem jedynym odbiorcą tej "reklamy", na którego może ona wywrzeć znaczący wpływ - jest inny homoseksualista.
Co rozumiesz pod pojęciem ludzi "nieukształtowanych" ? Masz na myśli homoseksualistów, którzy chcąc dostosować się do waszej wizji świata, gotowi są związać się z kobietą i założyć rodzinę ? Wbrew sobie, wbrew własnej naturze ? Informowanie ich, że mają prawa do wlasnego wyboru, który nie koniecznie musi pokrywać się z waszym, sposobem myślenia - uważasz ża rzecz niedopuszczalną ? Widze nie tylko skrajna lewica ma dyktatorskie zapędy.

Wtedy rodzą się w ich myślach pragnienia adopcji. i tu trafiają na ostry sprzeciw. Także mój.
- Mój także. Społeczeństwa są w chwili obecnej, zbyt konserwatywne, zbyt zamknięte i myslowo ograniczone, by bylo możliwe zrealizowanie adopcji dla par homo. Przykładowo: dzieci tych "normalnych" zadeptałyby na śmierc inne dziecko, gdyby dowiedziały się, iż ma ono homoseksualnych rodziców. Brak prawa do adopcji jest opcją słuszną, przez wzgląd na dobro dziecka.

To się nazywa metrosexualizm. I to jest też widocznym skutkiem pedalsko lewackiej ofensywy ideologicznej na zachodzie. To, co jest postrzegane coraz gorzej, to twarda postawa, posiadanie i trzymanie się zasad, kult obowiązku i wogóle wszystko to, co w jakiś sposób okiełznuje nasze zwierzęce instynkta

- Ja trzymam się zasad własnych. Zasad będących produktem lat doświadczeń, przemyśleń obserwacji i solidnej nauki. Twarda postawa ? Nie, nie jestem osłem który jak się uprze to nie ustąpi. Uginam się pod solidną, uzasadnioną racją, gdy widzę, że stoją za nią rzeczowe fakty, a nie materialistyczna manipulacja czy chcęć zmydlenia mi oczu, podyktowana zyskiem własnym. Ja to nazywam przenikliwością i ostroznością, Ty zapewne pedalstwem. Kult obowiązku ? Kult kojarzy mi się z fanatyzmem, a fanatazym ZAWSZE i wszędzie jest zjawiskiem chorym. Poczucie obowiązku i fachowości - to tak, ważna rzecz. Metrosexualizm ? Mam odżywkę do włosów, dbam o wygląd, codzien zmieniam koszulę i bieliznę, obowiązkowy prysznic przed wyjsciem z domu i przed snem. Nie wyjdę do ludzi, jeśli nie będę wiedział że mój wygląd jest zadbany a ubiór estetyczny. Ty nazywasz to lewackim, pedalskim metrosexualizmem, ja nazywam: szacunkiem do siebie, kreowaniem własnego wizerunku, higiena osobistą.
Odniosłem rzecz do siebie, gdyż to ułatwiło mi sprowadzenie Twoich pretensji do pewnej zdroworozsądkowej granicy.

Nikt tu nie neguje ich prawa do szczęscia (...)
- Odnoszę wrażenie że chcecie im wchodzić w paradę. Nie podoba wam się to, że wychodzą na "swiatło dzienne" i mówią podobnym sobie: "Nie wstydz się tego kim jesteś, masz prawo do inności."

A co do agresji, to rodzą ją z jednej strony szyszki i inne jarugi a z drugiej mocherowe berety. Słowem rodzi ją każda skrajność.
- Ty też jesteś skrajność, ale biegunowo przeciwna. Jakoś często odnoszę wrażenie, że Twój pogląd daleki jest od "pokojowego pojednania i propagowania wizji wzajemnego zrozumienia", raczej jest ostrą i stronniczą krytką, podsycaną przez pewną (poniekąd uzasadnioną) nienawiść do wszystkiego co nie-konserwatywno-liberalne. :-)

Mamy świadomość, że ci ludzie nie mają do końca dobrze poukładane pod sufitami..(..)
- Mają dobrze poukładane pod sufitami. Wy macie większy problem. Nie macie za grosz zrozumienia. Reagujecie jak zwierzęta: inność wzmaga waszą wrogość, podświadomą potrzebę elimnacji inności - nie koniecznie musi chodzić o fizyczna eksterminację - ale odmawianie im prawa do publicznego wyrażania siebie - jest przejawem wspomnianej skłonności.

Ignorujemy nie znaczy pozwalamy na ich publiczne ekscesy i opętywanie młodych, nie zdecydowanych ludzi.
- Oj nie. Nie możecie dopuscić do tego, by ofensywa homoseksualistów uderzyła w wasz fundamentalny konserwatyzm. To byłoby niebezpieczne. Wam bardzo nie na rękę są jakiekolwiek przemiany społeczne. Status quo albo życie. Będziecie zawsze uprzykrzac życie tym, którzy poszli inną drogą niż wy.
I tu pojawiamy się my. My zawsze będziemy dążyc do tego, co wy chcecie powstrzymać. I niech Bóg, o ile istnieje, pomoże tym którzy mają rację.

Źle mnie odczytałeś. Nie wypraszam cię, lecz podsuwam pomysł realizacji twojego światopoglądu.
- Ale ja nie jestem komunistą. Musiałeś źle mnie odebrać. I chyba robisz to systamtycznie.

To prawda. Prawdą też jest to, że obecne państwo zabawia się w Janosika i tak jest postrzegane. Ono ma "dawać". Tylko, żeby "dać" to musi komuś zabrać.
- Przerabialiśmy ten temat milionkrotnie. I nie doszlismy do kompromisu. Zaradnośc zdobywa się w procesie wychowania. Wielu ludzi nie może za to, że dorastali w warunkach, które okaleczyły w sposób znaczący ich umysły. Dla Ciebie to proste: nienawidzisz ich wszystkich, nie obchodzą Cie. Mnie obchodzą. Ty walczysz o to by nikt się nimi nie interesował, ja o to - by przeciwnie - zainteresowano się tym i podjęto próby marginalizacji zjawiska. (nie koniecznie przez podatki. Jeśli istnieją, struktury - bezpodatkowe - likwidujące dane zjawisko - to z pewnością będę za. <tylko błagam, bez utopijnych teoryj o niewidzialnej ręce wolnego rynku, która jest remedium na wszystek zła na świecie>).

Możesz się z ty nie zgodzić, ale Quintus poprostu ma rację. Tak poprostu jest i tyle. Doświadczeń wystarczy dla każdego średnio inteligentnego człowieka nie skażonego ideologicznym zaślepieniem.
- A gdzie tam ma rację. Coś mu dzwoni, ale do koscioła jeszcze daleko. Zresztą, nie tędy droga a już napewno nie w ten sposób wyrażona. Ideologiczne zaślepienie to nie jest domena tylko lewicy. Ot jak to w polityce: jedni oskarżają drugich o kielbasę wyborczą czy zaślepienie ideologiczne :-)

innowiercy" mają nasrane w głowach
Cóż... Może nie pwoedziałbym tego w ten sposób, ale tak. to prawda


- Ręce opadają. :|

Błędy to widać w twoim wychowaniu. A presja jest teraz dokładnie odwrotna od przyjmowanej przez konserwatystów. Władzę i media trzymają lewackie środowiska inteligenckie i to one kładą przemożną presję. I ty też jesteś skażony megalomanią przekonania, że możesz zbawić tez zły świat
- Błędy w moim ? Możliwe. A może przeciwnie: Może nauczono mnie tego, czego brakuje wielu z was ? Nie nie, nie oczeuje że ktoś to przyzna, na tyle naiwny nie jestem. Władzę i media trzymają środowiska Lewicowe ? W Zarządzie TVP lewica stanowi mniejszość.
Świata zbawić nie mogę. Skoro nie daję rady przekonac inteligentnej jednostki, do zasadności paru elementarnych zasad człowieczeństwa, to co dopiero zbawiać świat.

To "reformatorzy" dążą do zbawiania. Oczywiście teraz jest nieco inaczej, bo trzeba posprzątać po poprzedniej fali "reformatorów", którzy wjechali tu na sowieckich czołgach
- To musi być straszne. Na każdą reformację, będziesz reagował negatywnie, gdyż każda zmiana to głupie lewackie próby naprawy świata. I rzeczywiscie nigdy nic się nie zmieni - jeśli inteligencja, będzie trwonic intelekt na walkę z rozwojem - czy to technologicznym, czy społecznym, tkwiąc w swym cynicznym, średniowiecznym, poglądowym maraźmie.
P.S Reformatorzy poprzedniej ery byli reakcją na poczynania "konserwatystów minione ery". Jak się depcze ludzi, to nie ma co się dziwić, że mogą esplodować komunistyczną falą.

Misiak -->

Odpowiadałem Ci już wiele razy. Nie będe wklejać artykułów, nie chcę mi się. Jeśli nie masz umięjętności prowadzenia rozmowy na terminach ogólnych, to nie ma sensu byśmy rozmawiali. Ja mam ciekawsze zajęcia, niż wynotowywanie punktów z aktów prawnych i szczególowe uzasadnianie w jakim stopniu i w jaki sposób, wasze zachowanie jest sprzeczne z literą tych praw.
Wypowiedziałem się ogólnie i to ma wystarczyć. Jeśli nie - trudno.

13.05.2005
15:21
smile
[124]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

VADER NAPISAŁ:

Mazio --> Acha. Zatem homoseksualiści spadli z kosmosu. Wiesz, skoro rodzą się homoseksualiści, to oznacza że jest naturalnym fakt, że jeden facet na tysiąc to pedał. Nie jest to oczywiste ? Wiesz, jak zasiejesz żółte tulipany i jeden wyrośnie czarny, to jeszcze nie powód by wierzyć w UFO.


MAZIO NAPISAŁ WCZEŚNIEJ NIŻ VADER NAPISAŁ CO NAPISAŁ:

...A homoseksualiści dadzą sobie radę i bez oficjalnych ślubów, adopcji i tym podobnym. Tak było od zawsze, istnieją na równi z historią cżłowieka. I jakoś kiedyś nie potrzebowali praw na swoją obronę. Czemu teraz im ich trzeba
?

czy ktoś tu ma problemy z interpretacją tekstu?

dodam jeszcze - jedynym prawem jakie mogę zrozumieć jest prawo do dziedziczenia, i uregulowanie spraw cywilnych (majątkowych, spraw traktowania przez urzędy itp) w związkach homoseksualnych - obawiam się jednak sytuacji porównywalnej z powiedzeniem o daniu komuś palca, a on za chwilę zarząda ręki - w tym kontekście mogliby mieć śluby cywilne - ale patrząc na ich mentorów, rzeczników, którzy jątrzą od dawna - za chwilę napłaczą nam w rękawy, że im też do cholery potrzebne są dzieci... na które się zgodzę jeśli sami sobie je zrobią - do sprawdzenia genetycznie :P

13.05.2005
15:30
[125]

Vader [ Senator ]

Mazio ->
"...A homoseksualiści dadzą sobie radę i bez oficjalnych ślubów, adopcji i tym podobnym. Tak było od zawsze, istnieją na równi z historią cżłowieka. I jakoś kiedyś nie potrzebowali praw na swoją obronę. Czemu teraz im ich trzeba? "

- To samo mówili zwolennicy niewolnictwa, rasizmu etc. Nie dostrzegasz podobieństwa ?

