Obestyjka [ Pretorianin ]
paradoks po rozstaniu. co robic?
ponad rok temu z moim ówczesnym facetem wstąpiliśmy do klubu (klub towarzysko charytatywny), do młodzieżówki. na szczęscie poszliśmy do dwóch oddzielnych klubów (współpracujących czesto ze sobą). ON był tam stosunkowo nielubiany, gdyż ciągle chciał forsowac swoje zdanie, próbował rządzic.
po ciężkich przeprawach rozstałam sie z nim pod koniec października, potem mielismy jeszcze dobre kontakty, az w połowie stycznia tego roku, coś sie we mnie złamało. powiedziałam, ze nie hcce z nim wiecej rozmawiac i rzuciłam słuchawką. raz jeszcze zadzwonił, potem dał mi spokój.
wczoraj dowiedziałam sie ze on bedzie w nastepnym zarzadzie klubu.
wyszedł niezły paradoks. gdy z nim byłam był nielubiany, meczył ludzi. na jesieni podobno zaczął sie uczyc jak z ludzmi postepowac i gdy ja w styczniu zrywałam z nim kontakty on juz był lubiany.
aktualnie sie do faceta nie odzywam, jest dla mnie jak powietrze. kazdy kontakt z nim to adrenalina w góre, stres itd. w przyszły weekend czeka mnie klubowy wyjazd weekendowy. wiem, ze on tam bedzie i bedzie sie pysznił, ze go wybrali do zarzadu.
problem: czy traktując go jak powietrze nie zachowuje sie przypadkiem jak dziecko, które sie obraziło i ze złości tupneło nóżką. i powinnam sprowadzic do kontaków na poziomie znajomi, ale z dystansem?
czy jesli tak sie stresuje i denerwuje kontaktami z nim, jeszcze mnie to boli - to powinnam to utrzymac?
jak mi w tym względzie radzicie?
ps. jakby ktos wątpliwosc czemu tak go autalnie traktuje, to facet mnie trzy razy zdradził. i jak był czyms zestresowany to jechał po mnie żeby sobie odreagować. i tydzien po zejsciu sie po pierwszej zdradzie wysłał znajomej smsa "zerwałem z nią. jestem singlem, spotkajmy sie".
Obestyjka [ Pretorianin ]
wiem, ze to dziwne, ze to opisuje, ale potrzebowałam to z siebie wyrzucic i sorki za niedopracowany tekst.
Kochanka_Prezesa [ Bello di Notte ]
kurde...mam wrażenie że było;)..może kto s miał bardzo podobny problem do twojego...
pisałaś już o nim coś wcześniej?
Kochanka_Prezesa [ Bello di Notte ]
wiem już z czym skojarzyłam...
może ty do psychologa idź dziewczyno...a nie na forum..:|

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Totalna olewka to najlepszy sposob: sero stresu:D
Obestyjka [ Pretorianin ]
kochanka_prezesa---> jak nie chcesz to nie pisz. nikt ci nie każe. i daj pisać innym.
Maff [ Generaďż˝ ]
akurat sugestia Kochanki jest jak najbardziej trafna...
..::Tr0yAn::.. [ Konsul ]
Obestyjka=>rozmowa z psychologiem bedzie najodpowiedniejszym posunieciem, chyba ze mamy jakiegos pod reka na forum;)
skoro Cie zdradzal to naturalne ze nie chcesz miec z nim kontaktu. Mysle ze powinnas wybrac sie tam w gronie znajomych w ktorych towarzystwie najlepiej sie czujesz, a goscia unikac jak ognia
ostatecznie mozesz zrezygnowac z wyjazdu
Garbizaur [ CLS ]
Jeżeli był dupkiem, to czemu niby nagle miał się zmienić. Poza tym lepiej go unikać. I tyle. :)
Assasin [ Pretorianin ]
Ktos tu sie chyba boi o strate roboty.
