Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1376
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Mysza ----> jeszcze obaczymy, co z tą sobotą.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
19000
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ładnie! :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Flaszke sle kurierem temu, kto pierwszy powie z czego to cytat!
A tak mi sie przypomnialo, ze kiedys to wpisalem :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-16 17:53:06]
Mysza [ ]
Piotrasq --> To obaczaj chłopie! Bo dopóki nie znajdę w stolycy roboty, to może być jedyna impreza, na której się pojawię... :P :D
rothon --> Ze wstępniaka? :P :D Ale myślę, że to jakieś bardziej podchwytliwe pytanie... :P :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mysza--> Ze wstepniaka. Ale zadne podchwytliwe pytanie to nie jest. Autor i tytul, ot co. Moze ktos zgadnie :-))
Rogue [ Mysterious Love ]
Bry wieczór:)))))))))
rothon-- nie wim czy dobrze pamietam ale czy to ze wstepniaka 'kolejne piwo w samotnosci przed komuperem'??????
szogun Toruń [ Konsul ]
Przepraszam że nieodzywałem się w poprzedniej części ale na dworku byłem i pomykałem sobie na desce :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
rothon - Szaman?
Lechiander [ Wardancer ]
Ja to chyba gdzieś czytałem... trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę - a dokładnie, to właśnie to jakoś znajomo brzmi...
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Uprawiających kapustę chyba powinno być.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Mysza ----> to będziesz w końcu Warszawiakiem, czy nie ? Bo od tego zależą moje starania o sobotę.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Marek Hłasko nie uprawiał kapusty (chyba). :-D Co najwyżej palił ryż :-D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Co jest z wami >?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Mysza ----> nie odpowiedziałeś na pytanie, a jesteś na forum.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Jak dawno wam tego nie pisałem: KOCCAM WAS !!!! Tak wiele dla mnie znaczycide... Bez tego forum życi byłoby smutniejsze...
Mysza [ ]
Piotrasq --> Sorka... zasiedziałem się w innych wątkach... odpowiadam: będę... dokładniej - chyba od wtorku...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ale mnie chodzi o stan dłuższy...
Mysza [ ]
Piotrasq --> Tak... ja nie przyjeżdżam we wtorek... ja się we wtorek przeprowadzam... na Ochotę... podawanie dokładniejszych dancych sobie tutaj odpuszczę... i przynajmniej na najbliższe dwa miechy...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ochota ? Pracuję na Ochocie, przy placu Narutowicza, a Ty ??
Mysza [ ]
Będę mieszkał przy Korotyńskiego... a gdzie pracował? No tego, to akurat jeszcze nie wiem... o ile gdziekolwiek będę... :P :D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Korotyńskiego to niedaleczko... damy radę...
Mysza [ ]
No tak ze 2-3 przystanki Grójecką... luuuuzzzzzzz... :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
ZACHWYCENIE
Gdy czasem młoda polonistka
Taka naiwna, schludna taka,
Egzaltowana, świeża, czysta,
Że chciało by się siąść i płakać.
Więc gdy ta polonistka właśnie
Małpując młodopolskie pozy
Wybiegnie o porannym czasie
Boso na łąkę między brzozy,
Poigra z pliszką i skowronkiem
Oraz z pudliszką i z biedronką,
Przywita ze wschodzącym słonkiem,
Wołając: - Witaj jasne słonko!
Z róż i powojów splecie wieńce,
Pomacha rączką do motyla,
Kraśnym obleje się rumieńcem
Widząc jak pszczółka kwiat zapyla.
Coś z Anny German gdy zanuci,
Wyrecytuje coś z Asnyka,
A potem bardzo się zasmuci
Nad żabką, którą bocian łyka,
I chcąc zapłakać nad półtrupem
(bo drugie pół ten bocian urwał)
Wlizie tą bosą nogą w kupę
I wyda okrzyk: - Ożesz kurwa!
To - jeśli byłbym na tej łące
Naocznym świadkiem tego zgrzytu -
Jak jestem facet niepijący,
Pół litra wychlałbym z zachwytu!
A.W.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Co to ?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wierszyk :-)))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Acha.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobranoc.
TrzyKawki [ smok trojański ]
I drugi :
Z NOTATNIKA ALKOHOLIKA
Poniedziałek.
Czterdzieści lat kończę akurat,
Był torcik ze świeczkami, klops i denaturat,
Gdy chciałem zdmuchnąć świeczki, zrobił się fetorek
I musieli mnie gasić. Byczo było.
Wtorek.
Nieszczególna pogoda, niż, wiatry i mżawka...
W kiosku ruchu na rogu tylko Przemysławka,
Da się pić, pod warunkiem że się soku doda.
Żeby tak gdzieś Old Spice'a... Szkoda marzyć.
