GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Terri Schiavo nie zyje...skur****czybyki :[

31.03.2005
18:58
[1]

hohner111 [ DragonHeart ]

Terri Schiavo nie zyje...skur****czybyki :[

Dzisiaj zmarła ta biedna kobieta :( RIP...[']

Nie wiem jak sąd mogl do czegos takiego dopuscic, smierc głodowa i przez odwodnienie :(

31.03.2005
19:00
[2]

White Star [ Soldier ]

a mówią ze ten świat jest cywilizowany, ale jak widac jest bardzo zacofany...


jesli juz miali ją zabić to niechby jej dali zastrzyk, aby sie obyło bez większego bólu...palanty jedne...

31.03.2005
19:01
smile
[3]

cronotrigger [ Rape Me ]

sorry za moją niewiedzę.. ale kto to?

31.03.2005
19:03
[4]

Dagger [ Legend ]

Bóg dał, Bóg wziął

31.03.2005
19:03
smile
[5]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

chyba obiekt wahań dotyczących eutanazji

tak czy inaczej! Fuck the nieludzkie jajołgowce

31.03.2005
19:03
[6]

hohner111 [ DragonHeart ]

cronotrigger ---> kobieta co od 15 lat zyla dzieki sztucznemu podtrzyumywnaiu zycia i karmeiniu "rurką" ktorą sąd nakazał usunąć 18 marca...dzisiaj zmarła z głodu i odwodnienia.....

31.03.2005
19:04
smile
[7]

EspenLund [ Live For Speed ]

[']

31.03.2005
19:04
smile
[8]

cronotrigger [ Rape Me ]

W jakim kraju są takie downy?

31.03.2005
19:05
[9]

milys [ spamer ]

a co to bylo za zycie

31.03.2005
19:05
smile
[10]

cycu2003 [ Senator ]

a mnie ulzyło,
nareszcie koniec tego (moim zdaniem) bezsensownego życia
ona i tak nic nie czuła, 15 lat męczyć sie z rośliną którą trzeba sie bez przerwy opiekować

31.03.2005
19:07
[11]

TeadyBeeR [ Legend ]

IMO dobrze sie stalo. Ja bym na pewno nie chcial lezec w takim stanie. Na dodatek 15 lat. Jezeli bede mial wypadek, to mozecie szukac logow z forum i mnie odlaczac.

[']

31.03.2005
19:08
smile
[12]

Belm [ Konsul ]

Ja ciągle jednego nie rozumiem.

Podobno kobieta nie miała praktycznie mózgu - tylko wypaloną bezuzyteczną masę. Ale na filmach widac było wyraźnie jak patrzy się - uśmiecha(!). Wyglądała na osobę mocno upośledzoną, ale nie nie na warzywo.

Coś mi ten jej mężulo śmierdzi :/

31.03.2005
19:08
[13]

iNfiNity! [ Senator ]

nie wiem jak wy, ale ja na miejscu kobiety chciałbym umrzeć... wkurzyłbym się raczej o to, że stało się dopiero po 15 latach.

chociaż fakt, sposób jej uśmiercenia jakiś taki niezbyt jest :|

31.03.2005
19:09
[14]

Requiem [ has aides ]

No wlasnie, powinni podac jakas trucizne czy cos, jak w przypadku zwyklej eutanazji, a nie robic 2-tygodniowe reality show. Tyle eutanazji odbywa sie bez zadnych problemow, ale tu musial byc wyjatek, ciekawe czemu?

Poza tym watpie, zeby ona czula glod, czy cokolwiek. To bylo warzywko, sztucznie podtrzymywanie przy zyciu, cale sparalizowane.

Ale napewno nie chciala by jej smierc az tak wygladala. Pokazywana w mediach na calym swiecie.

31.03.2005
19:10
[15]

Jamkonorek [ Pretorianin ]

powinni ją uspić ps niechciał bym tak wyglądać

31.03.2005
19:11
smile
[16]

skrzatman [ SkrZat ]

Szkoda człowieka :(
I to tyle się ciągnęło,totalne bezmózgi :/
[']

31.03.2005
19:11
[17]

Novus [ Generaďż˝ ]

o co wszytskim chodzi? ona nie zyje od 15 lat, tylko ze przestala zerowac na panstwie i podatnikach z dniem dzisiejszym. Co w tym zlego?

31.03.2005
19:11
[18]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

A skąd wiecie, że ona chciałaby umrzeć? A skąd wiecie, czy nie cierpiała?

31.03.2005
19:12
[19]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Aha, i skąd wiecie, że nastąpiła śmierć mózgu?

31.03.2005
19:13
[20]

hohner111 [ DragonHeart ]

OK MĄDRALE !! Jak byście sie czuli nie jedząc i pijąc od 18 marca ?? Kurde są bardziej humanitarne spospby uśmiercania...

31.03.2005
19:14
[21]

Dagger [ Legend ]

==>sparrhawk
Jakby nastąpiła śmierć mózgu to by ją zaraz rozebrali na organy - już 15 lat temu.

31.03.2005
19:14
[22]

crittersik [ Centurion ]

" powinni ją uspić "

takie wypowiedzi w cywilizowanym i katolickim kraju... wstydźcie się panowie i panie

31.03.2005
19:15
[23]

dzfonek [ Konsul ]

ja na miejscu tej baby bym ich straszyl po nocach gdybym wiezyl w zycie pozagrobowe.
przeciez to trzeba byc idiota zeby meczyc kobiete przez 15 lat...
a co do sposobu smierci to na miejscu tej kobiety bym sie cieszyl mimo to ze sposob byl niehumanitarny.

31.03.2005
19:15
[24]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Dagger - w takim razie, skąd wypowiedzi, że nie żyła już od 15 lat?

31.03.2005
19:16
smile
[25]

V(i)ader-ko [ Konsul ]

dziwny jest ten swiat

31.03.2005
19:16
[26]

Lowi [ Generaďż˝ ]

No wlasnie skad wiadomo, Moze po 15 latach badan niemieli juz watpliwosci ze mozg niezyje.

31.03.2005
19:17
[27]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Lowi - a skąd czerpiesz wiedzę, że badali jej mózg?

31.03.2005
19:17
smile
[28]

DeLordeyan [ The Edge ]

Straszne.

31.03.2005
19:19
[29]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Requiem - Mieli Kevorkiana, to go zapuszkowali, drugiego odważnego już nie znaleźli.

Dobrze się stało, też bym nie chciał tak wegetować.

31.03.2005
19:20
smile
[30]

hctkko [ Firestarter ]

ehhh, nie rozumiałem, czemu utrzymywali ją przy życiu? myśleli że co, pewnego dnia se wstanie i zacznie normalnie żyć?

31.03.2005
19:21
[31]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Moja mama mówi, że jestem potworem, ale ja twierdze, że oni już dawno powinni ją odłączyć. Co to za życie w wegetacji? Ja gdybym miał do wyboru wegetacje czy eutanazje, to bym to drugie wybrał. W końcu niby jest raj po życiu.

31.03.2005
19:22
smile
[32]

DeLordeyan [ The Edge ]

hctkko-> na żyła, reagowała na bodźce i światło. Tylko, że nic poza tym.

31.03.2005
19:23
smile
[33]

DariFula [ Dari Fula ]

... ta śmierc trwała zbyt wiele lat, skoro pozwolili jej życ przez 15 lat ... dowody na to, że sędziowie samemu sobie przeczą ...

31.03.2005
19:23
[34]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Po zawale 15 lat temu i niedotlenieniu mózgu przez czas pozawałowy zanim ja odratowali nastąpiła śmierć wyższych funkcji mózgowych. W uproszczeniu nazywa się to stanem wegetatywnym, kiedy żyje w zasadzie tylko móżdżek (to nie zdrobnienie, to część mózgu odpowiedzialna głównie za odruchy).
Uśmiechy, poruszanie palcami, miny - to wszystko to ODRUCHY.
A śmierć wyższych funkcji mózgowych bardzo łatwo sprawdzić - istnieje na to szereg sposobów. Począwszy od encefalografu.
Nie było NAJMNIEJSZYCH SZANS na wyzdrowienie. Jakiekolwiek wyzdrowienie. Nawet na obudzenie się, bowiem nie była to śpiączka, podczas której występuje aktywność wyższych funkcji mózgowych, a stan wegetatywny. Śmierć mózgowa.
Nie wdaję sie w dyskusję, tylko wyjaśniam niektórym jak z nią było.

31.03.2005
19:23
[35]

Lowi [ Generaďż˝ ]

A stad mozgowcu ze skoro po zawale doznala niedotlenienia mozgu i to byl powod jej choroby to logicznym zalozeniem jest ze jakowes badania przeprowadzili.
Oczywiscie ty sugerujesz ze przez 15 lat nikt o takich badaniach niepomyslal ?
Moze mysleli ze udaje ?

31.03.2005
19:25
[36]

hctkko [ Firestarter ]

Hellmaker ----> dzięki za rozwianie wszelkich wątpliwości

31.03.2005
19:28
smile
[37]

Kłosiu [ Senator ]

Hohner ty to jestes gigant :)))))
Przyjmij do wiadomosci ze ona nie zyla juz od 15 lat, od 15 lat byla tylko kawalkiem miesa sztucznie natlenianym i odzywianym :) Ona teraz "umierajac" nie czula zadnego glodu bo ona w ogole nic nie czula :) Jej zabicie bylo mniej naganne moralnie niz zabicie psa, bo pies czuje przynajmniej bol, a ona nie.

31.03.2005
19:29
smile
[38]

Kłosiu [ Senator ]

Hellmaker --> o wlasnie :)

31.03.2005
19:29
smile
[39]

koxbox [ ]

Marylin Manson zaspiewal kiedys taka piosenke:

If you die when there's no one watching
and your ratings drop and you're forgotten
If they kill you on their TV
You're a martyr and the lamb of God

Nothing's going to change the world...

:)

31.03.2005
19:30
smile
[40]

Azzie [ Senator ]

Bardzo dobrze. Szkoda ze tak pozno.

31.03.2005
19:32
[41]

hohner111 [ DragonHeart ]

Kłosiu ---> sorry...skad wiesz co czula a czego nie czula? Nie masz papki zamaist mozgu (chodz w sumie nie znam cie wiec nie wiem)...

31.03.2005
19:34
[42]

Kłosiu [ Senator ]

Hohner --> zeby odczuwac bol trzeba miec dzialajacy mozg :). Jej mozg nie dzialal, dzialal tylko mozdzek odpowidzialny za odruchy, ruch miesni oddechowych i tym podobne bezwiedne czynnosci. To ze mozg nie dziala mozna bez zadnych watpliwosci sprawdzic.

31.03.2005
19:35
[43]

Misiaty [ The End ]

Hohner -> tak trudno Ci pojąć proste zasady funkcjonowania mózgu? Czy może i Ty zaliczasz się do tej grupy ludzi, która słysząc "naukowiec" chowa się pod łóżko i wyciąga uświęcony krzyż?

31.03.2005
19:35
smile
[44]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Jasne, była w stanie wegetatywnym, lepiej (i wygodniej) było dla jej męża, żeby umarła. Może ona też chciała umrzeć. OK, niech będzie, mogę to zrozumieć. Ale mogli zrobić jej zastrzyk trucizny albo strzelić w głowę z pistoletu. Ale nie odłączać od pożywienia i wody i pozwolić zdychać z głodu przez kilka dni.

31.03.2005
19:37
[45]

hohner111 [ DragonHeart ]

Misiaty ---> tak, owszem, trudno...trudno mi pojac glupote ludzi z forum, glupote rządu i sądów USA, glupote krulika bugsa itd. zadowolony ??

Sorry ale jak brzmi "śmierć przez zagłodzenie" a "podanie środków usypiających" ciekawe jaka to by była różnica dla cierpiących od 15 lat rodziców dziewczyny ?? IMHO duza...

31.03.2005
19:37
smile
[46]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Kilkanascie...

31.03.2005
19:37
[47]

Misiaty [ The End ]

gladius -> a czemu teraz masz pretensje do tych ludzi? :) Przecież oni postępowali zgodnie z prawem. A w USA prawo jasno stanowi, że w takim przypadku kroki które można podjąć sprowadzają się do odłączenia od aparatury podtrzymującej życie i nic więcej. Amerykanie co najwyżej mogą sobie strzelać z rewolweru w świetle prawa do cywilów poza granicami kraju, u siebie stosują inne metody :) Aczkolwiek decyzja o odłączeniu trafna, tylko szkoda że po 15 latach.

31.03.2005
19:38
[48]

Azzie [ Senator ]

gladius: jest pewna roznica miedzy zabiciem kogos, a pozwoleniem mu umrzec. Roznica jest moralna prawna i etyczna. :)

31.03.2005
19:38
[49]

Mask [ Generaďż˝ ]

Może to i lepiej .. Może "tam" znajdzie spokój i ukojenie którego tu nie znalazła a którego tak pragnęła .. Pochwalam to dlaczego .. Chociaż nie pochwalem "jak"..

