GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kącik zagubionych uczuć (cz.65)

01.04.2002
15:07
smile
[1]

majka [ Dea di Arcano ]

Kącik zagubionych uczuć (cz.65)

Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest kwiecień i wiosnę czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia opanował także serca części forumowiczów - a może Oni zawsze tu byli, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok? Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją. "

poprzednia cześć:

01.04.2002
15:09
smile
[2]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> super :))).... znów dużo miejsca i szybciutkie otwieranko :))

01.04.2002
15:15
smile
[3]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> ciekawe bardzo czy w tej cześci uda nam się wskoczyć w tematykę -- ku zadowoleniu wszystkich odwiedzających -- może masz jakaś nowa historyjke do opowiedzenia? Ps. Tak sobie właśnie uświadomiłam, że razem z twoimi wcześniejszymi wątkami mielibysmy już część 74 -- jak ten czas szybko płynie

01.04.2002
15:17
[4]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> echh... te moje stare wątki i wogóle :))) a żebyś wiedziała, że mam nową historię do opowiedzenia.. Niestety dużo do opowiadania nie ma, a finał niestety jest beznadziejny :((( ale nigdy nie zgadniesz co Ci zaraz powiem :))

01.04.2002
15:25
[5]

majka [ Dea di Arcano ]

fastik>> masz pecha biedaku do tych kiepskich finałów twoich znajomosci - ale pewnie kiedys trafisz na taką, którą sobie wymarzyłeś. Ps.nie będę zgadywać -- opowiadaj

01.04.2002
15:28
smile
[6]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> nieeee. to nie tak. To nie żadna znajomość. To zupełnie coś innego. Czuję się jakbym zmarnował swoją szansę. To tak jakby zobaczyć kogoś niemal jak z bajki i "powzolić" mu odejść :((

01.04.2002
15:35
[7]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> i jak ci się udało tego dokonać co? facet który ma opracowane metody zagadywania kobiet przepuścił taka okazję? co to było -- zobaczyłeś ją i cię zamurowało? no powiedz że coś więcej.

01.04.2002
15:42
smile
[8]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> ehhh, jak Ci powiem gdzie ją zobaczyłem to się uśmiejesz. Dziś mamy drugi dzień świat. Zatem jak to mam w zwyczaju udałem się do kościółka.. W kościółku zająłem sobie strategiczne miejsce w ławce. Nagle kiedy rozsiadłem się na swoich czterech literkach zobaczyłem JĄ przede mną. Coprawda skoro piszę przede mną to znaczy, że widziałem jej plecy. Nim jednak zdołałem zagrzać miejsce ona ukazała mi się z profilu lewego :))... Wooow, to była jak bogini. Mój umysł i serce skłóciły się. Umysł twierdził, że w kościele nie wypada takich rzeczy zaczynać, serce uważało wręcz przeciwnie. Oczywiście w takich sytuacjach umysł nie ma za dużo do powiedzenia więc postanowiłem zaraz po opuszczeniu kościoła coś zadziałać. Los nie szczędził mi niespodzianek. Wkrótce okazało się, że niepozorna starsza kobieta siedząca obok to jej matka :((.. Nic to jednak dla mnie nie miało znaczyć. Plan został wkrótce opanowany. Ale naprawdę. Nie czułem się tak od kilku lat... od pierwszego mojego zauroczenia kobietą. Czułem drżenie na całym ciele, niemal brakowało mi sił. Przez krótkie chwile wydawało mi się, że nie dam rady, że to za wiele dla mnie. ALe nie poddawałem się. Po zakończeniu mszy poczekałem aż ona wstanie z ławki. Uczyniłem to samo. Przy wyjściu z kościoła - wiadomo. Masa ludzi, masa dzieci (to była msza dla dzieci akurat:)... Jedym słowem tłum. WYszedłem z kościoła i tyle ją widziałem. ROzglądałem się niczym w agonii. I nic. Nie wiem w którą stronę poszła (a drogi są trzy: tą którą ja wychodzę, główna brama i kierunek - parking). DLaczego tak się to musiało skończyć :(((

01.04.2002
15:53
[9]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> no tak ta historia zakończyła się właśiwie w momencie zanim się jeszcze rozpoczeła. Wiem że w kościołach są tłumy - ale nie nalezało jej spuszczać z oczu i obserwować gdzie sie kieruje - gdybyś szedł za nią napewno bys jej nie zgubił -- a tak pozostaje ci tylko mieć nadzieję że to jest kosciół gdzie chodzi częściej - zatem niedzielne msze staną się pewnie dla ciebie punktem dnia. A tak swoja drogą, co ty zamierzałeś jej powiedzieć skoro była z matką? ciekawa jestem jakiz to był ten plan.