Środa.
Byłem dzisiaj na meczu, grała pierwsza liga,
Zabrałem na rozgrzewkę pół litra Boryga
I baranią kiełbasę (sprzedają bez kartek)
Sąsiedzi narzekali że coś śmierdzi...
Czwartek.
Przyszła dziś do mnie Frania, niezła z niej armata...
Piło się Auto-Vidol, Ludwika i Skrzata,
Ale w łóżku niestety urwał mi się wątek...
Oj, żebym nie był w ciąży! Tfu, odpukać!
Piątek.
Kac, i to taki skurwiel jak stąd do Lublina...
Na szczęście w domu była jeszcze terpentyna,
Sam wypiłem, a resztką nakarmiłem kota.
Bydlak wybił mi dziurę w suficie.
Sobota.
Nowalijka! Dziś pierwszy raz był rozpuszczalnik!
Przy trzeciej setce Heniuś zamienił się w palnik,
Aż sąsiedzi pytali co to u nas strzela?
Siedzę i łatam fotel... Ot, psi los...
Niedziela.
Agonia była lekka, króciutkie rzężonko,
Teraz śpię już spokojnie, nade mną lśni słonko
A grób mój zdobi napis: "Skarb kryje ta ziemia,
Przechodniu, pod tym głazem leży Polska Chemia!"
Andrzej Waligórski :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Do czterdziestki zdziebko mi brakuje :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ale świeczek lepiej nie zdmuchuj ;-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
NIe zdmuchuje...
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Dobranoc
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No i TrzyKawki ma u mnie flaszke. Poprosze adres na @. Ewentualnie szczegolne wymagania. :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-17 05:08:47]
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Piotrasq ---> Czy ta okolica pl. Narutowicza to przypadkiem nie taki smutny szary budynek przy Kaliskiej? :>
Ehh, pamiętam jak to cudo uruchamiali, dzięki temu moja rodzina czekała na telefon nie lata, a miesiące :) Tego samego dnia jechaliśmy na wakacje i pamiętam, jak nerwowo przytupywaliśmy - przyjdą panowie, czy nie... Przyszli, w ostatnim momencie :D
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
cześć ;)
Mysza a nie zabłądzisz tam w tym wielkim mieście ? ;)
Deser [ neurodeser ]
ała...
to wcale nie znaczy, że balowałem... to organizm posłuszeństwa już odmawia
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Niedobrze, czasy nie sprzeyjają 'niedomagającym' ;-)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Ciezkie czasy, powiedzial tragarz dzwigajac stary wahadlowy zegar.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Meghan ---> to tam.
szogun Toruń [ Konsul ]
Witam wszystkich. co tam słychać w dalekim świecie??
Lechiander [ Wardancer ]
Bry... :-)
Skoczyć, czy nie??? ... Przechlapane jest życie bohatera, Wszyscy czegoś chcą, normalnie przynieś, zanieś, pozamiataj!!! No i w międzyczasie trzeba ten ich świat uratować! Ta presja mnie wykończy. Nawet piwa nie ma jak się spokojnie napić!
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Myszowaty -----> 23 zdecydowanie odpada, bo kolega zaprosił mnie na imieniny, ale zobaczyłem, że szykuje się jakieś powitanie w Warszawie. Jestem chętny, jakby było w czwartek. W piątek muszę odpocząć przed sobotą :)
AQA [ Pani Jeziora ]
Ahoj :)
Lechu ---> to się nazywa prawdziwie erpegowe podejście do bohatera ! Cóż za wolna wola :)))
A mordkę głównego wybrałeś taką samą jaką wybrałam ja :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Pewnie sa tylko dwie :-))
AQA [ Pani Jeziora ]
rothon ---> dwie, to są "pcie" :) i nie bądź taki dowcipny, tylko rano kawę nastawiaj w Karczmie :)
Lechiander [ Wardancer ]
Bry dzionek... chyba... :-)
AQA ---> Nie tylko morda jest taka sama. Przez Ciebie miałem tę samą drużynę, jak widać. Pod koniec tylko wziąłem dodatkowo tego jakiegoś Lorda-rycerzyka, żeby było trochę inaczej. :-))
rothon ---> Co dwie, jakie dwie? Z dziesięć by się znalazło, ale długowłosych nie było, więc i tak do bani. :-))
BTW MJuż pisąłem niedawno, ale Ciebie wtedy nie było. Przypomniałem sobi o jaką gierkę mi chodziło. Wspomniałeś kiedyś, że masz jeden dodatek do NN po polskiemu, więc się łudzę, że nie sprawi Ci kłopotudolożenie jednej płytki do folmu, co? :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Cze.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
AQA--> Kawa malo! Ja to musze Red Bulla, bo sie nosem podpieram tak mi sie chce spac :-)
