GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1371

02.04.2005
15:08
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1371

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

02.04.2005
15:10
smile
[2]

TrzyKawki [ smok trojański ]

w górę?

02.04.2005
15:11
smile
[3]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kurce... a chcialem byc piersy! :-))

02.04.2005
15:17
smile
[4]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Chciałem już napisać poranne wierszydło, ale ponieważ ktos mnie epigonem Mazia nazwał, to sobie odpuszczę ...

02.04.2005
15:24
smile
[5]

Gilmar [ Easy Rider ]

TrzyKawki --------> zalożyłes Karczmę, pierwszy post Twój, jakim cudem możesz być w tym wypadku epigonem. A to nie jest tak, że kto pierwszy ten lepszy...???

02.04.2005
16:00
smile
[6]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Właśnie ... <dąsa się>

02.04.2005
16:36
smile
[7]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Dasają to się panienki lub Karguleny :PPP

02.04.2005
17:13
smile
[8]

Gilmar [ Easy Rider ]

Taaaa, i jeszcze mają: fochy, kaprysy, fanaberie, humory, zachciewanki a czasem fantazje...

02.04.2005
20:00
smile
[9]

Lechiander [ Wardancer ]

*rozgląda się najpierw poczym wchodzi*

Pfffffffffff, bohaterowie się znaleźli, a sami pewnie portkami pełnymi trzęsli! ;-)) I myslą, że mnie, MNIE przestraszą jakimiś palami i żelazami, nawet gorącymi! :-P

<-- Gilmar ---> Chciałem coś dodać jeszcze do listy, ale jakoś brak mi słów. :-)) :-D

02.04.2005
20:04
[10]

szogun Toruń [ Konsul ]

Witam. Mam małą prośbę.
Jak macie jakieś programiki do konwertacji filmów to podajcie mi ich nazwy bo cholernie mi tego potrzeba.

02.04.2005
20:55
smile
[11]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kon ... czego? :-O A, właśnie!!! Z moich doświadczeń wynika, że miewają również kon...fabulacje ;-)

03.04.2005
00:13
smile
[12]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Gilmar to ja rozumiem, przynajmniej zna się na fact rybach ale ty Lechu ??? To sobie na temat na żubrów dopisuj ?? :PPP

03.04.2005
01:02
smile
[13]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Na konsumpcji to i my się znamy :-D

03.04.2005
12:38
[14]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

No trochę niegramatycznie było ale wypiłam trochę winka na znieczulenie pewnego miejsca na ciele, po wczorajszej wyprawie rowerowej :)

TrzyKawki---> Na konsumpcji mówisz ?...yhmmm... ;P

03.04.2005
13:10
smile
[15]

Gilmar [ Easy Rider ]

Na skróty idziesz, Mości TrzyKawki z tą konsumpcją...
Pragne tylko nadmienić, że aby doszło do konsumpcji, najpierw musi dojść do konfidencji i konkiety. Po czym do wyzbycia sie konfekcji, odpowiedniej konfiguracji i unikniecia konfuzji.
Po wypelnieniu wyżej wymienionych "kon..." powracamy do konfabulacji.

03.04.2005
14:38
smile
[16]

szogun Toruń [ Konsul ]

Siema wszystkim, jakie macie programy do obróbki filmów o ile macie.

03.04.2005
16:26
smile
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> A teraz po ludzku poproszę! ;-))
BTW Ja tam zawsze jak najszybciej do konsumpcji dążę! ;-))

Ryba ---> Kawek napisał dobrze. Po co mi to wszystko znać. I tak najwazniejsza jest konsumpcja. :-P

szogun ---> Nie obrabiam... przynajmniej filmow. :-P

03.04.2005
16:31
smile
[18]

szogun Toruń [ Konsul ]

ej Lechu ty mi tu niegadaj o jakiś różnych żeczach, ja się tylko zapytałem..... a z resztą nieważne

03.04.2005
16:34
smile
[19]

Lechiander [ Wardancer ]

rzeczach :-P :-)

A w ogole to zaliczyłem dzisiaj jeden semestr z przedmiotu takiego, że ojjjjjjjj. I z tej okazji kupiłem sobie winko białe półwytrawne i sobie zaraz zacznę sączyć! :-))

03.04.2005
16:38
[20]

szogun Toruń [ Konsul ]

to lechy wypij jeden kieliszek zamiast mnie i pomyśl tak: "Ojcze Święty spotkaj się z bogiem i niech się spełni twoję marzenie"

03.04.2005
16:48
smile
[21]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu -------> Ty mnie nie podpuszczaj, jak moge tłumaczyc po ludzku facetowi, co zaliczyl semestr z przedmiotu , że ojjjj.
Jaki przedmiot...??? I Gratulacje!!!
Białe winko pasuje pod Karg... teee rybę...

szogun --------> nie obrabiam, tak... filmow nie obrabiam...

03.04.2005
16:52
smile
[22]

szogun Toruń [ Konsul ]

To może tak??
Czy macie program do polepszania jakości filmu??