01.04.2002
15:57
smile
[10]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> co miałem zamiar powiedzieć to jedna sprawa.... co bym powiedział to inna (tak na marginesie każde przygotowanie "mowy" dla dziewczyny kończyło się zawsze fiaskiem, tzn. nigdy nie mówiłem tego co przygotowałem tylko improwizowałem:) A co do kościoła to prawda jest taka, że ile razy tam jestem to widzę inne twarze... wątpie bym ją kiedykolwiek zobaczył (a inna sprawa, że to święta i mogła po prostu przyjechać do rodziny..) A śledzić jej nie mogłem bo wiązałoby się to z taranowaniem dzieci i dorosłych wychodzących z kościoła w tempie żółwi, oraz pewnej pani (pozdrowienia dla niej:), która skutecznie blokowała mi wcześniejsze opuszczenie mojej ławki.... :((.. Jednym słowem LIPA

01.04.2002
16:14
[11]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> aż tak bardzo ci sie podobała? to naprawde musiało być jekieś zrządzenie losu że akurat w święta to sie zdarzyło - choć z drugiej strony mógł to być żart prima aprilisowy od losu który chciał tylko z ciebie zadrwić. Może jednak stanie sie tak, że którejś niedzieli jednak ją zobaczysz.Wprawdzie wcześniej jej nie widziałeś ale teraz wiesz na kogo zwracać uwagę no i przede wszystkim wiesz na która godzine chodzi do tego kościoła. Ja na twoim miejscu jeszcze nie stawiałabym krzyżyka na tej znajomości -- bo może się zdarzyć ze juz w najblizszą niedziele uśmiechnie sie do ciebie szczęście. Chyba warto próbować nie uważasz?

01.04.2002
16:22
[12]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> mówiłem CI... nie czułem się tak jak dziś od mojego pierwszego (poważnego dodam) zauroczenia dziewczyną.... Nie wiem co ONA w sobie miała, ale było to coś wobec czego byłem całkowicie bezbronny :))... MAM NADZIEJĘ, że nie mylisz się co do kolejnej niedzieli.... zrobię tak jak mówisz: pójdę na tę samą godzinę. Ale jaka jest szansa, że wśród tylu ludzi uda mi się ją dojrzeć... Nie mogę czatować przy wyjściu z kościoła bo skończy się to niepowodzeniem... DLaczego? ANo dlatego, że ja wtedy nie poznaję własnej matki (to nie jest śmieszne, bo nieraz bywało tak, że czekając na mamuśke przed wyjściem z kościoła nie zauważałem jej dopóki do mnie nie podeszła i nie odezwała się)... Dobra... trzeba dojść do siebie... nie zastanawiać się, nie myśleć o niej bo to nic dobrego ze sobą nie przyniesie. Może los się uśmiechnie, a może rzeczywiście spłatał mi figla... A może po prostu nie podołałbym temu zadaniu i po prostu los oszczędził mi wyjścia na głupca :)), kto wie... było minęło.

01.04.2002
16:42
[13]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> a Ty nigdy nie masz problemów? :)).... jeszcze nie słyszałem o żadnym Twoim :))

01.04.2002
17:02
[14]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> a wiesz to ciekawe pytanie - różnie to bywa ale jakos tak sie u mnie układa, że w sferze uczuć nie mam az takich problemów które wymagałyby forumowej debaty - zresztą jak tutaj sie wypowiadam w sprawie problemów innych a czasami nawet udzielam wskazówek to troche byłoby dziwne, gdybym nie potrafiła tym samym sposobem pomóc samej sobie. Chociaz to nie jest do końca tak ze nic nie mówię. Juz wiele razy wyrażałam mój zły lub dobry nastrój, spowodowany właśnie zawirowaniami sercowymi. Wówczas wrzucam tu pytania natury ogólnej które mają jednak podłoże osobiste. Ale ostatnio u mnie wiosna i stąd niewiele z mojej strony wypowiedzi dotyczacych problemów. Jeżeli takowe się pojawią to zapewne od razu będzie to widoczne.

01.04.2002
17:04
smile
[15]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> czyli nie będzie mam nadzieję :)) a tak wogóle to gdzie są wszyscy?

01.04.2002
17:14
smile
[16]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> he he wiesz zapewne wszyscy na spacerach a inni w rozjazdach a jeszcze inni wróca dopiero jutro, bo w dni wolne nie mają dostepu do netu . Stąd też tu taki tłok dzisiaj . Gdyby nie to, że mam pilna prace na jutro do napisania, tez by mnie tu nie było. Mam nadzieje, ze jeszcze na chwilę uda mi się wyjść do ogrodu i cieszyć sie tym wspaniałym klimatem , bo jutro jak wyjdę rano to wrócę wieczorem i tylko zachód słońca zobaczę.

01.04.2002
17:18
[17]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> ehh te obowiązki. Nie było to jak podstawówka.. 4 godzinki i do domciu... a i wtedy się narzekało... taka kolej rzeczy :)) a z ciekawości: cóż to za praca, która to na długie godziny do komputera przykuwać Cię musi?

01.04.2002
17:53
smile
[18]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> a takie tam różne analizy które wymajają formy pisemnej i obliczeń w excelu - dość pracochłonne niestety -- ale właśnie skończyłam , słoneczko jeszcze świeci zatem zmykam jeszcze się nim nacieszyć. Wrócę wieczorkiem i jeszcze tu zajrzę

01.04.2002
18:03
[19]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> no mam nadzieję :))

01.04.2002
18:54
smile
[20]

erav [ Senator ]

witam ponownie...widze , ze sie rozpisaliscie...zaraz nadrobie lekture :-) ==>Maju poczta...tym razem musi sie udac...link z tamtej strony dzialal jeszcze rano , a teraz rzeczywiscie jest jakis problem...moze sa w trakcie aktualizacji serwisu :-O

01.04.2002
19:53
smile
[21]

majka [ Dea di Arcano ]

erav>>poczta odebrana -- udoskonalanie zakończone -- wszystko przebiegło pomyślnie -- programy bardzo mi sie podobają bo nie sa skomplikowane a bardzo użyteczne -- zastanawiam się tylko o którym z --tak jak pisałeś wczoraj -- nie mieli nie wiedziec czuwajacy moderatorzy hehe

01.04.2002
19:54
smile
[22]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> no i jak tam spacerek popoludniowy (a w zasadzie wieczorny)?...

