GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

frontline [376 bis]

29.03.2005
23:13
smile
[1]

Slawekk [ Senator ]

frontline [376 bis]


Jest to wątek dla pasjonatów czerpiących największą satysfakcję z gier umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej (choć nie tylko).
Gatunek owych gier ulega przeobrażeniom w zależności od naszych upodobań ;-)

BEZWZGLĘDNIE WYMAGAMY KULTURY OSOBISTEJ I KULTURY WYPOWIEDZI!
Cenimy biegłość w posługiwaniu się językiem polskim ;-)


Obecnie na tapecie mamy:

- PRZYGOTOWANIA DO OPERACJI ŚLESIN
- CALL OF DUTY: UNITED OFFENSIVE
- OGAME

Czekamy niecierpliwie na:

- SILENT HUNTER III
- BROTHERS IN ARMS: ROAD TO HILL 30-------> JUŻ JEST!
- S.T.A.L.K.E.R.: SHADOW OF CHERNOBYL
- DUNGEON SIEGE II
- CIVILIZATION IV
- HEROES OF MIGHT AND MAGIC V
- WARTIME COMMAND: BATTLE FOR EUROPE 1939-1945
- CLOSE COMBAT: FIRST TO FIGHT
- CLOSE COMBAT: RED PHOENIX
- COMBAT LEADER: CROSS OF IRON

Bawimy się czasem także w:
- IL2 Sturmovik (specjalista - Martins, Otto)
- IL2 Forgotten Battles (specjalista - Martins, Otto)
- Close Combat (i wszelki stuff związany z tą serią :) (specjalista - wszyscy! :)
- Medal of Honor: Allied Assault
- Medal of Honor: Allied Assault "Spearhead"
- Medal of Honor: Allied Assault "Breakthrough"
- UFO: Aftermath (specjalista - Sławek, matchaus and more :)
- Gothic II oraz dodatek Noc Kruka (specjalista - Otto, Wallace, Sławek, matchaus, Juzio)
- Silent Storm (specjalista - RaV, Sławek, Koval, matchaus, Yaca)
- Silent Storm: Sentinels (specjalista - matchaus)
- Civilisation III (specjalista - Martins, Yaca, Woytek)
- Combat Mission (specjalista - Slawekk, Kox, Dogon)
- Heroes of Might and Magic IV (specjalista - (Woytek, Chrees, Yaca i Martins)
- Hattrick (specjalista - Wallace, Mackay, Sławek)
(całej masy innych tytułów nie ma sensu wymieniać...)

Śmiało można więc szukać u nas towarzyszy do wieczornej bitewki w którąś z w/w gier.

Wątek powstał z inicjatywy grupy osób, które uczestniczą w naszych rozmowach :-)

Nasza strona w internecie:
https://www.frontline.prv.pl (Sturmgrenadierzy)
https://www.luftflotte.prv.pl (Lotnicy)

Nasza ferajna w Clan Base:
https://www.clanbase.com/claninfo.php?cid=214147

Nasza ferajna w ESL:
https://www.esl-europe.net/team/1015697


Oto link do wcześniejszej części -->

29.03.2005
23:20
smile
[2]

martins [ Konsul ]

tak to się zaczęło, no może wcześniej było kilka wątków o SH2

EUROPE IN FLAMES (CZ.4)

WITAMY NA FRONTACH EUROPE IN FLAMES !!!

Postanowiliśmy zmienić tytuł wątku z uwagi na fakt, iż gramy obecnie nie tylko w EAST FRONT 2 ale także i w WEST FRONT. Jakkolwiek wątek ten jest kontynuacją wątku EAST FRONT II (cz.3), stąd czwarta część w tytule.

ZAPRASZAMY GO GRY!


JEŻELI CHCESZ GRAĆ PRZECZYTAJ PONIŻSZE UWAGI:

ZASADY ROZGRYWEK:

1. Gramy w systemie: JEDEN RUCH na JEDEN DZIEŃ
2. Gramyw kolejne scenariusze od początku wojny ustawione chronologicznie według dat (ale możemy się dogadać).
3. Wyniki starć publikujemy w wątkach EAST FRONT II.
4. Umawiamy się że wybieramy w tym wątku strony konfliktu (np. ja chcę grć w tym scenariuszu Polakami) i ten kto rozpoczyna turę (informacja w grze np. FIRST TURN - Axis) zakłada grę i wysyła sava jako pierwszy.
Kiedy go wysle niech wpiszę także informację w tym wątku "wysłałem savea).

UWAGI:

1. PROSZĘ PAMIETAJCIE ŻEBY PRZED ZAPISANIEM I WYSŁANIEM PLIKU NACISNĄĆ KLAWISZ: "KONIEC TURY". TO BARDZO WAŻNE !!!

2. I DOBRZE BY BYŁO GDYBY ZAPISANE PLIKI BYŁY SPAKOWANE W FORMACIE .ZIP (N. WINDOWS COMMANDEREM). UŁATWI TO WYMIANĘ/PRZESYŁANIE I ZAPOBIEGNIE USZKODZENIOM.

