GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wiosna- cholerne robactwo...

03.05.2005
12:31
smile
[1]

MAROLL [ Legend ]

Wiosna- cholerne robactwo...

Wiosna sie zbliża, kwiatki kwitną, ptaszki śpiewają...i te cholerne gnojki male lataja. Znowu sie zaczęło, małe osy, pszczoły i jakieś większe paskudzctwa lataja. Szczerze mowiac nienawidze tego typu kasajacych owadów. Dzisiaj miałemw łazience okienko uchylone, oddaje mocz a tu taki wielki skurczybyk zwany szerszeniem m sie do lazienk wewalił. Musiałem chronic klejnoty wiec czym predzej wzialem tylkek w troki, gnojek mnie scigal, wiec zamknalem sie szczelinie w pokoju. Zamkanalem sie w pokoju, bo wiem jak boli ukaszenie tego smiecia. Slysze jak buszuje po mojej kuchni. co wy myslicie o takich robalac, mam na mysli te szerszeniopodobn, do pszczolki nic nie mam. Ale jak taki bydlak zaatakuje...

03.05.2005
12:33
smile
[2]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Sadze ze sa normalne, ale jak mi wejdzie ktorys w droge...

03.05.2005
12:33
smile
[3]

leszo [ Mała Wojna ]

bąki latają

03.05.2005
12:33
[4]

Azzie [ Senator ]

Ja kiedys z 2 kolegami wydalismy wojne gniazdu szerszeni: w ciagu godziny zabilismy z 40 sztuk. Na szczescie nadlatywaly pojedynczo lub parami... Ale adrenalinka byla niezla jak taki dran atakowal...

03.05.2005
12:34
smile
[5]

skiper9 [ Skiper ]

Jak ja ni nawidzę takich owadów. Po co to w ogóle istnieje? :/

03.05.2005
12:35
smile
[6]

Adamss [ -betting addiction- ]

MAROLL --> Ja tez ich nie lubię, ale jakoś żyję ;). Nie przejmuj się tak bardzo tymi owadami.

03.05.2005
12:36
smile
[7]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Mi wystarczy, że pomyślę o Australii, gdzie żyje 3/4 gówna, które może człowieka zabić i już kocham nawet nasze komary..

03.05.2005
12:37
[8]

bone_man [ Powered by ATI ]

Wczoraj osa wleciała mi do pokoju i nie chciała wylecieć, a ja boję się takich gówien. :P A dwa dni temu wleciał wielki bąk do pokoju...
Ciekawe, co dzisiaj przyleci. Ciepło jest, okno musi być otwarte. :/

03.05.2005
12:37
[9]

_Major_ [ Pretorianin ]

Też nienawidze takich (...), zarówno szerszeni jak i tych paskudnych, denerwójących meszek, których plaga pojawiła się pare lat temu.

03.05.2005
12:38
[10]

Deead [ Senator ]

Jeszcze szerszeń mnie nigdy nie ukąsił i nie chciałbym aby to się stało. W tamtym roku dwa razy ukąsiła mnie osa w palec u ręki(w dodatku ten sam) cała ręka mi spuchła, leki miałem podawane prosto w żyłe. Co to by było jakby mnie szerszeń ukąsił.

03.05.2005
12:38
smile
[11]

Okruch [ Liverpool FC ]

Mnie nie tyle szerszenie denerwują, co inne robactwo.. Jade na rowerze przez lasek/park to na rekach i koszulce pełno tych małych skurczybyków. Kot z kleszczami w sierści już przychodzi i jeszcze się zacznie sezon much, które wlatują do kuchni i paradują. Grrrr...

03.05.2005
12:40
[12]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Ja sie kiedys zderzylem z osa jadac na skuterze, dokladnie w szyje mi sie wbila, od razu wielki babel, troche bolalo ale za chwile juz o tym zapomnialem rozkoszujac sie pelnym chlodzeniem szyi jakie daje jazda 60 km/h :)

03.05.2005
12:42
smile
[13]

wata_PL [ Konsul ]

jak to bdziewne robactwo usidzie i zabijesz je to zaraz masz plame po tym robalu:///

03.05.2005
12:42
[14]

oooololo [ Wierność ]

Jezeli nie zaatakijesz owada to on i Cię nie zaatakuje proste :) I nie ma sie co bać


03.05.2005
12:44
smile
[15]

cycu2003 [ Senator ]

ja również nienawidze tych ochydnych robali
zawsze mnie wkurza jak mi coś lata koło ucha i oczu

03.05.2005
12:47
smile
[16]

stary1970 [ Generaďż˝ ]

ooooololo--> Wybacz ale jak wyjaśnisz, że kiedyś pszczoła wylegiwała się na moim ręczniku (pod moją 5 minutową nieobecność),a ja jej niewidząc położyłem się również na tym ręczniku...o tym co się działo później nie będę pisał...
Albo latające komary-można się zarżnąć... i jak to wyjaśnisz ??