Obestyjka [ Pretorianin ]
a z czym tu do psychologa?! panienka po bolącym związku musi przebywac w towarzystwie ex i poniewaz jest jeszcze świeżo po nim to ma wątpliwosxci jak sie do goscia odnosic.
..::Tr0yAn::.. [ Konsul ]
urojenia, depresje, choroby psychiczne z powietrza sie nie biora
Czamber [ Czamberka ]
problem: czy traktując go jak powietrze nie zachowuje sie przypadkiem jak dziecko, które sie obraziło i ze złości tupneło nóżką. i powinnam sprowadzic do kontaków na poziomie znajomi, ale z dystansem?
czy jesli tak sie stresuje i denerwuje kontaktami z nim, jeszcze mnie to boli - to powinnam to utrzymac?
jak mi w tym względzie radzicie?
Moim zdaniem, nie powinnaś go traktować jak powietrze, to bez sensu. Przecież, jak Cie o cos zapyta, to nie będziesz udawać, że nie słyszałaś? Gdy tak postapisz [ przy wszystkich na przykład ], może się okazać, że o Waszych prywatnych sprawach dowiedzą się inni ze środowiska pracy, a tego też bys pewnie nie chciała. Traktuj go z dystansem, chłodno wręcz.
Troche też zalezy, jak on sam będzie się zachowywał w Twojej obecności, ale jeśli Cie to wszystko nadal boli, to nie dopuść do rozdrapywania tych ran bardziej, nie dopuść do tego, by jak sie spotkacie rozmowa stoczyła się na tematy inne niz praca. [ a juz na pewno nie na takie, jak Wasz dawny związek ]. Czy chcesz tego, czy nie, jesteś skazana na to, że się w końcu spotkacie, więc zachowaj się 'normalnie' [ mimo, że masz do tego faceta ogromny żal ], przecież chyba jesteście dorosli.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]
Oczywiście, że nie traktuj go jak powietrze! Jeśli zdradził cię trzy razy, traktuj go jak gówno. I tyle.
Obestyjka [ Pretorianin ]
czamber --> dzieki, postam sie skorzystac.
DariFula [ Dari Fula ]
... poważnie tak wszystko do siebie bierzesz ... ??? ... przecież Twój uśmiech jest Twoim uśmiechem, Twoje odczucia i obawy są chyba zbyteczne, chyba, że Twój były mógłby okazac się facetem upierdliwym i prowokowac sytuacje, o które się obawiasz ...
... zacytuję Tobie słowa "Toczy się życie" Piotra Fronczewskiego ... takie jest wprawdzie spojrzenie facetów, ale w tym wypadku paradoksalnie winno byc i Twym spojrzeniem ...
Taneczny krąg
Błyszczący bąk
Pędzi na wznak
Czegoś mi brak
Kumpel mnie bije
Sprzedaje bałach
Obok panienka
Z tym z owym spała
Toczy się życie
Zabawa trwa
Wszystkie numery
Się bracie zna
Tę malą znam
Tekst ma ten sam
Ta nie dojedzie
Do raju bram
Życia pytanie
Tanie nad wyraz
Bajer zostaje
Reszta to szmira
Toczy się życie
Zabawa trwa
Wszystkie numery
Obstawiam ja
Miłosny dramat
Wiadome skutki
Ona za cwana
A ty za krótki
Karuzel mknie
Ale nie mnie
Mnie to stanowi
Z kim bracie śpię
Toczy się życie
Zabawa trwa
Wszystkie numery
Obstawiam ja
Barman ma dzisiaj
Kiepskie pomysły
Ja spadam stary
Panienki prysły
Taneczny krąg
Las głów i rąk
Porażki smak
Czegoś mnie brak
Toczy się życie
Zabawa trwa
Wszystkie numery
Obstawiam ja
... poza tym, treści paradoksalne to racje wykluczające się nawzajem, więc nie bardzo widzę zaistniałe paradoksy w Twej opowieści, bardziej jest to wymuszona sytuacja anormalna ...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-04 11:37:38]