GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Rusza kampania na rzecz reżyserskiej "Diuny" Lyncha!

07.04.2005
23:25
smile
[1]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Rusza kampania na rzecz reżyserskiej "Diuny" Lyncha!

Cytat z filmweb.pl:

"Powieść Diuna Franka Herberta z 1965 roku to jedno z najważniejszych dzieł literatury science fiction wszech czasów. W grudniu 1984 roku odbyła się premiera filmu Davida Lyncha, będącego ekranizacją tej powieści. Obok wielu zalet, film miał także jedną poważną wadę - był zbyt krótki, by oddać skomplikowaną, wielowarstwową intrygę powieści.

Wiadomo, że nakręcono znacznie więcej scen, niż znalazło się w wersji kinowej tego filmu, trwającej 137 minut. Trwającą około pięciu godzin roboczą wersję podobno pokazano tylko raz członkom ekipy filmowej w Meksyku.

Niestety David Lynch wspomina okres produkcji "Diuny" niemiło z powodu nacisków finansistów filmu, olbrzymiego budżetu - i co za tym idzie - odpowiedzialności za sukces finansowy, który - jak wiadomo - nie spełnił oczekiwań producentów.

Kilka lat temu w czasie festiwalu Camerimage Lynch mówił, że praca nad "Diuną" przysporzyła mu sporo przykrości i stanowiła swoistą porażkę artystyczną. Poświęciłem temu projektowi prawie trzy lata swojego życia, nigdy nie miałem pełnej kontroli nad jego końcową formą - mówił Lynch.

David Shin, reprezentujący wytwórnię Universal oświadczył publicznie swego czasu podczas przeprowadzonego na żywo wywiadu w Internecie, że Universal "najprawdopodobniej" wyda kiedyś w przyszłości odświeżoną wersję "Diuny" na DVD.

Universal Home Video pod koniec marca 2005 roku zapowiedział w końcu nowe wydanie Diuny na DVD. Dwupłytowy zestaw ukazać się miał w USA od 10 maja 2005. Po jakimś czasie jednak odwołano ten termin. Według pojawiających się następnie w internecie informacji, podobno w nowe wydanie zaangażował się sam reżyser! Po wielu latach niechęci Lynch, wielokrotnie zapewniający, że nigdy nie zaangażuje się po raz kolejny w prace nad tym filmem, podobno zdecydował się w końcu wziąć udział w wydaniu go na płycie DVD. Z przecieków wynikało, że na płytę trafi całkiem od nowa zmontowana, reżyserska wersja filmu.

Okazuje się więc, że powód przesunięcia premiery wydawnictwa powinien ucieszyć fanów, tylko że... sam reżyser własnie zaprzeczył tym pogłoskom. Po chwilowej euforii fanów filmu, znowu więc nie wiadomo, jaki jest stosunek reżysera do jego - niedokończonego przecież - dzieła. Czy zatem przedstawiciele Universalu zbytnio się pośpieszyli? A może sam reżyser chce utrzymać do samego końca ten fakt w tajemnicy?

Niniejsza petycja stawia więc sobie za cel próbę zachęcenia Davida Lyncha do powrotu do tematu pustynnej planety Arrakis i przygotowania wersji reżyserskiej filmu "Diuna" - znacznie dłuższej, pełniejszej, dokładniej oddającej intrygę powieści Herberta, zawierającej wszystkie oryginalnie zaplanowane przez reżysera sceny i wątki akcji, która mogłaby zostać wydana właśnie na DVD. Być może nie jest na to jeszcze za późno - być może ta petycja sprawi, że David Lynch życzliwszym okiem spojrzy na swój film z 1984 roku..."

Ze swojej strony zachęcam do podpisania petycji również tych, na których film nie wywarł dobrego wrażenia. Być może obejrzenie pełnej 5-godzinnej wersji filmu, zmieni wasz pogląd na temat tego, moim zdaniem zdecydowanie najlepszego filmu SF, jaki miałem okazję oglądać.

07.04.2005
23:35
[2]

Dagger [ Legend ]

A czy Diuna nie ma już jednej wersji reżyserskiej? - o ile pamiętam dodano komentarze ksieżniczki na początku.

