GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

20 lat temu...

08.04.2005
20:24
[1]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

20 lat temu...

...drukarki laserowe kosztowały 20 tysięcy dolarów. Drukarka z poniższego linka także kosztuje 20 tysięcy dolarów (22 bodaj). Tyle, że to, co drukuje, to nie papier. To przedmioty.

Wszystkie wcześniejsze urządzenia do prototypingu miały rozmiary tokarek. To jest urządzenie do postawienia na biurku.

Czyż nie zapowiada się ślicznie?

08.04.2005
20:27
smile
[2]

General E'qunix [ Konsul ]

Super ^^ ;]
Czego to LUDZIE nie wymysla :O

08.04.2005
20:36
smile
[3]

Mistrz Ciętej Riposty [ Pretorianin ]

jesli umie robic kanapki ....to biere bez zastanowienia :>

08.04.2005
20:38
smile
[4]

Mr.Ratata [ Pretorianin ]

a by mi zorbila jakas fajna laske ??

08.04.2005
20:38
smile
[5]

Mr.Ratata [ Pretorianin ]

yyy... tzn wydrukowala :P

08.04.2005
20:44
[6]

Soulcatcher [ Prefekt ]

tak to fantastyczne, warto też dodac że kolorowy laser kosztuje teraz niecałe 2 tysiące złotych :)

08.04.2005
20:46
[7]

Maxblack [ Konsul ]

hehe ale daleś plame stary :P... myślałęm ze się poleje ze śmiechu

08.04.2005
20:46
[8]

SULIK [ olewam zasady ]

to 20 lat temu byly juz drukarki ?

08.04.2005
20:47
[9]

-=]o[=- [ Generaďż˝ ]

dobra spoko, wzystko pięknie.

ale

(ja się nie znam na tym więc możecie się śmiać) co to znaczy drukuje przedmioty? ee?

08.04.2005
20:50
[10]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

a co to robi?

08.04.2005
20:54
smile
[11]

Aen [ MatiZ ]

O co w tym chodzi?

08.04.2005
20:57
[12]

Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]

No właśnie nie kminie...

08.04.2005
21:03
smile
[13]

kajojo [ MU Online ]

Czy to chodzi o to, że ona potrafi "drukować" modele 3D?? Jeśli tak to w jaki niby sposób to robi i z jakiego materiału?

08.04.2005
21:24
[14]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Panowie, edukujcie się :-P Właśnie, Soulcatcher, może po tylu latach warto byłoby założyć odrębną kategorię na forum: Nauka i technika? Ostatnio przestaję mieć wrażenie, że byłbym jedynym tam piszącym :-P

Wracając do wspomnianej drukarki. Panowie, pakujecie do środka nieco materiału roboczego (specyfikacja w linku), którym mogą być w ogólności różnego typu plastiki, metal, polimery (w tym płynne). Wszystko zależy od rodzaju technologii prototypingu, akurat ta drukarka zdaje się pracować na materiałach stałych. Następnie wczytujecie model 3D obiektu, który chcecie wydrukować. Klikacie, czekacie, wyjmujecie z drukarki gotowy przedmiot.

Bodaj rok temu PC World opublikował mój dość duży artykuł dotyczący prototypingu. Były tam zamieszczone między innymi zdjęcia kompletnych zraszaczy ogrodowych wydrukowanych w drukarkach 3D, z materiałów plastikowych.

W każdym razie potencjalne możliwości są ogromne. Wystarczy zauważyć, że koszt materiałów używanych do produkcji większości przedmiotów i narzędzi z naszego najbliższego otoczenia to częstokroć ledwie kilka procent końcowej ceny produktu (często mniej). Właściciel drukarki 3D kupowałby tylko materiały oraz POMYSŁ na przedmiot (w postaci obiektu 3D). W rezultacie na zwołanie, bez konieczności chodzenia do sklepu, za ułamek ceny sklepowej można byłoby wyjąć potrzebny obiekt ze stojącej pod ręką drukarki 3D.

