GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Look at you, hacker..." - czyli jedna z najlepszych gier wszechczasów

13.04.2005
19:13
smile
[1]

Misio-Jedi [ Legend ]

"Look at you, hacker..." - czyli jedna z najlepszych gier wszechczasów

Look at you hacker, pathetic creature of meat and bones, hunting and sweating as you run through my corridors.
How can you challange a perfect, immortal machine ?...

... In 2072 an artifictial intelligence known as Shodan lost her mind. In her limitless imagination Shodan saw herself as a godess...


Tymi słowami zaczyna się intro do fenomenalnej (choć nienajnowszej już) gry cRPG - System Shock 2.

Czym się wyróżnia SS2 ? - Przede wszystkim tym, że grając w to można (za przeproszeniem) narobić w gacie ze strachu. To najbardziej przerażająca gra, nawet Aliens vs. Predator to przy tym jak Kurka Wodna. Klimacik to mocna strona SS2, ale i graficzka niezgorsza a dźwięki to już majstersztyk.

Kiedy trafiłem na GOL-a był tu wątek cykliczny poświęcony SS2 zatytułowany oczywiście "Look at you, hacker" :)

13.04.2005
19:20
smile
[2]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

No ja odkrywam gry z "białej plamy" pomiędzy pozbyciem się Amigi i nabyciem Pecka więc ostro badam tzw. starocie ;P
System Shock 1 i 2 są następne w kolejce (tylko skończe Lighthouse). Oby się wątek utrzymał, czego Ci z całego serca życzę.

13.04.2005
19:21
[3]

Riven [ infamousbutcher ]

daawno temu gralem w demo i bardzo chcialem miec pelna wersje. w koncu znalazlem w supermarkecie, kupilem i okazalo sie , ze ktos pudelko z cd jest puste... gre wymienilem i na tym sie skonczyla moja przygoda z SS2 :(

jak wpadnie mi w lapy to na pewno zagram, bo gierka z pewnoscia genialna.

13.04.2005
19:22
smile
[4]

bone_man [ Powered by ATI ]

Pamiętam, jak umierałem ze strachu, gdy w to grałem. Przeglądałem mapę czy coś takiego, ciągle słyszałem jakieś jęki, i nagle zombiak mnie zaatakowal... masakra. :)

13.04.2005
19:25
[5]

Misio-Jedi [ Legend ]

System Shock 1 to już rzeczywiście staroć, ale dwójka nie aż tak. Pewnie że przy Doomie III i FarCryju wygląda na starą jak porównać grafikę do powiedzmy Medal of Honor to wypada porównywalnie.

13.04.2005
19:25
smile
[6]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

No ja na razie tylko obadałem podstawy i zapowiada się mechanika podobnie złożona jak w Deus Ex 1 (genialnym) i klimat rodem z Half Life'a 1 (genialnego). Mam rację?

13.04.2005
19:37
[7]

wysiu [ ]

To ta gra, gdzie jakies zombiaki pojawiaja sie znikad bez konca?

13.04.2005
19:50
[8]

Yancy [ Senator ]

Miło że ktoś pamiętam SS2. Dla mnie ta gra ma status gry kultowej. Nigdy nie zapomnę chwil spędzonych na graniu. Zarazem jest to jedyna gra kiedy momentami autentycznie się bałem. Koniecznie trzeba zagrać wieczorem przy zgaszonym świetle z dobrym nagłośnieniem. Były momenty kiedy autentycznie się bałem wejść do jakiegoś pomieszczenia albo uciekałem w pozornie spokojne rejony statku by zebrać myśli, posprawdzać ekwipunek i już nieco spokojniej - ruszyć w dalszą drogę. Kto nie grał - naprawdę dużo stracił. Dziś, przyzwyczajeni do graficznych wodotrysków już nie będziecie tak odbierać gry jak odbierało się ją kiedy był jej czas.

Join us...


(chyba dopiero misja w nawiedzonym hotelu w Vamipire: Bloodlines przypomniała mi że jeszcze można zrobić grę gdzie atmosferę strachu czuje się wręcz namacalnie i nie muszą temu towarzyszyć hordy kiczowatych stworów)

13.04.2005
19:57
smile
[9]

bone_man [ Powered by ATI ]

wysiu --> Tak. W SS2 potwory nigdy się nie kończyły. :)

13.04.2005
20:03
[10]

Raziel [ Action Boy ]

SS2 miał i ma nadal niepowtarzalny klimat. Świetna, doskonale dopasowana muzyka, odglosy zombiaków, te "płytki cd" z nagraniami poszczegolnych postaci (świetnie budujące klimat) i ogolnie rozkosz. Aż żal ze takich gier już nie robią (chociaż nieoficjalny prequel SS2 - "Bio Shock" jest w produkcji, zobaczymy co z tgeo będzie)

13.04.2005
20:21
[11]

Misio-Jedi [ Legend ]

Dowiedziałem się że podobno System Shock 2 uzyskał status abandonware, co by oznaczało że można go sobie ściągnąć zlegalnie za friko !!

13.04.2005
20:23
[12]

Misio-Jedi [ Legend ]

--->

13.04.2005
20:34
[13]

graf_0 [ Nożownik ]

JA do SS2 usiadłem jak wszyscy wyjechali z domu i wstałem po 3 dniach. Gra przeszedłem, dobrze że rodzina zostawiła coś do jedzenia w domu, bo inaczej bym dzisiaj tutaj nie pisał :)

13.04.2005
20:36
smile
[14]

Misio-Jedi [ Legend ]

graf_0 ---> Ty ty byłeś sam w domu i w TO grałeś ? - O rzesz...
- i nie dostałeś zawału ?

13.04.2005
20:41
[15]

graf_0 [ Nożownik ]

jak sie zastanowię to ja nie byłem w domu tylko na Von Braun'ie a na ziemię wróciłem dopiero po skończeniu gry.
Naprawdę cieszyłem sie, kiedy znalazłem jakieś bezpieczne schronienie, a małpy za każdym razem wywoływały we mnie przerażenie. Załowałęm tylko zę nie dano mi możliwości przyłączenia się do Shodan.
aha i miałęm 12levl w tej gierce rpg na tej małej konsolce w grze.

13.04.2005
20:45
smile
[16]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Misio---> te screey które dawałeś są z SS1 czy 2 ?

Jaka jest wasza opinia nt. tej gry ? Możę bym sobie jąkupił :D

13.04.2005
20:46
smile
[17]

Sir klesk [ Sazillon ]

Nie gralem w to nigdy... moze kiedys sprobuje. Na screenach nie wyglada strasznie. Juz nie chodzi o to, ze nie widac zadnych ciemnych i strasznych miejsc, ale w sumie to tylko 1/1000 klimatu :) (no chociaz w Doomie III to takie ciemne miejsca to bylo 2/3 gry :D).
Jakby dali to do jakiegos CD-A albo cos to napewno bym nie pogardzil.... :>

13.04.2005
20:52
[18]

Raziel [ Action Boy ]

doom 3 to śmiechy i chichy przecież

13.04.2005
20:53
[19]

Misio-Jedi [ Legend ]

Screeny które tu widzicie pochodzą z System Shock 2, musiałem znacznie obniżyć ich jakość żeby dało się je tu zamieścić, normalnie wygląda to o wiele lepiej.
Gra wizualnie prezentuje się sympatycznie, a jej wymagania są niewielkie: na Pentium III 866MHz i 256MB SDR oraz Riva TNT2 M-64 mam ~30fps w 1024x768.

Do tej gry dobrze jest mieć za to dobrą kartę dźwiękową i system dźwięku przestrzennego bo odgłosy są niesamowite.

13.04.2005
21:00
[20]

graf_0 [ Nożownik ]

a działa przyzwoicie już na 333Mhz/64MB Ram i 4MB karcie.

13.04.2005
21:04
smile
[21]

Sir klesk [ Sazillon ]

Raziel zgadzam sie :)
Jak napisalem... 2/3 Doom'a III to ciemnosc, a ciemnosci to sie przestalem bac w wieku 8 lat :D

13.04.2005
21:06
smile
[22]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

nie ma się co rozpisywać, gra genialna i kultowa - raz nawet zagrałem sobie multiplayer z wangorem, ale to już nie to: zabieraliśmy sobie nanitki ;)
czyli jednak typowa gra dla samotnego łowcy

13.04.2005
21:23
[23]

Misio-Jedi [ Legend ]

Zwracam uwagę (tych którzy nie grali) że ta gra wbrew pozorom nie jest strzelanką FPS lecz cRPG - wprawdzie nie prowadzimy drużyny, ale mamy ekran postaci i inventory, zbieramy ponkty (tu - cybermoduły) i poprawiamy sobie umiejętności. Co ciekawe - cybermoduły dostajemy tylko za wykonane zadania, nie za zabitych wrogów.

13.04.2005
21:25
[24]

Misio-Jedi [ Legend ]

--->

13.04.2005
22:28
smile
[25]

neXus [ Fallen Angel ]

Misio-Jedi -> tiaaa a za chwile ganiałeś się z Asassinami poując na karty :P

13.04.2005
22:52
[26]

Misio-Jedi [ Legend ]

neXus ---> Jednego nie mogłem długo znaleźć :)

Ale o wiele bardziej przerażające są kobiety-cyborgi .
Tu jedna już po unieszkodliwieniu --->

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-13 22:53:04]

13.04.2005
23:22
[27]

Misio-Jedi [ Legend ]

--->

13.04.2005
23:26
[28]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Kobiety-cyborgi sa przerazajace ale nie te z MODa Rebirth, ktorego uzywasz...

Co do SS2 to jest jedna z najlepszych gier wszech czasow IMO, choc pierwsza czesc przebija go zdecydowanie. Niestety, SS1 jest pod DOSa i ciezko go uruchomic pod winda (dosbox daje rade, ale robi to strasznie wolno).

13.04.2005
23:48
[29]

Misio-Jedi [ Legend ]

_Luke_ ---> Grałem też bez MODa Rebirth i uważam że są równie przerażające :)

13.04.2005
23:49
smile
[30]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Ta z moda rebirth wyglada sama na przerazona :)

13.04.2005
23:51
[31]

craym [ im your PIMP ]

gralem kiedys w SS2
gra ma faktycznie niezly klimat, ale piszac o niej uwage zwrocil bym na swietna muzyke i dzwiek!
w 90% to efekty akustyczne tworza odjechany nastroj!

13.04.2005
23:56
smile
[32]

Misio-Jedi [ Legend ]

Jeśli chodzi o odgłosy to najbardziej przerażające są właśnie kobiety-cyborgi oraz małpy, poprostu futro na całym ciele mi się jeży gdy to słyszę.