Lechiander--> No fakt, musialo mnie nie byc, bo nie czytalem. Ale teraz juz czytalem i mowie co nastepuje: taaaa jest! To pierwszy dodatek, jak mu tam bylo... Horda Goga, czy cóś... *smieje sie* Dawaj adres na @ to jutro wysle cedeka :-)
Piotrasq--> Cze! Klinika? :-)))
Lechiander [ Wardancer ]
Klinika Zdrowego Człowieka??? :-D
Taki program kiedyś był, pamiętacie? :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Pewnie, ze pamietam. Taki stary zgred ludzi chorobami straszyl :-))
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Nie lubiłem dziada. :-)) pamiętam, że byłem zły, że dają takie badziewie zamiast jakiejś Barbapapy. :-D :-P
AQA ---> Dungeon Sige. Czy pamiętasz, gdzie są książki dwie dla jakiegoś młodego pacana-akolity, który je gdzies zapodział lub komuś pożyczył i nie pamięta? Bo mnie krew zalewa. Cofnąłem się po skonczeniu gry, gdyż to jest jedyny quest, którego nie ukończyelm. :-)
Piotrasq ---> A może Ty pamietasz? :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No, przedluzylem wreszcie abonament na Golu. Bo jeszcze 3 dni i bym sie zdziwil mocno :-)))
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> A widziałeś to w ogóle:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=3599265&N=1
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=3601811&N=1
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ----> nie kojarzę. Ale pamiętam, że też nie skończyłem jednego questa. Może to był ten ?
A mordę głównego też taką miałem :)
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Normalnie musze zacząć coś brać... Wstać i skoczyć na rowerek, luzik... siąde tylko kurna za biurko to śpię. Stepy Mongolii, tajga Syberii, może się tak zająć wypasem reniferów jak latarników już nie potrzebują :)
Bo mie zycie ucieka :))) ... i łeb boli.
Lechiander [ Wardancer ]
Aha, quest ten dostajemy w Stonebridge, bardzo blisko screen'a. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nie wiedzialem. Wiem, wiem... jestem idealnym kandydatem, ale jakby czasu mam malo. Szczegolnie, ze niedlugo zmianiam robote bo mi firme, kurwa, "restrukturyzuja". No i tak jak mowi Piotrasq, jak mnie zredukuja, to sie zglosze :-)))
Ania: Ale bez bułeczki?
Renata: Nie, tylko kawe.
Ania: Ale bez bułeczki?
Renata: No kawe tylko! Samą!
Ania: Oczywiście. Bez bułeczki. Kawe, bez bułeczki.
Co jej odwalilo z ta buleczka, to nik nie odgadl :-))
AQA [ Pani Jeziora ]
rothon ---> to ta warsiawska pogoda, która wpłynęła również na Anię, jak widać :)
Lechu ---> nie w Stonebridge, tylko w Glacern :). Z tego, co pamiętam, jeden tom miał jakiś gościu na E, a drugi - jeden ze strażników na wieży.
Lechiander [ Wardancer ]
AQA ---> No w Glacern! Przecież to logiczne! Tylko kto tam mi zmienił na Stonebridge? ;-))
Gadałem z każdym w tej wsi zapiździałej... i nikt mi nic nie dał...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To gnoje skąpiradła...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq, kto? Koledzy nie chca sie piwkiem podzielic? :-))
Kurcze, piwka to bym sie napil. A tu jeszcze tyle godzin :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> Dokładnie! I nawet nie ma opcji wyrżnięcia całej tej wiochy!!! I jak tu nie rzucić się ze skały??? :-///
rothon ---> I nie tylko ty byś się napił. Człowiek nie wielbłąd przeciez. :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ----> No nie - ci w Glacern.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-18 10:37:09]
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aaaa, ci z Glacern. No to co mi nic nie mowisz?! To przeciez ja musze isc i poszukac. Cholera jasna... :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
... Więc moim zdaniem, po co mamy trzy razy przepłacać, jeśli mamy tu faceta i on sobie też zarobi. Teraz tak: słomę załatwiłem spod Koszalina z PGR`u, a do środka można dać. To społecznie, tak że nic nas nie kosztuje, a co ważne - taśmę będę miał z nadwyżek, więc się nakręci filmik i też nas nic nie będzie kosztowało. Tak że jesteśmy do przodu na tym jakieś sto osiemdziesiąt tysięcy.
- Mów, mów, mów !
- To już wszystko. Aaaa… Załatwiłem, że misia kupi Muzeum Ludowe w Olsztynku i to będzie ekstra sto pięćdziesiąt tysięcy. No i co ?
