GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kącik zagubionych uczuć (cz.66)

02.04.2002
20:24
smile
[1]

erav [ Senator ]

Kącik zagubionych uczuć (cz.66)

Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest kwiecień i wiosnę czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia opanował także serca części forumowiczów - a może Oni zawsze tu byli, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok? Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją. "

poprzednia cześć:

02.04.2002
20:32
smile
[2]

majka [ Dea di Arcano ]

No tak -- nowy wątek i moje odpowiedzi na końcu poprzedniego jak pech to pech - chyba je tu skopiuję bo jak nic tam juz nikt nie zajrzy - erav wypowiedź do ciebie pominę już w tym kopiowaniu, bo tobie to poświecona bedzie cała czwartkowa wieczorna debata z Etką hehe

02.04.2002
20:39
smile
[3]

majka [ Dea di Arcano ]

Kopiuje moja wypowiedź z końcówki poprzedniego wątku Rogal>> odpowiedź na wczorajszą pocztę właśnie jest w drodze awszerszen>> skoro swięta mineły bez specjalnego bólu to już jest coraz lepiej , mam również nadzieje, że udało ci się wdusić w siebie juz troche pożywienia. Właściwie wszystko to co mozna ci jeszcze poradzic zostało juz tu dzisiaj napisane. Dodam tylko jeszcze, że z kobiecego punktu widzenia twoje działania które ograniczaja zarówno kontakty jak i wyznania , moga bardzo ci pomóc. juz takie dziwne z nas istoty, że zaczynamy pewne rzeczy doceniać kiedy je tracimy. Trzymaj taki dystans a przekonasz sie, że jeszcze wejdziesz tu do nas usmiechniety i szczęśliwy. Właściwie to juz czas najwyższy aby zmienić troche te minę - spróbuj usmiech potrafi wiele zdziałać -- może masz przyjaciół którzy potrafia cię oderwac od tych myśli. Nie zamykaj się w sobie - każda chwila zapomnienia łagodzi ból rozstania. Ares>> hmmm przyczepie się do jednego tylko sformułowania - napisałeś że miło widziec Etke --- no wiesz, a ja to tu duchem jestem czy jak? nie odzywam się do ciebie i tez cię nie zauważam. No i przemówiła przeze mnie babska zawiść hehe paciorus>> wreszcie mam chwile na dokładne przejrzenie co tu dzis zostało powiedziane i pozwól, że również cie powitam serdecznie w kaciku i oczywistym jest że nie moze cie tu zabraknąć -- piszesz że masz doswiadczenie w tej materii jaką tu omawiamy, zatem jesteś nam tu potrzebny. Im wiecej osób które moga cos poradzic w tych problemach tym lepiej.

02.04.2002
20:40
smile
[4]

erav [ Senator ]

wiec jest nadzieja...dobre i to...a swoja droga , jestem czyms nieco zaskoczony...;-) tak czy inaczej na mowie wszystkim dobranoc...do zobaczenia jutro Rybuniu wracaj do mnie :-)

02.04.2002
20:43
[5]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

eravku skarbie na zyczenie sie pojawiam :-)))))))))))))

02.04.2002
20:56
smile
[6]

majka [ Dea di Arcano ]

Etka>> no widze że jednak stęskniłaś sie bardziej niż mówiłaś -- może juz lepiej wracaj do domu z tych wojaży bo wykupic ci przyjdzie całą kafejkę.

02.04.2002
20:57
[7]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

erav jestem a ciebie znow nie ma??? jak mozesz????

02.04.2002
20:58
[8]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

majka widzisz jak sie poswiecam? :)))))))))))))))

02.04.2002
21:01
smile
[9]

majka [ Dea di Arcano ]

Etka>> no to się erav ucieszy jak jutro zobaczy co stracił he he -- moze go zbudzic emailem?

02.04.2002
21:05
[10]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

majeczko ale sie jutro zdziwi ja tu dla niego pol nmiasta zbieglam by dopasc kafeji a on spac poszedl

02.04.2002
21:14
[11]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

erav ty niedobruchu ja specjalnie dla Ciebie a ty spac??? obrazam sie ;-))))

02.04.2002
21:19
smile
[12]

majka [ Dea di Arcano ]

Etka>> czyli co? hi hi debata nie jest juz widze potrzebna -- erava nie zabieramy na piwo?

02.04.2002
21:25
[13]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

chyba nie jestesmy sobie z eravem przeznaczeni :PPPP

02.04.2002
21:35
smile
[14]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja mogę ?

02.04.2002
21:35
smile
[15]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja mogę ?