31.03.2005
19:39
[50]

Misiaty [ The End ]

hohner - nie wiem czy rozumiesz proste słowa, kierowane do Ciebie a ładnie to wyjaśniła jedna osoba wcześniej, bodajże Hellmaker, cytuję:

"Po zawale 15 lat temu i niedotlenieniu mózgu przez czas pozawałowy zanim ja odratowali nastąpiła śmierć wyższych funkcji mózgowych. W uproszczeniu nazywa się to stanem wegetatywnym, kiedy żyje w zasadzie tylko móżdżek (to nie zdrobnienie, to część mózgu odpowiedzialna głównie za odruchy).
Uśmiechy, poruszanie palcami, miny - to wszystko to ODRUCHY.
A śmierć wyższych funkcji mózgowych bardzo łatwo sprawdzić - istnieje na to szereg sposobów. Począwszy od encefalografu.
Nie było NAJMNIEJSZYCH SZANS na wyzdrowienie. Jakiekolwiek wyzdrowienie. Nawet na obudzenie się, bowiem nie była to śpiączka, podczas której występuje aktywność wyższych funkcji mózgowych, a stan wegetatywny. Śmierć mózgowa.
Nie wdaję sie w dyskusję, tylko wyjaśniam niektórym jak z nią było."

Przeczytaj ze zrozumieniem (bez rozumienia jak widać to nie sztuka) i uświadom sobie, że ona głodu nie czuła. Nie czuła nic.

31.03.2005
19:39
[51]

Guderianka [ Konsul ]

nie rozumiem postępowania rodziców tej kobiety-miłość polega na darowaniu wolności i na zrozumieniu że dobro drugiego człowieka jest ważniejsze niz nasze własne. a oni mysleli egoistycznie tylko o sobie, o tym jak im źle będzie jak stracą córkę...tak naprawde starcili ją 15lat temu tylko nie chceli tego zaakceptowac. a sama terri została odarta z godności, jej zdjecia w stanie agonalnym obiegały cały świat...fakt...jej to nie obchodziło ale czy to znaczy ze z jej ciała można było zrobic "pokaz"? a co musiały czuc jej dzieci dla których faktem było ze mamy nie ma przy nich, ze ich nie wychowuje a widzieli jej męke w szpitalu?

31.03.2005
19:39
[52]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Misiaty - ja nie mam pretensji do tych ludzi. Ja po prostu mam nadzieję, że przynajmniej jeden z nich ulegnie wypadkowi samolotowemu na pustyni, przeżyje tylko po to, żeby pić własny mocz, a jak jego zabraknie - żeby zdechł z pragnienia.

31.03.2005
19:40
[53]

Punks Not Dead [ Reggae Rasta ]

Dagger -----> nie zgadzam się z Tobą... Bóg dał, ale nie odebrał. to ludzie odebrali jej życie

31.03.2005
19:40
[54]

graf_0 [ Nożownik ]

sprawa ciągnęła się w mediach od 2 tygodni a na GOLu pojawiła sie dopiero po fakcie - bardzo mnie to zdziwiło.
A sprawa była prosta z moralnego punktu widzenia i bardzo trudna z prawnego

Jeżeli Teri była nie była swiadoma, nic nie czuła itd. to w takim razie nie ma powodu aby odłącząć ją w celu "skrócenia cierpień i zapewnienia godnej śmierci" - bo przecież była już martwa.

Jeżeli zaś stan w jakim przebywałą przysparzał jej cierpień - to znaczy ze żyła i czułą i należało szukać sposobów na ograniczenie cierpienia a nie skazywać ją na 2 tygodniową agoię z głodu.

Prawda jakie proste? I nie ma inne interpretacji.

A co do kwesti prawnych to może napiszę później.

31.03.2005
19:41
[55]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Lowi i wszyscy inni oświeceni - skąd wy czerpiecie te wszystkie informacje? Pewne jest tylko to, że ona zmarła dziś i stało się to z powodu zagłodzenia. Na przykład - badania. Mówi się, że je zrobiono, ale nikt nie pokazał wyników. Mówi się, że chciałaby umrzeć, ale nie ma dokumentu, który by o tym świadczył. Jest tylko zeznanie męża, który nie jest bezstronny. Mówi się, że nic nie czuje, ale tego też nie stwierdzono badaniami. Może więc ta kobieta czuła przez ostatnie, że umiera z głodu? Swoją drogą, fantastyczny sposób usankcjonowanego morderstwa. Pozdrawiam "wszechwiedzących".

31.03.2005
19:42
[56]

Misiaty [ The End ]

Ale jedno mnie niesamowicie zadziwia - umiera jedna Amerykanka ponieważ jej rodzina, za pozwoleniem lekarzy (zapominacie drodzy państwo o przysiędze Hipokratesa no ale Wasza sprawa) i od razu zaczyna się wyzywanie od "skur****" :) Natomiast umiera kilkudziesięciu Irakijczyków bo wiwatowali strzelając swoim zwyczajem, na terenie swojego kraju, zgodnie ze swoim prawem w powietrze i od razu pojawiają się głosy typu "Pier*** brudasy, należało im się, niech się ucywilizują". Przykre, ale zarówno na tym forum jak i wszędzie gzie anonimowość jest normą, powszechne.

31.03.2005
19:42
[57]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Jeżeli raj istnieje, to jest już naprawdę szczęśliwa .

Tak bardzo się boleje nad jej śmiercią . A czy ktoś pamięta Nicka Berga , któremu przy pełnej świadomości arabski morderca żywcem odciął nożem głowę ?

31.03.2005
19:42
[58]

Lowi [ Generaďż˝ ]

Zadam inne pytanie.
Czy jest tu ktos kto chcialby istniec w takim stanie ?

31.03.2005
19:43
[59]

Misiaty [ The End ]

sparrhawk - pokazać wyniki badań??? Sorry, ale istnieje coś takiego jak tajemnica lekarska. Boże, ludzie, dajcie im spokój - to ich prywatna sprawa... "Upublicznić wyniki badań"... spadłem z krzesła, istny Big Brother w dziwnym, big brotherowskim społeczeństwie.

31.03.2005
19:45
[60]

Guderianka [ Konsul ]

odpowiem Lowi nie na Twoje pytanie- gdybym była rośliną niezdolną do odczuwania zadnych emocji ani odczuc , posiadajacą tylko odruchy - nie majacą szans na zycie -chciłabym miec choc prawo do śmierci, chciałabym by moi bliscy pomogli mi umrzec

31.03.2005
19:45
[61]

Kijano [ Konsul ]

Nie czytalem wszystkich postwo wiec nie wiem czy tylko ja uwazam za sluszne usmiercenie jej.

Przeciez ona juz umarla tak naprawde 15 lat temu !! Wiec jesli przez 15 lat nikt nie mogl jej pomoc to myslicie ze przez kolejne 15 wyzdrowieje ? Jak ja widzialem jej zdjecia to przeciez zal sie jej robilo ze musi jeszcze tak cierpiec. Nie wiem jak wy ale ja tez wolalbym zeby mnie zabili niz mialbym przez 15 lat wegetowac. To jest tylko moje zdanie.

31.03.2005
19:46
smile
[62]

hohner111 [ DragonHeart ]

Lupus ---> ja widzialem ze 4 czy 5 filmikow z obcinaniem glowy na zywo...nic milego...ale raczej teraz nie o tym dyskutujemy...


PS. tez pozdrawiam "wszechwiedzących" :/

31.03.2005
19:46
[63]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Misiaty - kiedy sąd ma decydować o zabiciu kogoś, to może niech przynajmniej sędzia zobaczy te wyniki. W tym przypadku nie miał takiej możliwości.

31.03.2005
19:49
[64]

Kłosiu [ Senator ]

sparrhawk --> naprawde myslisz, ze sedzia potrafil bedzie zinterpretowac specjalistyczne wyniki lekarskie? :)
tak samo nikt na tym forum nie bedzie w stanie tego zrobic. Po co wiec pokazywac? Decyzji o odlaczeniu aparatury nie podejmuje sie ot tak, ona na pewno byla badana dziesiatki razy przedtem.

31.03.2005
19:50
[65]

Dagger [ Legend ]

==>Punks Not Dead
Niezbadane są wyroki boskie - może przeznaczone jej było tak umrzeć?

==>graf_0
Twoje wątpliwości można przeciąć w prosty sposób - poprostu usankcjonowano stan faktyczny.

31.03.2005
19:51
[66]

Lowi [ Generaďż˝ ]

sparrhawk
Dziwne teorie wysnuwasz. Czyzbys sugerowal ze zadnych badan niebylo ?Ze w sadzie wruzyli z kurzych wnetrznosci albo przeprowadzili losowanie ?
Poczytaj troche nietylko to co na onecie pisze a dopiero potem tu sie wypowiadaj .
Komu mieliby te wyniki przedstawic tobie ? mnie ? Co bys znich zrozumial ?

Na koniec pozdrawiam Ignorantow .

31.03.2005
19:52
[67]

Belm [ Konsul ]

Polski profesor, który specjalizuje się tego typu urazach twierdził "że nigdy nie należy tracić nadziei", w polsce istnieje klinika gdzie pacjenci z takimi samymi urazami jak Terri - budzili się.

31.03.2005
19:52
[68]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Sędzia ma biegłych, którzy mu pomogą. Jezu, wy naprawdę myślicie, że to dobrze, że sędzia zdecydował o śmierci człowieka niewiele wiedząc o sprawie? "Na pewno była badana" - bzdura. Podobno była badana, ale nikt tego nie widział. Wyników zresztą też.

31.03.2005
19:54
[69]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Lowi - Na onecie... Ty wierzysz we wszystko co na Onecie piszą? :D

31.03.2005
19:54
[70]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

hohner111 - ja obejrzałem tylko ten jeden film i już nigdy się na to nie zdobędę . Przykład Nicka Berga przypomniałem , żeby uświadomić , że znacznie gorsze rzeczy przechodzą w niebyt . Za kilka miesięcy większość oburzonych nie będzie pamiętac jej imienia i nazwiska .

31.03.2005
19:54
[71]

papaboss [ Generaďż˝ ]

Moze osoba zwana Terri Schiavo faktycznie umarla 15 lat temu, wiec moze z tego punktu widzenia faktycznie wszystko jedno bylo czy bedzie zyc dalej czy nie, ale...

rodzice Terri, Bob i Mary Schindlerowie, do końca starali się uzyskać sądowa zgodę na wznowienie odżywiania córki.

Jak poinformował doradca państwa Schindler, brat zakonny Paul O'Donnell, rodzicom Terri i dwojgu jej rodzeństwa odmówiono dostępu do umierającej.


hmm ... skoro jej i tak bylo wszystko jedno to czy nie uwazacie ze warto bylo to kontynuowac chociazby ze wzgledu na nich? Jesli cos im to dawalo?

To byl argument za utrzumaniem jej przy zyciu, a jaki byl przeciw?

31.03.2005
19:54
smile
[72]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

<-

31.03.2005
19:54
[73]

hctkko [ Firestarter ]

Belm ----->

"Po zawale 15 lat temu i niedotlenieniu mózgu przez czas pozawałowy zanim ja odratowali nastąpiła śmierć wyższych funkcji mózgowych. W uproszczeniu nazywa się to stanem wegetatywnym, kiedy żyje w zasadzie tylko móżdżek (to nie zdrobnienie, to część mózgu odpowiedzialna głównie za odruchy).
Uśmiechy, poruszanie palcami, miny - to wszystko to ODRUCHY.
A śmierć wyższych funkcji mózgowych bardzo łatwo sprawdzić - istnieje na to szereg sposobów. Począwszy od encefalografu.
Nie było NAJMNIEJSZYCH SZANS na wyzdrowienie. Jakiekolwiek wyzdrowienie. Nawet na obudzenie się, bowiem nie była to śpiączka, podczas której występuje aktywność wyższych funkcji mózgowych, a stan wegetatywny. Śmierć mózgowa.
Nie wdaję sie w dyskusję, tylko wyjaśniam niektórym jak z nią było."


Wytnijmy sobie mózg, może się jeszcze obudzimy

31.03.2005
19:55
smile
[74]

Azzie [ Senator ]

Ja wiem ze ona zyla od 15 lat. W telewizji pokazywali tylko urywki jak naszprycowali chemia. tak naprawde to spisek. Ona zyje od 15 lat, caly czas mowila zeby ja wypuscili ale nie! sedzia powiedzial ze to gadanie to tylko odruch i ze nalezy ja odlaczyc od jedzenia. podobno probowala zjesc salowa to ja dobili. to prawdziwe morderstwo!!! wogole nie ogladali badan z ktorych jednoznacznie wynikalo ze tak naprawde to miala tylko lekka arytmie serca i delikatne wstarzsnienie mozgu. zabili ja i zrobili z tego cyrk, telewizja klamie, specjalisci sie nie znaja a maz zabil ja dla ubezpieczenia. tylko na golu odkrylismy ten spisek :)

31.03.2005
19:56
[75]

Lowi [ Generaďż˝ ]

sparhawk
Poczytaj troche nietylko to co na onecie pisze a dopiero potem tu sie wypowiadaj .
Czytaj ze zrozumieniem .

31.03.2005
19:57
[76]

Dagger [ Legend ]

==>papaboss
To byl argument za utrzumaniem jej przy zyciu, a jaki byl przeciw?

Może taki, że nie chciałaby być kukiełką w rękach starzejących się rodziców?

31.03.2005
19:59
[77]

Dagger [ Legend ]

Kampania prezydencka w USA - 2050 r.

Opieka zdrowotna jest moim priorytetem, w końcu połowa wyborców leży podłączona do respiratorów ;)

31.03.2005
19:59
[78]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Lowi, dziecko, właśnie sobie poczytałem. Od 2 tygodni już czytam. I wierz mi, gdybyś wychylił nos poza Onet, to byś się dowiedział paru rzeczy i prawdopodobnie byś zmienił zdanie.