13.04.2005
23:58
[33]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Aha... jesli komus przeszkadza odradzanie sie potworow i niszczenie broni - instalujac patch'a i edytujac jeden z plikow, mozemy w ogole wylaczyc te niedogodnosci, wiec prosze nie zrzedzic :)

14.04.2005
00:00
[34]

negroz [ ]

ja próbowałem przejśc tą gry, ale te "odgłosy" są przerażające !!!!!

14.04.2005
00:02
[35]

Misio-Jedi [ Legend ]

_Luke_ ---> Zgadza się, ja bym jeszcze do tego dodał że można zlikwidować inną niedogodność - brak amunicji. Gdy ktoś lubi postrzelać (zwłaszcza z karabinka szturmowego seriami) to niestety ale bez cheata się nie da. Na szczęście w przeciwieństwie do innych gier - nie ma cheata na nieskończoną amunicję (to by było nudne), ale można sobie zawsze "wyczarować" 12 szt. naboi. Amunicji nadal będzie za mało, ale przynajmniej można sobie trochę postrzelać.

14.04.2005
00:04
smile
[36]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Wypas gra!

Przeszedlem ja chyba cztero, albo pieciokrotnie, w tym raz na hard. KLimat jest niesamowity, klopotem moze byc tylko "angielski" dla lajkonikow w tej kwestii. Bo warto czytac wszystkie znajdywane dzienniki

14.04.2005
00:06
[37]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Akurat amunicji nigdy mi nie brakowalo... najlepiej uzywac pistolet, strzelbe i karabin (bronie standard), dodatkowo granatnik i ta energetyczna bazooke (fussion costam) :) Przy czym karabin koniecznie modyfikujemy 2 razy. W SS1 tez nie brakowalo pestek, trzeba bylo tylko spedzic troche czasu na save/load nad zwlokami :D

14.04.2005
00:14
[38]

Misio-Jedi [ Legend ]

Słuchajcie, gra jest do pobrania w całości z netu, wystarczy zajżeć na google, nie jestem pewien czy to jest legalny abandonware (mówię o SS2, bo SS1 na pewno jest legalnie do pobrania) więc nie daję linka (żeby być zgodnym z regulaminem).

14.04.2005
00:16
smile
[39]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

Misio-Jedi --> wiemy, wiemy...

14.04.2005
00:20
[40]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Akurat obie czesci mam w oryginalach. TAKIE gry na to zasluguja :) Teraz czekam na Bioshock, mam nadzieje, ze sie nie zawiode...

14.04.2005
00:23
smile
[41]

zarith [ ]

moja sygnaturka mówi wszystko:)

14.04.2005
00:24
[42]

Vader [ Senator ]

Zdecydowanie najlepsza gra w swojej kategorii. Wiecie jak cudnie gra się na coopervite ? Ciemny pokój, środek nocy, dobre głośniki.....

14.04.2005
00:43
smile
[43]

Misio-Jedi [ Legend ]

"Ciemny pokój, środek nocy, dobre głośniki....." - O nie ! Ja mogę w to grać tylko za dnia, przy zapalonym świetle i jak ktoś jest w domu ! Inaczej - serce w gardle i prawdopodobnie zawał.

14.04.2005
08:48
[44]

Yancy [ Senator ]

Dla tych, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości - gra jest cRPG i opinia ta nie jest wcale wymuszona. Większość spraw można załatwić na kilka sposobów, w większości sytuacji nasze zachowanie może być różne - w zależności od tego jaką ścieżkę rozwoju sobie wybierzemy.

Gra ma niskie wymagania sprzętowe. Gra się normalnie na celku 300 i VooDoo2 :) O ile pamiętam - odpalałem to nawet na słabszym sprzęcie (mam na myśli procek) tylko że wówczas było różnie.

Przez jakiś czas była nadzieja na moda rebirth, który poprawiał pewne elementy graficzne. Pozostał jednak w planach. Zmieniono skiny części przeciwników. Link poniżej.

14.04.2005
08:51
smile
[45]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Ja w SS2 nie mogę grać bo mi nerwy wysiadają...

14.04.2005
09:22
smile
[46]

Dagger [ Legend ]

Genialna gra. A poza grafiką, która jednak wciąż jest akceptowalna, gra się wcale nie zestarzała.

Co do bronii - ja przez jakiś czas posługiwałem sie energetycznym rapierem - problem amunicji załatwiony.

==>wysiu
To jedyna gra,w której akceptuję respawn przeciwników i IMO jest on tu na miejscu.
Zresztą nie przypadkiem pojawiają sie lokacje gdzie można się przed nimi schować.

==>Vader
Możesz napisać coś więcej o trybie cooperative?

14.04.2005
09:26
[47]

Lechiander [ Wardancer ]

też mnie lekko zauroczyła. Lekko, bo tylko do momentu, gdy miałem dośc ciągle pojawiających się zombiszczaków. Zniechęcenie wtedy dopadło mnie dość szybko... A szkoda... wielka szkoda...

14.04.2005
18:44
[48]

Yancy [ Senator ]

Lechiander ---> Respawny wrogów można było z łatwością wyłączyć - ale wówczas gra nic nie zyskiwała a wiele traciła - odpadał bowiem element ciągłego zagrożenia i tego że nigdy nie można było być pewnym czy z nie natkniemy się na przeciwnika. Ilość tych respawnów była zresztą umiarkowana.

Dagger ---> Normalne że przez większą część gry trzeba było używać broni nie wymagającej amunicji. Każdy strzał przecież się liczyło, zużywał amunicję i cenną broń. Choć ja osobiście wolałem to kryształowe ostrze z kategorii broń egzotyczna. Większość gry jako broni zasięgowej używałem karabinka zmieniając mu tylko amunicję w zależności od typu przeciwnika.

14.04.2005
18:58
[49]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Pamiętam, jak pierwszy raz dostałem tę grę. Byłem jeszcze młody, więc łatwo było mnie przestraszyć. A jeśli dodać do tego wieczór i słuchawki na uszach... mimo że rodzice byli w sąsiednim pokoju, ja po prostu bałem się do nich pójść. Teraz minęło parę lat i pewnie podejdę do gry mniej emocjonalnie. Jest na www.the-underdogs.org. Już zacząłem ściągać :).

14.04.2005
22:39
smile
[50]

Misio-Jedi [ Legend ]

Czy wiecie coś o modach do tej gry ?

14.04.2005
22:41
[51]

Dagger [ Legend ]

==>Yancy
Już nawet nie pamiętam czy w końcu zainwestowałem w cechę od egzotycznego uzbrojenia.

==>Lechiander
Spróbuj ponownie - naprawde nawet nie trzeba wyłączać zombiaków - o ile się człowiek dobrze kluczem posługuje :)))

14.04.2005
23:00
[52]

Misio-Jedi [ Legend ]

Dagger ---> Ja wypróbowałem tę kryształową szpadę, zdaje się że musiałem mieć exotic na pierwszym poziomie.

14.04.2005
23:07
[53]

MarcinRegin [ Konsul ]

No dobra to może powiecie jak wyłączyć ten respawn??? Please! Gra jest genialna, ale momenty z pojawiającymi się cały czas przeciwnikami mogą doprowadzić do szału.

14.04.2005
23:30
[54]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

No i przez was odgrzebałem płytkę... czy ma ktoś patcha pod XP?

14.04.2005
23:33
[55]

Vader [ Senator ]

Dagger --> Mogę.

- dodawany przez odpowiedniego patcha
- mozliwość grania po LANie jak i przez tcpip
- cybermoduły dzielone z kumplem. Tzn: jak w ciele są 4 moduły, to możesz wyciągnąc je zarówno Ty jak i kumpel, nie ma więc kłótni o nie awantur.

A jak wygląda gra ?

- Ubezpieczaj mnie - mówie podniesionym głosem przez mikrofon. Drżącymi rękoma zabieram się za hackowanie panelu z kodem. Słysze jak nanity buszują przez układy komputera, kiedy to ja skupiam się na znalezieniu właściwej sekwencji... achh ! Nie wyszło, niech to szlag....!!!
Nagle słychać ryk... jak gdyby z setek powykręcanych gardeł...."...jooooiin us...."
Spluwa kumpla zaczyna swoją symfonię ...a ja z paniką w oczach próbuje otworzyć te drzwi. Szłyszę gwałtowne ponaglanie kumpla, poprzez ryk zombiaków i odgłosy wystrzałów słyszę urywane zdania, coś o kończących się nabojach i o zabieraniu dupy w troki. Drzwi otwarte, biegniemy ile sił w nogach.... dobiegamy do wielkich stalowych drzwi. Otwierają się ze złowieszczym zgrzytem. Głucha cisza, a w tej ciszy aksamitny głos.... "This is Xerxes... why are you helping her... "...

Eh do dziś pamiętam jak w ciemnym magazynie, z kilogramem nie powiem czego w gaciach, chowaliśmy się przed robotem. Bez naboi, bez dożyłek, same klucze i dusza na ramieniu :-) Grałem w wiele gier, ale żadna nie dostarczała takich emocji na coopie.

14.04.2005
23:35
[56]

Dagger [ Legend ]

==>Vader
Dzięki - tego sie właśnie spodziewałem po SS2 w trybie coop - muszę wypróbować z kumplem.

Masz może namiary na tego patcha?

14.04.2005
23:42
[57]

Misio-Jedi [ Legend ]

Oto jak uruchomić na win XP

Running System Shock 2 on Windows 2000 or Windows XP
How to Install
#Press the Start Button
#Press theRun button.
#In the box type x:/setup.exe -Lgntforce Where x is the letter of your CD-Rom drive.
#Press Enter
#Follow the onscreen prompts.

How to play.
#Install the latest service pack for Windows 2000 (SP4) or XP(SP1). Both are available from the Microsoft Website
#Set the Compatibility Modes to different settings. (Right Click shock2.exe > Properties > Compatibility)
#Enable Compatibility Tab on Windows 2000 - Cheers Tej!

14.04.2005
23:47
[58]

Vader [ Senator ]

Dagger--> \/

Enjoy :-)

14.04.2005
23:49
[59]

Misio-Jedi [ Legend ]

Wyłączanie respowningu

Trzeba ściągnąć patcha (link poniżej) i ponoć w readme do tego patcha jest wyjaśnione jak wyłączyć.

14.04.2005
23:51
[60]

Dagger [ Legend ]

==>Vader
Dzięki, może to skłoni mnie żeby wreszcie w coś zagrać :)

14.04.2005
23:52
[61]

MarcinRegin [ Konsul ]

Misio -->> Ten link nie działa za bardzo.