Dodam, że ostatnio pojawiła się zupełnie niesamowita idea dotycząca upowszechnienia urządzeń do prototypingu. Z wyjątkiem prezentowanej tu drukarki, większość takich urządzeń jest duża i droga. Nie było metody na obniżenie kosztów. Pojawił się więc pomysł, aby w wolnych chwilach sprzedane już drukarki... drukowały swoje części. Użytkownik mógłby je potem w relatywnie prosty sposób złożyć, tworząc nową drukarkę, która z kolei drukowałaby swoją kopię i tak dalej. Liczba drukarek narastałaby w postępie geometrycznym, koszty spadałyby diametralnie.

Fantazja? Zobaczymy za jakieś 10-20 lat.

08.04.2005
21:28
[15]

Ramz [ Konsul ]

Rzezczywiscie istnieja drukarki 3D, ale to nie jest zadan nowosc bo sa juz na rynku od ok.6lat.
Zasada dzialania takiej drukarki jest bardzo prosta :D Drukarka taka ma glowice i zbiorniki z odpowiednim tworzywem (materaialem) oraz specjalnym klejem. Druk polega na stopniowym ukladaniu na przemian bardzo cienkich warst materialu i kleju z ktorych w koncu powstanie gotowy obiekt.
Sama drukarka jest bardzo droga, ceny rzeczywiscie oscyluja od 20000$ przaz co moga pozwolic sobie na nia jedynie duze firmy. Sama drukarka jest przydantna do wytarzania prototypow, dzieki ktorym zostaja znaczaco obnizone koszty gotowego prduktu.

08.04.2005
21:30
[16]

Ramz [ Konsul ]

pisze dzisiaj jakos nie logicznie :P :P

08.04.2005
21:31
[17]

Dagger [ Legend ]

==>sYs|yavor
A co potem - samoreplikujące się urządzenia :)

08.04.2005
21:33
[18]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Ramz, skoro przedstawiona tu drukarka nie nowość (technologiczna i cenowa), byłbym zobowiązany za linka do jakiegokolwiek innego urządzenia do prototypingu mieszczącego się w klasie desktop i z ceną na poziomie 20 tysięcy dolarów.

08.04.2005
21:39
[19]

Ramz [ Konsul ]

Oto link do najwiekszego producenta takich "drukarek" firmy Z Corporation. Produkt do ktorego daje linka kosztuje 25900$ a wic nie jest duzo drozsza od "drukarki" jaka ty zaprezentowales (jak na "drukarke" 3D)

08.04.2005
21:39
[20]

Ramz [ Konsul ]

Linka nie dalem:

08.04.2005
21:48
[21]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

To nadal nie jest urządzenie klasy desktop, Ramz. Nie szukaj - urządzenie, o którym podałem informację w pierwszym poście, jest pierwszym tego typu urządzeniem na rynku.

Sprostuję także inną Twoją informację: urządzenia do prototypingu są dostępne na rynku znacznie dłużej niż od 6 lat. Pierwsza z technologii powstaje już w 1984 roku, a pierwsze działające urządzenie zaprezentowano już w 1987. Nota bene została zaprezentowana przez firmę 3D Systems, dla której są wytwarzane owe drukarki klasy desktop z pierwszego posta.

Zrobię sobie reklamę i po szczegóły odeślę do artykułu w PC Worldzie sprzed niemal dokładnie roku :-P

08.04.2005
22:07
[22]

Ramz [ Konsul ]

Wcale nie mam zamiaru szukac. To ze jest laadnie opakowane, malo wazy nie robi wedlug mnie z tej drukarki urzadzenia typu desktop.A to z prostej przyczyny - astronomiczna cena nie tylko dla nas polakow.