Jesli chodzi o homoseksualistów, mój pogląd w telegraficnzym skrócie:
Chcą się afiszować swą orientacją sexualną ? a prosze bardzo.
Chcą ślubów cywilnych - proszę bardzo.
Śluby koscielne - decyzję zostawiam instytucji Koscioła.
Adopcja dzieci - przez najbliższe 15 tysięcy lat - NIE.

13.05.2005
15:32
[126]

Guderianka [ Konsul ]

zgadzam sie z Maziem- na dzien dzisiejszy jestem za daniem praw cywilnych. sama jestem matką i widze po dziecku-i dzieciach innych wychowywanych inaczej- że dziecko potrzebuje w domu i matki-kobiety, i ojca-męzczyzny a nie-matki-mezczyzny, taty-męczyzny.

13.05.2005
15:35
[127]

Don_Pedro [ Pretorianin ]

Vader

I tak najśmiejszniejsze jest, że jest wielkie halo nt. adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Nikt natomiast nie dostrzega, że jak te osoby będą chciały mieć dziecko to i tak je będą miały. Kwestia tylko dogadania się geja z lesbijką etc. I NIC się nie da zrobić. Kuku na muniu. Posiadanie dzieci nie jest jeszcze zabronione.

13.05.2005
15:44
smile
[128]

-=chudy=- [ ]

Hm, teraz zrozumiałem dlaczego admini nie tolerują wątków o takiej tematyce...

A co do tolerancji wobec homoseksualistów, niech robią co chcą, OPRÓCZ adopcji dzieci, bo to, moim zdaniem, nie zapewni dziecku odpowiedniego wychowania i rozwoju psychicznego... Nie bijcie :)

13.05.2005
15:51
smile
[129]

oksza [ Senator ]

-->> Attyla
Tak się składa, że ta pani profesor to zwyczajne ideologiczne łajno nic więcej.

Tego nie skomentuje, bo to zwyczajnie nieprawda, jeżeli szefową katedry filozofii prawa nazywasz "łajnem", to nie jest mój poziom dyskusji.

Nie ma zatem ludzi nietolerancyjnych.

Moim zdaniem absurd jest jasny.

Reszty natomiast nie skomentuję, bo stosujesz metodę wtłaczania do dyskusji własnych wkładek ideologicznych, i oceniasz podług tych wkładek cały świat. Sorry, ale nie bedę trampoliną dla twoich poglądów. Udanej "dyskusji".

13.05.2005
16:01
smile
[130]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

wali głową w ścianę

zażąda, zażąda, zażąda, zażąda, zażąda, zażąda...

internet ogłupia

13.05.2005
16:29
smile
[131]

eros [ Konsul ]

Coraz bardziej mnie denerwuje mnie to, ze ludzie przestaja uzywac slo wg wlasciwych ich znaczen. Tolerancja wg wiekszosci to zgoda na prawie wszystko, nawet na nietolerancje w stosunku o wiekszosci. Samo zas to slowo pochodzi od tolerare czyli znosic, wytrzymywac. Nie znaczy to ze kazdego ktorego tolerujemy musimy rowniez akceptowac.
A dostojna pani profesor kazda swoja wypowiedzia swiadczy o swojej glupocie. Dla niej problemem nr jeden we wspolczesnej Polsce nie jest wcale bezrobocie, bieda, niski przyrost naturalny, korupcja czy inne tego typu problemy. NIE! Jedyne co jest wazne to to zeby jakis gej z lesbijka mogli sobie przemaszerowac w kolorowych strojach przez centrum miasta manifestujac swoja seksualnosc. Bo (jak mowi reklama) TO jest naprawde wazne. Nie wazne jest zas rowniez pojecie rodziny ktore juz dla nowoczesnego czlowieka nie oznacza wcale zwiazku kobiety z mezczyzna majacego dac dzieci, ale kobiety z inna kobieta, mezczyzny z innym mezczyzna, a niedlugo, kto wie, moze nawet z kozka lub chomikiem. Zwierzat przeciez tez nie wolno dyskryminowac-kochaja rownie mocno jak ludzie.
Tym zas , ktorzy uwazaja Polske za Ciemnogrod proponuje podreczny zestaw do eutanazji widac bowiem ze w tym nietolerancyjnym kraju cierpia katusze...

13.05.2005
16:42
[132]

Misiak [ Pluszak ]

Vadar--> nie napisales, i chyba masz problem ze zrozumieniem pytania. Ja Ciebie prosilem. Bys powiedzial od siebie, swoimi slowani definicje homofobi, lub wymienienie zakazów jakimi ludzie narzucają "jedynie politycznie poprawnym" homoseksualistow. A czy ja gdzies prosilem o akty prawne ? Powiem mi, czy mi "im" zakazujemy oddychac, posiadac pieska, spac w czystej poscieli ?

Mazio--> ja zostałem o to posadzaony o posiadanie problemow :) a i przy okazji, przeciez każdy człowiek posiada prawa do dziedziczenia, od czego jest testament ?

Pozdrowienia

13.05.2005
16:44
[133]

eros [ Konsul ]

Rozumiem tez, ze pani profesor marzy o czyms takim jak spoleczenstwo otwarte, tolerancyjne jak niderlandach, czy tak?
Radze wiec przeczytac sobie w przedostatnim "Ozonie" jest artykul o belgijczykach - chyba modelowym przykladzie takiego wlasnie spoleczenstwa, ktore w rezultacie swoich dzialan staje sie zakladnikiem we wlasnym domu. Powoduje to tez radykalizacje i reakcje wrecz naganne dla tak tolerancyjnego narodu... Czy my tez mamy dazyc w tym kierunku? Bo jesli tak to zostanmy tu gdzie jestesmy,to inni niedlugo zaczna nas doganiac ;)

13.05.2005
17:00
[134]

Attyla [ Legend ]

Oksza: Komentować nie musisz. Wcale na to nie liczyłem. Jedno tylko. Nigdzie nie napisałem, że ona jest łajnem, ale że jest łajnem ideologicznym, czyli siewcą poglądów z poziomu otworu kloacznego.

Moim zdaniem absurd jest jasny.
Cóż absurdalnego jest w twierdzeniu, że nie ma ludzi nietolerancyjnych? Absurd i to jawny siedzi w twoim zarzucie absurdalności mojej wypowiedzi:D Tak się składa, że nie istnieją zdrowe psychicznie jednostki nie tolerujące niczego. Tzn. siebie, sąsiadów, kotów, psów, pogody, widy, piasku itp itd. Taki ktoś nie ma prawa istnieć, ponieważ musiałby być pozbawiony siebie samego.

Vader:

To nie jest reklama docierająca do każdego. Nie można sprawić, by normalny człowiek zaczął chędożyć się z facetem (pomijam ludzi chorych psychicznie), tylko dlatego, że grupa homoseksualistów afiszuje się publicznie swoją innością.
Ja tam się na tym nie znam. Ale znam paru psychologów, którzy wydają opinie diametralnie różne niż twoja. W tym względzie ufam im a nie tobie. Zresztą rzecz ta jest oczywista nawet intuicyjnie. Skoro z człowieka można zrobić bezmyślną maszynkę do zabijania, to dlaczegóż nie można by zrobić z niego pedała?

Co rozumiesz pod pojęciem ludzi "nieukształtowanych" ?
Najogólniej: ludzi nieukształtowanych a właściwie niedokształtowanych psychicznie.

Masz na myśli homoseksualistów, którzy chcąc dostosować się do waszej wizji świata, gotowi są związać się z kobietą i założyć rodzinę ?
też.

Widze nie tylko skrajna lewica ma dyktatorskie zapędy.
Widzę, że tak jesteś skażony leninizmem i stalinizmem, że nie widzisz innego sposobu jak odręczne sterowaniem wszystkiego. Ludzie tacy jak ja czują wstręt do tego rodzaju rozumienia i sprawowania władzy. Władza nie jest od tego, żeby ulepszać ludzi, ale od tego, by kanalizować ich wzajemną agresję. Nikt zatem nie proponuje tu szpitali psychiartrycznych, eksterminacji czy jakichkolwiek sposobów zmiany pedałów wedle jedyne słusznego wzorca. Dla ludzi takich jak ja każdy jest wzorcem dla siebie. Prywatnie. I ma taki wpływ na otoczenie na ile pozwala mu na to jego pozycja, charyzma i inne takie. To komuchy starają się urególować wszystko, łącznie z samą regulacją i regulacją regulacji itp.

Brak prawa do adopcji jest opcją słuszną, przez wzgląd na dobro dziecka.
Jak długo? Brak wyobraźni jest największą wadą wszelkiej maści komuchów. Dzisiaj jeszcze o tym dyskutujemy. Ta 30 lat może to być przedmiot nagonki tak jak obecnie stosunek do pedalsta. Potem będzie pedifulia i inne takie.

Ja trzymam się zasad własnych
I bardzo dobrze. Tyle, że ja nie staram się zmienić ciebie. Ja nie staram się zmieniać nikogo. Ja wiem jedno. 99,9% (to oczywista przesada, ale chodzi o dużą część ludzi)ludzi nie ma zasad i żyją tak jak im inni mówią albo tak, na ile im się pozwala. A zwłaszcza poddaje się kultowi wygody i relatywizmu usprawiedliwiającego każde zachowanie. Miło jest przecie wegetować w cieple słoneczka na koszt innych i nie czuć przy tym żadnych wyrzutów, nakazów, zakazów. Po prostu wegetować. Może być przed TV

- Odnoszę wrażenie że chcecie im wchodzić w paradę
Przykro mi, ale nie gustuję w chłopcach. Wolę dziewczyny. Ale i tak ograniczam się do jednej. Więc nawet pod tym względem nie mogę być zbyt konkurencyjny i wchodzić komuś w paradę.

Jakoś często odnoszę wrażenie, że Twój pogląd daleki jest od "pokojowego pojednania i propagowania wizji wzajemnego zrozumienia", raczej jest ostrą i stronniczą krytką, podsycaną przez pewną (poniekąd uzasadnioną) nienawiść do wszystkiego co nie-konserwatywno-liberalne. :-)
I słusznie. Ja uważam, że emocje trzeba wyładować w kłutniach. do dobra higiena. Wtedy kończy się zawsze na ostrej wymianie zdań. Nigdy na agresji fizycznej. Coś takiego jak "wzajemne zrozumienie" jest możliwe wyłącznie przy nadmiarze dóbr. Przy ich niedoborze natychmiast zostanie zastłpiona przez mniej przyjemne cechy.

ale odmawianie im prawa do publicznego wyrażania siebie
Tak. Miejsce exchibicjonistów jest w kozie. Jeśli chcą wyrażać siebie, to niech zostaną artystami malarzami, mnichami, albo czymś takim. Miejscem ekschibicjonisty: nieważne czy hetero czy homo nie jest miejsce publiczne. Chyba, że lubisz jeśli kawę lelner zamiesza ci nie łyżeczką a członkiem.