- Słuchaj ! Ty będziesz robił dziadowskie oszczędności na sto - dwieście tysięcy, żeby nas byle łajza z kontroli wzięła za tyłek. Więc wbij sobie w ten twój oszczędny, kierowniczy, filmowy łeb: pieniądze należy zdobywać legalnie, a nie lewymi kombinacjami ! Ten twój sznurek z helikoptera może sobie fruwać za ćwierć ceny z twoją żoną, a my, zapamiętaj sobie to, wynajmiemy helikopter na dziesięć godzin za pełną stawkę godzinową od instytucji. "Dziesięć godzin" - słownie.
- Ale to jest kilkaset tysięcy !!!
- Zapłacimy ! Zapłacimy !!! Film zrobi na zlecenie instytucja i zapłacimy. Rachunki mam z Cepelii na dwieście osiemdziesiąt tysięcy - zapłacimy. I nie sprzedamy misia żadnemu muzeum nawet Narodowemu za milion !!!
- To znaczy - nie chcesz zarobić ?!
- Powiedz mi po co jest ten miś ?
- Właśnie, po co ?
- Otóż to ! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś ? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem ? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi ?
- Protokół zniszczenia… ?
- Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
:-)))
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Chciało Ci się przepisywać? :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> A coz to za problem? Pisze mniej wiecej w tempie, w ktorym ludzi mowia, wiec te 2 minuty, to male miki jest :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Aaaaa, no to inna bajka. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zartuje oczywiscie. Mam caly scenariusz napisany. W dokumencie :-)
Deser [ neurodeser ]
Lechu - w Glacern nie dają ? Powaznie nic ? Ani piwa, ani kobiet ani zbóż słowiańskim słońcem malowanych ? To po kiego ja tam ide i dziewuchy ciągnę :) Ty masz jakieś parzystokopytne za sobą... a ja cwiczę im charakter i no way, same wszystko niosą :))) Bohatyry fantasy nie mają lekko... o taki Conan Barbarian... wszędzie biegiem i bez wołka :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Deser ma widze wlasciwe podejscie do fantasytycznych bohatyrow. Nie machinami, nie narzedziami, nie zwiarzakami ale rekami wlasnymi wszystko nalezy robic! Bo potem, przez ta cala mechanizacje, sily zaden nie ma. W rencach :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Deser ---> Nic, a nic nie dają!!! Do bani jest wszystko am w ogóle! A po co Ci tam kobiety, jak targasz je ze sobą? ;-))
BTW Osiełki są fajowskie, mówię Ci! Targają o wiele więcej i sa zmyslne, bo same potrafią zbierać przedmioty i w ogóle są śliczne. :-))
rothon ---> Ale na piwo to już taki bohatyr chyba sobie spokojnie zasłużył, co? :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Na piwo tak! Na piwo zawsze! BTW, ale bym sie piwa napil. Mowilem juz moze? Nie? No to mowie :-))
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Lechu ------> nie zasłużył bo ksiąg nie znalazł... AQA dobrze prawi. Księga jest w wieży u straznika a druga...??? Musiałes kogoś pominąć. Coś mi sie plącze po łepetynie, ze ma ja albo handlarz mułami, albo handlarz bronią.
Dokladne informacje nie zachowały się w mej pamięci bo nie mialem żadnego problemu z tym questem.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Muły są wporzo, ale za dużo ich nie można ciągnąć, bo potrafią się gubić i trzeba wtedy biegusiem po nie wracać. Co mnie osobiście mocno wk.....wiało.
Lechiander [ Wardancer ]
Gilmar ---> Patrz post rothona! ;-)
I nie nie znalazł, tylko nie dali, sępy przebrzydle! gadałm z każdym we wsi, a strażnicy i ten cholerny babsztyl od mułów, który osiełki zamęcza i kasiorę tylko chce w pierwszej kolejności byli pytani. :-.
Musi bug jakis chyba...
Piotrasq ---> A po co Ty po nie wracałeś? Przeciez one spokojnie same mogły dojśc. Wajch tylko nie potrafiły obsługiwać. :-))
Gilmar [ Easy Rider ]
Taaa.... i uparte są, jak to muły... i jeszcze do wind sie nie mieszczą... skaranie boskie.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
W tej grze chyba trzeba duzo rozmawiac. A szkoda, bo ja najbardziej lubie byc Małomównym Przybyszem Bez Imienia z Północnych Stron :-))
AQA [ Pani Jeziora ]
Lechu ---> wiem ! Elio mu było :) I coś ściemniasz, bo ta gra jest za prosta na bugi (w pozytywnym znaczeniu słowa "prosta" :)
Muły są niezłe, ale trzeba najpierw oczyścić dokładnie teren wokół miejsca, gdzie się je zamierza zostawić (a samemu wejść np. w lochy :). Najgorzej pod tym względem wspominam bagna. Wtedy myślałam, że je sama zarżnę i po sprawie, tak się rozłaziły :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ----> w tym rzecz, że nie dochodziły. Stały sobie spokojnie i wpieprzały trawkę.