03.05.2005
12:50
smile
[17]

Edziaa [ Generaďż˝ ]

Często jeżdrzę na drogę rowerową, która znajduje się w lesie, a po tym jak wracam z takiej przejażdżki to tylko licze ukąszenia po komarach i szukam czy czasem nie wróciłam z kleszczem na ciele. I mimo różnych środków odstraszających owady jestem zawsze pogryziona przez robactwo, zwłasza komary:/ Już nie wspomne o muchach latających po kuchni czy mrówkach, które chetnie rozmnażają się na naszych ogrodowych grządkach.

03.05.2005
12:52
[18]

oooololo [ Wierność ]

stary1970 --> może osa już umierała i straciła żądło na twoim ręczniku a ty kładąc się na ręcznik wbiłes sobie żądło ;) a o komarach to wszyscy już wiedzą jakie te komary są :D Też ich nie cierpię'




03.05.2005
12:53
[19]

QrKo [ Enslaved One ]

Tez tego nie nawidze... Tym bardziej ze mieszkam na wsi a tu tego robactwa jest od ch*** :(
No ale coz... przynajmniej mam swieze powietrze i ladne widoki :P

03.05.2005
12:54
[20]

@lb@tros [ Horned Reaper ]

Ja rok temu miałem gniazdo szerszeni na działce. To była masakra.

Albo słuchajcie tego. Mój ojciec pracuje na działce i zachciało mu sie pić. Wchodzi do domku, patrzy a tam na ladzie sok w kartonie otwarty. No to rusza w strone soczku by zgasić pragnienie gdy nagle z kartonu wylatuje osa! A mój ojciec chciał pić "z gwinta"! Całe szczęście, że wyleciała bo mogłoby być neiszczęście! Od tego dnia mój ojciec wszystko co jest w kartonie nalewa sobie do szklanki, nawet jak wyciąga z lodówki :)

03.05.2005
12:58
[21]

QrKo [ Enslaved One ]

@lb@tros -> no nie powiem... niezlgo fuksa mial... gdyby go ugryzla w przełyk to nie było by smiesznie...

03.05.2005
13:03
smile
[22]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

stary1970 --> Położyłeś się na ręczniku, przygniotłeś osę, czyli ją zaatakowałeś (:P), więc może zdążyła użądlić :P

03.05.2005
13:03
[23]

Mask [ Generaďż˝ ]

Wczoraj zabiłem ze 3 muszki owocówki.. To jest drugie po komarach najgorsze ścierwo na ziemi.

03.05.2005
13:07
smile
[24]

Syxa [ Connecting people ]

dlaczego tak brzydko mówicie o naszych mniejszych braciach ... "scierwo" "smieci" ... sw. Franciszek się w grobie przewraca...

03.05.2005
13:10
smile
[25]

Hitmanio [ KG 21 ]

O geez, dzisiaj idę do łazienki umyć grzecznie ząbki a tu mi jakaś zmutowana osa albo pszczoła... Fuj to było większe od trzmiela ! Jakieś zmutowane, jak znajde to dam screnna, będzie arcy ciekawe...

03.05.2005
13:13
smile
[26]

stary1970 [ Generaďż˝ ]

Piotr--> Ale ona pierwsza zaczeła, gdyż wtargneła na moje terytorium-czyli mój ręcznik...

03.05.2005
13:15
smile
[27]

Hitmanio [ KG 21 ]

Aha, jeszcze komarki, kurde jak w nocy chcę pospać to mi tu jakieś "BZZZZZZ" i musisz machać rękami by odleciało... a zawsze wraca...

03.05.2005
13:20
smile
[28]

Syxa [ Connecting people ]

"zmutowana pszczoła" , "zajęła moje terytorium" itp...

Widać, że nasze Golasy lubią gry komputerowe ;P

03.05.2005
13:22
[29]

ssummoner [ Nagi Golas ]

Wystarczy dojść do pełnej równowagi ducha i połączyć się z umysłem komara/trzmiela czy też szerszenia. Niestety nie wiem jeszcze co robić dalej.