14.04.2005
23:56
[62]

Misio-Jedi [ Legend ]

MarcinRegin ---> Mi działa ale poczekaj chwilę, znajdę coś innego...

Spróbuj tak:
No enemy respawning
IMPORTANT: First make a backup of the file ''user.cfg'' in the System Shock 2 folder and save it somewhere where you would not forget it. Using notepad, add the following line to the original ''user.cfg'' file: no_spawn


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-15 00:00:16]

15.04.2005
00:46
smile
[63]

Tańczący na Zgliszczach [ Anioł Czeluści ]

Fakt... co ja się w pierwszą część SS nagrałem to moje. To były czasy :) Ale jakoś dwójka mi przeleciała koło nosa. To znaczy grałem, ale nie tak dużo/często jak w jedynkę. To dla mnie, obok Betrayal at Krondor, których nigdy nie zapomnę :>

15.04.2005
14:02
[64]

MarcinRegin [ Konsul ]

Misio-Jedi - dzięki na pewno to sobie sprawdzę w weekend. Poza tym poprzeglądałem sobie net wczoraj i ludziska na róznych forach twierdzą że SS2 nie jest jednak abandonware.

Poza tym dużo osób tutaj przywołuje moda Rebirth, który poprawia niektóre elementy graficzne. A ja mam pytanie czy instalowaliście takie coś jak SHTUP. To też poprawia grafikę i to chyba w większym zakresie porównując wagę tych plików. Ktoś coś wie na ten temat?
Link do tego moda to - https://home.att.net/~shtup/.

15.04.2005
14:07
[65]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Ja tez gralem z kumplem w trybie cooperative w system shock 2. Niesamowite wrazenia, niemal nie do opisania. Strach we dwoch, kapitalnie sie gra..

15.04.2005
14:08
[66]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Owszem instalowalem SHTUP i jako mod poprawiajacy grafike, podoba mi sie bardziej niz Rebirth (jakos bardziej przekonuja mnie oryginalne modele). SHTUP jest pakietem ulepszonych tekstur (wyzsza rozdzielczosc niz w oryginale). Szkoda troche, ze MODowanie do SS2 nie rozwinelo sie tak jak w przypadku Thiefa - pewnie wynika to z innej specyfiki gry ale jednak ;/

15.04.2005
14:27
smile
[67]

PikiMar [ Pretorianin ]

Witam.
Od razu chciałbym potwierdzić opinie moich przedmówców o tym, że gra System Shock 2 jest grą niesamowitą, klimatyczną, wciągającą, wywołującą gęsią skórkę na każdym cm2 ciała :) Przeszedłem ją jakies pare lat temu (grałem, o ile się nie myle, OSA), ale do dziś pamiętam strach jaki ona wywoływała.
Co do pojawiających się wciąż zombiaków: Nie wiem czy grający (i narzekający) zauważyli, że zombiaki pojawiają się w tak dużych ilościach tylko wtedy, gdy jest włączony alarm. Zapewne słyszeliście i widzieliście często pod sufitem zawieszone kamery. Gdy was zauważą macie mało czasu aby zejśc jej z widoku, jeśli tego nie zrobicie - Alarm i zlatują się zombiaki i pojawiają sie dopoki czas się nie skonczy). Można te kamerki oczywiscie zniszczyc. A jezeli narzekacie na pojawiajace sie w kółko zombiaki, gdy nie ma alarmu, to proponuje się nie zrażać, gdyż na tym się buduje klimat tego dzieła.
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

15.04.2005
14:32
[68]

wielebny_666 [ Pretorianin ]

nie powiem, po raz pierwszy skończyłe, ją jakieś 5 la temu, po razu drugi dokładnie w sierpniu zeszłego roku i powiem wam że ten drugi raz wywarł na mnie większe wrażenie nie pierwszy, po prostu cud miód gierka (a te wrzaski małp to gęsia skórka za każdym razem gwarantowana)

15.04.2005
14:39
[69]

MarcinRegin [ Konsul ]

_Luke_ ->> a można łączyć te oba mody?

15.04.2005
14:44
smile
[70]

Lechiander [ Wardancer ]

Mi ruszyła po XP bez problemu.

Kluczem się dobrze posługiwałem. Praktyka z HL. :-)) Może faktycznie sprobuję. Zresztą nie odłożyłem jej na dobre. A jakby co to wrócę tu z pianą na ustach i przekrwionymi ślepiami i zażądam wyłączenia respawnu. :-D

15.04.2005
14:46
[71]

wielebny_666 [ Pretorianin ]

Lechiander --> nie daj się twardym trzeba być a nie miętkim, włącz stelth (:D) mode i do boju

15.04.2005
14:48
[72]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

MarcinRegin --> mozna

15.04.2005
14:50
[73]

wielebny_666 [ Pretorianin ]

A ja tak z innej beczki,które miejsce w grze sprawiło wam najwięcej kłopotu, mi obobiście ta jaskinie z wirującymi gwiazdkami (nie wiem jak to lepiej określić) i non spot wyłaniające się hordy tego badziewia do odstrzału

15.04.2005
15:05
smile
[74]

neXus [ Fallen Angel ]

mozg Many - te pierunskie latajace i odradzajace sie mozgi doprowadzaly mnie do pasji

15.04.2005
15:08
[75]

wielebny_666 [ Pretorianin ]

e tam, wystarczyło w glebie porozwalać te małe kontrolerki mózgów latających i już się nie respawnowały (proste)

15.04.2005
19:01
[76]

PikiMar [ Pretorianin ]

Ja sie zacialem tak naprawde w jednym miejscu, ale na tyle mocno ze odrzucilo mnie to od gry na pare miesiecy :) Wynikalo to tylko z nieznajomosci jezyka, otoz nie wiedzialem o co chodzi z 'Find a code hidden in art terminals'. Za nic nie moglem rozgryzc o jakie terminale chodzi :/

15.04.2005
20:15
[77]

Conroy [ Dwie Szopy ]

I zacząłem grać. Zaczałem może godzinę temu i już pare razy wymieniałem pampersa. Te zombiaki które widać, że mają jeszcze ludzkie odruchy. Te ich krzyki - "I'm sorry", "Kill me". Chyba pierwszy raz czułem, że nie chcę ich zabić. Miałem wyrzuct sumienia, że nie mogę im pomóc, że muszę ich zdzielić kluczem. A ten krzyk małp? Idziesz i słyszysz ich głosy. Nie wiesz skąd wyskoczą. Jeszcze się nie pojawiły, a ty już jesteś cały spocony. Klimat po prostu MIAŻDŻY! Jedyna gra która może się z nim równać to Alien vs Predator 2. Chociaż nie wiem, czy i z nim System nie wygrywa. Rolety zasłonięte, pusty dom, słuchawki na uszach... chociaż nie palę, chcę iść na balkon i się zaciągnąć.

Masakra. Jak ktoś mi powie, że Doom3 jest najstraszniejszą grą, to zafunduję mu całonocne granie z dobrym systemem nagłaśniającym - w System Shocka 2 oczywiście. Niech się nawróci.

15.04.2005
20:20
smile
[78]

Masterful [ Pretorianin ]

nie wiem czym sie tu zachwycac :D
gram w tą grę juz kilka razy i nigdy nie srałem w majty... wtf? gra jak kazda inna...

15.04.2005
20:21
smile
[79]

Masterful [ Pretorianin ]

a do conroya to lepiej erke wezwijcie, bo zaraz chlopaczyna zawalu dostanie :D
fajnie przekoloryzowany opis... :D

15.04.2005
20:23
[80]

Conroy [ Dwie Szopy ]

masterful--> Idź sobie w Dooma pograj.

15.04.2005
20:24
[81]

Masterful [ Pretorianin ]

toś mi dojebał :D
doom jeszcze wieksze gowno... :]
lepiej idz postawic kloca, bo narobisz przed kompem :]

15.04.2005
20:27
[82]

Conroy [ Dwie Szopy ]

To może tak zapytam - jaka gra jest dla Ciebie straszna?

15.04.2005
20:30
[83]

Misio-Jedi [ Legend ]

Masterful ---> Nie bluźnij. Założę się że po paru minutach grania uciekłeś z wrzaskiem: "mamusiu ! bojęsiębojęsiębojęsiębojęsiębojęsię ...!!!!!!!...."
A potem już nigdy nie odważyłeś się zagrać :P

15.04.2005
20:33
smile
[84]

Masterful [ Pretorianin ]

sorry... ale czy gry moga w ogole byc straszne?
mogą miec klimat... np. baldurs gate, wspanialy epicki klimat, ale chyba nie moge straszyc :P bez przesady...

15.04.2005
20:34
[85]

martinuś [ Centurion ]

super gra

15.04.2005
21:04
[86]

Lechiander [ Wardancer ]

Masterful ---> Kwestia podejścia. I tyle.

15.04.2005
23:08
[87]

Yancy [ Senator ]

Kryształowe ostrze wymaga 1 punktu w broniach egzotycznych i warto ten punkt wydać - bo to najlepsza broń biała. Wogóle to niezależnie od tego na jakim rozdzaju broni się skupiamy - warto dać po jednym punkcie w każdy rodzaj. Zapewnia to spory komfort.
1pkt w broni ciężkiej - to możliwość używania granatnika (kilka rodzajów amunicji)
1pkt w broni egzotecznej - kryształowe ostrze
1pkt w broni energetycznej - pistolet laserowy
Kilka podstawowych mocy PSI też warto mieć - choćby tylko kriokinezę i telekinezę.

Cóż - na niskich poziomach trudności rozwinąć można wiele cech i umiejętności. Ale już na wyższych trzeba bardziej uważać. Zwłaszcza na wyższych poziomach trudności próbując inwestować w za wiele cech jednocześnie - można naprawdę zdrowo zepsuć postać...

Sprawa respawnów... Zgadza się - są momentami bardzo męczące ale... wyłączenie ich sprawia że klimat ciągłego zagrożenia - blaknie...

15.04.2005
23:19
[88]

Lechiander [ Wardancer ]

Tyle o tym słyszę, że aż zaczynam byc nastawiony sceptycznie i to bardzo. Chodzi o ów respawn. Gdzie tu logika? To raz. Dwa - klimat zagrożenia i strachu mozna uzyskać na wiele innych sposobów z równym, jak nie lepszym skutkiem. A respawn ten klimat własnie psuje i to skutecznie.

15.04.2005
23:22
smile
[89]

zarith [ ]

ech, przesadzacie z tym respawnem:) po pierwsze, walka wcale nie jest taka trudna, a po drugie, jak się uważa to większości przeciwników się nawet na oczy nie zobaczy:)

15.04.2005
23:26
[90]

Vader [ Senator ]

Lechiander --> Dla mnie respawn wroga, to podstawowy element genialnego klimatu tej gry. Ta niepewność i strach.. i koniecznośc oglądania się za siebie.