PS. Drukrak podana przez ciebie jest toche niedokladna i z pewnocia wolalbym dolozyc te 4k$ i kupic model od Z corp. mimo gorszego wygladu (w tej branzy waga wyglad i wielkosc nie gra duzej roli)

08.04.2005
22:09
smile
[23]

Chupacabra [ Senator ]

ciekawe, juz sie nie moge doczekac co za 20 lat bedzie :] A to tym drukowaniu przedmiotow to juz kiedys na discobery czy gdzies tam widzialem, dawno temu:]

08.04.2005
22:15
smile
[24]

Fenris_ek [ Fen ]

sYs|yavor - to byl twój artykuł, ten w PC World? A powiedz, śledzisz nadal temat? Czy ta technologia się rozwinęła przez ostatni rok? Wtedy było to dość ograniczone do stosunkowo prostych, niezbyt trwałych przedmiotów. Kubki, spinacze, doniczki, etc. jeśli dobrze pamiętam.
A najlepiej namów redakcję na kolejny artykuł na ten temat. Poprzedni czytałem z przyjemnością :)

PS. Ostatnio rozmawiałem ze znajomym. Po krótkiej dyskusji doszliśmy do wniosku, że Gibson miał nosa, sytuując cyberpunk w okolicach roku 2020...

08.04.2005
22:19
smile
[25]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Fenris --> e tam Gibson. Wszystko przewidzial wczesniej Robert Sheckley. Na przyklad w opowiadaniu "Maszyna, ktora nie lubila sie powtarzac". Polecam :)

08.04.2005
22:36
[26]

Indoctrine [ Konsul ]

Czytaliście zapewne w opowiadaniach sf z lat 60 o takich urządzeniach, zresztą nasi pisarze(Boruń i Trepka) w swojej słynnej trylogii opisali takie rzeczy pod nazwą uniwerproduktorów.
Teraz to zaczyna być dostępne coraz bardziej szerokiemu kręgowi odbiorców, i bardzo dobrze. Za jakiś czas będę mógł zrobić sobie w ten sposób pękniętą obudowę do myszki, wiatraczek do coolerka itp :D

08.04.2005
23:18
[27]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Ramz, owszem, nie jest to szczyt dokładności. Tym niemniej postęp jest widoczny i mamy tu w zasadzie pierwszą analogię z drukarkami laserowymi.

Fenris_ek, tak, to był mój artykuł. Technologię śledzę od wielu lat, lubię patrzeć, jak człowiek marzenia przekształca w rzeczywistość. To mi poprawia samopoczucie :-) Czy technologia się rozwinęła? Na pewno w kierunku upowszechnienia, co widać choćby po wspomnianej tu drukarce i pomyśle - też całkiem niedawnym, bo liczącym sobie bodaj miesiąc czy dwa - aby drukarki 3D powielały same siebie. Jakiś bardziej istotnych przełomów w tym czasie sobie nie przypominam. Może w zakresie technik materiałowych coś tam się zdarzyło, ale akurat jeśli chodzi o materiały nie poświęcałem tym zagadnieniom zbyt wiele uwagi.

08.04.2005
23:23
[28]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

wlozysz mieso wolowe to ci wydrukuje serce ludzkie???

08.04.2005
23:35
[29]

Ramz [ Konsul ]

sYs|yavor - ale czy samopowilanie jest z logicznego punktu realne ?? Bo troche to sobie trudno wyobrazic, chyba ze wydrukujemy obudowe do takiej drukarki.
Rozumuje tak poniewaz drukrki sa dosc zaawansowanymi uradzeniami wykonanymi z bardzo duza dokladnoscia, a mimo to wykonane na nich detale nie sa najlepszej jakosci (w stosunku do innych metod wykonania prototypow). Czy aby wiec produkujac na "drukarce" czesc do "drukarki" nie sprawimy ze bedzie ona praktycznie bezuzyteczna , poniewaz dokladnosc urzadzenia strasznie zmaleje ("drukarki wydrukowanej") ??
Druga sprawa to ze niektore czesci po prostu nie moga zostac wykonane z tworzywa (materialu):a zaliczymy do nich:
- silniki liniowe (lub w gorszej klasie urzadzen krokowe),
- prowadzenia,
- dysze wystrzeliwujace tworzywo,
- elektonika
sa to zarazem najdrozsze czesi w tych "drukarkach".

