GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #37

19.04.2005
14:52
smile
[1]

Lim [ Senator ]

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #37

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... Senat Republiki był miejscem spotkań przedstawicieli gatunków, ras i narodów zamieszkujacych układu planetarne ze wszystkich zakątków poznanego Wszechświata. Korzystając z tak znakomitego przykładu zbieramy się tu po raz TRZYDZIESTY SIÓDMY by prowadzić rozmowy na temat wspaniałych Star Wars oraz wszystkiego co się z nimi wiąże.

Pozwolicie że przypomnę Wam historię Galaktycznego Senatu. Stara Republika łączyła niezliczone układy gwiezdne. Tysięce lat wcześniej mieszkańcy galaktyki toczyli ze sobą długie i krwawe wojny. Dopiero potężni rycerze Jedi - strażnicy mistycznej potęgi zwanej Mocą zdołali zaprowadzić pośród nich pokój i sprawiedliwość. Pod przewodnictwem Senatu Galaktycznego cywilizacje rozwijały się a Republika rosła w siłę, osiągając szczyty potęgi. Lecz ceną wygodnego trybu życia była słabość. Instytucje rządowe zaczęła ogarniać korupcja i rozprężenie a liczebność Jedi zmalała do zaledwie kilku tysięcy. Wówczas załamała się równowaga Mocy - nadszedł czas wielkich zmian. Potężny lord Sith Darth Sidious wprowadził w życie ostatnią fazę planu swojego zakonu - planu który Sithowie realizowali skrycie od tysięcy lat i którego celem było przejęcie całkowitej władzy w Galaktyce. Na przeszkodzie w jego realizacji stali jednak rycerze Jedi - podstępny Sith postanowił więc ich zniszczyć. Sidious wykorzystując swoje zdolności zyskał ogromne wpływy w słabnącej Republice. Pod przybranym imieniem Palpatine zdołał dzięki intrygom zapewnić sobie zaszczytną funkcję Kanclerza który będac politykiem silnym i pozornie prawym miał byc nadzieją na powrót ładu i praworządności.
Uzyskawszy tak wielką władzę przystąpił do realizacji swojego planu. Posługując się przywódcą ruchu Separatystów - renegatem Jedi - Hrabią Dooku , podstępnie wplątał Republikę w wyniszczającą Wojnę Klonów która wybuchła pomiędzy Separtystami na czele których stał Dooku a armią republiki wspieraną przez rycerzy Jedi. Ze zmagań tych Republika wyszła pozornie zwycięsko, lecz Jedi ponieśli w tych walkach straty tak wielkie że Sith Sidious mógł wreszcie otwarcie przeciw nim wystąpić. Tak więc przy pomocy armii klonów nad którą przejął całkowitą kontrolę oraz co ważniejsze wskutek zdrady najpotężniejszego spośród Jedi Anakina Skywalkera - zakon został zniszczony a nieomal wszyscy rycerze Jedi zginęli. Kiedy wreszcie Sith uporał się ze swoimi odwiecznymi adwersarzami ogłosił powstanie Galaktycznego Imperium opierającego swą siłę na armii klonów i nowopowstałej Flocie Imperium. Nastąpił mroczny czas chaosu i nowego konfliktu ponieważ okrutne rządy tyrana spowodowały wybuch Rebelii. Były to zmagania zacięte i krwawe. Sojusz Galaktyczny był bliski klęski lecz dzięki męstwu powstańców a przede wszystkim bohaterskiej postawie ostatniego spośród Jedi - syna Dartha Vadera , rebelianci zdołali pokonać Imperium i przywrócić ład i porządek w galaktyce. Postawa Luka Skywalkera ma tak wielkie znaczenie gdyż dokonał on w najważniejszej chwili swojego życia wlaściwego wyboru. Wyboru którego nie potrafił dokonać jego ojciec Anakin. Darth Vader zdradził zniszczył Jedi i Republikę ale jego jego syn pomimo pokus ciemnej strony przywrócił równowagę MOCY. Stało się tak jak glosiła przepowiednia - Skywalker był wybrańcem. Wydaje sie że dla galaktyki nastały szczęśliwe czasy spokoju i prosperity. Będzie tak ponieważ rządy sprawują obecnie ludzie rozsądni i uczciwi oraz zapewne dlatego ze nad przestrzeganiem prawa czuwają nowe pokolenia rycerzy Jedi - jednakże walka nie skończyła się jeszcze i nadal trwa - Ciemna Strona jest wciaż jest bardzo silna...

19.04.2005
14:54
smile
[2]

Lim [ Senator ]

Po tradycyjnym wstępniaku kilka spraw organizacyjnych
Rozmawiamy tu o Star Wars oraz tym co się z nimi wiąże więc o filmach , książkach , grach , komiksach, gadżetach , muzyce filmowej - czyli tym wszystkim co każdy fan SW zna dobrze i co bliskie jest jego sercu. W tym wątku możesz również znaleźć ciekawych rozmówców na temat Science Ficton w książce i filmie. Wszelkie tematy związane z szerzej pojętą fantastyką są również mile widziane. Prosimy natomiast o poszanowanie odmiennych gustów i preferencji oraz powstrzymywanie się od nerwowych i zbyt emocjonalnych wypowiedzi.
Zapraszamy do korzystania z Holonetowych połączeń do następujących miejsc www.theforce.net oraz www.gwiezdne-wojny.pl
Do premiery Zemsty Sithów pozostało 30 dni !
Gdzie obejrzymy Epizod 3 ? Na specjalnie organizowanych imprezach, na nocnych seansach w multikinach czy... 15 calowych monitorach naszych komputerów ;)
Przypominam o znakomitej imprezie organizowanej przez Poznański Klub Star Wars - sam chętnie bym wylądował w poznaniu w dniu D ale mam tam daleeeko - jednak przyszłość jest w ruchu :)
W ciągu najbliższych dni rozprawimy się ostatecznie w senacie z pogłoskami jakoby ciemna strona była potężniejsza od jasnej...lub też przyznamy ze smutkiem i wstydem, że żaden Jedi nie jest w stanie osiągnąć potęgi znanej Sithom ;)

19.04.2005
16:44
[3]

Lim [ Senator ]

Da_Mastah ---> sądzisz, że Han Solo odebrał w bilonie nagrodę za uratowanie księżniczki ? Pudeł było sporo a wiec to musiały być bardzo drobne monety ;)
Oczywiście rację masz przypuszczając że to Sojusz wyłożył pieniądze na spłacenie Jabby.
Jedna proźba - o swoich pytaniach na które nie padnie natychmiastowa odpowiedź przypominaj często, wszak mogą one zaowocować ciekawą dyskusją , wiec korzyść z tego wyniknie dla nas wszystkich.
Kwestia pola i przedmiotów/osób które nie są wysysane z pokładów w przestrzeń kosmiczną to jedna z cech techniki/fizyki świata Star Wars. Może ona trochę dziwić ale tylko ,,trochę''
Przecież z poziomu naszej dzisiejszej wiedzy podróże w nadprzestrzeni też są (jeszcze) fikcją ;)
eJay ---> czy byłeś silny Mocą i wiedzą na maturze ?
Garret ---> jak ,,idzie'' sprzedaż biletów. Czy jest jeszcze wiele wolnych miejsc ?

W kwestii ciemnej-jasnej strony Mocy. Przyjął się taki dobry zresztą zwyczaj, by nie naruszać kruchej równowagi pomiędzy ciemną stroną a jasną...oraz między zwolennikami Jedi i Sithów. Trudno jednak uciec od tematu zdając sobie sprawę, że za 30 dni ta krucha równowaga zostanie zburzona, bowiem zobaczymy tryumf Sithów i nieomal zupełną klęskę Jedi. Czas wiec przygotować się na te trudne chwile ;)
Czy załączony obrazek świadczy o tym , ze klęska Jedi będzie zupełna i ostateczna zarówno w sferze militarnej jak i moralnej i prestiżowej ?

19.04.2005
18:41
smile
[4]

eJay [ Gladiator ]

Ufff i po maturze z anglika:) Poziom rozszerzony 16/20 pkt:P Posluchalem sie rad mistrza Qui Gonna ("Mysl o tym co jest tu i teraz") i pozbylem sie stresu:) Jakos wyszlo, choc komisja srednio pozytywnie do nas nastawiona.

19.04.2005
18:45
[5]

Ward [ Generaďż˝ ]

ostatni watek był po śmierci naszego kochanego papieża a nowy dokładnie w dzień wybrania nowego
wałśnie ogłaszają !
no i całkiem ładny temat !!!
Niemiecki kardynał papieżem !

19.04.2005
19:09
smile
[6]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Lim ---> Mozliwe, ze to byly bardzo drobne monety :-)) Takie male niedopowiedzenie, a mnie zaintrygowalo. A co o tym zdarzeniu (o odlocie Hana Solo, badz wyplaceniu nagrody) mowi EU? Moja wiedza ksiazkowa jest zbyt ograniczona, by moc podjac na ten temat dyskusje, wiec pytam tych, ktorzy duza czytaja :-)

Wlasnie chyba czesciej zaczne przypominac o pytaniach, bo to ja chyba mam ich najwiecej wsrod Senatorow :-) Poki egzamin maturalny wisi nade mna, wyszedlem z wprawy zadawania pytan, na ktore wspolnie pisalismy elaboraty jak za dawnych czasow :-) Obiecuje poprawe, jak zdam egzamin dojrzalosci :-)

Juz w czwartek ustny z polskiego :-)

Pozdrawiam

P.S.
Jesli chodzi o te pola silowe czy ogolnie fizyke w SW, to w tej scenie zdaje sie przez radio pada komunikat: 'We are deactivating the magnetic field', albo cos w tym guscie. Ale w tym wypadku chodzi raczej o pole silowe w tym 'oknie', do ktorego leci Sokol. Chociaz oczywiscie moge sie mylic :-) Tak czy siak nie wiem czy ten komunikat wnosilby cos sensownego do sprawy...

19.04.2005
21:23
smile
[7]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Yeah, to już tylko 30 dni :-)

19.04.2005
21:47
smile
[8]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Da_Mastah -> "We are opening the magnetic field." O żadnej deaktywacji tam mowy nie ma.

...Widzieliśmy chociaż raz w całej trylogii jak wygląda waluta republiki? NIE. Jak dla mnie to Solo równie dobrze mógł mieć w tych skrzynkach różowe misie. Nie wiadamo zresztą czy to były skrzynki z forsą. Równie dobrze to mogły być jakieś baterie np. do dział Sokoła.

19.04.2005
22:19
[9]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Pojawiły się już nowe TV spoty RotSa...polecam zwł. "Unite"

Viti-----> być może Sojusz nie wypłacił mu w walucie ale np. w kruszcach,kamieniach szlachetnych or sth

19.04.2005
22:37
[10]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Viti:

'EXTERIOR: DEATH STAR -- HUGE PORT DOORS.