03.05.2005
13:25
smile
[30]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

stary1970 -->
Ale ona nie wiedziała, że to Twoje terytorium i... jakoś bronić się musiała :P
Ostatni raz osa użądliła mnie chyba 4 lata temu. Usiadła mi na czole, a ja tego nie poczułem. Oparłem rękę o czoło i stało się :P Wiele lat temu wleciała też pod kołdrę mojej wtedy kilkuletniej siostrze. Pamiętam, jak nagle wyskoczyła spod niej z płaczem :)

03.05.2005
13:29
smile
[31]

|Black Moon| [ Konsul ]

Ja tam nie przepadam za wszelkim robactwem...Blech!
Strach swoją drogą... Nie wszystkie owady są takie przerażające, ale w większości są poprostu obrzydliwe. Muchy, komary...cóż, wnerwiają jak cholera, ale nic nie poradzę, wszystkich nie wybije. Zazwyczaj jak zgładzę komara, 5 min i do pokoju wlatuje następny. Mają zabawę skurczybyki. Z muchami podobnie.
Szerszenie, pszczoły i osy...hm... Pszczoły i osy tak bardzo mi nie przeszkadzają, jednak szerszeni nadzwyczaj nie cierpię. Faktem jest, że zostałem może raz czy 2 ukączony przez owada typu pszczoła. Doświadczenie to nie należało do najmilszych i mam wielką nadzieje, że się nie powtórzy :) W każdym razie...niech sobie żyją owadziska byle z dala odemnie. :D

03.05.2005
13:35
[32]

MAROLL [ Legend ]

No teraz mam plage musze owocówke w kuchn, mama przepedzila ochydnego szerszenia z żądłem jak cysterna. Ale naszczeście jedna owocówka ze tylko 29 godzin :) Hitmanio, ja tez mialem wczoraj zmutowaną pszczołę/osę/trzmiela/bąka :)

03.05.2005
13:36
[33]

MAROLL [ Legend ]

TE mutanty to chyba królowe :))

03.05.2005
13:56
smile
[34]

peterkarel [ Konsul ]

Kill em all;](chodzi mi o robactwo)
ps
jade zaraz na rybki zyczcie mi powodzenia;]

03.05.2005
13:58
smile
[35]

Kam-El [ Generaďż˝ ]

... poczekajcie aż prezyjdzie lato ... wtedy to sie dopiero zacznie ... KOMARY ;/ ...

03.05.2005
14:05
[36]

Kronk [ Pretorianin ]

Niedługo rozpocznie się sezon meszek, to są dopiero męczące gady :/

03.05.2005
14:07
[37]

QrKo [ Enslaved One ]

na komary najlepszy jest RAID (w domu) lub OFF (na podworku) - zawsze na ogniosko spryskujemy sie offem i mamy spokoj z komarami... trzeba tylko uwazac zeby nie podpalic sie bo off jest z leksza wybuchowy :P

taka ciekawostka > na jednego mieszkanca ziemi przypada bagatela milion (1.000.000) owadow...

03.05.2005
14:14
[38]

Werter_ [ Konsul ]

@lb@tros --->

taka historia zdarzyła się mojemu wujkowi. pił jakąś oranżadę z butelki i nie zauważył osy, która siedziała w środku. ujebała go w przełyk no i się zaczęło. warto wspomnieć, że wujaszek jest uczulony na te bydlaki i nawet po użądleniu w palec prawie umiera i kończy w szpitalu. wówczas prawie się udusił, ale dowieźli go szybko na pogotowie i wszystko dobrze się skończyło.

03.05.2005
14:21
[39]

Mink [ Pretorianin ]

przygoda mojej mamusi-> kiedyś (mnie jeszcze na świecie nie było) latem wzięła pączka z otwartej torebki. Ugryzła i czuje, że coś nie tak. Jakby szkło jakieś gryzła i dziwne w ogóle. No, to myslała, że jej się wydaje i ugryzła jeszcze raz. I zaczęła się dusić bo język zaczął puchnąć. Straszne...cokolwiek to było - osa czy pszczoła.

03.05.2005
14:24
smile
[40]

Mink [ Pretorianin ]

o, właśnie. A co do meszek, to wczoraj zachciało mi się zaczerpnąć pełną piersią powietrza. W pobliżu rzeczki. Bleh..;)

03.05.2005
14:40
[41]

N2 [ negroz ]

mnie najardziej wkurzają komary, te małe latające owady któe piją krew ode mnie co rok w okresie wiosna/lato :/

ale mam zamiar w tym roku się zabezpieczyć OFF'em

03.05.2005
15:19
smile
[42]

stary1970 [ Generaďż˝ ]

Syxa--> Się rozumie :-)
Piotrek--> Chyba każda inteligentna pszczoła wie, że to nie dla niej rozłożyłem ręczniki 2 na 1.5 metra... Dlatego powinna się liczyć ze wściekłością właściciela omawianego terytorium...