Będziecie zawsze uprzykrzac życie tym, którzy poszli inną drogą niż wy.
Kto twoim zdaniem komu uprzykrzy życie? Paweł Gawłowi czy Gaweł Pawłowi? otóż je nie żądam prawa do wyrażania siebie publicznie. Ja nie krzyczę o nietolerancji, jeżeli sąsiad poprosi mnie był nie paradował nago w oknach mego domu. Ja nie wołam o homofobii, jeżeli jakaś dziewczyna powie mi, że woli Józię spod szóstego.

- Ale ja nie jestem komunistą. Musiałeś źle mnie odebrać. I chyba robisz to systamtycznie.
Oooooo! To kto to jest komunista? ten kto potrafi się z tego wylegitymować? Powiem ci jak Korowiow w MiM. Marx, lenin czy inne takie były komuchami bez względu na posiadanie lub nie legitymacji. tak jak Puszkin był poetą bez względu na to czy jakaś biurwa zechce mu wystawić odpowiednią legitymację.

- Przerabialiśmy ten temat milionkrotnie. I nie doszlismy do kompromisu
Zgadza się. Tak jak nie przekonam masochisty, że zadawanie sobie bólu nie jest przyjemne. Sęk w tym, że ty nie chcesz zadawać bulu tylko sobie ale hutem wszystkim. Łącznie ze mną.

Ot jak to w polityce: jedni oskarżają drugich o kielbasę wyborczą czy zaślepienie ideologiczne :-)
wyborcza kiełbasa? W puszce siedziałeś, czy cię zahibernowali? Od kilkunastu lat nie wygra wyborów ten, który chce zlikwidować lub maxymalnie ograniczyć socjal. To nierealne. Kiełbasę produkują tylko masarze a nie wegetarianie.

Władzę i media trzymają środowiska Lewicowe ? W Zarządzie TVP lewica stanowi mniejszość.
Niesamowite. TVP to zabawka partii. A partie w tym kraju są wyłącznie komunistyczne, socjalistyczne, społecznie konserwatywne, gospodarczo komunistyczne i jedna prawie centrowa. Jakim zatem cudam ta lewica mopże mieć mniejszość?

13.05.2005
17:11
[135]

Vader [ Senator ]

Misiak ->
Jeśli komuś się tylko nie podoba postawa Homoseksualistów to nie problem. Jesli ktoś wypowiada osąd, żę Homoseksualisci nie powinni promować swojego trybu zycia, oczywistym jest, żę chciałby ograniczyć ich swobodę obywatelską. Jesli ktoś wypowiada deklarację walki z promowaniem homosexualizmu, to tym samym odznacza sie pewną formą agresjii w stosunku przedstawicieli wspomnianej orientacji.

Eros -> Zatem co to jest tolerancja ? Niech zgadnę: Tolerancja to akceptacja tego, co się podoba panu Erosowi.
A co do eutanazji: pewnie z chęcią wręczyłbyś każdemu zestaw do eutanazji, kto ośmiela się bezczelnie oponować opinii Twojej i uświęconej doktrynie Koscioła Katolickiego ?

13.05.2005
17:14
smile
[136]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ło matko, miałem się nie odzywać, ale... :)

Vader ---> Skoro jesteś taki tolerancyjny, to czemu nie tolerujesz ludzi, którym promowanie postaw homoseksualnych przeszkadza?
Czyżbyś też tolerwał tylko tych, których Ci wygodnie tolerować?

13.05.2005
17:23
smile
[137]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

No nie... kolejna :|

13.05.2005
17:35
[138]

Vader [ Senator ]

Attyla -->

Skoro z człowieka można zrobić bezmyślną maszynkę do zabijania, to dlaczegóż nie można by zrobić z niego pedała?

- Promowanie homosexualizmu to nie pranie mózgu, czy jakiś przymus. Homosexualista propaguje swoj styl życia, podobnie jak TY swoją nienawiść do wszystkiego co nie "wg Twej myśli". I jego i Ciebie muszę tolerować.

Najogólniej: ludzi nieukształtowanych a właściwie niedokształtowanych psychicznie.
- Mierzone wg jakiej miarki ?

Dla ludzi takich jak ja każdy jest wzorcem dla siebie. Prywatnie. I ma taki wpływ na otoczenie na ile pozwala mu na to jego pozycja, charyzma i inne takie. To komuchy starają się urególować wszystko, łącznie z samą regulacją i regulacją regulacji itp.
- No to jesteś komuch. Chcesz zamknąc gęby homosexualistom sztucznie wstrzymywać zachodzące przemiany. Skoro jesteś taki liberał, zostaw sprawy samym sobą.

Jak długo? Brak wyobraźni jest największą wadą wszelkiej maści komuchów.
- Nie tylko komuchów jak widze. To przypadłość ogólno-społeczna.

Dzisiaj jeszcze o tym dyskutujemy. Ta 30 lat może to być przedmiot nagonki tak jak obecnie stosunek do pedalsta. Potem będzie pedifulia i inne takie.
- Jak zaczniesz zabraniać wszystkiego: To za 30 lat, będziecie palic na stosie każdego kto nie nosi melonika w tym samym kolorze co wy. Tendencja jaka was charakteryzuje jest dosyć wyraźna.

Przykro mi, ale nie gustuję w chłopcach. Wolę dziewczyny. Ale i tak ograniczam się do jednej. Więc nawet pod tym względem nie mogę być zbyt konkurencyjny i wchodzić komuś w paradę.
- To pięknie. Zatem odpuść sobie wtykania nosa w poczyniania innych.

Coś takiego jak "wzajemne zrozumienie" jest możliwe wyłącznie przy nadmiarze dóbr.
- Wystarczy otwarty umysł, wyobraźnia. Wystarczy nie być zepsutym przez własną bezgraniczną zachłanność i zwierzęcy atawizm. Słowem: wystarczy pielęgnować w sobie intelektualizm.

Tak. Miejsce exchibicjonistów jest w kozie
- Tak jest, panie Stalin !

Oooooo! To kto to jest komunista? ten kto potrafi się z tego wylegitymować?
- Zapomniałem definicji komunizmu. Już sobie przypominam: Założenie: Wszyscy są komunistami, oprócz Attyli. Konkluzja: Nie jestem Attyla -> jestem komunistą. Ha, wiedziałem że coś ze mną nie jest tak.

otóż je nie żądam prawa do wyrażania siebie publicznie. Ja nie krzyczę o nietolerancji, jeżeli sąsiad poprosi mnie był nie paradował nago w oknach mego domu.
- Jeśli jeszcze nie będziesz żądać podporządkowania życia społecznego Twoim zasadom - to będzie idealnie.

Tak jak nie przekonam masochisty, że zadawanie sobie bólu nie jest przyjemne. Sęk w tym, że ty nie chcesz zadawać bulu tylko sobie ale hutem wszystkim. Łącznie ze mną.
- Tak jak ja nie przekonam sadysty, że krzywdzicielstwo jest prostą drogą do uzyskania wzajemności w dalszej perspektywie.

wyborcza kiełbasa? W puszce siedziałeś, czy cię zahibernowali? Od kilkunastu lat nie wygra wyborów ten, który chce zlikwidować lub maxymalnie ograniczyć socjal. To nierealne. Kiełbasę produkują tylko masarze a nie wegetarianie.
- Antysocjalizm jest kiełbasą na ludzi podobnych wam. Łapiecie się na to. Czyż nie ?

Niesamowite. TVP to zabawka partii. A partie w tym kraju są wyłącznie komunistyczne, socjalistyczne, społecznie konserwatywne, gospodarczo komunistyczne i jedna prawie centrowa. Jakim zatem cudam ta lewica mopże mieć mniejszość?

- Racja. Zapomniałem, że wszyscy są komunistami.

13.05.2005
17:39
[139]

Vader [ Senator ]

Szenk --> Ja jestem umiarkowanie tolerancyjny. Toleruję homoseksualizm z wyłączeniem prawa dla adopcji dla takich par; nie toleruję jednak zachowań przejawiających agresję wobec wszelakich mniejszości. Szczególnie, że nie zauważyłem u nikogo z rozmówców argumentów, które jednoznacznie udowadniałyby, jak wielkim złem dla świata jest to, że pary homo przeparaduję dwa dni po miescie i wrócą do domów.

Nadmierna tolerancja jest gorsza od jej braku. Tolerancja absolutna jest bzdurą, podobnie jak inne "absoluty".

13.05.2005
18:58
[140]

eros [ Konsul ]

Pierwsza zasada propagandy to przekrecanie wypowiedzi przeciwnika i tobie Vader jest jak widac nieobca... Po pierwsze nie zrozumiales (lub udajesz) prostej definicji tolerancji (no bo ciezko o prostsza). Po drugie przeciez ja wcale nie rozdaje zestawow do eutanazji, ale slyszalem, ze kazdy szanujacy sie postepowiec zna i szanuje prawo do aborcji, eutanazji (moga uratowac komus zycie)...
Po trzecie bardziej wrogiej ideologicznie dla postepowca instytucji niz Kosciol katolicki chyba nie ma, wiec trzeba czasem mu rogi domalowac, no nie???

13.05.2005
19:12
[141]

eros [ Konsul ]

A Kazik spiewal ze "teraz normalne jest to co jest bardziej nachalne". A poniewaz teraz bardziej nachalna jest autoreklama srodowisk gejowskich, szeroko promujaca ich rzekome przesladowania, no wiec nic dziwnego jaka jest powszechna opinia na ten temat. Dziesiatki glupiomadrych opowiadaja o nietolerancji, podczas gdy jedyna rzecza jaka moze byc ich argumentem to powszechne wyzywanie od pedalow... smieszne po prostu.

13.05.2005
19:22
[142]

anen [ Konsul ]

EE tam
LIVE IS BRUTAL :)
Nie ma co :) I tak nie my decydujemy co sie w tym kraju dzieje i na swiecie :)

13.05.2005
19:24
[143]

eros [ Konsul ]

Jako obronca jedynej wizji normalnosci - swiat jest plaski i stoi na cztereach sloniach, ktore opieraja sie na zolwiu plynacym przez wszechswiat - to jest moja wizja, wg mnie to jest normalne i chocbyscie mi stawiali argumenty nie wiadomo jakie to tak mam prawo ja zachowac (przy jednoczesnym zadowoleniu z wlasnej madrosci). Ten prosty przyklad pokazuje sposob argumentacji Vadera, tzn. mam racje bo mi sie tak wydaje... A propos slyszales o takim terminie jak relatywizacja?
Kazdy kto potrafi czytac moze zas smialo siegnac chocby p taka pozycje jak "Psychiatria" Bilikiewicza, zeby sie dowiedziec, ze homoseksualizm nie jest norma, ale dewiacja, a do 1980 roku byl traktowany jako choroba. Do tej pory zas istnieja spory czy slusznie. Mozna tam przeczytac o wielu mitach istniejacych na ten temat - dziedzicznosci, normalnosci takich zwiazkow, itp.
No coz, ale zawsze mozna powiedziec, ze homofob to napisal...

13.05.2005
19:37
[144]

Vader [ Senator ]

Eros --> Skoro tolerancja nie polega na umiejętności akceptowania rzeczy, które nam nie pasuja, to na czym polega ? Proszę o podanie mi definicji tego pojęcia.
Prawo do śmierci jest dla mnie rzeczą oczywistą, nie rozumiem co np. Ciebie, obchodzi, co zrobię ze swoim życiem ? Jeśli chodzi o aborcję jestem raczej przeciwnikiem, choć niezdecydowanym.