Lechiander [ Wardancer ]
Ściemniacie z tymi mułami. Nie mam nim nic do zarzucenia, poza tym, że jeden i ten sam notorycznie gdzieś zostawał i musiałem nim sam gonić resztę. A polubiłem je tak, że po jednego wróciłem do miejsca, gdzie dołączamy czaroklepka i przyprowadziłem go do cywlizacji, coby go jakieś trolle i inne badziewia nie zjadły. A on stał taki smutny ze spuszczoną główką... :-D :-))
rothon ---> Zero gadek w tej gierce!
Ale pewnie znów sobie jaja robisz. ;-))
AQA ---> Mowię jak było. Nikt mi ksiązki nie chciał dać i tyle! :-))
Gilmar [ Easy Rider ]
A czy przypadkiem nie mozna bylo tym mulom pogrzebać w IQ, żeby sie inaczej zachowywały, bo juz nie pamiętam. (te zielone kwadraciki w prawym dolnym rogu ekranu)
Z bohatyrami to napewno a z mułami...???
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nic sobie nie robie jaj. Przeciez wiesz, ze dla mnie gadanina to nie jest to o czym marze. Gadam, bo musze. Zdecydowanie bardziej wole srodek ciezkosci po stronie taktycznego rozgrywania walk. Taki Fallout Tactics to definicja mojego ulubionego gatunku gier. Kilka postaci, mieszanina cech i umiejetnosci, i poszli! Bron Boze "Kozacy", gdzie steruje sie milionem zolnierzykow :-)))
Lechiander [ Wardancer ]
Gilmar ---> A nie zwróciłem uwagi. :-)
rothon --> No to powinno podpasować. Poważnie! fadki tak samo wyglądają, czyli podchodzi, koleś Ci coś gada i to wszystko. A fabuła liniowa do bólu, ale mi to nie pzreszkadza kompletnie. :-))
Mysza [ ]
Cze smoki!
Dziś od rańca samego znowu Wielkie Bieganie i Szukanie... kurwać... teraz dopiero spostrzegłem, jaki bajzel mam u siebie... chcę zabrać ze sobą kilka płyt i książek... i co się okazuje? No oczywiście te, które są mi potrzebne gdzieś poznikały... dobrze, ze komp jest tak wielki, że nie da się go wcisnąć w jakiś kąt pokoju... a połowa zainstalowanych gierek chodzi bez płyty, bo to starocie... tak, wiem... pocieszam się... :P :)
Piotrasq --> W ten czwartek to mogiemy pokminić... ja co prawda od jutra będę bez netu, ale jak coś, to myślę, że Gwiazdka da Ci tutaj znać co i jak... :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
OK.
Lechiander [ Wardancer ]
Łupie ktoś tu w Ogame? Bo jakby co to jestem na U4 i U12. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Cos slyszalem. Dobre? Rejestrowac sie?
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Spróbuj, najwyżej skasujesz konto. Mi się spodoabło, bo nie trzeba siedzieć non stop. Tylko jak masz chwilę wolną, wchodzisz, coś budujesz i odpuszczasz sobie. A póxniej to nie wiem, ale zgaduję, że masz trochę więcej czasu, wchodzisz i lecisz złupać jakąs planetke. :-)
Universum 12! Planeta Achaja, bóg - Lechiander. :-))
Rejstruj się teraz, bo jest szansa na to, że będziesz w tej samej galaktyce, a i wtedy sojusz jakis można konkretny zawiązac. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Juz jestem, ale na U4. Nie mogles wczesniej powiedziec, ze na 12 raczej trzeba? :-)
Mysza [ ]
Lechi --> Kurde... właśnie wlazłem... czytam... i zaczyna mi się podobać... tylko, kurwać!!!!!!! Ja nie będę teraz netu miał... więc nie wiem, czy jest sens konto zakaładać... *wkurw lekki*
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dobra gra. W sam raz do pracy :-)
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> A niby kiedy, co??? :-)) Moj pierwszy post zawiera wszelie takie info przeciez. :-))) Na U4 zresztą też jestem. :-) Dzisiaj założylem sobie "kolonię" na U12. Więc i tak tam zaczynam od zera.
Idealna do pracy! :-))
Mysza ---> No, kurwać, szkoda bardzo... :-/
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ----> AAaaaaaaaaa, zakumałem teraz dopiero. :-) No mogłem... sorry, mea culpa...
Skasuj to na U4 i dawaj na U12. Nic nie stracisz. Te parę minut, to żadna róznica.