03.05.2005
15:27
smile
[43]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Nie znosze wszelkiej maści robactwa!! A w szczególnośći w lesie! jedziesz sobie spokojnie na rowerku rozkoszujesz się piękną pogodą , a tu nagle *jeb* jakiś pijan robal trafia Ci w czoło.

03.05.2005
15:44
smile
[44]

N2 [ negroz ]

a tu nagle *jeb* jakiś pijan robal trafia Ci w czoło.

<hahaha>

03.05.2005
15:48
[45]

Iverson#3 [ Konsul ]

muchy mnie wkurzaja :D

03.05.2005
15:55
[46]

Vein [ Sannin ]

oooololo - tylko pszczoly tracą żądło gdy użądlą, osy mogą żądlić po kilka razy...

03.05.2005
15:55
[47]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

n2---> chciałem to ując jakoś tragicznie :P

03.05.2005
16:10
smile
[48]

garfield_junior [ Generaďż˝ ]

Eee... walić szerszenie( :P ), najgorsze to są te pieprzone kleszcze... do parku na luzie pójść nie można bo przyczepi się to gówno wszędzie.

03.05.2005
16:11
[49]

Vein [ Sannin ]

kleszcze, kleszcze, kleszcze... najgorszy syf imho, ale ja mam takie szczescie ze narazie zaden sie do mnie nie przyczepil... a sprzedzalem niejedne wakacje na wsi...

03.05.2005
16:13
[50]

Milka^_^ [ Potępieniec ]

Najgorsze są komary. One to mnie cholernie wkurzają, bo nie dość, że gryzą w dzień to jeszcze w nocy jakby mało tym sukom było.

Kiedyś do mojego domu wleciał wróbelek :] Pies jak go zoabczył, to powinnien szczekać jak głupi. A ten tymczasem usiadł sobie i patrzył jak sroka w gnat. Otworzyło się balkon i sobie wyfrunął jak przyleciał.

03.05.2005
16:24
smile
[51]

garfield_junior [ Generaďż˝ ]

Milka^_^ ---> ale taki staromodny wróbelek, 2 kilowy? ;)

03.05.2005
17:20
[52]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

własnie mi wleciało jakies wielkie g przez balkon. Mam nadziejem, ze szybko wyleci bo mam ochote zobaczyć cos w tv

03.05.2005
17:37
[53]

oooololo [ Wierność ]

Może to była osa ;)

03.05.2005
19:28
smile
[54]

Herr Pietrus [ 404! Rank not found ]

no wlasnie.. lubie to lato sto razy bardzije niz zimę ( wiadomo - dzien dlugi, chce sie pracowac, slonce wpadające przez zaslonięte do 3/4 zaluzje swietny efekt swietlny ;-) daje, cieplo jest, nie tzreba jakichś tam kurtek i ciezkich butów zakladac. sielanka po prostu), ale robactwo - mowiac delikatnie - baaaaardzo mnie denerwuje

03.05.2005
19:33
[55]

golmann [ Generaďż˝ ]

koszmar

03.05.2005
19:58
[56]

Karl_o [ APOCALYPSE ]

ja najbardziej nienawidze os i bąków ..... tfu robactwo

03.05.2005
20:05
smile
[57]

J_A_C_K [ Pretorianin ]

Ktoś tu mówił o zabijaniu szerszeni ? Ja niedaleko okna mam chyba gniazdo, bo dzisiaj co pół godziny jakieś ścierwo przylatywało do mojego pokoju. Ale miałem niezła radochę, urządziłem sobie deathmatch z szerszeniami i nie tylko - 9 fragów 0 deaths to dla mnie dobry wynik ;-))

03.05.2005
20:05
smile
[58]

Nevermind [ Pretorianin ]

W taką pogodę jaka jest obecnie, ignoruje całe to robactwo :) Poprostu cieszę się latem, niezwracam uwagi na komary itp.