15.04.2005
23:43
smile
[91]

Lechiander [ Wardancer ]

zarith ---> Zgadza się, ale patrz punkt 1. :-)

Vader ---> Patrz punkt 1 i 2. :-)

Poza tym respawn drażni mnie cholernie w każdej gierce. Ot , choćby i BG. I chodzi mi tu o repawn bezsensowny, czyli np: wyczyścilem pokoj, teren, lokację itp. za sekundę tam wracam i znów muszę czyścić. Chore! Jeszcze jakoś to zdzierżyć można w cRPG, bo przynajmniej jakieś expy lecą, ale to i tak nie jest żadne dla mnie wytłumaczenie.

15.04.2005
23:48
smile
[92]

Vader [ Senator ]

Lechiander --> No offence, ale masz zbyt quake'owe podejscie do sprawy :-)

15.04.2005
23:51
smile
[93]

Lechiander [ Wardancer ]

Vader ---> I tu błąd! Baaardzo duży! LOL :-)))

16.04.2005
00:09
smile
[94]

MichUUUs [ Pretorianin ]

Ja mam złe wspomnienia związane z tą grą ,niestety nie da się jej odpalić na win XP ,żadne i/pache nie pomogły ,nawet zainstalowanie w kompie starego s3 + voodoo 1 nic nie dało ... zawsze to samo ,nie wyswietlała się grafika ;/ a szkoda bo baaardzo chciałem w grę pograć ,no chyba że ktos tutaj ma jakis złoty środek na uruchomienie SS2 pod win XP na radku 9550 ...

16.04.2005
00:49
[95]

Misio-Jedi [ Legend ]

MichUUUs ---> Moim zdaniem problemem jest u ciebie karta graficzna a nie winXP.
Jak uruchomić pod XP pisałem parę postów wyżej.

Co do respowningu to nie wiem o co wam chodzi - przecież to się daje wyłączyć.

16.04.2005
00:54
smile
[96]

Lechiander [ Wardancer ]

Misio ---> Wystarczy poczytać i juz będziesz wiedział, o co mi np: chodzi. ;-) Poza tym wiekszośc ludzi reklamuje wręcz respawn'a. :-P
A o tym, że mozna to wyłaczyć dowiedziałem sie dopiero tutaj. :-)

16.04.2005
00:58
[97]

Misio-Jedi [ Legend ]

Zgadzam się że to jest irytujące, chociaż mnie bardziej wqrza zacinanie się broni.
(to zresztą też można wyłączyć)

16.04.2005
01:05
smile
[98]

Lechiander [ Wardancer ]

Misio ---> Irytujące? Jak zwykle za delikatnie. ;-))To jest czynnik, który zabił wręcz te grę dla mnie. Aczkowliek doceniam ja i nie zamierzam odpuścic. :-)
BTW A co jeszcze można w niej wyłaczyć??? :-P

16.04.2005
01:28
smile
[99]

Stary Wuj [ Generaďż˝ ]

Zajebista gra, mam jeszcze oryginał SS2,
mało się nie posrałem w paru miejscach,
mało jest gier z takim klimatem, może czasami
Thief 2, acha, nie przeszedłem całej, nie miałem
czasu, a później już do niej nie wróciłem................

Stary Wuj

16.04.2005
01:41
[100]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

MichUUUs ===> Ja odpalałem pod Xp. Był do tego odpowiedni patch.

Lechiander ===> Twardziele nic nie wyłączją:p

PS. Zastanawiam sie właśnie przy jakiej grze przysiąść i chyba wygrało inne dziecko Looking Glass... siadam przy Trylogii Thiefa... Mam z głowy następne dwa miesiace:)

16.04.2005
01:57
smile
[101]

Lechiander [ Wardancer ]

Thief 2 jest jedną wielką pomyłką w porównaniu z 1. W 3 nie mialem przyjemności.... niestety...

Dibbler ---> Pewnie, że nie. Dlatego nie ma zamiaru nic wyłączać. Z ckiekaowści sie spytałem. :-) Co i tak dalej IMHO nie tłumaczy chorego, naprawde chorego respawn'a. ;-)

16.04.2005
01:59
[102]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Lechu===> Do tego sie człowiek przyzwyczaja...Respawn jest chory... ale gra też do najzdrowszych nie należy:) wiec jakos sie z tym pogodziłem.

16.04.2005
02:17
[103]

Lechiander [ Wardancer ]

Dibbler ---> No to ja jakis inny jestem, bo się kurwa nie przyzwyczajam. :-P Zaakceptowałem respawn w BG i to w zasadzie była moja ostatnia gra, gdzie to właśnie zaakceptowałem... W S2 nie ma nic normalnego i za to tę grę kocham.... ale nie mogę zdzierzyc czegokolwiek ssię pojawiającego...ni stąd ni zowąd... kumASZ?...pIĘKNY, BOSKI KLIMAT JEST DLA MNIE ZABIJANY...ojjjj

16.04.2005
02:23
smile
[104]

zarith [ ]

lechu --> ale zwróć jednak uwagę, że w ss2 wrogowie nie spawnują się na tony... owszem, respawnują się bez końca ale nie na bezczela:) ostatecznie poruszamy się po dość dużym obiekcie, hybryd mogły powstać setki, można sobie 'wytłumaczyć' te respawny:) a że z nienacka napadają? takie ich parszywe dusze :D

16.04.2005
02:43
smile
[105]

Lechiander [ Wardancer ]

zarith ---> Pozwól, że odpowiem jutro... tudzież po prsstu później, OK? :-)

16.04.2005
03:22
smile
[106]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

SS2 nawet dosc niedawno przechodzilem... To znaczy, pierwszy raz i jedyny na razie zasiadlem do niego 3 lata temu. Co mnie uradowalo, to to, ze pomimo tego, ze wczesniej przeszedlem Deus Ex, SS2 nadal przedstawial niezla jakosc jesli chodzi o grafike i dzwiek :). Fabula to tez majstersztyk... chociaz w pewnym momencie do przewidzenia (oczywiscie zanim wszystkie karty zostana wylozone :)).
Jesli chodzi o niuanse zwiazane z SS2... Niszczenie sie broni nie przeszkadzalo mi. Przeciwnie, bardzo sie podobalo, z uwagi na zwiekszenie realizmu i skomplikowania gry (tutaj jest to zaleta). Braki amunicji odczuwalem dosc czesto, ale tez mi to nie przeszkadzalo.
Natomiast respawnowanie sie non-stop Hybryd - juz tak :/. Na niektorych pozioma, to zabijalo atmosfere dla mnie. Co z tego, ze pojekiwania i okrzyki wprowadzaja klimat, jak juz z gory po 2-3 razach wiadomo gdzie sie Hybryda spawnuje? Odliczamy czas, odwracamy sie i strzelamy - dla mnie to jedyny bezsens i pieta achillesowa SS2. Z tego powodu, to ja chyba wykonczylem nie tylko cala zaloge Von Brauna, ale tez i Rickenbackera oraz chyba cale pokolenie hybryd z Cytadeli :/. Von Braun duzy, jest - to prawda, wiec dlaczego akurat wszystkie hybrydy musza paletac sie przed moim karabinem? Maja do dyspozycji CALY STATEK, niech tam baluja i szukaja zywych (a ci z pewnoscia by sie znalezli, przynajmniej na poczatku gry). Dlatego to wlasnie zaburzylo u mnie caly klimat. Poza tym zgrzytem, cala reszta jest wzorem godnym nasladowania (co uczyniono :P). Cholera mnie tylko bierze, ze takich gier (SS2 i DX1) juz sie nie robi :(.

16.04.2005
09:05
[107]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Niech mi ktoś wyjaśni course of action. Mam XP i chcę zagrać w co-op.
Instaluję najpierw SS2, potem...: a) patch pod XP, patch multi b) tylko patch multi

Poprzednio pod XP mi gra nie chodziła, więc pytam.

16.04.2005
10:07
[108]

Yancy [ Senator ]

Lechiander ---> Respawn w SS2 nie wyglada tak jak np. w Kiss gdzie wychodzą w nieskończoność masy wrogów. Ot, zwiedzając już raz odwiedzane poziomy nie możemy czuć się bezpiecznie bo istnieje duża szansa że napotkamy kolejnych przeciwników. Ich liczba jest niewielka. A jak jeszcze wcześniej przejęliśmy wieżyczki dla siebie - to można się ich zupełnie nie obawiać i kierować w takie właśnie rejony.
Wiele razy bywało że wchodziłem do jakiegoś pomieszczenia posortować ekwipunek i nagele otwierały się drzwi i zaskakiwał mnie zombiak (w najlepszym razie).

Dla tych, którzy zamierzają teraz zagrać - polecam moda z linka z początkowej części wątku. Zmienia on tylko część modeli ale w tym większość zombiaków i martwych członków załogi.

A co jeszcze można wyłączyć? Można wyłączyć niemal wszystko i zrobić z SS2 shootera FPP...

16.04.2005
13:56
smile
[109]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

A tu jest archiwum do sciagniecia z Bittorrent'a, zawierajace wszystkie dotychczasowe usprawnienia SS2:

- Official System Shock 2 patch version 2.3
- Rebirth Mod Beta 1
- Rebirth Red Monkey
- Rebirth Rumbler
- SHTUP Hi-Res Textures Beta 5
- Hi-Res Weapons pack
- No Spider patch (for the arachnophobes out there)
- Win XP/2k compatibility patch
- Text file for troubleshooting XP issues
- Hi-Res Cutscenes pack



16.04.2005
14:49
smile
[110]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ozzie ---> "Unable to download file. This file does not exist."

Lechiander ---> Co ty chcesz od Thiefa 2 ???

16.04.2005
14:57
[111]

hermin [ KoRn - Maniak ]

Jakiego directa ta gra wymaga ?
Mam ja gdzies ale jak 3 miesiace temu chcialem instalowac to okazalo sie że nie mam directa :(

Może wie ktoś jakiego directa wymaga (nie pamietam) i ma linka do niego ?

16.04.2005
15:34
[112]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Hermin==> pewno gdzies w okolicach 6.0

16.04.2005
15:46
smile
[113]

Misio-Jedi [ Legend ]

Popatrzcie pod tym linkiem, jest tam sporo fajnych dodatków i modów.