Mysza [ ]
Lechi --> Ale jak tylko coś sie zmieni, to natentychmiast się przyłączę... :)
btw: jeden z nicków wyfaje mi się byc znajomy...
Tłumaczenie: Ashur, Zekk, Misiek
...prawda, Lechu? Czyżby to był nasz Ashura? On siedzi mocno w takich klimatach... :)
Lechiander [ Wardancer ]
Mysza ---> Też zauważyłem i tez o nim pomyślałem, ale nie wiem, czy to on. :-)
Jak już będziesz mógł, to wal! Jakis sojusz z rothonem załozymy, to i start bedziesz mial lepszy. :-) Tylko ta sama galaktyka by sie przydała.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Juz jestem na U12. rothon. Planeta wiezienna "Gniew III" :-))
Biznes: czarter cel wieziennych dla polowy galaktyki :-))
Mysza [ ]
Spoko, chopaki! Mam nadzieję, że uda mi się na nowym jakąś radiówkę osiedlową wytropić... to od razu sie wbijam, rozwijam i łupiemy wraże sojusze... rothon juz trzyma widzę pierdelek dla niepokornych... ja jakiś gułag u siebie stworzę... dobrze będzie... :D
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Mam Cię. :-) Ta sama galaktyka. Masz jakis pomysł na nazwę sojuszu?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nazwe sojuszu? Sojusz Lewicy Demokratycznej!!! hehehehe Dobra juz powaznieje... z ma sie z czyms kojarzyc? :-)
Mysza [ ]
Hehehe... nazwijcie się "Karczmiarze"... *smieje się*
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Nie mam pojęcia... Nic w stylu Potęznego Zakonu Templariuszy, ktory powstał z Jeszcze Potęzniejszego Zakonu Templariuszy, skąd dostałem ostatnio propozycję przyłączenia. :-))
Jakoś tak myśłę, że fajnie byoby miec nazwę, której skrót by coś juz mówił, np: KOT - Kolejny Odłam Templariuszy. ;-)) :-P
Mysza ---> Karczemnicy, jak najbardziej, sam o tym myśłałem, ale mam dwóch chętnych z innego wątku, konkretnie z PT. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To nazwiemy sie "De Profundis". "Z Otchłani"! Tadaaaaam! Dobrze brzmi, nie?
No, na dzis bedzie. Skonczyly sie surowce. Lechiander, jak nie jestem zalogowany, to tez sie surowce pomnazaja?
Mysza [ ]
Lechu --> To może tradycyjnie... GOL... Galaktyczna Organizacja Ludobójcza? :D
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Dobre! Naprawdę niezłe! :-)
Tylko jaki skrót/tag do tego zrobic? A może nie musi być? Zobaczę. Mogę założyc?
Surowce bedą wydobywane non stop, nie ma obawy. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Zakladaj! Ja sie przylacze.
Lechiander [ Wardancer ]
Mysza ---> Z GOL-em też nie głupie, tylko ci Ludobojcy to tak jak Tempalriusze. :-)) Poza tym, chyba GOl swój sojusz jakiś tam założy.
Lechiander [ Wardancer ]
Bez taga nie chce wejśc.
Nie jestem dobry w wymyślaniu nazw. Wiem, że to pierdół, ale nie chcę wpisywać byle czego. Przeciez nie dam DP - De Profundis...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jak to? Nie mozna dac DP - De Profundis? To jak to trzeba dac? Zakladalem juz wiele sojuszy, gildii, band, hord i innych skupisk awanturnikow i zawsze wygladalo to tak wlasnie. Nazwa i tagi od skrotu. A tutaj trzeba cos napisac na 500 znakow, czy jak? Dla mnie nazwa dobra. Nie jakies tam glupawe Przymierze Czarnych Smoczych Pancernych Językow z Nienawiścią Wodza Skąpanych w Zalewie Herbu Zielona Pietruszka i Koza a Nad Nią Dwa Kije :-)
Lechiander [ Wardancer ]
buahahahahha ROTFL LOL
...
:-)))
Już zakładam. :-)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Chyba, ze jedyna nazwa podawana do wiadomosci sa te tagi. No to wtedy warto skracac nazwe. No i w takiej sytuacji wpisac nalezy to, co sie miesci. Ile mamy znakow do dyspozycji, Lechiander? :-)
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Tag ma 3-8 znaków.
Już założyłem, ale może mozna zmieniać. Badam sprawę na razie. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No to wporzo! Jak zalozone, to zalozone! Gra!
Lechiander [ Wardancer ]
Zalążek Imperium juz jest. Imperator + dwóch wasali. Z rotjonem będzie juz trzech. ;-))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zarejestrowano się na Uni12, szukałem wskazówek u Lecha na gg, ale miał nieczynne :/ Nie gwarantuję, że będę grał, ale popatrzeć nie zawadzi :-)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
A mnie kurde szlak trafia, że nie mam dojścia na forum !