Proszę o cytat, z którego wynika, że to ja jestem jedyną wykładnią normalności. Czy słyszałem o relatywizacji ? Owszem słyszałem, prosze o wskazanie w moich wypowiedziach fragmentu, w którym uznałem istnienie kategorii bezwzględnych i do których odnosiłem sens moich wypowiedzi.

Prosze o zdefiniowanie terminu "naturalne". Czy naturalne = powtarzalne ? Jeśli tak to powtarzalne jakim zakresie ? Czy biała róża jest dewiacją, czy jest naturalna ? Czy czterolistna koniczyna jest pomyłką, czy jest elementem natury, wynikłym z pewnych (określonych, bądź nie) zjawisk fizyko-chemicznych ?

13.05.2005
19:43
[145]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Vader ---> Tolerancja z łac. znosić, wytrzymywać - a to nie to samo co akceptować :>
A ostatnio homoseksulizm żada nie tylko tolerancji ale wręcz aprobaty (np. wymienienie homoseksualistow w grupie wymodowanych w Oświęcimiu obok Żydów czy Polaków. A to przepraszam z jakiej paki nie wymieniono też pacyfistów, feministek czy ateistów...

13.05.2005
19:45
[146]

Vader [ Senator ]

Psycho_Mantis --> Zatem niech zostanie wytrzymywać. Niezmienia to jednak znacząco sensu moich słów :-)

Wymienienie homoseksualistów to przesada. To była wojna narodów, więc naród jest tutaj kryterium podziału a nie orientacja sexualnam polityczna czy jeszcze jakaś inna.

13.05.2005
19:51
[147]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Ja homoseksualistów toleruje co nie zmienia faktu że uważam to za nienaturalne.
Uważam że naturalne bycie ze sobą wynika z tego że biologiczne mamy przekazywać swoje geny - a homoseksualisci nie sa w stanie naturalnie przekazac swoich genow potomkom wiec nie sa zgodni z prawami i zalozeniami natury - bioplogii. Z biologicznego punktu widzenia istniejemy po to aby poprzez prokreacje utrzymywac gatunek. Homoseksualisci tego nie moga robic wiec nie sa "naturalni" - "zgodni z natura". Proste.

13.05.2005
19:55
[148]

Vader [ Senator ]

Psycho_Mantis --> Zatem natura może wytwarzać coś co nie jest z nią zgodne ? Bo chyba nie zaprzeczysz, że wszystko co organiczne na tej planecie, jest wytworem ogólnie rozumianej natury.

13.05.2005
20:06
[149]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Vader --> Nie! To tylko udawadnia, że homoseksualizm nie są rzeczą naturalną. Jest chorobą, dewiacją albo jeszcze czymś innym...

13.05.2005
20:10
[150]

Vader [ Senator ]

Nie pojmuję jak produkt natury może być nienaturalny. Ale może naprawdę ciemny jestem :-)

13.05.2005
20:12
[151]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

az mi sie cieplej na sercu robi gdy widze ze sa jeszcze na swiecie ludzie tacy jak Vader... :)
z drugiej strony przykro patrzec jak niektorzy potrafia byc odporni na racjonalne argumenty... no ale coz..

tak czy siak chcialam powiedziec iz to ze ktos jest homoseksualista NIE ZNACZY ze nie moze wytwarzac normalnego potomstwa. wrecz przeciwnie - moze miec piekne oraz calkiem zdrowe heteroseksualne dzieci. oczywiscie z racji naszej budowy kobieta czyli w tym przypadku lesbijka bedzie potrzebowala do tego meskiego nasienia (inna sprawa w jaki sposob dojdzie do zaplodnienia... naturalnie czy sztucznie). a gej bedzie potrzebowal kobiety (no tu juz sprawa jest oczywista ze kobieta bedzie musiala mu ta ciaze donosic). a wiec homoseksualista jest czlowiekiem normalnym jesli chodzi o podtrzymywanie gatunku roznica polega na tym iz takie dziecko bedzie chcial potem wychowywac w odmiennych warunkach. jednak ja nie widze zadnych uwarunkowan ktore powodowalyby ze gej nie mialby miec nasienia tylko dlatego ze jest gejem a lesbijka komorek jajowych tylko dlatego ze woli tworzyc zwiazki z innymi kobietami. wiec teza Psycho_Mantisa jakoby homoseksualisci mieliby byc stworami sprzecznymi z natura jest zupelnie chybiona. a przynajmniej w tej formie w jakiej to przedstawil :)

co innego gdyby powiedzial ze sa nienaturalni poniewaz wola wiazac sie z osobami z ktorymi w normalny sposob nie moga miec tego potomstwa. ale tutaj juz Vader ladnie odpowiedzial iz takimi ich natura stworzyla. oni nie wybrali ze chca byc homoseksualni ani nikt (wbrew temu co niektorzy tutaj glosza) nie zrobil im w dziecinstwie prania mozgu aby przestawic ich zainteresowanie na ta sama plec. takimi sie urodzili i takimi zapewne odejda z tego swiata. a czasy w ktorych ludzi z innym podejsciem do zycia (nie mowie tu tylko o seksualnosci ale ogolnie) probowano "naprawiac" na szczescie juz dawno minely.

13.05.2005
20:12
[152]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Nie po to Bóg stworzył mężczyzne i kobieta żeby homosexualizm był rzeczą "naturalną".

13.05.2005
20:19
[153]

Vader [ Senator ]

Sayyadina Av'Lee --> Już myślałem że zostałem sam na swiecie. Dobrze że ktoś jeszcze wyrwał się z łańcuchów konserwatyzmu :-) !

ArcyHP: O ile dobrze pamiętam, Bóg stworzył człowieka nagim. Chodzenie w ubraniach jest nienaturalne, nie czyń tego.
Po to Bóg dał człowiekowi rozum, by z niego korzystał. Komputer i kalkulator jest nienaturalny, wyrzuć to !

13.05.2005
20:46
[154]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Sayyadina Av'Lee ---> "homoseksualisci nie sa w stanie naturalnie przekazac swoich genow potomkom" - jesli te Twoje metody nazywasz naturalnymi to gratuluje. Moja teza dotyczy laczenia sie w zwiazki (pary) ktore z punktu widzenia biologii maja sluzyc prokreacji. Niestety homoseksualisci nie sa w stanie zrobic tego sami.
Jesli dalej mam porownywac do biologii. Z punktu widzenia genow wybierasz partnera ktory bedzie w stanie Cie zaplodnodnic i wychowac z Toba potomstwo, ktore ponownie przekaze geny (jak sie ma wybir partnera z punktu widzenia przekazania genow gdy wybierzesz partnera homoseksualiste a potem dasz sie zaplodnic przez obce nasienie - kolejny nienaturalizm (a bezplodnosc o ktorej zaraz napiszesz jest choroba, z ktora czlowiek chce sobie poradzic - co nie zmienia faktu ze istniejac od dawna nie zniszczyla gatunku :P).
Taka zasada obowiazuje od setek tysiecy lat i czemu niby teraz mialoby sie to zmienic :>

I proponuje czytac ze zrozumieniem...


Vader ---> O ile pamietam ptaszek wlatuje do gniazdka. Ptaszek z ptaszkiem nic nie zdzialaja.

13.05.2005
20:52
[155]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Vader---> dał człowiekowi rozum powiadasz?No to po to go używa, żeby ułatwić sobie życie, nosi ubrania aby nie zmarznąć , a maszyn używa aby życie sobie ułątwić , co Ty złego widzisz w używaniu rzeczy które stworzył człowiek dla siebie ? I co to ma wspólnego z homoseksualizmem?

13.05.2005
21:04
[156]

Vader [ Senator ]

Psycho -- > Zacznijmy od tego, że źle interpretujesz wnioski naukowców. Stwierdzono, że każdy gatunek jest zdolny do prokreacji. Ale skąd wniosek że jest to uniwersalnym sensem istnienia ? Mamy jedynie fakt dokonujący się, interpretacja jest zależna od badacza. Stwierdzenie, że przedłużanie gatunku jest sensem istnienia, jest tylko wygodnym, obrazowym i uproszczonym stwierdzeniem, by większośc ludzi miała odpowiednie myślowe gotowce.

Pytam po raz wtóry: Jakim cudem, natura może wytorzyć coś co nie jest naturalne ? Jakim cudem może sama z siebie wyodrębnić element ze sobą niepowiązany ? To przecież jest absurd z naukowego punktu widzenia.

Arcy: Pan Bóg stworzył człowieka, zatem stworzył tym samym homoseksualistów. Wszystko dzieje się podług boskiego planu. Gdyby Bóg nie chciał by homoseksualisci istnieli, to by ich nie stworzył. Bóg jest nieskończenie mądry, więc skoro wierzysz w Boga - wielką bezczelnością jest kwestionowanie jego dzieła.
P.S Może Bóg stworzył homoseksualistów, by pokazać wam jak żałośnie nietolerancyjni jesteście i jak niewiele rozumiecie z jego nauk ? Do Koscioła w każdą niedzielę, ale jak trzeba okazać zrozumienie bliźniemu, to jakoś chowacie głowę w piasek i zasłaniacie się prawami natury.

13.05.2005
21:07
[157]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Vader---> Sam Jezus powiedział abyśmy się wystrzegali Anioła Ciemności który potrafi skryć się pod Aureolą Anioła Bożego .

13.05.2005
21:08
[158]

eros [ Konsul ]

Vader --> wyzej pisalem iz slowo tolerare oznacza wytrzymywanie, znoszenie a nie akceptacje. Znaczy to mniej wiecej tyle iz moge komus pozwalac mieszkac kolo siebie, egzystowac, ale nie oznacza od razu tego ze zaczne sie z nim zgadzac, pozwalac na wszystko co zechce, mimo ze jest to bezsensowne. Po prostu nie bede doprowadzac do sytuacji , w ktorej tolerowany bedzie wchodzic mi na glowe.
Secundo wg ciebie prawo do smierci jest czyms oczywistym, dla mnie nie istnieje takie prawo. Chodzi jednak nie o to co kazdy z nas chcialby zrobic ze swoim zyciem, ale ze jest to jedynie wymowka by nie brac odpowiedzialnosci za czyjes inwalidztwo. Nie wiem czy wiesz, ze np. w Belgii forma eutanazji jest zaprzestanie leczenia ludzi starych np. leczenia raka. Poza tym ludzie starzy boja sie isc do szpitala , w obawie przed wczesniejszym zejsciem i to nie sa zarty czy wyssane z palca opowiastki.
Tertio nie mowilem ze jestes wykladnia normalnosci, pisales raczej iz osoby takie jak ja sie za takich uwazaja.
Co do relatywizacji mialem na mysli to, ze to Ty relatywizujesz pewne pojecia, np. normalnosc. Pozwol ze zacytuje Smolenia :" Wydawalo mi sie, ze norma jest ogol, a nie margines..."
Z tego krotkiego zdania sam wyciagnij wnioski.

13.05.2005
21:09
smile
[159]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

300 lat temu wierzono .. w czarownice...
200 lat temu nie było gazet
100 lat temu samolot był krokiem milowym...
obecnie samoloty maja takie osiągi , że człowiek nie przeżyje jako pilot..
może za 100 lat nie geje.. ale mutanty trzy rękie będa normą ?
a geje (m/k)beda mieli własne państwo..

więcej tolerancyji mości dobrodzieje..
tolerancja to proces..