The helpless Millennium Falcon is pulled past a docking port
control room and huge laser turret cannons.

VOICE OVER DEATH STAR INTERCOM: Clear Bay twenty-three-seven. We are
opening the magnetic field.'

O ktorej wersji filmu mowisz? SE czy SSE? Screena zrobilem z moich staroci na Laserdiscach z lat siedemdziesiatych...

Co do tej waluty jeszcze... Czy ktos przyjrzal sie malemu przedmiotowi, ktory Han rzuca do rak barmana w kantynie mowiac 'Sorry about the mess'? To jest pieniadz czy co to jest? :-)

19.04.2005
23:33
[11]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Da_Mastah - Ja scenariusze w oryginale posiadam ^_^ Scena z lądowaniem MF na DS nie była zmieniana (dialogi). Pierwotnie Sokół był trochę za nisko i gdyby pociagnęli scenę dalej to by przygrzmocił w ścianę i tyle by było z jego dokowania. W wersji na DVD poprawili ten błąd i "podnieśli" go wyżej.

waterhouse - być może, niewykluczone też że dali mu ten sam towar który pierwotnie wiózł do Jabby z Kessel.

20.04.2005
11:24
smile
[12]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Viti ---> No, wlasnie wkleilem wyzej fragment scenariusza (fourth draft)... :-) A w wersji DVD nie mowia, ze deaktywuja oslone? Nie ogladalem tej wersji, nawet nie bede jej dotykal, wiec pytam :-))

20.04.2005
15:18
smile
[13]

eJay [ Gladiator ]

Panowie panowie:) Prosze sie nie spierac w tak trywialnych sprawach:) Przeciez SW to science fiction, wiec Lucas moze sobie pozwolic na takie rzeczy, jak pola magnetyczne czy stormtrooperzy patrolujacy zewnetrzne korytarze Death Star:)

20.04.2005
16:23
smile
[14]

Lord Revan [ Pretorianin ]

A ,tak wogóle ,to kiedy dokładnie ma być premiera w polsce ??

20.04.2005
23:36
[15]

donus [ Junior ]

lim, bardzo cie przepraszam ale ja na chwile zupelnie z innej beczki...
dostalem sie na to forum zupelnie przez przypadek, mianowicie szukam szukam tej litanii , ktora mozna bylo uslyszec podczas mszy zalobnej, jak i konklawe.
z googli dostalem link na to forum, z przed kilku dni...i zobaczylem ze Ty jestes po prostu super!
jakby niezaleznie od tego i zarazem wlasnie dlatego- ze jestes tak dobry , chcialbym cie prosic o przyslanie mi tej litanii, jezeli to nie jest dlaciebie problemem.jezeli w jakis sposob bede mogl sie odwdzieczyc to daj znac..jeszcze raz , wielkie dzieki..
[email protected]

21.04.2005
04:00
[16]

Ben_K [ Pretorianin ]

eJay ----> Szturmowcy mogli w swych zbroicha wytrzymac w próżni kilka minut, i co prawda nic nie wskazuje ze zbroje tej dwujki ulegly jakims modyfikacją zewnętrznym, tak wewnątrz mogli mieś dodatkowe uszczelninia buty na magnesach pozwalające poruszać sie w warunkach 0 grawitacji itd. itp...

21.04.2005
11:34
smile
[17]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

No wlasnie Ben. Nie widac by mieli jakies specjalne kombinezony, a taka zbroja na pewno nie stworzy warunkow do przebywania jednoczesnie w przestrzeni i poza nia (w warunkach o ludzkim cisnieniu atmosferycznym). Zadnych przewodow z tlenem ani specjalnych masek tez nie maja, wiec jakas bzdura :-)))

Pochwale sie jeszcze tutaj: Zdalem ustny polski! Dostalem 17 pkt. na mozliwych 20!! :-)))

Pozdrawiam

21.04.2005
11:38
smile
[18]

eJay [ Gladiator ]

Da_Mastah-------->Czy uzywales Mocy na komisji tak jak Obi Wan przy wejsciu na Mos Eisley??:)

Gratuluje:)

21.04.2005
11:39
[19]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

eJay ---> Bez Mind Trick'a bym nie zdal :-))))

21.04.2005
14:16
smile
[20]

Lim [ Senator ]

donus --- plik przesłałem tak jak prosiłeś. Dopiero teraz bowiem nie miałem wcześniej dostępu do moich dokumentów.
Mam nadzieję że skrzynka na WP przyjmuje załączniki do 6 MB :) Pisałem o tym pliku we wiadomym wątku a wiec wiesz co przesyłam, mam nadzieję że ktoś jeszcze wysłał ten ,,mój'' plik oraz , że któryś z nich wyląduje w twej skrzynce .
Viti ---> gra ma tytuł BATTLE RAPER 2 , jest bardzo interesująca wizualna - ale tak jak pisałem w FrL mam tylko demo ;)
Gratulacje , panowie maturzyści... a wiec wszystko jest dzięki wiedzy (i mocy) na dobrej drodze.
Ciekawe rozważania na teraz zawartości pudeł Hana Solo, czy równie ciekawe wnioski wysnujemy z tego, że Yoda zostanie pokonany w bezpośrednim starciu przez Palpatine ?

21.04.2005
22:41
smile
[21]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

<Nagle z korytarzy prowadzących do galerii zaczynają dobiegać odgłosy jakiegoś zamieszania. Na poszczególnych platformach daje się zauważyć lekki niepokój, jedni senatorowie, zorientowani w sytuacji, klaszczą i wydają okrzyki radości, są i tacy którzy wyrażają oburzenie, a jeszcze inni stoją zdezorientowani, nie wiedząc jeszcze co się dzieje.
Nagle w wielu spośród licznych wejść do galerii pojawiają się białe postacie Szturmowców. Sprawnie obstawiają strategiczne miejsca, stają w pozycji na baczność, lub wbiegają niewielkimi grupkami na niektóre platformy, ku radości senatorów reprezentujących Frakcję Imperialną. Po chwili na swą zwykłą platformę, co prawda ostatnio dość często pustą, wchodzi dobrze znany senator-oficer>


Witam Szanownych Zebranych po dłuższej nieobecności! Przperaszam za to małe zamieszanie w kuluarach, ale to wyłącznie dla naszego bezpieczeństwa. No i oczywiście jest to również przedsmak Wielkiego Zwycięstwa, które nadejdzie już za niecałe 30 dni :-D
Hit it, maestro!
<Honorowa Dęta Orkiestra Szturmowców rozpoczyna grać Imperialnego Marsza ;-))) >

A jak widać na załączonym obrazku, jestem już na to zwycięstwo świetnie przygotowany ;-)))
Uhh, nie wiem jak wytrzymam jeszcze ten miesiąc, ale trza się w cierpliwość uzbroić :-)
Aha, czy wiadomo coś o książkowej wersji "RotS"? Nie dotarły do mnie jeszcze żadne wieści...

21.04.2005
22:44
smile
[22]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Hmm, a może jeszcze mała ciekawostka ;-DDDDD

21.04.2005
23:04
smile
[23]

Ward [ Generaďż˝ ]

PELLAEON ---> to kto wszedł teraz do senatu ? o_O

21.04.2005
23:20
smile
[24]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Hmm, no chyba ja ;-)))

21.04.2005
23:54
smile
[25]

Ward [ Generaďż˝ ]

uuuuf- a ja myślałem że nowy papież :->
najpierw jakieś kosmitki czerwonowłose, potem orkiestra dęto-szturmowa i jeszcze papież nowy Benedykt - dzień pełen cudów
ale świetnie że jesteś PELLAEON - niech ci szturmowcy zostaną przez chwilę w senacie bo coś jeszcze przez kilkanaście dni, niepopularnego napiszę zaraz
Dobra a teraz zakasać rękawy i do roboty - moje zdanie w ostatnio poruszanych tematach jest takie ===>
-czemu nie wysysało ludzi w kosmos- prosta sprawa, mieli taką technike że można było przez pole wlatywać i wylatywać , przedmioty były przepuszczane przez to pole bez problemów
teraz pytanie- jakim cudem??
odpowiedź
-za chiny ludowe nie wiem i niech tak zostanie, tyle że technika z gwiezdnych wojen trochę jest bardziej posunięta od tej naszej i coś tam pewnie kiedyś wymyślą w podobnym guście i u nas
Mnie tylko cieszy że rzemieślnicy od broszurek nie próbowali się za ten temat zabrać bo jeszcze by wyszła ogólna polewka z ich technicznego zrozumienia różnych spraw- niech im wystarczy że załatwiają na cacy fabułę swoich ksiąg boleści :->
--------------
następna sprawa to kilogramowe pudła z drobnymi kredycikami
raczej gotówki w bilonie HAN nie ładował bo było tych pudeł kilkanaście
może miał tam obligacje senackie w papierze (hee-hee) tylko czy aby Jabba mu to przyjął ,niewiemy co ale kasa na pewno nie !
Czemu myślę ze to nie byłą kasa ?
prosta sprawa - Solo chciał 10 tysięcy, ben obiecał 15 tysięcy na alceranie i 2 teraz- a widzieliście jak Luk liczył te swoje 2 tysiące za ślizgacz ? Było tego tyle że w ręku się zmieściło- to pozostałe 15 tysięcy zajmowało z 10 pudeł ?
-----------------
teraz najważniejsza sprawa
Czas się pogodzić tym co przez całe życie w to nie wierzyli że ciemna strona jest potężniejsza od jasnej
ja przyjmuję Waterhouse przekonania że przez wiele wieków jasna dominowała nad ciemną ale jak popatrzymy na to co się TERAZ dzieje i zrobimy prostą kalkulację to dowód będzie jasny na to że można mi rację przyznać :->
Wyobraźmy sobie wagę i na jednej szalce połóżmy tysiące jedi ze swoją techniką walki,organizacją i radą z najtęższymi głowami spośród jedi
a na drugiej
kilku tylko sithów którzy potężni są tak ze żaden ale to żaden jedi im nie może dorównać, wnioski łarwo tu znaleźc
i teraz patrzę na Lima wpis o ostatecznej walce yody i palpatine- jaki z niej wniosek ??
- taki że yoda został pokonany tak jak jego zakon, miał szansę odkuć się na palpatinę ale nie dał rady bo był od niego słabszy
i w mocy i w mieczu, przykre to dla wychowanych za czasów republiki i porządku JEDI- ale trudno, idzie nowy porządek :->

22.04.2005
02:13
[26]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Ward----->....który trwa przez 30- 40 lat? W porównaniu z 20 000 lat rządów Republiki to jest ledwie historyczne mgnienie oka.