3. OTRZYMANE SAVE’Y WGRYWAMY DO KATALOGU Z GRĄ !!! MUSZĄ BYĆ W KATALOGU np. C:.../EAST FRONT II /. JEŻELI STWORZYSZ PODKATALOG GRA NIE BĘDZIE WIDOCZNA W MENU “REASUME SAVED GAME” !!!

4. KOLEJNA SPRAWA. PAMIETAJCIE BY POPRZEDNIE SAVE'Y ARCHIWIZOWAĆ W OSOBNYM PLIKU ZANIM WCZYTACIE TEN KTÓRY DOSTALIŚCIE WŁAŚNIE. GDY BOWIEM KTÓRYŚ BY SIE USZKODZIŁ SZKODA BY BYŁO WSZYSTKICH RUCHÓW, KTÓRE JUŻ WYKONALISMY. PLIKI KTÓRE DOSTAJEMY WGRYWAMY DO KATALOGU Z GRĄ N. EAST FRONT 2 (TAM GDZIE JEST ICH TAK DUŻO). A ARCHIWUM DOWOLNIE - ALE NIE W GŁÓWNYM (TJ. EAST FRONT 2). MOZNA SOBIE STWORZYĆ JAKIŚ INNY NP. SAVE.

5. KIEDY ZOSTANIECIE POPROSZENI O WPISANIE SWEGO HASŁA PRZED ZAPISANIEM (LUB PO - NIE PAMIĘTAM) TO NIE WYMYSLAJCIE JAKICHŚ DŁUGICH HASEŁ. TO NIE JEST WASZE KONTO W BANKU :)
NAJLEPIEJ WPISYWAĆ PROSTE HASŁA DWU-TRZY LITEROWE. UNIKNIECIE WTEDY PROBLEMU Z KOMUNIKATEM "BŁĄD W ZAPISIE GRY" !!!!!

ps. i jeszcze jedna uwaga. Wiem że nie na miejscu i nie muszę tego mówić ale zawsze. Nie cheat'ujcie (podglądajcie ustawień wojsk tzn. ruszacie się np. kawalerią lub zwiadem , spotykacie wrogie oddziały a następnie jak juz znacie ich pozycje to zaczynacie od nowa. Zepsujecie sobie zabawę i tyle (element zaskoczenia). To samo jeżeli chodzi o strzały, w efekcie których nic się nie stanie wrogowi. To tylko gra - nie gramy o złote gatki.

np. wykonuję ruchy swymi wojskami i wpadam w pułapkę zastawioną przez przeciwnika. Wtedy mówię: nie,nie,nie...tak nie może być. Cofam ruch (lub usuwam grę) i zaczynam turę od poczatku unikając tej zasadzki. Przecież "wróg" niemoże sobie o mnie pomyslec że dałem się tak nabrać.
O tym własnie mówię. Taka gra jest bez sensu. Więc proszę. Grajmy uczciwie (czyli wykonujemy swój ruch i nie bacząc na to co sie stanie/stało kończymy go wciskając "KONIEC TURY", zapisujemy i wysyłamy do kumpla.

Jeżeli ktoś chce grać bez opcji "Fog of War" - wszystkie pionki widoczne- to możemy także tak grać. Ale myslę że to mniej ciekawe.

Adresy osób które już grają:

1. kristof - [email protected]
2. matchaus - [email protected]
3. leo987 - [email protected]
4. schpack - prosze o podanie adresu (wiem że czekasz)
5. martins - [email protected]

Obecnie trwaja gry:
1. kristof - leo987 (WF-tura2)
2. matchaus-leo987(EF2 - tura1)

WSTĄP DO ARMII !!! FRONT WSCHODNI I ZACHODNI CZEKAJĄ NA CIEBIE !!!

29.03.2005
23:21
smile
[3]

olivier [ unterfeldwebel ]

Hehe Sławku. Wiedziałem że mam pechową ręke do zakładania wątków. A poważnie to nie wydaje mi się żeby ukrywanie słonia w szafie powodowało że go nie będzie widać w mieszkaniu.

29.03.2005
23:26
smile
[4]

Slawekk [ Senator ]

olivier---> nie ma slonia. Ok??
:)))))
Tjaaa martins wynalazł nasze manuskrypty i tego sie trzymajmy :))
To nasze kamienne tablice, hehhe
A kiedy to było , cos ze 3 lata chyba, a mi sie zdaje jakby 10 lat co najmniej mineło , łza sie w oku kręci :)

29.03.2005
23:29
smile
[5]

T_bone [ Generalleutnant ]

Słonia wypuściliśmy na wolność, "zieloni" kazali :DD

29.03.2005
23:41
[6]

Lim [ Senator ]

OK. słoń to nie trup - można go w szafie trzymać o ile się zmieści... no chyba że to człowiek słoń ;)

