GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ON -ONA ONA-ON - jak spotkac swoja druga polowe

05.04.2002
10:44
[1]

aries [ Konsul ]

ON -ONA ONA-ON - jak spotkac swoja druga polowe

Chciałbym poruszyć pewien temat – Jak spotkać swoją drugą połowę, ukochana osobę ?
Skłoniło mnie do tego kilka różnych zasłyszanych historyjek i przygód moich znajomych no i moje własne doświadczenia.
Na początek opowiem wam jedna z tych zasłyszanych:
„Mężczyzna – kawaler lat powiedzmy około 30 – poszukiwał kogoś kogo mógłby pokochać. Poszukiwał wszędzie miał dziewczyny – znajome - w całej Polsce, Gdańsk, Warszawa, Szczecin, Wrocław i inne. Nie myślcie że wszystkie naraz, o nie. Poszukiwał ale zawsze coś było nie tak. Pewnego dnia postanowił pójść na kurs języka niemieckiego, zapisał się i poszedł na pierwsze zajęcie. Tam właśnie spotkał tą jedna jedyną – teraz są już od roku po ślubie i wciąż zakochani”

Napiszcie – jeśli chcecie - jak was dopadła miłość i jak znaleźliście swoich partnerów.

:)

05.04.2002
11:06
smile
[2]

Mr_Baggins [ Senator ]

He he, przez asystenta-magistra-skurczysyna :) Moja dziewczyna uciekła od niego z grupy do mojej (nasz asystent był cool!) i usiadła obok mnie :) I od przeszło trzech lat jesteśmy razem

05.04.2002
12:11
[3]

olaboga [ Legionista ]

A ja w zeszlym roku skonczylam ze swoja dziesiecioletnia miloscia...chyba wreszcie przejrzalam na oczy...tylko dlaczego tak pozno...teraz jest cos innego, ale jakze wspanialego...jak dwie polowki tego samego jabluszka...i jest super...:)

05.04.2002
12:13
smile
[4]

Yarkabalka [ Pretorianin ]

najpewniejsza metoda, jaka znam, jest zapisanie sie do sekty Moona. oni tam po promocyjnch cenach wysla Cie do Korei, znajda partnerke/partnera i ozenia. z tym, ze reklamacje nie sa przyjmowane i wyboru tez nie ma.

05.04.2002
12:18
[5]

Moniash [ Generaďż˝ ]

ale jak spotkać? :)

05.04.2002
12:19
smile
[6]

Rmoahal [ Pretorianin ]

Było pare w moim zyciu,a aktualnie nie ma zadnej, kiedys moze ja znajde ale na razie nie chce mi sie szukac

05.04.2002
12:26
[7]

aries [ Konsul ]

Rmoahal --> rozumiem cie - nie wiem nawet czy warto szukac - mysle ze to przychodzi samo i wtedy wiesz ze to jest to - a na sile nie ma to chyba sensu olaboga --> i tak sie zdarza ja moja historie moze kiedys opowiem nie jest ciekawa ale daje do myslenia - teraz jestem szczesliwy (czasem) ale napewno spokojniejszy i mam wreszcie wiecej czasu dla siebie

05.04.2002
12:27
smile
[8]

kathulu [ Generaďż˝ ]

Moja druga połowa żyje w Niemczech, jest doskonałością pod każdym względem (dobra, miła, lubi Star Trek etc.), jest ode mnie starsza o 4 lata, widzę ją codziennie w telewizji, a Ona nawet nie wie, że ja ostnieję (no chyba że poślę do niej email'a). Tak, tak jestem żałosnym dwudziestolatkiem żyjącym w świecie marzeń :<<<< (i mam tyle podbródków :))

05.04.2002
12:28
[9]

Yarkabalka [ Pretorianin ]

a tak juz serio mowiac: to zawsze w mniejszym badz wiekszym stopniu kwestia szczescia. nie mozna go nagiac, ale mozna zwiekszyc prawdopodobienstwo: wiecej prywatek, wiecej poza domem przebywania itp. ciekawymi miejscami do rozejrzenia sie sa duze biblioteki (nie szkolne i nie uniwersyteckie, bo tam za duza konkurencja) oraz - dotyczy Warszawy - SGGW (kwestia dysproporcji plci)

05.04.2002
12:33
[10]

olaboga [ Legionista ]

aries dlaczego piszesz, ze jestes szczesliwy tylko czasem...?