03.04.2005
16:55
smile
[23]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> A dziękuje Panu, dziękuję. :-))
Przedmiot zwie się Mechanika Techniczna i gwoli ścisłości jest nawet w miarę. ;-) Tyle że faceta takiego mamy, iż najgorszemu wrogowi bym go zyczył z radością ogromną. NO, ale dzisiaj chyba miał dzień dobroci dla zwierząt. :-)
BTW dobrze wiem, że białe pasuje pod tę ... no... rybę! :-D

03.04.2005
16:58
[24]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

szogun ---> Bój się Boga!
primo: skoro Lechu ma pić z radości oblewając zdany egzamin, to jak ma jednocześnie zalewać robaka po czyjejś śmierci? Troszkę to problematyczne.
secundo: nawet pięć redefinicji problemu raczej nie pomoże Ci tutaj w jego rozwiązaniu. Polecam kategorię: hardware & soft.

Lechu ---> Gratulacje! Tylko czemu białe? Czerwone byłoby na pewno lepsze, szczególnie że walka z Twojego opisu wynika, że krwawa i zacięta była ;)

03.04.2005
17:03
smile
[25]

szogun Toruń [ Konsul ]

w sumie Meghan co do tej pierwszej żeczy to masz rację ale z drugą jest troszkę inaczej otóż dlatego że założyłem taki wątek i mały psikus bo nikt się nieodezwał.

03.04.2005
17:05
smile
[26]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

szogun ---> jesteś niereformowalny chyba -- RZECZY.

03.04.2005
17:10
smile
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> Pani również dziękuję. :-)
Ano jakoś białe mi ostatnio zasmakowało, choć przyznaję, nad czerwonym się zastanawiałem bardzo i dylemat straszliwy miałem. :-)
BTW Już tak nie najeżdżaj na szoguna. :-P :-D Może ktoś się jednak tu zna nba obróbce... także filmów. ;-)) A co do "rzeczy" to popieram. :-)

03.04.2005
17:16
smile
[28]

szogun Toruń [ Konsul ]

kuźba co za dzień.
Racja rzeczy a nie żeczy

03.04.2005
17:16
smile
[29]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu ---------> Nastepnym razem wez różowe... będziesz mial dwa w jednym...

Meghan --------> dla chcacego nic trudnego. Jedna lampka na robaka, druga lampka za egzamin itd... Tylko wypadałoby miec po dwakroc lampek.

03.04.2005
17:30
smile
[30]

szogun Toruń [ Konsul ]

Na moje to niema jak dobre schłodzone czeskie piwo.

03.04.2005
17:36
smile
[31]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> Już od dawna mam ochotę na rózowe, ale tutaj dobrze, że w ogóle cokolwiek jest. :-))

03.04.2005
19:29
smile
[32]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Gilmar - Nooo cóż ... przeszedłem byłem ja ci sobie do fragmentu najbliższego wszystkim czytającym, coby nieco wypowiedź swą s...kondensować. Ale skoro konstrukcję jej kontestujesz, konkluduję, iż konieczne jest dodanie kilku konkretów :

Otóż, uderzając w konkury należy z potencjalną konkubiną konsekwentnie konsolidować swe stosunki, poczynając od, koniecznej niestety, konwersacji, zmierzając ku konfidencji, unikając jednocześnie kontr i ostrej konfrontacji, co mogłoby doprowadzić wybrankę do konfuzji. Można nawet narazić się konkurentom, nie unikając posądzenia o konformizm. Ale w końcu nie musimy się z nimi konsultować. Gdy postawy staną się bardziej kongruentne i pojawi się konsonans, kontunuować zgodnie z tym co napisałeś, ku rzeczom bardziej konstruktywnym ...

03.04.2005
20:34
smile
[33]

Gilmar [ Easy Rider ]

TrzyKawki --------> Aaaaaa, skoro tak, to nie widze miedzy nami kontrowersji. Wprost przeciwnie, musimy konsolidować wysiłki aby za takie żarty, reszta Smoków nie przerobiła nas na konserwy.

03.04.2005
20:36
smile
[34]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiecie, przypominacie troszku rothona, choć on to jest mistrzem w pisaniu zrozumiałych słów, których w połączeniu za diabła nie można zakumać. ;-))

03.04.2005
20:40
smile
[35]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu --------> chcesz powiedzieć, że my piszemy niezrozumiale..??? A rothon zawile...???

03.04.2005
20:53
smile
[36]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> Przecież się zgrywam troszku. :-)) Semestr zaliczony, to i raźniej jakoś! :-D No i ta cholerna wiosna! :-P ;-)

03.04.2005
21:01
smile
[37]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu --------> mój poprzedni post do powaznych tez nie należał.

A tak na marginesie, to cholernie trudno jest w formie pisemnej przekazać ironię, niedomówienie, coś pół- serio itd itp. Moja pietą achillesowa jest interpunkcja a naduzywanie wielokropków ma na celu zaznaczenie, że miedzy wierszami chcialem przekazać dużo więcej... a nie umiałem.