02.04.2002
21:37
smile
[16]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Cudnie wyszło...nie podnoszą równocześnie :))))

02.04.2002
21:39
[17]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Piotrasq---> chcesz byc zabrany na piwko???? chetnie ;))))

02.04.2002
21:46
[18]

Ares76 [ Pretorianin ]

Maju nie denerwuj się prosze bardzo Cie lubie naprawde, i pozdrawiam :-)

02.04.2002
21:48
[19]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

o nasz slodki Aresik sie pojawil, milo mi znow widziec Twoje literki :-)))))

02.04.2002
21:50
[20]

Ares76 [ Pretorianin ]

Ojj działo sie , kurdze klapki mi z oczów zeszły :-)))))))) i fajnych lasek wokół mieszka :-)))))))czywiście nie tak ładnych jak MAJA :-)

02.04.2002
21:51
[21]

Ares76 [ Pretorianin ]

której nie widziałem

02.04.2002
21:54
[22]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

musze sie pozegnac z Wami bo mi kafejke zamykaja Papatki gorace i CMOKI

02.04.2002
21:55
[23]

Ares76 [ Pretorianin ]

Co za kobitki na tym foruim Etka z patelnią mnie che bić, Maja też coś do mnie ma :-( nikt mnie nie lubi , mam nadzieje że chłopaki mnie lubią

02.04.2002
21:58
[24]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Aresik ja cie uwielbiam poprostu :-))))))))))))

02.04.2002
22:00
smile
[25]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotrasq>> jeżeli masz na piwko ochote w naszym towarzystwie to serdecznie zapraszamy. Etka>> papa i miłej nocy --- zabiez moze klucze od tej kafejki i zaraz wróć Hmmm wyczuwam tu pewne próby podlizywania się, ale nadal nie zauważam kto to -- jakieś A na początku ale takie mgliste dziwnie.

03.04.2002
07:10
smile
[26]

erav [ Senator ]

Witam...pobudka spiochy...wlasnie rozpoczal sie kolejny piekny dzien

03.04.2002
07:15
[27]

erav [ Senator ]

buuuuu...Rybuniu dlaczego mi to robisz ? za kare nie podziele sie z Toba miom snadaniem :-) --->

03.04.2002
08:09
[28]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam z rana...............................................................

03.04.2002
08:14
smile
[29]

erav [ Senator ]

==>Piotrasq u mnie podnosza :-) ==>Ares76 a fuj :-P ==>Maju mam nadzieje , iz debata bedzie ciekawa i owocna...czekam na raport ;-)

03.04.2002
08:44
[30]

paciorus [ Annius Verus ]

witajcie majka --> przezylem pare rozczarowan i wzlotow ale to jeszcze nie znaczy ze "mam doswiadczenie". Kazda kobieta i kazda relacja jest inna, wiec imho nie istnieje w tej materii doswiadczenie. Moge co najwyzej czasami napisac jakich bledow unikac, ale recepty na sukces nie poda nikt.

03.04.2002
09:56
[31]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam wszystkich zaraz puszcze co wysmażyłem wczoraj wieczorem wiem że zacZynam robić się nieznośny ale boli takie odrzucenie zwłaszcza od osoby na którą się tak liczyło i tak jej ufało.

03.04.2002
09:58
smile
[32]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich w ten zaspany poranek - wczesnie jeszcze okrutnie ale czego nie robi sie dla radosnego spojrzenia innych oczu. Saurus>> buziaczki i cieplutkie usmiechy przesyłam w ten srodowy poranek - mam nadzieje że dzis wszystko dotarło bez przeszkód erav>> jak zauważyłes wczesne pójscie spac nie zawsze wychodzi na zdrowie -- a debatę nagramy na video abys miał pełen przekaz paciorus>> zgadzam sie z tym co napisałeś, nie ma złotego srodka na problemy wynikajace z komplikacji natury uczuciowej, mnie bardziej chodziło o to, że im więcej jest tu osób które mają juz własne przemyślenia lub doświadczenia w tej sferze powoduje, iz mozliwosć kombinacji porad lub wskazówek ulega znacznemu rozszerzeniu, bowiem kazdy przypadek jest inny. Jest zatem zawsze wieksza szansa iż trafimy na przypadek zbliżony a wówczas łatwiej go zrozumieć.