05.04.2002
12:39
smile
[11]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Jestem żonaty już od 5 lat i dalej nie wiem jak to się stało.

05.04.2002
12:53
smile
[12]

anonimowy [ Legend ]

Chłopcze- jak masz więcej w głowie niż w mięsniach to nie masz szans. Dziewczyno- jak masz więcej w makijażu niż w głowie to nie masz szans. Wszystkie wymienione wyżej wady można zniwelować przy pomocy pieniędzy.

05.04.2002
12:57
[13]

Moniash [ Generaďż˝ ]

a ja jestem dziewczyna i sie nie maluje:) i jest mi z tym dobrze:)

05.04.2002
13:00
[14]

anonimowy [ Legend ]

Moniash -> Więc albo masz super urodę, albo jesteś zbutnowanym zwierzęciem, które powinno pracować zdala od ludzi, np. składając długopisy.

05.04.2002
13:00
[15]

Mr_Baggins [ Senator ]

kolos --> wręcz przeciwnie. Na mięśniaków-debili lecą smerfetki-idiotki

05.04.2002
13:01
[16]

anonimowy [ Legend ]

Mr_Baggins -> Nie zajarzyłeś- preczytaj mój post jeszcze raz.

05.04.2002
13:01
[17]

aries [ Konsul ]

olaboga --> bo tak jest , przez wiekszosc czasu jest mi nijak (ani dobrze ani zle) ...

05.04.2002
13:05
[18]

Moniash [ Generaďż˝ ]

Kolos --> ja nie lubię sie malować..... po co?

05.04.2002
13:06
[19]

olaboga [ Legionista ]

aries a ty juz znalazles, czy ciagle jeszcze szukasz?

05.04.2002
13:08
[20]

paciorus [ Annius Verus ]

a moja historyjka jest zlozona: 1. poszedlem na impre do kumpla 2. na imprze poznalem fajne dziewcze choc nie w moim typie 3. umowilismy sie z nia, kumplem i jeszcze jej jedna kolezanka na brydza 4. dziewczyna powiedziala ze nie bedzie mogla przyjsc ale zamiast niej przyjdzie jeszcze inna kolezanka 5. i to była ONA

05.04.2002
13:09
[21]

anonimowy [ Legend ]

Moniash -> Dałem dwie możliwości. Jedna taka laska mi się podoba, chyba się nie maluje, ale ma inne "walory". Jak i Ty tak masz to ok, a jak nie to [druga możliwość].

05.04.2002
13:09
[22]

olaboga [ Legionista ]

wiec moze sposob na brydza jest lekiem na cale zlo...?

05.04.2002
13:22
[23]

aries [ Konsul ]

olaboga --> niewiem co odpowiedziec na twoje pytanie - moja stuacja jest dosc skomplikowana - a wyjasnienie jej nie jest proste -moze powiem ci tak ... nie szukam ...

05.04.2002
13:27
[24]

olaboga [ Legionista ]

aries sprytna odpowiedz, czyzby doswiadczenie czegos cie nauczylo?