03.04.2005
21:04
smile
[38]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> Spoko, tez to mam, nawet w jeszcze większym nadmiarze, niż Ty. :-) Już nie raz się złapałem na tym, że dużo osób napisało po mnie o niebo lepiej i bardziej zrozumiale to samo, co ja chciałem przekazac. To jest horror, mówię Co. :-))

03.04.2005
21:19
smile
[39]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu --------> Pomimo tych trudności, jakos się jednak dogadujemy. Malo tego, osmiele sie powiedziec, że w Karczmie spotykaja sie ludzie , ktorzy doskonale sie rozumieja. Przekaz miedzywierszowy jest bardzo często odczytywany bez pudła.
Tu istnieje jakis specyficzny klimat, którego nie rozumieja nowi, co ja mowię nowi, nawet starzy uczestnicy Karczmy a wpadający tu tylko od święta....

03.04.2005
21:26
smile
[40]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> Nie zawsze, oj nie zawsze. :-))
BTW Jakby co, to ja Ciebie zakumałem poprzednio, tyle że mój post nie miał brzmieć, jak zabrzmiał. :-))

A tak w ogóle to chyba już szczyt, w każdym razie jest bardzo blisko... :-///

03.04.2005
21:43
[41]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu --------> juz nie ma tego wątku. Czy to był ten o zwierzętach i Wojtyle...???

Wiesz, ja rozumuje tak. Nieważne sa okolicznosciowe łzy, gesty, odświętna pobożnośc i te wszystkie pożegnalne wątki.
Jan Paweł II nie żyje i nic tego nie zmieni, ale można probowac przynajmniej.. robić to czego On pragnąl dla świata czyli - czynic dobro, być uczciwym, szlachetnym i tolerancyjnym...
Czy szary, zwykly czlowieczek ma prawo stawiać sobie jeszcze jakies wyższe cele...???

03.04.2005
21:48
[42]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ----> Tak to ten sam wątek.
Pozwol, że nie podejme dyskusji. Nie z braku szacunku do Ciebie, czy Papy. Jestem po prostu zdegustowany i wręcz przerażony tym, co się dzieje... Boję się reakcji pewnych, a nie chcę mieć z nimi do czynienia.
Generalnie, zgadzam sie z Toba i ... chetnie porozmawiał z kimś właśnie, ale cztery oczy i nawet przy pifku...

03.04.2005
21:56
[43]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu --------> Tak , tak nawet przez myśl mi nie przeszlo aby dyskutować. Pytanie skierowane bylo raczej do samego siebie.

03.04.2005
22:01
[44]

Lechiander [ Wardancer ]

Też mam duzo pytań i dużo goryczy wręcz do wylania... stąd chęć rozmowy o tym wszystkim...
...
A ide się kąpać...

03.04.2005
22:03
smile
[45]

Gilmar [ Easy Rider ]

A ja ide z psami na wieczorny spacer...

03.04.2005
22:21
smile
[46]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Jakiej narodowosci był................. Polski Hip-Hop, a klikając w ten wątek dokarmiasz dzieci w krajach trzeciego świata! Algebra liczby zespolone - pytanie: ile kilometrów strony www ma myszka, która dostała nóg i mi ucieka ..... Koniec swiata? mrówka faraonka zabójcą, ale dlaczego piszemy z błędami Poszukuje noża!

03.04.2005
22:25
[47]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja wreszcie skończyłem swoją kuchnię... Dzień przeprowadzki coraz bliżej...

03.04.2005
22:33
smile
[48]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Hejo :)

Co do win to nie wiem jakie pasuje 'pod kargulenę' za to kargulenie ostatnio pasuje różowe ;)Zwłaszcza dzisiaj w pełnym słońcu w malowniczym miejscu przy rzece.....kurcze u nas jest naprawdę ładnie wiosną ! A rowerkiem jak się wypuszczę wzdłuż wału za miasto...ehhh aż dech zapiera ;) :) Albo ta zima mi zmysły stłumiła i teraz mnie napadają na wariata ;))))

03.04.2005
22:34
smile
[49]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Piotrasq ---> Gratuluję, wiem co czujesz , też nie mogłam się doczekać :)

03.04.2005
22:36
smile
[50]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

"Otóż, uderzając w konkury należy z potencjalną konkubiną konsekwentnie konsolidować swe stosunki, poczynając od, koniecznej niestety, konwersacji, zmierzając ku konfidencji, unikając jednocześnie kontr i ostrej konfrontacji, co mogłoby doprowadzić wybrankę do konfuzji..."


hehehe TrzyKawki tak się zastanawiam czy to jest choć odrobinę podniecające ? ;))))))

03.04.2005
22:50
smile
[51]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jakoś mnie to nie cieszy w tych dniach. Mimo, że jestem niewierzący...

03.04.2005
23:09
smile
[52]

Lechiander [ Wardancer ]

Już sie pojawiły u mnie pier... muchy i wkurzaja na maksa! Jak tak dalej pójdzie, to zanim lato nadejdzie, skonczę w przytulnym pokoju bez klamek opatulony pewnym kaftanikiem i sliniący się do ściany! :-///

04.04.2005
00:34
smile
[53]

Mysza [ ]

Lechi --> Na muchy najlepszy nalot dywanowy! Czy tam na stonkę? Czy to stonka była z nalotów? Nieważne... małe bombardowanko nigdy nie zaszkodzi! :P :D

04.04.2005
00:51
[54]

Deser [ neurodeser ]

Tera wiem gdzie się gry podziały... Myszy zabrały :)

A powaznie ? Powaznie to zasypiam... mam wtedy taką minę, ze sam się boję... przeciwczołgowa.