31.03.2005
19:59
[79]

Belm [ Konsul ]

hctkko -> Był wczoraj program w TV, mówili zupełnie inne rzeczy. Wypowiadał się także polski profesor, który już wybudzał pacjentów takich jak Terri. Wprawdzie największe szanse na wybudzenie są w ciągu pierwszych 3 miesięcy, ale nawet później jest jakaś szansa.


BTW. Tekst powtórzony 3 razy, nie staje się przez to bardziej przekonywujący.

31.03.2005
20:02
[80]

Guderianka [ Konsul ]

sparrhawk-ustosunkuj sie prosze do mojej wypowiedzi z 19.39

31.03.2005
20:02
[81]

papaboss [ Generaďż˝ ]

Dagger - ale skad mozemy wiedziec czego by chciala, w sumie od 15 lat niczego nie chciala bo nie zyla

Sprawa jest ciezka i nie chce sie tu wdawac w zadne spory, sam nie opowiadam sie jednoznacznie po zadnej stronie . Sadze ze nie powinno sie gdybac na temat woli osoby praktycznie martwej

31.03.2005
20:03
[82]

Azzie [ Senator ]

Wlasnie, powinni ja przywiezc do Polski: swiatowego lidera w wybudzaniu ludzi po tym jak 3/4 ich mozgu zamienilo sie w gnijace miecho :) Jakby polezala troche w naszych szpitalach i poznala polska sluzbe zdrowia to nie dosc ze by sie obudzila to jeszcze by na piechote spierniczala do USA :)))

31.03.2005
20:05
[83]

Dagger [ Legend ]

==>Azzie
Czyżbyś proponował objazdowe mauzoleum?

31.03.2005
20:05
[84]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Guderianka - a ja ich rozumiem. Nie mieli żadnej pewności (nikt jej nie miał), że ich córka nie żyje. U rodziców nadzieja umiera ostatnia.

31.03.2005
20:05
[85]

DariFula [ Dari Fula ]

... w obliczu prawa i konstytucji można określac i różnie interpretowac zapadłą decyzje, lecz w obliczu ludzkiej godności, sędziego i osądzony wyrok - utożsamiac można jedynie ... z wyrafiwanym mordercą ...

31.03.2005
20:06
smile
[86]

Belm [ Konsul ]

Azzie -> O ja cie! Ależ to smieszne!

31.03.2005
20:06
[87]

Regis [ ]

Ja osobiscie uwazam ze decyzja co do 'eutanazji' (i TYLKO co do niej - pisze w cudzyslowie, bo tak na prawde eutanazja tego sie nazwac nie da, o czym dalej...) byla jak najbardziej sluszna - samchetnie podpisze papiery zeby mnie usmiercili jesli bede mial egzystowacw takim stanie (pisze egzystowac, bo tego ze funkcjonowal jakis minimalny procent ukladu nerwowego zyciem nazwac nie mozna) jesli tylko w Polsce pojawi sie taka mozliwosc. Inna rzecza natomiast jest to JAK dokonano tej decyzji i w jaki sposob ja zrealizowano. Przede wszystkim nie wiem dlaczego nie uwzgledniono opinii rodzicow - maz to maz. Mezow mozna miec wielu, rodzicow ma sie tylko jednych i w moim odczuciu to oni powinni byc (pomijam oczywiscie wszelkie patologie - mowie o "normalnych" rodzicach) prawnymi opiekunami czlowieka w takiej sytuacji, a nie maz. Poza tym kazdy powinien miec mozliwosc podpisania takich "dokumentow" o ktorych pisalem wyzej - jesli ma zostac usmiercony w okreslonych okolicznosciach, to TYLKO na wlasne zyczenie (wyrazone wczesniej). Nie podoba mi sie tez to, ze decyzje podjal sad, ktory - pomimo tego ze pewnie pytal o zdanie lekarzy - jest tylko sadem, a nie specjalistyczna komisja lekarska. Bardzo mi sie nie podoba tez sposob w jaki usmiercono ta kobiete - owszem, rozumiem jakis zastrzyk albo cos, ale zaglodzic ja? Inna rzecz ze ona i tak pewnie tego nawet nie odczula, ale fakt jest faktem - eutanazja tego nazwac nie mozna. Dlatego podsumowujac moja wypowiedz - idea moim zdaniem jest sluszna - skrocenie cierpien poprzez eutanazje - uwazam ze kazdy kto chce (zakladam ze np. katolicy nie chca, bo im religia nie pozwala - nikt ich by nie zmuszal), powinien miec mozliwosc decydowania o wlasnym zyciu, a takze o tym kiedy je zakonczyc. Jednak sposob w jaki dokonano tej "pseudo-eutanazji" budzi moje watpliwosci...

31.03.2005
20:06
[88]

Guderianka [ Konsul ]

sparrhawk-rozumiem ze sam jestes rodzicem?

31.03.2005
20:07
smile
[89]

Lowi [ Generaďż˝ ]

sparrhawk
Starasz sie byc nieuprzejmy ?
Mam duza tolerancje do ludzi na tym forum bo wiekszosc to mali chlopcy czesto piszacy do innych Chlopcze .
Tak sie sklada dorosly ? czlowieku ze ja nieczytam onet.

31.03.2005
20:09
[90]

Azzie [ Senator ]

smieszne to jest a wlasciwie to sa wypowiedzi wiekszosci osob tutaj.

smieszy mnie i to bardzo wybiorczy i przesadzony humanitaryzm. przesadzony az tak bardzo ze staje sie karykaturalnym.

31.03.2005
20:10
[91]

Guderianka [ Konsul ]

Azzie- a dla mnie jest żałosne że wypowiedzi i dyskusja na temat cierpienia i śmierci są dla ciebie śmieszne

31.03.2005
20:10
[92]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Regis - ww Stanach mają możliwość podpisania takiego dokumentu. Terri Schiavo tego nie zrobiła.

Guderianka - nie jestem. Czy to coś zmienia?

31.03.2005
20:10
smile
[93]

zarith [ ]

nareszcie. utrzymywanie jej przy zyciu to była żenująca parodia.

31.03.2005
20:11
[94]

DariFula [ Dari Fula ]

Zarith --> ... walka, walka, ... a nie parodia ...

31.03.2005
20:12
[95]

Kentril [ fechmistrz ]

powinni skrocic jej cierpienie juz 15 lat temu. zrobili to dopiero teraz. po kiego tak dugo zwlekali?

31.03.2005
20:12
[96]

Dagger [ Legend ]

==>Regis
Sposób w jaki zakończyła się ta sprawa wynika właśnie z braku przepisów zezwalających na eutanazje. Bo jeśli by były zapewne wybrano by takie rozwiązanie.

Myśle że sąd się opierał na podobnych sprawach, ale budzących mniejsze kontrowersje, dotyczących odłączania chorych od respiratorów i zaprzestania bezsensownej pomocy.

31.03.2005
20:12
[97]

Azzie [ Senator ]

Guderianka: co ty k... wiesz o smierci i cierpieniu....

31.03.2005
20:12
[98]

Belm [ Konsul ]

A mnie śmieszą cwaniackie posty hojraków, którzy gdyby - odpukać - spotkało coś takiego kogoś z ich rodziny - robiliby pod siebie z bólu, i strachu.

I nie mów mi że byłbyś w stanie powiedzieć - odłączcie moją matkę/córkę od tej rurki - ona chce umrzeć.

31.03.2005
20:13
[99]

Guderianka [ Konsul ]

sparrhawk- nie wiem czy zmienia czy nie. sam sobie na to pytanie odpowiedz bo sam wyraziłes przekonanie na temat odczuc rodziców. może jak sam zostaniesz ojcem będziesz miał inny pogląd na tą sprawę, może jak zaczniesz dostrzegac cierpienie dzieci (teraz to zupełnie naturlane ze nie dostzregasz tego za bardzo bo nie jest to w twej sferze zainteresowan jako że nie masz dzieci) to może spojrzysz nieco inaczej na miłość rodzicielską i zweryfikujesz swe (poniekad pewnie słuszne i co wazne zgodne z twym sumieniem)poglądy

31.03.2005
20:13
smile
[100]

zarith [ ]

darifula --> chyba walka polityków amerykańskich o głosy w wyborach:)

31.03.2005
20:14
[101]

Guderianka [ Konsul ]

Azzie--zdziwił bys sie bardzo gdybys wiedział co ja wiem.....jak chcesz możemy pogadac poprzez gg lub pisac do siebie maile-bo opisywanie pewnych przezyc na tak licznym forum jest dla mnie krępujace

31.03.2005
20:15
smile
[102]

DariFula [ Dari Fula ]

<-- Zarith

31.03.2005
20:16
[103]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Guderianka - rozmawiałem o tej sprawie na przykład z moją matką. Wiem, co by czuła w takiej sytuacji. Ja nie będąc pewnym czy moje dziecko żyje nie uznałbym go z góry za martwe.

31.03.2005
20:18
[104]

Guderianka [ Konsul ]

sparrhawk-- nie neguję twego podejscia do tej sprawy ale wiedz ze zycie jeszcze wielokrotnie zmieni twe poglądy. nie wiem czy czytałes "Lord Jim" J. Conrada? pada tam genialne wrecz zdanie : wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono...

31.03.2005
20:19
[105]

graf_0 [ Nożownik ]

Nie znam się na amerykańskim (ani na polskim) ale interesowałem sie sprawą dlatego się wypowiem
kwestia prawna - mąż Terri nie rządał wyjęcia rurki, w swoim wniosku żądał
aby sąd zdecydował jaką decyzję podjęłaby Terri, gdyby była w pełni świadoma,
mąż stał na stanowisku że ona zdecydowałaby się na wyjęcie rurki, zaś rodzina że
nie. (abstrachuję tutaj od kwestii pieniędzy, rechabilitacji i zawiłości prawa w
USA.)
Ponieważ sąd już raz zdecydował że Terri chciałaby wyjąć rurkę, to bez kolejnych
nowych dowodów raczej żaden sąd apelacyjny tej decyzji nie zmienił.

Ponadto sprawa ta jest w moim odczuciu b.ważna nie tylko ze względu na osobę
terri ale głóznie ze wzgledu na charakter amerykańskiego prawa(na tyle na ile
się znam) - taka sprawa byłaby precendansem na którym opierałyby sie w swoich
decyzjach inne sądy. A ponieważ sąd zgodził się na odłączenie rurki od osoby w
"Persistent Vegetative State" - czyli w stanie "z grubsza" śpiączki to
umożliwiłoby to zaniechanie leczenia, rechabilitacji i pielęgnacji setek a może
tyięcy innych osób znajdujących się w tym stanie, nawet jeśli uszkodzenia mózgu
byłyby niewielkie i byłby by duże szanse na wyzdrowienie.

31.03.2005
20:22
[106]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Jesli o mnie chodzi to powinni zrobić to powinni ja odłaczyć dawno temu. Czy też raczej pozwolić jej odejsć w jakis szybki sposób. Męczarnia i dla niej (jesli cokolwiek odczuwała) i dla rodziny.

31.03.2005
20:26
[107]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Guderianka - czytałem. Słuszność odczuwam każdego dnia. Na razie jednak moje zdanie jest jednoznaczne.

graf_0 - no właśnie, jedno mnie ciekawi - dlaczego sąd uznał, że Terri chciałaby umrzeć w takiej sytuacji?

31.03.2005
20:28
smile
[108]

Azzie [ Senator ]

Ja sie ciesze ze moi bliscy odeszli a nie 15 lat wegetowali jak warzywa. Ciesze sie zarowno z ich punktu widzenia jak i swojego. Nie znioslbym takiego widoku przez tak dlugi czas.

A rodzice sie sprzeciwiali przez to ze za dlugo zwlekali: trzeba bylo odlaczyc dawno, a nie teraz jak sie pogodzili i przyzwyczaili do tego stanu...

A dla mnie cala dyskusja jest bezsensowna: sprawa dotyczy tej kobiety i jej najblizszych. Nie powinna byc dyskutowana w tak dyletanckim gronie jak tutaj, ani tym bardziej robione z tego reality show.
Ciekaw jestem czy ktokolwiek z was przejalby sie nia gdyby nie kampania medialna. Codziennie ludzie umieraja i cala reszta ludzkosci ma to gleboko w dupie. Ale jak zrobi sie szopke w tv i prasie, zeby pieprzone dziennikarzyny gorsze niz polscy politycy mieli czym przyciagac ludzi do swoich wyplowin, to zaraz sie budza dziesiatki pseudo humanistow walczacych o prawa warzywa do wegetacji.

tyle mojej opinii w tym temacie.

31.03.2005
20:29
smile
[109]

bialy kot [ Konsul ]

Nauczy mnie ktos jak skutecznie udawac zainteresowanie?

31.03.2005
20:31
[110]

Dagger [ Legend ]

==>Azzie
Skąd się wzieła ta publiczna dyskusja napisał już wyżej zarith


To zresztą pięknie pokazuje jak przedmiotowo wykorzystywano Terri - możliwe że jakby jej rodzice wygrali zrobiono by z niej cyrk objazdowy.

31.03.2005
20:35
[111]

Vader [ Senator ]

Nie będę wypowiadać się w kwestiach prawnych bo to bezcelowe.

Jeśli natomiast idzie o płaszczyznę etyczną:

Uśmiercenie tej dziewczyny było słusznym krokiem. Byłoby słuszne nawet wtedy, gdyby jej mózg był prawie w idealnym stanie, a ciało pozostawałoby w trwałym niedowładzie. Dlaczego ?

