Minas Morgul [ Senator ]
Ruskie paliwo... ?
To pytanie of course tyczy sie motoryzacji.
Zauwazylem, ze ostatnio wiele osob rzucilo sie na ukrainskie paliwo. Mimo wszystko juz nieraz widzialem samochody, ktore mialy scharatany silnik przez ta benzyne, a to (prawdopodobnie) dlatego, ze na granicy paliwko lubi byc wymieszane z opalem, czy czymkolwiek innym :>
Ale znajomy wpadl rok temu na pomysl, aby jezdzic wglab ukrainy i tankowac w jakims miescie, a nie. Od tej pory, nie mial najmniejszych awarii, a placi jak za barszcz. Ludzie, ktorym sprzedal, tez nie.
Ja jednak wciaz tankuje na "naszych" stacjach i "przeplacam". I tak zapewne bedzie dalej, jezeli podacie mi jakies argumenty, dlaczego ruskie paliwo nie nadaje sie do samochodow i characze silnik. Bo z tym stwierdzeniem juz sie spotkalem :) Ciekawi mnie tylko, dlaczego, bo badz co badz... cena niziutka, a pytam, bo nie chce zaryzykowac i pozniej zalowac :D
Pzdr.
Skrz@t [ Młody Gniewny ]
Minas --> twój przyjaciel wpadł na pomysł , którzy wpadli na to wielu Polaków , Zawsze lepei j tankować na stacjach w głąb kraju , mój ojciec jeździ na tej benzynie od ponad pół roku i inic się nie stało jednak trzeba mieć wiarygodne źródła .
Minas Morgul [ Senator ]
No wlasnie wydaje mi sie to dosc ekonomiczne.
Bo od kad ten czlowiek zmienil zrodla, od tad przestal miec wszelkie problemy i zniknely awarie.
Wlasciwie, to kto wie, czy bym sie nie skusil..
.kNOT [ Progresor ]
Motyla noga! Już miałem się przyczepić, że rosyjskie, a nie ruskie, ale na szczęście tym razem jest chyba dobrze ;-)
Anima [ Centurion ]
Ludzie, błagam: kupcie sobie słowniki...
I co to ma znaczyć "to pytanie of course"? Chwalisz się, że znasz język obcy? Chcesz być modny (tfu... trendy)? Naucz się pisać poprawnie w ojczystym języku, potem szpanuj.
Przecież to ręce opadają i człowiekowi aż się płakać chce...
"twój przyjaciel wpadł na pomysł , którzy wpadli na to wielu Polaków"...
"od kąd"...
Minas Morgul [ Senator ]
O Widze, ze mamy kolejnego puryste jezykowego :)
Chetnie poprzegladam Twoje posty i przytocze Ci wszystkie literowki, jakie prawdopodobnie popelniles. Chyba, ze nie zdarza Ci sie byc wykonczonym po robocie i nie robisz bledow.
Poza tym mysle, ze jest wystarczajaco duzo ludzi, ktorzy naprawde powinni sobie kupic slownik ortograficzny... i to bynajmniej nie sa te osoby, ktorym zdarzy napisac sie zle wyraz "odkad". Wiem, bo czytalem wiele takich postow i czesto nie dalo sie z nich nic zrozumiec...w takim wypadku sie zgadzam: "tobie sie nie chce pisac, mi sie nie chce czytac".
Ale to ma i swoje granice.
I moze rzeczywiscie dodalem (o zgrozo!) jeden amerykanizm, ale ktos podobny do Ciebie probowal "uwalic" na maturze znajomego, ktory za czesto uzywal slow w stylu: "ad libitum", "ad hoc", a gdy chlopaczek chcial powiedziec swoj "argumentum certum", to juz w ogole "obraza boska".
Mimo wszystko ... pozdrawiam.
-------------------------------
I co tam z ta benzynka? :))
stanson_ [ sta-N-son ]
a nie spala przypadkiem tego "ruskiego" paliwa o jakies 25% więcej niz normalnego? ;-)
Minas Morgul [ Senator ]
I wlasnie to chcialbym wiedziec :]
Sam na nim nie jezdzilem, a ze ludzie tak sobie zachwalaja, to chcialbym poznac w tym watku opinie osob, ktorzy juz troche km na nim wyjezdzili i maja szersze pojecie ;]
kamil210 [ Generaďż˝ ]
W zasadzie kto tankuje na Orlenie też jeździ na ruskim paliwie... a ja nie narzekam :)
stanson_ [ sta-N-son ]
Paliwo z "dodatkami" wcale nie musi od razu zniszczyć silnika. Kolega ma Opla Corse 1.4, tankował ją "pod domem" na stacji "Port", bo tam ciagle była promocja, że "98 w cenie 95" :-) Paliła mu 8,5-9 l/100km. Od paru miesięcy tankuje na Shellu, bo ceny się wyrównały i spalanie oscyluje w okolicy 6-6,5l/100. Wnioski wyciągnij sam...
wysiu [ ]
stanson --> A po jaka chorobe kolega tankuje 98 do corsy 1.4?:)
golmann [ Generaďż˝ ]
to do dupy
Minas Morgul [ Senator ]
Czyli wypada mi zadzialac "lopatologicznie" :)
Sprobuje chyba pojezdzic jakis czas na tym ukrainskim paliwie. Zobacze, ile mi to pali, bo jezeli cenowo zmiany bylyby niewielkie, to tankowalbym "nasze".
