Awaria telefonu, błękitna linia i podwyższone ciśnienie

06.05.2005

22:46

[1]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Awaria telefonu, błękitna linia i podwyższone ciśnienie

Dzisiaj przytrafil mi sie caly zespol ciekawych zbiegow okolicznosci. Od wczoraj przestal dzialac moj telefon stacjonarny. Probowano sie do mnie bezskutecznie dodzwonic caly wieczor. Co ciekawe dzisiaj rano ojciec sie polaczyl bez problemu dzwoniac z niego. Caly dzien nie bylo zadnego telefonu, a wieczorem sie znowu sie nie mozna bylo do mnie dodzwonic (brak sygnalu, albo abonent wylaczony). Zmienilem taparat na inny, ale to samo - brak sygnalu w sluchawce. No i co tu robic? Poraz pozna, wiec wzialem fakture i szukam telefonu gdzieby zglosic ta awarie. Bo pewnie cos z kablem, albo szafką. No i jak byk - błękitna linia 9393. Co ciekawe dzwoniac pod ten numer z komorki (na necie przeczytalem, ze trzeba dodac numer strefy z przodu - a wiec wykonywalem PLATNE polaczenie - bo z komorek stawka jest normalna) obojetnie co bym wpisywal (czy numer 9393, czy 849393, czy tez 0849393 - dla Zamoscia kierunek) dowiaduje sie z sekretarki automatycznej, ze Blekitna Linia dopiero ma powstac. Jeszcze nie istnieje. Fachowo mowiac - usluga nie zostala uruchomiona jeszcze :-)
To ciekawe, gdzie tak naprawde pracowali Ci moi koledzy, ktorzy twierdzili, ze robili przy tej Blekitnej linii... A moze nie jest ona calodobowa, JAK POWSZECHNIE TPSA REKLAMUJE NA SWOJEJ STRONIE INTERNETOWEJ?
Myslalem, ze przegryze sie przez formularze zgloszenia awarii na stronie, ale nie mam PESELU i numeru DOWODU OSOBISTEGO mojej matki - na ktora jest telefon (wymagaja pelny zakres danych osobowych i do tego jest klauzula, ze beda je rozpowszechniac) Matki nie ma, bo pojechala na drugi koniec Polski na impreze sluzbowa i komorki nie odbiera. No to mysle, ze pojde osobiscie do punktu obslugi. Wchodze na link, wszystko elegancko, podaje wojewodztwo, a potem maja mi wyskoczyc miasteczka z adresami punktow. No to podaje --> Lubelskie, czekam i co widze? Jedyna "miejscowosc" w ktorej jest ten punkt to .... Lublin.

Podejrzewam ze cisnienie mi skoczylo przynajmniej na 150/100. Jakbym byl terrorysta-fanatykiem , to juz bym biegl obladowany dynamitem do najblizszej placowki tej uroczej firmy.

Nie bede nadmienial szczegolu ze wszystkie rachunki placone byly w terminie i bardzo mnie cieszy ten wysoki poziom uslug tej preznej firmy. A zebyscie szczezli dziady

Dla czytajacych dwie porady - olejcie stacjonarke, a jesli juz chcecie, to zakladajcie w konkurencji. Moze oni nie robia w wała swoich klientow

06.05.2005

22:50

[2]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

dlatego stosuję się do przysłowia:

F.C.U.K 'da TP.SA :>