Przeprowadzcie w domu taki eksperyment. Zamknijcie się w ciemnym pomieszczeniu i nie wychodzcie. Spędzcie tam przynajmniej godzine. Potem spróbujcie z jednym dniem. Jak już po paru godzinach uznacie - że jeszcze troche a będziecie bliscy szaleństwa - to wyobraźcie sobie, że możecie być zamknięci w pułapce ciała na 15 lat - w najgorszym przypadku, w stanie uświadomionym.
I kto decyduje o życiu człowieka który nie może nic powiedzieć ? Decyduja ludzie, którzy są zdrowi, którzy sobie wieczorkiem wypija piwko i zjedzą dobrą chinszczyznę na kolację. Im wydaje się, że mogą skazać kogoś na 15letnią udrękę w imię jakiejiś własnych chorych zasad, które w ogóle są nieprzystające do sytuacji.

Jedyne do czego mam wielki żal, to do tego iż nie uśmiercono jej w sposób humanitarny, tylko conajmniej barbarzyński.

A jesli chodzi o takie bajki w stylu "nadzieja jest zawsze" to aż mi się miecz swietlny otwiera w kieszeni. Zazwyczaj słychać takie słowa z ust tych, którzy w życiu nie zaznali żadnego większego cierpienia. Przyjemnie jest siedziec przed kompem, wpierdzielać chipsy paprykowe sączyć Heńka i skazywać kogoś na wieloletnią agonię. Zupełnie bezmyślnie.

31.03.2005
20:44
[112]

"Gordon Freeman" [ Chor��y ]

Zgadzam sie powinni byli ją ze tez uzyje tekiego podłego okreslenia w stosunku do człowieka "uspic" juz dawno. Jakbym ja był na jej miejscu to chce zeby mnie odstrzlili zaraz po wejsciu w taki stan

31.03.2005
20:53
[113]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Miałem juz nic nie pisać, ale trochę nie wytrzymuję :P

Belm napisał ---> [p]"Polski profesor, który specjalizuje się tego typu urazach twierdził "że nigdy nie należy tracić nadziei", w polsce istnieje klinika gdzie pacjenci z takimi samymi urazami jak Terri - budzili się. "

Sorry, ale to pieprzenie. Tenże profesor postanowił zaistnieć medialnie "jaki_to_on_nie_jest_humanitarny_i_wszechwiedzący". Ludzie którzy "budzili się" w jego klinice, to ludzie w ŚPIĄCZCE. W stanie w którym wykrycie aktywności mózgowej nie sprawia problemu, nieznany jest tylko powód niewybudzania się. Jeżeli kilaknaście autorytetów wypowiedziało się, że jej mózg nie żyje, a tylko kilku powiedziało, że ma szanse się wybudzić, ale NIE NEGOWALI ŚMIERCI MÓZGOWEJ. Czy to nic nie daje do myślenia ? Nawet Ci, którzy byli przeciw nie negowali tego, że tak naprawdę to ona nie żyje. Tylko wegetuje.

"Bohaterka" naszej waśni/dyskusji NIE WYKAZYWAŁA ŻADNYCH OZNAK AKTYWNOŚCI WYŻSZYCH OŚRODKÓW MÓZGOWYCH. Powiem to znacznie bardziej brutalnie. Była równie żywa jak pierwsza lepsza roślina. One też czują, reagują na czynniki zewnętrzne, potrafią wręcz "myśleć". Tak jak Terri. ODRUCHOWO.
W ramach ciekawostki - krzewy bawełny bronia się przez gąsienicami jakimiś_tam w ten sposób, że gdy zaczynaja być obgryzane liście, ten liść I TYLKO TEN, zaczyna produkować i wydzielać specjalną bardzo lotną substancję, która zwabia osy, które usypiają gąsienicę i składają w niej jaja. Czy bawełna myśli ? A jednak reaguje, broni się, potrafi przeprowadzić nawet dość skomplikowany tok "rozumowania". Czy to powoduje, że zaliczamy ją do istot rozumnych ?

Jedyną aktywnością wykazywał móżdżek. Ośrodek odpowiadający za odruchy bezwarunkowe i częściowo warunkowe.

Ja jestem tylko ciekaw kiedy pojawi sie pozew sądowy od jej rodziców żądających milionowego odszkodowania. Przecież to naturalna amerykańska droga :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-31 20:54:16]

31.03.2005
20:54
[114]

Attyla [ Legend ]

Vader: parę zastrzeżeń
1. Ani ty ani nikt inny nie ma pojęcia jak się czuje osoba w stanie, w jakim znajdowała się zagłodzona na śmierć kobieta. Równie zatem dobrze można przypuszczać, że cały czas śniła najpiękniejsze i najbardziej kolorowe sny pod słońcem.
2. Bez względu na to co i jak czuła. Bez względu na to, czy czuła, nikt, ale to absolutnie nikt nie miał prawa decydować o tym, czy ma ona żyć czy nie. W przeciwnym razie można spokojnie ukręcić z tego "humanitarną" wymówkę dla wodzów obozów koncentracyjnych. Ci ludzie - więźniowie przeżywali na jawie niewyobrażalne katusze psychiczne i fizyczne a "wodzowie" obozów skracali tylko ich męki. W ten sposób usprawiedliwić można każdą zbrodnię.
3. W tym przypadku nie chodziło o żaden odruch humanitarny. Kobieta leży 15 lat. Mąż walczy o jej zamordowanie od 7. Jak myślisz? Czy aby nie dlatego, że znalazł sobie inną panienkę i spłodził z nią dzieci? Czy aby nie chodziło mu o uwolnienie się od obecności sweś żony?

Azzie:
sprawa dotyczy tej kobiety i jej najblizszych
Tak. Auschwitz to sprawa członków Totenkopfverbande, ofiar i ich rodzin...

31.03.2005
20:58
smile
[115]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Attyla --> jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy KL a tą sytuacją, to ... ja po prostu zaniemówiłem. Jaki tok myślowy Cię do tego doprowadził ? Zaraz zaczniesz pewnie, że to wszystko sprawka komunistów, bo z reguły się Twoje wypowiedzi tym kończą, ale jak na razie skojarzenie z KL jest ciekawe.

31.03.2005
20:58
[116]

Belm [ Konsul ]

Vader ->

Podobno Terri nie cierpi, wszak jak udowadnia kupa osób w tym wątku - jest warzywem niezdolnym do cierpienia. Dziwne jest to, że tyle osób pisze o skracaniu ciepień osoby, która do cierpienia nie jest podobno zdolna.
A jeśli to warzywo, to komu szkodzi że będzie ono leżało w łóżku jeszcze 10, czy 20 lat? Pieniądze zapewnia ubezpieczalnia, nikomu się krzywda by nie stała. Zawsze to lepsze niż ją głodzić.




31.03.2005
21:02
[117]

Azzie [ Senator ]

Atylla: Bardzo inteligentne porownanie :)

Wiesz, ostatnio jak bylem nad baltykiem fala zalala mi gazete a wyrzucila na brzeg martwa biedronke... a w prasie nie bylo takiego szumu jak po ataku tsunami. przeciez to prawie to samo nie?

31.03.2005
21:02
[118]

Dagger [ Legend ]

==>Belm
Odpowiedź masz wyżej - skoro nic nie czuje - to poprostu usankcjonowanie stanu faktycznego.

31.03.2005
21:06
[119]

Azzie [ Senator ]

W dzisiejszych czasach medycyna jest na tyle rozwinieta ze mozna by przy zyciu utrzymywac czlowieka z obcieta glowa... Tylko po co? Bo jakis profesor powie ze jest szansa ze sie obudzi?

31.03.2005
21:08
[120]

Vader [ Senator ]

Attyla:
1. Jest to możliwe. Tak czy siak, nie istniała żadna realna możliwość by przywrócić jej naturalne czynności życiowe. To że mogła śnić piękne sny i czuć się cudownie jest na tyle mało prawdopodobne, że nie stanowi znaczącego powodu, dla którego można by przedłużać jej życie do oporu. Przynajmniej dla mnie. Ale nie łudzę się, że osiągniemy w tej kwestii kompromis.
2. Dlaczego nikt nie ma mieć prawa odebrać jej życia ? IMHO rada lekarzy powinna zadecydować, czy wyleczenie pacjenta jest możliwe, czy jego stan jest praktyczni beznadziejny. Oczekiwanie na cud boży wykluczam z marszu.
Ukręcic humanitarne uzasadnienie dla ogólnie rozumianego zła - można zawsze i wszędzie. Jak ktoś ma środki, to zazwyczaj nie stanowi to dla niego problemu. Dekalog jest stary jak świat, a mam wrażenie że dzisiejsze misja kościoła się różni od tej średniowiecznej, jeśli idzię o formę szerzenia wiary :P
3. Nie wnikam w motywy męża. To czy on jest s.....synem czy nie to rzecz odrębna. I bez względu na to, dziewczynie należała się godna śmierc. Ja tez oczekuję od bliskich, że w przypadku trwałego niedowładu pozwolą mi godnie odejść.

31.03.2005
21:09
[121]

Vader [ Senator ]

Belm: Zamknij się w tym ciemnym pokoju - tak jak sugerowałem. Gwarantuję Ci, że trafi Cie szlag, mimo ze nie bedziesz odczuwał fizycznego bólu.

31.03.2005
21:13
[122]

Belm [ Konsul ]

Hellmaker -> Zaraz, zaraz. Niby skąd wiesz że profesor Talar to tylko medialny pajac? I niby w czym lepsza jest opinia amerykańskiego lekarza, od polskiego specjalisty?
Terri miała uszkodzony pień mózgu, wczoraj pokazywali kolesia który miał prawie identyczny co ona uraz - obudził się (co prawda po dwóch miesiącach, nie po 15 latach), mówi z trudem, nieskładnie - ale jest to fizycznie i psychicznie sprawna osoba.

Dagger -> Skoro nic nie czuje, tu upada mit o skracaniu cierpień. Jeśli czuje - to nie jest warzywem, i nikt nie ma prawa decydować o jej śmierci. Opinie czy czuje, czy nie - są sprzeczne, jesli istnieją jakiekolwiek wątpliwości - nie powinno się jej zabijac.

Vader -> Jakie to ma znaczenie, w przypadku Terry? Powino się ją zabić bo może ją szlag trafić w ciemnym pokoju?

W dzieciństwie miałem ciężki wstrząs mózgu - leżałem sobie przez kilka dni i starałem sobie przypomnieć jak się mówi. Mam różne wspomnienia, ale nie przypominam sobie żeby mnie szlag trafiał kiedy byłem sam w ciemnym pomieszczeniu.



31.03.2005
21:33
[123]

Maliniarz [ Konsul ]

Tak naprawde nie mozemy byc pewni co do wszystkich informacji podawanych przez media ...
Przeczytalem wiele wypowiedzi i w wikszosci potrafilem znalesc troche racji, pomimo iz zdania, ostatecznie byly podzielone. Mysle ze gdyby postawic wiekszosc forumowiczow, szczegolnie tych, co sa kategorycznie za eutanazja, w sytuacji, w jakiej znalazla sie rodzina Terri - szybko by "wymiekli".
Gdybym zostal postawiony osobiscie w takiej sytuacji nie potrafilbym na siebie wziac odpowiedzialnosci i po prostu odlaczyc wtycznke, tym bardziej wyjac rurke z pokarmem(co uwazam za totalna glupote) . Jednak osobiscie chcialbym sie podpisac pod takim dokumentem - bo wiem ze bedac takim warzywkiem sprawialbym moim bliskim wiecej bolu i cierpienia niz radosci.
Wydaje mi sie tez, ze w tak naglosnionych przypadkach jak ten - dochodzi kwestia "a co powiedza ludzie ?"
Nie wiem na ile sa wiarygodne badania - czy to czlowiek, czy to warzywo, jednak zawsze mimo zapewnien lekarskich pozostaje nadzieja, zawsze...
Nie wiem czy moje przemyslenia wniosa cos do dyskusji, chcialem tylko opisac kilka moich przemyslen. Polecam film "Za wszelka cene"(Million Dollar Baby) - daje duzo do myslenia ...

31.03.2005
21:36
[124]

Attyla [ Legend ]

Hellmaker: co to jest KL?
A piekło spiesz czynić gdzieś poza Ziemią. Księżyc odpowiada?:D

Azzie: tak się składa, że ludzie co do zasady zawsze dążą doidealnej formy jakiejś idei. I tak martwiąc sią o biednych wprowadzają komunizm realny, martwiąc się o bgatych wprowadzają żądy oligarchiczne itp. itd. Chodzi o to, że dziś mówimy o niebezpiecznym precedensie. Dziś możemy się kłucić o to, czy 15 lat to okres wystarczający do zabicia kogoś. Jutro będziemy się zastanawiali, czy warto ratować życie 80-cio latki, skoro i tak jest nad grobem a zasługuje na śmierć, bo zmęczona jest życiem. Powtażam. Ludzie nie wiedzą co to umiar. Z dwojga złego wolę umiar szanujący cudze życie niż to, w co eutanazja wyrodzić się może.