Ja nie widziałem filmu - i dziękuję za wszystkie spoilery w ostatnim Twoim poście. Pozwól że wyciągnę wnioski po 19 maja. Póki co Twoje wywody wynikające z RotS uznaję ża nieuprawnione.

22.04.2005
08:12
smile
[27]

garrett [ realny nie realny ]

PELLAEON -->o , to widzimy sie na premierze :) Pamietaj wczesniej konkurs, fanfilmy, relacja z Celebrations , 501 i mam nadzieje jakieś sklepiki ze stuffem :)

Panowie sciagaliscie najnowszy i prawdopodobnie najdroższe fanvideo Revelations z Forcenetu ? Jakie wrazenia ? Ja jednak wyzej stawiam tiserek I.M.P.S. i niecierplwiie czekam na 1 odcinek serii.

22.04.2005
08:15
[28]

TzymischePL [ Senator ]

Garrett ===> Obejrzalem Revelations i zdecydowanie bardziej podoba mi sie imps (przynajmniej w kwestii tiserka) i jesli zachowa taki poziom... to imps rulz :)

22.04.2005
09:02
smile
[29]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Ward - Ty nasz "wątkowy giertychu", ostatnią częścią GW jest "Powrót Jedi", a nie RotS.

22.04.2005
14:47
smile
[30]

Ward [ Generaďż˝ ]

Waterhouse - no właśnie przez te lata spokojne jedi prowadzili politykę uciszając takie szumowiny jak federacja handlowa-nic trudnego :->
ale kiedy sithowie wcześniej przez jedi pokonani zaczeli planować zemstę to los jedi był łatwy do przewidzenia bo zatracili wszystkie instynkty wojownika
kodeks, kodeks, długie przemowy, ukłony, kodeks , wygodne fotele i końskie okulary (w przenośni) spowodowały że nic wokoło nie widzieli i wpadli w pułapkę
Kiedyś pisałeś że to przez jakąś zdredę sithowie pokonali jedi, no to przez taką samą zdradę w powrocie jedi został pokonany sith - jedno jest pewne ci co mają moc nie mogą mieć dzieci, same przez nie problemy :->
Viti - giertych to całkiem sympatyczny polityk, porównanie dobre w tym sensie że w naszym sejmie zasiedziałe sektory też niechętnie przyjmują zmiany które z różnych stron ktoś im przepowiada :->
ale powiedz ni lepiej czy wierzysz że ktoś kto będzie oglądał zniszczenie wszystkich jedi w zemście sithów będzie czuł się pocieszony bardzo tym że za jakieś 30 lat ktoś się na palpatine zemści, mała to chyba będzie pociecha ;->

22.04.2005
14:58
[31]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Ward - Ja sie będę czuł pocieszony już po kilku godzinach od końca E3, jak obejrzę E6. Nie będę czekał 30 lat żeby obejrzeć po raz n-ty pozostałe części.

22.04.2005
15:06
[32]

Ward [ Generaďż˝ ]

Viti - no to jest jakis pomysł ale nawet w kinach nikt nie wpadnie na to żeby zaraz po premierze zemsty sithów pokazać powrót jedi by morale zwolenników jedi podnieść :->
po filmie rozpacz będzie wielka i nie myślę że ktoś wgnieciony w fotele tym co zobaczy tak do sprawy podejdzie , bo co z tego ze sithowie zostaną zdradzeni i pokonani za 30 lat skoro w Powrocie jedi zginie jeden biedny palpatincio wa w Zemście sithów tysiące jedi w tym wielu znanych i czasem naprawdę sympatycznych - ogólnie to mała pociecha chyba ;->

22.04.2005
15:20
[33]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Ward - Nie tylko Imperator, również Vader. Ten drugi to nawet gorzej nawróci się na 'dobro' <tfu> zdrajca. Poza tym to nie jacyś biedni sith, tylko WIELCY Sithowie w ktorych jeden robi za tysiąc leszczarskich Jedi (sam tak napisałeś). W ogóle debeściarscy Sithowie są i byli najpotężniejsi, a zostali pokonani przez przemytnika, farmera i księżniczkę (w dodatku pariasa, bo z ojca niewolnika).
Trzeba jednak wybielić tę historię :D

22.04.2005
15:26
smile
[34]

Ward [ Generaďż˝ ]

Viti - sithowie zostali pokonani przez zdradę, palpatine nic sobie nie robił z przemytnika i chodzącego dywanu, gdyby nie zgrada to ani sojusz ani sprytny przemytnik by nie zasłużyli na katrkę w podręczniku historii galaktycznej :->

22.04.2005
15:59
smile
[35]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

W zasadzie to Jedi zostali prawie doszczetnie wyrznieci w prequelach, bo sie zagapili. Sithowie tez zostali pokonani, bo sie zagapili :-P Pomyslec, ze gdyby nie jeden statysta w filmie i jego wypowiedz, w ogole by do wydarzen w OT nie doszlo ("- There goes another one! - Hold your fire! There are no lifeforms. It must have short-circuited", nieprawdaz? :-))))

Sithowie moze i byli silni, potezni i w ogole, ale byli zbyt zuchwali, pewni siebie i lekcewazyli wszystko dookola. W zasadzie, to byli egoistami, bo przez cala Sage slyszymy jak jeden Sith, gdy kusi kogos do przejscia na Ciemna Strone mowi, zeby zniszczyc drugiego Sitha :-P Nawet historia Sithow mowi, ze sami sie o malo doszczetnie nie pozabijali. Dlatego Bane wymyslil zasade jednego ucznia i jednego mistrza, ale jak widac to jest gorna granica :-))

Jesli juz mial bym doszczetnie rozwiac watpliwosci i zakonczyc temat, ktora strona Mocy jest silniejsza, to przytocze tutaj fragment dialogu Luke'a i Yody z TESB:

"- Is the Dark Side stronger?
- No...no...no. Quicker, easier, more seductive."

Pozdrawiam

22.04.2005
16:15
[36]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Ward---->- sithowie zostali pokonani przez zdradę, palpatine nic sobie nie robił z przemytnika i chodzącego dywanu, gdyby nie zgrada to ani sojusz ani sprytny przemytnik by nie zasłużyli na katrkę w podręczniku historii galaktycznej

Gdyby nie ta zdrada, to Imperator zginąłby w eksplozji DSII

kilku tylko sithów którzy potężni są tak ze żaden ale to żaden jedi im nie może dorównać,

A Luke i Vader?

giertych to całkiem sympatyczny polityk, porównanie dobre w tym sensie że w naszym sejmie zasiedziałe sektory też niechętnie przyjmują zmiany które z różnych stron ktoś im przepowiada

litości...

Kiedyś pisałeś że to przez jakąś zdradę sithowie pokonali jedi, no to przez taką samą zdradę w powrocie jedi został pokonany sith

Przypomnij mi kiedy o tym pisałem i co dokładnie. Cóż, to Palpatine zdradził republikę, ale Ty oczywiście nazywasz to przywracaniem porządku etc. Działalność Vadera to nawrócenie - a Ty nazywasz ją zdradą.

22.04.2005
17:49
[37]

Karrde [ Pretorianin ]

W ogóle to bardzo ciekawe jest jak to ludzie pamiętają 30 lat terro... znaczy porządku i dobrobytu, a tak łatwo zapominają o ponad 20 000 lat tej (tfu) Republiki.

Poza tym zaczynam odnosić wrażenie, że Ward sobie robi po prostu jaja, albo mówiąc oględniej - prowokuje.
Ale dobra, dam się sprowokować.

Ward -> napisałbym Ci to drukowanymi, ale netykieta i te sprawy... ;) "Teraz" w świecie SW to jest albo koniec Powrotu Jedi, jeżeli ktoś uznaje tylko filmy, albo 30 lat po nim, jeśli ktos uznaje również EU. To co widzimy w Epizodzie 3 to HISTORIA z punktu widzenia świata SW.
A teraz zastosujemy Twoją wykładnię. Mamy potężne Imperium, niby takie mocne, wspaniałe, ach, och i w ogóle - i co? I dupa (z przeproszeniem za język), bowiem co mi po takiej potędze, skoro moją najpotężniejszą broń rozwala jedna torpeda (DS1) jakiegoś farmera z Tatooine, nie wspominając o Legionie Najlepszych Żołnierzy pokonanych przez bandę miniaturowych misiów, oraz ogólnie - potężne Imperium rozłożyła na łopatki grupka ludzi.

22.04.2005
21:48
[38]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Garett -> Oki, bylebyśmy tylko jakoś się znaleźli :-)
Będę jeszcze z kumpelą. A co do harmonogramu tego dnia, to chyba jeszcze nic nie wiadomo nie? Tzn. o jakich godzinach co będzie, te konkursy, pokazy, itd....
Bo nie powiem, chętnie bym odpowiedzi na kilka pytań zamienił na jakąś książkę, albo cuś :-)

Cóż, jak dla mnie to dywagacje która strona jest silniejsza są bezcelowe, a w ogóle to od początku błędne - wszak i jedno i drugie to Moc, tyle że dostosowana do różnych ideałów, potrzeb, pragnień, celów. To tak jakby dać komuś broń, i jedna osoba będzie używać jej do samoobrony (bez skojarzeń proszę :-> ) a druga wejdzie do najbliższego warzywniaka i kasy zarząda. Dziwne porównanie, ale moim zdaniem trafnie odzwierciedlające sytuacje :->
A dla mnie osobiście, jeśli Moc, to tylko Szara Strona :-D
Jestem zwolennikiem Imperium militarystycznego i dobrze administrowanego. Sithowie i ś.p. Imperator Palpatine mieli swoje zasługi w jego tworzeniu, ale koniec końców - i bez nich można było się obyć :->
Dlatego jestem troche przeciwnikiem koncepcji którą po RotJ prezentuje EU - że zginął Palpi i nagle z dnia na dzień nie ma Imperium, chaos, burdel, itd.
To jak, tam administratorów nie było? Nikogo kto by mógł stery przejąć?
Chyba że przyczyną tego była duma i próżność Palpiego, który wszystko scentralizował i nad wszystkim sprawował kontrolę, zaś inne czołowe figury sceny politycznej były tak zdemoralizowane, że po śmierci Palpiego nagle chciał rządzić każdy - co musiało doprowadzić do burdelu.
No ale bez przesady, i tak trudno w to uwierzyć, by nagle po śmierci Imperatora wszyscy Moffowie, gubernatorzy czy inni lokalni zarządcy nagle stwierdzili "A po co się męczyć, i tak będzie źle, lepiej wykroję sobie własne państewko".
No a tak kończąc te dywagacje, to mimo dumy z nastania Nowego Porządku i narodzin Potęgi Imperium będzie gdzieś tam w tle żal z powodu śmierci wielu Jedi. Co jak co, ale wielu znamienitych oficerów Imperium (wymownie się uśmiecha :-))))) > rozpoczęło służbę właśnie w czasach Republiki.