04.04.2005
00:57
smile
[55]

Deser [ neurodeser ]

Fryzjerzy są bez fantazji... mam nadzieję że zaden mnie nie zna ;)
Prosisz na Mohawka a ścinaja cie na jeza... co za ignorancja.

lulu.. Pa Smoki

04.04.2005
01:42
[56]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Brydzień wieczorową porą :)

Właśnie skończyłam kontemplowac pierwszą częśc "Królestwa" Larsa von Triera. Neurochirurgia ma wiele twarzy... rozkłada mnie na łopatki za każdym razem.
Z powodu braku konsensusu względem wina, konsumowałam w trakcie projekcji piwo i muszę przyznac, żem kontenta z tego niezmiernie :)

Więcej koncepcji co do słów na "kon" nie mam, zostaje mi tylko powiedziec - Dobranoc :)

P.S. To nie to, że nie chcę używac literki ogonkowej "ci", tylko po każdym restarcie kompa catalyst ma ten skrót zarezerwowany i już mi się teraz nie chce poprawiac. Zna ktoś może sposób, na odczepienie się definitywne catalysta od tego skrótu?

04.04.2005
03:59
smile
[57]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobrej nocy. W razie kłopotów ze snem, policzcie pingwiny ;-)

04.04.2005
06:24
[58]

AQA [ Pani Jeziora ]

Zieeew dobry :)

04.04.2005
07:04
[59]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czeee.

04.04.2005
07:07
smile
[60]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Rozleniwieni? :-D

04.04.2005
07:10
[61]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nieeee. Ja to jestem zly, bo mam cala fure bzdurnych spotkan w planie na najblizsze 2 tygodnie, w tym sesja wyjazdowa na caly przyszly tydzien. I szkoda mi czasu zwyczajnie.

04.04.2005
07:37
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

Hej!

I zaczął się ciężki tydzień...

04.04.2005
08:07
[63]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

hej smoki ;)

Piotrasq--> A mnie cieszy , długo czekałam :)

04.04.2005
08:26
smile
[64]

TrzyKawki [ smok trojański ]

<śpiewa>

Taki mundur to jest bardzo piękna rzecz,
Chciałbym go mieć
Jeden rozkaz mógłbym wydać chcieć,
Na cały świat
I żywy stąd nie wyjdzie nikt,
Żywy stąd nie wyjdzie nikt...
Możesz kąpać się w szyfonach
Bóg wie z kim i bóg wie gdzie
Ja to miejsce wskażę,
dopadną cię
I żywy stąd nie wyjdzie nikt,
Żywy stąd nie wyjdzie nikt...
Pijąc wódkę patrzę w drzwi,
Nikt nie stoi w nich,
Choć stuknął z brzękiem sedes
Czarnych pończoch siatkę mam w dłoniach swych,
Nie uciekniesz mi
Nie uciekniesz mi stąd dziś,
Nie uciekniesz mi stąd nigdy
Nie masz gdzie agent to wie
Ta armia już się czołga do twych brwi,
Do twojej krwi
I żywy stąd nie wyjdzie nikt,
Żywy stąd nie wyjdzie nikt...

04.04.2005
08:33
smile
[65]

Lechiander [ Wardancer ]

Juz kurwa mam dośc... i tego poniedziałku i tego tygodnia i w ogole kurwa wszystkiego... Wiedzialem, cholera, wiedziałem, że tak będzie... Zbyt pieknie było ostatnio...

04.04.2005
08:35
smile
[66]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A temu co? Zdziwil sie, ze w pracy ktos kazal pracowac? :-))

04.04.2005
08:41
smile
[67]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Wręcz przeciwnie, praca mnie uspokoi, mam nadzieje, więc będę sobie dzisiaj fajniutko zaiwaniał. A o czynnikach, powiedzmy, "niemiłych" nie ma sensu w sumie gadać, bo to i tak niczego nie zmieni. To są sprawy przekraczające me siły i kompetencje i w ogole...

04.04.2005
08:45
smile
[68]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiecie co? Slucham jakiegos radia, nie wiem co to za gowno nawet. Ot, gra sobie.
[*prrrrrrrrrrrr* Na zdrowie!]
No i prowadzacy poinformowali, ze z uwagi na zalobe narodowa nie beda puszczac zadnych piosenek zbojnickich, tylko same spokojne. No wiec puszczaja. Kurwa, tego sie sluchac nie da! Same rapy jakies! Czarnuchy mowia, a jakies lale w tle zawodza. *Łaaaaaaa, łaaaaaaa, uuuuuu, iiiiii, eeeeeeeee...* Zajoba mozna dostac. Szczyt artyzmu to ta... jak jej tam... Lopez Dzenifer corka Jose Benedicto Pacifico Huana Marii Ramireza, znanego jako "Szczur"! A jeszcze te tutaj:
[*prrrrrrrrrrrr* Na zdrowie!]
Zwariuje.

04.04.2005
08:52
smile
[69]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> To jest jeden z czynników mnie wkurwiających...

04.04.2005
08:56
smile
[70]

Deser [ neurodeser ]

co racja to racja

Cze Smoki :)

04.04.2005
09:55
smile
[71]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> A masz może Sybierię 2?

