GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Chcesz zarobić? Nic prostszego!

05.04.2005
12:41
[1]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

Chcesz zarobić? Nic prostszego!

Magiczna liczba

18 lutego dowiedzieliśmy się o odkryciu największej jak dotąd liczby pierwszej. Co z tego wynika? Wiele, bo dzięki liczbom pierwszym działa internet, nasze maile są strzeżone, a na świecie jest bezpieczniej.

SIMON SINGH The Guardian
The Guardian Unlimited, 4.03.2005


R E K L A M A czytaj dalej
Adblock

Informacje o tym odkryciu brzmiały rzeczywiście sensacyjnie. Dr Martin Nowak w pełni sobie zasłużył na miejsce na pierwszych stronach gazet, gdyż wskazanie nowej, składającej się z 7 816 230 cyfr liczby pierwszej – to kolejny milowy krok człowieka na drodze do rozwiązania jednej z najstarszych, sięgających czasów starożytnych, zagadek nauki.

Geniusz Euklidesa

Najpierw krótka powtórka z matematyki: liczba pierwsza to taka, którą można podzielić bez reszty wyłącznie przez nią samą lub przez jeden. Tak więc 21 nie jest liczbą pierwszą, bo dzieli się przez 3 i 7, ale już 3 i 7 są liczbami pierwszymi, ponieważ nie mają innych dzielników oprócz jedynki i siebie samych. Można powiedzieć, że liczby pierwsze są podstawowym budulcem matematyki, numerycznym odpowiednikiem atomów. Tak jak cząsteczkę wody można rozbić na dwa atomy wodoru i jeden tlenu, tak też liczby naturalne, np. 90, da się rozbić na „elementarne cegiełki”: 2, 3, 3 i 5, ponieważ 2 × 3 × 3 × 5 = 90. Dogłębne zrozumienie liczb pierwszych prowadzi do lepszego zrozumienia wszystkich liczb.

Jednym z pierwszych badaczy tych liczb był Euklides, żyjący ok. 300 lat p.n.e. w Aleksandrii. Zauważył on, że im większe wartości na osi liczbowej, tym rzadziej występują liczby pierwsze. Na przykład, między 10 a 20 są cztery liczby pierwsze (11, 13, 17, 19), natomiast między 110 a 120 jest już tylko jedna (113). Zastanawiał się, czy w pewnym momencie liczby te się wyczerpują, czy też ciągną się do nieskończoności.

Euklides dokonał w końcu jednego z najbardziej genialnych i doniosłych odkryć w nauce: udowodnił, że liczb pierwszych jest nieskończenie wiele. Na początek jednak założył coś przeciwnego, a więc że istnieje skończona lista liczb pierwszych. Załóżmy, że 2 i 3 to jedyne liczby pierwsze na świecie. Jeśli jednak je pomnożymy (2 × 3) i dodamy 1, otrzymamy 7. Oczywiście 7 nie dzieli się ani przez 2, ani przez 3, otrzymaliśmy więc nową liczbę pierwszą. Nasza lista wciąż nie jest kompletna, ponieważ możemy pomnożyć wszystkie znane nam liczby pierwsze (2 × 3 × 7), dodać 1 i otrzymamy 43 – znów znaleźliśmy liczbę pierwszą. Wywód Euklidesa wymaga uściślenia, niemniej jednak udało mu się zilustrować to, że jeśli pomnożymy elementy każdego zbioru liczb pierwszych przez siebie i dodamy 1, możemy wykazać, że zbiór ten nie jest zbiorem zamkniętym.

Jeśli istnieje nieskończenie wiele takich liczb, dlaczego tak trudno jest znaleźć nowe, większe liczby pierwsze? Im wyższe wartości, tym rzadziej pojawiają się liczby pierwsze; istnieją całe „jałowe” obszary na osi liczbowej, na których nie znajdziemy żadnej takiej liczby. Zdarzają się „oazy”, w których ukrywa się pojedyncza interesująca nas liczba, ale ich zlokalizowanie to w dużej mierze kwestia przypadku. Rozkład liczb pierwszych wydaje się nie podlegać żadnym prawidłowościom.

Hipoteza Riemanna

Tu właśnie dochodzimy do największej zagadki związanej z liczbami pierwszymi, czyli do hipotezy Riemanna. W 1859 r. niemiecki matematyk Bernhard Riemann sformułował przypuszczenie dotyczące przybliżonego rozkładu liczb pierwszych, ale przez prawie 150 lat nikomu nie udało się dowieść jego prawdziwości. Jest to bez wątpienia największa nierozstrzygnięta zagadka matematyki.