Vader:
1. To że mogła śnić piękne sny i czuć się cudownie jest na tyle mało prawdopodobne, że nie stanowi znaczącego powodu, dla którego można by przedłużać jej życie do oporu
i vice versa. To, że ktoś cierpi nie upoważnia nikogo do skracania jego życia.
2. IMHO rada lekarzy powinna zadecydować, czy wyleczenie pacjenta jest możliwe, czy jego stan jest praktyczni beznadziejny. Oczekiwanie na cud boży wykluczam z marszu.
Fajne. Jutro okaże się, że w całej Warszawie zabrakło penicyliny i rada lekarzy stwierdzi, że nie jest możliwe leczenie zapalenia płuc.
I dlaczego chcesz czekać na cud boży? Nie wystarczającym cudem jest to, że wogóle żyjemy? Otrzymaliśmy wolną wolę i wykorzystujemy ją po swojemu. Ciekawe, że wykorzystujemy ją dla skutecznego, szybkiego i masowego zabijania i wykorzystujemy ją dla ratowania życia jednostek. I jedno i drugie spotyka zarówno poperanie jak i sprzeciw. Różnica miądzy obydwoma zjawiskami jest taka, że wojna czasami jest rozwiązaniem najlepszym. śmierć - nigdy.
3. I bez względu na to, dziewczynie należała się godna śmierc.
A może jednak życie?

31.03.2005
22:05
[125]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Reguły etyki mówią że jeśli nie mamy pewności w pewnych sprawach nie powinniśmy robić nic (tutaj nie działa zasada że nie myli się ten co nic nie robi...).

Nie było pewności co do funkcjonowania mózgu nie powinno się jej skazywać na śmierć głodową.... (bo tak to należy nazwać!!!!).

31.03.2005
22:15
[126]

Vader [ Senator ]

Belm --> Nie zrozumiałeś tego co próbuję Ci powiedzieć. W najlepszym przypadku ona śpi i nic nie dczuwa. W najgorszym jest swiadoma swego istnieniu. W pierwszym przypadku jej egzystencja jest bezcelowa i beznadziejna ani jej nic z tego nie przychodzi ani nikomu innemu. W drugim - cierpi koszmarne męki. Nie fizyczne ale psychiczne. Osamotnienie, zamknięcie, brak bodzców, kompletna izolacja.

Leżałeś kilka dni ? Ale wyszłeś z tego nie ? A gdybym Ci powiedział: Nie mam jak Ci pomóc, najprawdopodobniej przez następne 80 lat będziesz przykuty do łóżka. Chciałbyś wtedy żyć ? Bo ja nie.

Attyla -->
1. Jej stan był beznadziejny. Nie można było jej pomóc. Albo zostawimy ją samej sobie, albo ulżymy. Jak by na to nie patrzeć, pierwsza opcja jest bardziej humanitarna.
2. Ktoś zadecydować o tym musi, tak samo jak ktoś decyduje o tym że beznadziejnie cierpiący ma żyć. Zastanawiam się, kto jest większym potworem. Ktoś kto odbiera komuś prawo do śmierci i skazuje na powolne umieranie, czy ktoś kto dokonuje eutanazji.
Eutanazja jest własnie przykładem śmierci, która jest w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem.
P.S Kiedy wojna jest najlepszym rozwiązaniem ? <ciekawość>
3. Wybór był między spiączką a ulgą. Wybrano ulgę. Jeśli istnieje Bóg - niech sam we właściwym momencie osądzi kto miał racje.

Mam pytanie Attyla. Załóżmy czysto teoretycznie, że jesteś na wojnie. Zrzucono bombę napalmową. Twój przyjaciel cały płonie - zdajesz sobie sprawę, że nigdy jeszcze nie słyszałeś takiego wrzasku. Będzie się palił jeszcze 3 minuty. Nie uratują go. Masz 3 minuty by zdecydować: wyciągasz pistolet strzelasz mu w głowę, czy czekasz aż się wypali do końca ? (zakładamy, że niespecjalnie jestes w stanie zrobić cokolwiek innego, wybór między odebraniem życia a uszanowaniem prawa Boskiego).

31.03.2005
22:16
[127]

Vader [ Senator ]

Psycho_Mantis: Etyka nie jest bezwzględna i kompletna.

31.03.2005
22:20
[128]

rg [ Zbok Leśny ]

Nie czytalem calego watku, ale ja osobiscie nie chciabym byc hodowany przez ilestam lat... Od razu wolalbym zeby mnie ubili.

A Terri nie umierala w meczarniach - w tym stanie nie czuje sie juz glodu czy pragnienia - jak mowia lekarze. Jestem wstanie im uwierzyc.

31.03.2005
22:58
smile
[129]

MICPO [ Centurion ]

Co za idiota ma taki problem i zaklada taki straszny watek???

Jezu ludzie?
TO CO MAMY PODTRZYMYWAC CZLOWIEKA ZYJACEGO JAKO WARZYWO?? MA SIE MECZYC??? JEGO RODZINA MA SIE MECZYC????

JESTEM ZA EUTANAZJA!

Malo tego jedna rzecz z ta Schiavo mnie wkurzyla. Jak ja odlaczyli od aparatury to powinni OD RAZU podac jej TRUCIYNE by zasnela i sie nie obudzila a ci idioci pozwolili jej by umierala powoli z powodu odwodnienia itd.....

Ale wy katolicz jestescie dziwni. Tak to kochacie boga + w kosciele ........ a poza jestescie dziwkami, dilerami, klniecie itd.......... itp.......

I dlatego ja chrzanie te wasze zasady

31.03.2005
23:11
[130]

Novus [ Generaďż˝ ]

Micpo - moze ty poznaj te zasady, bo chyba nie kazdy katolik jest dilerem i dziwka?

31.03.2005
23:15
smile
[131]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

tym postem MICPO zlamales ponad polowe regulaminu gola

31.03.2005
23:19
[132]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Nreszcie! Czekanie na to było dla wielu osób męką samą w sobie. Krew mnie zalewa, jak czytam o tych obrońcach życia. Jest życie i "życie". Jeśli ktoś jest za głupi, żeby to dostrzec, albo miesza religię do nauki, to czyni tylko samo zło.

Żal mi Terri, ale tylko z dwóch powodów: że nie mogła żyć normalna i zdrowa i że dopiero teraz pozwolono jej umrzeć.

Współczuję jej mężowi, że musiał stoczyć taką bitwę z fanatykami o spełnienie de facto ostatniej woli swojej żony.

31.03.2005
23:21
[133]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

Nie chcę wypowiadać mojego zdania w tym temacie. Dziwi mnie jednak pewna rzecz.
Kilka już razy padło słowo eutanazja.
Ale przecież w tym przypadku nie było w ogóle mowy o żadnej eutanazji. Czym innym jest eutanazja, a czym innym jest zaprzestanie podawania pożywienia.
O ile się nie mylę, to gdyby osoba w podobnym stanie żyła w Holandii, nie byłoby żadnych prawnych podstaw do przeprowadzenia eutanazji. Dziwić więc tutaj może głos zwolenników eutanazji, opowiadających się za nią w formie, która obowiązuje chociażby w Holandii.

31.03.2005
23:25
[134]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Warzywo...
Nienaturalne jest tyle czasu utrzymywać przy życiu osobe w tym stanie, to nie była eutanazja a raczej poprowadzenie wydarzen na ich właściwy tor.

01.04.2005
00:55
smile
[135]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Żal mi tej kobiety...

01.04.2005
01:00
smile
[136]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

Podtrzymywanie jej przy życiu nie miało najmniejszego sensu, bo szans na wyzdrowienie nie miała... Ale umrzeć mogła godniej... USA ciągle mnie zadziwia, coraz częściej negatywnie



wielkie buuuu dla tych wszystkich lekarzy :(

01.04.2005
01:03
[137]

olivier [ unterfeldwebel ]

Media w tym kraju znajdują się w stanie głębokiego downa. Ten śmieszny medialny cyrk made in usa zepchnął w ostatnich trzech dniach już nawet kolejny informacyjny Top One czyli Papieża...

01.04.2005
01:55
smile
[138]

Kyahn [ Kibic ]

I bardzo dobrze.

01.04.2005
01:56
[139]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

1. facet przez 15 lat opiekował się nią, nie przeszkadzał mu jej stan, ona jednak zmieniała się fizycznie, zestarzała sie, gdyby wyglądała tak jak w młodości pewnie dalej by sie nią opiekował.

2. pracowała, płaciła podatki, więc ku....a nalezy sie jej opieka, nawet jeśli lekarzom wydaje sie bezsensowna, a są gnoje po to by ratować życie, a nie decydowac o tym jaki stan świadomości sprawia że jesteśmy ludźmi a jaki sprawia że nimi już nie jesteśmy.

3. nie można za nią decydować, facet sobie przypomniał że kiedyś powiedziała że by tak nie chciała żyć, a jakie to ma znaczenie, ja chciałem kiedyś zostać leśniczym, i co ? gdybym był w śpiączce to by mnie nim zrobili.

4. paranoją jest że muszę wyrazić swoją wole pisemnie, żeby mnie ratowali utrzymując przy życiu, bo brak takiej woli oznacza automatycznie moją zgodą na eutanazje/zabójstwo. paranoja.

5. jeśli chodzi o sugestie że było to tylko ciało to nikomu nie powinno przeszkadzać, że sie je utrzymuje przy życiu, bo jak twierdzą niektórzy nic nie czuje, więc terry nie odczuwała dyskomfortu stanu w jakim była.

6. dla mnie to barbarzyństwo, zagłodzić kogoś na śmierć, i jak tu można mówić o godności, gdy tym czasem te same osoby podnoszą argumenty o wykorzystaniu kasy przeznaczoną na nią, na ludzi którym może w sposób rzeczywisty pomóc, i w ten sposób dojdzie do tego że nie bedziemy leczyć chorych na aids bo to nieuleczalna choroba, więc szkoda na nich kasy.

01.04.2005
02:00
[140]

Kyahn [ Kibic ]

Wszystkim zbulwersowanym polecam obejrzeć South Park odc 904, tam tą sytuację przedstawiają bardzo "dobrze".

01.04.2005
02:32
[141]

hohner111 [ DragonHeart ]

ja wlasnie obejrzalem...i szczerze powiem wywolalo i histeryczny smiech :P i pewien zal....ze w momencie jak ten odcinek robili nie wiedzieli z eona umrze i wyszlo...no..co wyszlo....

01.04.2005
02:43
smile
[142]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

Requiem.
"Poza tym watpie, zeby ona czula glod, czy cokolwiek. To bylo warzywko, sztucznie podtrzymywanie przy zyciu, cale sparalizowane"

widzisz, pieprzysz a nie wiesz.
Ta kobieta NIE potrzebowala zadnych maszyn do podtrzymania zycia !
Miala tylko rurke wkladana do zoladka na czas posilkow, ktora zaraz po, byla wyjmowana.
Bez urazy stary, ale po odczytach kolejnych postow, czuje ze obeznanie w temacie jest slabe.
Wystarczylo chociazby wejsc na jej strone i poczytac newsy..tylko tyle by wystarczylo...



Hellmaker
"..kiedy żyje w zasadzie tylko móżdżek (to nie zdrobnienie, to część mózgu odpowiedzialna głównie za odruchy). ..."

Nie moge sie z toba zgodzic, przyjacielu.
Odruch bez warunkowy nie ma nic do tego, jesli podazasz oczami za wyznaczonym punktem.
Tak jak w sytuacji ; podazanie oczami Terri za balonikiem.
Jesli myslisz inaczej, to wytlumacz mi, jak to moze byc odruch BEZWARUNKOWY ?
Reakcja na znajomy glos, na muzyke...to tez odruchy bezwarunkowe ? no daj spokoj...


--
eutanazja ? patrz teraz, jesli by nie bylo aparatu podtrzymujacego zycie, nie bylo by tego problemu, czyz nie ?
naturalna kolej rzeczy.

jestem, czy nie jestem za eutanazja, nie wazne...zapewne wielu z was lache kladzie na ten temat...ale z drugiej strony napewno grono z was nie jest za usmierceniem jakiejkolwiek istoty w taki sposob, w jaki to dokonano na tej kobiecie.
koniec kropka. katolik czy nie katolik, nikt nie moze tego argumentowac.

01.04.2005
02:50
[143]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

ps ci co znaja angielski.
terri reagowala na bol.

01.04.2005
03:05
[144]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

sorki za tyle postow.
przesluchajcie to sobie (eng.)

doktor ktory sie wypowiada byl nominowany do nagrody nobla w 1999 roku. za prace nad typem terapii dla ludzi ktorych spotkalo podobne nieszczescie.

01.04.2005
03:17
[145]

Kyahn [ Kibic ]

W dupie mam tego doktora.
Interpretacja "wydawania dźwięków" przez tę osobę, równie dobrze może być podciągnięta pod dyskusję na temat aborcji.
W USA wszystko jest pojebane, ciekawe dlaczego do takiej sytuacji nie doszło wcześniej w Europie.
Czyżbyśmy mieli bardziej normalne podejście do niektórych spraw ?
Hail EU :P

01.04.2005
06:45
smile
[146]

Raziel [ Action Boy ]

Mój pogląd na ten temat kłoci się z poglądami "chrześcijańskimi" bo uważam że nie popełniono błędu. Ta kobieta od 15 lat miala do dyspozycji jakiś tam ułamek procenta mózgu. Przecież zostało potwierdzone naukowo że ona już nie funcjonowała, była jakby jedną nogą w grobie. I ile mozna bylo to tak ciągnąć? kolejne 15 lat?? Z tego co czytałem to przecież ona sama przed całą sytuacją prosiła żeby nie zrobić z niej rośliny. Czy jakby zostawiono sprawę tak jak byla to naprawdę wszyscy byliby zadowoleni??

01.04.2005
07:09
[147]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Predator --> Reakcja na ból NIE JEST żadnym dowodem. Żadnym. Kwiatki też reagują na zrywanie liścia. Udowodnione naukowo.