01.04.2002
20:03
smile
[23]

erav [ Senator ]

==>Maju nie chodzi o programy , ale o pierwsza procedure z maila numer jeden (ta z numerem) :-)

01.04.2002
20:07
smile
[24]

majka [ Dea di Arcano ]

fistik>> daleko nie miałam, ogród mam obok domu ale uwielbiam obserwować przyrodę i ten czarowny widok młodziutkich listków które z godziny na godzinę nabierają uroku powoduje, że i mój nastrój jest jeszcze lepszy. Zatem spacer w labiryncie ogrodowej zieleni uważam za udany.

01.04.2002
20:12
smile
[25]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

majka --> a ja tutaj kisnę... ughhh. Dobrze, że chociaż nie nudziłem się i miałem możliwość jakże ciekawej rozmowy z osobnikiem znanym forum jako Gandalf-biały.. poniżej link do lektury, jeszcze do teraz łzy mi się leją ze śmiechu

01.04.2002
20:13
smile
[26]

majka [ Dea di Arcano ]

erav>> aaa no tak właściwie powinnam sie domyslić o co chodzi -- jak widzisz wszystko trzeba mi tłumaczyc jak dziecku. Ale uczę się, więc w nastepnym etapie ulepszania już będę bystrzejsza.

01.04.2002
20:33
smile
[27]

erav [ Senator ]

==>Maju uczymy sie przez cale zycie...grunt , to nie stac w miejscu...a jesli idzie o programy - prostota jest sama w sobie doskonala ... po co wiec sobie dodatkowo komplikowac zycie :-) ...jak bedziesz czegos potrzebowala , to wiesz do kogo sie zglosic ;-)

01.04.2002
22:28
[28]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

erav---> nie zamieszczaj animowanych jpegów nie związanych z tematem wątku. Dzień przebaczania minął...

01.04.2002
22:36
smile
[29]

erav [ Senator ]

==>Piotrasq dobrze wiesz o co mi chodzilo ;-) (jesli nie , to juz tlumacze - diably , alieny i inne potwory ;-) )

02.04.2002
00:25
[30]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Choć troche późno to witam wszystkich ! fistik -- > niezły ten koleś Gandalf ... Majeczko -- > poczta do ciebie .

02.04.2002
08:09
smile
[31]

erav [ Senator ]

Witam wszystkich...nie bedzie mnie przez caly dzien... ==>dla Rybuni i Maji (to powinno choc troche usmierzyc bol , wynikajacy z mojej nieobecnosci ;-) ) --->

02.04.2002
09:07
smile
[32]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Witam wszystkich gorąco i serdecznie... Piękny wiosenny poranek dziś u mnie. Słoneczko milutko przyświeca i pieści swym ciepłem – można by powiedzieć - żyć nie umierać - gdyby nie mus siedzenia w pracy... fistik -->> Widzę, że odkryłeś w sobie pociąg do archeologii (swoją drogą to zauważyłeś, że na dwóch wątkach rozgrywała się tamta scena?? :))))))))) Po czasie, jaki od tamtego momentu upłynął, za nic nie zamieniłbym tego „nieszczęsnego” „e” na żadne „a” (nawet złocone) ;))))))))))))) majka -->> Buziaczki gorące i uśmiechy serdeczne popłynęły do Ciebie. Cieplutki, wiosenny wiaterek pcha je niestrudzenie. Bezpiecznie pokonują bałwany śnieżnobiałych obłoków. Admirał tej flotylli już zaczyna kursy wytyczać. Już planuje jak odkryć niezbadanych oceanów wszystkie tajemnice... ;))))))))))

02.04.2002
10:13
smile
[33]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam wszystkich w ten piękny kwietniowy poranek. Co słychać po świętach i wogule (dodam ze u mnie po staremu i ze teraz to juz jej kompletnie nie rozumiem).

02.04.2002
10:21
smile
[34]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> Witaj... Humorek dopisuje mi po światecznej przerwie... Co miałeś na mysli, że teraz już kompletnie jej nie rozumiesz??

02.04.2002
10:30
[35]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

w piątek wieczorem wedle starego zwyczaju jak chciała zebym zadzwonił to puszczała mi sygnał , no to dostałem sygnał i odzwoniłem na pytanie dlaczego dzwoni usłyszałem tak sobie. Nie wiem co mam zrobić. Pozatym przestałem się juz tak przejmować Kocham Ją ale nie muszę się czuć winny że tak bardzo ją Kochałem , to ona mnie nie chce i nie zamierzam jej o Tą miłośc błagać bo mam swój chonor chcę być z nią ale ona też musi tego chcieć.

02.04.2002
10:46
smile
[36]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> hehehe... zapewne tęskni... Usiłuje pozostać w oddaleniu jednak jej czegoś brakuje. Stara się utrzymać we własnym postanowieniu i prawdopodobnie nie może sobie znaleźć miejsca, które dostarczyłoby jej otuchy ;)))))))) Nie łam się... jesli pierwsza dzwoniła (nawet jak to powiedziała "tak sobie") to znaczy, że odczuwa twój brak... Będzie OK.