29.03.2005
23:42
smile
[7]

koxbox [ ]

Z cyklu Celuloid czyli co w kinie trzeszczy:
Zaraz bede ogladal "Mechanika". Podobno niezle pokrecony film :P

29.03.2005
23:43
[8]

martins [ Konsul ]

Potem Matchaus napisał :"
matchaus [ Legend ] https://www.frontline.prv.pl

Złożyłem "Closowcom" ofertę stworzenia razem czegoś nowego w ramach naszych wątków. Tak tematyka, jak i zainteresowania są w końcu bardzo blisko. Ciekawe... Fuzja byłaby ciekawym rozwiązaniem..."

na co odpisał Mackay
"Mackay [Red Devil]

matchaus ---->> wielkie dzieki za cieple slowa, zwazywszy na czas jaki poswiecilem na napisanie tego opisu mocno mnie to podbudowuje, bo wiem ze warto pisac dalej...a co do umiejetnosci taktycznych to raczej nie do mnie tylko do U-boota, bo to on atakujac teren zwany Forteca Echternacht odniosl zwyciestwo. Wypowiedzialem sie na naszym watku na ten temat, ja osobiscie pomysl popieram, nie mam jakichs specjalnych wymogow, numeracja dla mnie nie ma wiekszego znaczenia, zmienilbym tylko wogole tytul, ani close combat, ani europe in flames, chociaz przyznaje ze Wasz tytul bardziej by pasowal. Wogole gratuluje Wam tak dlugiej tradycji... Co do jubileuszu to faktycznie 60 i 10 to duzy zbieg okolicznosci :)) Moze tytul "CC Dezerterzy cz.70" ??? Na czesc dezertera ktory chyba pierwszy wpadl na pomysl fuzji :)) Uwazam ze pomysl polaczenia jest o tyle dobry, ze latwiej sie bedzie poznac, nawet jakbysmy pisali na naszych watkach nie osiagnelibysmy tego tak szybko. Potem mozna jakies spotkanie zorganizowac... Zreszta najwazniejsze jest to ze po tych piecdziesieciu paru watkach wyraznie zaczeliscie ewaluowac w strone "lepszych" gier :)) pozdrawiam i czekam na Wasz odzew... P.S. Slyszalem ze Tepsa wprowadzila limity bodajze 5gb na neostrade, tylko o tym tak jawnie nie pisza, poza tym jest jakas blokada, ze nie mozna rozdzielic sygnalu na pare kompow...licze ze ktos poprawi moje informacje, tak bardzo chce sie mylic :) "

29.03.2005
23:43
smile
[9]

olivier [ unterfeldwebel ]

Słoń chyba gdzieś tam jest bo są ofiary, myslę że Lim dość trafnie ujął sprawę.

Ja tak się zacząłem pojawiać koło wątku kilkudziesiątego, zaaferowany że tu dużo ludzi z CC sie kręci, bo tam trafilem na Gola właśnie:) A dalej zachciało mi sie klan tworzyć pod opiekuńczymi skrzydłami FrL, o ja nieszczęsny. A jednak się udało:)

29.03.2005
23:43
smile
[10]

Lipton [ 101st Airborne ]

Dzień dobry, jestem Lipton, odkąd pamiętam interesuję się II wojną światową, a do Was trafiłem przez wątek Close Combat i okolice. Mam nadzieję, że nie będzie Wam przeszkadzało jak od czasu do czasu coś tutaj naskrobię?:DDD

Dobra a teraz już poważnie:P Wszystko dobre co się dobrze kończy, miłość przetrwa wszystko:D i takie tam:))

Pozdrawiam,
Lipton

29.03.2005
23:51
[11]

olivier [ unterfeldwebel ]

Oglądał ktoś może. Film naprawde mocny.

29.03.2005
23:52
smile
[12]

koxbox [ ]

Pamietam moj pierwszy post na tym watku.
Bylo to cos takiego:
"Szkoda ze tak bardzo marnujecie swoj potencjal w Moh, gdyz bylibyscie swietnym klanem w DOD"
Ale czlowiek byl pokemonem (i nadal jest :P ).

30.03.2005
00:13
smile
[13]

koxbox [ ]

panowie czy uwazacie, ze kiedys nadejdzie ta jedyna gra ktora nas zjdenoczy w pasji grania?

30.03.2005
00:18
smile
[14]

Mackay [ Red Devil ]

nie dosc ze kon sie pojawil to jeszcze kupe posadzil i trzeba posprzatac...starymi dobrymi czasami slawko z martim zasuneli...

pozostaje wierzyc ze pare sowieckich ofensyw wspartych kilkoma brygadami pancernymi na dniach wybije pokemonskie nasienie z szeregow niepokemonskich w ktorych znalezli sie z przypadku, niezgodnie z historyczna prawda i realizmem CKR 1.1 :>

amen

P.S. popieram wszystkich rozmowcow mowiacych o nowym ladzie, powrocie do starych czasow i....wywaleniu Yacy z klanu ;)

30.03.2005
00:20
[15]

olivier [ unterfeldwebel ]

hehe koxboxie dobrze to pamiętam, baa nawet głównie przez ceibie kupilem HL2 jako podkładkę, niestey DoD okazał się straszną chałą:p

A teraz uwaga przewrazliwieńcy z zewnątrz, zacznie się głaskanie i cukrzenie:

30.03.2005
00:25
[16]

olivier [ unterfeldwebel ]

Zwarte szeregi wyruszą w bój rychło przeciw elementom wywrotowym, ideologicznie wrogim..tylko pojemy, porobimy wzajemne achy i ochy...