08.04.2005
23:36
[30]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

hopkins, jeśli miał to być dowcip, to... się przejechałeś. Nie chce mi się teraz szukać, ale faktycznie istnieją już drukarki 3D drukujące... tkanki. Być może więc za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, gdy serduszko zacznie nawalać, przeslesz bezprzewodowym hipernetem swoje DNA do najbliższego szpitala. Szpital z archiwum wydobędzie model 3D Twojego serca wykonany podczas ostatniej tomografii komputerowej, wyprodukuje odpowiednie komórki i wydrukuje je w kształt twojego serca. Pozostanie złożyć kilkudniową wizytę w szpitalu na przeszczepik, bez obaw o odrzucenie - w końcu komórki Twoje, a i morfologia serduszka optymalna.

08.04.2005
23:37
[31]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

sYs|yavor--> to nie mial byc dowcip =]. Czekalem tylko na twoje potwierdzenie =P

08.04.2005
23:37
smile
[32]

Ramz [ Konsul ]

hopkins - wtedy wyjdzie tylko serce wolowe :P :P
A tak serio czy wyroby z tworzywa to dla ciebie to samo co z miesa :P ??

08.04.2005
23:39
smile
[33]

Fenris_ek [ Fen ]

hopkins, może nie aż tak (na razie...)
Dzięki za odpowiedź, sYs|yavor - więcej takich arykułów :)
Hmm, samokopiujące się urządzenia produkcyjne... Zaczynam się bać ;)
Patrzę na biurko... komórka ze stosem funkcji, mikrofony, ekran ciekłokrystaliczy, kable, odbiorniki do klawiszy bezprzewodowych, rachunek ineternetowy (co nie przeszkadza mi zapominać/nie mieć na rachunki), itp. Żebym tylko ja, człowiek, gdzieś w tym nie zginął.
Czy kopiarki uznają, że mnie warto skopiować? Taka żartobliwa (na razie) myśl na dobranoc.

08.04.2005
23:43
[34]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Ramz, to był dość świeży pomysł, sprzed paru tygodni, od jego wprowadzenia w życie droga daleka. Zresztą poczytaj sobie sam. Przy okazji Twoich wątpliwości co do elektroniki: masz w tym artykule zdjęcie wydrukowanego robota. Wydrukowano i mechanikę, i elektronikę. Jedynie bateryjki są ze sklepu.

08.04.2005
23:46
[35]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Fenris_ek:

No cóż, mam nadzieję przynajmniej na jeden bardzo podobny w wymowie artykuł, choć dotyczący zupełnie innej technologii. Prawdopodobnie ukaże się za 2-3 miesiące (mam nadzieję). I, naturalnie, nie mogę podać szczegółów, ale jestem pewny, że będzie się miło czytało (temat wdzięczny, nie ja taki zdolny :P).

08.04.2005
23:56
[36]

Ramz [ Konsul ]

Dzieki za artykul, ale pisze w nim przeciez ze:
The machines would not be able to produce glass items or complex parts such as microchips, or objects that would work under intense heat, such as toasters

Czyli tak jak powiedzialem nie wykona: elektroniki i silnikow (temperatura, zawansowana budowa, ktorej nie da sie przeskoczyc bez uzycia metalu) oraz dysz wysstrzeliwujacych tworzywo (poniwaz te pracuja w minimum temperatury rozpuszczania tego tworzywa, a wic same by siebie rozpuscily :) ). Co do prowadzen to jest sprawa dyskusyja - temperatura bardziej oddzialuje na takie tworzywo niz na metal i po dluzszej pracy nasze prowadzenia bylyby po prostu krzywe.

PS.Pisza ze moze drukowac - "pytki drukowane"

09.04.2005
00:01
[37]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Owszem, ale elektronika na tworzywach plastycznych rozwija się coraz lepiej, więc można być optymistą. Naturalnie trzeba pamiętać o skalach czasowych. W ciągu paru najbliższych lat nie ma co się spodziewać cudów i Twoje zastrzeżenia są jak najbardziej słuszne. Ale czy za 10 lat takie urządzenia nie będą powielały całych siebie z wyjątkiem mikrochipów... tego nie byłbym już taki pewny. W każdym razie pomysł jest kuszący, a możliwości technologiczne wzrastające z roku na rok.