16.04.2005
15:51
[114]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedi -->
To w takim razie masz link w pierwszym poscie na tym forum:

https://www.filesoup.com/forum/index.php?act=ST&f=114&t=93227

16.04.2005
16:10
[115]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ozzie ---> Ale ja odnalazłem już to forum i ten link i też mi nie działa :(
- Tobie działa ?

16.04.2005
16:44
[116]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

Jak juz wczesniej napisalem to jest link Torrenta.

16.04.2005
17:10
smile
[117]

neXus [ Fallen Angel ]

Podpuściliście mnie - znów instaluje SS2 :D

A tak a'propos - oryginalnie płyta nie ma 200 czy 300mb - to wszystko są okrojone wersje - a dokładnie 556Mb (bo właśnie sobie robie image na dysku i podejżałem :D

16.04.2005
22:33
[118]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ha! - Dotarłem już na Command Deck ! --->

16.04.2005
22:36
[119]

Misio-Jedi [ Legend ]

A to jeszcze widok z Athletic Sector --->

16.04.2005
22:38
[120]

neXus [ Fallen Angel ]

Jak sie odpala z tych poprawionych update pliki wav i pcx aby były podmienione w grze?
Nie za bardzo wiem gdzie te pliki wrzucić - a nie ma w tych archiwach opisu...

16.04.2005
22:40
[121]

Misio-Jedi [ Legend ]

A tu... hehe, miejsce gdzie członkowie załogi odprężają się w objęciach wirtualnych (chyba) panienek. W pokoju niejakiej Nikki jakiś klient zostawł portfel z dużą ilością nanities. --->

Niestety - samej Nikki nie ma i to uważam za największą wadę tej gry (a nie respawning) ;)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-16 22:42:27]

16.04.2005
22:42
[122]

Misio-Jedi [ Legend ]

neXus ---> Zobacz w readme

16.04.2005
23:11
[123]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

Przez ten topic az zainstalowalem SS2 ponownie i razem z dwom znajomymi bede jutro gral. :)

16.04.2005
23:22
smile
[124]

paściak [ z domu Do'Urden ]

Wklejajcie duzo screenow i strescie troche fabule (watpie zebym kiedys w to zagral, wiec fajnie jakby ktos strescil cala z spojlerami...), no, nie kazdy umie po angielsku ;D
Ale fajnie sie was czyta!

16.04.2005
23:27
[125]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

neXus --> weź pod uwagę, że te wersje po 350mb są spakowane, więc mogą mieć około 500mb wyjściowo.
BTW Chyba zaintaluje sobie SS'a. Co polecacie? Grać najpierw jedynkę czy od razu zacząc od dwójki?

16.04.2005
23:32
[126]

Dagger [ Legend ]

Jeszcze o respawnie - zapominacie że zmusza to do znajdowania w miarę bezpiecznych miejsc - takich gdzie przeciwnik nie ma szans dotrzeć, no i zawsze człowiek woli mieć ścianę za plecami w trakcie przesłuchiwania audiologów czy zmiany ekwipunku :))

Dlatego jeśli chodzi o tą grę rzeczywiście reklamuje respawning

16.04.2005
23:44
[127]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

paściak --> masz, poczytaj Sobie

16.04.2005
23:46
[128]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

Deepdelver --> Sadze ze mozesz nie zdzierzyc grafiki z jedynki, chyba ze to nie ma dla ciebie znaczenia, jesli tak to zdecydowanie przejsc arcydzielo jakim jest SS1.

Jesli jednak grafika bedzie problemem to tez wiele nie stracisz grajac w SS2 z pominieciem SS1, tylko zapoznaj sie z historia z jedynki zeby lepiej wczuc sie w klimat.

Najlepsze wyjscie to odrazu zagrac w SS2 ze wszystkimi dobrymi modami, dzieki czemu przyjemnosc z gry bedzie jeszcze wieksza.

Koniecznie sciagnij wersje z filmikami.

17.04.2005
00:29
smile
[129]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

Ozzie --> no grafika nie jest problemem, ja jestem pokolenie c64 więc mam szacunek do starych produkcji :) Ostatnio nawet w Outlaws łoiłem :D

Co do modów do SS2 to które najlepiej zainstalować od razu?

17.04.2005
00:32
[130]

neXus [ Fallen Angel ]

Misio-Jedi -> właśnie w niektórych nie ma opisu - są tylko same wav'y i pcx'y...

Deepdelver -> nooo chyba że tak :)

17.04.2005
00:45
smile
[131]

sajlentbob [ Konsul ]

Hmmm
Pamiętam że robiłem niemal w portki grając w SS2.
klimat klimat klimat!!!!!

Po przesiadce na W2K próbowałem odpalić ale niestety nie chciała chodzić :(

17.04.2005
02:47
[132]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

Mody:

Rebirth_Beta_1 - nowe modele postaci
rebirth_rumbler - poprawiony model
RebirthMonkeys - poprawiony model
shtup_beta5 - lepsze tekstury
StraylightSS2 (lub Anomalies, Discrepancies, and outright Bugs ) - mod balansujacy oraz wprowadzajacy dziesiatki malych poprawek
genn_weapons_v20 - nowe modele broni + dzwiek
DFBsSounds - odswiezone efekty dzwiekowe

Niestety ani mod podmieniajacy modele ani ten od tekstur nie zostaly ukonczone ale i tak daja bardzo wiele.

Chyba wszystkie znajdziesz tutaj:
https://shock.musicexplosion.net/
ewentualnie tutaj jest pack z wiekszoscia modow i cutscenes w wysokiej rozdzielczosci
https://www.filesoup.com/forum/index.php?act=ST&f=114&t=93227

17.04.2005
02:48
[133]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

Aha i jeszcze dodatkowo duzo info oraz inne linki znajdziesz tutaj:
https://www.ttlg.com/forums/showthread.php?t=60930

17.04.2005
09:21
[134]

Arguss [ Centurion ]

MJ, daj skriny ze statystykami i plecakiem, bo jak ktos nie zna gry pomysli, ze to jakas szczelanka efpepe ;)

Ozzie, w tym ostatnim linku jest ciekawy torrent do modpacka, korzystales zniego, dziala?

17.04.2005
10:08
[135]

Yancy [ Senator ]

Jak ktoś zaczął grać na zmodowanej wersji SS2 to niech złapie parę obrazków. Wiem że wszystkie te mody są nieukończone - ale widziałem nowe modele zombiaków i martwych członków załogi i są bardzo dobre. Nie widziałem natomiast tekstur i modeli broni.

Mam ochotę wrócić do tej gry - wiele już zapomniałem więc mogę zobaczyć jak będzie. Zresztą - Thief się jakoś nie nudzi :)

No i nie mogę coś znaleźć płyty z grą...

17.04.2005
10:40
[136]

Misio-Jedi [ Legend ]

Wczoraj dotarłem na pokład Rickenbacker, tu jeszcze Shuttle Bay --->

Yancy ---> Przy moim poście z 13.04.2005 | 22:52 jest obrazek, widać tam kobitkę-cyborg i to jest właśnie wersja zmodowana (Mod Rebirth)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-17 10:41:47]

17.04.2005
11:03
[137]

MarcinRegin [ Konsul ]

Zainstalowałem sobie te wszystkie mody (te co podał Ozzie) i faktycznie gra wygląda sporo lepiej. Polecam!!! Można to ściągnąć z torrenta.
Co do respawna, to jednak go nie wyłączyłem i gram jeszcze raz. Co tam ryzyk-fizyk:).

17.04.2005
12:39
[138]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Nie wiem, wczym wam przeszkadza respawn. Owszem, jeśli się ciągle uruchamia alarm, to można się wkurzyć :). Ale wystarczy uważać i omijać/niszczyć/hackować kamery i nie będzie się spotykało wielu przeciwników. A jeśli wybadamy szczątki które zostawiają przeciwnicy i weźmiemy ten bonus (+xx% do obrażeń w walce wręcz) to początkowi przeciwnicy (małpy, zombiaki) padają po jednym walnięciu kluczem.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-17 12:50:13]

17.04.2005
13:38
smile
[139]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

Ozzie --> thx, w przyszłym tygodniu biorę na warsztat System Shocka :D

17.04.2005
13:44
[140]

Mastyl [ Legend ]

Niesttey nie dziala mi wersja SS2 do pobrania z theunderdogs. Nie wiem czemu, ale wywala po wyborze nowej gry z menu.

17.04.2005
14:12
[141]

Yancy [ Senator ]

Dobrze jest :) Płytkę z grą znalazłem - a myślałem że zaginęła w pomrokach dziejów. Teraz pozostaje zessać patche, modki, teksturki - zebrać to jakoś do kupy i zobaczyć co wyjdzie z takiego miksu. Skoro to wszystko wersje beta - to trochę się boję by nie odróżniały się prwne fragmenty od całości...

17.04.2005
14:15
[142]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Mastyl--> A po instalacji uruchomiłeś plik OggSetup?

Jak zainstalować mody na wersję z the-underdogs? W większości z nich należy w pliku install.cfg zmienić linię o sprawdzaniu gry z CD-ROMu, ale w wersji z netu nie można tego zrobić gdyż działa bez CD.

17.04.2005
16:04
[143]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Problem w multiplayu

Jak gram z kumplem to po treningu albo on albo ja (zalezy kto pierwszy) moze przejsc przez wybor marine, navy, albo o.s.a. Druga osoba po cutscence zawsze wraca do punktu wyboru.
Mam wersje z underdogs spatchowana tym OggSetup.exe

17.04.2005
16:08
[144]

hermin [ KoRn - Maniak ]

Jakiego diercta wymaga ta gra ?

17.04.2005
16:20
[145]

hermin [ KoRn - Maniak ]

Mógłby ktoś mi przesłać Directa 6.1 na [email protected] :)
Z góry dzieki

17.04.2005
16:52
[146]

Conroy [ Dwie Szopy ]

hermin-->https://www.microsoft.com/windows/directx/default.aspx?url=/windows/directx/downloads/default.htm

17.04.2005
16:58
[147]

Szalony_Naukowiec [ Chor��y ]

Conroy ----> Chodzi mi o direct 6.1.

17.04.2005
16:59
[148]

wysiu [ ]

I tak go nie zainstalujesz, jesli mas juz jakis nowszy.

17.04.2005
17:02
[149]

Szalony_Naukowiec [ Chor��y ]

wysiu -----> Dzieki za powiedzenie :)
A jest sposób żeby gra ruszyła bez niego ?

17.04.2005
17:03
[150]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Jak masz wyższy directx to gra też się uruchomi.