02.04.2002
11:17
smile
[37]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Nie wiem co myśleć jak się zachować jestem na nią zły ze mi takie świeta wyprawiła z drugej strony ja tak chcę do niej jak ją zrozumiem to chyba dostanę nobla, nie wiem ale czuję się trochę jak frajer.

02.04.2002
11:36
smile
[38]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich Saurus>> witaj -- czy możesz potwierdzić otrzymanie mojej porannej poczty? nic nie rozumiem z informacji otrzymanej przed chwilą od ciebie -- otwierałeś już gg?

02.04.2002
12:07
smile
[39]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> Hehehe... ty po prostu jesteś w niej zakochany... i to do czystego szaleństwa. Zły jesteś na nią... zły bo nie możesz sobie znaleźć własnego miejsca jednocześnie zdając sobie sprawę, że to spowodowane jest jej nieobecnością. Chciałbyś być przy niej a równocześnie musisz powstrzymywać takie działania. Niecierpliwość chwili Cię złości... tęsknota przeradza się w rozdrażnienie. Wszystko to zaczyna się w tobie kotłować i kieruję się na przyczynę swego istnienia – parodialnie osobę twego uczucia... ;)) majka -->> Otrzymałem info z GG... ;))) Jednak mam apetyt na duuuuużo więcej ;))))))))))))) Poczty nie otrzymałem żadnej .... :((((((

02.04.2002
13:00
smile
[40]

majka [ Dea di Arcano ]

Saurus>> przesyłka poszła ponownie - nie rozumiem co sie stało - potwierdź proszę że tym razem dotarła -- przesyłam buziaczki radosne i może uda mi sie na chwilę spełnic to duuużo wiecej.

02.04.2002
13:10
[41]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Witam wszystkich na chwilenke- calusek goracy dla wszystkich :-))))

02.04.2002
13:13
smile
[42]

majka [ Dea di Arcano ]

Etka>> witaj rusałko -- wróciłaś juz czy tęsknota czę przygnała?

02.04.2002
13:18
[43]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Mam dla Was wierszyk :-) Etka dzis na chwilke wraca bo czas swoj brutalnie skraca I za swym Kącikiem wzdycha i z tesknoty wrecz usycha Brak jej wszystkich tu serduszek swoich ukochanych duszek Imprinterka przeciez bywa mimo iz jej dni ubywa Wolne dni sie koncza jej wroci szybko tak ze hej wprawdzie z objedzonym brzuszkiem bo wszystko pochlaniala duszkiem ;-)

02.04.2002
13:24
[44]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

ja dzis tylko na chwileczke...to ta tesknota :-)))) za Wami ach jak dobrze choc na chwilke pobyc na forum

02.04.2002
13:27
smile
[45]

majka [ Dea di Arcano ]

Etka>> no to kiedy wracasz wreszcie? -- dość już tych wakacji --

02.04.2002
13:28
[46]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

eravku...ale sie stesknilam za Toba :-)))) niestety zobaczymy sie dopiero w czwartek :-( bo chyba w srode nie dam rady z powrotem no ale to juz niedlugo :-))))))))))))

02.04.2002
13:30
[47]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

majeczko- w czwartek wieczorem juz napewno bede i nikt nie odciagnie mnie od forum :-))) musimy pomyslec o wypadzie na piwko- co ty na to ? :-)))))

02.04.2002
13:31
[48]

paciorus [ Annius Verus ]

fistik --> jak masz wolna niedziele to zasuwaj na wszystkie msze albo miejce strategiczne na ławeczce przed kosciolem swoją drogą to jestem b. ciekaw jaki tekst bys zapodał - "przepraszam czy mogę Paniom poniesc koszyk za swieconką, bo zapewne cięzki?" ;-))))

02.04.2002
13:32
[49]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Ehh............ Chciałbym żeby wzystko było tak proste jak piszecie zkoda że tylko ja nie tryskam takim opymizmem i widzę wszystko w czarnych barwach. a to zo właśnie napisałeś w 100% oddaje to co dzieje się w mojej lowie poprostu nie wiem co myśleć. Co to ma znaczyć jej zachowanie z jednej strony na 100% nie z drugiej co sygnałki na telefon nie rozumiem szkoda że nie jestem koetą one są chyba najgożej zakręconymi osobami choć i o mnie mówią że nie znasz dnia ani godziny kiedy coś wymyślę. a denerwóje mnie to bo nie lubię żadnych podtekstów lubię prostote jasne sytuacje bez motania a tu czuję przez skórę ze ktos stara mi sie coś udowodnić i nie wiem jak do tego podejść mam tak namotane pod czachą ze nic już tego nie rozplącze poza osobą która namotała i w której Saurus ma rację jestem na zabój zakochany i oddał bym za nią zycie, Jestem rozczaroway?, tak bo nie pomyliłem się jeszcze tak nigdy zawsze wiedziałem co do mnie ktoś czuje, wierzyłe w jej słowa i nic nie przemawiało za tym że jest inaczej nie wiem ale chyba byla szczera, boli mnie to bo czuje sie oszukany. Jestem zły tak jestem na siebie i na nią, na siebie za swoe błędy i łatwowierność i za to ze nie patrzyłem zbyt realnie nie myślałem o przyszłości a żyłem tylko chwilą, a na Monikę na nią za to że nie na nią nie jestem zły jestem zawiedziony tym ze nie wiem chociażby postanowiła załatwić to przez telefon a nie osobiście. I WRESZCIE TAK CHCĘ JĄ Z POWROTEM CHOĆ MINĄŁ DOPIERO TYDZIEŃ TAK NIE MOGĘ BEZ NIEJ WYTRZMAĆ TYLE CZASU TAK KOCHAM JĄ I NIC NA TO NIE PORADZĘ