30.03.2005
00:26
smile
[17]

olivier [ unterfeldwebel ]

Do boju poprowadzi nas dzielny, legendarny Haumptsturmfuhrer.. jak tylko się przebudzi...

30.03.2005
00:28
[18]

olivier [ unterfeldwebel ]

Morale wysokie, postawa dzielna, broń gotowa do użycia...

30.03.2005
00:29
[19]

olivier [ unterfeldwebel ]

Strat w boju nie zabraknie...

30.03.2005
00:30
[20]

olivier [ unterfeldwebel ]

..niektórzy polegną, by inni trwali...

30.03.2005
00:31
[21]

olivier [ unterfeldwebel ]

Cel zostanie osiągnięty, porozumienie jest bliskie..

30.03.2005
00:32
[22]

olivier [ unterfeldwebel ]

...i choć drogo nas to będzie kosztować....

30.03.2005
00:32
smile
[23]

olivier [ unterfeldwebel ]

Zwyciężymy, a wróg zostanie pokonany!

30.03.2005
00:35
smile
[24]

Lipton [ 101st Airborne ]

Jeszcze 10 minut temu nie chciałem o tym pisać, ale po głębszym zastanowieniu z różnych przyczyn zmieniłem zdanie.
BTW jak sami zobaczycie ten post jest kierowany głównie do wywodzących się z Frontline.