03.04.2002
10:06
[33]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

Maja, czy ja wiem ja tu widze same podobieństwa, Erav czemu fuj, ja nie chce cię całować ;-) wszyscy cześć Maja Ciesze sie że cie widze, ;-)

03.04.2002
10:06
[34]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

Maja, czy ja wiem ja tu widze same podobieństwa, Erav czemu fuj, ja nie hce cię całować ;-) wszyscy cześć Maja Ciesze sie że cie widze, ;-)

03.04.2002
10:06
[35]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

Maja, czy ja wiem ja tu widze same podobieństwa, Erav czemu fuj, ja nie hce cię całować ;-) wszyscy cześć Maja Ciesze sie że cie widze, ;-)

03.04.2002
10:10
smile
[36]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Siema Saurus będzie mniał teraz wyzywkę że zaczęsto pisze o Monice ale ciężko mi się z tym wszystkim pogodzić dlatego daje ujście mojej flustracji w ten właśnie sposób. wracając do mojego problemu jestwem rozżalony i to nie tylko z powodu tego co sie stało ale i zpowodu ze nie rozumiem powodu który Nią powodował ani też Jej postepowania, nierozumiem i to mnie boli. Jestem typem naukowca który lubi wszystko wiedzieć dlaczego, dlatego też akceptuję wiarę chrześcijańską bo po śmierci podobno wie sie wszystko niezależnie czy trafiasz do nieba czy piekła, he nie mam bynajmniej zamiaru przyspieszać tego momentu, ale wracając do (wiem kurka przesadzam i w końcu mnie wygonicie no ale nie moge nawet na chwilę przestać o niej myśleć ciągle mam ja przed oczyma (jestem chyba nie normalny). nie wiem, nie wiem, nie wiem, to mam tylko w głowie i jak z tego wybrnąć każda moja rozmowa sprowadza się do Moniki, wszystko przypomina mi o niej, każde słowo kojaży mi się z nią, każda dziewczyna na ulicy jest do niej podobna ja chyba dostje świra bo nie wiem jak to inaczej nazwać, szaleję za nią, robiłem już wszystko żeby nie myśleć ale nawet żeczy które kiedyś pozwalały mi sie zamknąć w sobie (rusowanie samochodów) nie dają mi ucieczki od tego, kiedyś siadałem nad kartką papieru i mogłem godzianami nie wstawać nie reagować na otoczenie, robiłem tak zawsze jak miałem problemy, teraz nie pomaga, pójdę z kumplami na piwo to mi sie pić nie chce, zresztą nie jadłem od ponidziałku (w każdm razie niewiele) spać też nie mogę bo mi się nie chce, śpię raczej w dzień w pracy bo nie mam siły. jestem wykończony nie mam już an nic ochoty, jesetm w dołku który jest niezrozumiały dla otoczenia zarazem jestem zły, na siebie na cały śiat, czuję się jak marionetka, jak ktoś kim w okrótny sposób zabawiono się, Poznałem Monikę na weselu kumpla zresztą jej brata ciotecznego,(mijsza o większość), z mojej strony to była miłość od pirwszego wejzenia (śmijcie się śmiejcie nie znacie dnia ani godziny), zakochałem sie od razu, no i zaczeło się, było pięknie, ironia losu wszystko zaczeło się od niewinnego telefonu który zresztą Ona wykonała, zaczeły sie spotkania, byłem i jestem pewny że pod wieloma względami spotkałem swój ideał, jestem pewny swojego uczucia, osiem miesięcy niby to nie wiele ale to też nie jest tak mało, wydaawło mi sie ze jesteśmy szczęśliwi, byliśmy ale ja jak zwykle popadłem w przesadę zresztą to doskonale widać że mam tę skłonność, prsestałem być sponataniczny w oakzywaniu miłości byłem już przewidywalny, no i się znudziłem. Nie prosiłem o nią nie starałem sie a wyszło to co wyszło a kiedy zaczeło mi naprawdę zależeć wszystko sie kończy, czy to nie jest okrótne może i sie pogodzimy ale czy to będzie to samo czy zaufamy teraz sobeie na wzajem tak jak wcześniej, może, ja raczej tak, powiecie że jestem nawniak ale ja jej ufam. Nie wiem czy to juz prawdziwy koniec, nie chcę niczego żałować a bynajmniej tego że poszedłem na wesele (miałem nie iść, zresztą ona też zdecydowała się w piatek wieczorem tak jak ja) nie chcę czuć że to tylko kaprys losu, że to wszystko było dla uciechy tych z góry, że tak naprawdę nic nie znaczymy, że jestesmy jedynie drobinkami w kurzu czasu i przestrzeni ze to co się dzieje to nic nie znaczące epizody na które nie mamy wpływu. (teraz to dopiero doła zaliczam) Nie wiem czy z ktoś z was pracował jako akwizytor i wie co to jes "jus" jesli nie wie to jes to dobra gatka podparta wyglądem i pewnością siebie, "tołst" jest to żecz z goła odwrotna, od tych słów pochodzą dwie postacie coś ala Mr Hide i Dr Jackyl, w gruncie to ta sama osoba ale w dwóch odmianach Andzrzej Jus to człowiek pewny siebie któremu z założnia się wszystko udaje a Andrzej Tołst to osoba która ama swoją obecnością przygnębia otoczenie. I ja do lutego bylem właśnie takim Jusem potem załapalem jakiś dołek nie związany z Moniką (problemy, wojny ze starszymi) no i przeistoczyłem się w Tołsta i nie dziwię się ze tak sie to skończyło. Tak Ją kocham. Jednak najłatwiej się rani tych których kochamy Dzięki za wsparcie duchowe za to że mogłem się komuś wygadać nie wiem co z ego będzie ale dzięki i nie cieszcie się za bardzo to nie jest koniec postów odemła ale teraz mam taki nastrój że nie wiem co chcę robić czy mi się płakać chce czy śmiać czy zgoła nie wiem co. Życzę wam wszystkim i sobie też żebyście nigdy nie byli tołstami, pamiętajcie liczy sie jedynie Andrzej Jus.