02.04.2002
13:33
smile
[50]

majka [ Dea di Arcano ]

Etka>> no jasne że pomyślimy o wypadzie, jak wrócisz w czwartek to omówimy tę kwestię

02.04.2002
13:42
smile
[51]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

A wiec w czwartek wszystko uzgodnimy :-))))))))))

02.04.2002
13:44
[52]

paciorus [ Annius Verus ]

awszerszen --> nie obraz sie za to co teraz napisze ale chyba koniecznie chcesz zwariowac przeciez jak bedziesz non stop o niej myslał to dostaniesz takiej deprechy ze Cię przenicuje odwróc mysl od niej, zajmij sie czyms , przykuj do egzaminu /czy do budy/ skup sie na czyms co wymaga wysilku umyslowego i jest latwo wymierne /tzn. mozesz czuc satysfakcje cze zrobiles juz cwierc, polowe itd./ zadne pomysly IMHO na odzyskanie jej w szybkim tempie nie maja szans realizacji a tylko bedzies rozdrapywal stare rany

02.04.2002
13:52
[53]

majka [ Dea di Arcano ]

paciorus>> he he dobre pytanie- to samo próbowałam się dowiedzieć- ale fistik twierdzi że w zasadzie to bardziej jest improwizacja niż ułożony tekst -- ale tez ciekawa jestem jak brzmi to magiczne zdanie - ja na tę wersję ze święconką dałabym mu torebką po głowie hi hi awszerszen>> tylko spokojne działania teraz moga przyblizyć cię do tego czego oczekujesz. Popatrz co sie teraz dzieje - ty przestałeś ja zalewać tym natarczywym uczuciem i co się dzieje? role zaczynaja sie odwracać i to ona zaczyna sie do ciebie odzywać - pisałam ci juz kiedyś że właśnie tylko takie działanie ma tutaj szansę powodzenia. Ale musisz być konsekwentny - zdobywanie ponowne ale małymi kroczkami - znasz swój błąd więc nie próbuj go powielać. No i odpowiadając na twoje pytanie - kobiety to istoty wielce są skomplikowane i nawet nie staraj sie nas zrozumieć - bo nawet najprostrzą sprawę tak potrafimy zamieszać że nie wiadomo o co chodzi.

02.04.2002
13:54
[54]

paciorus [ Annius Verus ]

majka --> swieconka po głowie, swieconka ;-)))

02.04.2002
14:00
[55]

Ares76 [ Pretorianin ]

witam wszystkich :-) jak nastroje po święta :-). etka fajnie cie widzieć :-)

02.04.2002
14:02
[56]

paciorus [ Annius Verus ]

majka --> jeszcze jedno; troche juz przezyłem /latek a takze rozczarowan i przyjemnych chwil/ i uwazam, ze tydzien po zerwaniu istnieje nikla szansa na szybki powrot - kobieta boi sie pokazac ze jest niezdecydowana i bez chrakteru nawet jesli powrotu pragnie. A ty awszerszen po prostu powinienes starac sie podsycic to pragnienie. Ale nie na chama /pardon le mot/ zalewajac ja swoi towarzystwem tylko trzymajac na dystans. "A jesli dzwonisz jedynie tak sobie, to przepraszam ale teraz nie mam zbyt wiele czasu. Zadzwon prosze pojutrze jesli bedzie Ci sie chciało". Tym co zabija uczucia jest pewnosc. Jesli kobieta bedzie Ciebie pewna to przestanie sie starac. /i facetow to tez dotyczy/. Zasiej troche niepewnosci - mogłes sie obrazilc za rozstanie?

02.04.2002
14:19
[57]

Ares76 [ Pretorianin ]

jak tak czytam co to piszecie, to właśnie dostaje doła że wywaliłem, moją byłą i zmieszałem z błotem, kiedy chciała ze mna rozmawiać. Stałem sie przez ten związek strasznie porywczy, i każde jej słowo traktowałem jako mozliwiść "dokopania jej" jednego czego sie naprawde nauczyłem sie będąc z nią to umiejętność wyciągania ciężkiej altyreli przeciw bliźniemu, zginęła od własnej broni !!! nie wiem czy powinienem sie cieszyć czy leczyć, ale tylko tak wśiekle i precyzyjnie to kopie w jej dume - mimo iż tego nie chcę tego robić - używam tak mocnych słów (prawdziwych) że doprowadzam ją do płaczu. Ijeszcze raz podkreślam że nie robie tego sprecjalnie, żeby zrobić jej przykrość czy upokożyć, to samo wychodzi z ust , ja nawet nie musze mysleć co powiedzieć. To chyba jest reakcja obronna Atakuj zanim sam zostaniesz atakowanym. Ale nie to jest najgorsze, ja chcę być jej przyjacielem, czuje to w sercu, ale moje słowa są jak niczym kolce od jeża nie da sie dotknąć.