Jeśli oczekujecie, że przedstawię jakieś wymierne korzyści tych poszukiwań, oto one: współczesna kryptografia opiera się na ciekawej właściwości liczb pierwszych: stosunkowo łatwo jest je pomnożyć (7 × 13 = ?), ale znaleźć odpowiedź na pytanie, jakie dwie liczby pierwsze pomnożone przez siebie dadzą konkretny wynik, jest o wiele trudniej (? x ? = 323). W przypadku bardzo dużych liczb zadanie staje się praktycznie niemożliwe – i właśnie dlatego możemy tworzyć kody nie do złamania.

Dzięki tym kodom i matematyce liczb pierwszych możemy przesyłać dane o kartach kredytowych przez internet, co z kolei wpływa na rozwój handlu elektronicznego, bardziej efektywne zarządzanie firmami, na obniżenie inflacji, silniejszą gospodarkę i bogacenie się społeczeństwa. Również dzięki liczbom pierwszym możliwe jest kodowanie e-maili i ochrona ich zawartości przed niepożądanymi spojrzeniami; możemy chronić naszą prywatność. A w skali globalnej, kody zbudowane z liczb pierwszych służą do szyfrowania rządowych i wojskowych połączeń telefonicznych i pozwalają na zabezpieczenie się przed podsłuchem. Nie bez powodu Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa zatrudnia najwięcej matematyków na świecie.

Kasa Claya

Jeśli ktoś chciałby zarobić na liczbach pierwszych dość pokaźną sumę, proszę bardzo: RSA, amerykańska firma zajmująca się szyfrowaniem, oferuje 20 tys. dolarów dla śmiałka, który zdoła ustalić, jakie dwie liczby pierwsze pomnożone przez siebie dają 3107418240490043721350750035888567930037346022842727545720161948823206440518081504556346829671723286782437916272838033415471073108501919548529007337724822783525742386454014691736602477652346609.

Znalezienie tych niewiadomych pomogłoby zwiększyć moc istniejących kodów.

Można też spróbować pobić rekord Martina Nowaka na największą liczbę pierwszą. Wystarczy pobrać darmowe oprogramowanie i przystąpić do wielkiej internetowej akcji poszukiwania liczb pierwszych Mersenne’a (GIMPS). Akcja liczy 40 tysięcy uczestników z całego świata, a ten, który odkryje liczbę pierwszą mającą ponad 10 milionów cyfr, otrzyma nagrodę w wysokości 100 tys. dolarów od fundacji Electronic Frontier.

Aby zdobyć naprawdę duże pieniądze, wystarczy udowodnić hipotezę Riemanna. Instytut Matematyki Landona Claya z Massachusetts oferuje milion dolarów za ten najważniejszy dowód współczesnej matematyki. Jego autor nie tylko się wzbogaci, ale też zyska sławę najbliższą nieśmiertelności. Teorie naukowe często okazują się błędne lub są z biegiem lat korygowane, ale twierdzenia matematyczne są wieczne. Śmiejemy się z pitagorejskich koncepcji medycyny, ale twierdzenie Pitagorasa nadal obowiązuje na lekcjach matematyki w szkołach.



Fajnie by się porobiło gdyby komuś się udało udowodnić twierdzenie Riemanna. Wszystkie algorytmny szyfrowania w necie poszłyby się :((((

05.04.2005
12:44
[2]

DeLordeyan [ The Edge ]

ciekawe

05.04.2005
12:50
smile
[3]

Lucky_ [ Konsul ]

Gdzie to ja posiałem swoj kalkulator ...

05.04.2005
12:51
smile
[4]

graf_0 [ Nożownik ]

10 milionów cyfr - toż to 5 Megabajtów sama liczba zajmuje - jak oni chcą żebym to policzył - mój windowsowy kalkulator nie ma tyle miejsc :(
20, 30 cyfrową to możan by próbować zgadnąć, no ale nie 10 milionów, palce odpadną przy zapisywaniu :)

05.04.2005
12:56
smile
[5]

Huanita Korczita Maria Dolores [ Centurion ]

wlasnie..i pozostaje metoda pisania na kartce...ale mysle ze i takie programy na pewno sa do liczenia wielkich liczb..wystarcza chęci..moze po maturce sie tym zajme..teraz nie mam czasu..

05.04.2005
12:59
smile
[6]

Jałokim88 [ Centurion ]

O_O

ja przepraszam....
Że z czym miały być te kiełbaski...?
...