17.04.2005
17:06
smile
[151]

wysiu [ ]

Conroy --> Mi wywalila cos w stylu "Cannot create DirectDraw surface", ale pewnie mas racje:)

17.04.2005
17:08
[152]

hermin [ KoRn - Maniak ]

------>

17.04.2005
17:09
[153]

hermin [ KoRn - Maniak ]

Nie dodało obrazka :(

17.04.2005
17:10
[154]

hermin [ KoRn - Maniak ]

Dobra jak teraz sie nie uda to rezygnuje.

17.04.2005
17:13
[155]

hermin [ KoRn - Maniak ]

"This product cannot be installed on Windows NT due to a Microsoft DirectX 6.1 limitation "
Wie ktoś w czym problem ?

17.04.2005
17:21
[156]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Jaki masz system?

17.04.2005
17:23
[157]

hermin [ KoRn - Maniak ]

Windows 2000 :)

17.04.2005
17:26
[158]

Misio-Jedi [ Legend ]

Win2k to raczej nie jest do gier.

17.04.2005
17:27
[159]

wysiu [ ]

ROTFL. Jak nie, jak tak.

17.04.2005
17:28
[160]

hermin [ KoRn - Maniak ]

Misio- Jedi -----> Niedługo zmieniam na XP.
Czy jest jakiś sposób żeby gra u mnie ruszyła ?

Mój sprzet:
Athlon 1.7
256 DDR
R9600xt

17.04.2005
17:30
[161]

hermin [ KoRn - Maniak ]

No to 2000 jest do gier czy nie ?
Zawsze myślałem że tak , ale teraz już nie wiem :(

17.04.2005
17:31
[162]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Minio-Jedi -> Jaasne... W2k nadaje sie tak samo a nawet lepiej do gier niz XP (mniej ramozerny i nie ma problemow z SP2 lol...).

hermin -> Uzywales parametru -lgntforce przy odpalaniu setup.exe?

17.04.2005
17:32
[163]

Dagger [ Legend ]

Win 2000 nadaje się do gier chyba lepiej niż Xp :)

17.04.2005
17:32
[164]

hermin [ KoRn - Maniak ]

_Luke_ ---> Nie , a jak użyć tego parametru ?

17.04.2005
17:33
[165]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

*Misio-jedi, sorx

hermin --> zamienisz siekierke na kijek, ale jak chcesz

17.04.2005
17:35
[166]

hermin [ KoRn - Maniak ]

_Luke_ ---->No to jak to zrobić ?

17.04.2005
17:36
[167]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

hermin --> normalnie, klikasz na START/uruchom i wpisujesz:
x:\setup.exe -lgntforce

gdzie "x" oznacza literke cd-romu (np. d)

17.04.2005
18:11
[168]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Powtórze pytanie, bo chyba zaginęło w wątku:

Jak zainstalować mody na wersję z the-underdogs? W większości z nich należy w pliku install.cfg zmienić linię o sprawdzaniu gry z CD-ROMu, ale w wersji z netu nie można tego zrobić gdyż działa bez CD.

Edit: Już sobie poradziłem :).

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-17 19:43:40]

17.04.2005
18:53
[169]

papaboss [ Generaďż˝ ]

Wlasnie zainstalowalem sobie ta darmowa wersje i mam taki dziwaczny problem. Otoz strasznie zasowam, to znaczy kiedy naciskam "w" to przez jakis czas postac idzie normalnie, ale zaraz zaczyna przyspieszac bez konca. Jest to dosc irytujace i przeszkadza w grze, da sie cos z tym zrobic?

Jakby co, mam Win XP

17.04.2005
20:10
[170]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

1. nie ma zadnej darmowej wersji (SS2 nie jest abandonware)
2. przeczytaj sobie pierwszy post (to sie tyczy WSZYSTKICH ktorzy maja problemy z SS2 na nowym sprzecie)

17.04.2005
22:51
[171]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

_Luke_ --> Nie jest, tylko gorzej z mozliwoscia kupienia gry.

17.04.2005
22:52
[172]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Ozzie -> wiem, chodzilo mi tylko o stwierdzenie "darmowa wersja"

ps. czasem pojawia sie na allegro

18.04.2005
21:32
[173]

Misio-Jedi [ Legend ]

_Luke_ ---> Kto powiedział że SS2 nie jest abandonware ? Przecież jest do pobrania na Underdogs a tam nie zamieszczają nielegalnego softwaru.

18.04.2005
22:07
[174]

neXus [ Fallen Angel ]

Misio-Jedi -> Ale producent nie ogłosił że jest free czy nie będzie sie czepiał jej kopiowania...

zy ktoś mi powie w końcu gdzie kopiować pliki wave i pcx'y poprawiające grę, bo w archiwach nie ma żadnego info... Ściągałem z różnych miejsc, więc nie mam żadnego opisu do co poniektórych plików...

18.04.2005
23:30
smile
[175]

Misio-Jedi [ Legend ]

Czy ktoś ma jakiegoś save'a z Shodanspace ?
(Jestem na Rickenbaker, ale nie lubię części "The Body of The Many" i chciałbym to przeskoczyć)

19.04.2005
17:00
smile
[176]

Deepdelver [ Wielki Prestidigitator ]

Wyjaśnijmy sobie - nie ma czegoś takiego jak "abandonware" z punktu widzenia producenta gry. To jest pojęcie pozaprawne stworzone przez internautów, oznacza de facto dystrybucję nielegalną ale i faktycznie niekaralną (producent nie jest zainteresowany domaganiem się respektowania jego praw). Darmowe i legalne są tylko freeware'owe gry (producent zrzekł się odpłatności) - vide GTA 1 i 2, Beneath a Steel Sky itp.
Czyli SS jest abandonware (chyba) ale nie jest freeware.

19.04.2005
17:19
smile
[177]

neXus [ Fallen Angel ]

Ktos wie gdzie jest ta cholerna bateria do zresetowania swiatla w sali do kosza na pokladzie 5?
Bo za chiny ludowe nie moge jej znalesc....

19.04.2005
17:30
smile
[178]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

neXus -> kontrasotwa ta Twoja wypowiedz o legalnosci / lub nie SS2 ;-)P

19.04.2005
18:21
[179]

neXus [ Fallen Angel ]

Maevius -> tak sie sklada ze posiadam ORYGINAL SS2, a korzystam z plikow poprawiajacych grafike stworzonych przez fanow. Czytaj ze zrozumnieniem

A co do czepiania sie kopiowania - nawet wszystkie gry pisane na ZX Spectrum sa chronione prawem, mimo ze juz od 20 lat nie istnieja firmy, ktore je napisaly...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-19 18:22:27]

28.04.2005
18:34
smile
[180]

pizmak [ Pretorianin ]

Panowie pomozcie bo zglupialem.... gdzie jest klucz do cargo bay 2 ? nigdy nie mialem problemu z jego znalezieniem a teraz raptem nie wiem gdzie jest :)

28.04.2005
18:45
[181]

Misio-Jedi [ Legend ]

pizmak ---> " Where could one possibly find a keycard for cargo bay 2? Hmm, how about cargo bay 1? Let's find out. Turn around and run up to a similar door on the other side with fallen air ducts and a broken keycard slot. Save the game.

You'll enter a room with some protocol droid shipping boxes. Any second a protocol droid can burst out of anyone of these, so watch it. You'll hear distant sounds of a Maintenance droid to your left. Straight ahead you'll see a replicator (E2). Turn right and look for a dead body on the floor (near the text "Cargo Bay 1A" on your map)"

28.04.2005
18:48
smile
[182]

pizmak [ Pretorianin ]

Pff taka skuche walnac moze tylko taka sierota jak Ja : )
Nie podszedlem do drzwi do cargo bay 1 tylko probowalem otworzyc je przelacznikiem, a ze sie nie udalo to sie cofnelem...

07.05.2005
20:46
smile
[183]

pizmak [ Pretorianin ]

W końcu się przełamałem i dobrnełem do końca : )
Dzięki Panowie za przypomnienie o tej grze : )

Eh jak zwykle coś musiałem popsuć ;) -->

08.05.2005
02:24
[184]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Nie mam zwyczaju używać mocnych słów, jesli chodzi o gry komputerowe, ale tutaj nie waham się absolutnie - dla mnie obydwie części są kultowe. W SS1 miałem przyjemność zagrać po raz pierwszy jakieś 10 lat temu, niedługo po jej wydaniu i z miejsca się w niej zakochałem. Nie będzie absolutnie przesadą, jeśli stwierdzę, że swego czasu przeszedłem ją ok. 50-70 razy i doszedłem do takiej wprawy, że znałem ją dokładnie na pamięć, uwzględniając umiejscowienie każdego przeciwnika. Brat patrzył na mnie jak na totalnego świra, kiedy łaziłem po ciemnych korytarzach, zatrzymywałem się przed zakrętem, rzucałem granat, czy jakąś bombę i masakrowałem kolesi, którzy jeszcze mnie nie zauważyli, albo strzelałem w plamę czerni na drugim końcu korytarza i słuchałem, jak coś tam wali się na ziemię. To była stara, dyskietkowa wersja ze spolszczeniem (które, nawiasem mówiąc, broniłoby się bez problemu w czasach dzisiejszych, bijąc na głowę wszystkie wołające o pomstę do nieba wypociny Cenegi, a spokojnie dorównując produktom CDP).

Pamiętam też, jak dorwałem jakieś stare czasopismo o grach komputerowych, w którym była recenzcja SS. I szlag mnie chciał trafić, gdy czytałem idiotyzmy redaktora porównującego tę rozbudowaną ponad wszelkie dotychczasowe standardy grę do... dziadka Dooma. Była to po prostu dla niego kolejna gra z młodego, dopiero zaczynającego się rozwijać gatunku FPS. Nie wspomniał o rozbudowanej, naprawdę wyjątkowo ciekawej fabule, o niewątpliwych atutach, jak niesamowity arsenał ponad 20 (AFAIR) ciekawych giwer (w tym jednego z moich ulubieńców - szybkostrzelnego, cichego Dartgun, wymiatającego Flechette, którego doceniłem dopiero po którymś z rzędu przejściu, czy kończąc na takich perełkach jak Magpulse, Plasma Gun i oczywiście najbardziej morderczym duecie, z jakim dotychczas się spotkałem - Lasersaber/Scorpion). Nie wspomniał o tym, że prawie każda broń miała dwa rodzaje amunicji, co w tamtych czasach i długo potem się nie zdarzało. Nie wspomniał o naprawdę zaskakujących ciekawostkach związanych z fizyką gry, jak np. interakcja przedmiotów z polem antygrawitacyjnym na windach (strzelaliście kiedyś do tego z Magpulse, Railguna, czy rzuciliście w to granat? Iluż to "taktycznie" ustawionych kolesi rozwaliłem wykorzystując tę ich właściwość. Powtarzam się, oczywiście, ale ta gra wniosła naprawdę wiele świetnych pomysłów do gatunku, pomysłów, które zostały na kilka lat zapomniane. To w tej branży kilka epok. A potem te zachwyty nad "nowością" w świeższych produkcjach - "dwa tryby strzelania!". Ech.