02.04.2002
14:19
smile
[58]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

majka -->> Usmiech ogarnął niebios sklepienie i sięga po sam horyzont... dotarła poczta ;)))))))))

02.04.2002
14:27
[59]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

hmm Aresiku milo Cie widziec takze :-))) ja tylko na chwilenke :-) jeszcze jestem na pld- zach ;-)

02.04.2002
14:27
[60]

paciorus [ Annius Verus ]

Ares76 --> listy, bracie, listy napisz co chcesz powiedzec, przeczytaj, wykresl polowe, i wyslij jako list

02.04.2002
14:34
[61]

Ares76 [ Pretorianin ]

Wiesz zrobiłem to i to nie raz, boje się tego spotykania z nia wiesz teraz myśle bardzo pozytywnie o niej , ale jak jestem koło niej to jak bomba z opóźnionym zapłonem, wybucham. Ale spoko, już mi przeszło , musze o niej zapomnieć, największy problem stanowi odległość między nam, jak wyjże przez okno wiedze jej dom :-(, i to mnie strasznie dołuje za każdym razem kiedy patrze przez okno. tylko mi nie oproponujecie zamurowanie okien :-) jestem do ich troche przywiązany

02.04.2002
14:35
smile
[62]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

witaj paciorus- jeszcze nie mielismy okazji sie przywitac :))))))

02.04.2002
14:37
[63]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Aresiu---> spokojnie :) tylko dolka nie lap bo Cie udusze :))))))

02.04.2002
14:37
smile
[64]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

heh Ares76 MOŻE SIE PODZIELIMY BO Ja swojej to co drugie słowo to samo mi wychodziło "Kocham Cię" oże za mało dałem jej niepewnosci a moze nie dałem jej wogóle wiedziała że jak zadzwoni o 2 w nocy to przyjadę zaraz nawet jeśli bym miał wydać na TAXI 300 zł (zresztą bwało tak) Heh i to chyba był największy błąd

02.04.2002
14:37
[65]

Ares76 [ Pretorianin ]

Etka ty to wiesz jak mnie nastraszyć :-))))))))

02.04.2002
14:40
[66]

Ares76 [ Pretorianin ]

awszerszen --> problem w tym że ja robiłem dokładnie to samo co ty, tera we mnie został tylko niesmak do niej , to było najprostrze rozwiązanie, i chyba jedyne , żebym zaczą myśleć o sobie a nie o niej. Ja nie raz sobie czegoś odmawiałem, robiłem coś dlaniej bezinteresownie, olewając zupełnie swoje sprawy, to było najgłupsza rzecz jaką robiłem .

02.04.2002
14:40
smile
[67]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

pewnie Aresik bo ja za straszaka takiego robie - polecam sie na przyszlosc ;-)))))))

02.04.2002
14:42
[68]

Ares76 [ Pretorianin ]

Etka--> odpędzasz wrony na polach :-))))

02.04.2002
14:43
[69]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Ares----> moja mania inetowa ze mna wygrala...siedze wlasnie w kafeji i juz nie moge sie doczekac kiedy bede w domku w Poznaniu i przed swoim komputerkiem ;-)))

02.04.2002
14:45
[70]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

oj Aresik podpadasz ;-) uwazaj bo jeszcze zle sie dla Ciebie skonczy takie draznienie z kobieta :-))) ja mam patelnie :-))

02.04.2002
14:47
[71]

paciorus [ Annius Verus ]

Etka &all --> ja rowniez serdecznie witam szczerze mowiac zagladalem czasem do Waszego watku ale pare razy trafilem na wypowiedzi typu "czesc" "no czesc" i myslalem ze to watek czysto statsiarski /bez obrazy/ a tu widze, iz istotne problemy ludzkiej egzystencji rozstrzasacie, wiec uznalem ze nie moze mnie zabraknac ;-))

02.04.2002
14:47
[72]

Ares76 [ Pretorianin ]

Etuś złotko odłuż patelke, proszeeee, a teraz się policz do 10 :-) i wydech ;-)

02.04.2002
14:51
[73]

Ares76 [ Pretorianin ]

Etka ----> czyli na radevus z tobą trzeba w hełmie przychodzić?

02.04.2002
14:51
[74]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Ares- policzylam, zrobilam wydech i mam zadze mordu w oczach :-)))))))))) paciorus----> naprawde bardzo milo mi Cie tu widziec, jak widzisz rozmawiamy o roznych sprawach, raz na powaznie, innym razem takie ble ble :-)))

02.04.2002
14:53
[75]

Ares76 [ Pretorianin ]

rządze masz mowisz :-)

02.04.2002
14:56
smile
[76]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Ares tylko bez podtekstow prosze :-) ktos mi kiedys powiedzial jaki ten Kącik jest dwuznaczny...ciekawe kto jak myslisz? ;-))))

02.04.2002
14:56
[77]

Ares76 [ Pretorianin ]

A pozatym z byłą kobietką nie da sie zaprzyjaźnić, zawsze będę rządał czegoś więcej, i każde spotkanie z nią to koszmar, ja teraz widze jedno rozwiązanie poszukam innej laski:-), Etka jesteś wolna:-), albo nie bo to ryzykowny związek, moja głowa takich rzeczy nie przeżyje

02.04.2002
14:58
[78]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

hmm...Aresik to ja sie juz boje ;-)))))))))

02.04.2002
14:58
[79]

Ares76 [ Pretorianin ]

No ciekawe kto taki ci powiedział, chętnie go poznam :-) kurcze ale przeginam, Etka teraz jest niebezpiecznie bliżej niż zwykle:-)

02.04.2002
15:01
[80]

Ares76 [ Pretorianin ]

HIHI awszerszen może spróbujemy jak w tej reklamie POPa :-) "wiesz co ja nie kończe tak szybko" Etka, czego ty sie boisz ?

