GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ile i w jaki sposób zarabiacie?

13.04.2005
16:53
smile
[1]

Arxel [ SperMan ]

Ile i w jaki sposób zarabiacie?

no wlasnie - chyba to nie jest tajemnieca...
bo jka narazie ja nigdzie nie pracuje a jedynie dostaje kieszonkowe 30zl/mc
ale szukam caly czas jakiejs dorywczej pracy....
znalazlem kilka(nascie) ofert - zaniedlugo bede dzwonil....

13.04.2005
17:05
smile
[2]

Septi [ Starszy Generał ]

Na dzień dzisiejszy nie zarabiam,siedze w domu.Prawdopodobnie jutro ide do biura zatrudnień złożyć papiery a potem będe czekał na zaproszenie do USA które mam nadzieje zostanie rozpatrzone pozytywnie przez szanownego pana konsula.

13.04.2005
17:06
[3]

Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]

Ja zarabiam 1 000 00 zł\m wycinając ludzią nerki...

13.04.2005
17:09
[4]

Arxel [ SperMan ]

Kapitan KloSs ---> ja sie pytam powaznie a jesli chcesz tagi debi***a (glupoty) wygadywac to powiem dowidzenia...

Septi ---> a co mialbys w tym USA robic?

13.04.2005
17:12
smile
[5]

davis [ ]

Za mało!!!
Bardzo ciężko pracując :(

13.04.2005
17:13
[6]

stanson_ [ sta-N-son ]

Ile bym nie zarabial i tak zawsze bedzie za mało...

13.04.2005
17:14
smile
[7]

bone_man [ Powered by ATI ]

Dostawanie tygodniówki liczy się jako zarabianie?

13.04.2005
17:15
smile
[8]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Septi> Hehe, bez pracy chcesz dostać wizę do USA ? Hehe, powodzenia :) .

13.04.2005
17:15
[9]

Arxel [ SperMan ]

:)
tak jak myslalem... ludzie skarza sie ze ich zarobki nie sa wysokie...
davis - a gdzie pracujesz?

13.04.2005
17:17
smile
[10]

Szenk [ Master of Blaster ]

Arxel ---> chyba to nie jest tajemnieca

No nie wiem, u mnie w robocie akurat jest. Zabronione mamy rozmawiać pomiędzy sobą o swoich zarobkach :)

13.04.2005
17:17
[11]

Arxel [ SperMan ]

roznosilem ulotki... ale to zmudnarobota i strasznie gowniaana.....

szukam czegos lepszego......

13.04.2005
17:20
smile
[12]

Arxel [ SperMan ]

Szenk - to przynajmiej zdrac gdzie pracujesz? no chyba ze to tez jest tajemnica :P

13.04.2005
17:21
smile
[13]

van [ ignoruj mnie ]

Mam 15 lat i miesięcznie zarabiam okolo 300-500zł.
Jestem grafikiem komputerowym :]

Oprócz tego oczywiście dostaję, jeszcze kieszonkowe.

13.04.2005
17:22
smile
[14]

qaq [ Konkwistador ]

kieszonkowe po 10 zł miesięcznie:-)

13.04.2005
17:22
smile
[15]

Szenk [ Master of Blaster ]

No nie wiem, a jak na forum siedzi ktoś ode mnie z kierownictwa? :DD
Zabronione mamy też "wynosić" na zewnątrz wszelkich informacji dotyczących firmy :)

Mogę powiedzieć tylko, że w pewnym wydawnictwie, na fotoskładzie :)

13.04.2005
17:27
[16]

Arxel [ SperMan ]

Szenk - kurcze to tak jakby jakis pirat nie mogl ujawnic ze nim jest... ale masz rygory w tej robocie?
a przynajmiej przyjemna praca :D?

13.04.2005
17:29
smile
[17]

DariFula [ Dari Fula ]

... na samą pracę nie mam co narzekać, i tak więcej ściemniam, gadam, palę i kaw tyle piję ... niż cokolwiek robię pożytecznego dla firmy, no, ale ja już siódmy rok tam odpoczywam, zaś zarobki ... ooo tu trochę gorzej, tzn. jak na centrum Polski ... standardowe i napewno wyższe od tych "marketowych" ... :) ... a gdzie ... tam gdzie ja, to TV LCD produkują, zaś ja im powiedzmy, że towar do produkcji dostarczam ... czyli gdzieś na magazynie ...:)

Stanson --> ... to chyba standart ...

Szenk --> ... rozmowy o zarobkach zabronione są w większości zachodnich firm ... u mnie niestety też ... ;)

13.04.2005
17:29
smile
[18]

Loonatyk [ ]

Około 1500 zł/ rocznie w grach, okolo 1000 zł rocznie za to, ze w te gry gram :D

13.04.2005
17:29
smile
[19]

Szenk [ Master of Blaster ]

Arxel ---> To w sumie norma, w każdym chyba zakładzie pracy tak jest, tylko że w jednych bardziej, a w innych mniej tego się przestrzega :)

A co do przyjemności pracy - właśnie teraz siedzę i pracuję :D

13.04.2005
17:33
smile
[20]

DeLordeyan [ The Edge ]

Hehe... a ja kieszonkowe :P

13.04.2005
17:33
smile
[21]

Cainleen [ Junior ]

25zł / miesiąc :(

13.04.2005
17:36
smile
[22]

Gayardo [ Konsul ]

noooo troche to jest:D

13.04.2005
17:37
smile
[23]

LooreNz [ Konsul ]

do 500zł na miesiąc w zakładach bukmacherskich
przy dobrych wiatrach nawet do 1000zł

13.04.2005
17:37
[24]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Ja pracuje w banku... i zarabiam znosnie. Przynajmniej na razie, poki oplacac musze jedynie telefon, net, paliwo i ubezpieczenia.

Mi tez nie wolno ujawniac wysokosci wynagrodzenia.

13.04.2005
17:47
smile
[25]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

I w ten sposób daliście się podejść Urzędowi Skarbowemu , ukrywającemu się pod nickiem Arxel.