22.04.2005
22:00
smile
[39]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Da_Mastah - > Właśnie, a rozkaz wydał generał Needa, za co został zdegradowany do kapitana.

22.04.2005
22:06
[40]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

PELLAEON-----> można dokonać ciekawego porównania Imperium z państwem Aleksandra Wielkiego;jego imperium również rozpadło się na rywlizujące ze sobą państewka rządzone przez jego dowódców wojskowych. Tak wygląda najczęstszy koniec państw rządzonych przez charyzmatycznego władcę.

22.04.2005
22:26
[41]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Waterhouse -> Ogólnie tak, ale jest to chyba niedopatrzenie samego władcy. Np. według socjologii, mimo że charyzma jest przypisana tylko danej osobie, to na szczeblu państwowym można ją niejako "przedłużyć", budując do okoła niej cały system rządów i zabezpieczeń.
Tak np. uczynił Lenin. Że z sukcesją wyszło troche nie po jego myśli to odrębna sprawa, nie zmienia to jednak faktu że Stalin utrzymał się przy władzy, mimo że sam nie miał charyzmy, nie był dobrym mówcą, itd.
A Rosja to akurat dobry przykład - chodzi mianowicie o ogromne terytorium, a ono było jednym z determinantów sytuacji po śmierci Aleksandra.
Hmm, no właśnie, a drugi determinant to chyba czy wódz pozostawi jakieś wytyczne na przyszłość, testament, or something. Jeśli umiera nagle, nie zrobiwszy tego za wczasu, to dupa zimna :-)

22.04.2005
22:46
[42]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Pellaeon----> myślę że w niektórych przypadkach sztucznośc tworu państwowego jest tak duża, iż jej scalenia i utrzymanie bez postaci centralnie jest niemożliwe.

A Imperatora - i Imperium zgubiła arogancja i pewność siebie. Ward pamiętaj o tym :D

22.04.2005
22:47
[43]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

EDIT

ma być : bez postaci centralnej

22.04.2005
23:24
[44]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Finał jest zawsze taki sam. Nie da się budować dużego tworu - Imperium, Cesarstwa (jak zwał, tak zwał) opierając się na terrorze jako czynniku spajającym. Inaczej mówiąc; zdobywanie terenów przemocą jest w perspektywie czasu błędem. Wszyscy sie na tym przejechali - Aleksander, Napoleon, Hitler.

22.04.2005
23:29
smile
[45]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Viti----> Terror jako czynnik spajający państwo w I Cesarstwie Napoleona??

22.04.2005
23:59
[46]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

waterhouse - Napisałem też o zdobywaniu terenów przy pomocy działań militarnych.

23.04.2005
00:00
smile
[47]

Ward [ Generaďż˝ ]

Waterhouse - litości ? ja nie rozpocztnałem rozmowy o polskich politykach :->
i nie będzie litości, moze LPR nie wygra wyborów co nas jakby mniej zajmuje -ale jedi zostaną wybici i jakoś trudno czasem się pogodzić moze z tymi wydarzeniami i z tym co z nich wynika
Jeden jedyny palpatine z grupą nielicznych współpracowników obalił jak domek z kart te tysiące lat demokracji razem z tysiącami jedi- jak to nie świadczy o potędze sithów to nie wiem co można jeszcze za przykład potęgi niezmierzonej dać - doskonałe przeprowadzenie plany zmiecenia skorumpowanej i słabej demokracji i jej potężnych strażników to mało ??
Karrde - wiem że czytasz to co uważasz za cudna a ja nazywam miernymi broszurami - ale jakoś sobie radzimy z tymi naszymi gustami nie strzelając sobie w głowę blasterem - netykieta którą wspomniałeś senacka cuda czyni , dzęki :->
ale skoro cenisz jasną stronę mocy i demokrację starej republiki to nie mogę zrozumieć czemu raz Luk to potężny jedi i wybraniec a innym razem wieśniak z tatoine :->
Zgoda - co Luke zrobił było bohaterskie i wspaniałe bo kierowała nim moc - może jeśli łaska docenisz czyn innego gościa którym moc kierowała?
Oczyszczenie galaktyki z jedi to mniejszy wyczyn od wystrzelenia rakiety w szyb gwiazdy śmierci ?
PELLAEON - poznałeś powody dla jakich imperium jest godniejsze by je wysławiać od słabej republiki- tu zgoda
ale jeśli piszesz tak :Cóż, jak dla mnie to dywagacje która strona jest silniejsza są bezcelowe, a w ogóle to od początku błędne - tu się nie mogę zgodzić
gdybym zgodził się to by znaczyło ze każdy wchodzący do kina ma takie przekonanie że to co się zacznie i tak się skończy OBOJĘTNIE JAK TO OCENIĆ ,wystarczy siedząc na fotelu i patrzeć w ekran - ale przecież wszystko w sadze jest dopracowane i dzieje się z jakiegoś powodu i nie można (moim zdaniem!) do tej historii podejść tak jakby na wszystkie problemy odpowiedzą było tylko to ze za 30 lat będzie HEAPY-END
a gdzie są powody dla jakich tak a nie inaczej się stało? Nie jest nimi potęga sithów i słabosć jedi ?
jest generalna różnica między ludźmi którzy patrzą i nawet film lubią a tymi u których film rozpalił wyobraźnię - z tego wychodzę założenia ze wielki mistrz Qui-gon miał rację kiedy powiedział - skup się na tym co jest TU i TERAZ
a tu i teraz ciemna strona uzyska przewagę nad jasną i jakiś z tego wniosek można spróbować wyciągnąć
Mój jest taki - w czasie w którym dzieje się zemsta sithów zobaczymy potęgę mocy i zetrą się straszliwie potężni sithowie z potężnymi jedi , walka ta będzie miała taki finał - wszyscy poza dwójką jedi zostaną zniszczeni
i teraz - czy jest tak jak da_Mastah napisał że ciemna strona jest tylko szybsza i łatwiejsza ?

23.04.2005
00:16
[48]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

waterhouse - I chciwość... chcieli więcej i więcej, to za karę wszystko im zabrano.

Uwielbiam to naginanie faktów:
Oczyszczenie galaktyki z jedi to mniejszy wyczyn od wystrzelenia rakiety w szyb gwiazdy śmierci ? Zdaje się ze Imperium upadło w 30 lat po jego powstaniu, co za niefart :P

czy jest tak jak da_Mastah napisał że ciemna strona jest tylko szybsza i łatwiejsza ?
Właśnie tak jest, obie strony mocy są w rónowadze.

23.04.2005
00:24
[49]

Ward [ Generaďż˝ ]

Viti - pewnie że polityka to paskudna sprawa-ale liczy się efekt :->
palpatine opanował dobrze i politykowanie i machanie mieczem i używanie mocy -efekt znamy :->
ale jeśli popatrzysz na to jak napisałem wyżej -TU I TERAZ to w zemście sithów równowagi mocy nie znajdziemy chyba

23.04.2005
00:41
smile
[50]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Ward----> a nie rozpocztnałem rozmowy o polskich politykach

Lepiej nie ciągnij jej dalej. Dla mojego i Twojego dobra. Załóż lepiej osobny wątek.

Oczyszczenie galaktyki z jedi to mniejszy wyczyn od wystrzelenia rakiety w szyb gwiazdy śmierci?

Zaiste, wymordowanie przy pomocy plutonów egzekucyjnych szturmowców garstki Jedi to boheterski wyczyn.

jedyny palpatine z grupą nielicznych współpracowników obalił jak domek z kart te tysiące lat demokracji razem z tysiącami jedi

Skoro Republika była tak słaba to jej obalenie nie było zbyt dużym problemem, zwł. jeśli plan był opracowywany tak długo.


do tej historii podejść tak jakby na wszystkie problemy odpowiedzą było tylko to ze za 30 lat będzie HEAPY-END

Nie, nikt tak do tej sprawy nie podchodzi. Ale to Ty przecież patrzysz na absolutnie wszystkie problemy przez pryzmat jednego ciągu wydarzeń - więc dlaczego zarzucasz to stronie przeciwnej??
Analiza wydarzeń historycznych ma sens tylko wtedy gdy bierzemy pod uwagę do czego te wydarzenia historyczne nas doprowadziły.

Zresztą, lepiej wrócę do merytorycznych dyskusji które toczę w innych miejscach, bo teraz inwestuję swój bezcenny czas w pisanie - ale kiedy Ty dojdziesz do niewygodnego dla siebie argumentu zignorujesz go i zamilkniesz - więc mój czas będzie stracony, a tego bardzo nie lubię.

23.04.2005
00:42
[51]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

EDIT:

Viti----> sorry nie zauważyłem Twojego tekstu o zdobywaniu terenów - był zasłonięty przez inne okna. Z wnioskiem oczywiście sie zgadzam.

23.04.2005
01:12
smile
[52]

Ward [ Generaďż˝ ]

Waterhouse - wyjaśnię coś na początek
-czemu tak się uwiozłeś na szczypanie mnie tu i tam i wspominanie o nieszczęsliwej polskiej polityce ?
wyjaśniałem wyżej ze nie ja o politykach mówiłem tylko Viti coś żartem napisał a ja też w żartach coś odpisałem -bo tu mnie polska polityka obchodzi tyle co piasek tatoine i nie wiem po co o tym dalej prowadzić dyskusję ?
jak popatrzysz łaskawie wyżej to będzie to widać chyba - a jeśli już popatrzałeś wyżej to teraz odpowiem na Twoje podsumowania (błędne mocno zresztą - ale błędne moim zdaniem :-> )
-------------------
Zaiste, wymordowanie przy pomocy plutonów egzekucyjnych szturmowców garstki Jedi to bohaterski wyczyn
tysiace jedi to garstka ? nie wiemy ilu nam pokaże lucas ginących ale wiemy ze garstka to ich chyba nie była w galaktyce :->
chcesz inngo przykładu ? tylko że to mały spoiler ale bardzo ogólnikowy a trailery wszyscy widzieliśmy
- do palpatine przyjdzie delegacja największych mistrzów jedi, żadne republic commando nie będzie stało a plecami palpatine a wszyscy jedi pożegnają się z życiem :->
to bardziej czy mniej bohaterskie od Twojego przykładu ?
dalej -
Skoro Republika była tak słaba to jej obalenie nie było zbyt dużym problemem, zwł. jeśli plan był opracowywany tak długo
dobrze ze się z tym godzisz ale nie masz racji kiedy piszesz że to był mały wyczyn dlka sithów
republika była słaba i skorumpowana- mi nie jest jej żal, niech idzie do ... :->
ale jej obrońcy byli bardzo potężni - pisałem o tym wyżej , wiec że to było proste mówić nie można
trzeba było być super potężnym by potężnych jedi pokonać- i tacy byli sithowie
dalej
Ale to Ty przecież patrzysz na absolutnie wszystkie problemy przez pryzmat jednego ciągu wydarzeń
poproszę o przeczytanie tego co wyżej napisałem - a napisałem by spróbować wyjątkowo popatrzeć na TU i TERAZ , skoro odmawiasz uznania potęgi sithów poprosiłem by patrząc na konkretne wydarzenia zgodzić się albo i nie z moją opina o potędze sithów
a zamiast tego słychać takie głosy- no ale za 30 lat będzie lepiej , ciekawe co na to polegli z ręki palpatine jedi ?