Nie wiem czy pamietacie jak swego czasu dyskutowaliśmy nad przyjęciem koxboxa do Frontline? Ileż było dyskusji, sprzeczek, kontrowersji, głosowań, z tym związanych. Ostateczna decyzja zapadła po kilku dobrych dniach odkąd rozpoczęły się w ogóle "negocjacje" w tej sprawie. Później rozpoczęła się nasza wspólna przygoda z KG/W (mówię jeszcze o czasach kiedy byliśmy oddzielnymi klanami). Wspólnie pisaliśmy na forum, graliśmy razem, ale o fuzji większość ludzi nie chciała słyszeć i z tym takze zwiazane były długie debaty. Pamiętam jeszcze jak rozmawialiśmy o możliwości zaproszenia KG/W do Niesiołowic. Padła taka propozycja, znowu odezwały się głosy sprzeciwu, ale w końcu decyzja została podjęta i na zjeździe pojawiła się nieliczna reprezentacja KG/W. Wcześniej jeszcze był przecież Chrees, którego też przyjęliśmy z otwartymi ramionami dopiero po tym jak faktycznie poznaliśmy go na serwerach mohaa i nie braliśmy "nie wiadomo kogo". Podobnie było z Dirizem, który bądź co bądź od dłuższego czasu "daje dupy", ale wydaje mi się, że raczej wszyscy uważają go za porządnego gościa. Wracając do KGW, mineło sporo czasu nim się połączyliśmy, a raczej nim stworzyliśmy wspólną nazwę, bo połączeni byliśmy już wcześniej, nastąpiło to niemal samoistnie. Pewnie myślicie sobie do czego zmierzam? No więc zmierzam do tego, że byliśmy kiedyś, jak to określił chyba Yaca w poprzednim wątku, hermetyczną społecznością. Nie dopuszczaliśmy do nas nikogo, wręcz miażdżyliśmy każdego kto spróbował się do nas dołączyć (Davhend to najbardziej barwny przypadek:P jego pierwszy post zakończył się ogromną falą krytyki z naszej strony i gdyby to nie był Davhend tylko ktoś inny, dałby sobie z nami od razu spokój). Tak było kiedyś. A jak jest teraz każdy widzi. Pojawia się ktoś kto gra w jedną grę z kilkoma osobami z FRL-KG/W, napisze o sobie kilka ładnych zdań, posługuje się poprawną polszczyzna, a w następnym wątku jest już naszym przyjacielem, proponuje się mu taga przed nickiem, zaprasza na zjazdy i traktuje jak członka FRL-KG/W. No coś tutaj jest nie w porządku, gdzie ta namiastka demokracji która kiedyś charakteryzowała podejmowane w naszym środowisku decyzje? Gdzie te rozmowy przy kominku u Sławka o tym czy przyjąć pana X, czy też nie? Nie pamiętacie już jak przyjmowaliśmy Horvata? Był z nami dobre kilka miesięcy nie będąc jednym z nas. Stał się nim dopiero po tym jak zgodnie ustaliliśmy, że naprawdę się do tego nadaje.
Dlaczego uważam, że kiedyś postępowaliśmy lepiej? No więc prawda jest taka, że jak już mówiłem, żadna nasza decyzja podjęta według dawnego sposobu postępowania nie była decyzją błędną - Chrees, Diriz, Koxbox, Rav, Horvat - okazali się fantastycznymi kolegami i naprawdę nie można im nic zarzucić. A teraz? No sami popatrzcie, gdzie zniknęli (kolejność przypadkowa) U-boot, Otto, Mackay, Slawek, Martins, Yaca, Matchaus, Wallace i na końcu moja skromna osoba? Pomijam dzisiejsze wpisy bo sytuacja jest ekstremalna. No więc gdzie Oni są? Od dłuższego czasu te osoby (no może Matchaus mniej się do tego grona zalicza) nie odzywają się na forum i nie przejawiają żadnej aktywności. Może część przycisnęła praca, nauka, obowiazki rodzinne, ale kiedyś mimo to zawsze znajdowaliśmy czas na naskrobanie choćby posta. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że od kilku miesięcy straciłem przyjemność z pisania na forum. Pisanie i rozmawianie z ludźmi których nie znam - bo nie gram jak większość zresztą w COD'a - mija się dla mnie z celem. Atmosfera także nie należy do przyjemnych i czasem nawet nie chce mi się czytać tego wątku. Jak dzisiaj przeczytałem jak z księżyca spada Obej i wrzuca na naszym wątku Agentowi (mniejsza z tym, że ten człowiek jest dla mnie całkowicie anonimowy, ale nie o to chodzi) to mnie zalała krew. Gdzie jest ta gwardia ostatnich obrońców kultury? Tych, którzy zawsze walczyli o spokój, kulturę języka i wypowiedzi na serwerach? No przecież tego człowieka należało kulturalnie zjebać tak, żeby nie miał więcej ochoty tutaj prać swoich brudów.
Uważam, że unikanie rozmowy na ten temat i próba przejścia wraz z nowym wątkiem do porządku dziennego nad tym co się stało mija się z celem. Bo trzeba tutaj zrobić porządek raz a dobrze. Bo pieprzy się coś nad czym tak długo pracowaliśmy i co wszystkim nam przynosiło taką radość w trakcie pracy, nauki, odpoczynku.
Zaraz ktoś napisze: "Lipton, skoro tak bardzo nie podoba Ci się to co tutaj możesz przeczytać, to dlaczego sam nic nie piszesz i nie próbujesz zmienić tego na lepsze? Komentować każdy może, ale żeby samemu coś w tym celu zrobić to już nie łaska...". Niech tylko osoba która będzie chciała coś w tym stylu napisać zastanowi się najpierw co sama zrobiła? Bo prawda jest taka, że daliśmy dupy na całej linii, wszyscy. Odwróciliśmy się, zakopaliśmy głowy w piasek i mieliśmy nadzieję, że za tydzień, dwa, "obcym" znudzi się nasze towarzystwo w którym nie ma miejsca na "nowych". Ale okazało się, że problem jest głębszy...I powstaje pytanie: Panowie Stara Gwardia, co z tym zamierzamy zrobić? Bo chyba najwyższy czas zmobilizować co niektórych, chwycić za miotłę i zrobić tutaj porządek!

30.03.2005
00:47
smile
[25]

olivier [ unterfeldwebel ]

A nie mówiłem. Szafa sie otworzyła...---->

30.03.2005
01:05
smile
[26]

Chrees [ Konsul ]

Rozmawiać trza, rozmawiać, a nie jakieś tam za przeproszeniem posty pisać rjebjata :-D
Tak tam tymi tam no.. yhm postami to każdy potrafi, ale tak twarzą w twarz to się juz mięsem nie rzuca. Rozmowy powiedzmy telefoniczne (póki co TS)są mniej zapośredniczone niż poGGawędki jakieś. Spotkajmy się jak planowaliśmy i omówmy wszelkie niesnaski jak ludzie, może z co poniektórych pokemońskich skór wyłonią się jakieś ludzkie kształty?

P.S. No i wywalmy w końcu tego Yacę z klanu! Niedługo ma dostać tego tam, no wiecie, ynterneta i będzie trudniej :D
SIEG!

30.03.2005
01:29
smile
[27]

Lim [ Senator ]

Chreesiu ---> a jakież to rewolucyjne ustalenia zostały poczynione na TS ?
Czy klocki które najzwyczajniej nie pasowały jeszcze przed chwilą , stały się wymarzonym zestawem LEGO ?