13.04.2005
17:50
smile
[26]

Regis [ ]

Regularnie nie zarabiam - dostaje tylko 50 zł/mies. kieszonkowego. Kiedys zdarzylo mi sie tez zrobic stronki www (a konkretnie to skrypty w php) za kase, ale to okazyjnie, a kokosow z tego nie ma, biarac pod uwage czas jaki trzeba poswiecic na to (lacznie z instalacja i wystumaczeniem klientowi jak to dziala :P ). W zeszlym roku malowalem tez babci i jej sasiadce altanke na dzialce za lacznie 200 zł ;) A w tym roku w wakacje moze popracuje 2-3 miesiace (czerwiec-sierpien albo lipiec-wrzesien) u taty w firmie, to moze 500-600 za miesiac bedzie. W sumie to by sie przydalo, bo kompa wypadaloby wymienic wreszcie :P

13.04.2005
17:50
[27]

Arxel [ SperMan ]

Lupus - hehe tia.....

Loonatyk - to gdzie pracujesz?

13.04.2005
17:59
smile
[28]

Septi [ Starszy Generał ]

W Polsce to wogóle niema godnych zarobków,no chyba że sie kradnie.

Arxel -> a co możesz w USA robic ?.Starszy tam mieszka już kilka dobrych lat wiec pewnie coś by sie znalazło,na gównianym zmywaku i sprzątaniu zarobie dużo wiecej niz każdy z was z osobna :D.

Btw...nie żebym sie śmiał lub cieszył,poprostu przedstawiłem w skrócie jak wyglądają płace w polsce ^^:P.

Yisrael -> nom,cieżko będzie dostać wize bez roboty :P,ale może akurat sie uda.Ojciec tez kilka lat temu poszedł na głupa,mówił prawde i jakoś mu sie udało.

13.04.2005
18:04
smile
[29]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Arxel---> wydaje mi się że roznoszenie ulotek to też nie głupi biznes :-) Jak kolesie dobrze płacą to jest gites :-) Ale niestety trzeba zasuwać z tymi ulotkami... Mam znajomego który "trzepie" całkiem niezłe pieniądze z tego (jak na wiek 16/17 lat :-) ) coś ok. 500-700 zł miesięcznie.

13.04.2005
18:07
[30]

Schnappi [ Chor��y ]

A roznie, narazie jeszcze nie pracuje i sepie kase od starszych lub sprzedajac jakies gry ;]

13.04.2005
18:08
[31]

Arxel [ SperMan ]

przypomniało mi sie jeszcze że w te wakacje będę zbierał truskawki.... :] może jakieś 200 zł. sie zarobi...

wie ktoś może na czym polega adresowanie kopert? bo wlaśnie znalazłem taką ofertę (1200zł/tyg!)
śmieszne... tygodniowo... chyba jakaś pomyłka... a może nie.... wie ktoś może na czym polega adresowanie kopert?
tylko nie wyjeżdżać mi tu z czymś takim że po prostu adresujesz...
wiem jak sie adresuje koperty tylko nie moge sobie wyobrazić na czym akórat TA robota ma polegać....

13.04.2005
18:12
[32]

Arxel [ SperMan ]

też mam do sprzedania duuuużo gier... ale o tym mowa nie tutaj....

a roznoszenie ulotek to ja miaem oferte 2gr/ulotka
bo to male ulotki byly...
juz wolalbym wieksze za 4gr/ulotke

oo jeszcze skrecanie dlugopisów..... 80zl/500sztuk....

13.04.2005
18:12
smile
[33]

Septi [ Starszy Generał ]

Arcy Hp -> 500-700 zł miesiecznie za taką charówke to zdecydowanie za mało.Ale podziwiam twojego kumpla za determinacje,bo mi osobiscie by sie nie chciało.

Już to kiedyś mówiłem i powiem jeszcze raz.Zarobki w polsce to zwykły bandycyzm i wykorzystywanie ludzi do roboty za pieniądze które starczają co najwyżej na rachunki,a czasem nawet bywa że i na rachunki nie wystarcza.W USA starzy ludzie na emeryturze zwiedzają świat,a w polsce taka babcia czy dziadek przepracują 40 lat i gówno z tego mają poza dodatkowymi zmartwieniami na stare lata.

To jest poprostu żałosne i aż gada sie człowiekowi niechce bo to i tak niczego nie zmieni dopóki złodzieje w rządzie nie przestaną myśleć o sobie a zaczną myślec o obywatelach i o zmianach sytuacji w Polsce.

13.04.2005
18:20
smile
[34]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Septi----> dlatego ja staram sie uczyćjak najlepiej aby potem dostać sie na dobre studia i uciec z tego kraju 4 ever :P :-)

Arxel---> Chodzi Ci o taką prace dorywczą dla nastolatków czy coś jużbardziej konkretnego co by Ci zapewniało źródło utrzymania?

13.04.2005
18:22
[35]

steward [ Legia Warszawa ]

Taak Septi baaardzo żałosne.. tylko szkoda że ta "babcia" pracująca 40 lat ledwie skończyła podstawówkę :] więc się nie dziw ze g**** ma na starość :] mogła się uczyć i wybić

13.04.2005
18:28
smile
[36]

mr. Spark [ Konsul ]

ja jak pracowałem na wakacjach we włoszech to zarobiłem cos koło 800 zł roznosząc ulotki :] pracowałem gdzieś tak 3-5 godzin tygodniowo :]

13.04.2005
18:31
[37]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

steward -- tak czy siak my calkiem mozliwe ze juz wogole emerytury nie dostaniemy. Teraz my pracujemy na nasze babcie, a co bedzie za 40 lat? kto bedzie na nas pracowal?

13.04.2005
18:36
smile
[38]

hilander [ ]

Arxel ----- wiem chyba jak Ty zarabiasz :) w takim banku ? co ? ale chyba dają jednorazowo :(

ja - kancelaria pg. 2,5 - 6 ale z długami w US nie jest tak kolorowo

13.04.2005
18:41
[39]

Septi [ Starszy Generał ]

steward -> Zauważ że jest teraz wiele osób po studiach i to nie pojedynych,a np po dwóch dobrych a roboty i tak nie mają.

13.04.2005
18:45
smile
[40]

hausi [ Konsul ]

Miałem ochotę uczyć się na I roku studiów (teraz jestem na II) i dostaję 300 zł stypendium naukowego. Oprócz tego pomagam ojcu w robocie i daje mi około 100-150 zł miesięcznie. Jestem geodetą tak jak mój ojczulek.

