GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Przemoc w szkole

07.05.2005
12:16
[1]

Anima [ Centurion ]

Przemoc w szkole

Zdaję sobie sprawę, że temat był wałkowany wielokrotnie... i może już niektórym wychodzić bokiem.
Jednak, jest on na tyle ważny, zwłaszcza dla nas, rodziców - a wiem, że na forum wiele jest osób, które już są, lub niebawem będą, rodzicami - że trzeba o nim mówić tak często, jak jest to możliwe.

Nie patrzmy ba to co nauczyciele mogą zrobić, co może zrobić ta kulejąca oświata nasza - pomyślmy co MY, rodzice, możemy zrobić, aby nasze dzieciaki szły do szkoły nie myśląc o tym, że je ktoś pobije lub okradnie...

07.05.2005
12:26
[2]

eJay [ Gladiator ]

Niemal 15 proc. uczniów przyznało, że zostało okradzionych z pieniędzy albo telefonu komórkowego.

Wina rodzicow. Po jakiego grzyba potrzebna jest komorka gimnazjaliscie??? Szpan??? No to teraz maja tego wyniki...


Z kolei 9 proc. stołecznych gimnazjalistów twierdzi, że zostało pobitych, a aż 11 proc. opowiedziało o grożeniu im nożem lub innym niebezpiecznym narzędziem

Wina rodzicow. Nie ostrzegali, ze uzywanie noza jest niebezpieczne...Co do pobicia - wplyw srodowiska. rodzice nie pilnuja z kim sie zadaje podopieczny i potem jest juz za pozno. Dziecko rosnie na przyslowiowego dresa, ktory chce zdobyc "wladze"...


W warszawskich szkołach jest też znana z wojska fala, czyli znęcanie się starszych nad pierwszakami

Debilizm, nic wiecej na ten temat nie napisze, po prostu debilizm do kwadratu.


Są oczywiście alkohol, papierosy i narkotyki. Z tych używek korzystają uczniowie nie tylko poza szkołą, ale również na jej terenie. Marihuanę, haszysz, ecstazy próbowało już 15 proc. gimnazjalistów. Młodzi ludzie twierdzą przy tym, że nie mają zbytniego problemu z kupnem używek w szkole.

Gimnazjalista ma max 16 lat, wiec kto mu sprzedaje alkohol i fajki?? A z maryśką to juz problem kilkuletni. Gdy jako pierwszy konczylem gimnazjum to wszystkiego pilnowal dzielnicowy, robil naloty i sprawdzali plecaki:)

Tymczasem, jak się okazuje, nauczyciele żyją w błogiej nieświadomości

1. Dziecko boi sie powiedziec o wszystkim rodzicom,a co dopiero nauczycielowi, bo przeciez "moze dostac nozem w zebro" jesli sie wygada....
2. Nauczyciele tez sie boją, bo obecni gimnazjalisci rosną na typowych gangsta menow. Nauczyciel zwroci mu uwage, a ten nasle na niego swoich kolegow z ulicy.



Niestety, potwierdza sie moja teoria, ze nastepne pokolenia beda tak zdemoralizowane, ze az szkoda o tym dyskutować (bez obrazy w koncu to nie wasza wina). Cala reforma edukacji jest denna, dopoki taka zostanie (zbedne gimnazjum - 3 lata stagnacji...), bedziemy mieli do czynienia z marginesem spolecznym, ktory tworzyc beda mlodzi ludzie.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-07 12:28:32]

07.05.2005
12:35
[3]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Z doświadczenia wiem, że pedagodzy mają to głęboko. Złodzieje mają już dorobione klucze do szatni, które oczywiście sa bezpieczne, bo na lekcjach zamykane. Po co zmieniać zamki? I tak nauczyciele dalej po WFie będą złodziejom dawali klucze, że by sobie otworzyli, "bo im się nie chce". Co z tego, że raz w tygodniu na przerwie po korytarzu przejdzie się policjant? Co to da, skoro podczas lekcji korytarze są puste i jesli ktoś by chciał, może nawet wyłamać stare, dwudziestoletnie drzwi ze sklejki i ukraść wszystkie pieniądze z przebieralni. Zdarzały się już przypadki kradzieży kluczy i podróży do domu właściciela.

Do szatni w której są starsi młodsi nie wejdą, bo zostaną pobici. Nauczyciele, mimo że wiedzą kto regularnie pali marihuanę, okrada i napada, nic mu nie zrobią, bo nie mają dowodów. A ofiara się nie przyzna, bo schody w szkole są wysokie i twarde. A i miesiąc w szpitalu nie nastraja pozytywnie. Ponownie nauczyciele i policja - nie zagwarantują oni mu bezpieczeństwa. Bo i nie mają jak.

Do tego również uczniowie mają bezpieczeństwo gdzieś i biegają po szkole z komórkami za 300zł i na przerwach chwalą się dzwonkami - "Patrz, ściągnęłam sobie Eminema!". A do szkolnego sklepiku chodzą z kasą liczoną w setkach złotych. Odtwarzacze MP3, discmany, Game Boye czy karty bankomatowe (sic!) to nie rzadkość. Wszystko na wierzchu, byleby jak najlepiej widoczne.

Wina jest i po stronie nauczycieli i uczniów. A artykuł tych drugich wybiela, gnojąc pierwszych.

07.05.2005
12:35
[4]

EG2005_808538100 [ Konsul ]

ja chodze do szkoły i trzeba sobie z nią radzić trzeba być silnym, a jak nie to dostaje się od każdego po (czterech literach)

07.05.2005
12:37
[5]

wildone [ Konsul ]

Takie czasy.Wszystko wolno.Rodzice jeszcze mi opowiadali jak u nich w szkole to jak w wojsku było.Nauczyciel chodził z wielką linijką i tych uciążliwych uczniów lał.A teraz.Przypomina mi się ta afera co uczniowie znęcali się na nauczycielu i nagrali to kamerą.Smutne.Według mnie będzie coraz gorzej.

07.05.2005
12:39
[6]

bartek [ ]

Gdybym miał dziecko i możliwość zmiany pracy to pierwszą raczą jaką bym zrobił byłby wyjazd z chorej Warszawy do jakiegoś spokojniejszego miejsca. Bez obrazy, ale proporcjami debile/ludzie największe miasta dobijają chyba do średniej barczewskiej, jak się zwykło u nas mawiać. Wiem, że to niepatriotyczne, ale właśnie to bym zrobił. Wszystkie inne działania są chyba bezcelowe, bo gdyby wszyscy rodzice interesowali się losem swoich pociech jak Anima, to nie byłoby problemu, niestety wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nigdy tak nie będzie.