03.05.2005
20:08
[59]

Zymek_1 [ Oficer ]

nienawidze:
-szerszeni
-bąków
-pająków
-komarów

03.05.2005
20:18
[60]

stary1970 [ Generaďż˝ ]

Ok, to już wiemy czego nie lubimy. Teraz kłania się pytanie: jak z tymi "zmutowanymi owadami" mamy sobie poradzić ??
Czy w pokoju pomogą nam :"wkłady zapachowe" do gniazdek, a na dworzu specjalne świeczki ??...
Podawajcie nazwy sprawdzonych już preparató, bo już sam nie wiem jak z tym walczyć....

03.05.2005
20:21
[61]

Hitmanio [ KG 21 ]

Świeczki na dwór są dobre, OFF też (na komary jak co). A dalej to nie wiem... może miód...?

03.05.2005
20:21
smile
[62]

kowalskam [ Nightmare ]

kupiłem sobie wczoraj taki samurajski miecz za 5 dych...
patrze hmmm.... ładnie wykonany ostrze nie jest specjalnie ostre ale może być i wygląda fajnie wychodzę na dwór... osa... ciach! pa pa oso! :)

03.05.2005
21:08
smile
[63]

stary1970 [ Generaďż˝ ]

No dobra, ale myślałem o mniej krwawym sposobie...

03.05.2005
21:20
smile
[64]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

Ktoś tu mówił o zabijaniu szerszeni ? Ja niedaleko okna mam chyba gniazdo, bo dzisiaj co pół godziny jakieś ścierwo przylatywało do mojego pokoju. Ale miałem niezła radochę, urządziłem sobie deathmatch z szerszeniami i nie tylko - 9 fragów 0 deaths to dla mnie dobry wynik ;-))


Buhahahaha mocna . Ja tam dzisiaj tylko komary zajebane widziałem

03.05.2005
21:25
[65]

Sandro [ Wymiatacz ]

Komary sa po prostu dobijajace... nie wiem jak ja noc wytrzymam z tym durnym brzeczeniem kolo ucha... bede musial sobie sprawic cos, co je rozwali.

03.05.2005
21:26
smile
[66]

kowalskam [ Nightmare ]

stary1970---> w takim razie polecam wiatrówki, miałem gniazdko os na działce wczoraj, tata chciał je rozstrzelać ale nie stety.. nie było śrutu ale i tak sobie jakoś poradził inną metodą :P

03.05.2005
21:26
smile
[67]

slowik [ Legend ]

hymm dawno szerszenia nie widzialem u siebie ale kilka os/pszczol zdazylem zalatwic ...

dzisiaj jak nazbieralo sie wieksza mela to przz przypadek baka zestrzelilem ... po kilku s polecial dalej (do bakow nic niemam ;-) )

03.05.2005
21:29
[68]

excess [ Chor��y ]

mnie ostatnio na rybach cos pogryzło ze az do teraz swedzi

03.05.2005
21:32
smile
[69]

lez [ Konsul ]

Mam takie szczescie, ze akurat komary do mnie nie leca, nie pamietam kiedy ostatnio mnie jakis ugryzl. Nie nawidze muchy, jak uslysze brzeczenie odrazu ide bo jakis srodek albo biore kapcie i "trzask". Panicznie sie boje i nienawidze pajakow, jak zobacze albo spi... ile sil w nogach albo biore cos porzadnego i trzask.

04.05.2005
12:44
smile
[70]

Praetor [ Generaďż˝ ]

najgorsze sa baki!

04.05.2005
13:01
smile
[71]

Azzie [ Senator ]

Robactwo jest super :) Rewelacyjnie rozwala sie na szybach samochodu :) Grzej ze trzeba to pozniej czysic ale uwielbiam te ktore zostawiaja takie wielgachne plamy po sobie, cale flaczki sie rozbryzguja...

Niestety nie wiem jak wygladaja za zycia :)))))

04.05.2005
13:02
[72]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Podobnie, tylko w bardziej skondensowanej wersji.

04.05.2005
13:04
[73]

kowalskam [ Nightmare ]

|pytanie do wszystkich|

Ilu z was nie lubi/boji się pająków?

04.05.2005
13:07
smile
[74]

bone_man [ Powered by ATI ]

kowalskam --> Zaliczam się do osób mających arachnofobię.

04.05.2005
13:08
[75]

Edziaa [ Generaďż˝ ]

jak można się bać takich malutkich pajączków, jeśli już to mogą być obrzydliwe (takie duze włochate:P)

04.05.2005
13:08
[76]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ja lubię pająki.