03.04.2002
10:11
smile
[37]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Witam wszystkich... Panom dłonie ściskam... Panią gorące buziaczki rozdaję... ;))) majka -->> Buziak i uśmiech poranny wraz z pocztą do ciebie leci... ;)))) Stellincia -->> Tercet reprezentujesz?? ;)))))))))))))))))))) Cześć... ;))

03.04.2002
10:16
[38]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

hyhyhyhy -->kwartet czyli tercet

03.04.2002
10:20
smile
[39]

erav [ Senator ]

==>Stell mam nadzieje ==>Saurus czy ja dobrze widze ? zrobiles orta :-P ==>Maju poprosze o format avi albo mpg :-), bo od jakiegos czasu nie mam dostepu do videa :-(

03.04.2002
10:26
[40]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> Pisz śmiało... kiedy czujesz potrzebę lub masz ochotę... hihihihihi... najwyżej nie będziemy tego czytać. ;))))))))))))))))) Może zamiast się zadręczać i starać się ją zrozumieć spróbuj pomysleć o niej jak o nieznajomej Ci dziewczynie, którą po cichu kochasz. Zamiast rozpaczać zacznij planować jak tą "nieznajomą" zainteresować własna osobą. Jak zwrócić jej uwagę na siebie... No zupełnie jej obcą osobe. Może w taki sposób odzyskasz równowagę psychiczną (chociaż częściowo), a przy okazji powróci do ciebie to co kiedyś jej zaimponowało. Zobaczy ponownie w tobie faceta, który ją intrygował i pociągał...

03.04.2002
10:30
smile
[41]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

erav -->> hehehehe... to było forma konkursu... Kto pierwszy to wychwyci ;))))))))) Gratuluję – wygrałeś dodatkowy uścisk dłoni (chociaż myślałem, że wygra jakaś Pani... byłby jeszcze jeden buziak) :))))))))))))))))))))))))))))

03.04.2002
10:32
[42]

majka [ Dea di Arcano ]

awszerszen>> no dajże spokój z tym przepraszaniem za ta ze jesteś, po to powstał właśnie ten wątek aby móc to wszystko z siebie wyrzucić - nikt tutaj nie będzie sie z ciebie wysmiewał ani tez nikt nie bedzie próbował cie wyganiać. Zatem, jeżeli jest ci lżej z tą swiadomościa ze ktos chce cie wysłuchać, to spokojnie mozesz pisać wszystkie swoje przemyślenia.

03.04.2002
10:35
smile
[43]

majka [ Dea di Arcano ]

Stell>> witaj i równiez miło mi cie widzieć - i masz racje akutar ostatnie sytuacje które tu omawiamy sa bardzo zbliżone -- ale nieraz ich rozbieżność tematyczna jest bardzo duza.

03.04.2002
10:36
smile
[44]

erav [ Senator ]

==>Saurus :-)...to bylo za latwe...rzucalo sie w oczy bardziej niz diabel , ktorego Piotrasq zamiescil kilka watkow wczesniej ;-) ...moze jakis blad skladniowy / stylistyczny bylby trudniejszy do wykrycia...

03.04.2002
10:37
smile
[45]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Heh Saurus żeby to było takie proste, na przypadkowe spotkania nie mam co liczyć ja mieszkam pod warszawą Monika pod Białymstokiem, jedyny plus to to że nie będę jej widywał.