07.05.2005
12:41
[7]

Zenedon_oi! [ Pretorianin ]

W gimnazjum nie było za łatwo bo było sporo, jak to mówi EJay "przysłowiowych dresów"(jakie jest przysłowie o dresach?), i uprzykrzali skutecznie życie ale żeby okradać itd. to nie słyszałem. Teraz mam to wszystko głęboko gdzieś ale kiedyś naprawde się tym przejmowałem.

07.05.2005
12:41
[8]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

>>Wina rodzicow. Po jakiego grzyba potrzebna jest komorka gimnazjaliscie??? Szpan??? No to teraz maja tego wyniki...


huh... kontakt ?
znasz takie słowo?

>>Wina rodzicow. Nie ostrzegali, ze uzywanie noza jest niebezpieczne...Co do pobicia - wplyw srodowiska. rodzice nie pilnuja z kim sie zadaje podopieczny i potem jest juz za pozno. Dziecko rosnie na przyslowiowego dresa, ktory chce zdobyc "wladze"...

nie tyle wina rodziców co samych dzieci i ewentualnie środowiska.
jakikolwiek by nie był wpływ rodziców gimnazjalista i tak może stać się zdegenerowanym dresem. naprawdę, w końcu ma wolną wolę.

IMO jedynym wyjściem jest segregacja - ćwoków i agresywnych debili to jednej szkoły, szósoklasistów uzdolnionych i inteligentnych do innej. tak jak ma to miejsce w szkołach średnich, gdzie plebs ląduje głównie w zawodówkach, a 'kwiat inteligencj' głównie w renomowanych szkołach :) zresztą po szkole średniej też jest odsiew na studia :)

pewne nadzieje dał test po podstawówce - w końcu jakiś miernik umiejętności, a tym samym inteligencji uczniów (bo wiedzy to mi nawet w LO nie przekazują :)). Ale któryś z reformatorów zapomniał chyba o smrodzie sprzed reformy - szkoła na obowiązek przyjmować wszystkich z rejonu. Co oznacza, że wybitne jednostki będą kisić się w klasie z normalnymi podwórkowymi dresami. I, mówiąc kolokwialnie, do dupy z tą reformą :).

Conroy - inna sprawa, że jak ktoś się boi wziąć swojego mp3 do szkoły, żeby mu nie ukradli to tu gdzieś też jest błąd. Coś w takiej sytuacji jest nie tak. Taki system gdzieś szwankuje.

07.05.2005
12:49
[9]

eJay [ Gladiator ]

BIGos---------->90% gimnazjow znajduje sie obok domow tych gimnazjalistow. Rzadko, ktory rodzic decyduje sie na przepisanie dziecka do szkoly oddalonej o wiecej niz 5 km. Komorka=kontakt??? Tak, ale tylko wtedy gdy jest naprawde potrzebna. Obecna mlodziec kupuje komorki dla gierek, dzwonkow i innych detali:) W takiej sytuacji to zwykly szpan. Ja zakupilem telefon dopiero w liceum, bo musze jezdzic 20 km do niego i czesto nie ma mnie w domu.


IMO jedynym wyjściem jest segregacja - ćwoków i agresywnych debili to jednej szkoły, szósoklasistów uzdolnionych i inteligentnych do innej. tak jak ma to miejsce w szkołach średnich, gdzie plebs ląduje głównie w zawodówkach, a 'kwiat inteligencj' głównie w renomowanych szkołach :) zresztą po szkole średniej też jest odsiew na studia :)

Segregacja??? Brzmi jak ideologia nazistowska. Gorski wynocha, lepsi moga zyc:) Dajmy wszystkim szanse, ale nauczyciele+rodzice+pedagog+policja musi czuwać nad wszystkim, a tymczasem jest odwrotnie.

07.05.2005
12:51
[10]

White Star [ Soldier ]

dyrektor mojej szkoly jak byl na jakims tam zebraniu dyrektorow gimnazjow w województwie to przyjechal i tak byl wnerwiony ze szok... się okazało ze szkola jest najgorsza pod tym względem(kradzieze, pobicia, palenie, sprawy w sądzie) w województwie i blisko czolowki w kraju:P

07.05.2005
12:56
smile
[11]

Misiaty [ The End ]

eJay - rozumiem, że ten, kto kradnie jest w porządku? Co z tego, że jakiś dzieciak ma komórkę za 2000 zł dla szpanu? W normalnym kraju nie powinien się obawiać, że ktoś mu tą komórkę zwinie... Ale nie, Twój tok myślenia jest prosty: "ma być k**** po równo. Ktoś ma lepiej to mu zaje****". Brawo.

07.05.2005
12:57
[12]

steward [ Legia Warszawa ]

Misiaty ma rację.. eJay zastanów się nad tym.

07.05.2005
12:57
[13]

blazerx [ Pretorianin ]

moja miejscowość max 7000 ludków zanotowała najwyższy wzrost przestępstw i wykroczeń w całym kraju około 900%(chyba) wiecie czym to jest spowodowane?odejściem trzecich klas z gimnazjów i kompletną samowolą to jak narazie szkoła trzyma w ryzach i mamy nieodpowiednie prawo powinno być surowsze!

07.05.2005
12:58
[14]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Misiaty

eJay'owi zapewne chodziło o to, ze taki dzieciak powinien MYŚLEĆ i nie brać tak drogiej rzeczy do szkoły. W tym go popieram.

07.05.2005
12:59
[15]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Liczcie sie z tym ze zyjemy w Polsce a nie w innym kraju. Koniec kropka :)

07.05.2005
13:00
[16]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Anima - na innym wątku zobaczyłem jak się przyczepiłeś do interpunkcji jednego gościa. Spójrz na to swoje zdanie i się troszkę zastanów: "Jednak, jest on na tyle ważny, zwłaszcza dla nas, rodziców - a wiem, że na forum wiele jest osób, które już są, lub niebawem będą, rodzicami - że trzeba o nim mówić tak często, jak jest to możliwe."

To tak offtopic. Sorry.

07.05.2005
13:02
[17]

eJay [ Gladiator ]

Misiaty------->Nie, nie uwazam, ze ma byc po rowno. Tylko, ze dziecko posiadajace telefon komorkowy prowokuje do kradziezy, bo obwieszcza sie z nim przy byle okazji. A ten co kradnie nie jest w porzadku z prostej przyczyny - bo kradnie. Ale problem lezy u zrodel. Rodzice obecnie lubia szastać kasą dla dziecka, kupujac buziki za 500 zł, bluzke za 400 i jeszcze komputer za parenascie tysiecy:) Wiem, wiem - takie rzeczy sa potrzebne, ale troche skromnosci nie zaszkodzi. Dlatego wyraznie napisalem "nauczyciele+rodzice+pedagog+policja musi czuwać nad wszystkim" - a w rzeczywistosci, zaden z tych czynnikow nie dziala...