05.04.2002
13:43
[25]

aries [ Konsul ]

olaboga ---> mozna tak powiedziec, zycie jest nieprzewidywalne i czasem zdaje sie ze bez sensu ... bywaja tylko chwile szczescia ... A jakie jest wasze zdanie na temat znajomosci z netu? - jestem ciekaw bo historia jednego z moich przyjaciol zakonczyla sie heppy end-em ... :)

05.04.2002
13:49
[26]

Annihilator [ ]

Moniash -> i dobrze robisz :) niecierpie sztucznych , umalowanych na 3 cm dziewczyn.. a moja luba ma na inie Monika :) jeszcze z nia nie chodze, itd. ale jest coraz lepiej :)))))))

05.04.2002
13:50
[27]

olaboga [ Legionista ]

aries ---> mowia, ze kazdy sposob jest dobry, byle by byl skuteczny! Duzo sie ostatnio mowi na temat happy end-ow znajomosci z netu. Widocznie w tym "szalenstwie" jest metoda..:)

05.04.2002
13:55
[28]

Moniash [ Generaďż˝ ]

Anni --> co Ty powiesz....... :)

05.04.2002
14:12
[29]

AŚKA [ Centurion ]

Hm no wiec zaczęło sie pospolicie na obozie żeglarskim.Poznalismy sie podczas meczu siatkówki.Było super przez jakis czas. Tylko, że on mieszkał w Wa-wie, a ja we Wrocku.No i odległośc wszystko zniszczyła. Pozdrowionka Asia

05.04.2002
15:40
[30]

aries [ Konsul ]

olaboga --> metod jest wiele ale co z tego mozna starac sie przez cale zycie i nigdy nie trafic na ta jedna jedyna wlasciwa ... wybieramy wtedy kogos innego ale nie jestesmy szczesliwi i meczymy sie tak przez reszte naszego zycia ... jaki w tym jest sens ? Wiekszosc z was, jak narazie, pisala o podrywach i podbojach plci przeciwnej - sposobow na to jest tyle ze nie sposob je wymieniac ... ale przygody milosne to nie to samo co odnalezienie tej jednej jedynej czy tego wymarzonego ... ...

08.04.2002
07:46
[31]

aries [ Konsul ]

Odswieze troszke ten watek - nie wierze ze nie macie nic do powiedzenia na ten temat. Czyzbyscie nigdy nie byli zakochani? - Nigdy nie zastanawialiscie sie czy to ta/ten jedyny? Nie wierze ... :)

08.04.2002
08:29
smile
[32]

Visus Augustus [ Konsul ]

ta jedna ( lub ten jeden) ..tego chyba sie nigdy niewie i tak do konca niebedzie sie wiedziec, zakochanym mozna byc ciagle nooo z nieduzymi przerwami , powiedzmy tak z tydzien, a wlasciwie itak czlowiek jest zakochany w prawie wszystkich ladnych dziewczynach :-) i jeszcze z tego tlumu ponetnych kobitek mam wybrac ta jedyna a co z reszta?? mam je zostawic smutne i nie pocieszone?? i tak zbaczjac zupelnie z tematu dziewczyna z makijazem czy bez, starozytne egipcjanki tez sie malowaly i tak na prawde nie ma kobiety ktorej nie przydalby sie makijaz, i nie pisze z tego powodu ze im czegos brakuje tylko ze warto podbic to co w niej jest pieknego jest dzisiaj poniedzialek, dzien koszmarny, wiec buziaki dla wszystkich ladnych dziewczyn :-)))

08.04.2002
08:40
[33]

Pik [ No Bass No Fun ]