13.05.2005
21:13
smile
[160]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

sirQwintus---> ale czy taki proces dojdzie do sukcesywnego końca zawsze?

13.05.2005
21:14
[161]

eros [ Konsul ]

Vader --> Bez sensu jest mowienie, ze Bog sworzyl homoseksualistow, bo od razu tez mozna powiedziec, ze stworzyl rowniez szatana (ktory jest glownym sprawca grzechu), stworzyl pedofili, nekrofili, zoofili, stworzyl wszelkie dziwadla, jak np. prof. Szyszkowska. Czlowiek moze tylko usiasc i dziwic sie boskiej pomyslowosci. Nie oznacza to jednak, ze nalezy wszystkich przytulic do serca " bo aki jest plan bozy". Bez sensu...

13.05.2005
21:17
[162]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

eros---> jak wspominałem , duch ciemności (w tym wypadku szatan) mógł całą sytuacje/historie stworzyć tak żeby nam ludziom wydawało się że to jest całkowicie na miejscu i w porządku! Gdyby chrześcijanie żyli zgodnie z Pismem Świętym to nie było by teraz żadnych dywagacji na temat "toleracji".

13.05.2005
21:18
[163]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

Psycho_mantis --> to Ty mnie nie zrozumieles. homoseksualisci SA W STANIE przekazac swoje geny potomstwu. Dajmy na to lesbijka (bo kobiecie jest latwiej "zalatwic" sobie dziecko ;]) idzie do baru i podrywa jakiegos goscia. Facet zabiera ja do siebie i dochodzi do stosunku. Jej sie to nawet nie musi podobac ale jesli dobrze obliczyla sobie w kalendarzyku dni to zachodzi w ciaze. Sposob jak najbardziej naturalny i normalny. A to ze bedzie to dziecko wychowywac z inna kobieta jest juz zupelnie inna sprawa.
Ty natomiast napisales "homoseksualisci nie sa w stanie naturalnie przekazac swoich genow potomkom" - tutaj tkwi blad. SA w stanie naturalnie przekazywac swoje geny bo nikt nie zabrobi homoseksualiscie uprawiac seksu z kobieta. Nikt mu nie zabroni jej zaplodnic a potem wychowyac ich dziecka bez jej udzialu (oczywiscie tutaj sprawa musi odbyc sie sadownie no chyba ze kobieta sama zrzeknie sie praw).

13.05.2005
21:22
[164]

eros [ Konsul ]

sirQwintus--> kierujesz sie rozumowaniem malthusowskim. Wg niego w dzisiejszym swiecie zyloby dobre kilkadziesiat miliardow ludzi. Poza tym porownujesz normy spoleczne z normami technicznymi - litosci.

13.05.2005
21:25
[165]

Vader [ Senator ]

Arcy --> Zamiast wyciągać wybiórczo nauki Chrystusa, i dopasowywać je do swgo poglądu by było Ci wygodnie, idz do księdza i się zapytaj: Proszę księdza, czy zgodnym z nauką Bożą jest postawa ofensywna wobec mniejszości sexualnych ?

Eros -->
(..)Znaczy to mniej wiecej tyle iz moge komus pozwalac mieszkac kolo siebie, egzystowac, ale nie oznacza od razu tego ze zaczne sie z nim zgadzac, pozwalac na wszystko co zechce, mimo ze jest to bezsensowne.
- Popieram. Jednak nie odczuwam by mi homoseksualisci wchodzili na głowę. Nikt mnie nie nakłaniał do zmiany orientacji, żaden facet mnie na ulicy za tyłek nie łapie. Nie rozumiem zatem z czym wy macie problem ? W myśl tego co powiedziałeś, powinniście mówić coś w stylu "nie podobają mi się, nie akceptuje tego, ale będę ich znośić, tego wymaga odemnie tolerancja". Jednak wypowiedzi, jakie tutaj widzę, zdecydowanie dalekie są od powyższego modelu.

Secundo wg ciebie prawo do smierci jest czyms oczywistym, dla mnie nie istnieje takie prawo. Chodzi jednak nie o to co kazdy z nas chcialby zrobic ze swoim zyciem, ale ze jest to jedynie wymowka by nie brac odpowiedzialnosci za czyjes inwalidztwo.

- Jesli napiszę oświadczenie, teraz, będąc zdrowym: Ja, X,Y, życzę sobie by w przypadku kalcetwa rodzaju [wymieniam] poddano mnie eutanazji. Życzę sobie godnej śmierci. Dlaczego miałbyś mi odmówić tego prawa ? Dlaczego chciałbyś bym się męczył do końca życia ? Zmuszanie mnie do życia w agonii nie trząsłoby Twoim kręgosłupem moralnym ?
Problem tu jest dwojaki: Są sytuacje w których ktoś, mógłby pozbywać się uciążliwych dla siebie inwalidów, to niewątpliwie jest negatywne. Są też takie, kiedy ktoś cierpi mękę, a na podstawie specjalistycznej diagnozy wynika, że ma szanse bliskie zeru. Czekanie aż ktoś sam umrze, jest o wiele mniej humanitarne. Ale to temat rzeka. Jedno jest pewne: wszystko ma swoje plusy i minusy.

Co do relatywizacji mialem na mysli to, ze to Ty relatywizujesz pewne pojecia, np. normalnosc. Pozwol ze zacytuje Smolenia :" Wydawalo mi sie, ze norma jest ogol, a nie margines..."
- Zacznę od tego, że termin "normalnośc" jest do dupy, że się tak nieparlamentarnie wyrażę. Użyłbym innego słowa: stopień powtarzalności. Jaka jest różnica ? Normalnośc ma wymiar bezwzględny, uzurpuje sobie prawo do bycia przymiarem dla wszystkiego i każdego. Powtarzalność określa tylko pewną tendencję, nie jest jednak bezwzględna - co bardziej odpowiada dynamice zjawisk społecznych.

13.05.2005
21:28
[166]

Vader [ Senator ]

Eros: A nie stworzył Szatana ? No przecie chyba to nawet w Księdze Rodzaju było o ile pamiętam. Bóg stworzył aniołów, jeden się zbuntował, tak ? A to że jest to bez sensu... mnie tego powtarzać nie musisz, ja jestem ateistą, interesuje mnie tylko metoda naukowa, a nie starożytna fantastyka :-)

13.05.2005
21:28
smile
[167]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Vader---> Mniejszości sexualne niech sobie będą , ale czasem już z tymi swoimi "prawami" to przeginają , cięzko mi teraz przyklady ponieważ nie mam do nich dojścia. Ja do homo nic nie mam ogólnie , ale z punktu widze normalnego chrześcijanina postawa ta też nie jest do końca w porządku. Nie interesuje mnie co kościół o tym myśli ,przedstawiłem Ci moją własną opinie której podzielać nie musisz.

W każdym razie , wole baby :P :D

Pozdrawiam :)

13.05.2005
21:28
[168]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> sirQ

300 lat temu wierzono .. w czarownice...
200 lat temu nie było gazet
100 lat temu samolot był krokiem milowym...


Są to klasyczne przykłady ewolucyjnej, biologicznej zmiany, prawda?

Mądży lódzie som fśrut nas...

13.05.2005
21:31
[169]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

eros --> a moze a moze. A moze Bog jest zarowno nieograniczona wspaniala dobracia jak i najciemniejszym najstraszniejszym zlem. A moze w ogole go nie ma. A moze jest szyderczy i sworzyl homoseksualistow zeby posmiac sie z ich dziwnych prob zmiany ogolnego podejscia spoleczenstwa do wszystkiego co odmienne oraz z takich nietolerancyjnych ludzi jak Ty :]. A moze ma to w dupie i popija sobie wlasnie martini z limonka grajac w szachy z Szatanem ;].
Mozna by tak sobie wymyslac w nieskonczonosc. DOWODY! Dowodow brak... wiec moze nie mieszajmy w cala sprawe Boga?
Ale jesli jestes katolikiem powinienes postepowac wedlug zasad Pisma Swietego. Jakos nie przypominam sobie zeby Bog lub Jezus nauczal nienawisci czy pogardy do KOGOKOLWIEK. Natomiast z cala pewnoscia ani Ty ani nikt inny na tej planecie nie moze powiedziec jak Bog (zakladajac ze istnieje) rozliczy homoseksualistow po smierci. Jednak jesli jest takim jakim przedstawia go KK to wybaczy im wszystkie ich grzechy (o ile w ogole uzna homoseksualizm za grzech) a za jakis czas Ty bedziesz zasiadal razem z tymi ktorych nie mozesz teraz zaakceptowac gdzies na wspanialej zielonej trawce i razem bedziecie sie dzielic pieczonym kurczakiem smiejac sie z pogladow jakie mieliscie za zycia ;].

13.05.2005
21:36
[170]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Niezależnie od Nobla dla Szyszkowskiej, chciałbym, żeby mniejszości seksualne przestały być agresywne. Przez "modę na tolerancję", geje i lesbijki czują się w wielu przypadkach bezkarnie. Te żenujące widowiska pt. 'parady tolerancji' i inne Love Parade, to najlepszy przykład.

Nie znam heteroseksualistów, którzy lecą do baru dla gejów, rozbierają się do pawich piór i krzyczą na cały głos, jakiej to oni są orientacji.

13.05.2005
21:38
smile
[171]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

SamFisher---> rozmontowaleś mnie ostatnim zdaniem :D

13.05.2005
21:38
[172]

Vader [ Senator ]

SamFisher -->
Jakbyście od razu ich zaakceptowali, to by teraz tak nie szaleli. Wasza wina, miejcie do siebie pretensje.

13.05.2005
21:39
[173]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> Vader

SamFisher -->
Jakbyście od razu ich zaakceptowali, to by teraz tak nie szaleli. Wasza wina, miejcie do siebie pretensje.


Jacy "wy", na Apollina! A ty to kto? Marsjanin? Czy gej, że dzielisz na "my" i "wy"?

13.05.2005
21:42
[174]

Vader [ Senator ]

Wy = nieakceptujący homoseksualistów - obóz konserwatywny
My = akceptujący homoseksualistów - obóz postępowy

13.05.2005
21:43
[175]

eros [ Konsul ]

Vader--> jezeli juz koniecznie chcesz i sie upierasz zeby zakwestionowac pojecie normalnosci, to masz racje ze nie ma czegos takiego raz na zawsze. Jest jednak pewna odnosnia - norme w spoleczenstwie okresla sie na podstawie tego wlasnie spoleczenstwa, jednym slowem jest to "stala zmienna". Normalny oznacza zwykly- wiec jesli dziewiecdziesiat kilka procent spoleczenstwa jest hetero latwo mozesz powiedziec, ze geje i lesbijki sa co najmniej niezwykli. No chyba, ze znajdziesz inne okreslenie.
Po drugie dalej chcesz wywazac otwarte drzwi, nie dyskutuje nad twoimi przyszlymi decyzjami deklaracjami tylko mowie, ze mylisz sie sadzac, ze istnieje problem ludzi ktorzy chca umrzec z wlasnej woli jednak nikt im tego nie moze zagwarantowac. Normalne (znowu) zachowanie ludzkie to chec do zycia, zas ludzie ktorzy nie chca zyc, mowia tak datego, ze sa samotni, w depresji (ktora mozna wyleczyc), bolu (ktory zawsze mozna usmierzyc). Tak jak w wypadku Schiavo jest to po prostu wygodne i stad sie biora wszystkie te dyrdymaly o wspolczuciu itp. Wiec nie rozsmieszaj mnie zdaniami typu:"Zmuszanie mnie do życia w agonii nie trząsłoby Twoim kręgosłupem moralnym ?" Na szczescie zwolennikow eutanazji zaden pacjent nie wstanie zeby powiedziec, ze nie mieli racji.