07.05.2005
13:02
[18]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

eJay -

komórki:

no jak dzieciaki sobie kupują to dzieciaki sobie tracą. ich strata. a nie rodziców, jak napisałeś :)
A jeśli rodzice kupują to widocznie jest potrzebne.


segregacja:

nie postuluję o segregację w podstawówkach.
Po 6ciu latach nauki można już się zorientować, kto z uczniów jest inteligentny, a kto nie jest. W mojej starej klasie była dziewczyna która nie zdała w 3 (!!!) klasie podstawówki. Hm, niezły wynik.
Nie powinna wg. mnie chodzić do tego gimnazjum. Powinna trafić tam, gdzie nie rozwijają zanadto umiejętności umysłowych - bowiem tych nie miała wiele. Powinna była trafić do miejsca gdzie przygotują ją do życia przydatnego społeczeństwu. Wiesz, ludzie są różni, jedni mają zdolności inni nie.

A to, że wszyscy chodzą do najbliższego gimnazjum to IMO powód do ubolewania. Dlatego właśnie zdarza się, że osiedlowy młodociany menelik kosi innym komórki i kasę.

Maevius - a dlaczego niby?
może nie powinieneś zarabiać kasy bo i tak ci politycy ukradą? Może nie kupuj samochodu bo jest szansa że ci złodzieje nim odjadą z parkingu? Czemu, cholera, myślisz, że ludzie mają żyć pod dyktando złodziei?

07.05.2005
13:03
[19]

Misiaty [ The End ]

Maevius - no i dlatego to nie jest normalny kraj. W normalnym kraju ów człek powinien móc zabrać ją ze sobą, położyć na stole w klasie, wyjść, po 20 minutach wrócić i nie powinno się jej nic stać. Dlatego też powinna mimo wszystko być pewna segregacja, inaczej tego się nie osiągnie. Najlepiej wedle uzdolnień.

07.05.2005
13:07
[20]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Naprawdę myślicie, że zdolni uczniowie nie kradną? A jak do gorszej szkoły dostanie się ktoś, kto np. pół roku przeleżał w szpitalu i z tego powodu nie zdał?

Segregacja to nie rozwiązanie. Zdziwilibyście sie, ile jest przemocy w "elytarnych" gimnazjach i liceach.

07.05.2005
13:08
[21]

eJay [ Gladiator ]

BIGos--------->

no jak dzieciaki sobie kupują to dzieciaki sobie tracą. ich strata. a nie rodziców, jak napisałeś :)
A jeśli rodzice kupują to widocznie jest potrzebne.


Nie kazdy dzieciak zarabia 200 zł miesiecznie:) Plus kasa na karte...A rodzice kupuja bo chca sie pochwalic dziecmi przed innymi. Co to dzisiaj za dziecko bez telefonu...Wstyd.


Po 6ciu latach nauki można już się zorientować, kto z uczniów jest inteligentny, a kto nie jest. W mojej starej klasie była dziewczyna która nie zdała w 3 (!!!) klasie podstawówki. Hm, niezły wynik.
Nie powinna wg. mnie chodzić do tego gimnazjum. Powinna trafić tam, gdzie nie rozwijają zanadto umiejętności umysłowych - bowiem tych nie miała wiele. Powinna była trafić do miejsca gdzie przygotują ją do życia przydatnego społeczeństwu. Wiesz, ludzie są różni, jedni mają zdolności inni nie.


Popieram w 100%. Byl u mnie gosc, ktory najpierw nie zaliczyl 4 klasy, a potem piatej. Gdy konczylem gimnazjum, on dopiero pasowany byl na gimnazjaliste:) Efekt - jestem obecnie kloszardem (w pelnym tego slowa znaczeniu) - bo ktora szkola przyjmuje ucznia majacego 8 pkt z testu kompetencji...


A to, że wszyscy chodzą do najbliższego gimnazjum to IMO powód do ubolewania. Dlatego właśnie zdarza się, że osiedlowy młodociany menelik kosi innym komórki i kasę.

Niektore gimnazja olewaja sprawy bezpieczenstwa...Gdyby bylo wszystko ok, poziom bylby wyzszy. Ale to tez jest troche logiczne - rodzic obawia sie, ze dziecko bedzie musialo jezdzic, a to niedosc, ze dodatkowy koszt to jeszcze stres, czy dziecku nic nie jest...


Misiaty-------->Ameryki nie odkryles niestety. Zobacz co sie dzieje w Sejmie, tak kradna nawet to czego nie widać...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-07 13:09:41]

07.05.2005
13:11
[22]

bartek [ ]

Misiaty, to takie "normalne" kraje można na palcach jednej ręki policzyć. Masz rację, ale nie zapominaj, że to rodzic powinien uświadomić dziecku ILE to jest 2000 zł. Za rok strzeli mi osiemnastka. Nigdy nie miałem telefonu komórkowego i nie zamierzam mieć. Zabranie mp3 playera do szkoły nawet przez myśl mi nie przeszło - na lekcjach staram się słuchać, a przerwy to oczywiście najlepsze okazje do rozmów z kumplami/powtarzania przed sprawdzianem. Czyli jednak da się żyć bez gadżetów.

Świadkiem segregacji byłem w moim byłym gimnazjum i zapewniam, że nic dobrego to nie wnosi, ba, jeszcze pogorsza sytuację. Debile uczą się od małego, jak to jest w "zgranej drużynie"... Wolałbym, zeby moje dziecko chodziło do klasy z jednym, dwoma dziaciakami z problemami, niż miałoby się ich wszystkich przerzucić do jednej klasy i stworzyć grupę pacyfikacyjną.

07.05.2005
13:12
[23]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Conroy - nie istnieją elitarne.
istnieją gimnazja dla kasiastych rodziców.

poza tym sądzę, że kradnie głównie margines społeczny. to jest taki długaśny proces który zaczyna się już kiedy dzieciak nie chce siedzieć nad lekcjami w pierwszej klasie a woli polatać na podwórku. Co jest dalej? Wiadomo. W szkole coraz gorzej, na podwórku coraz lepiej. Koleś wybiera podwórko, a wraz z upływem lat zamiast w berka bawią się w inne rzeczy. Niektóre całkiem dochodowe, ale nie całkiem legalne. Wiem, że tak jest bo mieszkam w śmierdzącej bandyckiej dzielnicy, a moi koledzy z gimnazjum wczoraj w nocy nie pozwalali mi zasnąć, bo obijali sobie wzajemne ryje pod klatką(a mój rocznik jest taki specyficzny, że chodziłem 9lat z tymi samymi ludźmi, więc wiem co nieco o nich).

07.05.2005
13:18
[24]

Conroy [ Dwie Szopy ]

BIGos--> Oczywiście, kradnie głównie margines. Ale nawet w najdroższym gimanzjum są przestępstwa - mniej, ale są. Też są grupy, które się po lekcjach wzajemnie tłuką. Szkoła jest okamerowana, więc kradzieży nie ma na przerwach, ale po szkole. Znam kilku dresów, którzy uczęszczają do drogich, prywatnych gimanzjów i liceów. I niczym się nie różnią od tych z publicznych - może opócz tego, że mają pasek nie tylko na spodniach, ale i na świadectwie. Nie wystarczy zmieniać systemu - trzeba zmienić ludzi. A to jest niemożliwe.