23.04.2005
01:25
[53]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Tysiace jedi to garstka ? nie wiemy ilu nam pokaże lucas ginących ale wiemy ze garstka to ich chyba nie była w galaktyce


A ilu ich zostało w Galaktyce po wojnach klonów? Poza tym w egzekucjach nigdy nie ma nic chwalebnego.

to bardziej czy mniej bohaterskie od Twojego przykładu ?

Czyli Palpatine własnoręcznie zabił wszystkich? Niesamowite!

dobrze ze się z tym godzisz ale nie masz racji kiedy piszesz że to był mały wyczyn dlka sithów

Sam sobie zaprzeczasz. Najpierw piszesz o "doskonałe przeprowadzenie plany zmiecenia skorumpowanej i słabej demokracji" a później bagatelizujesz swoje własne twierdzenia.

poproszę o przeczytanie tego co wyżej napisałem - a napisałem by spróbować wyjątkowo popatrzeć na TU i TERAZ

Popatrzyłem już dawno. Wtedy Sithowie zwyciężyli, a w 30 lat później doznali gigantycznej - porównywalnej - porażki. Pat. Stan równowagi. Dlatego ANI o Jasnej ANI o Ciemnej stronie nie można powiedzieć że są poteżniejsze. Masz swój wniosek.

Co do dyskusji o polskiej polityce to Senat nie jest miejscem nawet na takie "żarty".

23.04.2005
01:29
smile
[54]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Mogę się zgodzić z tym że Sithowie byli lepsi w mordowaniu. I co z tego?

23.04.2005
01:46
smile
[55]

Ward [ Generaďż˝ ]

Waterhouse - ''żarty'' o polityce ?
nie ma problemu, wiem o co Tobie chodzi i masz rację ale nie wiem czemu do mnie to skierowałeś ? (no może to nieważne)
ale o polityce nie ma co wspominać dłużej bo jeszcze jakiś zły duch nas zaprowadzi od popieranej przez nas wszystkich netykiety do cenzury którą popierają tylko zwolennicy imperium podobno
i pewnie Viti się teraz zarumienił kiedy przypomni sobie o swym żarcie (wiem ze się nie zarumieni) ;->
i dobrze bo skoro ja się nie obraziłem to nikt nie musi
ale 2 raz przypominam że mnie w galaktycznym senacie polityka nie obchodzi - niech nikt nikomu w usta nie wkałda jakiś słów których nie powiedzaił i tu już nie ma nic do dodawania chyba , wracajmy się spierać o demokrację w galaktyce, polskie piekiełko na boku niech zostanie
--------------------
a na jedynie ważne tu problemy jakie wypisaleś odpowiem jutro rano bo zmarnowaliśmy za duzo czasu o czym innym niepotrzebnie dyskutując
ale pamietaj Waterhouse - ktoś powiedział
spokojne, spokojnie onie zaraz zginą - to było o innej sprawie ale pasuje do tej garstki jak mówisz, czy tysięcy jak mówię ja :->

23.04.2005
01:51
smile
[56]

Ward [ Generaďż˝ ]

Waterhouse - nie widziałem tego ostatniego wpisu to zanim powiem -dobranocka
dopiszę - w mordowaniu lepsi byli jedi, wymordowali przy pomocy republic commando wszystkich separatystów krórzy chcieli podziękować za udział w skorumpowanych struktórach republiki
a sithowie byli ''tylko'' potężniejsi i sprytniejsi :->
jutro będzie o czym porozmawiać w senacie ;->
-dobranocka

23.04.2005
02:08
[57]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Hmm, jeszcze wracając do trailera, takie trzy sprawy które mi zaświtały w głowie:

1. W pewnym momencie jest scena bardzo podobna do finalnego pojedynku z RotJ - Palpi siedzi na tronie, a Anakin walczy z hrabią Dooku. Czyżby jakaś analogia do "zabij go i zajmij jego miejsce"? Czyżby zatem Dooku miał zginąć z ręki Anakina i właśnie w ten sposób? To tylko moje spekulacje, żadnych spoilerów nie znam i nie chcę znać :-)

2. Czyżby ten wielokołowy pojazd który pojawia się w jednej ze scen to republikański Juggernaut? Iiihaaa, więcej Expanded Universe! ^_^

3. Co to za wodna planetka z jakimiś wzgórzami w tle na której toczą się walki? Chyba nie Kashyyk, bo ten zawsze jawił mi się jako przede wszystkim porośniętymi wielkimi wroszyrami.

23.04.2005
02:19
smile
[58]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

w mordowaniu lepsi byli jedi, wymordowali przy pomocy republic commando wszystkich separatystów krórzy chcieli podziękować za udział w skorumpowanych struktórach republiki

Sprawdź łaskawie w słowniku co oznacza słowo "wojna" i czym różni się od "ludobójstwa", "morderstwa" etc. Następnie pomyśl przez moment kto tą wojnę wywołał i w jakim celu.

23.04.2005
11:30
[59]

eJay [ Gladiator ]

PELLAEON---------->

ad. 1 nie powiem ci bo nie chcesz spojlerow:)

ad2. to Jaggernaut:)

ad.3 to KashyyK, tylko, eto jakas akcja nad jeziorem:)

23.04.2005
13:11
smile
[60]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Ojojoj, ale zescie sie rozpisali pod moja nieobecnosc :-)) Ja tu sobie zdaje mature z angielskiego na 20 pkt. a tutaj jakas niekiepska dyskusja rozgorzala :-)

Nie rozumiem dlaczego waterhouse i Ward na zmiane uzywaja okreslenia 'wielki czyn' (czy temu podobne) z 'bohaterski czyn', bo teraz sie nieco zagubilem w waszej argumentacji :-))

Jak rozumiem waterhouse pojmuje 'bohaterski', jako chwalebny czyn w dobrej sprawie i jeszcze do tego przelomowy w dziejach w tym wypadku Sojuszu. Jesli sie myle, to bardzo prosze popraw mnie, bo jak juz mowilem sie nieco zdezorientowalem w Waszej debacie :-) Z gory dzieki :-)

I taka jest chyba najczestsza interpretacja tego slowa. Przynajmniej z taka najczesciej sie spotykam :-) No, ale poczekamy, co waterhouse odpowie :-)

Wlasnie mi przyszlo do glowy, ze 'bohaterski czyn', to po prostu czyn wykonany przez bohatera danej powiesci czy filmu :-)) Nie wiem, moze to zbyt odlegla interpretacja i nieco paradoksalna, ale bohaterami chociazby EU byli takze Sithowie (mowie tutaj np. o komiksach, w ktorych Exar'a Kun'a nie bylo w stanie zgladzic kilkuset Jedi. Wtedy mozna mowic o potedze, jesli juz mialbym nawiazac do tego odwiecznego tematu :-) Kraza rowniez pogloski, ze Sith byl w stanie za pomoca Mocy zniszczyc planete i na dodatek nie miec z tym wiekszego problemu, do czego nawiazywalby Vader mowiac: 'ability to destroy a planet is insignificant next to the power of the Force'). Wiec moze Ward rozumie po prostu jakis wielki, przelomowy czyn jako 'bohaterski'? Jakis niesamowity czyn, nieprawdopodobny? Ale w tym wypadku Ward Ciebie tez poprosze o poprawienie, badz wyjasnienie, jak to rozumiesz, ok? :-)

Widze, ze rozwija sie tez watek upadku Imperium. Mnie przyszlo na mysl takie cos... Mowiliscie o niemocy kontrolowania tak rozleglych terytoriow oraz polityce terroru. Chcialem tutaj zaznaczyc pewna rozbieznosc pomiedzy rzadzeniem jedynie w strukturach Sithow (dla tych, co czytaja duzo z EU), a rzadzeniem ludzi przez Sithow, z czym mamy do czynienia w Sadze, rowniez jako przyczyne upadku. W okresie tzw. Zlotej Ery Sithow jakies 5 000 lat przed Nowa Nadzieja (jesli sie nie myle) do smierci Marki Ragnosa Sithowie nie mieli problemow z sukcesja wladzy. Stanowili oni bardzo uporzadkowana hierarchiczna wspolnote oparta na lojalnosci (fundament kodeksu). Ich sprzymierzencem byl przede wszystkim strach. I jak juz mowilem, do momentu odejscia Marki Ragnosa wewnatrz tej wspolnoty nie dochodzilo do destrukcyjnych konfliktow. Dopiero walka o wladze miedzy dwoma jego uczniami (nazywali sie chyba Ludo Kressh i Naga Sadow, albo jakos tak. Poprawcie mnie, jesli wiecie :-)) byla preludium do Wielkiej Wojny, ktora spowodowala, ze Sithowie odeszli w niepamiec az do czasow Palpatine'a.

I teraz mamy Sage. W Sadze wladze w Imperium sprawuje Palp. Vader zas przez wiekszosc czasu w filmach jest jego namiestnikiem, jesli moglbym go tak okreslic. W kazdym razie do momentu, gdy sam Palp sie nie pojawia, to Vader'a postrzegamy jako tego najwazniejszego (no byl jeszcze Tarkin, ale skupiam sie na Sithach). Zauwazmy, ze sprawuje on wladze nie nad innymi Sithami, ale nad zwyklymi ludzmi, ktorzy przystapili do Imperium (jednym z powodow przystapienia mogl byc oczywiscie strach przed Sithem). Vader nie dostaje po glowie za swoje bledy... Zas sam wymierza kare smierci swoim admiralom za zwykle zgubienie statku, badz wyjscie zbyt blisko ukladu (to drugie uwazam za bezsensowne, bo przeciez bitwe i tak wygrali atakiem naziemnym i pewnie dobrze o tym Vader wiedzial. A wyladawac i tak by w konsekwencji musial. No bo co? Strzelali by do planety z Executora?). I w tym momencie chcialem oskarzyc Vader'a o bezmyslnosc, o ktorej juz wczesniej wspominalem. Jak mamy pokonac Rebelie, jesli pozbywamy sie wlasnych dowodcow!? I jak mamy pokonac Rebelie, jesli ja lekcewazymy!? A jesli Piet wydalby rozkaz otwarcia ognia z krazownikow do mysliwcow Sojuszu (w ROTJ), to pewnie by sie ich raz na zawsze pozbyl... No niestety, Imperator nie ma przyjaciol i sie nikogo nie slucha, wiec skonczyl, jak skonczyl... Takze podsumowujac... Sithowie moze i stanowili silna wspolnote oraz idealna hierarchiczna strukture, w ktorej jest porzadek, ale tylko wtedy gdy rzadzili innymi Sithami. Nie ludzmi, ktorzy nie sa 'Force sensitive', a takze pewnie nie maja bladego pojecia o podziale na Jasna i Ciemna Strone, przez co nie wiedza, ze dla Sitha najwiekszym sprzymierzencem jest strach. Dlatego Sithowie mysleli podobnie i tworzyli tak 'zgrana' wspolnote. Slepe wykonywanie rozkazow bedac zastraszonym chyba nie wrozy nic dobrego... Ale to jest moje zdanie, wiec rad bede jesli ktos przedstawi swoje argumenty na ten temat.