Wy tu gadu gadu a ja kurde pierdu pierdu :(
Wkurzyłam się nie na żarty...:!
Lechiander [ Wardancer ]
Ryba ---> To zacznij z nami łupac. Gierka idealna do pracy. :-)
Gilmar [ Easy Rider ]
Zielonym jak ścipiorek, ale cos tam se dłubie na Uni12. Mam juz elektrownie i kopalnie metalu.
Gdzie jest ten sojusz...???
Gdzie Was mam szukac i pod jakimi ksywkami. Ja tam jestem tradycyjnie Gilmar.
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> Niestety mam filtr na wszystkie strony z zapisem 'game'
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gilmar--> Metal to podstawa. Wydobywaj i stawiaj elektrownie na poczatek. Tak podobno do 7-8 poziomu kopalni metalu.
Lechiander--> No i co mnie kiwasz? Nie przez 'Buddy Lista' tylko przez 'Sojusz/Pytanie o sojusz' oooo! :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-18 16:50:43]
Lechiander [ Wardancer ]
Ryba =--> No właśnie tak pomyślałem, jak tylko wcisnąłem opublikuj...
rothon ---> A to źle mnie poinformowano w takim razie. :-)
No i wychodzi na to, że mam kupe roboty z Wami, jako Imperator, cholera! Sie dalem wrobić. :-))
Gilmar ---> Napisałem do Cię. :-))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Jako 4-ty członek sojuszu oficjalnie witam kandydatów :-))) Planeta główna Kavkin :-))) Ksywka jak zwykle :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Dzieki za przyjecie! :-)) Plyty sie palom! Dodatek do NWN to ten pierwszy, Shadows of Cośtam... taki chcesz?
TrzyKawki--> To witam tez! :-)
Gilmar [ Easy Rider ]
Lechu --------> odskrobałem coś w rodzaju podania... heheheheh. Doszło...???
rothon ---------> przestalo mnie byc stac na rozbudowę i czekam aż kopacze wykopia troche rudy
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jeszcze jedna sprawa Lechiander.. sorry za charakter pisma, ale... ja juz nic recznie nie pisze. Jedynie podpisy skladam na dokumantach, wiec wybacz. Kluczyk na wewnetrznej stronie okladki :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kurka .... coś z tą zakładką sojuszową jest nie tak ... albo tylko admin ma prawo wiedziec kto jest w sojuszu ;-D Masz rothon tam jakies info poza nazwą sojuszu, tagiem i ilością członków?? Albo Lechu coś tam musi pokombinować :-D
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Proszę bardzo. :-))
Mam NN PL, więc ten, ktory masz po polskiemu, bo deser coś pisał wtedy, że ANG nie pójdzie pod PL-ka. No, chyba, że masz oba PL, to będę wdzięczny do kwaDRATU. :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Kawek ---> Muszę pokombinować. Dajcie mi trochę czasu. Dzisiaj postaram się wszystko zrobić, ale wieczorkiem. Teraz nie mogę, muszę znikac porobic troche.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Popatrzcie jak biednemu Lechianderowi nagryzmolilem hehehehe
Gilmar [ Easy Rider ]
Buuuuuuuuu, ja sie tak nie bawie. Chciałaby dusza do raju (sojuszu) a tu nijak oficjalnej drogi nie ma.
Imperator mnie od barbarzyńców wymyśla a ja i tak nie wiem jak mam to oficjalnie załatwić.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander, dodatek jest PL wiec spoko. Ale drugiego nie mam.
A oto bazgroly na plycie. Wiesz o co chodzi Lechu, nie? *smieje sie*
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gilmar--> Opcja 'Sojusz' po lewej na pasku. Tam poszukaj 'De Profundis'. I nacisnij 'Pytanie o sojusz'.
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Spoko! Mogłeś nic nie pisać, tez byłoby Ok. :-))
Gilmar ---> Tak jak rothon napisał. Zakladka Sojusze i Pytanie o sojusz, czy jakoś tak tam jest. Mam inny podgląd w tej zakładce, więc nie mogę Ci napisać dokładnie. Chłopaki Ci pomoga na pewno.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Pewnie, ze gdybym przypomnial sobie, ze tak gryzmole, to lepie byloby, gdybym nic nie pisal :-))
Gilmar [ Easy Rider ]
Ufff, udało się...
Dzięki Ci Wielki Imperatorze!!!
To będzie moja pierwsza w zyciu strategia... tragedia...???
Z psem do weterynarza musze sie udać.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gilmar--> Uuuu, a co sie psowi stalo?