13.04.2005
18:51
[41]

Mask [ Generaďż˝ ]

Narazie jeszcze nie pracuję .. Więc nie ma mowy o jakichkolwiek zarobkach chociaż czasami zdarza się jakas praca dorywcza.. Wtedy najcześciej wykorzystuje okazje:) Ostatnio za weekend roboty przy skladaniu stalowych pólek w firmie ojca dostałem 200zł .. Na co tam sobie chciałem to mi starczyło zwlaszcza ze praca nie byla specjalnie trudna czy ciezka..

13.04.2005
18:51
smile
[42]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

a ja kosze 692 pln miesiecznie doslownie i w przenosni za nic :P nic nie robie i dostaje :D
wystarczylo przysiasc 3 dni przed sesja do ksiazek i wyrobic sobie przyzwoita srednia. a co to jest stypendium to chyba kazdy wie :)

13.04.2005
18:51
[43]

Gangsta_^ [ Latin Lover ]

LooreNz-----> Ale grasz jakimś systemem/sposobem, czy tak na farta stawiasz i wygrywasz?

13.04.2005
18:56
[44]

Regis [ ]

grish_em_all --> To jaka ty srednia miales i na jakiej uczelni ze tyle kasy dostajesz?

13.04.2005
18:57
smile
[45]

Golem6 [ FatGorilla Slim ]

Ja mam coroczną pracę sezonową, jako... ministrant :P
Za 8-12 całodniowych kolend zbieram mniej więcej 500-600 złotych :O Mnie tyle wystarczy na kieszonkowe :P

13.04.2005
18:58
smile
[46]

kurtt [ metal up your ass ]

17+ i jestem póki co pasożytem, dostaję 65zł miesięcznie kieszonkowego.

Martwi mnie bardzo bieda w Polsce, staram się pomagać uboższym: oddaję stare ciuchy, czasami jakieś pieniążki (4-5zł drobne sprawy). Wkurza mnie to gdy widzę, że niektórzy koledzy z poza mojego liceum nie bardzo mają za co kupić sobie głupich chipsów.

13.04.2005
19:00
[47]

Marksman [ Promyk ]

Już to kiedyś mówiłem i powiem jeszcze raz.Zarobki w polsce to zwykły bandycyzm i wykorzystywanie ludzi do roboty za pieniądze które starczają co najwyżej na rachunki,a czasem nawet bywa że i na rachunki nie wystarcza.W USA starzy ludzie na emeryturze zwiedzają świat,a w polsce taka babcia czy dziadek przepracują 40 lat i gówno z tego mają poza dodatkowymi zmartwieniami na stare lata.

Taak?? starzy mają z czego żyć w USA??
Statystyka (ludzie w usa po 65 roku życia) - na każde 100 osób:
54 - złamanych i zależnych od innych (głównie finansowo)
36 - zmarło
5 - wciąż pracuje
4 - niezależnych finansowo
1 - bogaty

źródło: Zastosuj marketing 101 - Burke Hedges (choć można znaleźć w wielu innych miejscach)
Tak właśnie starzy ludzie zwiedzają świat w USA... tam wcale nie ma tak pięknie...

13.04.2005
19:01
[48]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

Regis --> dokladnie sredniej swojej nie znam, ale zalapalem sie na prog 4,5-4,6. PWSZ Gorzów Wielkopolski

13.04.2005
19:05
smile
[49]

Golem6 [ FatGorilla Slim ]

Marksman ---> Bo USA to zły przykład. Dobrym przykładem jest raczej Japonia. Tam się zapierdziela w robocie (i to naprawdę) 16h na dobę, a reszte dnia się przesypia. No a właśnie potem na emeryturze jeżdża sobie takie dziadki po całym świecie (nawet do byle Krakowa czy Warszawy zaglądają). Ale w Polsce tak nigdy nie będzie... Wałęsa nie uczynił z Polski drugiej Japonii i chyba nikt tego nie zrobi...

13.04.2005
19:10
[50]

Marksman [ Promyk ]

Golem - USA i Japonia są zbliżone...
A do danych z Japoni - nie mam dojścia:)

13.04.2005
19:18
[51]

Marksman [ Promyk ]

Golem - zresztą - powinna Cię bardziej interesować sytuacja emerytów, kiedy Ty będziesz na takową przedchodził... a myślę, że to nie będzie szybko... a tu artykuł na ten temat... przemyśl i wyciągnij wnioski

13.04.2005
19:19
[52]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Marksman -- do danych z japoni nie masz dojscia czy nie potrafisz ich odczytac? ;p

13.04.2005
19:24
[53]

Marksman [ Promyk ]

john_himself - do anglo lub polsko języcznych - nie mam dojścia
a ichniejszych miejscowych - nie umiem odczytać:)

13.04.2005
19:34
smile
[54]

Mobii [ Tuningowiec ]

zarabiam ok 200 zl na tydzien, nie robiac nic :P nie ruszajac sie z domu praktycznie :P

13.04.2005
19:49
smile
[55]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

Za malo, ale na szczescie starcza na oplacenie rachunkow, czesnego i upgrade kompa co jakis czas.
A pracuje ogladajac filmy, nie tylko ale glownie to. :P

13.04.2005
19:54
smile
[56]

Babiczka [ Konsul ]

Ozzie ===> fajna masz robote :D ale po obejrzeniu filmu chyba cos robisz czy idziesz do domu czy do szefa i mowisz "nawet spoko" a on ci daje kase ?:P powiedz cos wiecej !:D

13.04.2005
19:58
[57]

Azzie [ Senator ]

nikt o zdrowych zmyslach w tym kraju nie powie ile zarabia :)
chyba ze sa to jakies kwoty niewielkie, co zreszta widac w tym watku.