03.04.2002
10:38
smile
[46]

majka [ Dea di Arcano ]

A cóz to za nowe słowo mi wyszło -- akutar-- sprawdzałam w słowniku i takiego tam nie ma, zatem z pewnoscia miało być --- akurat--

03.04.2002
10:40
[47]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

awszerszen---> przestań się dołować, po co, zrób głęboki oddech, i przestań sie do niej odzywać , zerwij wszelki kontakt, przez pare dni bedzie naprawde ciężko, wtedy pisz do koncika, potem powoli zacznie przechodzić, a jak zauważysz laske nie podobną do Moniki, to znaczy że jesteś uratoway :-)

03.04.2002
10:40
smile
[48]

emorg [ Senator ]

Witam wszystkich Majka,Etka = > Buziaczki Etka => Mam dziś tak dobry dzień że potrzebna tu jest twoja patelnia.

03.04.2002
10:42
smile
[49]

majka [ Dea di Arcano ]

emorg>> jak miło cie widziec -- downo cię tu nie było - buziaczek dla ciebie

03.04.2002
10:45
smile
[50]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

erav -->> Nastepnym razem będzie zdecydowanie trudniejszy konkursik ;))))))))) emorg -->> Witam brachu... ;))))))) Dawno cie tu nie było.... ;))) majka -->> Juz się dobudziłaś... czy wolisz jeszcze troche posiedzieć na forum??? ;))

03.04.2002
10:57
smile
[51]

erav [ Senator ]

a mojego bledu nikt nie zauwazyl ? :-P...no coz , poprawie sie wiec sam - video ...a swoja droga zastanawiam sie , czy mozna ten wyraz zlokalizowac na jezyk polski...hmmm...

03.04.2002
11:24
[52]

paciorus [ Annius Verus ]

vlepieo ;-)))

03.04.2002
11:31
smile
[53]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Cześć wszystkim ;)) Jestem na dniówkach i mam mase roboty stąd moja mała aktywność... teraz mam pół godzinki to może tyle z wami zabawię :))

03.04.2002
12:17
smile
[54]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Dziś dzwonię zeby się umówić na sporkanie i tu pada pytanie jak się zachować jak to rozegrać ?

03.04.2002
12:29
[55]

paciorus [ Annius Verus ]

powiedz ze chcesz troche jej rzeczy/ksiazek/kaset oddac. niech nie mysli ze Cie skreca tesknota

03.04.2002
12:32
[56]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> Nie bądz tylko upierdliwie słodki... poczytaj wczesniejsze odpowiedzi (z tego i wcześniejszych watków) - było tam sporo mówione jak widzimy teraz twe zachowanie (nie chodzi mi o twój stan ducha ale o podejscie do twej Moniki). Przeanalizuj co tam pisaliśmy i wybierz to co uważasz za najlepsze rozwiązanie... ale nie bądz tylko jak wierny sługa gotów spełnić każde życzenie swego Pana... I głowa do góry. PS. I zjedz cos wreszcie bo nie bedziesz miał siły na to spotkanie dojść...;)))))))))))))))

03.04.2002
12:35
[57]

Ares76 [ Pretorianin ]

awszerszen ---> przestań się dręczyć, zrób pierwszy krok, i oddaj jej wszystko co nie jest prezentem, a te pochowaj głęboklo, potem nie dzwoń i wytrwaj w tym, jeżeli to nie pomoże to znaczy że nie mam sensu dalej sie męczyć, starać (wiem że to co mówie, jest smutne, i prawdopodobnie teraz nie dojdzie do ciebie) Ale nie widze innego wyjścia w twojej sytuacji,

03.04.2002
12:37
[58]

Ares76 [ Pretorianin ]

hiih albo bedzie wyglądać jak Hannawald :-)))) no tak juz wiemy skad ta anoreksja ;-)

03.04.2002
12:42
[59]

Ares76 [ Pretorianin ]

Albo idź na basen, tam zawsze jakieś fajne laski dbają o linie ;-) ,, ja tam pierwszekroki zrobiłem, jak mnie oopuściła :-)

03.04.2002
12:43
[60]

Ares76 [ Pretorianin ]

A przedewszystkim uśmiechnij sie :-)))))))))

03.04.2002
12:46
smile
[61]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Saurus -->> nie mogę nie chcde mi sie i nie pierwszy taki mój pos to wiem ile wytrzymam.Alkochol mi tez nie podchodzi. Ares76 -->> umawiam się z nią na sobotę a wiecorkiem na basen i mam juz zaklepaną fajną paczkę no i mam impre tak że nie mam co nażekać (wracając do Moniki to mam ochotę ją zgnoić ale nie potrafię za bardzo ją kocham objecałm jej że jej nie skrzywdze a wiem co zrobić zżeby ją bardzo zabolało ale tak naprawdę bardzo)