04.04.2005
10:02
smile
[72]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Gre? Nie mam. To jakas przygodowka. Nie moj klimat chodzic i szukac kluczy po lasach :-)

04.04.2005
10:13
smile
[73]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja mam to ... i się wyłamuję ... <gra dalej>

04.04.2005
10:14
smile
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja się chyba starzeję, bo coraz bardziej ten gatunek mi się podoba. :-))

04.04.2005
10:15
smile
[75]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

I ciekawe to? Sie chodzi i sie kombinuje, jak zdobyc klucz. Czy skoczyc z drzewa na majonez, czy dmuchac w rure od odkurzacza pod debem :-)))

04.04.2005
10:15
smile
[76]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Tamto to nie wiem, na gitarze sobie gram ;-D

04.04.2005
10:17
smile
[77]

Lechiander [ Wardancer ]

Jesli przygodówka jest dobrze zrobiona, to takich dylematów nie ma, choć zdarzają sie zagadki rodem z kosmosu lub umysłu jakiegos schizofrenika. :-))

04.04.2005
10:40
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> A wiesz, ze ten moj przyklad z majonezem jest autentyczny? Ciekawe, czy pamietasz z jakiej gry? :-))

04.04.2005
10:43
smile
[79]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie mam pojęcia. Mnie przygodówki teraz zainteresowały porządnie. Wcześniej coś tam od czasu do czasu. :-)
Stzrelam: Gobliiins? :-))

04.04.2005
10:59
smile
[80]

Mysza [ ]

Siemka z rańca, smoki! :)

Przygodówki... hehehe... a powiem, że kilka nawet polubiłem... za klimat... ale to wyjątki, bo faktycznie, rothonu znowu ma rację... ogólnie jakoś mało bawi mnie odgadywanie "co autor miał na myśli", czyli czemu użyć jagódek na komputerze, w celu uzyskania sznurka do snopowiązałki, niezbędnego do wyjęcia ruskiego gwoździa z chińskiego tostera... :P :)

Na klasycznym obrazku, z cyklu: po godzinach - rozbrykany tygrysek... :D

04.04.2005
11:00
[81]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Cześć wam Smoki.

niby dzień jak co dzień ale jednak jakoś mi nie tak ... w radio smucą, w TV w koło Macieju to samo, przytłacza mnie to wszystko. Tylko wyjechać za miasto i się zaszyćw głuszy : /

04.04.2005
11:02
[82]

Lechiander [ Wardancer ]

Mikser ---> W głuszy jest lepiej, to fakt, ale nie wolno miec radia, ni TV, ni netu.

04.04.2005
11:28
smile
[83]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja przygodówki lubię i zawsze lubiłem. Domyślam się, że przy Myst rothon by umarł po pięciu minutach.

04.04.2005
11:34
smile
[84]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Dokladnie! Goblins 2! Nieudana kontynuacja genialnej "jedynki". Jak sie okazalo pozniej, Goblins 3 byl jeszcze gorszy i zabawa w Goblinsy sie zakonczyla definitywnie :-))

04.04.2005
11:34
[85]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoczyska

przygodówki ... hmm, fajna sprawa ale jedynie tą którą pamiętam jako kultową przygodówkę to The Longest Journey. i czekam z niecierpliwością na drugą część

04.04.2005
11:35
smile
[86]

tygrysek [ behemot ]

i jeszcze The Day Of Tentacle

04.04.2005
11:36
smile
[87]

Lechiander [ Wardancer ]

Czyli nie jest ze mną az tak źle, w sumie... chyba. :-))

04.04.2005
12:37
[88]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ja też przygodówki lubię. zawsze lubiłem :p zresztą ja to chyba lubięwszystkie gatunki jak tylko są grywalne : )

04.04.2005
13:32
smile
[89]

AQA [ Pani Jeziora ]

A ja wolę erpegi, te w klimacie "średniowiecznego fantasy". Ponapieprzać się mieczami, toporami, fajerbolami - to jest to :)

04.04.2005
13:45
smile
[90]

AQA [ Pani Jeziora ]

Acha, i żeby mi tu żaden Smok nie wyskoczył z tekstem, że nie na tym erpegi polegają :P Wiem. Zwróciłam tylko uwagę na nieerpegowy element erpega :)

04.04.2005
14:22
smile
[91]

Mysza [ ]

Ja tam bym nawet te przygodówki lubił, bo niektóre bardzo klimaciaste są... tylko wkurza mnie w nich jedna, podstawowa sprawa - tam się zazwyczaj nie da nic zrobić inaczej, niż założyli to Tfurcy... jak nie podepniesz tego kabelka do dupy osiołka, to mu z pyska nie wyskoczy... etc... jedna zacinka i można na rok utknąć... chociaż są takie, w których zagadki sprawiały mi prawdziwą przyjemność... np. wspomniane przez Piotrasq Mysty i Riven... ale to wyjątki... a... i jeszcze Faust... za rewelacyjny soundtrack... :P :)

04.04.2005
14:43
smile
[92]

Lechiander [ Wardancer ]

Co to za plik omniscient.exe w kat. WindowsSA???