Balm ---> Uważam, że prof. Talar chciał zaistnieć medialnie, bo w jego klinice ludzie mieli uszkodzony pień mózgu, ale reszta mózgu była żywa. I wykazywała czynności mózgowe. Mózg Terri był martwy, a W DODATKU miała uszkodzony pień mózgowy. Zero szans.
A uważam, że opinia amerykańskiego specjalisty jest lepsza od polskiego, bo oni - w odróżnieniu prof. Talara - ją badali. Narodowość tu nie ma znaczenia. On wydał werdykt na podstawie doniesień prasowych. Sorry, ale dla mnie to było pod publiczkę.

01.04.2005
08:16
[148]

Belm [ Konsul ]

Hellmaker -> Belm, Belm - jak ten miecz z Baldurs Gate 2.

Ta kobieta nie ma martwego mózgu. Ma np. sprawną korę mózgową, której to uszkodzenie jest najbardziej powszechne u "śpiączkowców". Sprawne płaty czołowe, które odpowiadają za uczucia wyższe. Doznała jednak cięższego urazu - ma uszkodzony pień mózgu, i tylko pień mózgu z tego co widziałem i słyszałem w programie o Terry. Ludzie już z tego wychodzili.
A jeśli nawet kobieta może nigdy się nie obudzić, to NIKT nie ma prawa jej zabijać, tylko dlatego że sam nie chciałby znaleźć się w takim stanie.

Predator napisał że reagowała na ból - dla mnie jest to dowód że zachowała przynajmniej szczątkową świadomość. Osoba nieświadoma (np. pod narkoza) na ból nie reaguje. Teraz wyobraźcie sobie - kobieta reaguje na ból - co musiała czuć przez dwa tygodnie, kiedy zaprzestano podawania jej pokarmu. Pewnie możne to porównać z przejściami pacjentów którym podano pavulon - czujesz że ciało cię nie słucha, i powoli się dusisz.

01.04.2005
09:50
[149]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nie jest to łatwa sprawa. Gdybym to ja miał podjąć decyzję, dotyczącą tego czy dalej podtrzymywać życie Terri Schiavo, czy też pozwolić jej umrzeć - nie wiem, na co bym się zdecydował. Na szczęście to nie ja musiałem taką decyzję podjąć.

Za obu rozwiązaniami przemawiają różne argumenty - co widać choćby po postach w tym wątku. Wg mnie jest to jedna z tych sytuacji, w której nie ma dobrego rozwiązania, zawsze znajdzie się jakiś argument "przeciw".


Szokują mnie natomiast niektóre wypowiedzi:
nareszcie koniec tego (moim zdaniem) bezsensownego życia

o co wszytskim chodzi? ona nie zyje od 15 lat, tylko ze przestala zerowac na panstwie i podatnikach z dniem dzisiejszym. Co w tym zlego?

ehhh, nie rozumiałem, czemu utrzymywali ją przy życiu?

Jej zabicie bylo mniej naganne moralnie niz zabicie psa, bo pies czuje przynajmniej bol, a ona nie


Czyżby niektórzy z nas byli zwolennikami poglądów niejakiego Petera Singera i innych bioetyków utylitarnych? Myslałem do tej pory, że poglądy owych szaleńców są odosobnione, ale teraz zaczynam się obawiać - nie chciałbym życ w świecie zorganizowanym wg poglądów tych panów.

Dla zainteresowanych: link do artykułu opisującego poglądy Singera i bioetyki utylitarnej:

https://www.nowe-panstwo.pl/09_2003_miesiecznik/09_2003_cywilizacja_mengele.htm

Wracając zaś do meritum: zastanawia mnie, czemu akurat sprawa Terri Schavio jest tak nagłaśniana medialnie. Tylko dlatego, że dzieje się w USA? Wszak nie jest to ani pierwszy, ani jedyny taki przypadek na świecie

pierwszym, podanym do wiadomości publicznej, przypadkiem "legalnego" zabójstwa niewinnej istoty, był przypadek "Dziecka Knauer". W 1938 ojciec upośledzonego, małego chłopca, niewidomego, bez ręki i nogi, zwrócił się do Hitlera o zezwolenie na uśmiercenie jego syna. Hitler przekazał sprawę swemu lekarzowi, Karlowi Brandy. Zgoda została udzielona.

A dlaczego nie jedynym?

1/4 Belgów umiera jak Schiavo
PAP 25.03.2005 r.
27% zgonów w Belgii jest konsekwencją wstrzymania leczenia - donosi agencja prasowa Belga powołując się na najnowsze badania brukselskiego uniwersytetu VUB (Vrije Universieit Brussel).
Wyniki te opierają się na zbadaniu 1577 decyzji medycznych.
W 42% przypadkach, gdzie albo wstrzymanie, albo niepodjęcie dalszego leczenia było powodem śmierci, podjęto decyzję o zaprzestaniu leczenia. W 20% przypadków przerwano sztuczne karmienie i pojenie (lub nie podjęto decyzji o ich rozpoczęciu) w 9% odłączono respirator, także w 9% przypadków przerwano chemioterapię. (mn)

01.04.2005
10:51
[150]

yagienka [ pułapka na Misia ]

Ja mam mieszane uczucia, bo tutaj uciążliwa, czy raczej uporczywa terapia polegała jedynie na karmieniu jej za pomocą specjalnej rurki, poza tym z tego co wiem organizm Terri z pozostałymi funkcjami radził sobie sam - oddychał, trawił, wydalał itp.

Co do męża to z jednej strony nie neguję jego prawa do ułożenia sobie życia (inna kobieta, dzieci), jednak w takim przypadku powinien on pozostawić decyzję rodzicom Terri ...w końcu jej opiekę opłacali nie z jego ubezpieczenia;PP

No i na koniec, całe szczęście, że w naszym pięknym kraju, jest to sytuacja prawie nie do pomyslenia, na 99,9% można założyć, że w polskim szpitalu Terri zmarłaby na obustronne zapalenie płuc i to najdalej w przeciągu kilku miesięcy, a nie lat...

01.04.2005
11:38
[151]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

gladius

Jasne, że mogli jej dać zastrzyk. Też jestem za. Tylko, że wtedy byłoby 10 razy więcej oszołomów przed szpitalem. Ludzi, z których większość nie ma pojęcia o funkcjonowaniu człowieka, o czym dobrze świadczy fakt, że niektórzy chcieli wtargnąć i ją napoić wodą. Wtedy już by było po kłopocie w ogóle.

01.04.2005
11:57
[152]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

twostupiddogs ---> a ty co lekarz? że niby masz pojęcie o ludzkim ciele, przypomnę ci że ci sami lekarze uważali że czarani i żółci sa gorszym gatunkiem człowieka, i te tezy nie powstały w hitlerowskich niemczech tylko w USA. i powiedz mi jeszcze jakie warunku muszę spełniać by uważano mnie za wpełni wartościowego człowieka, co ? 180cm wzrostu, IQ 150, klata 140cm. a może jakieś inne warunki?

wybacza ale sam jesteś oszołomem, bo z tego co widzę twój stan świadomości uprawnia mnie do wyłączenie cię ze społeczeństwa, jako nie wpełni wartościową osobę. Pozbawionym wrażliwości i empatii, chodzącym biochemiczny robot. To tyle jeśli chodzi o sprowadzanie człowieka do jego cielesności.

01.04.2005
12:02
smile
[153]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

MANOLITO

Jeśli ktoś nie wie, że po okresie odwodnienia nie powinno się kogoś poić płynami to jest po prostu ignorantem, albo nie skończył podstawówki, bo wtedy tego na biologi uczą. A jeśli się jest laikiem w jakieś dziedzinie to się nie wypowiada na tematy dość skomplikowane w tej materii patrz - funkcjonownie mózgu.

01.04.2005
12:05
smile
[154]

Caine [ Konsul ]

[']
A w Polsce lekarze wyciągali ludzi z gorszego stanu. Może dlatego, że się nie poddawali?? (ostatni "Wprost", jakby się komuś chciało zajrzeć)

01.04.2005
12:05
[155]

Azzie [ Senator ]

A czy ona wogole przelykala? Jak oni chcieli jej ta wode podac? w usta? to przeciez do pluc by sie dostala...

01.04.2005
12:05
smile
[156]

Novus [ Generaďż˝ ]

MANOLITO - to jakis pripa aprilis czy ty jestes powazny w swoich postach?

01.04.2005
12:11
[157]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

twostupiddogs ---> ah, a ty masz taką ogromną wiedzę i myślisz że już pewnie nic nowego w kwestiach funkcjonowania człowieka nie da się wymyślić? co? lekarz powiedzieli że trzeba odłączać, to i ch wyznawcy twojego pokroju hurmem zakrzykną ODŁĄCZAĆ!, tak bo to przecież lekarze i do tego sąd im na to pozwolił, bo przecież sędzia też jest wszechwiedzący. A my oszołomy co to chcą ją utrzymywac przy życiu na niczym sie nie znamy, pieprzyć etykę, zasady, moralnośc, religię, ważne że lekarze i ty wszystko już wiecie, i macie prawo decydować o tym co ludzkim jest, a co ludzkim nie jest.

01.04.2005
12:20
[158]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

MANOLITO

Tak towarzyszu Manolito wiemy :)

Podważasz właśnie podstawową zasadę funkcjonowania każdego społeczeństwa. ZAUFANIA. Nie będzie już ludzi renesansu XIX wieku. Obszar wiedzy jest po prostu za duży. Zatem trzeba postawić na specjalizację i zaufanie. Jeśli się tego nie ma to polecam zapisanie się do LPR i tropienie masonów i innych spisków i nie czytania dalej mojego posta.
W taki sposób można zakwestionować każdą jurysdykcję. Kto dał Panu/Pani prawo do .......*.


Azzie

Nie wiem. Spytaj się co poniektórych, bo jak widać mamy wielu specjalistów z neurologii i nie tylko.


* - wstawić cokolwiek

01.04.2005
12:31
[159]

Vader [ Senator ]

twostupiddogs --> nie wiem czemu ale jak słysze o zaufaniu to mi się smiać chcę. bez obrazy :-)

01.04.2005
12:33
[160]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

twostupiddogs ---> nie wiem czy zauważyłeś ale my nie dyskutujemy o krowach mlecznych, tylko o ludziach, a o decydowaniu o ich losie i życiu nie można zostawiać tak zwanym lekarzom, współczesnym demiurgom ktorym wydaje sie że pozjadali wszystkie rozumy i patrząc na terry nie widzą w niej człowieka tylko kawał mięcha.

poza ludzkim prawem istnieje boskie i własna moralność , etyka, pamiętasz antygonę?, chłopcy z wechrmachtu też byli pełni zaufania do swoich przełożonych, przecież musieli oni wiedzieć co jest słuszne a co nie, pozbawiając się tym samym własnej oceny rzeczywistości.

jeśli chodzi o zaufanie do lekarzy, to ulegasz tu zjawisku "kapitanozy" co z tego że noszą białe faruchy i obwieszeni są tytułami, są tylko ludźmi, jak każdy z nas są omylni, i tak jak pisałem lekarze w poprzednim wieku wygłaszali różne teorie powszechnie dzisiaj krytykowane, myślisz że ze sto lat będzie inaczej?

ps. idę do pracy, będę sie pastwił nad tobą wieczorem:)

01.04.2005
12:35
[161]

Novus [ Generaďż˝ ]

manolito - nawet jak ja wybudza, to i tak ma powazne uszkodzenia mozgu, i moglaby co najwyzej czuc swiadomie lub polswiadomie jakim jest ciezarem dla spoleczenstwa. Chyba bys tak nie chcial prawda? a nie ma sensu utrzymywac jej przy zyciu tak dlugo az sie wynajdzie "sposob na odbudowe mozgu" bo jak juz to bedzie mozliwe, to i tak juz dawno bedzie martwa ze starosci. O co to zamieszanie? Odpowiednio dobrane zespoly specjalistow ustalily ze tak bedzie najlepiej, i nikt na tym forum nie ma prawa tego kwestionowac. Mozna zacisnac zeby i powiedziec"nie podoba mi sie, chociaz zaraz! sam nie wiem dlaczego mi sie nie podoba bo nie mam na to zadnego logicznego argumentu" ale na tym koniec. Nie podano jej np zastrzyku usypiajacego np z powodow prawnych, jak rowniez dlatego ze zaraz tysiace nie majacych co robic idiotow, protestowaloby z pikietami i wzbudzalo zamieszki.

01.04.2005
12:42
[162]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

Manolito

To tak na próbkę mojej bezgranicznej ufności lekarzom. Zwróć proszę uwagę na godzinę. opublikowania posta. Ale to wcale nie oznacza trzymając się przykładu, że jeśli mam ospę lub jej mutację i idę do lekarza to mu wyjeżdżam z tekstem - " Pan/Pani się gówno zna. Ja wiem lepiej." A dokładnie to ci ludzie tam robią. Zasada zaufania jest podstawą każdej społeczności.

I nie wyjeżdżaj mi tu proszę z tekstami Gott mit uns etc, bo jak napisałem wszędzie wszystko da się podważyć.

Vader

Ale jednak nieświadomie np. idąc do lekarza stosujesz się do tej zasady. No chyba, że albo nie chorujesz, albo nie chodzisz :)

01.04.2005
12:45
smile
[163]

Vader [ Senator ]

twostupiddogs --> To prawda. Niemniej gdy nazywam to przed sobą "zaufaniem" doznaję mieszanych uczuć.