03.04.2002
12:52
[62]

Ares76 [ Pretorianin ]

awszerszen --> nie radze!!! nie gnuj jej bo sam sie zgnoisz, musisz sie od niej odizolować, nie gnuj, ja tego żałuje, nie powinienem tego robić, Imprezy OK, inne Laski :-)))))))))))))))))))), goła baba na tapete monitora żadnych monik w pokoju ani żadnej rzeczy która jej jest. Ane żadnego upokażania, gwarantuje ci ze to pogorszy ci humor, powiedz co przez nia przechodzisz itp. , pozatym Babki mają cięte jęzory ;-) ioprucz *(etki i majki) one używają patelni i innych gadżetów :-)))))))))))

03.04.2002
12:53
[63]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> Zdecyduj się czy chcesz o nią walczyc czy dać sobie z nią spokój... Jesli wybierasz to drugie to nie baw się w ceregiele... Trach... jedno ostre ciecie i już bedziesz miał ja z głowy. Jeśli będziesz delikatny to moze się zdarzyć, ze do Ciebie jeszcze zadzwoni a przy twym stanie to raczej nie pomoze o niej szybko zapomnieć.

03.04.2002
12:55
[64]

paciorus [ Annius Verus ]

awszerszen --> spojrz na palec, odinatcat, dwanatcat wdech wydech nie krzywdz bez potrzeby bo to sie zawsze odbija predzej czy pozniej i nigdy nie krzywdz w zlosci, bo potem sam bedzeiesz zalowoal jak chcesz sie mscic to na spokojnie ale dopiero po gruntownym przemysleniu

03.04.2002
12:57
[65]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

ach... i nie rób ciecia w sposób brutalny. Powiedz jej, że to już totalny koniec i nie życzysz sobie aby więcej się z toba w jaki kolwiek sposób kontaktowała. Odradzam uderzać z myslą o sprawieniu bólu (oczywiscie mówiąc uderzenie nie mam na mysli przemocy fizycznej)...

03.04.2002
12:58
[66]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Ares76 -->> Nie zrobię tego, to że mam ochotę nie oznacza że potrafię to zrobić ja nie umiem jej zranić jej łzy zabijają mnie.

03.04.2002
13:00
smile
[67]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Saurus --->> Nie wiem czy zauważasz konflikt interesów w twojej wypowiedzi, chba że nie rozumiem ukrytego sensu.

03.04.2002
13:02
[68]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

sorki że wolno pisze ale szef stwierdził ze marnie wyglądam to mi hinola kupił z resztą szefa mam super.

03.04.2002
13:03
smile
[69]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Ares -->> hehehe... wolałbym jednak patelnią dostać niz wdawać się w ostre potyczki słowne.. Mniej to bolesne - cichy gwizd w powietrzu... głuche ŁUP i ciemność - a wtedy mogą do woli sie postwić nad człowiekiem słowami i tak juz to nie jest słyszalne... ;)))))))))))

03.04.2002
13:04
[70]

Ares76 [ Pretorianin ]

HEHEHEHEHE

03.04.2002
13:07
smile
[71]

Ares76 [ Pretorianin ]

Atu zestaw dozwodzenia mężczyzn :-)

03.04.2002
13:09
[72]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> Masz rację... troche poplatałem się w wypowiedzi i stała się nieczytelna. Chodziło mi o to abyś unikał rozmyslnego zadawania bólu psychicznego jednak nie próbował polubownie zakończyć tej znajomości. Zakończ to szybko... bez przedłużającej się rozmowy. Postaw sprawę jako ostateczne zakończenie bez kombinowania z niby przyjaźnią... PS Mam nadzieję, że teraz chwytasz co miałem na mysli...

03.04.2002
13:17
[73]

Ares76 [ Pretorianin ]

Saurus, w jego przypadku przyjaźn nic nie da . bo co ją widzi to szał prawda, musie sie odizolować od niej

03.04.2002
13:18
smile
[74]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Właśnie o tym mówiłem... do diabła.... juz sam zgłupiałem czy piszę tak niezrozumiale czy co?......

03.04.2002
13:25
[75]

Ares76 [ Pretorianin ]

Postaw sprawę jako ostateczne zakończenie bez kombinowania z niby przyjaźnią... a jak mam to rozumieć co????????????

03.04.2002
13:27
smile
[76]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Dla mnie każde rozwiązanie jest złe.