04.04.2005
15:22
smile
[93]

Mysza [ ]

Lechi --> Poczytaj sobie pod linkiem poniżej... tyle, że to po angolsku... :)

No okolicznościowym obrazku: Nosorożec zrobił zadymę... :)

04.04.2005
15:26
smile
[94]

Lechiander [ Wardancer ]

Mysza ---> Spoko. Dzięki. Tyle, że mi się dzisiaj nie chciało za diabła czytać w ichnim języku, więc się spytałem. ;-)) Wybacz, jakby co. :-))

04.04.2005
15:28
smile
[95]

Mysza [ ]

Lechu --> A co niby mam wybaczać? Że spytałeś? No weź nie żartuj... :D

04.04.2005
15:34
smile
[96]

tygrysek [ behemot ]

wiecie może kto wykonywał motyw przewodni z M.A.S.H. ?

04.04.2005
15:39
smile
[97]

Mysza [ ]

Mnie wyguglało takie coś: "MASH Theme Performed by Ahmad Jamel"

04.04.2005
15:42
smile
[98]

Mysza [ ]

I jeszcze: M*A*S*H - Suicide is Painless (03:05) Composed by Johnny Mandel

04.04.2005
15:56
[99]

tygrysek [ behemot ]

znalazłem TV serie - M.A.S.H.
ale wiem, że jest wersja oryginalna tego utworku

zaraz zaciągam to co znalazłeś Mysza

04.04.2005
16:04
smile
[100]

Lechiander [ Wardancer ]

Mysza ---> Moje lenistwo. ;-))

04.04.2005
16:08
smile
[101]

Mysza [ ]

Lechi --> W naszym wieku możemy już sobie na to czasem pozwolić... *śmieje się* :D

04.04.2005
16:32
smile
[102]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Syberia piękną grą i basta! Jakiś czas temu kupiłam dwupak w Empiku i tak naprawdę to poza godzinami pracy głównie siedziałam i grałam :) W obydwu częściach razem wziętych jest jeden, słownie jeden moment, kiedy nijak nie wiedziałam, co mam zrobić (znaczy wiedziałam niby co, nie wiedziałam ni kuta jak). Ratunek znalazłam w solucji, ale nawet ona nie rozjaśniła mi sprawy, bo tylko pokazała palcem co po kolei zrobić, a nie powiedziała dlaczego... Konkretnie chodzi mi o wydębienie współrzędnych od rozbitego samolotu.
Cała gra to jakby interaktywny film, ciut liryczny, piękny i spokojny. Jestem przeciwnikiem oceniania gier po grafice, ale tutaj siedziałam z buzią rozdziawioną z zachwytu, a już pomysł na youkiego to mistrzostwo świata. Mordka i mentalność foki, reszta ciała niedźwiadka polarnego - aż miało się ochotę pobrykać z youkim po śniegu :)
Dla wyjadaczy przygodówkowych pewnie jest zbyt trywialna, ale generalnie jest to gra dla każdego, chociażby na rozpoczęcie przygody z grami komputerowymi.

Aha, jeśli chodzi o inne przygodówki, to koło kilku się pokręciłam, ale mój poziom abstrakcji jest zdecydowanie w innym układzie współrzędnych niż ten twórców gier ;P

04.04.2005
17:04
smile
[103]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

A mnie zablokowali z pracy wejście na forum :P
I będę tu rzadziej chyba :) Chyba , że ktoś mądrzejszy ode mnie coś wykombinuje..:)
Pozdrawiam i brykam na łąkę :)

04.04.2005
17:20
[104]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Tygrys --> potwierdzam - wersja by Johnny Mandel jest oryginalna : ) tak wogóle to uwielbiam ten kawałek : )

04.04.2005
18:01
smile
[105]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan dobrze gada! Niech se winiucho strzeli. :-))

04.04.2005
20:03
smile
[106]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Właśnie odkryłam, że pisząc tego posta licznik zdradzi mój roczik :PPP
Każdy następny będzie mnie 'odmładzał' :))0

04.04.2005
23:58
smile
[107]

Lechiander [ Wardancer ]

Własnie odkryłem Dungeon Siege. Sie mi spodobało. Łupał ktoś? :-)

05.04.2005
00:06
smile
[108]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Właśnie odkryłem program Guitar Pro. Korzystał ktoś? :-]

05.04.2005
05:28
smile
[109]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wlasnie odkrylem, ze jest rano i trzeba isc do roboty. Idzie ktos? :-))

05.04.2005
06:38
smile
[110]

Wiolax [ Senator ]

nom :)
właśnie odkryłam, że każdy coś odkrył...a ja nic...;/

Dobry Dzień Smoki :)))

05.04.2005
06:42
smile
[111]

AQA [ Pani Jeziora ]

Dzińdybry :)

Właśnie odkryłam, że jak się rano nie napiję kawy, to mi się potem nic nie chce, ma tak ktoś ?:))

Lechu ---> ja łupałam :) I też mi się baaardzo podobało; do tego stopnia, że sprawiliśmy sobie dodatek Legends of Arana i nie omieszkamy kupić również dwójki:) Gierka w sumie niemożebnie liniowa, ale klimat jest :). Jak wykombinujesz, jak komputer w grze liczy przyswajanie magii i umiejętności walki bronią, to daj znać, bo my nic nie wykombinowaliśmy w tej kwestii :)