I może trochę offtopicowo:

Najlepszym gadżetem na przerwę jest książka. Tyle, że nią nie poszpanujesz...

07.05.2005
13:20
[25]

Mortan [ ]

Temat stary jak swiat, nawet nie chce mi sie pisac :) Przyczyn i skutkow jest duzo, system, rodzice, szkoly, ustrój, itd itp. A segregacja jest była i bedzie tylko pod roznymi formami, bo jest słuszna i lepsza, wiadomo ze kazdy rodzic chce zeby jego dziecko chodzilo do jak najelpszej szkoly. I wcale nie uwazam ze to jest zły system, wrecz przeciwnie, bardzo by misie nie podobało gdyby moj syn badz córka miałą chodzic do szkoly z razem z cała patologia spoleczna .

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-07 13:21:35]

07.05.2005
13:24
[26]

eJay [ Gladiator ]

Mortan-------->Ta patologia spoleczna jest przepychana dalej, bo gimnazja i podstawowki umywaja rece i nie chca miec problemow.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-07 13:24:50]

07.05.2005
13:28
[27]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

bartek:
hehe jestem w twoim wieku:)
a co robisz jak idziesz do szkoły?
ja mam pół godziny jazdy autobusem i 10 min. spacerku. To jest 10 piosenek. A jak kończe lekcje tak, że musze jeszcze poczekać na autobus? to mam godzinkę słuchania zapewnioną. Naprawdę jest przyjemniej z tym. Przecież nie po to kupowałem mp3 żeby w domu leżała, w domu mam kompa i głośniki.

eJay:
>>Nie kazdy dzieciak zarabia 200 zł miesiecznie:) Plus kasa na karte...A rodzice kupuja bo chca sie pochwalic dziecmi przed innymi. Co to dzisiaj za dziecko bez telefonu...Wstyd.

Teraz to wymyślasz. Jak nie zarabia to nie kupuje. Jak kupuje to zarabia. Jak nie pracuje a ma, to mu rodzice kupili, a jak mu kupili to znaczy, że potrzebuje. Proste. Żadne tam 'wstydy' nie mają nic do rzeczy :)

>>Niektore gimnazja olewaja sprawy bezpieczenstwa...Gdyby bylo wszystko ok, poziom bylby wyzszy.

Gdyby babka miała wąsy...
Ale nie ma.
Trzeba sobie radzić z tym co mamy.

>> Ale to tez jest troche logiczne - rodzic obawia sie, ze dziecko bedzie musialo jezdzic, a to niedosc, ze dodatkowy koszt to jeszcze stres, czy dziecku nic nie jest...

bilet miesięczny - 30zł.
śniadanie do szkoły - 2zł
bezpieczeństwo w szkole - bezcenne :)

Akurat w autobusie nic złego człowieka raczej nie spotka :). Chyba, że jest noc :).
W szkole po segregacji raczej też nie. Co innego, jeśli mówimy o gimnazjum za rogiem, gdzie, powiedzmy, uczęszcza cały miejscowy element :)
Moja siostra idzie teraz do gimnazjum, a do centrum mojego miasta jeździ częściej niż ja :D
Naprawde, 13 latek umie juz raczej korzystać ze środków komunikacji miejskiej.

Conroy:

dobre nie znaczy drogie.
pisze cały czas o publicznych dobrych, renomowanych gimnazjach. na razie takich nie ma :)
tak jak nie ma dobrych drogich. (W ogóle nie ma żadnych dobrych, wszystkie są za przeproszeniem chujowe, nie polecam :)) Chodzi o to, że gdyby zniknąłby nakaz przyjmowania dzieciaków z najbliższej okolicy, to gimnazja zaczęłyby przyjmować tych uczniów z najlepszymi wynikami w nauce. A co za tym idzie w kilka lat wykrystalizowałyby się te szkoły, w których uczy się 'kwiat polskiej młodzieży', oraz reszta :)

07.05.2005
13:39
[28]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

BIGos

Twoje porownania maja sie do tematu jak kij do okregu. Jacy ludzie ? Pod jakie dyktando ? Jak jestes inteligentny to nie zabierasz drogiej komorki do szkoly w ktorej kradna. Przeciez to jest logiczne. Logiczne jest tez to, ze nie zmienisz tego, ze kradna. Wprowadzenie gimnazjow to totalna porazka. W liceum byla zdecydowanie lepsza kontrola. A tak to uczen - dres przechodzi ewolucje - dres podstawowka - dres gimanzjum - dres liceum. ;-p

nie generalizuj

07.05.2005
13:52
smile
[29]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Maevius - heh, zdaje się, że właśnie dyskutujemy nad rozwiązaniem problemu kradzieży i przemocy.

ty mówisz - nie bierzmy niczego co można ukraść to nie będzie kradzieży, bo "nie zmienisz tego, ze kradna"

a ja twierdze, ze właśnie nalezy to zmienić. A raczej posegregować tak, aby młodzież wartościowa nie musiała dostawać w ryj. Żeby nie musiała się bać o swoje rzeczy. A młodzież niewartościowa mnie nie interesuje. Bo nie ma wartości. Niech sie nawet i powyżynają. Proste, logiczne, nawet jeśli nie rozwiązuje problemu to redukuje go do granic, w których można go już opanować.
Twoje rozwiązanie jest doraźne. Poza tym, nawet jeśli ktos nie weżmie swojej mp3 do szkoły, to i tak mu ją zabiorą. No bo co ich powstrzyma przed zakoszeniem jej na podwórku? A niby dlaczego mieliby ci nie wejść do domu? Kiedy wszystkich takich dresów zbierze się w jedno miejsce to mozna nad nimi przeprowadzać jakieś działania. Trudno takie działania przeprowadzać, wyławiając ich z poszczególnych klas.
sorry, że takie długie posty :) nie umiem pisać krótkich i sensownych :) żeby były sensowne muszą być długie :)

07.05.2005
13:55
[30]

ssaq [ Konsul ]

eJay -- > Masz tok rozumowania jak komunista :/ , wszyscy maja miec porowno , a najlepiej jakby byli ascetami. Jak kogos do cholery jasnej stac na to zeby kupic dziecku komorke za 2000zl to jest jego sprawa ,a w panstwie powinno byc take bezpiecznie zeby ten dzieciak z ta komorka mial prawo sie obnosic. Tak nie jest :/ . Nie wiem jak jest w innych miastach ,ale wiem ,ze w Krakowie jest cholernie duzo wszelakiego plugastwa - zwanego drecholami. Sam zostalem okradziony , pobity i wcale niczym nie szpanowalem tylko czekalem sobie spokojnie na autobus :/ (przystankersi kurwa mac!). Dlatego nie pieprz czlowieku ,ze tylko ci ktorzy szpanuja (A WOLNO IM!!!!!! zazdrosc Cie zzera ,ze ty nie masz czym przyszpanowac?!) zostaja okradani. Wina lezy w prawie i w policji. Recepta jest prosta , przywrocic ZOMO. Bedzie spokoj i lad!