04.05.2005
13:08
smile
[77]

kowalskam [ Nightmare ]

ale czego się bać w pająkach ani ci krzywdy nie zrobi ani nie pogryzie...
nie rozumiem

04.05.2005
13:12
smile
[78]

bone_man [ Powered by ATI ]

A dlaczego bardzo dużo osób boi się myszy? Przecież to takie malutkie, włochate, piszczące stworzonko.

04.05.2005
13:15
smile
[79]

kowalskam [ Nightmare ]

bone man--> kiedyś znalazłem gdy miałem 7 lat zdechłego starego brudnego i nieruchomego szczura... zawołałem do Mamy "mamo znalazłem pluszową myszkę..." nie muszę chyba mówić co było potem :D

04.05.2005
13:21
[80]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

Ja tam pajaki bardzo lubię - w ich sieci wpadają komary. A wrogowie moich wrogów są moimi przyjaciółmi...

26.05.2005
19:50
[81]

MAROLL [ Legend ]

Ja dzisiaj mialem znowu napad szerszenia, i 5 much, wszystkie headshota zarobily :) POlecam Raid w spray'u. Fajnie jak posikasz za 3 sek mucha pada do gory nogami :)

26.05.2005
20:31
[82]

stary1970 [ Generaďż˝ ]

A gdy chcę spokojnie spać, to co zastosować w pokoju ??

26.05.2005
20:34
[83]

J_A_C_K [ Pretorianin ]

Fajnie jak posikasz za 3 sek mucha pada do gory nogami
Ej stary, ale Prawa Człowieka (pfe, zwierząt) się kłaniają, polecam także lekturę Konwencji Genewskich. Broń chemiczna jest zabroniona. Biedne muszki...



;-))

26.05.2005
21:35
[84]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Hehe, ja dzisiaj kupilem na allegro mucholapke pod napieciem, juz nie moge sie doczekac kiedy dojdzie, fajna bedzie zabawa :D

26.05.2005
22:00
smile
[85]

DeLordeyan [ The Edge ]

Sadysta jeden ;)

26.05.2005
22:08
smile
[86]

Misiak [ Pluszak ]

Marol--> nie wiesz, że kowencja Genewska zabrania uzywania gazów bojowych ? :P

A właśnie, interesuje mnie ostatnio zakup, odstraszarki do komarów, Raid elektryczny, ktoś może mi powiedzieć Co to właściwie jest ? Szkodzi człowiekowi ? na ile starczy ?

Pozdrowienia

27.05.2005
11:51
[87]

qaq [ Konkwistador ]

Andrewlee ---> a można takie coś kupić? gdzie?:-)

27.05.2005
12:11
smile
[88]

Flyby [ Outsider ]

..mucha plujka to się mnoży,
nim mrugniesz, jaja
w uchu ci złoży..
..przegonią ci osy kobity,
a mole zeżrą slipy..
a żeby było ładnie,
to pająk na łeb ci spadnie..
..jak coś z ciebie zostanie,
to mrówkom na śniadanie..
..nie daj się..trucizny zjedz kilo,
by się robalom paskudnie odbiło..

27.05.2005
12:19
smile
[89]

Attyla [ Legend ]

Misiak: tak jak anachronizmem jest stosowanie uzbrojenia ochronnego. Mi nie przeszkadza jedno ani drugie. 2 lata temu zastałem w domku letnim gniazdo szerszeni. Używałem wszystkiego: gazów bojowych:D, a do walki wręccz stosowałem rakietę do squosha jako posiadającą większą powierzchnię rażenia niż zwykły kij:). Jako uzbrojenie ochronne zastosowałem połączenie zbroi tekstylnej z elementami folii i papieru:D. Zbroja i broń spełniły swoją rolę, ale ostateczne zwycięstwo odniosłem wyłącznie dlatgeo, że zalepiłem wejścia do gniazda silokonem. Wie, że nieludzki byłem, że skazałem je na śmierć głodową, ale miałem zadanie do wykonania a one nie chciały dać się zabić. Zatem miałem do wyboru: zabić je albo zginąć z ręki żony:D

27.05.2005
12:35
smile
[90]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

Mnie najbardziej wkurwiaja te pieprzone komary, ale te duze co nie gryza...
wleci ci takie gowno do pokoju i walesa sie po scianach.... gorzej jak przyleci do monitora obijajac sie jeszcze o twoje uszy i rece.... :/
I jeszcze trzeba czysta kartke z drukarki marnowac zeby to zabic bo nie zabije tego gowna gazeta ktora potem mam czytac :/

27.05.2005
12:42
smile
[91]

Killer707 [ Chor��y ]

Niech se żyja byle mnie nie gryzły, a jak juz ugryzie to trzeba sie zemscić na tym mały draniu.Pozdro all

27.05.2005
12:44
smile
[92]

cYc|yavor [ Junior ]

Jak wy tak mozecie zabijac biedne robaczki.. chlip chlip.. stworzenia same sie boja. Ignorujcie je po prostu i podziwiajcie ich wspanialosc.