Ja tez nie powiem ile, jedynie ze wystarcza mi :)

13.04.2005
20:02
[58]

badyl 16 [ patyk ]

Ja narazie sie ucze a kieszonkowe to 100zl. na miesiac

13.04.2005
20:02
[59]

Arxel [ SperMan ]

widze ze ludzie zarabiaja nic nie robiac.... moze ktos faktycznie przyblizyl na czym to nic nie robienie polega :D

13.04.2005
20:04
[60]

Azzie [ Senator ]

Bo to taki polski syndrom. Na zachodzie ktos by sie chwalil: "zarabiam 10 000$ miesiecznie ale zapierdalam cale dnie" a w polsce to samo osiaga sie mowiac "nic nie robie, ale mam kase". Inna mentalnosc :)

13.04.2005
20:06
[61]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Oj, bylo trzeba slychac jak Ferdek Kiepski tlumaczyl ;p

13.04.2005
20:09
[62]

hola' [ koniczynka ]

ja zarabiam okolo 500 zl na miesiac, pracuje w miesiacu okolo 8 dni :) fakturki wprowadzam,

13.04.2005
20:21
[63]

reds23 [ redsov ]

Loonatyk > jak mi powiesz ze to masz z GP to bede sie tu kulal ... xD

13.04.2005
20:40
smile
[64]

eLJot [ Konsul ]

Na poczatek parę cytatów:

... na samą pracę nie mam co narzekać, i tak więcej ściemniam, gadam, palę i kaw tyle piję ... niż cokolwiek robię pożytecznego dla firmy, no, ale ja już siódmy rok tam odpoczywam, zaś zarobki ... ooo tu trochę gorzej,

I tak się w Polsce pracuje :(

500-700 zł miesiecznie za taką charówke to zdecydowanie za mało.Ale podziwiam twojego kumpla za determinacje,bo mi osobiscie by sie nie chciało.

j.w.

tak czy siak my calkiem mozliwe ze juz wogole emerytury nie dostaniemy. Teraz my pracujemy na nasze babcie, a co bedzie za 40 lat? kto bedzie na nas pracowal?

Wydaje mi się, że teraz każdy pracuje na swoją emeryturę

nikt o zdrowych zmyslach w tym kraju nie powie ile zarabia :)
chyba ze sa to jakies kwoty niewielkie, co zreszta widac w tym watku.


Dlaczego nie? To jest powód do wstydu? Czy wolicie ponarzekać jak wszyscy, chociaż zarabiacie stosunkowo dużo?

13.04.2005
20:42
[65]

eLJot [ Konsul ]

P.S. Tak się zdenerwowałem, ze zapomniałem odpowiedzieć na pytanie - ok. 1000zł (+/- 200zł w zaleznosci ile jest pracy w miesiącu)

13.04.2005
20:53
[66]

Azzie [ Senator ]

Eljot: "Wydaje mi się, że teraz każdy pracuje na swoją emeryturę "

Masz racje, wydaje Ci sie. Emeryci dostaja te pieniadze ktore wplacaja pracujacy. Z naszych pieniedzy teraz emeryci dostaja emerytury, a my bedziemy dostawac z tych pieniedzy ktore zaplaca nasze dzieci. Jesli bedzie za 40 lat o polowe mniej pracujacych to dostaniesz o polowe mniejsza emeryture... Niestety to nie jest tak ze Twoje skladki trafiaja na konto i tam czekaja i procentuja...
Dlatego ja serdecznie pier....e ZUS i na swoja emeryture sam bede zbieral. Bo od ZUSu to dostaniesz tyle zebys z glodu nie zdechl (a i z tym bywa ciezko) a nie godna emeryture...

"Dlaczego nie? To jest powód do wstydu? Czy wolicie ponarzekać jak wszyscy, chociaż zarabiacie stosunkowo dużo? "

Dlatego ze w Polsce jak ktos zarabia malo to jest biedny wykorzystywane przez panstwo obywatel. A jak zarabia duzo to jest zlodziej i oszust ktoremu nalezy noge podstawic bo za dobrze mu sie powoddzi...

13.04.2005
20:57
[67]

Sanchin [ Konsul ]

Ja póki co jestem w Gimnazjum, więc nie zarabiam nic. Czasem coś wpadnie za jakąś robotę ale to sporadycznie.

BTW ciekawi mnie ile zarabiają pracownicy GOL'a.... :D

13.04.2005
20:57
[68]

eLJot [ Konsul ]

Azzie ---> Emeryci dostaja te pieniadze ktore wplacaja pracujacy To się zgadza.

a my bedziemy dostawac z tych pieniedzy ktore zaplaca nasze dzieci A to juz nie. Na moja emeryturę już nikt nie będzie płacił - cała będzie pochodzić z moich własnych pieniędzy inwestowanych przez OFE

13.04.2005
20:59
smile
[69]

Azzie [ Senator ]

Eljot: I bardzo dobrze. Bo Zlodziej Ukradl Skladki :)

13.04.2005
20:59
[70]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Azzie -- podpisuje sie pod tym wszystkimi czlonkami ;p

Ja tez leje na ZUS, choc mam dopiero 21 lat i mam czas to w najblizszym czasie zawre umowe chyba z Natiowide.

13.04.2005
21:01
[71]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

..Nationwide znaczy.

13.04.2005
21:02
[72]

Maxblack [ Konsul ]

Jak to ile zarabiają pracownicy GOL'a!!! Kulczyk do nich się umywa! Ostanio widziałem Soulcatchera w nowiutkim Ferrari :P... a tak poważnie to napisałem głupigo posta, bo straciłem wene :)

13.04.2005
21:06
[73]

Arxel [ SperMan ]

troche my zeszli z tematu ale jak chodzi o ferrari to ja tylko raz w zyciu widzialem... w koncu mieszkam w malutkim miescie... Czechowice-Dziedzice.... pewnie nikt nie slyszal... :P
jakby tak pozbierac rozne oferty prac dorywczych i sie wyrabiac z ich robieniem to moze bym zarabial ponad 2000zl/mc... ale raczej bym sie nie wyrabial :P hehe - ale kto wie..... moze ta kasa by mnie zmotywowala....

13.04.2005
21:08
smile
[74]

eLJot [ Konsul ]

Azzie, john_himself ---> Słyszeliście o reformie systemu emerytalnego w Polsce? ZUS nie będzie miał nic wspólnego z waszą emeryturą czy tego chcecie, czy nie!