Odnosząc się do głębokich przemyśleń Liptona napiszę, że Ultiva/Agent i Dogon nie powinni czuć się chyba w jakikolwiek sposób napiętnowani bo wpasowali (zintegrowali) się dość skutecznie w nasze grono - co prawda dotychczas tylko wirtualnie...ale nic straconego ;)
a co do niektórych wypowiedzi zawartych w wątku który został ocenzurowany to powiem tak :
szanowni koledzy - jak was widzą tak was piszą , sorry Winetou ale stało się, następnym razem trzeba czytać na spokojnie posta przed opublikowaniem.
...największa korzyść z tego zamieszania to fakt że Mackuś się pokazał - i Sław , oraz oczywiście nasz Liptonek - może jeszcze Ubi wypłynie na powierzchnię ;)
Olivier ---> skąd masz te fotki i czemu ja ich nie mam (szewc boso chodzi? heh)

30.03.2005
09:07
smile
[28]

Yaca Killer [ **** ]

Macek, Chrees --> palcie gumę ... lamerzy ;)))

.... i jeszcze mam jedno pytanko ... dosyć często pojawia się skrót "RM". Czy to chodzi o Radę Ministrów czy o Rodzinę Matysiaków ??

30.03.2005
09:42
smile
[29]

matchaus [ Legend ]

Yaca ---> Za tę nagrywarkę to ja się coraz mocniej skłaniam ku poglądom Chreesa :>

Dziś zamykam listę startową do Ślesina.
Z tego co pamiętam było na niej 17-ście osób. A może ktoś jeszcze zapomniał się dopisać?


P.S. Jesli ktoś chce wiedzieć gdzie jestem, to za godzinkę z hakiem dolatuję do Split Horizon :)))

30.03.2005
09:57
smile
[30]

Yaca Killer [ **** ]

Mat --> juz zamowiłem nową :))

30.03.2005
09:58
[31]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Matchaus---> inf na gg

30.03.2005
13:19
smile
[32]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Ahoj !

Ojej co się tu porobiło -słonie w szafach schowane albo biegają po wolności ;)) Kurcze ...Ja nie winny jakby co ;) Ja nic nie zrobiłem ! Gram tylko w CM , w CODa ...zaglądam tutaj bo lubię wiedziec co tam u Was słychac w co gracie ...ale nie chcę swoją osobą wzbudzać jakiś emocji że kiedyś przyjmowaliście w swe szeregi naprawdę weteranów a ja żuczek jakoś się tam znalazłem w Waszym gronie . Ale tych fajnych chwil już nikt nie zabierze i tych wieczorów kiedy na TSie było gwarno oraz wesoło :)
Nie ma co się dawać siłom nieczystym ;) Viktoria jest z nami :))
Pozdrawiam !

30.03.2005
18:28
[33]

Chrees [ Konsul ]

Dogon -----> Dobrze to ująłeś. Nie dawać się siłom nieczystym :->

No dodam tylko od siebie: nie dawać się ludziom, którzy na wątek zaglądają wyłącznie po to, żeby poutyskiwać gdy coś się dzieje źle. Chce ktoś coś robić to niech robi, nie chce, to niech nie robi. Osobiście wolę już żeby wątek był ospały, niż ożywiał się w taki sposób. Tym niemniej jakoś najwięksi "pisarze" nie pofatygowali się na TSa, żeby skonfrontować się z kolegami takimi czy innymi poprzestając na wieszaniu psów na tych i owych, między innymi na mojej (dzięki Lipton: przepiękne sformułowanie! weheheh --> ) "skromnej osobie".

30.03.2005
22:14
smile
[34]

Lim [ Senator ]

Chrees --->nie stawił się nikt na TS?
oooj ;)
ale co tam ,,my'' ważne że Ty tam byłeś i na pewno w treściwej rozmowie godnie reprezentowałeś szeregi Frontline .
Wspominasz o ,,pisarzach'' - masz rację pisząc o nich nieco uszczypliwie bo chyba myślisz o kolegach (koledze) którzy pisali tu w stulu:
AGENT - jęcz sobie ... i wypad z naszego serwera
OLIVIER -Twoje zdanie na temat serwera jest dla nas nie istotne i smieszne
Równierz ja oceniam te teksty jako żenujące i płytkie - bo chyba myślisz podobnie...no może niee?
Liczę że w przyjacielskim otwieraniu się na nowe środowiska nie omieszkasz wspomnieć koledze Obejowi że to serwer w takim samym stopniu jego co i Agenta i Oliviera .
a teraz poważnie(j) - o czym niby mieliśmy radziś na TS ?
O kulturze, zwyczajach, zasadach które każdy z nas zna albo znać powinien ?
Mowy oratorskie na nic się zdają jeśli ktoś o tym nie wie lub zapomina.
...
Teraz wspaniała wiadomość - rozgromilśmy (heh) Irlandię 1:0

30.03.2005
22:44
smile
[35]

Chrees [ Konsul ]

Krótko, bo uciekam spać. Oczywiście na TSie wyraziłem jasno co myslę na temat. A myslę, co myslę :-)

30.03.2005
22:47
smile
[36]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Cóż, takie jest życie i trudno aby wszyscy byli elokwentni kulturalni zawsze z umiarem i taktem - może by było wtedy nudno?? - ale mniejsza z tym Ślesin stoi juz otworem przed nami i czas pakować się do drogi.
Czy są chętni do wymiany danych, gier, filmów itp. ??????