07.04.2005
23:40
[3]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Owszem wyszła wyszła taka wersja.. zamiast początkowej sceny z księzniczką wstawiono w niej czytaną przez lektora opowieść o zasiedleniu diuny przez fremenów. Nie ma to jednak nic wspólnego z tą 5-godzinną wersją, o której mowa:)

08.04.2005
00:21
[4]

Dagger [ Legend ]

A swoją drogą to mam dość wersji rozszerzonych itp. wydawanych później niż oryginał.

Od artysty (w końcu do takich nawet filmowców można zaliczyć:) oczekuję, iż potrafi przekazać spójną i kompletną wizję za pierwszym razem :P

08.04.2005
00:29
smile
[5]

M'q [ Schattenjager ]

Palau=Polska?

08.04.2005
00:35
smile
[6]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Dagger - Wysiedź 5 godzin w kinie to pogadamy. :)

08.04.2005
00:52
smile
[7]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Dagger --> A od kiedy to reżyser ma w 100% wolną rękę przy tworzeniu filmu? Na pewno nie w tamtych czasach i nie przy takim budżecie.. no i jak już wspomniał Piotrek cięzko jest wysiedzieć w kinie 5 godzin, jak również ciężko (o ile w ogóle jest to możliwe) w dwugodzinnym filmie zawrzeć całą treść Diuny..

M'Q --> :P Polska jest na samej górze, nad Afganistanem:)

08.04.2005
00:55
smile
[8]

M'q [ Schattenjager ]

Aaaa faktycznie, wpadka :P Ja już nacisnąłem "P" po rozwinięciu listy i szukam naszego pięknego kraju... i te Palau mi tam najbardziej pasowało :D

08.04.2005
01:42
[9]

micpl187 [ Generaďż˝ ]

Chodzi o tę 5-godzinną wersję, którą puszczały kablówki w USA a później ludzie sprzedawali z nią kasety VHS na ebayu ?

Kablówki w Stanach puszczają czasem fajne rzeczy. Parę lat temu miałem np. przyjemność obejrzeć 3-godzinną wersję "Waterworld".

08.04.2005
01:55
smile
[10]

CHESTER80 [ no legend ]

Wersje reżyserskie - powinni tego zabronić ! :) Do niedawna byłem super pozytywnie nastawiony do tego typu akcji, ale ostatnio mam już dosyć. Teraz już chyba każdy nowszy i starszy film, musi mieć swoje dwie wersje żeby poprawić sprzedaż na dvd. Trochę to nieuczciwe, bo już podczas kręcenia filmu producenci decydują co pójdzie na kina a co na dvd. Uwielbiam reżyserską Leona, Donnie Darko, Butterfly Effect czy Das Boota, ale Hellboy, Alien vs Predator, Arthur King czy nawet Lord Of The Rings, to już ciężka przesada. Te trzy pierwsze filmy to chały i można sobie darować dodatkowe sceny, ale Władca Pierścieni w dwóch wersjach to moim zdaniem skandal, nie po to szedłem do super kina, żeby dowiedzieć się że obejrzałem niepełny film !
A co Diuny... no cóż, miałem to szczęście że przeczytałem najpierw książkę (genialną swoją drogą) a potem zobaczyłem film. I niestety uważam że to najsłabszy film Lyncha i wogóle porażka. Ta książka jest tak rozbudowana i niezwykła, że nie da się jej przenieść na ekran, nawet dysponując ogromnym budżetem i cudami techniki. A serial hbo to już moim zdaniem porażka na maxa. Ale to tylko moje skromne zdanie. Ręce precz od Diuny ! :)

10.04.2005
21:49
[11]

Mac [ Sentinel of VARN ]

^up.