05.04.2005
07:16
smile
[112]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

dziędopry :)

Właśnie odkryłam, że Wy jacyś tacy odkrywczy jesteście. Może jakaś mała wyprawa na krańce świata? Albo na krańce poznania ;) Żeby uprzedzic wypadki - nie Poznania, tylko ludzkiego poznania ;D

AQA ---> Każda wymówka dobra :D Czasem z premedytacją najpierw piję herbatę, żeby tylko móc ponarzekac ;P

05.04.2005
07:17
smile
[113]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AQA--> Odkrylem, ze mam troche inaczej. Jak sie nie napije kawy, to mnie po kilku godzinach leb zaczyna napitalac :-)

05.04.2005
07:46
smile
[114]

Lechiander [ Wardancer ]

Hej! :-)

Właśnie odkryłem, że tu sami Kolumbowie, choć roczniki rózne! :-))

AQA ----> Nie wiem, czy zrozumiałem pytanko. Przyswajanie i wzrost cech zależy od tego, czym się walczy, np: waląc w tubę kształcymy się na wojownika i wzrasta nam siła i umiejętność lepszego spuszczania bęcek; szyjąc z łuków coraz lepiej strzelamy i wzrasta nam zręcznośc; itp.
O to chodziło? :-)

05.04.2005
07:58
smile
[115]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Właśnie odkryłem, że musiałem chyba wstać rano, mam dobry humor, a pogoda jest przepiękna :-D

Meghane - Nie powiem, co ci tygrys ze zderzaka zrobi, gdy przeczyta, że jego Poznań nie jest ludzki ... Reszta Pyrlandczyków pewnie też, tylko nie wiem , czy poczytuje :-)))

05.04.2005
08:00
smile
[116]

Lechiander [ Wardancer ]

Wymiętoli??? ;-))

05.04.2005
08:04
smile
[117]

TrzyKawki [ smok trojański ]

W tubę sie dmie, a nie wali, Lechu ...

05.04.2005
08:05
smile
[118]

Lechiander [ Wardancer ]

Taaaa, a szyje się na maszynie do szycia, co? :-))

05.04.2005
08:06
smile
[119]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Można i ręcznie ... :-)

05.04.2005
08:09
smile
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

A spuszcza się na linie... :-))

05.04.2005
08:10
smile
[121]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A to już wedle uznania :-D

05.04.2005
08:29
smile
[122]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Właśnie odkryłem, że wszyscy wokół mnie mają wolne w piątek. A ja nie.

05.04.2005
08:50
smile
[123]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Własnie odkryłem kolejny program do robienia buziek :

05.04.2005
08:57
smile
[124]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

TrzyKawki ---> Od moich...hmmmm..... zderzaków ręce i dzioby precz! ;P
TPO, mam wrażenie, że jesteś wyjątkowo kudłatą Kawką. Aż mi Ciebie szkoda, biedaku, lato i gorąc już niedługo ;>

A jak tak dalej pójdzie, to Karczma zmieni nazwę na "Pod Odkrywczym Smokiem". Albo Odkrytym... ;)

05.04.2005
09:16
smile
[125]

AQA [ Pani Jeziora ]

Meghan ---> u mnie to już nałóg, co też odkryłam:)

rothon ---> o widzisz ! Mnie też napitala ! Jak dobrze, że odkryłeś taką naszą prawidłowość :)

Lechiander ---> toć wiem, jak się "przyswaja" umiejętności takowe w grze i że "naczynko nauki" się wypełnia; pytanie tylko, jak komp to przelicza (np. ile razy muszę celnie zdzielić Krug'a, żebym miała poziom w mieczyku), bo to, że postęp jest, to się widzi :)

05.04.2005
09:24
smile
[126]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pół godziny się męczyłem, żeby zrobić swoją gębę programem 3K. Nie wychodzi nic zbliżonego.

05.04.2005
09:25
smile
[127]

AQA [ Pani Jeziora ]

Widzisz, Piotrasq, ja też dałam sobie spokój po tym, jak mój "portret" zaczął raczej żabę jakąś przypominać, z nosem na czole :)

05.04.2005
09:32
[128]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

No ja tez ... siedziałem nad tym i dłubałem ale wyszła jakaś obca gęba ; )

05.04.2005
09:41
smile
[129]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mój też przypomina oryginał głównie dzięki okularom :-D Tu chyba trzeba cosik z proporcjami pokombinować ...

Megi - Spoko, jeszcze zima była, a już na łyso całkiem się obciąłem. Przez dwa pierwsze dni nawet w domu musiałem w czapeczce siedzieć. Ale miło mi, że się o mnie troszczysz :-P

05.04.2005
09:42
smile
[130]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ----> Takie pierdoły mnie kompletnie nie interesują. :-)
Wiem tylko jeszcze, że każdy stworek jest silniejszy w zależności od posiadanej ilości członków... drużyny rzecz jasna! ;-))

05.04.2005
11:02
smile
[131]

tygrysek [ behemot ]

tadam !!
witam Smoki

zignoruję wczesniejsze karczmiane zapiski o niepoznaniu :)


kuchnia jest już czysta w moim domku nowym i muszę wam powiedzieć, że kobiety w kuchni zostawiają taki brud ... że CILIT nie daje nawet rady.