Czy przewidujemy wycieczkę do bazyliki (Chrees kupi sobie pamiatkę)

Jak z zaopatrzeniem , chyba nie zostawimy wszystkiego na głowie Matchausa.

Trunki wybrać opoje.

30.03.2005
22:55
[37]

Lipton [ 101st Airborne ]

Chrees--> Ja wyraziłem co myślę jasno i na temat na polanie w lesie. A myślę co myślę...

Powiedz mi Chreesio czy taka rozmowa ma sens? Chcesz żebyśmy rozmawiali w takim tonie?:( Bo ja zdecydowanie tego nie chcę, bo mi się taka rozmowa nie podoba:( Ja napisałem co myślę na forum i może to przeczytać każdy, choćby jutro, czy pojutrze jak znajdzie na to czas. Ty za to skierowałeś swoją wypowiedź do ściśle określonego grona i nikt spoza niego nie wie co myślisz. Ja naprawdę nie będę babrał się z instalowaniem TS'a, mikrofonu i wszystkiego innego co potrzeba tylko dlatego, że Ty nie chcesz wyrazić swojej opinii na publicznym forum. No, ale widzę, że żeby z Tobą poważnie porozmawiać o sprawie trzeba się fatygować na TS, czego nie mam zamiaru robić.
A mnie naprawdę szczerze interesuje Twoja opinia na ten temat:)

30.03.2005
23:09
[38]

olivier [ unterfeldwebel ]

Lim oszczędź już sobie, parafrazując słowa pewnego wielkiego czlowieka: Nigdy jeszcze w dziejach miejsca pod nazwą Frontline tak niewielu nie zabrało głosu w sytuacji tak ważnej, jak się okazuje dla tak nielicznych, może tu leży cały problem, a nie tam że bywają tu nowi wartościowi ludzie traktowani przez ludzi z zewnątrz jak śmiecie i wszyscy się przyglądają, smutne to i straszne.

A mecz był mimo wszystko piękny bo emocjonujący, wole jedną bramkę z takim przeciwnikiem niż 8 z Azerbejżdżanem. Podoba mi się to co grają te nasze Orły, od czasów Engela do Janasa to było tylko walenie głową w mur, a teraz hoho dużo by pisac...Myślę że już czas by pożegnać pana Szpakowskiego, wydaje się cierpieć na jakies schorzenie maniaklano-depresyjne i panikarski dewotyzm. podobał mi się Dziekanowski:
Idzie do niego Rasiak, niech go atakuje[...]przynajmniej go przestraszył...

30.03.2005
23:35
[39]

Toolism [ JCreator ]

ale burdel zrobiliście z tymi wątkami:)

Kiedy zaczynamy BrothersinARMS-owanie?:)

30.03.2005
23:45
[40]

fkbVOLT [ Centurion ]

LIpton ------------>Choć sie nie znamy to musze ,ZAZNACZAM MUSZe odnieść się do twojej wypowiedzi
Będąć na Ts możesz wyrazić swoje zdanie jak najbardziej otwarcie i szczerze,nie posądzaj innych tylko po tekstach zamieszczonych na forum.
Ja osobiście żałuje że taka akcja miała miejsce, ale zdarza się i każdy odpowiada za swoje .
Temat należy zamknąć , a Agent niech nie bierze tego do bani :>
Bo szkoda zaśmiecać sobie czerep głupotami , nom szkoda że nie poznamy sie na zlocie ale za rok chyba będzie nowy lepszy ROK Na ZLOT :d

31.03.2005
09:26
smile
[41]

Chrees [ Konsul ]

ViVa ---------> Baaazylika... mniaaaammmm.... :DDDD

O kwestiach powodujących tarcia trzeba porozmawiać jak w jak najbardziej NIEzapośredniczony sposób, najlepiej twarzą w twarz, ewentualnie via TS, podtrzymuję swoje zdanie na ten temat. Jeśli tak bardzo one komukolwiek leżą na sercu (na ten temat równiez mam swoje zdanie, już wyrażone Lipek :->), to póki co sprowadza się to wyłącznie do tego, że ludziska pisują sobie posty i pościki, których treści zapewne w większości nie zdecydowaliby się wydeklamować swoim "interlokutorom" (będąc z nimi "twarzą w twarz"). Swoją drogą mam nadzieję, że ostatnia uwaga dotyczy również Obeja: obym się nie mylił :-)

P.S. Innymi słowy myślę sobie, że bez różnych dramatyzujących, uwłaczających, narcystycznych, chamskich i wszelkich innej maści pościków, a w toku w miarę chociaż rzeczowej rozmowy w Ślesinie wyjaśnimy sobie wszelkie podniesione drażliwe i drażniące kwestie. Ciekaw jestem niezmiernie w jakim stopniu przy jednym stole zapał do dyskusji, połączony z nieodpartą ochotą do obrażania rozmówców, opadnie :-))

31.03.2005
11:42
smile
[42]

Yaca Killer [ **** ]

Potrzebuję pomocy


Zostałem, w końcu, zmuszony do założenia sobie jakiegoś konta (konto do przechowywania pieniążków). Jako, że nigdy wcześniej tym się nie interesowałem, to jestem w tym temacie bardzo niekumaty. Zależy mi głównie na tym aby bank dawał mi duże oprocentowanie, mało ze mnie zdzierał za operacje na koncie (tudzież pobieranie kasy z bankomatu), oferował załatwianie spraw przez i-net i telefon ... no i był ogólnie rzecz biorąc przyjazny i łatwo dostępny.