O_O

05.04.2005
13:00
smile
[7]

graf_0 [ Nożownik ]

Po maturce?? Mogę się założyć, że zadanie znalezienia tej 10mil. liczby pojawi się na maturze z matematyki, a na rozszerzonej będzie trzeba udowodnić tą hipotezę Riemanna. Na tylu maturzystów komuś może się poszczęści to i komisja układająca zadania się wzbogaci o 1 milion bagsów :)

05.04.2005
13:01
smile
[8]

Don_Pedro [ Pretorianin ]

graf_0

To było brutalne :)

05.04.2005
13:03
smile
[9]

Huanita Korczita Maria Dolores [ Centurion ]

grafo_0 --> wiesz..tak na dobrą sprawę to da sie napewno to rozwiazac...nie ma rzeczy nie mozliwych wkoncu;)

a na maturce to nie zdziwil bym sie..choc to by juz przekraczalo wszelkie bariery bo jak tu w 2 godziny sie z zadaniem uporac ze zwyklym kalkulatorkiem, jak ludzie przez 150 lat nie moga :D

ale jak mowie..w wakacje wezme dumnie kartke i wytrwale bede liczyc...zobaczymy co wyjdzie :]

05.04.2005
13:14
smile
[10]

graf_0 [ Nożownik ]

Don Huan Rodriguez Maria Dolores Jesus Bonaventura -> obawiam się że będziesz musiała kupić nia kartę ale kilka ryz papieru :) - bo jeśli na kartę a4 wchodzi maksymalnie 1200 cyfr - takich 10mmx5mm :) to potrzeba będzie 400 kartek aby zapisać 1 liczbę, a za pierwszym razem chyba trudno trafić :)

05.04.2005
13:15
smile
[11]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

graf_0

Ale jak trafi za I razem to już wie do ma robić. Kierunek: najbliższa kolektura :)

05.04.2005
13:20
smile
[12]

Jałokim88 [ Centurion ]

Graf ---> też mi problem...
Bierzesz srajtaśme i pojechał! :D

A kto zresztą pisze literkami 10/5mm?? :)

Ja to z liczydełkiem pjade zaraz

05.04.2005
13:22
smile
[13]

Mistrz Ciętej Riposty [ Pretorianin ]

grafo_0 --> (fajne zdrobnienie mojej xywki :P ) a o sposób to sie nie martw...pojde na plaze, ogrodze sobie jakis spory kawalek, rozloze wszedzie kartki tak by byly obok siebie, i zaczne pisac...a jeszcze jeno moze jaki plazowicz sie dolaczy i wspolnymi silami damy rade ? ;] marzyc rzecz piekna..a i jeszcze trzeba doliczyc kilka nascie jak nie dziesiąt długopisów...bo trzeba tez liczyc wszelkie nie udane wyniki, a dlugopis wieczny nie jest...sie pomysli :]

05.04.2005
13:24
smile
[14]

Mistrz Ciętej Riposty [ Pretorianin ]

dobra to co..jadymy z tym koxem...:D

05.04.2005
13:26
smile
[15]

Huanita Korczita Maria Dolores [ Centurion ]

ups..to wyzej to mialo byc na tej xywie...a nevermind...:P

05.04.2005
13:27
[16]

Jałokim88 [ Centurion ]

w podstawczaku mielim takie tablice z liczydłem, czy liczydło z tablicą :p

05.04.2005
13:33
[17]

graf_0 [ Nożownik ]

po co długopis, pisz kijem (albo kulfonem :)) bezpośrednio po plaży - tylko unikaj pisaku blisko mokrego końca plaży - zapisane cyfry moga niestety ulec zaszyfrowaniu przez morze :).
Jeżeli będziesz pisał takie rozsądne 10 centymetrowe cyfry to jak zaczniesz w Świnoujściu to zawrócisz w Gdańsku i wrócisz do Świoujścia zanim skończysz :)

05.04.2005
13:36
smile
[18]

Mack5 [ Killer Instinct ]

Kurde balans, jak byłem w łazience na porannym "posiedzeniu" to miałem tę liczbę na końcu języka.

05.04.2005
13:37
smile
[19]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

Może jakaś podpowiedź ?

05.04.2005
13:37
smile
[20]

Mistrz Ciętej Riposty [ Pretorianin ]

wkoncu beda wakacje nie :D

czasu wolnego bede mial nadmiar (do pazdziernika, wiec okolo 5 m-cy)...a czemu by nie sprobowac liznąć 20 tyś dolarów ? jeszcze premia za ciekawa metode rozwiązania :]]

05.04.2005
13:41
[21]

Jałokim88 [ Centurion ]

odrazu Ginesa byś zaliczył

05.04.2005
13:49
smile
[22]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

OMg niezły hardkor :OOO

05.04.2005
14:02
smile
[23]

graf_0 [ Nożownik ]

jeśli chcemy obliczyć tą liczbę bez wydawania majątku na papier proponuje przypomnieć sobie podstawy liczenia na pacach - >

05.04.2005
14:10
[24]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

W czasach studenckich próbowałem szukać przy pomocy uczelnianego serwera parzystych liczb pseudopierwszych przy podstawie dwa (znana jest chyba jedna, czy dwie, za następną też jest oferowana nagroda). Ale admin cały czas killował mi proces - chyba za dużo mocy obliczeniowej serwera toto pożerało...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.