05.04.2005
11:43
[132]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam smoki:)



tygrysku-- no wiesz zalezy jak masz kobiete .....bo ja naprzykład mam porzadek i znam wile kobiet które tez go w kuchni i nie tylko utrzymuja...

05.04.2005
11:45
smile
[133]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Uwazajcie z tym odkrywaniem, bo wiosna wiosną a ranki i wieczory są chłodne. Przeziebicie sie i rothon tego nie wytrzyma słysząc w Karczmie Aaaapsik i ... Na zdrowie...

Dungeon Siege - trochę łupałem... ale jak na mój gust za dużo łupania. Po formacie nie mam odwagi ponownie zacząć.

No tak... porządek musi być!!!

05.04.2005
12:45
smile
[134]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu ---> zanim doczytałam zdanie o członkach do końca, próbowałam przypomnieć sobie jak silny był Krug posiadający 4 widoczne członki (chodzi mi o ręce i nogi:) w porównaniu z Killer Gremalem, który już tych członków ma pięć (łapki, nóżki i ogonek:).

Gilmar ---> a co będzie, kiedy rothon będzie kichał i sam siebie nie wytrzyma ?

05.04.2005
12:48
smile
[135]

Lechiander [ Wardancer ]

AQA ---> A co Ty się tak ciągle wymądrzasz, co? ;-))

05.04.2005
13:04
smile
[136]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

KŁAKŁA :))

dziefczyny som gupie
to temat zamknienty
jak pyrek w czad zupie
jak mentos bez mienty

dziewczyny nie myślom
wogule i fcale
nigdy też nie uściślom
(jak w gupim kawale)

co myślom w sfych gowach
te gupie dziewczyny
i za to horoba
dziefczyny lubimy :)

05.04.2005
13:45
smile
[137]

Gilmar [ Easy Rider ]

AQA --------> nie chcę uchodzić za Pytie z delfickich dymów, ale jezeli rothon nie wytrzyma, to może być i śmieszno, i straszno...
Najlepiej będzie jak się sam wypowie.

05.04.2005
14:06
smile
[138]

Mysza [ ]

Kawczor --> Generator rewelka!! Tylko nie przewidzieli takiego modelu brody, jak mój... :D


UWAGA!!! Niebezpieczny zbrodniciel!!! Poszukiwany trzeźwy lub martwy!!! ------>

05.04.2005
14:09
smile
[139]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Eeee... jakoś tak wyglądasz przystojniej... do kitu ten generator.

05.04.2005
14:10
smile
[140]

Mysza [ ]

<--- Piotrasq

*kwiiiiiiikkkkkkkk!!*

05.04.2005
14:17
smile
[141]

Lechiander [ Wardancer ]

Siebie tez zrobiłem, ale nie chciałomi się twego wyciagać jakoś, no i zostawiłem dla całego świata swą facjatę. ;-))
Poza tym za dobry jak dla mnie on jest. Ciekaw jestem, czy chociaż jakiś podobnu koleś wyszedł do mnie. :-)

05.04.2005
14:54
smile
[142]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Aż sobie jeszcze raz spróbowałem :-D

05.04.2005
15:25
smile
[143]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Myszu ---> A nie powinno przypadkiem być *piiiiiiiisk*? :> Czyżbyś ostatnio był na proszonym śniadaniu u Kirke?

P.S. Co najmniej połowa pisanych przeze mnie dzisiaj zdań kończy się znakiem zapytania. Dzień pytań, czy co? :P

05.04.2005
15:55
[144]

tygrysek [ behemot ]

chodziło mi o to Rogue, że poprzednie lokatorki strasznie zapuściły kuchnię ... a byłem przekonany, że kobiety to czyścioszki

05.04.2005
18:27
smile
[145]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Za trudny ten program do buziek, nie umiem siebie zrobic... :-D

05.04.2005
19:03
smile
[146]

Lechiander [ Wardancer ]

Kobiety to czyścioszki??? He he he! Ściema, ot co. Inna sprawa, że sciema pierwyj sort! :-))

05.04.2005
20:10
smile
[147]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Witajcie smokaci.

Czas, ten cholernik, mknie do przodu w sposób odrobinę zaszybki. Tak miga że zabrakło go na karczmę, o tempora o mores...
Ale to nie jest nijak odkrywcze i pewnie takie pozostanie, Widzący zresztą nie jest typem odkrywcy, jeżeli już to raczej zakrywcy.
Zakryć co odkryte, to jest powołanie Widzacego, niech nie marźnie.

05.04.2005
20:16
smile
[148]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To, drogi panie Widzący, jest wstecznictwo!

05.04.2005
20:22
smile
[149]

szpak_ [ Legionista ]

Yo! - zaćwierkał szpak, jak echo kawek :-)))

05.04.2005
20:25
[150]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Yo yo yo, a skoro odpowiedzi, paka szto, nie ma, założę nastepną :-D

05.04.2005
20:28
[151]

TrzyKawki [ smok trojański ]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.