13.04.2005
21:10
[75]

Azzie [ Senator ]

eljot: mysmy juz niejedna reforme przezyli, wiec lepiej sie tak nie podniecaj ze sam bedziesz zbieral na swoja emeryture bo to mrzonki: jesli zgadzasz sie ze teraz placisz na obecnych emerytow a jednoczesnie twierdzisz ze wszystko co dostaniesz to bedzie z tego co odlozyc na OFE to jednym slowem placisz podwojnie i jestes dymany przez ZUS :)

13.04.2005
21:11
[76]

eLJot [ Konsul ]

Arxel ---> Słyszał, słyszał ... :D

Azzie ---> Dlaczego nie pochwalisz sie zarobkami? Przecież tu są sami tolerancyjni ludzie ;P

13.04.2005
21:18
[77]

eLJot [ Konsul ]

Azzie ---> Jakie reformy? Kiedy?
Rzeczywiście teraz płacę składki ZUS, które idą na dzisiejszych emerytów, ale także płacę II filar - na moja emeryturę (która nie będzie wysoka) oraz dodatowe ubezpieczenie. Jestem świadomy jak to dzisiaj działa, i to nie są żadne mrzonki, bo te pieniądze płacę co miesiąc!

13.04.2005
21:20
[78]

Arxel [ SperMan ]

eLJot - jak nie masz co zrobic z pieniedzmy to pogadajmy na priv - ja ci podam nr konta i mozesz mi przelewac co miesiac jakas kwote...
zreszta jak ktos ma za duzo pieniedzy to ja chetnie podam numer konta i mozecie mi przelewac kase caly czas... nie obraze sie...

13.04.2005
21:21
smile
[79]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Arxel -- jak to nie. Nawet dzis mialem klienta/pacjenta/ofiare z twojej miesciny ;p

13.04.2005
21:24
[80]

Arxel [ SperMan ]

to skad ty jestes? i wogule gdzie pracujesz ? bo nie chce mi sie szukac.... wyzej.....

13.04.2005
21:26
[81]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Jam znad morza. GE Money Bank, Departament Windykacji sie klania ;p

13.04.2005
21:27
[82]

Azzie [ Senator ]

Zarabiam ok 700 zl miesiecznie :) Zadowoleni? :)

13.04.2005
21:29
[83]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Ale bogacz, kradziej notoryczny ;p

13.04.2005
21:32
[84]

Arxel [ SperMan ]

narazie to mi by styklo jakies 500/mc
ale coz... moze zaniedlugo podzwonie... to cos sie zlapie jakas okazje.... a teraz idem spac.. bo jutro wczesnie wstaje do roboty (czytaj do szkoly)

13.04.2005
21:32
[85]

eLJot [ Konsul ]

Arxel ---> Nie wiem czy twoja wypowiedź ma charakter złośliwy, ironiczny, a może dowcipny? Nigdzie nie napisałem, że nie mam co robić z pieniędzmi. Po prostu nowy system emerytalny wymusza na pracującym do samodzielnego oszczędzania już na początku kariery zawodowej - i ja to robię.

13.04.2005
21:34
smile
[86]

eLJot [ Konsul ]

john_himself ---> Chyba ostatnimi czasy na brak zajęć nie narzekacie ;P

13.04.2005
21:40
[87]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

No nie ;p Powiem szczerze ze to bardzo zabawna robota ;p Kupa smiechu jest nad kazda umowa, a ludzie to poprostu totalne lolki ;p

13.04.2005
22:38
smile
[88]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

W tym miesiącu złapałem fajne zlecenie.
1250 zł za jakieś 80h pracy ...eee... terenowo-biurowej, tak to nazwijmy :)
Ale nie zawsze jest tak różowo :)
I "w terenie" praca średnio przyjemna wychodzi, bo trochę nużąca (kiedy czas pracy dochodzi do 8h jednym ciągiem).
Potem jeszcze dane wrzucić do komputera.
Więcej nie powiem :)

13.04.2005
22:47
smile
[89]

stanson_ [ sta-N-son ]

1750zł do ręki - ASO Toyota, obsługa flotowa.

Rachunki za opłaty za mieszkanie + telefony + kablówka, Internet, itp. = 550zł/miesiąc
Benzyna na dojazdy do pracy = 200zł/miesiąc
Jedzenie = 600zł/ miesiąc
Szlugi = 100zł/miesiąć (spróbujcie nie jarać w takim stresie, powodzenia...)

RAZEM: 1450zł

zostaje 300zł na przyjemności, tzn zabranie dziewczyny do kina 2 razy w miesiacu + dwie konkretne dyskoteki.

I takie moje comiesięczne wegetowanie...

13.04.2005
22:51
[90]

Azzie [ Senator ]

Heh to ja mam takie wydatki:
za wynajem mieszkania: 500 zl (czynsz oplaca sublokator)
rata za samochod: 400 zl
dodatkowe oplaty typu prad, internet, telefon itp: ok 200 zl
gaz do samochodu: 250 zl (duzo jezdze)
jedzenie: powiedzmy tez 600 zl, nie wiem dokladnie ale tyle wyjdzie...

razem: 1950 zl :/

13.04.2005
22:54
smile
[91]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Azzie -> więcej wydajesz niż zarabiasz [post 13.04.2005 | 21:27] :P
Jak Ty to robisz! ;)

13.04.2005
22:55
[92]

Azzie [ Senator ]

Magia panie magia :)

13.04.2005
22:58
smile
[93]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Moze sublokatora zjadasz, to wtedy odlicz 600zl ;p

13.04.2005
23:02
[94]

Azzie [ Senator ]

tak, jak do zjem to oszczedze na jedzeniu ale czynsz bede musial zaplacic! :) wyjdzie na jedno :)

13.04.2005
23:10
smile
[95]

hIgHsChOoLoVeR [ Chor��y ]

ja na razie nie zarabiam.. pracowalem w USA w wakacje.. ale jak na razie wszystko przejadlem.. potem jako tlumacz na targach, w Duseldorfie, Warszawie.. kasa niezla bo za wyjazd 7 dniowy dostawalem 1500 zl.. W Wawie troszke mniej.. kolo 800.. za 3 dni.. ale to praca tylko dorywcza.. teraz koncze studia.. 5 rok.. pisze prace.. i boje sie spojrzec dorosloci w oczy.. nie widze jak mam odlozyc na mieszkanie czy auto..