13.05.2005
21:49
smile
[176]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> Vader

Wy = nieakceptujący homoseksualistów - obóz konserwatywny
My = akceptujący homoseksualistów - obóz postępowy


<---------

Typowy hurrra-radykał z ciebie. "Kto nie z nami, jest przeciw nam" i takie bzdury. To, że ktoś nie ma znajomych gejów (bo modnie), nie chodzi do klubów dla lesbijek (bo modnie) i nie całuje ich na ulicy, nie znaczy, że jest zachowawczym homofobem. Ja AKCEPTUJĘ homoseksualistów. Jeśli twój stosunek do nich, jest znacznie cieplejszy, niż mój, to musisz być po prostu ich wielkim fanem.

13.05.2005
21:50
[177]

Vader [ Senator ]

Eros -> Stała zmienna ? Zatem jako przykładni liberałowie, powinniście zostawić przemiany społeczne włąsnemu torowi, prawda ?
Geje i lesbijki są niezwykli. Są rzadszym przypadkiem człowieka. Jesli uważasz ze z tego tytułu należą im się represje - to się absolutnie nie zgadzam.
Depresję nie zawsze można wyleczyć, nie każdy ból można usmierzyć. Jeśli stracę ręce i nogi, będę do końca życia przykuty do łóżka - nie usmierzysz mojego bolu. Gdybyś kazał mi czekać "Za 70 lat może bedą super protezy" - to wierz mi, jedyne co mógłbym Ci zaoferować to nienawistny grymas bólu.
Na szczęście dla przeciwników eutanazji żaden pacjent poddany uśmierceniu nie wstanie powiedzieć wam, że to my mieliśmy rację.

13.05.2005
21:52
[178]

Vader [ Senator ]

SamFisher.

A jakie to ma znaczenie ? Jesteś przecież znudzony, przychodzisz tu by się tylko pośmiać i kpić. Nie do mnie z takimi prowokacjami. Wróć proszę, tam skąd przyszedłeś :-)

13.05.2005
21:52
[179]

eros [ Konsul ]

Sayyadina Av'Lee--> rownie dobrze moglbym napisac, ze skad mam wiedziec ze ty w ogole istniejesz? Moze jestes tylko spieciem na laczach?
Poza tym nie lubie jak mi sie wciska dziecko w brzuch. I to typowo dla postepowcow jezeli komus "buzi" nie daje to znaczy ze go nienawidze, a juz zwlaszcza gejow...
Poczytaj sobie w katechizmie katolickim co jest grzechem, a co nie jest , bo widze ze nie masz o nim bladego pojecia...

13.05.2005
21:56
[180]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

SamFisher --> tez znam jednego geja i wlasnie najsmieszniejsze jest to ze ten czlowiek postepuje zupelnie odwrotnie. Wstydzi sie swojej orientacji, ukrywa to przed calym swiatem bo wie jak wiekszosc spoleczenstwa by na niego zareagowala. Do swojego homoseksualizmu przyznal sie przede mna to podan 2 latach znajomosci... w sumie nie przyznal sie tylko przez 6h to z niego wyciagalam (poniewaz mialam przeczucie ze jest z nim cos nie tak). prawie ze musialam mu wsadzac slowa w klawiature (bo rozmowa toczyla sie na gg) zanim powiedzial "tak jestem bi". Potem przekonalam go ze przyjaciolom moze zaufac. a w rok od tego pierwszego comming-out'u (tak to sie fachowo nazywa prawda? :]) nadal wiedza o nim z 4 moze 5 osob. To nie jest dobra sytuacja ani dla niego ani dla mnie... bo ja wiem ale musze uwazac zeby przypadkiem czegos nie palnac przy ludziach ktorzy nie wiedza a ktorym on wstydzi sie powiedziec.
I gdzie tu wasza postawa geja-zdeprawowanego zboczenca ktory nic innego calymi dniami nie robi tylko przekonuje mlodych chlopcow ze dziewczynki sa fuj? Ktory co niedziele zamiast do kosciola chodzi manifestowac swoja orientacje?
Tu nie o to chodzi. Mysle ze wszystkim homoseksualistom (nawet tym ktorzy w przeciwienstwie do mojego przyjaciela nie wstydza sie swoich preferencji) chodzi o to aby kazdy inny czlowiek ktory czuje pociag do tej samej plci nie musial wstydzic sie czy ukrywac przed nietolerancyjnym spoleczenstwem. I pewnie doszli do wniosku ze jedynie ciagle przyzwyczajanie ludzi do swojej obecnosci glosnymi paradami odniesie jakis skutek. I niestety zaczynam sie z tym rozumowaniem zgadzac widzac reakcje niektorych osob w tym watku... ze mimo porzadnej argumentacji i braku kontrargumentow nadal pozostaja przy swoim deklarujac niechec do tego typu ludzi. A ja sie pytam co wam szkodzi ze jeden facet w swoim domu bedzie sie chedozyl z innym facetem? Bo jak dla mnie to oni moga robic to nawet 24/7. Nawet 10 facetow razem moze sie w ten sposob zabawiac. Czy was ktos potepia bo np macie czasami ochote ze swoja dziewczyna na troche szalenstwa? Ze zamiast zwyklego "plaskiego" seksu zrobicie cos bardziej ekstrawaganckiego? A chce zauwazyc ze przez niektorych ludzi to tez mogloby byc postrzegane jako nienaturalne czy nienormalne. W ogole przeciez seks powinno sie uprawiac tylko w celach prokreacyjnych - liczba dzieci=ile zary uprawialem z zona seks ;].

13.05.2005
22:04
[181]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> Vader

SamFisher.

A jakie to ma znaczenie ? Jesteś przecież znudzony, przychodzisz tu by się tylko pośmiać i kpić.


Po czym to stwierdzasz? (podpowiedź: tak czy siak się mylisz)

Nie do mnie z takimi prowokacjami.

Wszystkie posty w tym wątku piszę całkowicie poważnie. Wszelka zawarta w niej ironia jest zamierzona i wymierzona w osoby obnoszące się swoją bezgraniczną, szerokohoryzontalną, akceptacjo-celebracją homoselsualistów.

Wróć proszę, tam skąd przyszedłeś :-)

Zacząłem dyskutować w tym wątku znacznie wcześniej, niż ty... Nie widzę powodu, dla którego miałbym "stąd iść", tylko dlatego, że się z tobą nie zgadzam. Bądź tolerancyjny, mister D


>>> Sayyadina Av'Lee

Nie zamierzam absolutnie generalizować, wiem, że w naszym ciemnogrodzie większość takich osób boi się (i niestety słusznie) ujawnić i wolałbym, żeby tak nie było. Chodzi mi o tą kolorową, wrzeszczącą część, która wbrew temu, co twierdzi, czyni "dla sprawy" znacznie więcej korzyści, niż pożytku.|

Stanowczo zakazałbym wszelkich "parad" tego typu nie dlatego, że "są dla pedziów", tylko dlatego, że heteroseksualistom nikt by nie pozwolił biegać nago po mieście i wymachiwać, czym kto może. Jednym słowem: zakazałbym ich w imię równouprawnienia, o które homoseksualiści walczą.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-13 22:12:04]

13.05.2005
22:08
[182]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

eros --> juz nie przesadzaj dobra? :] chcialam tylko dac do zrozumienia ze nie powinnismy mieszac w ta dyskusje Boga czy wiary bo to sie zupelnie mija z celem i tylko jeszcze sprowadza rozmowe na zle tory - wyniknie jakas nowa klotnia i watek zostanie skasowany.
Jesli chodzi o grzechy natomiast to katechizm katolicki jest jedna sprawa a to co Bog uzna za grzech jest oddzielne. I znowu tylko i wylacznie od Ciebie zalezy czy wierzysz w katechzm jako wykladnik nauk boskich czy we wlasny rozum i swoja moralnosc ktora nie powinna byc wyssana z palca ale wynikac z pewnej analizy otaczajacego nas swiata oraz AKTUALNEGO rozwoju spoleczenstwa. Bo ja mimo wszystko wole patrzec w przyszlosc zamiast ogladac sie na to co bylo 2000 i wiecej lat temu.

13.05.2005
22:10
[183]

eros [ Konsul ]

Vader -->O jakich represjach ty mowisz? mozesz podac jakis przyklad?
Nie wiesz nawet tego, ze bole fantomowe sa uleczalne nie przy pomocy przeciwbolowych...
Nie wiesz rowniez tego jak czlowiek smiertelnie chory cieszy sie z kazdego dnia swojego zycia mimo bolu potrafi czerpac z niego radosc. Spytaj sie tez prosze jakiegos pracownika hospicjum - czlowieka , ktory ma na codzien stycznosc z takimi przypadkami, jakie jest jego zdanie na ten temat. Moge zgadnac jaka bedzie jego odpowiedz.

13.05.2005
22:15
[184]

eros [ Konsul ]

Sayyadina Av'Lee--> wez prosze bo sie posikam...
A jeszcze zapomnialem, ze Bog zawsze patrzy na wspolczesny rozwoj spoleczenstwa, no i zawsze patrzy co tez droga sayyadina mysli na temat moralnosci. Prosze nie pisz juz bo zaczynam powatpiewac w Twoj rozum...

13.05.2005
22:16
[185]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

eros --> wydaje mi sie ze Vaderowi nie chodzilo o bole fantomowe lecz o bol psychiczny jaki by odczuwal po utracie wszystkich konczyn. Ja osobiscie rowniez nie wyobrazam sobie zycia w takim stanie...
A to ze istnieja ludzie ktorzy mimo cierpienia chca zyc nie znaczy ze nie ma tez tych ktorzy wileliby umrzec. Kazdy przypadek w takiej sytuacji jest indywidualny i zalezy zarowno od czlowieka (charakteru, podejscia do zycia) jak i rodzaju dolegliwosci ktore go trapia.

13.05.2005
22:26
smile
[186]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

Arcy Hp
sirQwintus---> ale czy taki proces dojdzie do sukcesywnego końca zawsze?

Zabij nie mam pojęcia.. Ale daj przykład... JEDNEGO...KTÓRY MA:)))

SamFisher
Są to klasyczne przykłady ewolucyjnej, biologicznej zmiany, prawda?
Mądży lódzie som fśrut nas...


chyba... Nie da Sie zrobić ewolucji biologicznej bez psychologicznej..

eros
sirQwintus--> kierujesz Sie rozumowaniem malthusowskim. Wg niego w dzisiejszym swiecie zyloby dobre kilkadziesiat miliardow ludzi. Poza tym porownujesz normy spoleczne z normami technicznymi - litosci.

kolejny ... litości....
po 1. Jakim rozumowaniem?Rozwiń proszę..(albo mówimy po Polskiemu.. albo ..goń się ;p)
W/g mnie to zdrowy rozsądek...