27.05.2005
20:43
smile
[93]

Misiak [ Pluszak ]

Attyla-> a nie lepiej było zadzwonic po straż pożarną ? Oni już by się tym zajeli...

Ktoś używał tej elektrycznej odstraszarki ?

27.05.2005
21:16
[94]

DeLordeyan [ The Edge ]

Nie, a jak to działa?

27.05.2005
22:29
[95]

Mondragorn [ Lunar Dragon ]

Mi dzis taki szerszen wlecial do pokoju jak tort jadlem...
Odgonilem go reka (troszke go dotknelem), a tenm skurczybyk mnie zaatakowal (na szczescie nie trafil). Wzielem zapalsi, dezodorant i... leżał na podłodze :)

28.05.2005
00:15
smile
[96]

Misiak [ Pluszak ]

DeLordeyan-> Kupujesz, chyba cos kolo 25 zl, podlanczasz do prądu, i możesz spać spokojnie przy nawet włączonym świetle, a żaden komar ciebie nie ruszy, podobno i podobno sprawdzone. Ale czy to nie szkodzi ?

28.05.2005
00:48
[97]

Chacal [ ? ]

ja sobie załozyłem w dwóch najczesciej otwieranych oknach siatki z oczkami na tyle drobnymi ze ani mucha, ani nawet komar nie da rady sie przedostac. Sprawdza się to bardzo dobrze, odkąd mam te siatki mogę sobie siedziec wieczorem przy zapalonych swiatłach i mam spokój.

Siatki te są dosyc łatwo dostępne. Jedna tylko uwaga: kupowac ciemne, bo tych prawie w ogóle nie widac, w przeciwieństwie do jasnych.

28.05.2005
10:53
[98]

mar-rol [ Konsul ]

Najgorsze jest oczepywanie sie z tego dziadostwa, po jeździe na rowerze... To tak cie wszystko obsiądzie, że twoja kurtka, albo co tam masz na sobie jest najmniejszym obszarem zamieszkiwanym przez najwiecej gatunków robali... Straszne

28.05.2005
11:58
smile
[99]

amoreg1234 [ użytkownik ]

nie podoba sie ? to wypad na syberie!!

bedzie mniej zrzędów :P

29.05.2005
23:48
smile
[100]

Misiak [ Pluszak ]

amoreg1234 --> no nie wiem, na syberii, wiosna,lato i zima trwają 9 msc. przez 9 msc komary wielkości Airbusa 800 będą ciebie kuć w każdy zakamarek ciała, a wojna z nimi nie ma sensu. To tak jak walczyć z Chińczykami, i tak pokonają ciebie ilościowo...

29.05.2005
23:53
smile
[101]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

Ja po ostatnim ognisku zostalem ukaszony przez komarzyce na samych dloniach ponad 20 razy. Zrobily sie calkowicie niesprawne dwie wielkie buly.

30.05.2005
00:16
[102]

Yarkabalka [ Pretorianin ]

a ja kupilem w kwiaciarni rosiczke. mala roslinka z wielkimi zebami. z muchami powinna sobie poradzic, co do reszty to musze dopiero zobaczyc.

30.05.2005
00:18
smile
[103]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

Yarkabalka -> mam pytanie ;) za ile ?? i w jakim mieście kupiłaś /eś ?? bo teź planuje ;)

30.05.2005
00:20
[104]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

chacal --> to się nazywa moskitiera ;) ja teź to mam w domu i o wiele mniej tych owadów .

30.05.2005
09:34
[105]

Yacca64 [ Centurion ]

:) Panie i Panowie - owady mają swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym i nic na to nie poradzimy :D. Czym żywiły by się ptaki, przykładowo?

A wracając do tematu:

LAS


1. Jadąc na rowerze np. do lasu trzeba rozwinąć prędkość ~ 22km/h, żeby uciec owadom (co nie zmienia faktu, że i tak się z nimi będzie człowiek zderzał :)

2. IMHO najwiekszym zagrożeniem są kleszcze (odkleszczowe zapalenie mózgu i borelioza). Po wycieczce do lasu, parku, etc. warto najpierw wytrzepac ubranie, a potem obejrzec całe ciało, przy czym trzeba wiedzieć, że larwa kleszcza (tez grozna) jest wielkości ziarenka maku. Jak przegapimy zawodnika, to symptomem "ostatniej szansy" jest wystąpienie tzw. wędrującego rumienia pierścieniowego, który wygląda i zachowuje sie tak, jak sama nazwa wskazuje.

