jade na wakacje bin ladena szukac, bo kasy potrzebuje

craym [ im your PIMP ]

jade na wakacje bin ladena szukac, bo kasy potrzebuje

to nie jest zart!
bardzo dlugo myslalem nad moim wakacyjnym zajeciem i wszystko mam 'dopiete na ostatni guzik'

oto caly plan dzialania:
1. wiem ze bin laden ukrywa sie w pakistanie (moj prywatny informator, bardzo cenne zrodlo informacji- leszek bubel- ceniony dzialacz samoobrony, ktory jako pierwszy odwazyl sie poinformowac spoleczenstwo o londowaniu talibow z waglikiem w klewkach...)

orgazniacja transportu do islamabadu:
nic prostszego!
zaloze kosciol!
otoz- potrzebuje 100 pelnoletnich osob do zarejestrowania kosciola
co oferuje?- kosciol bedzie przynosil zyski (o tym czytaj nizej), zabrnial sluzby w armii (cos dla panow:) i zfinansuje moja(nasza? wyprawe po $$$)
sam oglosze sie papiezem, glownym i jedynym kaplanem
skad kasa?
hmm, uszczkne rabka tajemnicy
otoz w polsce darownzny na koscioly mozna odpisywac od podatku, a wiem, ze bardzo wielu zlych ksiezy KK (i innych ofc) bierze lapowki i za nie wystawia lewe zaswiadczenia o darowniznach, za co kasuje spore sunki- a fuu!
dlaczego nie bede zarabial tylko w ten sposob? przeciez z tego kasa tez idzie...
spiesze z wyjasnieniami
na dluzsza mete jest to biznes malo intratny i w tym kraju niebezpieczny:)
poza tym szykuje skok na wieksza kase po czym ulotnie sie gdzies w rejony wysp owczych czy malediw, a tam moja koscielna dzialalnosc nie bedzie siegala:)

2. mamy kase, jestesmy w pakistanie co robimy?
zalozmy, iz wyladowalismy wieksza grupka osob
nalezy zaczac od odszukania bin ladena- jak to zrobic?
nic prostszego! po prostu we wszystkie jaskinie-norki-szparki wetkniemy nasze ''ekhm''
w koncu pakistan na mojej mapie ma jakies 3cm kwadratowe, wiec problemu nie bedzie

gdy juz zlokalizujemy bin ladena- akcje obezwladniania go biore na siebie:
-po pierwsze, dla bezpieczenstwa przebiore sie za terroryste (ogladalem ''team america'', wiec dokladnie wiem jak to powinno sie robic)
-w naszym miodem i mlekiem plynacyk kraju kupuje tzn ''pigulki gwaltu'' (bezsmakowe, dzialaja szybko i skutecznie, poza tym gozdzikowa je kupuje)
wrzucam je do drinkow, tfu wiader z woda, ktora raczy sie sam bin laden (wszyscy tam modla sie 5x na dzien wiec bede mial 5x szans zeby to zrobic niezauwazenie)
po tym z najgozniejszym terrorysta swiata bedziemy mogli robic wszystko na co chcemy
(btw jesli ktos bedzie mial ochote, bedzie mogl skorzystac, swintuchy wiedza o co chodzi:)

po tym dzwonie do busha (widzialem borewicza, totez dokladnie wiem na czym rzecz polega, spokojna glowa:)

3. dostajemy te 30 mln$ i zyejmy dlugo i szczesliwie

hola' [ koniczynka ]

powodzenia, oby ci glowy nie scieli :)