13.04.2005
23:10
[96]

Ozzie [ Generaďż˝ ]

I tak nie ma gorszej rzeczy od wydawania 1/3 pensji na czesne, po to zeby moc wyjsc z roboty i leciec na uczelnie albo na odwrot.
Mam 21 lat i juz teraz tylko jeden dzien wolnego w tygodniu, czasem dwa... nie ma to jak korzystac z zycia studenta. :P

13.04.2005
23:18
[97]

pawkaz [ Konsul ]

No właśnie... W Polsce trudno rozmawia się o pieniądzach. Kiedyś przechodziłem rekrutację w amerykańskim koncernie - tam o kasie gada się całkiem na luzie - ty będziesz zarabiać tyle a tyle, a twój szef tyle a tyle (czemu aż tyle? a no bo to twój szef - ok boy). Jawność w zakresie zarobków ma oczywiście swoje minusy - ale tylko w krajach gdzie zamiast ambicji zjada nas zawiść. W większości firm wysokość wynagrodzenia jest powodem do współzawodnictwa i podnoszenia kwalifikacji... w Polsce raczej powodem do zazdrości i dogadywania.

Mam 32 lata, pracuję na kierowniczym stanowisku (firma polska, nie w Warszawie), zarabiam 6000 netto + premia, samochód firmowy, komórka na mój koszt.

Czy to dużo - tak to dużo... Najważniejsze czuć się wartym zarabianych pieniędzy. Przez kilka lat zasuwałem za 900 PLN, płaciłem sam za studia podyplomowe, szkoliłem się, robiłem co mogłem - opłaciło się. I tyle...

13.04.2005
23:18
[98]

Azzie [ Senator ]

A ja studiuje od hmmm... 4 lat i jestem na drugim roku ciagle :) a w przyszlym roku bede... znow na drugim hehehe :) wieczny student to ja :] inzynier na 30. urodziny to calkiem realna perspektywa :)

13.04.2005
23:19
[99]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Dawno temu jako ministrant zarabialem po 150 zl na dzien =]. W okresie koledy. To byly czasy az sie lezka w oku kreci ;)

13.04.2005
23:21
smile
[100]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Ja tam kradnę radia samochodowe, gram na trąbce na weselach, dorabiam jako drwal i kasy nie liczę

13.04.2005
23:23
smile
[101]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Azzie -> hehe ja drugi rok, robiłem 2,5... nawet 3 lata licząc dziekankę :)
Nie jesteś wyjątkiem, jest nas wielu ;)

13.04.2005
23:26
[102]

Azzie [ Senator ]

A nie, przepraszam sklamalem. Teraz konczy mi sie 3 rok studiowania. 2 lata bylem na pierwszym roku, a teraz konczy sie pierwszy rok drugiego roku :) i od pazdziernika znow drugi rok. To jeszcze nie jest tak zle w takim razie ;)
Inna sprawa ze jeszcze rok w liceum zimowalem :) cholera wychodzi ze nieuk totalny jestem :> Koledzy z klasy to juz papiery robia :(

13.04.2005
23:30
[103]

Azzie [ Senator ]

a.in. : Ciesze sie ze nie jestem sam :) Studiowanie w sumie jest fajne ale powoli zaczyna mi sie juz nudzic ;) zwlaszcza ze ostatnio jak chodze na poscigi z kotami i zdaje sobie sprawe ze miedzy nami jest 4 czy 5 lat roznicy to jakos dziwnie staro sie czuje :)

13.04.2005
23:32
[104]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Azzie -> mam to samo, trudniej się już integrować z grupą ;) Ale parę starszych osób na roku mam, więc nie jest źle.

13.04.2005
23:45
smile
[105]

czesterek [ Konsul ]

ja w firmie z linku obok nicka....

o zarobkach nie wolno mi mówić ale wystarcza do pierwszego...

moge tylko powiedzieć że ok 400zł zdżera mi samochodzik :(((

13.04.2005
23:50
[106]

Rendar [ Senator ]

czesterek--> a w jakiej miejscowości te Maersk jeśli to nie tajemnica.


Ja pracuje w duuużej firmie medialnej i też nie mogę ujawniać zarobków, ale jakoś mi tam starcza :-)

13.04.2005
23:57
[107]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Stanowczo za mało

14.04.2005
00:23
[108]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

ile... za malo, w jaki sposob... ciezka harowa w stresie i w pospiechu ale daje rade!

14.04.2005
00:25
smile
[109]

negroz [ ]

ja sie sprzedaje na A4, miesięcznie 4000zł, przyznacie że całkiem nieźle? :P

14.04.2005
00:57
[110]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

Rendar--->Mszczonow

czesterek--->Zdjecia zespolu kiedy robione ? :)

14.04.2005
01:18
[111]

DariFula [ Dari Fula ]

Falcon, Rendar --> ... Mszczonów to miasto mojej młodości, tam się wychowałem i tam mam najbliższych sobie przyjaciół, zaś koło Maerska ... mam działkę ogrodniczą ... :)

14.04.2005
06:21
[112]

EliEli [ Pretorianin ]

Mam pare K na reke - i mi wystarczy.

Uczylem sie, skonczylem studia (bez kujonstwa ale z bardzo dobra lokata i nie tracac nic z urokow zycia studenckiego), pracuje w powaznej firmie, robiac to co lubie.
Mam za soba kilka projektow, ktore wciaz sa uzywane przez ludzi - wiec ciesza

Da sie ? Da sie - bez narzekania, bez bogatych rodzicow i bez wlazenia w tylek szefostwu.

I nie pracuje w "stolycy"

Wkurza mnie jak ktos pisze ze "Polsce jest be..."

A wez sie gosciu jeden z drugim w garsc - zrob cos w kierunku znalezienia pracy i zorganizowania sobie zycia.


P.S.
Moja firma wysylala mnie miedzy innymi do USA - tam wcale ale to WCALE nie jest tak jak to sobie wiekszosc ludzi wyobraza...