07.05.2005
13:57
[31]

The Dragon [ Eternal ]

Jedynym rozwiazaniem jest zmiana prawa, ktora pozwoli na karanie 16sto letnich bandytow. Kradnie, bije, jest paserem, a najgorsza kara jaka go spotka to rozmowa z psychologiem, ktory spyta go "czy chcesz poddac sie terapii?", na co nasz delikwent odpowie, ze "nie" i cala sprawa zakonczona. Nie mozna takiego ucznia nawet usunac ze szkoly! to i rejon w gimnazjach, to glowne powody takiej sytuacji

07.05.2005
13:59
[32]

Mortan [ ]

BIGos --> Nawrociles sie na kapitalizm ? :)


ssaq --> Moze nie Zomo, ale chcby nowojorskie zero tolerancji dla przestepców, na ulicach bedzie porzadek, spokoj, podobnie bardzo latwo mozna rozwiazac sprawe kibicow itd.

07.05.2005
14:01
[33]

eJay [ Gladiator ]

ssaq------->Nie jestem czerwonym komuchem:) Pisze tylko, ze trzeba zaczac naprawiac wszystko od zrodel.

Dlatego nie pieprz czlowieku ,ze tylko ci ktorzy szpanuja (A WOLNO IM!!!!!! zazdrosc Cie zzera ,ze ty nie masz czym przyszpanowac?!

Wyobraz sobie, ze mam czym poszpanowac, ale tego nie robie:) Poprostu taki mam charakter, nie obwieszcam sie przed ludem jaki to ja jestem zajebisty.


Wina lezy w prawie i w policji. Recepta jest prosta , przywrocic ZOMO. Bedzie spokoj i lad!

ROTFL:D I kto tu jest komunistą:) I z tego zdania wnioskuje, ze ty lubisz CHWDP:)



Mortan podal dobry przyklad. Byl ostatnio reportaz, ktory pokazal jak zmniejszyla sie przestepczosc w NY. Zero tolerancji...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-07 14:02:29]

07.05.2005
14:03
smile
[34]

Mortan [ ]

Sytuacja jest podobna do standardowego tłumaczenia policji dla ludzi: " Nie prowokac złodziei"

Uwielbiam ten tekst jest genialny w swojej absurdalności

07.05.2005
14:05
[35]

ssaq [ Konsul ]

eJay --> Nie wszystko w socjalizmie jest zle! ZOMO bylo wporzadku , poza tym jesli pisze ,ze dobrym rozwiazaniem byloby przywrocenie zomo to chbya nie za bardzo jestem "chwdp". Pokretnie cos myslisz :/

07.05.2005
14:08
[36]

eJay [ Gladiator ]

ssaq---------->Szok! ZOMO palowalo wszystkich pokolei nawet niewinnych. Sa filmy, gdzie ci "zasluzeni" mundurowi rozjezdzali sobie ludzi na placach podczas manifestow....I ty twierdzisz, ze to jest dobre???

07.05.2005
14:10
smile
[37]

Fett [ Avatar ]

Problem też po części tkwi w hierarchi wartości jaką przedstawiona ma dzisiejsza młodzież. Już nic wiecej nie powiem bo zaraz mi sie oberwie że sie znowu Hip-Hopu czepiam :P

A pozatym co moze zrobić ponad 60 letni poedagog, który studiował 40 lat temu, teraz nie ma wogóle kontaktu z młodzieża i "młodziezowym światem" ?

07.05.2005
14:12
smile
[38]

eJay [ Gladiator ]

Fett-------->Byc trendi i cool:)

07.05.2005
14:19
smile
[39]

Fett [ Avatar ]

eJay - to odnośnie pierwszej czy drugiej części postu ? :)

07.05.2005
14:22
smile
[40]

eJay [ Gladiator ]

Fett------->Raczej drugiej:) Tez nie chce byc mianowany antyhiphopolowcem:)

07.05.2005
14:22
[41]

ssaq [ Konsul ]

eJay --> Tak robili ,ale wszyscy sie bali i nikomu do glowy nie przyszlo kogos napasc czy okrasc.

07.05.2005
15:28
smile
[42]

Conroy [ Dwie Szopy ]

ssaq--> Tak! I publiczne egzekucje!

Mam pomysł - stwórzmy ZOMO III RP. Po ulicach wszyscy muszą chodzić z rękoma związanymi za plecami. Jeśli ktoś tego nie robi - obcinamy ręce. Nie będzie żadnych kradzieży.

Albo nie! Pałujmy każdego kto wychodzi z domu! Albo dać ZOMO III RP do szpitali i każdego noworodka spałować! Będzie spokój!

07.05.2005
15:35
[43]

eJay [ Gladiator ]

ssaq------>Bo nie bylo czego kraść, wszystko jechalo pociagami do Moskwy. Jakbysmy palowali wszystkich to kazdy po 20 roku zycia zostalby psycholem, balby sie sciany dotknąć bo moglaby sie zawalic...Pomysl o tym...

07.05.2005
15:38
smile
[44]

techi [ Legend ]

Do której ty szkoły chodziłeś, że ci dzielnicowy naloty robił?:)

07.05.2005
15:41
[45]

eJay [ Gladiator ]

techi--------->Chodzilem do gimnazjum, ktore mialo problemy z narkotykami. Korytarzami chadzali sobie dilerzy:) Policaje robili co miesiac kontrole, zeby przestraszyc takich typkow...

07.05.2005
15:57
[46]

Chacal [ ? ]

rodzice: to wina nauczycieli!
nauczyciele: to wina państwa!
państwo: to wina uczniów!
ucznowie: to wina tych starszych!
ci starsi: spier***** bo ci za******

policja: nalezy nie prowokac, ubierac sie skromnie, nie posiadac rzeczy wartosciowych, najlepiej nie wychodzic z domu bo my, dzielni policjanci, zarabiamy za mało by móc sobie z tym poradzic. A poza tym to wszystko wina państwa!

