GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Przemoc wobec kobiet w grach komputerowych

08.05.2005
13:47
smile
[1]

CHESTER80 [ no legend ]

Przemoc wobec kobiet w grach komputerowych

Znalazłem właśnie screena z nowego Hitmana i tak sobie myślę że jakoś tak głupio mordować i bić kobiety w grach :) Do tej pory jakoś unikano tego typu akcji, blokując interakcję z kobietami w niektórych grach. Zresztą w wielu grach nie ma nawet kobiet, są tylko sami faceci. Wyjątkiem jest naprzykład seria GTA gdzie jest dużo kobiet :) Pytanie brzmi - czy nie robi ci różnicy kogo mordujesz w grze komputerowej/konsolowej ? I czy kobieta-przeciwnik w grze, to oznaka równouprawnienia czy raczej niesmaczny chywyt dewelopera ?

Zapraszam do dyskusji.

08.05.2005
13:51
smile
[2]

Kentril [ fechmistrz ]

ja morduję tylko kupkę chodzących pikseli, więc mi to zwisa, kto dostanie w trąbę;)

08.05.2005
13:52
smile
[3]

N2 [ negroz ]

popieram ^

08.05.2005
13:53
smile
[4]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

w warcrafta gram babką night elfem i nikt nie ma skrupulów zeby mnie zamordowac.
zreszta.. mi tam w sumie wszystko jedno. :)

"zeby zycie mialo smaczek, raz dziewczynka raz chlopaczek" :D

08.05.2005
13:53
smile
[5]

Molzey [ Chor��y ]

No cóż ,tyle czasu walczyły o równouprawnienie.....Kolejny sukces.

08.05.2005
13:55
smile
[6]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Ja wiem, czy ten screen to przemoc? Jak dla mnie, to Tobias zasłania jej oczęta, żeby się widokiem mózgów na ścianie dziewczę nie spłoszyło :).

Co do mordowania kobiet... jakoś nigdy nie było mi żal Anny Navarre.

08.05.2005
13:57
[7]

snopek9 [ Legend ]

To tylko wirtualny swiat dla mnie nie ma najmniejszej roznicy, ale wazne jest zeby takie gry byly dla osob powyzej 10 roku zycia...tak tak 10 bo granica 16 lat jest smieszna czlowiek 10 letni juz moim zdaniem wie co dobre a co złe.

08.05.2005
13:57
[8]

Fett [ Avatar ]

ale sposępniał ten hitman :) Jedyne kobiety które utłukłem w grach to te z RPGów, tam nie było nigdy szczególnej segregacji;) Wiecej jakos nie moge sobie przypomniec. Nie zwracałem nigdy na to uwagi, ale przyznam że screen hmm szokujący ;) mi to raczej zwisa kogo morduje, gram zeby sie wyrzyć i jakoś nigdy nie przywiazywałem do tego uwagi:) Np. w takiego Quakea:) (były tam jakies kobiety ?)

Co innego jeżel chodzi gry typu Mortal Kombat. Tam to dopiero lanie po pyskach :P

08.05.2005
14:00
smile
[9]

Misio-Jedi [ Legend ]

Pragnę zwrócić uwagę, iż w wielu grach kobiety są wyjątkowo twardymi i brutalnymi przeciwnikami.
W paru grach są nawet głównymi bossami z którymi trzeba stoczyć finałową walkę.

08.05.2005
14:00
[10]

thekid2 [ Konsul ]

Ja tam też gram raczej w MMORPG (L2, WoW, Guild Wars etc.) i to że ktoś gra kobietą nie oznacza że nią jest, wręcz przeciwnie :D

08.05.2005
14:00
smile
[11]

leszo [ Mała Wojna ]

dziwki z RED LIGHTS DISTRICT w GTA 3 miały ciężkie życie... np. jak mi Red Stalliona zarzuciło na zakręcie...