02.04.2002
15:02
[81]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

jak was czytam to mi się chumor radykalnie poprawia, nieraz cudze problemy wydają się tk śmieszne dla innych ale dopiero jak sami ich doświadczymy dostrzegamy sedno, zaóważamy ze nie tylko nie są one śmiesze ale tez dostrzegamy ze osoby te potrzebują pomocy a w każdym razie ciepłego słowa nawet jeśli nie wiemy jak sie dla nich skończy ich aktualan arozterka i jakie będzie rozwinięcie sytuacji dziękuję wam ale wiem też ze nie ma utartego shematu na take sytuacje jak chociażby moj to co usłyszałem od Moniki może mieć tak napprawdę różne powody i wiem ze mimo checi nie zawsze mamy to co chcemy i nie zawsze chcemy to co mamy. (zresztą taka była i jest moja znajomość z Moniką)

02.04.2002
15:04
[82]

paciorus [ Annius Verus ]

Ares76 --> Etka Ci wyimprinteruje dusze;:-))) btw. nie podzielam Twego zdania o niemozliwosci przyjazni z byłą kobieta; jestem w b. dobrych stosunkach z moimi byłymi. to czesc Twojego zycia, czy obecnie jestes z tego zadowolony czy nie, negujac to negujesz samego siebie z wczorajszego dnia oczywiscie jest warunek - z pol roku przerwy w kontaktach + najlepiej zebyscie oboje kogos sobie znalezli

02.04.2002
15:07
[83]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

awszerszen----> zycie jest pelne niespodzianek, niekiedy ciezko nas doswiadcza, innym razem niesie pasmo szczescia, mozesz sie jeszcze nie raz zaskoczyc i na pewno sie zaskoczysz, niekiedy milo innym razem bedzie to rozczarowanie, ale zobacz, jesli zawsze byliby pieknie i ladnie nie docenialibysmy tego co mamy. To doswiadczenia zyciowe pozwalaja nam czuc cala dusza, sercem i cialem, to dzieki nim mozemy docenic wiele spraw na ktore wczesniej nie mamy wplywu...jest ci teraz zle ale gwarantuje ci ze bedzie napewno lepiej :-) Aresik---> ja sie boje wilka zlego ;-)))

02.04.2002
15:08
[84]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

pewnie nie kąńzce ja jestem bardzo wytrwały w tym co robię i we wszystkim angazuję się do końca i zrobię wszystko dla przyjemności drugiej osoby.

02.04.2002
15:10
[85]

paciorus [ Annius Verus ]

awszerszen --> popracuj troche rowniez nad swoja przyjemnoscia ;-)

02.04.2002
15:12
[86]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

paciorus----> święta racja!!! trzeba czasem pomyslec tez o sobie

02.04.2002
15:12
[87]

Ares76 [ Pretorianin ]

awszerszen---> problem polega na tym żeby zaakceptować własne decyzje, nic więcej A np.moje rosterki nie są juz z utraty związku tylko jedo skutkami ubocznymi, wiesz miałem nieprzyjemność, zostać pożucony telefonicznie, przez ostatnie pół roku mojego związku nie usłyszałem nic miłego od niej, a teraz mi niedzwno dzwoni że ona już ma kogoś na oku, nic tylko w leb sobie strzelić, ale po co, żyje sobie dalej, i wychodze z wniosku że skoro jedna mnie chciła to jakaś następna też zechce, pozaty, te moje dołki to takie kilkumientowe rozterki, a czy problemy są wiekasze czy mniejsze, to decydujesz ty sam, dla jednego dużym proble,mem jejst stracenie prezentu od nażeczonej dla innego taką samą wartość ma zdrada , więc sami ustalamy jaki głęboki jest nasz dołek a pozatym "Co mnie nie zabije to umocni" :-) więc nie łammy sie przyziemnymi sprawami co ? zdrówko ide kuć :-)

02.04.2002
15:18
smile
[88]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszerszen -->> Za dużo mówisz o tej swej Monice... Każda twa wypowiedz kończy się na niej. Weź głebszy oddech i przymiarkuj umysł. Niech pomysli o czym innym... Pogadaj z kimś na jakis temat nie związany z wami... Inaczej dostaniesz hopla i Wasze spotkanie zakończy się niekontrolowanym wylewaniem wiaderek miodu na jej głowę... Chyba domyslasz się jej reakcji na takie zachowanie?? PS. Bez urazy ale czytając twoje wypowiedzi zaczynam rozumieć czemu miała wątpliwości czy aby nie wymuszasz na niej swych uczuć... Przyhamuj, bo takie podejście nie pomoże oni tobie ani jej... Etka -->> Rusałko... co jak co ale ciebie dzisiaj sie tu niespodziewałem... Buziak ogromniasty ;))))))))) majka --->>> Jak bedziesz w domku zajrzyj na gg... ;))))))))))))))

02.04.2002
15:19
smile
[89]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Żegnam sie z wami na dzisiaj! Uśmiechu życze i radości oraz wielkiej checi do zycia!!!! Przeciez jest tak pieknie!!!!!!!!!!! :-)))

02.04.2002
15:20
[90]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Saurus---> jeszcze tylko dla Ciebie buzka i zmykam :-) do zobaczenia juz od czwartku popoludnia Pa pa pa!!!