To tyle, co chcialem napisac :-)) Jak porobilem jakies bledy, albo sam sobie pozaprzeczalem, to napiszcie :-)) Z gory dziekuje :-)

Fajnie, ze znowu sobie mozna podyskutowac, jak za dawnych czasow :-))

Pozdrawiam!

23.04.2005
13:43
[61]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Da_Mastah-----> ak rozumiem waterhouse pojmuje 'bohaterski', jako chwalebny czyn w dobrej sprawie i jeszcze do tego przelomowy w dziejach w tym wypadku Sojuszu

Well...takie jest chyba znaczenie słownikowe tego słowa.

Oczywiście w naszych czasach totalnego relatywizmu możne przyjąc tą nihilistyczną konwencję, iż "bohaterski" może odnosić sie dowolnego wydarzenia. Można np. założyć iż wymordowanie młodocianych Jedi w Świątyni to czyn "bohaterski". Tak robi Ward. Jednak to słowo jest zapośrednioczone w pewnym systemie wartości i absurdem jest twierdzenie że bohaterski może być każdy czyn, wystarczająco przełomowy

Ja jednak staram się odniść naszą dyskusję do układu odniesienia jakim nie jest nasz świat a w nim też jednak przyjecie powyższego systemu moralnego byłoby powodem do co najmniej krytki. Powtarzałbym wtedy za Popperem iż nie można bronić każdego zbioru zasad.

Ponieważ jednak dyskutujemy o moralności względem świata GW, który to bardzo różni się od naszego, staram się aby moja argumentacja była zgodna z narzuconymi mi regułami.

23.04.2005
14:22
[62]

Karrde [ Pretorianin ]

A co do tego, że Palpatine nie przyjmował od nikogo rad, to tak do końca nie było.
Thrawn odmówił raz wykonania rozkazu, argumentując go skrajną głupotą. Palpi odsunął go od tego zadania (jakiegoś ataku zdaje się), co było w sumie i tak dość łagodną karą. W zamian za niego akcją dowodził ktoś inny, i co? Można się domyślić. Od tego czasu Palpatine brał sobie do serca uwagi Thrawna.

23.04.2005
15:12
smile
[63]

Ward [ Generaďż˝ ]

Da_Mastah - a widzisz, jest jednak różnica w używaniu określeń bohaterów i samego słowa bohaterski
ja pisze że jedi byli potężni a ich czyny wielkie a skoro zostali pokonani to przez jeszcze większą potęgę a Waterhouse na to- sithowie to mordercy , co znaczy te kilkadziesiąt lat -itp.
znowu zapytać chcę - co na to dusze tych tysięcy zniszczonych jedi ?
Głównych mistrzów pokona sam palpatinne a pozostali zostali wybici przez wojska imperium - ale pamiętajmy jakiej sytuacji palpatine zaczynał swój plan - otoczony setkami jedi co dzień był bliższy spełnieniu swojej misji, czyli zniszczeniu słabej republiki i jej obrońców, moze to po prostu pułka z masłem i taki plan nie wymaga sprytu i potęgi ? Nie mozna tego chyba pominąć jak kawy rano pitej, czyli czegoś bez znaczenia w histori dnia- rano wypiłem kawę, w południe zniszczyłęm JEDI, hee-hee To wymagało siły, odwagi i sprytu jakich niestety jedi nie pokazali, sam żałuję ale tak się stało :->
-------------
teraz do Waterhouse - jedna sprawa tak na szybko niech będzie wyjaśniona -nigdy walki z dziećmi w świątyni ne nazywałem bohaterską :->
i nie ma co sprawdzać w słownikach znaczenia słowa wojna bo w sypaniu definicjami znowu nam akapity całe pochłonie rozmowa na jakieś tematy poboczne
skoncentrujmy się na wojnie wywołanej przez plan PALPATINE (przyznaję to i zawsze przyznawałem) i na narzędziach tej wojny - tu możesz doszukać się tych ludobujstw i morderstw które wspomniałeś ale innych chcesz winą za nie obarczyć.
to ciężki cios będzie dla zwolenników jasnej strony bo chcę obarczyć winą za te wojny, mordy i ludobójstwa (używam słów Waterhouse) włąśnie JEDI
czemu ich i czemu ich wina jest ogromna?
Jedi mieli moc, dar widzenia przyszłości, zasady , szkolenie i ich kodeks -
wszystko to odrzucili albo okazało się niewarte funta kłaków -
- nie czuli mocy i dali się wmanewrować w plan palpatine - ktoś zaraz napisze ze to była pułapka itp. ale jednak to ICH wina chyba a nie ich zasługa
jakiś przykłąd dla porównania - to tak jak w czasie wojny wartownik daje się podejść i z magazynów kradną wojskowe wyposażenie, wartownik mówi dowódcy - ale oni mnie podeszli, zaskoczyli- a na to sąd wojskowy : nie dopełniłeś swoich obowiązków, pluton egzekucyjny czeka
To taki sobie przykład ale jeszcze wartownikowi , zwykłemu poborowemu można by darować ale czy POWER FULL jedi można darować głuchotę i ślepotę na otaczające go wydarzenia ??
Kara była sroga - JEDI ZOSTALI ZGŁADZENI.
dalej
Imperium i sithowie to mordercy i ludobójcy mówi Waterhouse a ja na to że w wojnach klonów za czasów republiki jedi mordowali tak samo skutecznie
teraz mała uwaga - to nie była wojna o dulcyneę z kodeksem rycerskim średniowiecznym, całe światy były niszczone bo nie chciały iść dalej pod rękę z republiką, łatwo nam to przełknąć bo Lukas pokazuje te światy jako armie metalowych i głupich robotów albo jako masy śmiesznych przerośniętych komarów - to machanie mieczykiem przed nimi nam się podoba- oooh jacy ci jedi wielcy i bohaterscy
Mówiłem o narzędziach tych zniszczeń - Waterhouse jakby się godził że wszystkiemu jest winien palpatine i klony ale jest właśnie inaczej - strażnicy pokoju stali na czele oddziałów klonów i dowodząc nimi skąpali całą galaktykę we krwi i ich wina jest 1000 razy większa bo oni mieli WOLNĄ WOLĘ i kodeks a klony były sterowane rozkazami które MUSIAŁY wypełniać- kim byli generałowie armii republiki to wiemy wszyscy - i tak jak nie mogę potępiać klonów za to że tysiącami laserów pacyfikowały świat separatystów tak samo nie mogę ich winić za strzelanie w plecy jedi - żal mi tylko że jedi tak beznadziejnie dali się podejść -to całkiem nie ich styl tak głupio ginąć :->
ogólnie trudno się kłusić o to czy palpatine był sympatyczny albo miły bo nie był i ma na rękjach wiele krwi
ale ja zawsze to widziałem tylko nie mogę zgodzić się z umniejszaniem jego roli i dzieła i potęgi sithów krórej jedi nigdy nie mogą osiągnąć
Pamiętacie tą rozmowę palpatina z anakinem z trailera :->

23.04.2005
15:38
[64]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Ward---->

1. To właśnie o kwestie nazewnictwa i definicji wszystko się rozbija. Jedi działali jako żołnierze, nie mordercy. Mordowania nie-wojskowych zabraniał im kodeks. Ty zrównujesz jedno z drugim, co jest nonsensem. To tak jakby porównać oddział Polskiej Armii z oddziałem SS.

2.Jeszcze większym nieporozumieniem jest Twój przykład procesu wojskowego. W takiej sytuacji sąd zbada OKOLICZNOŚĆI w których nastąpiło zaniedbanie - i wyrok zostanie wydane właśnie za zaniedbanie. Zupełnie inna sytuacja nastąpi gdy wartownicy działali rozmyślnie - wtedy wyrok śmierci jest w niektórych systemach prawynych wydawany. Czy JEDI rozmyślnie współpracowali z Sithami?

3. Śmieszny jest zwalanie winy TYLKO na Jedi. To Sidious rozpoczął wszystko, to jego decyzje spowodowały śmierć miliardów. To on jest sprawcę - nie Jedi - oni popełninili wiele błędów i zapłacili za to wysoką cenę. Zostali wykorzystani - ale zauważ okoliczności łagodzące.

Poza tym kogo będziesz karał, ręke czy miecz?

Sidious nie był jakąś kleską żywiołową, okoliczność obiektywną. To jego świadome i rozmyślne decyzje doprowadziły do terroru na masową skalę - nie Jedi. To on odpowiada za zniszczenia wojen klonów swoją makiaweliczną polityką. To on poświęcał światy i wydawał rozkazy, w opętańczej manii zdobycia władzy.

Podaj mi proszę jeden przykład w którym Jedi wydał rozkaz zabicia miliardów cywili na danej planecie, tak jak to zrobił Palpatine z Alderannem. W wojnach klonów Jedi walczyli, a nie zabijali kobiety i dzieci.

23.04.2005
20:01
smile
[65]

Ward [ Generaďż˝ ]

Waterhouse
1. mace windu powiedział do palpatine - My utrzymujemy pokój...|a nie jesteśmy żołnierzami.
jednak jedi wystąpili przeciw temu co kodks im nakazywał i co sam windu mówił, jaka była kara pisałem - ZNISZCZENIE JEDI
2. jedi mieli bronić pokój i republikę nie obronili niczego-boli bo boli ale fakie są straszne fakty
kara- ZNISZCZENIE JEDI
3. małe to usprawiedliwienie że zostali wykorzystani , od tego mieli moc, szkolenie i kodeks by się na takie sprawy przygotować - lata pokoju i zadawania się z takimi marnymi przeciwnikami jak federacja spowodowały ze zatracili wszystko to co ich nauczono i po latach łatwo im było rozcinać głupie roboty a strasznie trudno poradzić sobie z sithami , wyrok za te przewiny - ZNISZCZENIE JEDI
-------------
przykro jest i mnie bo jedi zawsze potęgę ceniłem ale za ich zaniedbania słuszna choć straszna ich spodkała kara

24.04.2005
17:22
smile
[66]

eJay [ Gladiator ]

Przegladajac nowy wynazalek jakim jest polski eBay natknalem sie na ta aukcje. Az mnie cisnelo co ten gosciu dal w opisie filmow....