09.04.2005
00:03
smile
[38]

Mortan [ ]

Czyli jak narazie mozna sobie popielniczki podrukowac :-)

Teoria spiskowa dziejów mowi, ze to sie nie rozwinie naelektronike bo zbyt wielu koncernom nie jest to na reke :-)

09.04.2005
00:34
[39]

kociamber [ Canada ]

sYs|yavor - slyszalem o nanorobotach, ktore w sumie niedalekiejprzyszlosci mogly by worzyc rozne rzedczy, wliczajac w to klonowanie samch siebie, ale ta drukareka jaks malo mnie przekonuje

09.04.2005
00:36
[40]

Fett [ Avatar ]

taa dziekuje jak ktos sobie kluczyki do mojego samochodu wydrukuje :P

09.04.2005
00:46
smile
[41]

Riven [ infamousbutcher ]

Niezle, niezle ;). Ma ktos link do galerii przedmiotow 'wydrukowanych' za pomoca tego urzadzenia? Chcialbym sobie modele z Q3 zmaterializowac :)

tak btw, slyszalem, ze podobno stworzono robota, ktory zywi sie muchami i biomase przetwarza w energie ;).

09.04.2005
00:55
[42]

Ramz [ Konsul ]

Riven - mala galeria w linku nizej na dole strony:

09.04.2005
01:03
[43]

kociamber [ Canada ]

Latarka to nawet skomplikowane urzadzeie, swietna robota. POzostale przedmioty jzu mniej zachwycaja, jakies plastikowe kuleczki, samolociki :- )

09.04.2005
01:08
[44]

LooZ^ [ be free like a bird ]

sYs|yavor : Prrzewidujesz, ze ta technologia ma wieksze szanse na "sukces" niz nanotechnologia, ktora podobno napotkala ostatnio na bardzo powazny problem?

OT: Ryslaw : Ja wciaz czekam na obiecanego maila ;)

09.04.2005
12:34
[45]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Nanotechnologia jest tak obszerną dziedziną, że występowanie w jakimś jej obszarze jakiś problemów jest rzeczą najzupełniej normalną. Nie bardzo jest się czym martwić.

Co do druku przestrzennego, tak, sądzę, że w przyszłości zrewolucjonizuje wytwarzanie większości przedmiotów codziennego użytku. Nie będziesz kupował przedmiotu, tylko jego ideę - którą zmaterializujesz w swojej drukarce przestrzennej. Zakupy przez internet nabiorą nowego wymiaru :-P

Naturalnie nie w przypadku każdego przedmiotu taka sprawa będzie sensowna. Doprawdy, nawet za 30 lat będę wolał rakietę tenisową wykonaną z precyzyjnie dobranych materiałów niż substytut wykonany z jakiegoś mniej lub bardziej uniwersalnego tworzywa. Ale reszta? Talerze, kubki, uchwyty szaf, obudowy, wieszaki, pudelka, nawet krzesła lub odkurzacz - dlaczego nie?

Niestety, to wciąż jeszcze pieśń odległej przyszłości. Gdybym miał się bawić w futurologa, powiedziałbym, że pierwsze wyraźniejsze zastosowania na szerokim rynku druk przestrzenny zaprezentuje dopiero za jakieś 10 lat. A upowszechni się i nabierze znaczenia za 20-30. Jak dobrze pójdzie.

Tym niemniej wciąż pozostaje intrygujące pytanie, na ile dobrym futurologiem jestem :-P A znając osiągnięcia futurologów, wolę nie wnikać.. ;-)))

09.04.2005
16:56
[46]

Qbaa [ Generaďż˝ ]

sYs|yavor ---> a ja myślę, że znacznie wcześniej się upowszechni ta technologia :)
np. kilka lat temu nie wiem czy ktoś myślał, że w 2005 będzie można uzyskiwać dzięki kartom graficznym taki obraz jaki się uzyskuje, że będą w stanie przetwarzać bardzo złożone modele w ułamkach sekund. co prawda fotorealizm to jeszcze nie jest, ale myślę że do 3-5 lat się na niego doczekamy :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.