Wreszcie, last but not least, muzyka. Niesamowita, cudownie klimatyczna, wprowadzająca perfekcyjnie dopasowany nastrój, inny na każdym poziomie. Dość szybka, lekko ambientalna techniawa na pokładzie medycznym, gdzie startujemy, cwaniacki motyw na poziomie laboratoryjnym, szybki beat, doskonale synchronizujący się z akcją serca na znienawidzonym przez wielu poziomie serwisowym, gdzie pałętały się hordy niewidzialnych galaret, brutalny, asynchroniczny, brudny motyw na poziomie reaktora, wywołujący w umyśle niepokojące wyobrażenie wysokoenergetycznych cząstek czekających tylko, aby uwolnić się ze swojego opancerzonego ołowiem więzienia, czy wreszcie niesamowity, niosący w sobie groźbę szaleństwa mroczny ambient na poziomie służb bezpieczeństwa i mostku, którego do dzisiaj słucham chodząc po ulicy (dzięki Ci twórco mp3-ek!) i powodujący, że nie bardzo świadomie usiłuję dopatrzyć się w mijanych osobach wbudowanych cybernetycznych modułów... Jeśli dodam do tego, że ten ostatni kawałek i motyw główny gry dość często pełnią rolę dzwonka w moim telefonie, będziecie mieli obraz całości. (Jeśli chcecie wiedzieć, co mam na myśli, jaka wizja mną powoduje, ściągnijcie sobie teledysk z Gillian Anderson - In Extremis, rewelacyjny, kopiący równo po dupie i po bani ambientalny orgazm muzyczny z niesamowicie klimatycznym video i rewelacyjnym tekstem ("Atom by atom, molecular beams transport me away to the place of my dreams. A point of space where time is still, colliding worlds in limbo until... Extremis... The melting of minds, a cerebral mesh, a union of liquid and virtual flesh...". Ten ostatni zwrot jest po prostu genialny, poezja w czystej postaci trafiająca idealnie w moje zainteresowania i podejrzewam, każdej osoby głęboko zainteresowanej cyberpunkiem)

Były to czasy kiedy napęd CD dopiero zaczynał stawać się moim marzeniem. W wersję "enhanced" zagrałem dopiero stosunkowo niedawno, kiedy pewne elementy gry przestały być dla mnie zaskoczeniem. Do czego zmierzam? Otóż grając te kilkadziesiąt razy, czytając logi, słuchając gróźb Shodan byłem święcie przekonany, że jest to AI rodzaju męskiego. Jakież było moje zaskoczenie, gdy drżącymi rękami odpaliłem kupiony w ciemno zaraz po premierze sequel i usłyszałem ten Głos! "L-l-l-look at you hacker! A p-p-patettthic creature of meat and bones, hunting and sweating as you r-r-run through my corridors! H-h-how can you chalenge a perfect imm-m-m-ortal machine???". Odjechałem. A zaraz potem otchłań mojej rozkoszy pogłębiła się niewymownie, gdy usłyszałem kolejne słowa na tle motywu muzycznego z pierwszej części, jakże udoskonalonego od czasów midi i od tego momentu zawładnęła mną jedna myśl - ja chcę CD audio! Przyznam, że nauczony wcześniejszymi doświadczeniami z różnymi sequelami, będącymi niczym innym niż popłuczynami po ciekawym nierzadko pomyśle, obawiałem się tego, co tym razem stworzyli programiści. Moje wątpliwości osłabły znacznie, gdy odpaliłem początkową fazę gry i ujrzałem elementy RPG, a zanikły zupełnie w momencie, gdy poczułem klimat z intro. Cyber-horror najwyższej klasy, podany w królewski sposób, dopieszczony pod każdym względem. "Zis is doctor Marie Delacroix. Our ship's security system has been compromised...". Mówiłem Wam już, że kocham Francuzki mówiące po angielsku z silnym akcentem? Z resztą kocham też Amerykanki udające Francuzki mówiące po angielsku z silnym akcentem. Whatever.

Klimat. Do dzisiaj niesamowity. Uleciały już niestety pierwsze wrażenia, przede wszystkim nieustanne napięcie i strach podczas grania, które spowodowały, że nie raz o mało nie przebiłem się do sąsiadów. Tych z góry i za moimi plecami... Mimo to robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby po raz kolejny wróciło średnie tętno 120 bpm. Kiedyś zostałem na jakieś mało ważne święta w akademiku w nadziei, że wszyscy pojadą. Pojechali. Wyobraźcie sobie - czteropiętrowy, stumetrowej długości, zupełnie wygaszony budynek, gdzie jedynymi osobami był cieć w stróżówce cztery piętra niżej i może dwie, trzy osoby mające dom zbyt daleko, by wracać, a o których jednakże nie miałem pojęcia, bo siedziały w swoich pokojach. Do tego mrok za oknem i niezakłocona przez sąsiednie akademiki cisza... Kiedy wychodziłem ulżyć jaszczurowi, głowny korytarz budynku sprawiał mocno klaustrofobiczne wrażenie. A prysznic? Pięć pięter niżej, pod ziemią, dojście korytarzem pełnym załomów, ze stropem pełnym podwieszonych rur... Powiem jedynie, że miałem wielką ochotę uzbroić się chociaż w jakąś ciężką poręczną gaśnicę, a gałki oczne latały mi jak podczas fazy REM snu. Sama rozkosz. (Dodam nawiasem, że ten eksperyment natury kardiologicznej powtórzyłem niedawno, usiłując wczuć się w rolę Ventrue w Vampire - Bloodlines. Nie wiedziałem, niewinny, co mnie czeka w Ocean Hotel... To był chyba stan przedzawałowy.)

Czytam sobie Wasze wypowiedzi i zastanawia mnie, czemu tak denerwuje Was respawning? Przecież on w dużej mierze stanowi o istocie tej gry. Nie ma tutaj możliwości zawadiackiego spacerowania z francuzem za pasem i z łapami w kieszeniach, bo poziom został "oczyszczony". Ani przez moment nie można poczuć się bezpiecznie, bo nigdy nie wiesz, czy nagle resztka człowieczeństwa nie krzyknie Ci tuż za plecami "Ruuunnn!!!". Respawning w tej grze, jak ktoś wcześniej słusznie zauważył można podzielić na dwa rodzaje - "zwykły" - rzadki, bardzo sensowny, bo w znacznej mierze potęgujący nastrój zagrożenia. Tutaj tylko do jednego, owszem, można się przyczepić - korytarz na poziomie inżynieryjnym, przy magazynach. Respawning jest rzeczywiście zbyt częsty i po prostu irytujący. Jednak - nie wiem czy nie dorabiam po prostu abstrakcyjnej ideologii, ale nie wykluczam, że był to jednak zamierzony chwyt autorów gry. Zwróćcie uwagę, że w tej fazie gry, kiedy musimy uruchomić reaktor i szukamy w magazynach karty dostępu i części zapasowej, jest najbardziej krucho z amunicją. Postać jest bardzo słabo rozwinięta, a zatem musi zużywać dużo amunicji, czy też punktów PSI, nie dysponujemy jeszcze żadną porządną spluwą, brak także French-Epstein Devices, które pozwalają na m. in. zwiększenie obrażeń zadawanych przez każdą modyfikowalną broń. Słowem - trzeba tutaj łazić z francuzem i modlić, żeby zza rogu, czy drzwi nie wyskoczył przypadkiem robot z rozrywkową niespodzianką. I bardzo dobrze! Właśnie szczególnie dużo frajdy sprawiało mi, gdy znienacka usłyszałem "Hello? Please, wait for me!", na co z miejsca automatycznie robiłem zwrot na pięcie, ruszałem ostro z buta, w pośpiechu zmieniałem broń na pistolet, stwierdzałem, że znowu jest w nim, cholera, zwykła amunicja i zaraz ten skur... stwór mnie dogoni. Dodam, że jest tutaj także zaimplementowanych kilka zachowań wybitnie skryptowych - kiedy bierzemy kartę do magazynu nr. 2 ze skrzynek wyskakują roboty, kiedy bierzemy jedną z ukrytych paczek z nanobotami - ze skrzynek wyskakują roboty, kiedy podejdziemy do magazynku z amunicją na pięterku magazynu - ze skrzynek wyskakują roboty. Świetnie! Jasne, że najlepiej gra się pierwszy raz, kiedy wszystko Cię zaskakuje, ale te kilka sytuacji spowodowało, że przez resztę gry i każdą następną wyzbyłem się typowego dla FPS podejścia - tj. beztroskiego łażenia i rozpieprzania wszystkiego co się pod celownik nawinie. A więc? Tutaj właśnie pojawia się kolejny smaczek gry - "punktowanie" alternatywnego podejścia. W późniejszych fazach gry, w potencjalnie niebezpiecznych sytuacjach wchodziło w grę chociażby Kinetic Redirection, co niejednokrotnie uchroniło mnie od szybkiej i bolesnej śmierci.

Wreszcie druga sprawa - alarm. Faktycznie, głupio to wygląda, gdy coś Ci się przed oczami materializuje z powietrza, ale. Po pierwsze - zdarza się to rzadko, punkty respawningu są raczej tak dobrane, że jest małe prawdopodobieństwo znalezienia się podczas alarmu przy jednym z nich, biorąc pod uwagę, że każdy pewnie odruchowo ratuje się ucieczką w stronę, z której właśnie przyszedł. I druga sprawa - jeśli rzeczywiście ktoś traktuje tę grę jak Dooma, to niech się nie dziwi i nie wkurza. Zrobili ją twórcy Thiefa i pewne jego elementy można tu zauważyć. Słuch, panowie, jest tutaj jedną z Waszych najgroźniejszych broni. Zagrajcie w tę grę nieco inaczej. Skradajcie się, poruszajcie się ostrożnie, bez pośpiechu, nasłuchujcie. Warkot silnika kamery, dźwięk otwieranych drzwi, charakterystyczny świergot uaktywniającej się kamery, mechaniczny odgłos wieżyczki obronnej, czy wreszcie pomruki mutantów, monologi Midwifes, czy robotów bojowych mogą dać Wam mnóstwo informacji taktycznej. Kamery bezpieczeństwa są w tej grze po to, żeby ją utrudnić, dlatego trzeba znaleźć na nie sposób. Hackować komputery, kryć się za sprzętami, a jeśli już w końcu włączycie przez przypadek alarm, zawsze pozostaje Remote Electron Dampering, pierwszy krąg, wystarczy odpalić dwa-trzy razy pod rząd i alarm kończy się już po trzech sekundach...