03.04.2002
13:31
smile
[77]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Wymiękam... teraz to ja juz zgłupiałem... Od tej chwili proszę nie traktować moich wypowiedzi jako poważne (tzn. apel ten nie odnosi się do wszystkich)... "... bez kombinowania z niby przyjaźnią..." - dosłownie tak jak pisze. Niech nawet nie zastanawia sie nad takim "przyjacielskim" zakończeniem bo w jego przypadku to oznacza z góry porażkę.... Ale tego też nie traktujcie poważnie bo nie wiem co mówie... :))))))))

03.04.2002
13:31
[78]

Ares76 [ Pretorianin ]

Buuuueeee ryczeć mi sie chce chłopie nie wierć mi dziury w brzuszku, mam wrzody :-) naprawde nie masz innej panienki która ci sie podoba?

03.04.2002
13:41
[79]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

wiecie co sory że wam tak mieszam poprostu jestem rozżalony i wogule nie iwem co się ze mna dzieje nie rozumiem a zrozumienie zawssze było podstawą mojego postepowania chyba wolałbym usłyszeć inny powód zerwania no i ten telefon w piątek który zupełnie zbił mnie z tropu dzwoni i się chwali ze przefarbowała włośy pyta co słychać nie wiem co ona sobie myśli

03.04.2002
13:47
smile
[80]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

wogule z telefonem to było tak ze dostałem sygnał o 22:45 gdy mój telefon przechodzi w tryb hibernacji tj wyłączają się dzwonki (moją ręką) ale mniejsza o większość oddzwoniłem w sobotę o 11:00

03.04.2002
13:48
smile
[81]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> Mam małą prośbe do Ciebie. Zdecyduj sie wreszcie czy chcesz ten związek odnowić czy go diametralnie pogrzebac... dobrze? Wszystkim ułatwisz tym zycie ;))))) A tak na poważnie... jesli się nie zdecydujesz na jedno z tych rozwiazań cały czas nie bedziesz wiedział co o tym mysleć...

03.04.2002
13:56
[82]

Ares76 [ Pretorianin ]

uff to w końcu jesteście razem, czy nie, bo teraz zgłupiałem

03.04.2002
13:58
[83]

Ares76 [ Pretorianin ]

awszerszen - ja to bym sie przespał z inną laska na twoim miewjscu , bo ty nie rozumiesz co my do ciebie mówimy, nie hchcesz zrozumieć

03.04.2002
13:59
[84]

Ares76 [ Pretorianin ]

awszerszen - ja to bym sie przespał z inną laska na twoim miewjscu , bo ty nie rozumiesz co my do ciebie mówimy, nie hchcesz zrozumieć

03.04.2002
14:05
[85]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

CHCE DO NIEJ ZPOWROTEM NIE POTRAFIĘ BEZ NIEJ ŻYĆ KOCHAM JĄ MOJE ŻYCIE NIC BEZ NIEJ NIE ZNACZY

03.04.2002
14:08
[86]

Ares76 [ Pretorianin ]

awszerszen, to bez sensu co to znaczy nie potrafisz bez niej żyć?karmi cie? kachasz ją a jednak nie chcesz z nią być, A pozatym zaczyna mnie drażnić twoja niska samoocena :-(

03.04.2002
14:13
[87]

Ares76 [ Pretorianin ]

Ja miesiąc temu mówiłem to samo przeżywałe,m to samo, i odważyłem sie zerwać, skończyć, a żeby było weselej nie mialem żednych przyjacił żeby z nimi poimprezować, więc przestań sie nad sobą użalać tylko postanów coś. Najlepiej tera napisz TAK- jak sie zdecydujesz odejść i zostawić po sobie dobre wrażenie NIE - jeżeli chcesz zrobić z siebie Pantofli i być nieszczęśliwy do końca życia, albo końca tego zwiaku kiedy znajdzie noweg sory

03.04.2002
14:21
[88]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

TAK CHCĘ Z NIĄ BYĆ mam nadzieję ze wreszcie się zrozumiemy chcę z nią być, a co do przesypiania się z innymi laskami o wiem że to nie pomaga bo jeszcze bardziej ci brakuje osoby z która przespanie sprawiało Ci większą przyjemność bo ją kochasz nie lubię sexu dla sportu

03.04.2002
14:28
[89]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

im dłużej z wami rozmawiam tym bardziej jestem pewny że nie poddam się tak łatwo że chcę odnoowić ten związek i ze nie będzie on taki sam tj., nie będę właśnie pantoflem a o przyszły końcu to ja zadecyduję, a tak na poażnie to teraz wiem czego chcę i jak ośiągnąć to czego brakowało mi do tej pory tylko potrzebuję szansy a to juźż nie odemnie zależy wiem co robiłem żle wiem ze mogę mieć każda laskę ale ja chcę konkretnie tą i nic nie zmieni mojego postanowienia kiedyś zmienałem laski jak rękawiczki na jednej imprezie potrafiłem zerwać z jedną a zacząc kręcić z drugą z weselem było podobnie bo poszedłem sam bo poprzedniej lasce coś nie pasiło i się pokłóciliśmy.