No, musze powiedziec, ze Gol dziala szybko! Dzis rano zrobilem przelew i juz mam abonament wydluzony, fiu, fiuuuu :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-18 18:02:11]
Gilmar [ Easy Rider ]
rothon -----------> chyba wczesniej wspominałem, że na przelomie lutego i marca przygarnąłem z ulicy suczkę i ... dzis poszedłem z nia do weterynarza aby ocenił czy ona sie tak upasła czy jest szczenna....???
Na dwoje babka wróżyła - powiedzial pan weterynarz. Wypada mi tylko czekać i ewentualnie szukac potencjalnych chętnych na szczeniaka.
Suka juz u mnie zostanie, nie ma dwóch zdań, chociaz sasiedzi dziwnie na mnie już patrzą gdy wychodze na spacer ze swoja hałastrą.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Hehe - takim weterynarzem-wróżem to ja mógłbym zostać. Spojrzałbym i powiedziałbym, że są dwa wyjścia. W sprawach bardziej skomplikowanych zaparzyłbym herbatę, albo kawę i powróżyłbym z fusów :-D
Gilmar [ Easy Rider ]
TrzyKawki ---------> Pan weterynarz wykonał badanie na macanta i robiąc dobra mine do złej gry musial blefowac. Pieniedzy nie wziął, bo stwierdził, ze znamy sie od lat a on niestety nie może nic pewnego stwierdzić. Jeszcze tydzień, dwa, góra trzy i prawda wyjdzie na jaw... albo i nie.
Bardzo bym sie cieszył gdyby szczeniakow nie bylo, ale jak będa to przyjme to z godnością.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Racja. Wszystkie szczeniaki są nasze!
TrzyKawki [ smok trojański ]
A tak w ogóle, to na tej mojej planecie raj z optimum termicznym ... dla pingwinów : -31`C - +9`C :-D
Lechiander [ Wardancer ]
Własnie! Jakie macie planety?
rothon ma swoista Giedi Prime podobno. :-)
U mnie normalnie dżungla, jakby wiedzieli. :-)) ---->
Gilmar [ Easy Rider ]
Trzykawki ---------> to ja moge powiedziec, że moja planeta jest tropikalna bo od 22- 62 st. C
Goraco jest i cos slabo robotnicy budują, ale moje zdjecie już jest za zakladem...
TrzyKawki [ smok trojański ]
To dobrze. Rothon będzie produkował sardaukarów, których będzie można wysyłać na Achaję na dodatkowe lekcje walki w dżungli. Gilmar, jak widzę, rozpoczął produkcje szerokiego asortymentu bombek, a u mnie będą dobrze chodziły komputery, tudzież inne urządzenia wymagające chłodzenia :-D A propos: czy Ryba ma planetę z porządną hydrosferą ? :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Fu - zapomniałem :-/
Lechiander [ Wardancer ]
Kawek ---> Rozumiem, że warto do Ciebie na piwencjo polecieć. :-)) A u Ryby to chesz sie pluskać w jakimś cieplutkim morzy, z dala od swych pingwinow, misiów i Eskomosów? ;-))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Cóż, po dobrze wykonanej robocie, tak jak w tej chwili, gdy na zaordynowanie następnej budowy muszę poczekać 3,5 godziny, można by gdzieś odpocząć w sympatycznym miejscu ... A że wszystkie planetki (oprócz thanatosa) w obrębie tej samej galaktyki ... rzut beretem :-) Piwencjo? No właśnie, u Gilmara i u Ciebie powinien dobrze chmiel jeszcze rosnąć ;-)
Lechiander [ Wardancer ]
A własnie. Tuz przed zawiązaniem Sojuszu, thanatos napisał, że do niego leci jakaś wraża flota. Nie wiadomo nic dalej, gdyż to była jego ostatnia wazna wiadomośc dzisiaj. :-)) Jednym słowem, mamy juz wroga, tylko czemu, cholera, w innej Galaktyce!
Gilmar [ Easy Rider ]
Chcialem zrobic screena i dać na forum ale...???
Jestem zdziwiony, że nie moge zapisać screena w formacie jpg.
Nie mam takiej opcji w paint'cie. Same mapy bitowe.
Jakies braki w instalacji po formacie...???
Macie jakieś sugestie....???
TrzyKawki [ smok trojański ]
Gilmar może ściągnij sobie Irfan View - tam wszystko działa bez zarzutu :-)))
Założyłem nową, proszę :
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Brywieczór, Kosmoki :)
Zachęciliście mnie, też się trochę pobawię w rabunkową eksploatację jakiejś biednej planetki :) Wepchałam się do tego samego uniwersum, na razie jak typowa baba nabudowałam na hura i muszę czekac, aż górnicy nakopią metalu. Póki co zostaje mi usiąśc i przyglądac się mocnym, muskularnym spoconym robotniczym ciałom ;P