Gwiezdne Wojny - Epizod 6: Powrót Jedi (Star Wars - Episode 6: Return of the Jedi) Luke i Leia zastanawiają się jak odbić Hana z rąk Jaaby.W końcu im się to udaje.Luke leci na Dagobah by dokończyń szkolenie na rycerza Jedi.Niestety zastaje Yodę umierającego.Dowiaduje się, że ma siostrę-bliźniaczkę Leię.Aby zostać Jedi musi stoczyć walkę ze swym ojcem-Darth Vaderem.Na nowej Gwieździe śmierci walczy z Imperatorem Palpatine.Gdy prawie ginie,lord Vader zabija Imperatora i ratuje synowi życie,lecz sam jest śmiertelnie ranny.Luke zdejmuje ojcu maskę i spogląda w oczy Ankakinowi Skywalkerowi.


https://www.ebay.pl/viItem?ItemId=6389348145

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-24 17:22:46]

24.04.2005
18:01
[67]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

eJay ---> Co dowodzi temu, ze na stronkach typu eBay czy Allegro nie warto nic kupowac...

24.04.2005
19:19
[68]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

1.I właśnie dlatego napisałem że działali "jak" żołnierze, tymi żołnierzami nie będąc.
2.Popełniali błędy - ale ich zakon nie został zniszczony, bo wtedy nie mógłby się odrodzić. Poza tym przypiyawanie im JEDYNEJ winy za upadek Republiki to nadużycie. Ten fakt to też efekt długotrwałego procesu historycznego - a tego jednostki niezależnie od tego jak potężne nie są w stanie zatrzymać.
3. Całkowicie zignorwoałeś moje argumenty, a powatarzasz jak mantre swoje radykalne opinie, które pokazuję tylko jak bardzo jesteś zaślepiony nienawiścią i arogancki.

Ciekawe że Twoje ukochane Imperium rozpadło się jak domek z kart po ledwie 30 latach istnienia. To jest dopiero gigantyczna klęska Sithów i kara za ich arogancję i pewność siebie. Nie osiągnęli nic w porówaniu do Republiki.

25.04.2005
18:58
smile
[69]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Ech, trudno tak dyskutowac na temat upadku Republiki/Imperium z podzialem na Trylogie, badz juz w ogole z podzialem na EU oraz filmy. Juz tak nam sie rozrosl ten swiat Gwiezdnych Wojen, ze po polemice Warda i waterhouse'a dochodze do wniosku, ze za duzo razy w dziejach zmieniala sie strona dominujaca, ktora wygrywa (chodzi mi o to, ze raz gora bylo zlo, a raz dobro jesli to tak ogolnie okresle) i trudno jednoznacznie interpretowac wydarzenia historyczne w SW.

Jak dla mnie, to i Ward ma racje i waterhouse ma racje :-) Tylko, ze kazdy z Was w czym innym :-))

Bo po takim przedstawieniu Sagi, jak zrobil to Lucas dochodze do wniosku, ze nie chodzilo mu wcale o pokazanie, ze dobro zawsze wygrywa, ale ze glupota, lekkomyslnosc, gapiostwo i zapalczywosc przegrywa. Bo przyklady na to mamy po obu stronach i na calej przestrzeni dziejow (wliczajac w to EU i zaczynajac dzieje 5 000 lat przed ANH). Ale GL wlasnie zrobil to umyslnie, zeby tacy psychole jak my mieli o czym dyskutowac na forum :-))))

Ciekawe co tak na dlugo wszystkich gdzies wcielo? :-) Lim, Ben czy Juzio, to tu chyba z miesiac temu byli ostatni raz, albo i wiecej :-)) HOP! HOOP! :-))

Pozdrawiam

26.04.2005
01:46
[70]

Ben_K [ Pretorianin ]

Jestem jestem ale roznica czasu nie pozwala mi na regularne odwiedzini w senaci i odpowiadanie na wszystkie tematy. Zwyczajnie kiedy wstaje rano to jest 10 nowych podstow na ktore nie jestem wstanie zawsze odpowiedziec. Odpowiadam wiec wtedy gdy temat dyskusji mnie dotyczy lub wystarczajaco zainteresuje. Teraz czakam na Ep III ktory da nam mozliwosc szerokiej wypowiedzi w senacie.
Pozdrawiam Ben

26.04.2005
01:50
[71]

Ben_K [ Pretorianin ]

Jestem jestem ale roznica czasu nie pozwala mi na regularne odwiedzini w senaci i odpowiadanie na wszystkie tematy. Zwyczajnie kiedy wstaje rano to jest 10 nowych podstow na ktore nie jestem wstanie zawsze odpowiedziec. Odpowiadam wiec wtedy gdy temat dyskusji mnie dotyczy lub wystarczajaco zainteresuje. Teraz czakam na Ep III ktory da nam mozliwosc szerokiej wypowiedzi w senacie.
Pozdrawiam Ben

26.04.2005
12:10
smile
[72]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Da_Mastah--> Dzieki za pamieć, jestem caly czas, czytam posty ale nie mialem nic ciekawego do powiedzenia wiec sie nie udzialalem. Czekam na EIII , na ktory notabene mam juz bilety , Janki , Warszawa godz 0:01 19 maja :D . A po premierze napewno wezme udzial w dyskusji jaka przetoczy sie z silą gwiezdnego niszczyciela przez te forum . Po 19 maja nadejdzie czas ujawnienia sie ;D

Long Live the Empire

26.04.2005
16:05
smile
[73]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

To ja tu takie elaboraty smaruje a Wy sie kitracie lobuzy!? :-)

Nie no powaznie to liczylem na jakas dyskusje z Benem, bo on wie duzo w dziedzinie EU (nawiazujac tutaj do przytoczonego fragmentu historii Sithow). :-)

Pozdrawiam

26.04.2005
16:53
smile
[74]

Lim [ Senator ]

Witam .
Śledziłem od kilku dni tą ultra-ciekawa dyskusję i zanim znalazłem czas by się do niej dołączyć rozmowa się urwała.
Oczywiście jest to temat tak ciekawy jak każdy inny - a nawet ciekawszy być może, jednak mając na względzie zaangażowaniem Warda który aby przekonać oponentów do swoich racji był o krok by opowiedzieć nam cały film - poprosiłem go by tą hard-core argumentacje , wraz z mieczem świetlnym chwilowo odłożyć a do rozmowy wrócić jeszcze kiedy emocje opadną nieco a my wszyscy będziemy mieć co najmniej podobną wiedzę na poruszane zagadnienia.
Wiedzę wnikającą z przeczytanych od A do Z spoilerów lub z ...obejrzenia filmu :)

27.04.2005
06:58
[75]

Ben_K [ Pretorianin ]

Jestem zawsze chetny do podiecia duskusji, jezeli takowa sie przytrafi.

Co do EU to roznie z tymi dominujacymi stronami bywalo, sledzac historiw Galaktyki mozna by dojsc do wniosku, ze dyby nie chciwi i rzadni wladzy Lordowie Sith to galaktyka po dzien dzisiejszy podzielona byla by miedzy Imperium Sithow a Stara Republike. Nie mozna wykluczyc sytuacjiw ktorej jedna ze stron odnosila by chwilowe zwyciestwa zyskujac nowe tereny kasztem strony przeciwnej, ale do calkowitego zwyciestwa bylo by jeszcze daleko. Niestety Lord Naga Shadow chcial podbic Stara Republike i wykonal posuniecia ktore oslabily, ktuche struktury Imperium Sithow, co w ostatecznym rozrachunku spowodowalo jego zapadniecie i kleske w Wielkiej Wojnie Nadprzestrzennej. Od tego momentu Shitowie zeszli do "porziemia" i z tamtad zaczeli podkopywanie Starej Sepubliki. Proces dlugo trwaly ale owocny w skutkach czego przykladem jest powstanie Imperium. Oczywiscie podrodze bylo kilka przypadkow w ktorych Sithowie zyskiwali niewielka przewage w stosunku do SR ale zwykle zachlannosc i glupota nieczyly ich plany.

Moge sie zgodzic z tym co zostalo juz powiedziane. GL nie gloryfikuje zadnej ze stron on pokazuje jak glupota moze byc kosztowna w skutkach.

27.04.2005
12:26
[76]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

No wlasnie. Zanim Naga Sadow oglosil sie Lordem Sith rzadzil Marka Ragnos, ktory umial jakos zakonserwowac nieco Imperium Sithow, przez co nic szczegolnego sie w jego strukturach nie dzialo. Nie dzialo sie rowniez nic szczegolnego na linii Imperium - Stara Republika. I po raz kolejny potem mielismy dobry przyklad na to, ze zapalczywosc i zadza wladzy ma przykre konsekwencje na dluga mete. Takze dazenie do zyskania nieograniczonej przestrzeni zyciowej, o czym Ben wspomniales. :-)

Pozdrawiam

27.04.2005
16:01
[77]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

bardzo wczesna recenzja RoTSa....

27.04.2005
16:58
smile
[78]

Ward [ Generaďż˝ ]

ładniutko to Lim napisał ale takie proszenie mi przypomina stanie z kablem , przewodami od akumulatora albo z mieczem przy głowie i mówienie - poproszę ale zawsze masz wybór -klamry od aku zapięte na jednej cześci ciała wcale nie bolą tak jak mówiją , hee-hee
ale spox -ja poczekam trochę tylko że jak widać ruch oddolny się zaczyna ku zrozumieniu że może i sithowie nie aniołami to i jedi nie są bez winy :->
Waterhouse - to mnie zdziwiło , raz mówisz że nie czytasz i nie chcesz czytać spoilerów a teraz dałeś linijkę do do recki z zemsty sithów ?
to może przetłumacz i napisz co i kto tam napisał to razem się ucieszymy z tej recki :->
Ben - ja tam nie wierzę we wszystko co wypisują w broszurkach ale o imperium sithów pewnie ciekawie by się czytało -w jakiejś piszą o tym dokładnie czy tylko wspominają ?

27.04.2005
17:03
[79]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Ward----> nie czytam spoilerów (notabene Ty mnie już dokładnie zaspolierowałeś)a ten wyjątek z recenzji nie jest niczym specjalnym.Ot kilka informacji które już poznaliśmy z trailerow.
Właściwy tekst na 100% pełen jest prawdziwych spoilerów, więc nie licz na tłumaczenie, chyba że po 19 maja.