Biore jutro 60 zl i kupuje 20 litrow :)
stanson_ [ sta-N-son ]
wysiu --> nikt nie jest w stanie mu wyperswadowac, ze to bez sensu. NIKT. ;-)
Anima [ Centurion ]
Minas Morgul - nie jestem "typowym" purystą językowym. Pewnie sam narobiłem masę literówek...
Nie w tym rzecz. Trafia mnie przysłowiowy szlag, gdy widzę/słyszę jak ktoś miesza język polski z angielskim, kiedy to nie jest niczym uzasadnione.
Niechęć tą wyniosłem z pracy, gdzie praktycznie każdy "wypierdek" stara się pokazać jak bardzo ważną personą jest w tej firmie i, że ma "kontakty" z ludźmi z Regionu (celowo z dużej litery...).
Kilka przykładów:
- poczekaj, mam drugiego "kola", zaraz przyjdę.
- ale "bulszit" mi wciskasz, ale już "newermajnd"
- stary, "giw mi a brejk"
- mój "obdżektiw" to...
- nie mogę teraz, mam "guestów z jukeja"
I mógłbym tak godzinami cytować...
No i te Twoje "od kąd" :)
stanson_ [ sta-N-son ]
Anima --> don't you get ze piszesz nie na temat? :-)
Minas Morgul [ Senator ]
O to w takim razie nie zrozumielismy sie, bo wiedz, ze sam walcze z tzw. "modern dres language".
Tez mam dosyc wszelakich "stajli", "czek yt ap-ow" i innych smieci. I dodam nawet, ze jak slysze w jezyku mowionym takie moje "of course" to rowniez mnie trafia :]
Ale z kolei nie jestem purysta i jezeli ktos uzywa pewnych obcych zwrotow, to nie robie specjalnego "halo". Oczywiscie mowie o zwrotach oficjalnie przyjetych i poprawnych, a nie pokemonowych neologizmach :]
Ps. Ale jest i jeden szczegol ;] Po dzisiejszym zmordowanym dniu, wcale sie nie zdziwie jak za pare postow "siekne" znowu jakies lingwistyczne cudo, z ktorego rano (nie tylko ja) bede sie zapewne smial. I jeszcze jedno - jak widze, ze ktos zrobi niewielka literowke, a generalnie ma tendencje do pisania poprawnego, to sie nie czepiam. Wszystkim sie zdarza. Wiec i ja przyznam, ze zdarzaja mi sie bledy.
"oczywizdzie pomijam pszypatki tag zwanyh dyzlegdykow z kturych ani jeden prafdopodopnie nie pszeczytau w rzyciu hociarz by jednej ksionrzki"
I tym wlasnie chcialbym juz zamknac ten "off topic" :D:D:D:D
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Jezeli ktos chce znac moje zdanie na temat jezdzenia na ruskim paliwie oraz na oleju opalowym,to niech czyta.
Zrobilem tysiace kilometrow na opale i nie mialem najmniejszej awarii.Sek tkwi w tym aby dodac do baku troche...mixolu.To taki olej do silnikow dwusuwowych(dla niewtajemniczonych).
OO jest bardziej "suchy" niz olej napedowy,a dodatek mixolu przeciwdziala niszczacemu dzialaniu OO na silnik i inne elementy.
Zas jezeli chodzi o ruskie paliwo... to jeszcze nie znalezono sposobu ;) Jestem przeciwko zasilaniu tym paliwem.
Dziekuje :P
Anima [ Centurion ]
:)
Jak to mawiają "kompromajs akompliszd".
Już zmykam, nie będę "oftopował"...
Vein [ Sannin ]
mam ojca mechanika, mieszkam BARDZO blisko granicy polsko-białoruskiej, i tak:
Ropa rosyjska/białoruska jest lepszej jakości od polskiej, jest tlyko jedno ale: trzeba wiedzieć od kogo kupować, z jakiego samochodu "zciąga", jeżeli dobity rzęch to nei kupować...
Benzyna, tutaj jest różnie, można od nich kupić "93" to można lać prawie do wszystkiego :D, tlyko znowu trzeba patrzeć z czego "ciągnie"... poniżej 93 to już syf i w 99% przypadków jest tak że przyjezdza gosciu gruchotem... takze trzeba zwracac uwage na to czym jezdzą ci ludzie...
Minas Morgul [ Senator ]
Gosc jezdzi na Ukraine i ciagnie paliwko ze stacji, a pozniej wraca. Jezdzi nowym Lanosem. Mysle, ze wytestuje, jak sie na tym bedzie jezdzic. Finansowo, to by sie oplacalo.
stanson_ [ sta-N-son ]
Lanosem? Lanosem to sie nawet na gazie nie oplaca jezdzic...