07.05.2005
16:14
[47]

Quicky [ Senator ]

Ja osobiście już zwątpiłem w to, że kiedykolwiek będzie w Polsce pod tym względem lepiej. Ze swojej strony zalecam stosowanie się do następujących zasad:

- chodzić możliwie często w kilka osób
- nie kupować drogiego sprzętu, nosić niedrogą komórkę, mp3 player (bo trudno żeby rezygnować całkowicie)
- unikać miejsc w których potencjalnie coś złego może nas spotkać
- mieć oczy dookoła głowy
- szybko biegać :)
- po szkole chodzić tylko z kumplami - stosowałem się do tego będąc jeszcze w młodszych klasach

Czyli krótko mówiąc opanować sztukę przetrwania w mieście. Wiadomo, że byłoby lepiej: zmienić prawo, zwiększyć skuteczność działania policji, albo od razu zmienić mentalność wszystkich Polaków, nauczyć że kradzież jest czymś złym. Niestety my jako jednostki nie mamy na to żadnego wpływu i dlatego myślę, że najlepszym wyjściem jest zwyczajnie nauczyć się radzić sobie w rzeczywistości takiej, jaka jest. A w przyszłości najlepiej wyjechać do jednego z "normalnych" krajów.

A propos polskiej mentalności - ostatnio na polskim serwerze CS:
czy ktos sie orientuje, jak mozna by zajebac 5 szwedzkich kont steam??

07.05.2005
16:24
smile
[48]

PanSmok [ Konsul ]

pisalem juz to ze trzy razy ale....

osobiscie jestem rownierz za przywroceniem ZOMO. Wg mnie byla to swietna formacja wykorzystywana przez zlych ludzi do zlych rzeczy. Temu nie moge zaprzeczyc. Ale patrzac z boku - nie rozpatrujac tego co robili pod wzgledem moralnym - tylko patrzac na skutecznosc - byli rewelacyjni. Wszyscy wiedzieli ze jak ZOMO wchodzi to sie zarty koncza. I zarty sie konczyly. Uwazam ze byloby to swietne remedium np na kiboli. Gdyby po "zamieszkach po meczu" w szpitalu wyladowalo parudziesieciu pseudokibicow i akcja powtorzylaby sie pare razy - to mysle ze gora w przeciagu roku - gora dwoch - ludzie znowu zaczeliby chodzic na mecze po to zeby kibicowac - i tylko po to. Niestety zyje w panstwie gdzie bandyta ma przewge nad policja...

co do szkoly - nauczyciele nie maja dzis ZADNYCH praw. To jak maja wychowywac? Nie sa zadnym wzorcem. Co to za porzadek zeby nauczyciel BAL sie ucznia??? Nie jestem za stosowaniem bicia w szkolach - absolutnie nie. Od bicia - jezeli juz - sa rodzice. Jezeli dzieciaki sa krnabrne i nie docieraja do nich slowa - no coz - zawsze zostaje przedmiot zwany WF. Sumiennie przeczolgana klasa nie bedzie miala sily rozrabianie. A to tylko jeden przyklad .....

Poza tym - czego mozna spodziewac sie po mlodych ludziach - skoro od najmlodszych lat ucza sie ze im WSZYSKO wolno. Swiat jest dla nich i wszyscy sa na ich uslugi, wszystko im sie nalerzy i sa bezkarni. Dlaczego maja z tego rezygnowac - to przeciez fajne i im sie nalezy. Zawsze tak przeciez bylo ?!

07.05.2005
16:28
[49]

.:VeGo:. [ Dragon ]

wszytskiemu winni sa rodzice od to moja wersja i tyle!!!

07.05.2005
16:45
smile
[50]

Borys_ [ Centurion ]

Misiaty, steward, ssaq -> Heh, eJayowi nie chodziło o to, aby każdy miał po równo tylko, że rodzice powinni pomyśleć co kupują dziecku, czy aby na pewno potrzebuje on pewnej rzeczy, na ten przykład telefon - załątwia on ważne interesy i musi być w stałym kontakcie? Trzynastolatek? Mogą kupić mu kartę to telefonu publicznego... :]
Dodatkowo takie dziecko nie umie się nawet obronić jakby miało dojść do jakiejś sytuacji kontaktowej... :]
BIGos -> "Maevius - a dlaczego niby?
może nie powinieneś zarabiać kasy bo i tak ci politycy ukradą? Może nie kupuj samochodu bo jest szansa że ci złodzieje nim odjadą z parkingu? Czemu, cholera, myślisz, że ludzie mają żyć pod dyktando złodziei?
" - jeśli ktoś czegoś potrzebuje, to to kupuje. Dziecko nie potrzebuje samochodu więc go nie ma. Tak samo trzynastolatek nie musi mieć telefonu, bo nie jest żadnym biznesmanem i nie załatwia ważnych interesów, a kontakt z rodzicami może mięc dzięki budką telefonicznym - karta - 15 zł. :]
"a ja twierdze, ze właśnie nalezy to zmienić. A raczej posegregować tak, aby młodzież wartościowa nie musiała dostawać w ryj. Żeby nie musiała się bać o swoje rzeczy." - niech zaczną pakować to nikt nie będzie chciał ich bić. :P
"Kiedy wszystkich takich dresów zbierze się w jedno miejsce to mozna nad nimi przeprowadzać jakieś działania. Trudno takie działania przeprowadzać, wyławiając ich z poszczególnych klas." - uważasz, że łatwiej kierować grupą trzydziestu, zgranych, dresów, czy pojedyńczo w każdej z klas? :]
"sorry, że takie długie posty :) nie umiem pisać krótkich i sensownych :) żeby były sensowne muszą być długie :) - twoje posty tak, czy siak nie są sensowne... ;) Niestety... :]
ssaq -> LOL! I co chciałbyś się bać wyjść na ulice, bo cię ZOMO obije za to, że rzuciłeś papierek na ziemię? :]
PanSmok -> "Uwazam ze byloby to swietne remedium np na kiboli. Gdyby po "zamieszkach po meczu" w szpitalu wyladowalo parudziesieciu pseudokibicow i akcja powtorzylaby sie pare razy - to mysle ze gora w przeciagu roku - gora dwoch - ludzie znowu zaczeliby chodzic na mecze po to zeby kibicowac - i tylko po to." - taką rolę na meczach i innych imprezach pełnią specjalne oddziały policji i również pałują i butują kiboli, a potem są krytykowani przez społeczeństwo... :P

07.05.2005
17:06
[51]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Ficket, Banan, Borys:
(wymyśl sobie uniwersalną ksywkę :))

telefony:
Trzynastolatek jak nie zarabia to nie kupuje. Jak kupuje to zarabia. Jak nie pracuje a ma, to mu rodzice kupili, a jak mu kupili to znaczy, że potrzebuje. Albo, że oni potrzebują by on miał. Proste.
A najważniejsze, że to nie twoja sprawa. Co ciebie obchodzą czyjeś telefony? Nie posiadanie jest rozwiązaniem problemu kradzieży?
Poniekąd logiczne - skoro nic nie mam, to nic mi nie mogą ukraść. Mnie sie to nie podoba.