27.04.2005
17:47
[80]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Ward ---> To, co napisalem bylo oparte na serii komiksow pt. "Tales Of The Jedi", ktore wychodzily w latach 90-tych. Ich wspolautorem jest m.in. Kevin J. Anderson. Jest tam calkiem obszerny opis dziejow Sithow, na ktorym w wiekszosci oparli sie autorzy witryny https://www.sith.pl. Wydaje mi sie, ze Ben tez sie oparl na tej serii piszac swojego posta, ale oczywiscie moge sie mylic... :-)

Pozdrawiam

28.04.2005
06:37
[81]

Ben_K [ Pretorianin ]

Da_Mastah ---> Nie mylisz sie, przeczytalem wiekszość komiksów z serii Tales of the Jedi i moje wiedza na temat imperium Sithów jest dość obszerna, wliczając w to gry KOTOR 1 i 2 moge powiedzieć, że nie zmyslilem tych informacji tylko podalem za orginalnym źródlem :) jakim są komiksy wspomniane przez Da_Mastaha

28.04.2005
14:09
[82]

Resksio [ Centurion ]

milionerzy jesteście wszyscy?
jeden taki komisk kosztuje ze 2 dyszki a starcza na 10 minut czytania-gdzieś mozna taniej dostać komiksy ?

28.04.2005
19:26
smile
[83]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Resksio ---> Nie no, bez przesady. Jeden komiks kosztuje jakies 2.50$. Niektore starczaja na 10 minut, a niektore na wiecej, ale tez bez przesady :-) Ja swoje gdzies jeszcze mam nawet w wersji elektronicznej, ale gdzies mi pewnie wsiakla plytka po przeprowadzce i nie szukalem ich od trzech lat. Jesli uda mi sie znalezc, to napisze tutaj i sie jakos skontaktujemy, jesli by Ci zalezalo :-)

Pozdrawiam

29.04.2005
17:58
smile
[84]

eJay [ Gladiator ]

Szanowni Senatorowie, jestem wlasnie po obejrzeniu teledysku EIII (oficjalnego) z Battle of Heroes:) Szczerze mowiac, szceka opadla mi az do ziemi i poczulem sie jakby ktos mnie dusil (Vader:)). Teledysk robi niesamowite wrazenie, jest kilkanascie nowych scen (+ te znane z trailerow), ktore wgniataja w fotel:) Film zapowiada sie bosko. Zarzucilbym linkiem, ale tego nie zrobie z 3 powodow:

1. Niektorzy nie lubia spojlerow
2. Linki wygasly (czekam na nowe)
3. Chyba potraficie sami znalezc takie rzeczy:)

29.04.2005
18:10
[85]

Lim [ Senator ]

eJay ---> poprosimy o nazwę pliku :)

29.04.2005
18:14
[86]

eJay [ Gladiator ]

a_hero_falls.avi

To jest dokladna nazwa pliku:)

29.04.2005
18:36
smile
[87]

Lim [ Senator ]

Plik jest (36.41MB) ale możliwości jego pobrania brak ...hymm
Śledzisz ten lineczek eJay ?

29.04.2005
18:40
[88]

eJay [ Gladiator ]

Staram sie jak moge..Ale narazie wszystkie po kolei wygasaja.

A klip obejrzalem juz z 30 razy:) Poprostu smaka mi narobili:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-29 18:41:06]

29.04.2005
18:42
[89]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Ja juz pobieram :-) Jak ktos bedzie naprawde tego potrzebowal, to moge w ostatecznosci wyslac przez GG, ale tylko osobie, ktora nie jest za NATem/Firewallem i ma zewnetrzny IP. :-)

Pozdrawiam

29.04.2005
18:44
[90]

eJay [ Gladiator ]

Go go go!!!!

29.04.2005
19:04
[91]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Jak tak dalej pojdzie, to obejrzymy caly film zanim w ogole pojawi sie w kinie :-)

29.04.2005
19:06
smile
[92]

garrett [ realny nie realny ]

fantastyczny teledysk

29.04.2005
19:25
[93]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Dobra jakosc tego teledysku nawet. Czy ja wiem czy az tak duzo nowych scen w nim umiescili...? :-) Wszystkie i tak juz widzialem :-))) Ogarnela mnie jakas obawa na temat tego filmu... Boje sie, zeby nie popsuly go jakies drewniane dialogi rodem z TPM, jak to ktos ladnie kiedys okreslil, ani zaden 3PO, ani Jar-Jar... Szkoda, zeby mi sie sama wymowa tego filmu spodobala, w kazdym razie bardziej niz forma. Jesli ten film nie bedzie lepszy niz TESB, to rzuce w kat prequele i bede uznawal tylko OT, bo sie zdenerwuje...

Pozdrawiam

29.04.2005
19:59
smile
[94]

Lim [ Senator ]

eJay ---> mój plik zaznaczony wcześniej pokazuje nadal 0,0 a więc wielkie THX, ten lineczek ratuje nam życie :D
i to czasie kiedy Bastion śledzi Lorda Vadera, który próbuje uzyskać licencję na nowy film o sobie, ICO rozsiewa plotki (heh) na temat burzliwej kłótni Obi-Wana z R2D2... brzmi to niewiarygodnie ale my się rozkoszujemy muzyką i klipem a tam ciszaaa ;)
Videoclip jest niesamowity, oglądam po raz xx

29.04.2005
20:09
[95]

eJay [ Gladiator ]

Da_Mastah------->Echhh czemu od razu pesymizm?? Drewniane dialogi moga byc, ale zeby byly mniej drewniane niz w MW. Jesli ten film bedzie lepszy od AOTC, a minimalnie gorszy niz ESB to sie nie obraze...

29.04.2005
21:23
[96]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Bez obaw - historia uczy, że jeśłi GL może coś zepsuć, tak się stanie (patrz EI), więc drewniane dialogi na pewno będą.

Co do tego clipu to nie jestem aż pod takim wrażeniem jak Wy...

29.04.2005
22:21
[97]

eJay [ Gladiator ]

Z takim nastawieniem nawet nie warto isc do kina, bo zamiast delektować się filmem, bedziecie wychwycac kolejne buraki, ale smiac sie z dialogow:) To nie na tym polega postawa fana SW. To co dotychczas widzialem w trailerach napawa mnie optymizmem (w dialogach rowniez np. Mcdarmind).

29.04.2005
22:26
[98]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

eJay-----> nie wiedziałem że postawa fana GW polega na bezkrytyczym przyjmowanie tego co nam serwuje Luca$....

29.04.2005
22:28
smile
[99]

eJay [ Gladiator ]

waterhouse----->Postawa fana polega na tym, ze wiec co jest dla niego dobre, a co zle i nie krytykuje nowego epizodu przed jego premiera:)

29.04.2005
22:36
[100]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

eJay ----> No moze troche przesadzilem. Z drugiej strony szkoda isc do kina, zeby jedynie zobaczyc przerost formy nad trescia. Fajnie, ze beda pojedynki na miecze, jakich jeszcze nie widzielismy, ale nie tylko o to chodzi... Nie chodzi tez rowniez o to, by aktorzy grali 'faster', albo 'more intense' jak to mowi im na planie GL i odklepywali kwestie. No jak popatrzylem na niektore scenki Hayden'a, to mialem wrazenie, ze zaraz gosc sie zacznie smiac sam z siebie, ze dana kwestie powiedzial w taki sposob, a nie inny. Popatrz, jak gral Mark Hamill w OT (i tu klade akcent glownie na ANH, ktora rezyserowal Lucas dla porownania), a to przeciez byl naturszczyk z castingu. Christiensen czy Portman to przeciez zawodowi aktorzy. Z tego, co do tej pory widzialem, to najbardziej chyba spodoba mi sie gra McDiarmida i McGregora, no ale z tym to raczej wstrzymam sie do obejrzenia filmu...

Jesli posiadasz DVD z AOTC, to jest tam pare urywkow z prob Haydena. Dla porownania polecam obejrzec 'Casting Auditions' na Hana Solo, Leje i Luke'a Skywalker'a...

Pozdrawiam

29.04.2005
22:40
[101]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

eJay----> to nie krytyka, to jedynie spekulacje które mają pełne uzasadnienie, o czym pisał Da_Mastah

29.04.2005
22:48
[102]

eJay [ Gladiator ]

No niestety nie mam na DVD Ataku Klonow:/

Nie zgodzę sie, ze Christensen to zawodowy aktor. Jego doswiadczenie to glownie scenki i role drugoplanowe w teatrach. Dopiero po AOTC stal sie w miare znany. Pamietam go jeszcze jak gral w pewnym serialu (tytulu nie pamietam, ale lecial na Polsacie) i tam niestety gral strasznie, zeby nie powiedziec tragicznie. IMHO w AOTC nie zagral beznadziejnie, sceny dobre (zabicie Tuskenow, Coruscant_ przeplatal slabymi (Geonosis, Tatooine). Jest jeszcze mlody i z tego co slyszlaem, dostaje role juz w powaznych filmach. Wiec ma szanse sie rozwinąć. W trailerach EIII wygladal obiecujaco. Pamietajmy, ze jego rola wymaga przede wszystkim mimiki twarzy na poziomie wysokiej agresji i wscieklosci. Nie oczekujmy cudow. Dlatego nie porownuje go do Hamilla, ktory mial jakby bardziej zlozona role (od wiesniaka po rycerza Jedi). Zreszta wszyscy wiemy jak Mark Hammil skonczyl...

Zgadzam sie co do Padme - kicha. W MW zagrala chyba najgorzej sposrod wszystkich. W ogole widac po niej, ze nie za bardzo pasjonuje sie Gwiezdnymi Wojnami i gra na "Odpierdziel" co jest az nadto widoczne. Lucas powinien ja usmiercic i wziasc jakas Keire Knightley w jej miejsce (a tak biedna Keira musiala grac sobowtor Amidali:P).

Jeszcze nie oceniam filmu, bo go nie widzialem, ale tak jak pisze - licze na porzadne kino rozrywkowe z masa walk i efektów, bo NT naprawic juz sie nie da, a cala esencje Mocy mielismy juz w OT.

30.04.2005
08:48
[103]

cycu2003 [ Senator ]

Ja tak sie spytam z ciekawości:
Jak wam sie podobały Wojny Klonów emitowane do wczoraj na Cartoon Network
(wiem że animowane, ale to zawsze SW)
Mnie tak sobie, muzyka jak zwykle super a reszta...

30.04.2005
10:31
[104]

eJay [ Gladiator ]

Ja obejrzalem wszystkie 3 sezony i jak dla mnie sa swietne. Dobre wypelnienie miedzy EII a EIII.

30.04.2005
16:45
[105]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

nowa część

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.