Panstwo policyjne, drastyczne rozwarstwienie spoleczne, klasa srednia to zajechani przez prace ledwo wiazacy koniec z koncem ludzie zyjacy na kredyt. Sprobuj tylko sie wychylic albo nie daj Boze popasc w konflikt z prawem (nietrudne...wystarczy ze Pan Policjant bedzie mial zly humor)

A na "Polaczkow" przyjezdzajacych za praca do ich "pieknego kraju" patrza gorzej jak na "czarnuchow" (celowo nie uzywam slowa Murzynow - bo Murzyni to inaczej Afroamerykanie - zyjacy spokojnie obywatele o nieco ciemniejszej skorze), ktorzy sa od najpodlejszej roboty, bo nawet najbardziej zdesperowany Amerykanin nie bedzie sie grzebal w takim gownie jak podejmuja sie Polacy i czarnuchy. Acha - i byli wiezniowe - bo oni dostaja prace z urzedu - bo musza. Recydywisci tej pracy nie dostaja tylko dlatego, ze maja dozywocie.

Zycze Ci Septi zebys nie czul upokorzenia i wstydu w trakcie rozmowy z "jasniewielmoznym Panem Konsulem" jego mac.

Ja odwiedzalem konsulat dwukrotnie po wize sluzbowa i wiedzialem ze otrzymam ja na 100% bez zbednych ceregieli - ale mimo to czulem niepohamowany wstyd ze tak nas w naszym wlasnym kraju traktuja gowniarze (bo pracownicy konsulatu to nieraz bardzo mlodzi ludzie), ktorzy zadaja nieraz upokarzajace pytania w stylu "ile zarabiasz, a po co jedziesz, a duza masz rodzie, a co myslisz o Ameryce, znasz naszego prezydenta ? "
i wiele innych. Patrzylem co robia i co mowia moi rodacy zeby tylko dostac klejke w paszporcie.

I sprobuj na jakies nie odpowiedziec - to "jasniepan" konsul powie Ci z usmiechem "przyjdz nie wczesniej niz za pol roku jeszcze raz" - a w domysle - "spier**alaj Polaczku"

A jak juz dostaniesz wize i bedziesz wjezdzal do tego "cudownego" kraju, to pamietaj ze na granicy masz rozmowe z Emigration Officerem - ktory byc moze ma jakis uraz do bialasa z Polski - mimo tego ze ten koles byc moze ma obywatelstwo dopiero od roku.

I ten pan na granicy moze Ci powiedziec ze mu sie nie podobasz i ze Cie nie wpusci - bo tak sie sklada ze w tym wypadku on jest Pan i Wladca - a Ty Septi bedziesz sie plaszczyl podajac swoje odciski palcow i modlac sie zeby tylko nie zdenerwowac Pana Officera...

I nie zapomnij zabrac chuteczek higienicznych, dosc duza paczke - przydadza Ci sie do wycierania nosa po tym, jak sie nacalujesz i nalizesz amerykanskich tylkow w poszukiwaniu pracy.

A potem zobaczysz ze najgorsi sa nie amerykanie - ale Twoi wlasni rodacy, ktorzy sprzedadza Cie przy najblizszej okazji - badz doniosa na Ciebie, byle tylko cos zyskac i podlizac sie w tym "raju na Ziemi"

Wiem ze i tak bedziesz sie cieszyl ze ja dostales - za 7$ za godzine bo mniej nie moga placic ze wzgledu na okreslone przez stan dolne limity.

Ale nawet wtedy pamietaj - przeliczasz te kase wedlug polskich stawek cieszac sie ze zlapales Boga za nogi - ale w USA za te pieniazki bedziesz mieszkal w norze, zapewne w kilka osob.

Takie to maja zycie nasi rodacy.
A po powrocie do kraju nie przyznaja sie do tego jak zyli - duszac w sobie to czego doznali i na co sie zgodzili, tlumiac to opowiesciami co to oni tam zajebistego widzieli...

Mam nadzieje ze Twoja rodzina tam ma lespsze zycie - niz 90% Polakow, ktorych tam spotkalem...

Taka jest ta wysniona "Hameryka"

Dlatego - nie bedac pracownikiem Gry-Online moge napisac:- szczerze - sprobujcie skorzystac z tej ich oferty, bo to praca w Polsce, chociaz servery maja chyba w USA... ;)



Pozdrawiam

14.04.2005
07:30
smile
[113]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

No widzisz, a dla mnie:
-konsul był uprzejmy
-urzędnicy w USA uprzejmi
-nawet strażnik zażartował

Pewnie, że to nie raj, ale piszesz tak bardzo subiektywnie i tak bardzo krzywdzisz Stany takimi opisami, że aż nie masz pojęcia. Nienawidzę, jak ktoś mówi, że wszystko w Polsce jest złe, a by zarabiać duży szmal trzeba kraść, bo to najzwyczajniej w świecie brednie. Ale to samo z USA - ani to raj, jakim się zachłysnęło, ani piekło o którym piszesz.
Po studiach znajdź pracę (w czym pomaga uniwersytet, oni mają w rankingach nie uniwerki z największą ilością olimpijczyków - nie tylko - ale pokazujące, ile absolwenci danego unwerka zarabiają średnio rocznie. Logiczne?) i żyj sobie na średniej stopie amerykańskiej, a będzie dużo łatwiej.
Żeby nie było że się wymądrzam - studiuję amerykanistykę, od września będę studiował toż samo w Roger Williams University. Mam w Stanach żę tamże studiującą, w Stanach brałem ślub, w STanach teść pracuje już ponad 20 lat. On bynajmniej nie kocha tamtego kraju. Ale zostaje tam, bo choćby nie uświadcza takiej dyskryminacji. Pewnie, zdarza się że gorzej nas traktują. Ale czy Polacy traktują Ruskich z należną godnością zawsze i wszędzie ? Zaś z tego co ja wiem to jest niecodziennie zachowanie, bo tam istnieje coś takiego jak "polityka otwartych drzwi", tego uczył mnie pan profesor Mania na Historii społecznej i politycznej USA.
Powtarzam - nie twierdzę, że to, co napisałeś jest stekiem bzdur. Ale nie jest też oddaniem całej prawdy i tyle.