02.04.2002
15:55
smile
[91]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Żegnam się z Wami gorąco... do jutra... majka -->> Bądź tak łaskawa nie sypiać w środy do 11 ;))))))))))))) Całusek słodziutki i uśmiech cieplutki na wieczór cały posyłam w twa stronę... ;))

02.04.2002
16:36
smile
[92]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Saurus --->>> Cyba, nie napewno tu masz rację, zawsze najpierw myślałem Monika dopiero potem Artur, nigdy nie zastanawiałem sie co zrobić dla siebie tylko co zrobić dla niej, nie było momentu zebym o nij nie myślał i nadal tak jest, wiem że nie moze tak być, ale, nie mam nic innego do roboty w pracy od 8 do 21, zawsze tylko myślałem o tym że tydzień zaraz się skończy i zobaczymy się w sobotę lub niedzielę dopiero wczoraj zrozumiałem na przykładzie mojej siostry i jej chłopaka zaóważyłem ze robi ona podobny błąd jak ja nie potrafię jej tego wytłuymaczyć a raczej ona nie chce mnie słuchać twierdząc że to inna sytuacja obawiam się że przesadza podobnie jak przesadziłem ja, ale święta bez (aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa) nie mogę się powsrzymać były całkiem znośne ale tylko trochę.

02.04.2002
18:47
smile
[93]

erav [ Senator ]

juz jestem :-)...buuuuu...minalem sie z Rybunia...chlip...wracaj do mnie niedobra :-(

02.04.2002
18:55
[94]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie rycz erav - chlopaki nie placza...

02.04.2002
19:21
[95]

erav [ Senator ]

==>Piotrasq podobno...chlip :-)

02.04.2002
20:05
smile
[96]

majka [ Dea di Arcano ]

Rogal>> odpowiedź na wczorajszą pocztę właśnie jest w drodze erav>> ten poranny przekaz usmierzył ból ale w stopniu dalece niewystarczajacym - ja i Etka omówimy tę kwestie przy najbliższym spotkaniu piwnym które planujemy.A dzisiejsza karą dla ciebie za to że zostawiasz nas na cały dzień, było właśnie to że minąłeś sie z Etką hi hi awszerszen>> skoro swięta mineły bez specjalnego bólu to już jest coraz lepiej , mam również nadzieje, że udało ci się wdusić w siebie juz troche pożywienia. Właściwie wszystko to co mozna ci jeszcze poradzic zostało juz tu dzisiaj napisane. Dodam tylko jeszcze, że z kobiecego punktu widzenia twoje działania które ograniczaja zarówno kontakty jak i wyznania , moga bardzo ci pomóc. juz takie dziwne z nas istoty, że zaczynamy pewne rzeczy doceniać kiedy je tracimy. Trzymaj taki dystans a przekonasz sie, że jeszcze wejdziesz tu do nas usmiechniety i szczęśliwy. Właściwie to juz czas najwyższy aby zmienić troche te minę - spróbuj usmiech potrafi wiele zdziałać -- może masz przyjaciół którzy potrafia cię oderwac od tych myśli. Nie zamykaj się w sobie - każda chwila zapomnienia łagodzi ból rozstania. Ares>> hmmm przyczepie się do jednego tylko sformułowania - napisałeś że miło widziec Etke --- no wiesz, a ja to tu duchem jestem czy jak? nie odzywam się do ciebie i tez cię nie zauważam. No i przemówiła przeze mnie babska zawiść hehe paciorus>> wreszcie mam chwile na dokładne przejrzenie co tu dzis zostało powiedziane i pozwól, że również cie powitam serdecznie w kaciku i oczywistym jest że nie moze cie tu zabraknąć -- piszesz że masz doswiadczenie w tej materii jaką tu omawiamy, zatem jesteś nam tu potrzebny. Im wiecej osób które moga cos poradzic w tych problemach tym lepiej.

02.04.2002
20:11
[97]

erav [ Senator ]

==>Maju spotkacie sie po kryjomu?.... a co ze mna ? ...przeciez bylem grzeczny :-)

02.04.2002
20:19
smile
[98]

majka [ Dea di Arcano ]

erav>> no nie wiem jeszcze się zastanowimy co z toba zrobić , grzeczny byłeś to fakt ale czy od razu zasłużyłeś na to aby pójść z nami na piwo? , to się dopiero okaże. Przedyskutujemy tę sprawę po powrocie Etki. Masz jeszcze troche czasu aby nas o tym ostatecznie przekonać hehe . Sam anielski wygląd nie wystarczy.

02.04.2002
20:23
smile
[99]

erav [ Senator ]

anielski wyglas...anielska dusza...czego jeszcze mozna oczekiwac ? :-) zaraz zaloze nowy watek

02.04.2002
20:24
smile
[100]

erav [ Senator ]

ciag dalszy :

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.