Widzę także, że jest tu mowa także o modach, które wyłączają psucie się broni. To już jest jakaś paranoja. Od tego właśnie jest Maintenance. Od tego jest możliwość noszenia więcej, niż jednej broni tego samego typu, aby można było po dojściu do 1 pkt. wytrzymałości zastąpić ją inną, mniej zniszczoną. W późniejszej fazie gry, po zmodernizowaniu broni ma się zazwyczaj rozwiniętą umiejętność konserwacji (a raczej warto mieć zamiast np. idiotycznego Repair), która pozwala na oddanie kilkudziesięciu strzałów na jedno Repair Tool, a te kilkadziesiąt strzałów, nawiasem, wystarczy zazwyczaj do wyczyszczenia całego pokładu ze "stałych" tj. nie respawnowanych lokatorów. Poza tym postać ma tylko osiem umiejętności i nawet na Impossible można bez problemu rozwinąć ją na speca od broni, hakera i psionika w jednym, która z palcem poradzi sobie ze wszelkimi przeszkodami i będzie bardzo uniwersalna. Jasne, fajnie móc skorzystać z każdej pukawki w grze, ale tak naprawdę stwierdziłem, że sens jest inwestować w dwa rodzaje - zwykłe i energetyczne. Czemu?

Zwykłe - zwiększone obrażenia od francuza i pistoletu już na początku gry, a co za tym idzie - znaczna oszczędność amunicji, o którą, jak dobrze wiecie, trudno. Zarówno Marine, jak i Navy mogą wystartować z 3 poziomem tej umiejętności (Psionic ma śnieżki, więc może olać sprawę). Wielce przydatne, tym bardziej, że umożliwia to dodatkowo korzystanie z shotguna (amunicję od pistoletu warto oszczędzać już od początku, bo tę samą wykorzystuje później najlepsza spluwa w grze - oczywiście assault rifle). Shotguna, nie zepsutego oczywiście, też można znaleźć bardzo wcześnie w grze, choć jest on ukryty. O zaletach M-22 nie trzeba nikomu pisać, dodam jedynie, że nie ma sensu korzystać trybu AUTO, bo jest wystarczająco szybkostrzelny, żeby bez problemu powstrzymać szarżującego Rumblera. Energetyczne - rapier, choć dużo słabszy od swojego pierwowzoru w SS1, jest dobrym zastąpieniem francuza. Można nim rozwalać jajka, robale, zdezaktywowane wieżyczki (choć ja wolę je hackować) i wyłączone kamery (2-3 punkty w hackingu plus 2-3 punkty Cyber Affinty plus ewentualne +2 Cyb z pierwszego kręgu psionika dają, w zależności od pokładu, na którym się znajdujemy ok. 150-400 sekund dezaktywacji systemu bezpieczeństwa. Nawet dla niezorientowanego zbytnio w grze i tym samym wolniejszego gracza daje to nie więcej niż średnio 3-5 włamów na jeden moduł pokładu. Wydatek nanobotów porównywalny do "ceny" 3-4 zwykłych kul w replikatorze, oszczędność amunicji jest więc ogromna - najpierw "zmiękczanie", a potem coup de grace z dystansu). Laser pistol - można go znaleźć na początku 3 pokładu. Niezbyt skuteczny, ale działa na wszystkie rodzaje wrogów. Na overcharge'u zabija prawie każdego jednym strzałem. Jego największa zaleta - nie wymaga amunicji. EMP Rifle - zabójczy na wszelkich mechanicznych wrogów, a tych zazwyczaj (z wyjątkiem Asassinów, którzy lubią wyskakiwać znienacka) słychać z daleka i można się przygotować. Poza tym ma coś, co pozwolę sobie nazwać "splash damage" - obrażenia obszarowe, nie trzeba dokładnie wcelować, żeby zadziałało, podobnie jak z granatami. Przydatne na zakrętach. Podobnie jak Laser Pistol nie zużywa amunicji, wymaga tylko doładowania za friko (a jeśli się rozwinie Electron Cascade z trzeciego kręgu, to już w ogóle nic nie kosztuje, nawet spaceru do najbliższej stacji energetycznej).

Sens takiego rozwoju jest prosty - zwykłe spluwy zostają podstawowymi. Początkowo Pistol + Shotgun, później Shotgun + M-22 (choć na dobrą sprawę później Rifle radzi sobie sam - trzy rodzaje amunicji, czerwona w zasadzie przydaje się na Rumblery i Lataje, bo są dość twarde, reszta idzie na jeden "niebieski" strzał, mechy załatwia się zielonymi). Natomiast energetyczne przydają się w pierwszej fazie gry, jako oszczędna alternatywa tych pierwszych. Bronie ciężkie i specjalne, to dla mnie nic więcej niż ciekawostka. Granatnik jest fajny, ale to jest po prostu coś, co stratedzy nazywają "overkill" - strzelanie z armaty do komara. Ma jednak dwie wady - granaty są drogie, a poza tym jest nieskuteczny w zwarciu (vide niespodzianki), bo rani również gracza. Stasis Field Generator to jest jakiś śmiech na sali, ktoś w LG musiał zjeść dużo pejotlu. Fussion Cannon - wady jak w granatniku plus dwie dodatkowe - cholernie wolne pociski i znajduje się go dość późno w grze. Skuteczność porównywalna z Riflem. Najwyraźniej następca starego dobrego Magpulse, ale coś tu nie wyszło. Jednym słowem - broni się tu jedynie granatnik, ale jak dla mnie - bardziej jako ciekawostka. Osobiście wolę przerobić granaty w Recyclerze i zbudować z tego magazynek do M-22.

Wreszcie - Exotic Weapons. Przyznam, że nie bardzo wiem o co tu chodzi. Crystal Shard jest niezły (you can always sing to sgt. Bronson :), ale niewiele lepszy od rapiera, poza tym na tym etapie gry nie korzystałem juz z broni białej prawie w ogóle (tylko jajka + robale). Dwie pozostałe - Worm Launcher i Coś-tam-jeszcze to jest jakieś bolesne nieporozumienie. Nie dosyć, że mają te kretyńskie ustawienia Human/Annelid (w ferworze walki rzeczywiście jest kupa czasu na kontemplację, czy to co leci, warczy i chce ugryźć/pacnąć/strzelić to jeszcze człowiek, czy już Annelid), to w dodatku skuteczność jest porażająca. Śmiechem. Omijać z daleka. Nawet jakoś efektownie nie strzela. Nie widać np. jak robak wwierca się w czachę. Ma tylko jedną zaletę - jeden robal w probówce daje w Recyclerze 4 nanoboty :) Dodam jako ciekawostkę, że zazwyczaj grę kończę mając po kilkaset sztuk amunicji każdego rodzaju do każdej z broni, jakiej używam, a nie oszczędzam jakoś specjalnie. Po prostu - tam, gdzie nie potrzebuję dużej siły ognia chodzę z energetycznymi.

No proszę, z historii mojego życia przeszedłem do monologu (mam nadzieję, że także i dyskusji) na temat wyższości jednych broni nad innymi. Być może ktoś z tych, którzy chcą grać bez respawningu nawróci się i skorzysta z kilku wskazówek ułatwiających przeżycie czwartego roku szkolenia zwykłego żołnierza... Czego życzę Wam i sobie.


Tak sobie myślę, twórcy zawarli tutaj sporo ciekawych pomysłów. Najbardziej rozwalił mnie ten związany z Shodan i FTL Engine. Urządzonko napędowe działa na zasadzie modyfikacji czasoprzestrzeni, powodując, że podróż staje się z punktu widzenia "zwykłego" zewnętrznego obserwatora w dużej mierze wirtualna. Przesunięcie rzeczywiste statku jest niewielkie, zmienia się natomiast sama czasoprzestrzeń - niejako "kurczy" się z przodu, a "rozciąga" za statkiem. Potraficie sobie coś takiego wyobrazić? Znam ciekawą i obrazową analogię, ale jestem zainteresowany, czy wyobrażacie to sobie podobnie jak ja?

A sam pomysł, że Shodan może za jego pomocą stworzyć rzeczywistość alternatywną, pochłaniającą dotychczasową?... Pomysłodawca musiał być naprawdę łebskim facetem. Ech. Cudo.

-Honey, what's the matter? Don't you like my... NEW LOOk?......

08.05.2005
08:42
[185]

TzymischePL [ Senator ]

Ezrael ===> Trudno bylo by wyrazic lepiej odczucia jakich dostarczala (dostarcza nadal) ta gra... Nastepna ktora mnie tak powalila byl Deus Ex a nastepna... nie nie bylo juz pozniej zadnej. W tych klimatach, tak doskonalej.

08.05.2005
23:14
[186]

bialy kot [ Konsul ]

Spocone lapsko na myszce miota celownikiem po ekranie. JEB JEB JEB, assault rifle puszcze kolejne serie. Ktorys dostal, ktorys pada, ktorys biegnie dalej. JEB JEB... reload, reload i do tylu! Szybciej, szybciej, sa tuz za mna. Przez drzwi, dalej korytarzem! JEB JEB JEB! "Not enough ammo"?! Boze...

"I'm sorry!"

Ta, wlasnie znow zabralem sie za SS2 i... Bog mi swiadkiem, nie potrafie. Ta gra to najbardziej przerazajaca rzecz z jaka kiedykolwiek mialem do czynienia. I mowi to czlowiek, ktory ziewa przy dowolnym horrorze, ogladanym na cmentarzu w samotnosci, w samym srodku nocy. Na czym polega jej fenomen? Nie wiem. Moze na tym ze jak by sie czlowiek nie staral, to jakos nie umie sobie wmowic, ze to "tylko gra"? A przynajmniej ja nie potrafie.

8 maja, 11 w nocy. Wokol ciemno i glucho. Wracam do gry. Wole to, niz zasnac i pozwolic zeby przyszla do mnie we snie...

08.05.2005
23:22
[187]

Dagger [ Legend ]

==>Ezrael
Świetny tekst.
Co do podstawowej bronii energetycznej to jest idealna do niszczenia kamer, słabszych robotów i oczywiście nie potrzeba amunicji.

==>bialy kot
Może z tego że w każdej chwili, nawet na najlepiej oświetlonym korytarzu, ktoś może cię poklepać po ramieniu "szepcąc" join us prostu do ucha ;)))

Plus rewelacyjne audiologi.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.