Po2.Co ma ilość?.. Do jakości... Albo będziemy akceptować "innych" albo znowu krew się będzie lała.. Nie pierwszy raz i nie ostatni..

Po3.Wiesz, co oznacza słowo "porównanie”?
Albo olewasz sens mojej odpowiedzi..
Albo nie łapiesz myśli w niej zawartej..

Mogę deliberować.. Co może być lepsze w świecie kosmitów?. Czy sex z reaktorem atomowym to zdrowy sposób spędzania czasu?.. Czy tylko.. jest to sex?.
Ludzie są zbyt popier.....leni ..
Bo jeśli swoją tezą zaskarbisz sobie 1000 oddanych.. Automatycznie znajdziesz 1000 przeciwników.. i 1000 niezdecydowanych.. oraz 1000 takich którzy boją się powiedzieć..
Onomatopeja:))) w ludzkim wydaniu...

13.05.2005
22:31
[187]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

eros --> gdy widze odpowiedzi na tym poziomie
"wez prosze bo sie posikam...
A jeszcze zapomnialem, ze Bog zawsze patrzy na wspolczesny rozwoj spoleczenstwa, no i zawsze patrzy co tez droga sayyadina mysli na temat moralnosci. Prosze nie pisz juz bo zaczynam powatpiewac w Twoj rozum..."

to rzeczywiscie odechciewa mi sie dyskutowac.
Moglbys chociaz napisac dlaczego masz sie posikac i co sklonilo cie do powatpiewania w funkcjonowanie mojego umyslu.

Jesli natomias Boga nie interesuje co ja mysle to ma rowniez w dupie to co ty uwazasz za sluszne i w ogole co caly swiat uwaza za prawdziwe. a w takiej sytuacji jesli Bog (skoro juz musimy o nim rozmawiac) tak postepuje no to my wszyscy zostaniemy potepieni. bo niestety ale obecny swiat nie jest taki jakim byl 2000 lat temu ani zachowania ludzkie nie sa takie same. I gdyby Bog mial nas oceniac wedlug tamtej moralnosci to niestety zawsze znalazlo by sie cos w czym mu nie podpasowales.
I prosze. Nie mow mi wiecej co Bog robi ani co On mysli bo pod zadnym wzgledem nie uwazam cie za jakikolwiek autorytet w tej sprawie. Twoja wiara i przekonania tez mnie nie interesuja... a i dyskusja zdaje sie dotyczy zupelnie czegos innego.

13.05.2005
22:56
[188]

eros [ Konsul ]

Sayyadina Av'Lee-->Bog jako absolut w swym osadzie kierujacy sie zdaniem Sayyadiny, no sama powiedz...Juz nie mowiac o tym ze w swojej megalomanii kreujesz sie na autorytet moralny, jesli nie wiekszy, od Kosciola, tenze deprecjonujac.
Sirquintusa zas olewam, bo nie dosc ze on nie rozumie co ja mu napisalem, to jeszcze ja w jego slowach doszuakc sie sensu nie potrafie.
Teraz juz koncze - moge odpisac wam jutro - dobranoc...

13.05.2005
22:58
smile
[189]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Ludzie, nie mieszajcie w to religii, bo szkoda ciekawego topiku. Nawiedzonych zapraszamy do pobliskiej świątyni, bo jeśli nie potrafią się powstrzymać od mieszania bozi do każdej wypowiedzi, to tylko tam ich miejsce.

13.05.2005
23:18
smile
[190]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

eros --> a gdzie ja niby napisalam ze Bog ma sie liczyc z moja opinia co? Widac ze to ty masz problemy z mysleniem bo nie potrafisz zrozumiec najprostszego zdania. napisalam ze ja nie kieruje sie katechizmem tylko swoja moralnoscia. i ja uwazam to za sluszne postepowanie. ale to przeciez normalne dla was ze kiedy brakuje argumentow zaczynacie przeinaczac slowa oponenta :/. A z Twojego ostatniej wypowiedzi wynika ze jedynym megalomanem w tym towarzystwie jestes ty.
nienawidze gdy ktos w normalnej kulturalnej dyskusji zaczyna uzywac jakichs arumentum ad personam i jeszcze na dodatek celowo zmieniac cel czyjejs wypowiedzi. jesli chcesz sie bawic w nadinterpretacje to za chwile przytocze kilka twoich postow ale najpierw przepuszcze je przez odpowiedni filtr. Ciekawe co udalobymi sie wepchnac w twoje wlasne slowa...

13.05.2005
23:25
smile
[191]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

eros
Sayyadina Av'Lee-->Bog jako absolut w swym osadzie .

a co jeśli Boga niema ??
co wtedy ?

Sirquintusa zas olewam, bo nie dosc ze on nie rozumie co ja mu napisalem, to jeszcze ja w jego slowach doszuakc sie sensu nie potrafie.

i oto mi chodziło :))) :)))))))))

13.05.2005
23:26
smile
[192]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> sirQ

Pamiętasz kawał o Wujku Leonie, Mistrzu Ciętej Riposty? A pamiętasz tą ciętą ripostę?

13.05.2005
23:29
smile
[193]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

:)))))))))))))))
hihihihihihi

13.05.2005
23:29
[194]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Pamiętasz? To wykonać!

13.05.2005
23:32
[195]

eros [ Konsul ]

Sayyadina Av'Lee--> wyjatkowo dla ciebie jeszcze odpisze. Po prostu mysle ze powinnas przemyslec sobie pare spraw poniewaz twoje podejscie do pewnych problemow jest wyjatkowo niedojrzale - a co zas do atakow ad personam jesli tak to odebralas przepraszam bo ja po prostu jestem zlosliwy, a jesli ktos glupio pisze to zlosliwy jestem zawsze. Dlatego tak odpisalem...
SamFisher-->akurat masz racje, nie ja zaczalem pisac o tym co mowisz i mialem nadzieje ze tak to ludzie odbiora - przeciez pisalem zo dyskusja o tym jest bez sensu. No i jeszcze wkurzyla mnie sayyadin ze swoim podejsciem do aksjomatow. I jeszcze ma pretensje, ze ja wysmialem...

13.05.2005
23:33
smile
[196]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

to zbyt perwersyjne :))))))))))
ale "kolega"eros mnie zmartwił.."a miało być tak pięknie"

13.05.2005
23:35
smile
[197]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

"twoje podejscie do pewnych problemow jest wyjatkowo niedojrzale"

MISTRZU !!!!!!!!!!!!!!!
PADAM NA KOLANA

13.05.2005
23:37
[198]

eros [ Konsul ]

Ale jak widze caly czas jestesmy w cyrku bo blaznow dostatek....

13.05.2005
23:39
smile
[199]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

"kim jesteśmy by oceniać coś ,czego ani początku ..ani końca ..dostrzec nie możemy"
K.Wojtyła

13.05.2005
23:43
[200]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> sirQ

Bardzo chcesz sprowokować adminów do wywalenia tego wątku? Może jednak pójdź już spać... przysłużysz się sobie i innym.

13.05.2005
23:45
smile
[201]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

ok
idę...sobię...

13.05.2005
23:46
[202]

eros [ Konsul ]

Masz racje - glupota - jak powiedzial Einstein, nie ma konca...

14.05.2005
00:28
[203]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

eros --> odpisac odpisales ale dlaczego nigdy nie podajesz argumentow? Toc to podstawa dyskusji. Do jakich aksjomatow Twoim zdaniem zle podchodze? Niby co wedlug Ciebie jest takim pewnikiem? To ze Bog nie lubi homoseksualistow, ze sa oni wynaturzeni czy ze Tobie wydaje sie ze wiesz w jaki sposob Bog rozumuje? Bo moim zdaniem niczego co ma zwiazek z Bogiem nie mozna okreslac mianem pewnego. W tej materii wszystko zalezy od Twojej czy mojej wiary a nie ona podlega teraz dyskusji. I naprawde nie powiem juz ani slowa na ten temat bo to a) nie ten watek b) o ile mi wiadomo jest zabronione w tej "czesci" forum.

14.05.2005
00:55
[204]

eros [ Konsul ]

Jak slusznie piszesz argumenty to podstawa dyskusji. Inna podstawa dyskusji jest tez minimalnie wymagana wiedza, ktora jak mniemam wynioslas z lekcji religii. Jesli nie chodzilas na religie nie bede Ci tlumaczyl wszystkiego, jesli chodzilas, jesli czytalas nowy testament, jesli nie spalas na lekcjach nie mam czego tlumaczyc. Rozumowanie polegajace na negacji nie ma sensu poniewaz pozera wlasny ogon - nie wiem czy zauwazylas. Wiec jesli mowisz mi ze o stworcy nic nie wiadomo, to czym zajmowaly sie pokolenia teologow. Czy jednym machnieciem dloni odrzucasz to do czego doszli tomisci, Augustyn, kontrreeformisci. Dla mnie jesli mowisz, ze o Nim nic nie wiemy to popelniasz podstawowy grzech - pychy. Pychy poniewaz w tak zrelatywizowanym punkcie widzienia ustanawiasz siebie jako srodek i sama siebie stanowisz arbitrem moralnosci. Co gorsza Ty mowisz, ze wiara nie podlega krytyce, mimo ze wierzylabys np.w kreujace wszechswiaty plastusie. To ja w takim razie pytam skad wyciagasz akie wnioski, co jest Twoim punktem odniesienia, skoro nie Kosciol, nie Biblia, moze jakis miejscowy guru, Shirma czy cos...;)

14.05.2005
00:59
[205]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> eros

To wszystko, do czego "doszli" teologowie, opiera się na jednej, konkretnej księdze, złożonej z wielu, których pochodzenia i autentyczności nie jesteśmy naukowo w stanie stwierdzić w stu procentach, więc - w efekcie - bez elementu ślepej wiary, można łatwo podważyć całość tego "dorobku wieków" za jednym zamachem. W związku z tym nie udawaj obiektywnego racjonalisty, kiedy w oczywisty sposób nim nie jesteś.

Pytanie do Was obojga: potraficie NAPRAWDĘ przestać rozmawiać tu o religii? Mail jest od tego, albo kategoria Premium...

14.05.2005
01:12
[206]

eros [ Konsul ]

Przesuwanie granic normalnosci, mowienie, ze wszystko zalezy, ze nie mozna powiedziec, ze przeciez nie wiadomo - jest bardzo wygodne. Bardzo wygodne z jednego wzgledu, poniewaz podswiadomie mowimy sobie, no tak zrobilem to i tamto, ale "to przeciez nie wiadomo", "tego nie mozna powiedziec", "to bylo 2 tysiace lat temu, a teraz jest inaczej". Jest bardzo wygodne poniewaz uspakajamy wlasne sumienia za cene potepienia innych. To my jestesmy tolerancyjni, to inni sa zli bo mowia prosto w oczy (a wiec krzywdza) co sie nie zgadza z pewnymi kanonami. Jest nawet lepiej, bo mozemy czuc, ze to my jestesmy troskliwi o innych, dbamy o (rzekomo) przesladowanych, jednoczesnie zblakanym dajac lagodne upomnienia, az do surowego skarcenia. I juz jest, nie musimy sie martwic ze sami cos zle zrobilismy, bo wiemy, ze tak naprawde to ci inni. Bingo.
A teraz w poczuciu dobrze spelnionego obowiazku mozemy juz o tym nie myslec...

