minius [ Generaďż˝ ]
Ilu z Was nie używa antywirusa i czemu?
Od dłuższego już czasu widzę 2 trendy na rynku komputerów. Pierwszy to zwiększająca się prostota zarażania i rozprzestrzeniania się wirusów (choćby drogą mailową, czy ze stron o wątpliwym autoramencie np. astalavista).
Inny trend polega na przybywaniu osób, które nie uzywają antywirusów, strzegących bezpieczeństwa komputera.
To zadziwiające zachowanie trudno mi zrozumieć. Z jednej strony się cieszę, bo jako serwisant, żyję z takich osób i przysparzają mi całkiem wiele dobrze płatnej pracy, z drugiej zaś naprawdę w głowie mi się nie mieści, ze wywalając masę pieniędzy na wypasione komputery, gry, programy ludzi nie stać na krztynę rozsądku i zainstalowanie choćby darmowego antywirusa.
W większości wypadków zadaniem wirusa jest jedynie jego replikacja. Jednak w swojej karierze spotkałem się również z takimi, które potrafiły uszkodzić monitor (dając odświerzanie wielokrotnie przewyższające dopuszczalne dla monitora), takie, które doprowadzały do uszkodzenia HDD (powodujac raptowne i nieprzerwane skoki głowicy pomiędzy skrajnymi sektorami dysku), jak i takie, które kasowały BIOS komputera.
W dobie elektronicznych środkó przekazu, jak skrzynka mailowa oraz niechciane maile właśnie z robalami każdy powinien zdawać sobie sprawę z zagrożenia jakie to ze sobą niesie.
JEDNAK CZY WSZYSCY TAK NAPRAWDĘ ZDAJĄ SOBIE Z TEGO SPRAWĘ?!
Wyjaśnijcie mi czemu nie stosujecie antywirusów, co przemawia przeciw ich stosowaniu w Waszym przypadku?
--------------------------------------------------------------------------------
MP-ror [ Konsul ]
Może potrzeba im dużo adrenaliny ? :D
leontheproffesional [ Pretorianin ]
np - ja - wyjaśniam- instaluje przykładowa grę (GTA) i dobra - jest postep instalacji i zaraz włącza sie norton internet security i pyta mnie 10 razy czy ten plik ma przeskanowac -= przy tym oczywiście wiesza mi sie komputer - tak samo jest przy włączaniu jakiejkolwiek gry lub prgramu - czy coś tam jest bezp[ieczne? (ryzyko) a do tego spowalnia mi kompa - włąsnie dlatego nie używam antywirusa
Hiacynt. [ Centurion ]
mam tak slabego kompa, ze wole miec wirusa (co zdarza sie rzadko, a jesli nawet to nie mam problemow z pozniejszym usunieciem) niz pokaz slajdow
ronn [ moralizator ]
Nie uzywam ani Firewall'a ani Antyvirusa. Nie mam zadnych problemow z systemem.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Dziwne podejście leon. NIS nie jest JEDYNYM antywirusem. Taki np. avast! - nie dość, że darmowy, to nie obciąża systemu i działa równie dobrze, jak nie lepiej. A przy instalacji "przeszkadza" raczej część firewallowa niż antywir.
ronn [ moralizator ]
Aha, dlaczego :
Z reguly zasmiecaja mi system, integruja sie z jakimis powlokami, maja po 100 podprogramow. Poza tym, nikt nigdy mnie nie 'atakowal', ani nie pamietam, zebym mial w ciagu ostatniego roku chociaz jednego wirusa, bo niby skad? Nie sciagam dziwnych plikow + Firefox + Spy-Bot (ktory nigdy nic nie znajduje)
Najwazniejszy powod : Nie potrzebuje
geeshu [ Vault Dweller ]
Mam Avasta... przydaje sie - nie przepuszcza zadnego syfu. Oprocz tego jeszcze firewall, ad-ware...
oksza [ Senator ]
Nie używam antywirusa od bardzo dawna. Zawsze kombinacja to prosty klient poczty, bezpieczna przeglądarka i firewall.
Ostatnio złapałem jakiegos worma - po prostu wyłączyłem firewalla i zapomniałem go włączyć. Usunąłem go ręcznie z rejestru i po kłopocie. To był pierwszy wirus, jaki miałem od bodaj 5 lat.
edit:
prosty klient poczty = nie OE
bezpieczna przeglądarka = nie IE, a jeżeli IE - spaczowany do najnowsego
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-17 12:09:44]
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
Tak, używam.
Chronią przed wirusami.
bartek [ ]
Zdarza mi się go wyłączać, kiedy CHCĘ pobrać zarażony plik (chociażby keylogger), a antywirus nie daje mi takiej możliwości.