Ja swoja druga polowke pomaranczy poznalem wlasnie poprzez internet. Jest to moja pierwsza dziewczyna i wiem ze jest pierwsza jedyna i ostatnia. Wczesniej nie bawilem sie w zwiazku mesko - damskie, poniewaz szkoda mi bylo czasu, a poza tym nie chcialem sie bawic w przelotne zwiazki jak to robili moi koledzy i zmieniac dziewczyny jak skarpetki. Caly czas czekalem na ta jedna - jedyna. Moja ukochana poznalem ponad rok temu na irc-u na kanale bytom, co ciekawe byl to jeden wielki zbieg okolicznosci i przypadek. Otoz uderzyla do mnie dziewczyna z zapytaniem czy bym jej czegos nie wydrukowal, ja myslalem ze Ona robi sobie zarty i zaczalem rowniez zartowac. Jak sie pozniej okazalo pomylila mnie ze swoim kolega z osiedla, ktory wlasnie mial jej cos wydrukowac. Przez pierwsze dwa miesiace codziennie godzinami rozmawialismy piszac przez internet, by po dwoch miesiacach spotkac sie na zywo. I tak sie wszystko zaczelo... Moja dziewczyna sprawia, ze chce byc lepszym czlowiekiem, byc moze jestem jedyna osoba na swiecie - ktora wie, ze jest najwspanialsza kobieta na ziemi, moze tylko ja wiem jaka niezwykla osoba jest i jestem z tego powodu bardzo szczesliwy i dumny.

08.04.2002
08:45
[34]

olaboga [ Legionista ]

aries ---> a co to wlasciwie znaczy "kochac"?

08.04.2002
08:47
[35]

Visus Augustus [ Konsul ]

...kochac znaczy poswiecac sie...

08.04.2002
13:06
[36]

aries [ Konsul ]

olaboga --> bardzo dobre pytanie, nadaje sie na oddzielny watek ... ja nie wiem co to znaczy ... jak to kiedys spiewal krzywy "kochac to nie zawsze znaczy to samo" i ja sie z tym zgadzam ... ludzie naduzywaja tego slowa ... wszak mowimy kocham do rodzicow ... kochamy psa, kota ... kochamy samochod ... kocham piekna pogode ... i w koncu mowimy kocham tej drugiej osobie ... ale co to znaczy? - nie wiem ... poza tym mysle ze slowo to czesto jest tylko narzedziem do osiagniecia celu Ja wole inne slowa takie ktore do mnie bardziej przemawiaja i sa bardziej uchwytne ... :)

08.04.2002
13:44
[37]

olaboga [ Legionista ]

aries --> a moze trzeba umiec rozgraniczyc milosc do psa, milosc do samochodu, czy ladnej pogody od milosci do tej drugiej osoby, slowo zawsze to samo, ale ma tak wiele znaczen.

08.04.2002
13:54
[38]

olaboga [ Legionista ]

aries --> mnie nie wydaje sie, zeby to slowo bylo narzedziem do osiagniecia celu. Ludzie od zawsze uzywaja tego slowa, w nim miesci sie wszystko, co chcesz powiedziec tej drugiej osobie. Czasem nawet nie trzeba go wypowiadac, zeby czuc, ze to jest wlasnie to... :)

08.04.2002
13:58
[39]

aries [ Konsul ]

olaboga --> rozgraniczyc zawsze mozna problem w tym by nie pomylic tych pojec ... MILOSC powiedzmy do psa z MILOSCIA do tej drugiej osoby ... Poza tym jest tyle innych slow ktorymi mozna wyrazic uczucie do drugiej osoby. Dlatego mysle ze slowo kocham stracilo juz swoj czar i wymownosc - sami doprowadzilismy do tego uzywajac go nierozwaznie ...

08.04.2002
14:10
[40]

olaboga [ Legionista ]

aries --> to dlaczego ludzie ciagle je powtarzaja...? mnie sie wydaje, ze milosc do psa nie jest ta sama miloscia, jaka obdarzasz druga osobe, choc pojecie jest to samo...ja napewno nie kocham w ten sam sposob psa, jak drugiego czlowieka...

08.04.2002
15:11
[41]

vcarter [ Koszykarz ]

Ja nie wiem jak spotkac swoja druga polowe dzis po raz kolejny nawet nie wiem z jakiego powodu (albo i wiem jakis steryd sie jej spodobal) dostalem po rogu i chyba sobie dam narazie spokoj z szukaniem drugiej polowki.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.