Chester80 --> Ja staram się oglądać ten film jako luźną interpretację Diuny, nie patrząć na zgodność z książka.. jesli to się uda, wtedy film naprawdę jest genialny. A jeśli ogląda się film pod kątem wyszukiwania niezgodności z książką, to rzeczywiście można się tym filmem zniesmaczyć.. wszystko zależy podejścia. A kto wie czy 5 godzinna wersja nie odda w pełni tego, co Herbert chciał nam przekazać pisząc Diunę. Myślę, że warto zaryzykować, w końcu nic nie tracisz.. możesz tyko zyskać:)

10.04.2005
21:51
[12]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Heh musze popracowac nad gramatyką:/

Btw. nie wiem czy zauważyliście, ale pod petycją podpisał się sam Ron Miller, który pracował jako ilustrator na planie Diuny Lyncha:)

10.04.2005
23:43
[13]

moneo [ Nikon Sevast ]

Mac--->mam takie samo zdanie - o ile wkurzaja mnie "magiczne moduly" i inne uproszczenia w filmie, o tyle scenografia, kostiumy, charakteryzacja, dobor aktorow i ogolnie klimat sa niesamowite! Wezmy chocby Bene Gesserit - nie potrafilbym sobie lepiej wyobrazic ich wygladu, mimo, ze tak naprawde niewiele sie o nich w filmie dowiadujemy.
ach no i moimi osobistymi ulubiencami sa agenci gildii, ktorzy przybywaja do cesarza z nawigatorem.

Tak czy owak, fajnie byloby zobaczyc te dluzsza wersje, choc wszystkich bledow ona na pewno nie naprawi..

11.04.2005
00:13
[14]

Mac [ Sentinel of VARN ]

moneo --> Zgadza się.. charakteryzacja, to zdecydowanie największy atut tego filmu. Dokładnie tak sobie wyobrażałem poszczególne domy i frakcje z książki - po prostu strzał w dziesiątkę. Natomiast najnowsza adaptacja Diuny to pod tym względem kompletna porażka. Sardaukrarzy łażą w jakichś fioletowych beretach, a Bene Gesserit to chyba uciekły z parady karnawałowej w Rio de Janeiro:P

Odnośnie magicznych modułów.. to rzeczywiście chybiony pomysł, ale ma jedną zaletę. Zainspirował on panów z Westwood do stworzenia Sonic Tanków - Imo najbardziej klimatycznych czołgów z gry Dune 2. Swoją drogą wszystkie 3 Diuny z Westoodu czerpią garściami z filmu, szczególnie jesli chodzi o charakteryzacje.

Jest natomiast inny element filmu, niezgodny z książką, a moim zdaniem po prostu rewelacyjny - zatyczki na serce Harkonnenów. Genialne!

11.04.2005
00:43
[15]

moneo [ Nikon Sevast ]

Mac--->no wlasnie, nie zdzierzylem nawet pod godziny tej najnowszej wersji.. gdzie tym motylkom z Bene Gesserit do lynchowej Gaius Helen Mohiam z metalowymi zebami :)

zatyczki juz chcialem wymienic zaraz obok magicznych modulow, ale po zastanowieniu tez stwierdzilem, ze dodaja klimatu, mimo, ze sa dosc bezsensowne :) trzeba przyznac, ze cala Giedi Prime sie udala Lynchowi - doktor grzebiacy w pecherzach na skorze Barona, karly pilujace krowe gdzies na korytarzu. no i oblesny spocony Rabban :) albo Piter.. mozna dlugo wymieniac.

Ci kolesie sa strasznie klimatyczni, chocby te mikrofony uzywane do tlumaczenia ich slow----------->

11.04.2005
01:07
[16]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Lynchowi wyszła scenografia, kostiumy i dobór aktorów, a nowa wersja znacznie lepiej oddała złożoność i "podniosłość" Diuny. Cenię sobie obie wersje, każda z nich patrzy na to z nieco innej strony.

11.04.2005
01:12
[17]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Oglądałem starą wersję i nową na DVD. Film bardzo mi się podoba. Fascynacje Diuną zacząłem od... gry komputerowej Dune 2 :) Potem była książka, a potem te filmy. Fajna sprawa, że myślą nad nowym wydaniem. Dla mnie takich rzeczy nigdy za wiele.

11.04.2005
08:38
smile
[18]

Thufir Hawat [ Konsul ]

Zobaczymy co będzie.
Póki co miniserial ma dosyć fajne i dokładne oddanie fabuły. Linch ma klimat i scenografię.

Czy ktoś coś wie na temat następnego zestawu miniserialu? Po "Dzieciach Diuny"?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.