14.04.2005
07:35
smile
[114]

Tofu [ Zrzędołak ]

Heh, kolejny były "wieczny student" się melduje - ja zabawiłem na uniwerku 7 latek (śmiałem się, że rok więcej i byłaby powtórka z podstawówki).
Teraz pracuję sobie jako tłumacz w Japońskiej firmie (chwilowo w Japonii, potem zapewne w Dojczlandzie), a ile zarabiam nie mogę powiedzieć - parę średnich krajowych na pewno :)

14.04.2005
07:45
smile
[115]

ribik [ Konsul ]

Szanowni państwo może by tak zostać politykiem

14.04.2005
07:58
smile
[116]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Yisrael ---> pozwól ze zgodzę się z EliEli (mam podobne zdanie). Nie żebym pracował w tym „śmiesznym miejscu” ale bywałem.
A tak na marginesie oprócz Chin kontynentalnych i Antarktydy byłem już wszędzie, to i widziałem wiele.
Co do startu, szkole wybiera się myśląc w dalszej perspektywie o pracy, a nie aby przetrwać następnych kilka lat na garnuszku u taty.

Dla młodszych :D kiedyś były skupy Herbapolu: korzenie mleczy , jarzębinka, dzika róża i takie tam pierdoły.
Szkoła średnia: kopanie rowów, wykopki i takie tam pierdoły.
Studia : wyładowywanie węgla z wagonów, sprzątanie statków (w nocy) i takie tam pierdoły.
Trzeba chcieć a będzie !!! Teraz zarabiam kilkanaście K per miesiąc i jest oki, wysiłek lat pracy i zabawy szkolnej zwraca się :D

14.04.2005
10:36
[117]

Rendar [ Senator ]

DariFula, FalconTm--> No właśnie tak myślałem, że Mszczonów :-) Moja łajf pracuje w firmie co stoi po prawej stronie od Maerska hehe..

A tak BTW to z tymi domkami i działkami to teraz troche przesrane odkąd zrobi obwodnice, bo po spokojnych niegdyś uliczkach tera tiry zapylają :-(

14.04.2005
10:37
smile
[118]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Studiuję dziennie, więc nie mam dużych możliwości na zarobienie większej sumki, ale czasami chodzę na inwentaryzacje, promocje lub pracuję na kasie w marketach - zarabiam od 5 do 8 zł za godzinę.

14.04.2005
10:56
smile
[119]

cycu2003 [ Senator ]

30 dychy miesięcznie

14.04.2005
11:06
smile
[120]

C@MEL [ Konsul ]

od 30zł do 50zł tygodniowo

14.04.2005
11:06
smile
[121]

czesterek [ Konsul ]

Rendar--->ja pracuje w oddziale w Obornikach Wlkp, ale ostatnio byłe w Mszczonowie na szkoleniu. Więc your łajf prcuje pewnie w FM jeśli mnie pamięć nie myli:P

14.04.2005
11:10
[122]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

ja pracuje w slynnej w calej Polsce i nie tylko firmie spowodu batali sadowych, a mianowicie JMD Polska dokladnie pracuje w CD Kostrzyn a ile zarabiam ... hmm obowiazuje mnie kodeks etyczny i o zarobkach mowic nie moge ale starcza mi od 10 do 10 kolejnego miesiaca :)))

14.04.2005
11:11
smile
[123]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Ja muszę wstawać o 10 wieczorem, pół godziny wcześniej niż idę spać, zjadam porcję zimnej trutki na szczury, prację 29 godzin w młynie i płacę właścicielowi, żeby pozwalał mi pracować. A kiedy wracamy z rodzeństwem do domu, tata zabija nas i tańczy na naszych grobach, śpiewając "Alleluja"!

14.04.2005
11:13
[124]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

[edit dla ubogich]

a piastuje stanowisko kierownika palnowania i transportu :)

14.04.2005
11:25
smile
[125]

DariFula [ Dari Fula ]

Rednar, Czasterek --> ... w tej dzielnicy przemysłowej Mszczonowa jest pełno firm teraz ... a wcześniej był tam las, były szałasy, domki na drzewkach ... za łebka często się tam bawiliśmy w podchody i takie tam ... w 1993 - 1995 bodajże powstał tam FM Logistic i tak się zaczęło. Las wykarczowali, a z nim nasze dziecięce wspomnienia, wybudowano jeszcze Europa Park, Roche, Fiege, Maersk, YSKK, Roman Bautfield (ta była niemiecka firma, nie wiem jak to się pisze), i wiele innych ... ... wprawdzie obwodnica oczyściła trochę miasto z TIR`ów, ale jak piszecie, ciche niegdyś okolice pogrążyły się w hałasie i spalinach, i prócz obwodnicy, ten hotel wywindowali z góralską karczmą całą z drewna (karczma większa od hotelu :) ...) ... ale jest za to ścieżka rowerowa dla działkowiczów ... :) ... dokładnie w miejscu, gdzie Maersk się znajduje, wcześniej było boisko do piłki nożnej z drewnianymi bramkami, że jak mocno uderzyła piłka w słupek lub poprzeczke, to bramka mogła się ... wywrócic ... :) ... teraz boisko jest po drodze do tych firm po lewej stronie jadąc od miasta, jednakże ma z prawdziwego zdarzenia metalowe brameczki ...

pozdrawiam ...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-14 11:28:02]

14.04.2005
11:36
[126]

MastaX [ Konsul ]

500 euro tygodniowo Dublin piekarnia praca 5x10godzin.
Co wy na to ;-)

14.04.2005
11:49
smile
[127]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

załatw pracę!
:)

14.04.2005
11:53
[128]

Arczens [ Legend ]

MastaX => Po ile stoja fajki w Dublinie ?

14.04.2005
11:56
[129]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Widziałem fajną ofertę: praca w charakterze stróża nocnego w Anglii. Wymagania: niekaralność, 10 lat udokumentowanej (referencje) pracy i podstawy angielskiego. Zakwaterowanie, wyżywienie + 5000PLN na rękę w przeliczeniu. Kontrakt czteroletni. Szkoda, kurde, że tych 10 lat nie ma... :)

14.04.2005
12:52
smile
[130]

Thufir Hawat [ Konsul ]

Arczens ==> Zapomniałeś o alkoholu :> Fajki i alkohol :>

14.04.2005
14:02
[131]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Tofu> Nadal gdzies mam kartkę (serwetkę) na której napisałeś moje imię po japońsku na którymś Pikniku :) .

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.