01.04.2005
12:52
[164]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

A ja się cieszę, że została odłączona. Teraz zajmowana przez nią aparatura będzie mogła zostać wykorzystana dla ratowania życia innych ludzi... takich, których szanse na wyleczenie będą większe.

01.04.2005
13:08
[165]

hohner111 [ DragonHeart ]

MICPO ---> teraz przeczytalem co napsiales, wale za to ciebie w dupsko az po jaja...bodaj by cie obsrało skurczybyku :[ sam jestes dziwka i diler itd. mysl co piszesz

01.04.2005
13:19
[166]

Azzie [ Senator ]

Taaa :) Jak zdaje sobie sprawe jakim bede inzynierem, to az sie boje isc do lekarza :)

01.04.2005
16:32
[167]

Dagger [ Legend ]

Ciekaw jestem zaufania do sądów i do lekarzy w przypadku gdy stają oni dokładnie po drugiej stronie.

Mówię o głośnych przypadkach nie wyrażaniu przez Świadków Jehowy zgody na transfuzję.
W wypadku dzieci zdarzało się że na prośbę lekarzy, wg których transfuzja była konieczna że to sąd zajmował odmienne stanowisko.

I tutaj też był ciekawy przypadek kobiety, która mając już ukończone 18 lat odmówiła zgody - dopóki była przytomna lekarze musieli to respektować i o ile pamiętam zakończyło się to jej śmiercią.

Lekarze wiedzą lepiej ? sądy wiedzą lepiej kiedy ktoś chce umrzeć? :>

01.04.2005
23:11
[168]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

Novus ----> problem w tym, że żyjesz w świecie w ktorym to co młode i zdrowe jest dobre, a stare i niedołężne jest złe, ty zapewne jesteś osobą młodą więc masz względne poczucie nieśmiertelności, nie myślisz o śmierci, jesteś zdrowy i masz podświadome wrażenie, że tak będzie zawsze. Ale to nieprawda zestarzejesz się, i też będziesz potrzebował opieki, i jak myślisz będziesz wysówał wtedy podobne argumenty o "cieżarach dla społeczeństwa" czy może będziesz chciał dalej żyć i cieszyć się każdym kolejnym dniem?

a teraz powiedz mi co to znaczy odpowiednio dobrane zespoły?, a kto będzie ich dobierał, inne odpowiednio dobrane zespoły? i z jakich specjalizacji mają sie składać, nie wiem czy wiesz, ale lekarze nie są od skracania życia, ale od jego ratowania. Bo jeśli lekarz nie potrafi uleczyć, to nie znaczy, że ma odrazu pacjenta wykończyć, tylko dlatego że nie potrafi mu pomóc.

wybacz ale twoje zaufanie do medycyny mnie przeraża, z skąd ta wiara w ich umiejętności i nieomylność? i dlaczego mają zabawiać się w bogów i decydować o ludzkim życiu i śmierci.

i jeszcze jedno, myślisz że dlatego ją zagłodzono by nie wzbudzać zamieszek?

ps. módl się żebyś nie spotkał mnie na swojej drodze, gdy leżąc w śpiączce, lub gdy będziesz stary i schorowany, przypomnę ci twoje słowa, i skrócę twoje cierpienia byś nie był ciężarem dla społeczeństwa.

01.04.2005
23:38
smile
[169]

dezerter. [ Pretorianin ]

Myśle,że w tej dyskusji niektórzy zapominają o nadrzędnej wartości jaką jest ludzkie życie ,nic więcej się nie liczy ,jeżeli jest szansa ratowania kogoś to trzeba to wykorzystać chociażby szansa była niewiadomo jak mała,nie możemy bawic się w boga i decydować kto ma prawo żyć a kto nie .
Niemożna przywrócic póki co komus życia więc pochopnie nie odbierajmy jego nikomu.
twostupiddogs -->co do kwestii zaufania do społeczenstwa trzeba ufać ale nie bezgranicznie w swoim systemie wartosci trzeba mieć wyżej życie ludzkie niż wiernośc panstwu, kiedy to się zmienia nie wynika z tego nic dobrego (przykłady można by mnożyć)

01.04.2005
23:41
[170]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Nie zapominajmy jednak, ze zanim zapadla w spiaczke podjela decyzje ze chce umrzec - trzeba uszanowac jej wybor. Tylko ze godna smierc to dla mnie zupelne przeciwienstwo tego co zrobili.

01.04.2005
23:51
[171]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Naszczęście aktualny sąd najwżyszy zbiera się ku końcowi (średnia wieku 80+, biedaki umierają, i nie żałuje, lewaki clintona, które podejmują takie decyzje, powinny umrzeć, nie im decydować za rodziców o czyimś życiu) i bush może wybierze kogoś lepszego

01.04.2005
23:56
[172]

dezerter. [ Pretorianin ]


Każdy może powiedzieć ,że chce skonczyc ze sobą czy to znaczy,że trzeba mu w tym pomagać?
Może więc otwórzmy na nowo komory gazowe dla samobujców?chetnych pewnie nie braknie.

01.04.2005
23:57
smile
[173]

zarith [ ]

lewaki clintona, które podejmują takie decyzje, powinny umrzeć, nie im decydować za rodziców o czyimś życiu

no widzisz? decyzja 'musi umrzeć' nie jest taka trudna. chyba że jesteś rodzicem kogoś z sądu najwyzszego, w takim wypadku gratuluję odwagi :D


bush może wybierze kogoś lepszego
no tak, bush juz jako gubernator kaliforni dał się poznac jako miłośnik życia za wszelką cenę ;> ale abstrahując od tego, że chyba nikt z żyjących polityków amerykańskich nie podpisał wiecej wyroków śmierci niż on... ludzie... przecież to moron.... jak można liczyć na jego decyzje?

02.04.2005
00:01
[174]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

dezerter. ---> laczysz tutaj 2 rozne sprawy. Samobojca jesli chce to i tak sie zapije, chocby zyletka. My mowimy o ludziach nieuleczalnie chorych. Czytalem kiedys pamietnik chlopaka, ktorego matka zmarla zdaje sie na raka. Opisuje tam, jak dzien w dzien przychodzil odwiedzac ja w szpitalu, a ona byla coraz slabsza. Przyjmowala coraz wieksze dawki lekow i morfiny ktore zrobily jej z mogu po prostu sieczke. Umarla, nie poznajac swoich dzieci i nie w pelni [a wlasciwie prawie wogole] pozboawiona wladz umyslowych. INo i do tego trzeba jeszcze zaliczyc cierpenie, ktore przezyla. Ja bym wolal godna smierc niz meczarni i upodlenie.

02.04.2005
00:02
[175]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

edit: zabije, nie zapije [1 linijka]:D

zarith ---> dokladnie :)

02.04.2005
00:19
[176]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

Kris_007 -->
"laczysz tutaj 2 rozne sprawy. Samobojca jesli chce to i tak sie zapije, chocby zyletka. My mowimy o ludziach nieuleczalnie chorych."
Chodzi właśnie o to, że w wielu, prawdopodobnie w większości przypadków, nie ma praktycznie żadnych różnic.
Bardzo wielu ludzi ma myśli samobójcze z powodu chorób powodujących obniżenie nastroju, np. depresji.
Podobnie z ludźmi nieuleczalnie chorymi, mówiącymi o chęci śmierci - oni często mają właśnie depresję. Dzięki odpowiedniej pomocy myśli o śmierci znikają...
Widzisz, samobójca nie zabije się chociazby żyletką, tak jak piszesz, nie zabije się, jeśli mu odpowiednio pomożemy. W ten sam sposób powinniśmy pomóc ludziom nieuleczalnie chorym...

02.04.2005
00:23
[177]

dezerter. [ Pretorianin ]

KRIS_007 -->masz racje to są dwie rózne rzeczy Terri nie popełniła samobójstwa ją zamordowano ,
w majestacie prawa .A dlamnie samobujstwo /eutanazja to wymienne pojęcia tylko ,że tutaj nie wiemy napewno czy ona tego chciała ,a każdy w gorszy dzien może powiedzieć ,że nie ma ochoty żyć.Pozatym jeśli była" warzywem"to co ją to obchodziło czy istnieje czy nie ,najważniejsze w tej sprawie jest to ,że inni ludzie jej pomogli w smierci kto będzie następny emeryci ?kalecy ludzie z zespołem downa?I powołujesz się na godną śmierć co to takiego jest?nie ma śmierci godnej a juz napewno nie inni powinni decydować o niej.
von Izabelin-->z bushem to jakis absurd najwiekszy morderca w stanach a broni życia tylko szkoda ,że tak nieudolnie.Nawet najwiekszy kretyn czasem może opowiedzeć się po słusznej stronie.

02.04.2005
00:27
[178]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Z tym ze dla samobojcy zawsze mozna znalezc powod dla ktorego moze zyc -pomoc jest wtedy latwiejsza, a osobie smiertelnie chorej moze byc wszystko jedno czy umrze teraz czy dopiero za pare tygodni i to w wielkich cierpieniach [a wlasciwie nie jest wszytko jedno jesli wybierze smierc, no ale ja juz sie placze powoli, ide spac :D]

02.04.2005
00:30
[179]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Ta odpowiedz wyzej byla do Piotrka

dezerter. ---> No widzisz, dla ciebie nie ma, a dla mnie istnieje cos takiego jak godna smierc. Czyt. np. moja przed-przed ostatnio wypowiedz;)

Oke ja juz naprawde spadam bo zaraz wlane lbem o biurko:) Dobranoc

02.04.2005
00:32
[180]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

Kris_007 --> Ale nie wiesz tego, czy takiej osobie jest wszystko jedno, czy tez nie. Jesli jej nie pomożemy, to nigdy się nie dowiemy, że być może chciała żyć...

02.04.2005
00:39
[181]

dezerter. [ Pretorianin ]

KRIS_007 -->

Argument troche nietrafiony bo przecie każdy skazany jest od urodzenia na śmierć(polecam Proces Kafki) , można zajebiscie żyć nawet przez ostatni mięsiac swego życia wiedząc ,że ma się umrzeć.A można też żyć 120 lat i zmarnowac swoje życie. I sprecyzuj co to jest godna śmierć ?istnieje godne życie ale śmierć ?nie rozumiem wytłumacz mi to powoli i najlepiej w punktach

Piotr -->sam bym lepiej tego nie napisał ,zgadzam się w 100%

02.04.2005
00:40
[182]

dezerter. [ Pretorianin ]

miało być Piotrek oczywiscie

02.04.2005
00:44
[183]

Vader [ Senator ]

Może ? Może to by chciała żyć ale normalnie. Na to nadziei nie było. NIkt o zdrowych zmysłach nie chce życ prez 15t lat w spiączce. Oszaleliście czy co ? Zaraz ktoś wyskoczy z tekstem, że od dziecka lubiła szpitale i łóżka, ow stan byl spelnieniem jej marzen..

Co za ludzie. Odejsc godnie czlowiekowi nie pozwolą.

02.04.2005
00:53
[184]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

vader ---> co to jest godna śmierć? rozumiem że ci co gineli na barykadach getta, to gineli godnie, a ci co w komorach gazowych, już nie? jedni mieli lepszą śmierć a drudzy gorszą?

jasne że nikt nie chce żyć przez 15 lat w śpiaczce, ale też nikt nie chce umierać, jesli jesteś w śpiączce to wszystko ci jedno, prawda?

ps.śmierć to śmierć, zawsze jest taka sama, a czy umżemy w białej pościeli czy we własnych odchodach, nie ma to znaczenia , umieramy tak samo tylko inaczej żyjemy.

02.04.2005
00:55
[185]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

Vader, ale ja teraz nie piszę o Terri Schiavo. Piszę o całej masie ludzi ciężko, nieuleczalnie chorych, chociażby na choroby nowotworowe, którzy mimo wielu myśli o śmierci, okazuje się, że chcą żyć.

02.04.2005
07:55
[186]

Attyla [ Legend ]

Vader:

1. Albo zostawimy ją samej sobie, albo ulżymy Każdy ma swoje życie i przeżywa je tak, jak chce. Jako jedyne zane stworzenia posiadamy świadomość i wolną wolę. Jedno wiąże się nierozerwalnie z drugim. Podejmujemy wybory, z których w pewnym momencie przyjdzie nam się rozliczyć. Podjęcie decyzji o autodestrukcji jest czymś złym, ale podjęcie takiej decyzji za kogoś, to już zbrodnia niewybaczalna. Masz przykład papierza. Człowiek mocno posunięty w latach, do tego schorowany i w zasadzie od czasu jakiegoś balansujący na granicy życia i śmierci. Zapewne z radością przyjąłby już "wieczną emeryturę", ale nie poddaje się. Nie poddaje się, bo ma swoją rolę do wykonania. Tak jak każdy.
Tymczasem ty twierdzisz, że powinno zebrać się konsylium i podjąć decyzję, że leczenie rokuje nadzieję czy nie i odstrzelić albo pozwolić męczyć się dalej.
2. Zastanawiam się, kto jest większym potworem. Ktoś kto odbiera komuś prawo do śmierci i skazuje na powolne umieranie, czy ktoś kto dokonuje eutanazji.
chyby pomyliły ci się pojęcia. Eutanazja to samobójstwo cudzymi rękami. Coś jak koniec Nerona (nie miał dość sił, by zadać sobie cios, więc pomógł mu w tym jego sługa). I nie ma tu znaczenia przed kim czy czym uciekamy. Samobójstwo to rejterada. Obecny świat nastawiony jest na chłonięcie coraz większej ilości dóbr i doznań. Hedonizm uzasadnia dążenie do przyjemności i ucieczkę od wszelkich przykrości. Próczy wszystkich innych negatywów jest to ideologia życiowego tchurzowstwa. Życia bez kręgosłupa etycznego i kierowania się tam, gdzie przyjemnie. Jak trawa na wietrze. Oczywiście każdy ma prawo sam decydować czy chce być zwierzęciem czy człowiekiem. Trudno wymagać od małpy by była człowiekiem. Ale małpa w ludzkiej skórze może spróbować zwalczyć swą małpią, świńską, wilczy czy jakąkolwiek inną naturę.
3. Wybór był między spiączką a ulgą. Wybrano ulgę. Jeśli istnieje Bóg - niech sam we właściwym momencie osądzi kto miał racje.
Podobnie można powiedzieć pruzy każdym innym przewinieniu. Zabójca, gwałciciel czy iszust też staną przed sądem ostatecznym. Mimo to, konieczne jest penalizowanie tych przewinień także w wymiarze ziemskim. Ponieważ mamy wolną wolę, to człowiek zdolny jest do dosłownie każdego graństwa. Brak dążenia do temperowania tych skłonności do czynienia zła uczyniłoby z Ziemi piekło.