Ale jak już pisałem w innym wątku - jeśli ktoś ma wewnętrzne IP, posiada jedną maszynę (bądź więcej zaufanych) za routerem sprzętowym i nie bawi się specjalnie w Internet, a np. zajmuje się grafiką 3D, to jasne, że nie warto instalować antywirusa - jechałem tak półtora roku na PC nieposiadającym żadnych istotnych danych, Internet przeglądałem Mozillą, pocztę ściągałem Batem, nie otwierałem niechcianych maili, oraz podejrzanych stron WWW, to samo z plikami wykonywalnymi - i działało bardzo sprawnie. Trochę działałem w Blenderze i wolałbym wyciągnąć kabel sieciowy na czas renderingu niż czekać trzy razy dłużej w przypadku ogromnych brył :)
Jednak uważam, że trzeba mieć jako-takie pojęcie o informatyce, aby nie używać antywirusów - bo co z tego, skoro powiesz komuś, żeby nie uruchamiał plików *.exe, kiedy dostanie *.bat? ;)
Wirusa jeszcze nigdy nie miałem, kilka lat temu zdarzył się jeden w mojej sieci - Outlook sam zaaplikował "I Love You" :] Jak na ironię - NAV był wtedy włączony, ale naprawę jakaś archaiczna wersja, na tamte czasy - najnowsza.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Ja tam staram się zabezpieczyć komputer na ile się da:
- Firefox (najnowsza aktualizacja)
- SP2
- Spybot z teatime, spyware blaster aktualizowany co jakiś czas
- Kerio Personal firewall
- avast!
- spamihilator
- peer guardian 2 :))))
Garbizaur [ CLS ]
Ja używam NIS.
Garbizaur [ CLS ]
A używam NISa dlatego, że mam na komputerze ważne dla mnie dane i nie chcę ich stracić. :)
minius [ Generaďż˝ ]
OK, kolejne pytanie.
Używacie na pewno jakiegoś programu pocztoweg. Ilu z Was ma wyłączony automatyczny podgląd zawartości maili i czy wiecie, ze często wirus potrafi się uaktywnic już w momencie podglądu zawartości maila (o ile oczywiście jest zawirusowany).
Roon --> Jak możeszwiedzieć,eniktCię nieatakowal i że nie masz wirusów, jeśli nie masz żadnegprogramu, który by je wykrył? To tak jakby niewdomy twierdził z całą stanowczoścą, że nie ma w domu kurzu, bo go nie wdzi.
Antywirus instaluje 100 programów? Który? Dobry antywirus instaluje jeden program - antywirusowy.
leontheproffesional Twój problem leży nie w antywirusie, ale w firewallu, tym bardziej, że instalujesz ten najtrudniejszy w konfiguracji. Zainstaluj kiedykolwiek np. Sygate Personall Firewall, a od razu zobaczysz, że tą samą ochronę można mieć bez upierdliwości NIS.
hugo [ v4 ]
IMO wystarczą 3 rzeczy:
1. Avast
2. Firefox
3. Inteligencja użytkownika, który wie gdzie klikać i co otwierać.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Używam Thunderbirda z automatycznym podglądem, ale zanim mail przejdzie do skrzynki, jest skanowany avastem.
wysiu [ ]
Moje pacyfistyczne przekonania zabraniaja mi uzywania programu, mordujacego bezlitosnie takie male, niewinne stworzonka.
slowik [ Legend ]
na linux'ie musze isntalowac antywirusa jakiegos ?? :P
(bo firewall jest b dobry zintegrowany z jadrem iptables)
na winshit'ie wystarcza mi tiny personal firewall jak dotad pomimo roznych odwiedzanych stron niczego nie zalapalem ..
Dagger [ Legend ]
Podobnie jak oksza - ograniczam się do firewalla i sensownej przeglądarki.
Lutz [ Konsul ]
I ja podpisuje si pod tym co oksza pisal, noda instaluje raz na 2-3 miesiace celem upewnienia sie ze i tak nic nie mam.
Natomiast mam 2 firewalle, gdyz kazdy z nich tak naprawde sluzy do czegos innego (przetestowalem chyba wszystkie fw jakie byly na rynku i mam nadzieje ze znalazlem zloty srodek) . Nie uzywam IE i nie uzywam rowniez Outlooka i pochodnych, to wystarcza w zupelnosci.
negroz [ ]
Windows XP Pro + SP1, Kaspersky, Kerio Personal Firewall, Ad-Aware + rozsądek i zapomniałem co to znaczy mieć wirusa :)
negroz [ ]
+ FireFox :)
garfield_junior [ Generaďż˝ ]
wysiu ---> Może jeszcze religia nie pozwala? :P
Ja używam Firefoxa, Thounferbirda, Norton Internet Security, Ad-Aware SE Personal, i Spy-bot z Teatimerem.
O, i jeszcze SP2 :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-17 12:47:32]
minius [ Generaďż˝ ]
Negroz i Hugo --> To był wątek skierowany do osób nie używających antywira, więc nie do Was ;o)
ronn [ moralizator ]
minius --> mks.com.pl [skaner on-line]
ronn [ moralizator ]
[edit] Norton Antivirus -> integruje sie z powlokami, laduje do traya itp/itd.