>> uważasz, że łatwiej kierować grupą trzydziestu, zgranych, dresów, czy pojedyńczo w każdej z klas? :]

hm, nie wiem czy zrozumiałeś.
uważam, że łatwiej wrzucić szczury do jednego pudła, a to pudło do ogniska, niż latać za każdym gryzoniem z osobna.

>>twoje posty tak, czy siak nie są sensowne... ;) Niestety... :]

hihi, ale dowcipniś z ciebie

Mortan - nie :)
po prawdzie to nie wierze w nawracanie. ani w kapitalizm. ani w 'się', ani w 'na' :)
poza tym, gdzie ty widzisz kapitalizm? :D

The Dragon - 100% racji.

07.05.2005
17:17
smile
[52]

Borys_ [ Centurion ]

BIGos -> Rodzice potrzebowali, bo taka moda, aby ich dziecko też miało telefon, bo takto nie przyjmą go do paczki w klasie? :] No tak, nie można szpanować kawałkiem plastiku wielkości 7 na 5 na 0,2 cm. :)
Jak zbierzesz "szczury" w jednym miejscu to wtedy zacznie się rzeź. Wszyscy się bedą trzymać razem i wtedy bedą kłopoty. :]

PS: Sam nie mam telefonu i nie zazdroszczę go nikomu, ponieważ stać mnie na niego, ale nie mam takiej potrzeby. :)

07.05.2005
17:24
[53]

amoreg1234 [ użytkownik ]

bigos -> wyjasnij te metafore " wrzucic (...) do ogniska " - mam nadzieje ze to przenosnia i nie chcesz palic ludzi :|

07.05.2005
17:30
smile
[54]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Borys:

>> Rodzice potrzebowali, bo taka moda, aby ich dziecko też miało telefon, bo takto nie przyjmą go do paczki w klasie? :] No tak, nie można szpanować kawałkiem plastiku wielkości 7 na 5 na 0,2 cm. :)

a nawet jeśli, to co CIEBIE to obchodzi? jeśli tak chce to może sobie kupić i 10 telefonów, ustawić na kupkę i spalić. A zadaniem państwa jest zapewnienie mu, aby nikt mu z tej kupki nie podebrał żadnego.

>>Jak zbierzesz "szczury" w jednym miejscu to wtedy zacznie się rzeź. Wszyscy się bedą trzymać razem i wtedy bedą kłopoty. :]

Bzdura. Wystarczy przydzielic odpowiednich ludzi, dac ochronę (np. kosztem pomocy naukowych, no bo w sumie czemu nie?). Kilku uzbrojonych panów na korytarzach + kamery i nie będzie żadnych kłopotów.

>>Sam nie mam telefonu i nie zazdroszczę go nikomu, ponieważ stać mnie na niego, ale nie mam takiej potrzeby. :)

urzekła mnie twoje historia :)

07.05.2005
17:31
smile
[55]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

amoreg - nie to nie jest metafora, nie znam się na metaforach i nie używam ich.
uważam że palenie ludzi jest bardzo higieniczne a poza tym może być świetną rozrywką.

07.05.2005
17:44
[56]

Ptosio [ Legionista ]

EG2005_808538100 - Jesteś doskonałym przykładem tego, do czego doprowadza to, co się dzieje w szkołach. Jeśli jeszcze nie jesteś, to prawdopodobnie niedługo zostaniesz tzw. "dresem"

-Ktoś tu powiedział, że uczniowie przynoszą różne rzeczy do szkoły dla szpanu. I co z tego !? To
nie upoważnia do kradzieży.

-"Nauczyciele winą za to obarczają rodziców. Ci odbijają piłeczkę i wskazują na internet i nieudolnych pedagogów"
Co ma z tym wspólnego internet?

- Nie wiem czy to kogoś pocieszy, ale byłem 3 dni w jakiejś angielskiej szkole (nieznam się na tamtejszym systemie edukacji ale to było coś w rodzaju gminazjum,przynajmniej wiek uczniów
podobny)pod Londynem i ,w porównaniu do tego co tam się dzieje, nasze szkoły (tzn.moja) to siedlisko aniołków:P

-Mówicie: Wina rodziców. Prawda. Ale z tym niemalże nic nie da się zrobić. To co z tego że 90% wychowa swoje dzieci na dobrych ludzi skoro kilku dresów będzie ich terroryzowało ? Tym powinna zająć się policja, nauczyciele itp.

- W szkole niby jest ochroniarz. Stoi sobie przy wejściu i jedyną rzeczą którą robi jest zatrzymywanie tych którzy zaspali albo którz mają np. zwolnienie i wychodzą ze szkoły. Dresów nie tykaa, pewnie się boi. Pamiętam także sytuację taką: w szatn(było jakieś 10 min do dzwonka)i grupka takich 14 latnich dresików siedzi na ławeczce. Rozmawiają (dość głośno) o tym co wczoraj ćpali i o tym że"skroili" komuś komórkę ale trza będzie oddać co by ich ktoś tam(jakaś większy dres zapewne) nie pobił. Siedze sobie kilka metrów od nich i wszyko doskonale słyszę. W takiej samej odległości, po przeciwległej stronie, siedzi szatniarka. Nie wierze żeby nie słyszała. ALe sama nic nie zrobi (bo się boi), gdzieś "wyżej" też pewnie nie pójdzie i nie opowie (bo ją pobiją po szkole, a kara żadna raczej ich nie spotka).
Przepraszam za chatyczność, interpunkcje itp.

07.05.2005
17:58
smile
[57]

ssaq [ Konsul ]

Borys_ --> A co to telefony sa zarezerwowane tylko dla businessmanow?!Jezeli ktos kupuje dziecku to znaczy ,ze ma takie widzimisie i ch*j ci do tego!! Jak ktos ma taka fantazje to mzoe dziesieciolatkowi kupic 6 telefonow i NIC CIE TO NIE POWINNO OBCHODZIC ; a obowiazkiem o panstwa jest zapewnic takie bezpieczenstwo zeby tych telefonow nikt nie wzial. To ,ze tobie cos jest niepotrzebne to nie znaczy ,ze nie ma byc nikomu. Mowisz o kartach telefonicznych , to moze nie kupumy aut tylko wszyscy jezdzijmy tramwajami :/ Gdzies ty sie chlopie uchowal ....

07.05.2005
18:18
[58]

Mortan [ ]

BIGos --> Segregacja to nie jest lewciowy poglad, lewica wrecz nienawidzi tego słowa. Przeciez łamie wszlekie idee rownosci i innych bzdur.