3. BTW - czym są komary wobec gzów, chrysopsów i innego ścierwa (gryzą jak malutkie żarłacze białe), które zżerają bydło żywcem (albo robią to ich larwy wędrujace pod skórą). Luzik.


DOM

1. Środki mechaniczne - po prostu moskitiera i siatki w oknach. Trzeba ją przytwierdzić od góry, a zwisające końce zawinąć pod np. materac, żeby komary nie wlatywały od spodu. Można ją skropić środkiem owadobójczym działającym kontaktowo. Wtedy komar zalicza glebę po kontakcie z siatką. Trzeba uważać, żeby nie dotykać w żaden sposób siatki, bo komar uwali przez oczka.

2. Środki akustyczne - wspomniane już "brzęczyki do kontaktu. Wypada wspomnieć, że są programy komputerowe emitujące podobne, uprzykrzające życie komarom, dźwięki.

3. Chemia - każdy wie o co chodzi. Polecam Raida do kontaktu - w postaci płynu lub płytek, które podgrzewane powodują uwalnianie trucizny do powietrza - UWAGA stanowi ona bodajże zagrożenie dla żyjątek wodnych... Butelka starcza na ok miesiac pracy nonstop. Plytki chyba na 12 h.

4. Specjalne, kombinowane pułapki generujące dwutlenek węgla i ciepło (ma to udawać człowieka) - niezwykle skuteczne, ale u nas chyba niedostępne.

Pająki:

Nasze pająki zasadniczo nie gryzą - walnąć może bodajże kątnik i krzyżak (bo jest w miarę duży) - kończy się to na zaczerwienieniu.

Bąki:

Nie mają żądeł, ale wzięty w łapę potrafi boleśnie ugryźć.

"szczypawice":

W URBAN LEGENDS jakoby przebijają błony bębenkowe - to oczywiście bzdura totalna, ich szczypce mają dla ludzi znaczenie czysto dekoracyjne :)

Jeziora:

Uwaga na płoszyce szare - na płytkiej wodzie - przypominają trochę skorpiony i boleśnie gryzą. Można na nią wejść.
Nawet poczciwy pływak żółtobrzeżek potrwafi mocno walnąć.

30.05.2005
10:21
[106]

Las Ca [ Konsul ]

Nie polecam mieszkania w starym domu z drewnianą podłogą, strychem i piwnicą. To jest po prostu raj dla różnego rodzaju robactwa. I choć nie mam karaluchów, to latem w odwiedziny pojawiają się u mnie różnego rodzaju żuczki, małe wije, a oknem wlatują pszczoły, osy, a raz na parę lat nawet konik polny wskoczy (I piętro), nie mówiąc już o chrabąszczach...

Jedynie pająki toleruję. Kiedy przez dłuższy czas mieszkam sam w moim domu robi się ich mała kolonia. Niektóre dochodzą do naprawdę imponujących rozmiarów. :)

30.05.2005
10:40
[107]

loch [ Pretorianin ]

co za ludzie boja sie pszczol os pajakow jestescie dziecmi czy co?
Owady sa potrzebne w obiegu ewolucji nie uczyliscie sie na biologii?
BTW chcielibyscie gdyby ktos nazywal was scierwem?

30.05.2005
10:54
[108]

Vader [ Senator ]

Loch: Nienawidzę owadów, a pająków w szczególności. Mam prostą zasadę: Wiem że owady są bardzo pożyteczne, że spełniają wiele funkcji w środowisku, ale jeśli choć jeden naruszy strefę mojego domu, zostaje wyeliminowany :-) Te paredziesiat metrow kwadratowych chyba moge miec tylko dla siebie, szczegolnie ze za to zaplacilem :-) Niech sobie owady laza po calej reszcie swiata.

30.05.2005
11:12
smile
[109]

General E'qunix [ Konsul ]

''rzuć w niego truskawką'' na pewno bedzie przyjaznie nastawiony :D
-- KILL HIM

30.05.2005
11:35
smile
[110]

InsicT [ Pretorianin ]

Wieczorami jest poprostu przeje**** komary sa poprostu wszedzie ! A co bedzie w wakacje :(

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.