Mam pytanie
Wiem, że to wygląda tak straszliwie heroicznie na filmach wojennych. Jeden bohater umierający prosu drugiego o cios łaski a ten z widocznym bólem dokonuje tego potwierdzając tym samym swoją bohaterskość. Nadenty, idiotyczny kicz. Standardowy Wyciskacz Łez 1.0
Nie wiem, jaką podjąłbym decyzję, ale wiem to, że przyjąłbym odpowiedzialność za nią. Podobnie rzecz się miała z ostatnim filmem Eastwooda. Facet zabił swoją podopieczną, bo ona prosiła go o to. Ona została przedstawiona jako koś niesłychanie silny. Tymczasem swoim histerycznym pragnieniem śmierci udowodniła, że jest niczym. Człowiek powinien zawsze pozostawać człowiekiem. Duch musi być silniejszy niż ciało. Nawet takie, które jest bezużyteczne. Dopiero to jest godność.

MICPO: taki, co ma wątpliwości. Tyle, że tym, że je ma dowodzi, że idiotą nie jest. Całkiem przeciwnie niż ten, co wątpliwości żadnych nie ma.

02.04.2005
13:07
[187]

Dagger [ Legend ]

==>Attyla

Ad1.
Masz przykład papierza. Człowiek mocno posunięty w latach, do tego schorowany i w zasadzie od czasu jakiegoś balansujący na granicy życia i śmierci. Zapewne z radością przyjąłby już "wieczną emeryturę", ale nie poddaje się. Nie poddaje się, bo ma swoją rolę do wykonania. Tak jak każdy.
Tymczasem ty twierdzisz, że powinno zebrać się konsylium i podjąć decyzję, że leczenie rokuje nadzieję czy nie i odstrzelić albo pozwolić męczyć się dalej.


Tak się zapewne stanie - bazując na przekazywanych informacjach o zdrowiu Papieża można uznać, iż moment jego śmierci wyznaczy przerwanie starań o jego życia, odłączenia aparatury itp.
Można zreszta tutaj przypomnieć zamieszanie związane z ogłaszaniem śmierci Arafata.

Ad2. Znowu wraca hedonizm - wiec przy okazji polecę ci podstawić do tego wzoru "tchórzostwo" Swiadków Jehowy opisywane powyżej.

02.04.2005
13:23
smile
[188]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

dezerter.

Widzisz jest tylko jeden problem. Jak ktoś nie odróżnia działalności organów państwa demokratycznego i autokratycznego to trzeba sobie kupić okulary. I nie różowe bynajmniej. Bo póki co to latają tutaj jedynie przykłady w stylu "Got mit uns".

02.04.2005
15:24
[189]

dezerter. [ Pretorianin ]

twostupiddogs

widze różnice miedzy tymi państwami ,jednak nie znaczy,że panstwo demokratyczne jest nieomylne i jego organy sa takie wspaniałe wystarczy spojrzeć na nasze podwórko

a jak chcesz przykład inny niż got mit uns (który zresztą sam podałeś),to hitlera wybrano w demokratycznych wyborach , czy w takim razie uważasz ,że to tez była dobra decyzja ?i demokracja zadziałała jak powinna ?

02.04.2005
16:17
smile
[190]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

dezerter.

Nie ja podałem, a Manolito. A demokratyczne wybory w Niemczech to były takie jak ostatnio na Ukrainie. Chyba coś wiedza historyczna szwankuje. Słowem - radio Erwań się kłania.

02.04.2005
16:33
[191]

reds23 [ redsov ]

heh, amerykanie zrobili sobie z tragedii tej kobiety niezle show ...
mkyslelem ze za niedlugo zacznie sie wysylanie smsow na audiotele :///

jak widac mozna bezkarnie zabijac, wrecz torturowac :/
"najlepsza" byla reakcja busha ... wielka skrucha i smutek,
czyzby czul sie bezsilny?!?!? heh ....

02.04.2005
16:35
smile
[192]

cycu2003 [ Senator ]

I co ? Tyle szumu... dwa dni i już nikt o niej nie pamięta

02.04.2005
16:45
[193]

dezerter. [ Pretorianin ]

twostupiddogs

Tak przeglądam forum i widze,że ty użyłeś jako pierwszy słowa got mit uns Manolito mówił coś o chłopcach z wermachtu

Co do wyborów w Niemczech w 1933 to chyba ty słuchasz radia Erewań (a nie Erwań) nie chce mi sie Ci tłumaczyc jak Hitler doszedł do władzy, tu podepre się Wikiopedią:


..."Po przedterminowym zwolnieniu z więzienia skupił wokół siebie grono ambitnych i bezwzględnych współpracowników. Wykorzystując swoje zdolności oratorskie i talenty demagogiczne oraz korzystając z kryzysu gospodarczego doprowadził do przejęcia władzy przez swoją partię w wyniku wyborów w 1933. Rok wcześniej przegrał co prawda wybory prezydenckie, ale otrzymał aż 40% głosów.

30 stycznia 1933 roku, dzięki poparciu sfer konserwatywnych, większości generalicji i czołowych przedstawicieli przemysłu i finansjery, został kanclerzem i stanął na czele koalicyjnego rządu. Poparcia specjalnym pełnomocnictwom dla jego gabinetu udzieliła chadecka Partia Centrum. Po śmierci Hindenburga w 1934 został prezydentem i ogłosił się wodzem...."

02.04.2005
16:51
smile
[194]

dezerter. [ Pretorianin ]

cycu2003

Ciekawe ile osób będzie pamiętać o tobie po dwóch dniach od twojej śmierci

02.04.2005
16:53
[195]

reds23 [ redsov ]

cycu2003 -> pamietac trzeba tylko po to, aby sytuacja podobna sie nie wydarzyla ... :/ przynajmniej zeby nie miala takiego finalu (smiesc p;oprzez glodowanie)

w sercach nikomu kazac nie mozna jej nosic bo nie byla czlowiekiem wybitnym, szanowanym ani nawet znanym ...

02.04.2005
17:00
smile
[196]

cycu2003 [ Senator ]

dezerter.--->według wszystkich sądów w USA ona już nieżyła od 15 lat, zresztą co to za porównanie kto będzie mnie pamiętał po 2 dniach od śmierci, martw sie o siebie

02.04.2005
17:04
smile
[197]

eros [ Konsul ]

Najbardziej tragiczne jest to ze niektorzy upatruja w tym strasznym zdarzeniu wyzszosci Europy na Ameryka. Otworzcie oczy, to przeciez w Europie skazuje sie na smierc ludzi "bo sie nie oplaca ich leczyc". Eutanazja , aborcja to sztandarowe osiagniecia faszyzmu, teraz przedstawiane sa jako cos normalnego, gorzej nawet, ci ktorzy tak nie mysla uwazani sa za zacofanych. Wiem na pewno, ze w Belgii staruszkowie boja sie pojsc do szpitala, bo a noz z niego juz nie wyjda. W Polsce tez pewnie nie jest tak dobrze jak nam sie zdaje - na czym trzeba oszczedzac...
Tak samo dziwie sie tym osobom, ktore za naganne uwazaja upublicznienie w mediach sprawy tej biednej kobiety, za takie zas nie uwazaja przejscia do porzadku dziennego.
Po co o tym mowic, przeciez jestesmy mlodzi i cos takiego nigdy nam nie grozi. A juz stwierdzenie jakoby polowa wyborcow byla PVS sugeruje, ze autor tej wypowiedzi cierpi na ostre niedotlenienie tego organu. Co do Busha to jego przeciwnicy kazda sprawe sa zdolni skomentowac na jego niekorzysc. Gdyby trzeba bylo skomentowac to ze oddycha to powiedzieliby ze powoduje efekt cieplarniany, poza tym zabiera powietrze biednym dzieciom Afryki, a w wyziewanym powietrzu znajduja sie toksyny jak z wycieku z petrochemii...

02.04.2005
17:25
smile
[198]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

żenujące jest to, że media robią z rodzinnej tregedii show
żałosne jest to, że politycy chcą zarobić na rodzinej tragedii parę punktów w następnych wyborach (strasznie sie zawiodłem na Kongresie USA)
ale najbardziej wkurwająca jest głupota tych ludzi, którzy nie dostrzegają, że śmierć może być wybawieniem
cytująć szmatławiec fakt "wygrała cywilizacja śmierci" (akurat dziennikarze z tego gówna i superexpresu gdyby zobaczyli tonącego to zamiast rzucić mu koło ratunkwe zajęliby się robieniem zdjęć i wywiadem: co czujesz przed śmiercią) - no więc wygląda na to, że jestem kolejnym zwolennikiem cywilizacji śmierci, bo jestem za eutanazją i aborcją na życzenie kobiety, choćby dlatego, że zawiozłem kiedyś gwiazdkowe prezenty od mojej firmy do jednego z podwarszawskich domów dziecka i bardziej wstrząsającej godziny nigdy w swoim życiu nie przeżyłem...

02.04.2005
17:49
smile
[199]

eros [ Konsul ]

Mowienie o tym ze ktos chce umrzec to grube nieporozumienie. Moze i wiele osob eufmistycznie mowi:" Chcialbym umrzec" chodzi jednak o co innego. CHodzi o to, ze cos nas boli, po jakims czasie bol przechodzi i wtedy , wyleczeni, nie chcemy juz umierac. Wiele osob przezylo chwile zalamania, kiedy jednak najgorsze chwile mina nikt tego nie chce. Podobnie jest w przypadkach osob chorych. Czesc z nich pragnie umrzec bo jest w depresji, czesc z nich po prostu jest samotna, czesc z nich przezywa ogromny bol, ktory jednak mozna usmierzyc prawie zawsze. Wystarczy zajac sie tymi osobami, te zas osoby ktore okreslamy PVS nie sa same w stanie powiedziec czego by chcialy, lekarze nigdy nie sa w stanie powiedziec ze obrazenia mozgu sa zbyt powazne zeby dana osoba nie mogla z tego wyjsc. Jest wiele przykladow wybudzen nawet po wielu latach spiaczki.
I teraz pytanie: kto nam daje prawo zabijania osob, ktore sa albo nie w pelni swiadomi tego co czynia albo nie moga sie w swojej sprawie nawet wypowiedziec? Zabijac osoby nieszczesliwe, nie rozumiejace do konca swoich deklaracji? Zabijac osoby, ktore widza i slysza, ktore slowami mozna doprowadzic do placzu ( jak Terri )? I kto potem mowi, ze stosowanie kary smierci jest niehumanitarne, nieludzkie? Czy wielokrotny morderca bardziej zasluguje na zycie niz zwyczajny czlowiek, lecz bardziej pokrzywdzony przez los?

02.04.2005
17:52
[200]

eros [ Konsul ]

Mowienie o tym ze ktos chce umrzec to grube nieporozumienie. Moze i wiele osob eufmistycznie mowi:" Chcialbym umrzec" chodzi jednak o co innego. CHodzi o to, ze cos nas boli, po jakims czasie bol przechodzi i wtedy , wyleczeni, nie chcemy juz umierac. Wiele osob przezylo chwile zalamania, kiedy jednak najgorsze chwile mina nikt tego nie chce. Podobnie jest w przypadkach osob chorych. Czesc z nich pragnie umrzec bo jest w depresji, czesc z nich po prostu jest samotna, czesc z nich przezywa ogromny bol, ktory jednak mozna usmierzyc prawie zawsze. Wystarczy zajac sie tymi osobami, te zas osoby ktore okreslamy PVS nie sa same w stanie powiedziec czego by chcialy, lekarze nigdy nie sa w stanie powiedziec ze obrazenia mozgu sa zbyt powazne zeby dana osoba nie mogla z tego wyjsc. Jest wiele przykladow wybudzen nawet po wielu latach spiaczki.
I teraz pytanie: kto nam daje prawo zabijania osob, ktore sa albo nie w pelni swiadomi tego co czynia albo nie moga sie w swojej sprawie nawet wypowiedziec? Zabijac osoby nieszczesliwe, nie rozumiejace do konca swoich deklaracji? Zabijac osoby, ktore widza i slysza, ktore slowami mozna doprowadzic do placzu ( jak Terri )? I kto potem mowi, ze stosowanie kary smierci jest niehumanitarne, nieludzkie? Czy wielokrotny morderca bardziej zasluguje na zycie niz zwyczajny czlowiek, lecz bardziej pokrzywdzony przez los?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.