14.05.2005
01:16
[207]

eros [ Konsul ]

Samfisher, nauka opiera sie na zalozeniach, wspolczesna fizyke mozna zanegowac jednym machnieciem reki... Cos bardziej racjonalnego masz pod reka????

14.05.2005
01:36
[208]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

eros --> nie bede tutaj z Toba rozmawiac na tematy religijne. Jak napisalam - nie ten watek i nie ta kategoria forum. to koniec z mojej strony na TEN temat.
...i nie dam sie sprowokowac :]

14.05.2005
01:45
smile
[209]

eros [ Konsul ]

ok, jak widzisz ja sie zwykle daje ;)
A tak miedzy nami to zyskalas moj szacunek swoja postawa i musze Cie przeprosic za slowa skierowane pare postow temu do Ciebie, ponioslo mnie. PRZEPRASZAM.

14.05.2005
02:20
[210]

eros [ Konsul ]

"Ani Ambasada Szwajcarii, ani Federalny Departament Spraw Zagranicznych Szwajcarii nie zgłaszały kandydatury prof. Marii Szyszkowskiej do pokojowej Nagrody Nobla, jak twierdziła senator Krystyna Sienkiewicz.

Ambasador Szwajcarii w Polsce Andre von Graffenried podkreślił, że oba te szwajcarskie urzędy nie brały, ani nie biorą udziału w wyborze 1000 kandydatek" do pokojowej Nagrody Nobla.

W poniedziałek senator Krystyna Sienkiewicz poinformowała PAP, że minister spraw zagranicznych Szwajcarii Micheline Calmy-Rey zgłosiła kandydaturę prof. Marii Szyszkowskiej do tej nagrody. Tymczasem - jak wynika ze strony internetowej www.1000peacewomen.org - Calmy-Rey jedynie popiera prywatną szwajcarską inicjatywę "1000 kobiet do Pokojowej Nagrody Nobla 2005". Minister tłumaczy na tej stronie, że popiera inicjatywę, ponieważ "rola kobiet jest ważna w procesie pokojowym"."

Koniec szumu.

14.05.2005
22:31
smile
[211]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

eros --> przeprosiny oczywiscie przyjete chociaz i tak sie nie obrazilam :). Ale tym gestem rowniez zyskales moj szacunek.
I ja tez przepraszam jesli wczesniej zbyt ostro zareagowalam na Twoje slowa.

15.05.2005
01:14
[212]

Attyla [ Legend ]

To jest moje ostatnie, jak się zdaje, wystąpienie w tym wątku. Nie widzę sensu rozmowy z kimś, kto nie mówi faktycznie po polsku. Formalnie zapewne nie da się temu nic zarzucić. Co więcej, rozumiem to, co się do mnie wypisuje, ale straszliwie nie lubię wkładania w moje usta słów, których nigdy bym nie wypowiedział.
Vader: to, że masz ogromne trudności w czytaniu ze zrozumieniem wiedziałem od dawna. Ale tutaj koncert odwalasz. Albo też, i jest to jeszcze gorsze, stosujesze wszelkie możliwe do zastosowania nieetyczne chwyty erystyczne, ponieważ twym celem nie jest rozmawiać (wymieniać poglądów itp) ale wygrać. OK wygrałeś. Jeżeli kiedykolwiek dorośniesz do dyskusji na poziomie daj znać. Jestem cierpliwy. Jedyną datą, po której rozmowa nie będzie możliwa jest data mojej śmierci.

Teraz kilka, wydawałoby się oczywistych, informacji:

1. ktoś, kto jest liberałem gospodarczym nie musi być liberałem społecznym. Ja nie jestem liberałem społecznym.
2. komuch to ktoś, kto wzorem XIX w. "intelektualistów" wierzy w możliwość zbudowania raju na ziemi poprzez przemiany instytucjonalne (nakazy i zakazy w każdej dziedzinie życia ubrane w szatkę "prawa" i bronione przymusem państwowym. Innymi słowy brak miejsc, w które państwo nie może włazić z butami. Wiem, że to dla ciebie jeszcze za trudne, ale będzie niezłym punktem wyjścia w przyszłości). Neoliberalizm społeczny, jest więc komuną.
3. tolerancja jest postawą światopoglądową polegającą na znoszeniu obecności w swoim pobliżu osób nie odpowiadających mojemu światopoglądowi. Innymi słowy to, że toleruję pedała nie oznacza, że muszę podawać mu mydło pod prysznicem. Nie oznacza też, że uznam jego zachowania za normalne, pożądane, czy chociażby nieszkodliwe. W sumie mogę przecie widzieć kogoś, kto jest zagrypiony i nie zastrzeli go. Mogę też znać pedała i nie dążyć do zrobienia mu przyjemności poprzez wsadzenie na pal (zwłaszcza, że na przyjemność trzeba zasłużyć:D)
4. dyskusja nie polega na wyrywaniu z kontekstu zdań i wyrazów, by następnie zaatakować je jak tezę główną adwersarza.
5. dyskusja nie polega na wykorzystywaniu wyrwanych z kontekstu słów adwersarza przeciwko niemu samemu
6. dyskusja nie polega na wyszydzaniu jego wypowiedzi. Nawet jeżeli wydają się śmieszne.
7. konserwatysta nie zabrania i nie nakazuje. Konserwatysta broni stanu obecnego, ponieważ uważa, że tradycja jest mądrością pokoleń a mądrości nie godzi się odrzucać dla realizacji partykularyzmów.
8. konserwatysta nie atakuje a broni. I nie broni aktywnie, lecz przeciwwstawia się aktywności "reformatorów". Oznacza to, że nie "wtyka on nosa w cudze sprawy", bo cudze sprawy uważa za nie znajdujące się w sferze jego suwerennego decydowania. Dokładnie odwrotnie niż "reformator", który dąży do zmian. Jeżeli dąży do zmian społecznych, to właśnie on wtyka nos w nieswoje sprawy. Zatem twierdzenie, że konserwatysta stara się komuś coś narzucić, czy zwalczyć lub zmienić coś jest nieuczciwe. Nieuczciwe chociażby dlatego, że zawsze przenosi spór na kwestie dotyczące osoby adwersarza. Ad personam nie da się dyskutować w sposób kulturalny i prowadzący do jakichkolwiek wniosków.
9. Emocje nie zastąpią rozumu. Nawet jeżeli wydaje się, że tezy płynące z rozumu są szkodliwe, niewłaściwe, czy okrótne. Emocje mogą wyłącznie uzupełnić rozum.

Vader: jeżeli nadal będziesz się gotował odpisując na moje posty, nigdy do niczego nie dojdziemy a każda wymiana zdań (bo tego co uprawiasz nie sposób nazwać dyskusją) będzie musiała prowadzić do wzajemnego poróżnienia i okopywania się na coraz bardziej radykalnych pozycjach. Kiedy, jeżeli, dorośniesz do prowadzenia dyskusji - daj znać.

Sayyadina Av'Lee: jesteś kobietą (i to najwyraźniej bardzo młodą), więc można i należy wybaczyć ci posługiwanie się głównie emocjami. Jednak nie powinnaś ich uruchamiać w sprawach, których nie znasz i nie rozumiesz. Nie chę tu robić przytyków do twoich wypowiedzi. Poprostu różnimy się (mężczyźni i kobiety) od siebie tym, że my wykorzystujemy głównie mózg a wy serce. Dlatego właśnie kobiety nie są predystynowane do pełnienia funkcji, w których rozum a nie serce jest konieczny. Dlatego kobieta jest najczęściej najlepszą działaczką dobroczynności i najgorszym szefem, przywódcą itp. Zatem nie jesteś w stanie zrozumieć kogoś, kto posługuje się językiem rozumu jak i ten ktoś będzie miał wielkie trudności z zaakceptowaniem wniosków, które podsuwa ci serce. Zwłaszcza, że najczęściej serce nie widzi przyczyn i uwarunkować a jedynie jest w stanie zdiagnozować problem. Dlatego Lepper świetnie diagnozuje i dlatego formułuje beznadziejne wnioski. To ktoś, kto jest trybunem ludzu. A językiem ludu nigdy nie był i nie będzie rozum. Są i będą nim emocje. Nie porównuję cię doniego. Nie staram się obrazić a jedynie staram się wytłumaczyć, że twoje wypowiedzi dotykają sedna problemu, ale nie zwracając uwagi na przyczyny, skutki i warunki, prowadzą do wniosków katastrofalnych w skutkach.

15.05.2005
01:27
smile
[213]

Dagger [ Legend ]

==>Attyla
Świetny post ponieważ udało ci się chyba wymienić w tym wszystkie swoje "grzeszki" popełniane w dyskusjach ("dyskusjach"?) na forum - czyli właśnie wyrywanie wypowiedzi z kontekstu, imputowanie adwersarzom najróżniejszych poglądów (z reguły mieszczących się w etykietce "komucha") na epitetach kończąc.

Fragment o konserwatyzmie jako obronie jest też niczym innym jak chwytem erystycznym.
Doskonale zresztą widać tę "obronę" w ostatnim fragmencie twojego posta.

16.05.2005
01:51
smile
[214]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

>>> Attyla

Oł dżizas bejbe! Dużo już widziałem, ale takiej ilości pseudointelektualizmu w jednym poście, chyba nigdy...

Nie mówię, że ze wszystkim się nie zgadzam, ale ukrywanie przesądów i stereotypów pomiędzy kilkoma oczywistymi prawdami, to nic innego, jak erystyczna tandeta najgorszego sortu, warta Leppera i Giertycha.

17.05.2005
20:43
smile
[215]

ronn [ moralizator ]

Na wniosek miedzynarodowych organizacji homoseksualistow i stowarzyszen walczacych z homofobia minister spraw zagranicznych Szwajcarii zglosila kandydature prof. M Szyszkowskiej do Pokojowej Nagrody Nobla. Pod patronatem senator Szyszkowskiej powstal projekt ustawy o zwiazkach partnerskich osob tej samej plci.

Szanownemu gremium przyznajacemu Nagrode Nobla przypominamy, ze nasza wybitna uczona Maria (nomen omen) Sklodowska-Curie otrzymala dwukrotnie Nagrode Nobla - raz za polon, a raz za rad. Wobec powyzszego wnosimy o przyznanie prof. Marii Szyszkowskiej takze dwukrotnie Nobla - raz za gejow, raz za lesbijki.

Przy okazji wyrazamy ubolewanie, ze murowany, a nawet betonowy kandydat do nagrody w tej samej dziedzinie, znany bojownik o prawa wszelkich mniejszosci (z prawami stanu wojennego na czele) Jerzy Urban nie ma szans ze wzgledu na plec, gdyz ostatnio preferowane sa kobiety.

Niedawna weryfikacja plci kandydata, ktorej podjal sie red. Adam Michnik, kapiac sie z red. Urbanem w jego basenie, niestety wypadla negatywnie.

Jednoczesnie przypominamy inne nasze wybitne kandydatury do tej samej nagrody : Magdalene Srode, Izabelle Jaruge-Nowacka i Joanne Senyszyn. Sa wszak jeszcze takie kategorie jak biseksualizm, transeksualizm itd. itp.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.