03.04.2002
14:39
[90]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

awszerszen ---> przestan sie wreszcie mazgaic. Bylo minelo... Posluchaj Aresa. Ja przezywalem to samo co ty. U mnie trwalo to pol roku... Schudlem 12 kilo, ale wyszedlem z tego. Sam, bez niczyjej pomocy,chociaz tez mialem potrzebe gadania o tym ze wszystkimi, ktorzy chcieli mnie sluchac. Tylko ty sam mozesz sobie z tym poradzic a na to potrzeba czasu...

03.04.2002
14:43
[91]

paciorus [ Annius Verus ]

awszerszen ->. kiedys sie przez połtora roku tak woziłem i jedyne czego sie nabawiłem to wrzody wyrztus wreszcie czy to jest normalne zerwanie z którym sie nie chcesz pogodzic czy tez chwilowy kryzys ale wciaz jestescie razem jesli zerwanie to pocierp, pocierp ale nie wracaj - odgrzewane potrawy zawsze słabiej smakują i mniej patosu /"moja zycie nic bez niej nie znaczy"/ jesli tak to spojrz na siebie jej oczami - co prezentuje ten Awszerszen kiedy mnie z nim nie ma?

03.04.2002
14:57
[92]

Ares76 [ Pretorianin ]

awszerszen--> pół roku z kalędaża wycięte :-( przez takie postępowanie ? ic przewalone było po co ci to :-)ale jak postanowiłeś to rób tylko nie pisz w niedziele że ci źle

03.04.2002
15:02
smile
[93]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

paciorus --->>> Właśnie chodzi o to że nie wiem bo jak mówiłem nie rozumiem jej zachowania powtażam odbyło się to przez telefon (przez telefon to koniec) i nie rozumiem o co jej chodzi nie wiem czym teraz dla siebie jesteśmy dowiem się w weckend to wam powiem jak bede w stanie

03.04.2002
15:13
smile
[94]

erav [ Senator ]

Maju jestes ?

03.04.2002
15:30
[95]

majka [ Dea di Arcano ]

erav>> zagladam tu tylko od czasu do czasu bo mam troszke zajęć innego rodzaju -- czy cos się stało?

03.04.2002
15:34
[96]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Ares nie rozumiem cię

03.04.2002
15:36
smile
[97]

erav [ Senator ]

==>Maju poczta :-)

03.04.2002
15:48
smile
[98]

erav [ Senator ]

na chwile obecna zegnam sie z wami...wroce okolo 20

03.04.2002
15:56
smile
[99]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Napisze w poniedziałek

03.04.2002
16:03
smile
[100]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Może zrozumię ją i właściwie o to mi chodzi to największy ból bo nie rozumiem jej nie wiem o co jej chodzi powód "nie wiem czy cię kocham, bo jesteś zaborczy dla mnie nic nie znaczy a jeszcze bardziej wszystko miesza chcę wiedzieć napewno bałem się odpowiedzi czy jesteś pewna teraz już się nie boję będe przynajmniej wiedział na czym stoję, czy mam jeszcze szanse i co ona sobie myśli chcę wiedzieć żeby mi wytłumaczyła dlaczego bo nie wiem co to ma znaczyć bo nie wiem, i dlaczego teraz a nie np. miesiąc emu po co zapewniała mnie ze mnie niegdy nie opusci, po co mnie okłamywała poco dlaczego i z jakiego powodu to pytania na które chcę znać odpowiedź będe spokojy jak je poznam.

03.04.2002
16:14
[101]

majka [ Dea di Arcano ]

erav>> pocztę otrzymałam bedę miała na uwadze to co napisałeś awszerszen>> właśnie aby uzyskac odpowiedź na te wszystkie pytania to wasze spotkanie jest konieczne -- tylko zachowaj umiar bo zbytnia natarczywość moze tylko utrudnic komunikację -- miej troche zrozumienia dla babskich słabości i pozwól jej mówic bez przerywania i komentarzy. A ty po prostu przestaw sie na odbiór .

03.04.2002
16:16
[102]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

kurna zapomniałem o obrazku w nowym wątku

03.04.2002
18:22
smile
[103]

erav [ Senator ]

ciag dalszy :

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.