08.05.2005
14:02
smile
[12]

Kentril [ fechmistrz ]

a w dodatku- skąd wy wiecie, że to kobiety, a nie transwestyci? może mają coś w gatkach?;)

08.05.2005
14:02
smile
[13]

shabso [ Generaďż˝ ]

Popieram innych to tylko gry i zwisa mi to kogo zabijam mogą to byc nawet dzieci i stare babcie...

08.05.2005
14:03
[14]

Werter_ [ Konsul ]

interakcja z kobietami (kobietą), to była miła w Phantasmagorii, hehe.

08.05.2005
14:03
[15]

Testosteron^ [ Pretorianin ]

miriam foreva

08.05.2005
14:05
smile
[16]

hctkko [ Firestarter ]

Precz z 0101000010110101010001010110110101010!!!!!!!!!

08.05.2005
14:07
[17]

Kompo [ bujaka jamajka ]

Nie robi mi to różnicy. To tylko gry.

08.05.2005
14:09
smile
[18]

Flyby [ Outsider ]

..zabawne ..ktoś tu już wspomniał o równouprawnieniu..cała różnica w przyjemniejszej figurce :) .. raczej zauważę że gry nie rozwijają wszystkich możliwości bojowych "słabej płci" ..n.p. taki czar p.t. "kuszenie" po ktorym męskie osobniki gubią oręż z głową .. :)

08.05.2005
14:12
[19]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

E tam. To wszystko jest w 100% usprawiedliwione.
Tej suce pod koniec Red Faction się należało i basta!

08.05.2005
14:13
[20]

Dziubek90 [ Sweet Home Alabama ]

a propo gram sobie teraz w State of emergency i gdy widze kobite idącą z jakimiś rzeczami to mi się żal robi gdy misja wymaga żeby ją zabić, ale z drugiej strony to jest tylko gra

08.05.2005
14:15
smile
[21]

Mistrz Giętej Riposty [ Kozioł Antyfaszysta ]

W grze Franko the Crazy Revenge mozna bylo bic osiedlowe dresiary, lapac za wlosy i "o kolano".

No i pamietam do dzis podpis pod takim screenem w Secret Service: "Karateka, czy kobita - morda musi byc obita".

Ale bardziej zauwazam inna rzecz - w wielu nowych grach, napakowane ( choc jednoczensie szczuple ) bohaterki kobiety leja samcow calymi stadami. Lara, Kate Archer, i cala banda innych amazonek. Zwykle mozna tez wybrac plec bohatera gry, takze nawet w Deus Ex 2 mozna jako kobieta kilku samcow zastrzelic.

Tak wiec jestesmy kwita. :)

08.05.2005
14:26
[22]

oksza [ Senator ]

Ja zauważyłem ostatnio że nie mam absolutnie ochoty zabijać w grze, kiedy mogę tego nie robić.

a. ) nie strzelam żeby zabić SC i innych skradankach, chyba, że to konieczne (tam to akurat to się opłaca);
b. ) nie przejeżdżam bez sensu ludzi w GTA (a przynajmniej się staram ;);
c. ) w strzelankach taktycznych staram się też unieskodliwiać (vide swat).

08.05.2005
14:49
smile
[23]

Mistrz Giętej Riposty [ Kozioł Antyfaszysta ]

oksza to bardzo niedobrze, tracisz instynkt przetrwania.

08.05.2005
14:51
[24]

Jogurt Truskawkowy [ bez owoców ]

Chciały równouprawnienia to mają... jest mi to obojętne czy aktualnie skopałem ryja Ninie Williams (Tekken) czy może przejechałem jakąś babkę w GTA.

08.05.2005
15:30
[25]

cienki bolo [ Centurion ]

Wszyscy (nawet w grach) są równi,mają jednakowe prawo uczestniczena w wydarzeniach w fabule gier bez względu na wiek,płeć,wyznanie i kolor skina

Benjamin Franklin,konstytucja praw człowieka

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.