07.05.2005
18:34
[59]

Zenedon_oi! [ Pretorianin ]

Niektórzy to mają nieźle nasrane i nieprzegrabione we łbie żeby chcieć powrotu ZOMO(albo jeszcze za mało od ziemi odrośli). Problem przemocy w szkołach jest nie do rozwiązania raczej bo tak naprawde nigdzie na świecie nie udało się go zlikwidować. Takie zachowania leżą w naturze młodzieży a już hiphop napewno nie poprawia sytuacji. Większość winy leży jednak po stronie rodziców którzy często nie mają czasu na zajmowanie się dzieckiem i gówno ich obchodzi co robią ich pociechy póki im tyłka nie zawracają. Nauczycieli też nic nie obchodzi to już prawda znana od dawien dawna.

07.05.2005
19:05
[60]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

Heh wy patrzycie na gimnazjalistów , ja patrze na przedszklaki co oni wyprawiają !! Klną biją grożą równieśnikom jakimiś przedmiotami , pyskate maluchy , a co będą robić w podstawówce ?? Będą palić i pić :| A zresztą za młodu się wyszalą a jak dorosną to może zmądrzeją . Mam nadzieję .

07.05.2005
19:08
[61]

LyNx [ Konsul ]

Po pierwsze - skonczcie dyskusje nt Zmechanizowanych oddziałów MO. Ja rozumiem, że pokolenie moich rodziców moze jeszcze charakteryzowac Orwell'owskie dwojmyslenie. Ale - kurde - my juz demoludami nie jestesmy.

Cały problem dyskusji nt przemocy w szkole (i dotyczy to kazdego tematu) polega na ogarniajacej wszystkich spychologii. Ten problem dotyczy wszystkich: mnie (ucznia), moich rodziców i nauczycieli. Koniec z czasami, że coś mozna zalatwic, ze cos sie zrobi za nas. W praktyce wyglada to tak jak u mnie, w Kaliszu. Ruszyl w tym roku wielki remont szkol, aby w miare wyrownac szanse wszystkim na starcie uspołeczniania systemu edukacji w miescie. Pomysl pewnie juz praktykowany wszedzie w kraju - szkoly 'przejmuja' rodzice, zakladaja stowarzyszenia, gospodarza szkole przy symbiotycznej wspolpracy z miastem. Czyli: dzieci chodza 'do siebie' i od zaangazowania, przedsiebiorczosci itp rodzicow zalezy ogolny 'poziom'. I co? Nie ma chetnych, rodzice ciagle uwazaja, ze edukacja ich dzieciom sie 'nalezy'. Nalezy, ale oczywiscie musi byc na wyzszym poziomie.

Kolejna sprawa - wiecznie pojawiajacy sie problem 'rownosci'. Popieram ta mniej radykalna czesc wypowiedzi Bigosa. Nie mozna wszystkich uczniow wrzucać w to samo gowno, poniewaz juz udowodniono, ze kolektywne bajoro nie sprawdza sie. W lesie tez wszystkich drzew nie ucinaja 'jak leci'. Juz wystarczy, ze przedluzono gehenne podstawówki o jeden rok i jednoczesnie skrocono edukacje ponadgimnazjalna. Paranoja

07.05.2005
19:23
smile
[62]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

ssaq - jest z Łodzi. To tam gdzie mają dzieci w beczkach i łowcy skór :)

Mortan - hm. to ci pech :)
i co ja mam teraz zrobić? ;)))

Zenedon - hehe a takie kapele jak HONOR, albo KONKWISTA 88 oczywiście pomagają zwalczać brutalność? :)

07.05.2005
19:59
[63]

Azzie [ Senator ]

Wszystko to jest wina zbytniego humanitaryzmu, demokratyzacji i nadmiernych praw obywateli. Obecnie rodzice nie moga bic swoich dzieci, kroluje wychowanie bezstresowe, jakby nauczyciel bil dziecko to by byla koszmarna afera, policja tez musi byc mila, a jak ktos pyskuje gliniarzom i dostanie palom po lbie to zaraz HWDP Policja bije za nic itd itp...

Musimy zrozumiec ze takie podejscie do prawa i traktowania ludzi jest ukierunkowane na dobro wiekszosci: spokojnego obywatela ktory nie wadzi nikomu. Niestety zadne spoleczenstwo nie sklada sie tylko z takich ludzi: trafiaja sie jednostki silne i agresywne (niekoniecznie w negatywnym znaczeniu) ktore potrafia wykorzystac slabosc tego systemu. I to robia co widzimy wszedzie naokolo.

Ja jestem zwolennikiem silnego panstwa, duzych kompetencji policji i wszelkiej wladzy, ktora potrafi trzymac ludzi za morde... Ale macie takie panstwo jakie chcieliscie.

07.05.2005
20:52
smile
[64]

Borys_ [ Centurion ]

BIGos -> Bardzo się cieszę, że podobała ci się moja historia. A co do grup "szczurów" to jak zwykle posiadasz wspaniałe, realne pomysły... " przydzielic odpowiednich ludzi", "Kilku uzbrojonych panów na korytarzach" - ahahaha! Dobre! Dobre! Akurat na twoim, dobrze znanym poziomie. :]
ssaq -> Nie widzisz różnicy między telefonem komórkowym dla trzynastolatka, a samochodem dla dorosłego człowieka? Twój problem. :]
Azzie -> Na ten przykład USA. Państwo bardziej zdemokratyzowane niż Polska, z bardziej rozległymi prawami obywateli. I co? Policja pałuje wtedy kiedy potrzeba i kogo potrzeba i jest spokój. Znowu trzeba powiedzieć: "Po prostu tutaj jest Polska". :]

07.05.2005
20:57
[65]

VVilk [ Centurion ]

Dobra, nawet nie czytam co wy tu wypisujecie, bo jak zauważyłem piszecie że kolejne pokolenia będą gorsze, że to wina rodziców/placówek/szkoły/pedagogów, tylko nie dzieciO_o. Tylko, że taki "młody" człowiek ma swój rozum i chyba wie że zadźganie kogoś nożem nie jest dobre:/

Poza tym taki "margines społeczny" to maks 5% społeczeństwa szkolnego, tylko tej reszty się nie widzi, bo zazwyczaj rzuca się w oczy to co złe i najgorsze.

07.05.2005
21:07
[66]

Azzie [ Senator ]

Borys: W USA duzo praw jest na papierze. W praktyce oni tez maja ostry zamordyzm, ale demokratycznie :) Jak widac da sie to pogodzic: ale pamietaj ze u nich problem przemocy w szkole takze jest nierozwiazany a przybiera ostrzejsze formy: chyba wolisz dresikow nawet z nozami niz swirow z karabinami i granatami :)

07.05.2005
23:03
[67]

Zenedon_oi! [ Pretorianin ]

Bigos --> No widze że jesteś mądry i znasz dwie skinowskie kapele. Mądrzyć to ty widze się potrafisz ale milcz na tematy o których nie masz pojęcia - tyle w temacie muzyki.

08.05.2005
11:14
[68]

amoreg1234 [ użytkownik ]

bigos - > obys nigdy nie zaszedl zbyt wysoko bo komus przez ciebie moze stac sie krzywda...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.