Jakieś propozycje ?? Może któryś z Was kamraci ostatnio śledził rynek bankowy ?

31.03.2005
11:52
smile
[43]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Yaca --> teraz nie ma co liczyc aby zwykły ROR przyniósł jakieś dochody -ROR jest wygodny jesli chodzi o stałe opłaty i takie rzeczy a grubsza kasa to tylko lokata lub jakieś obligacje (np. bankowe ) co by uciec od podatku od zysków ... Bo musisz pamiętać iż jak bank chce płacić odsetki za obracanie Twoich pieniązków to trzeba odprowadzić od tego podatek dla państwa ...nie ma lekko ;) Ale może Inteligo bedzie dobrym wyborem ? Sprawdź oferte ...albo Mbank może ?
W kazdym razie ROR mam w innym banku (PKO B.P ) a lokaty w Milennium ...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-31 11:56:48]

31.03.2005
12:04
smile
[44]

Chrees [ Konsul ]

Chrees część oszczędności ma w mbanku, wypłaty zaś wpływają do PKO (ostatnio również wersja z WWW zwana jakoś tam nie pamiętam.... Ynteligo). Tym niemniej Yaca, z moich danych wywiadowczych wynika, że zorientowaną przez "duże Z" osobą w naszym gronie jest Herr Wallace.... wybacz Mein Fuhrer... Sir Wallace :-)

31.03.2005
12:06
[45]

koxbox [ ]

Ja mam w PKO i sa duze kolejki, szczegolnie w piatek mozna stac z 3 godziny :P.

31.03.2005
12:07
smile
[46]

koxbox [ ]

No i agorancja pracownikow PKO jest gorsza niz za komuny. Zjebia Cie jak psa za byle co.
Powoli mysle o zmianie.
Pozdrawiam

31.03.2005
14:00
[47]

K_o_v_a_L [ Konsul ]

Yaca ---> a moze lukas bank? Ja mam tu konto. Na koncie Internetowym Pro masz oprocentowanie 5%.

31.03.2005
14:49
smile
[48]

Lipton [ 101st Airborne ]

Yaca--> A najlepiej to pozbądź się wszystkich pieniędzy, kup jacht, dom, samochód, krowę:P, czy cokolwiek innego, a problem wyboru banku sam zniknie:D

31.03.2005
15:09
[49]

Yaca Killer [ **** ]

Dzięki za rady :)

Tak prawdę mówiąc to z tym oprocentowaniem to sobie zażartowałem ... chociaż lepiej jest mieć 5% niż 0,5%.

Najbardziej mi zależy na jak najmniejszych haraczach pobieranych przez bank za przeprowadzanie operacji. A głównie na opłatach za wypłacanie kasy z bankomatu. Nie orientuję się jak wygląda sprawa z wypłacaniem kasy z bankomatu macierzystego a jakie są opłaty za korzystanie z bankomatów innych banków.

A i jeszcze nie ukrywam, że mozliwość debetowania jest mile widziana :)

Lipek --> hehe ... chodzi o przelewanie moich wypłat

31.03.2005
16:27
smile
[50]

Lipton [ 101st Airborne ]

Yaca--> No to czekaj, zaraz Ci podam numer mojego konta:D Hehe:P

31.03.2005
18:51
smile
[51]

olivier [ unterfeldwebel ]

Gdyby komuś umknął to polecam ciekawy wąteczek...taki na czasie.

31.03.2005
19:09
smile
[52]

koxbox [ ]

Jutro prima aprilis. Hordy debili beda robic żałosne "jaja" w tym zapewne na golu pojawi sie jakis denny super news.
W taki dzien najlepiej zaczytac sie w jakas wartosciowa ksiazke :)

31.03.2005
23:43
smile
[53]

Lim [ Senator ]

Olivier --> gdyby nie tragiczny finał tej historii to można by się pokładać ze śmiechu czytając jak wymienione osoby toczyły batalię o jakieś tam wirtualne gadżety .
Mania komputerowa to straszna i nieuleczalna (?) choroba
...ale, alee właśnie - gdzie masz moje wirtualne ordery zdobyte na medalowych polach chwały !?
Jeśli je zgubiłeś lub zastawiłeś w wirtualnym lombardzie to ... #%^!?^#/;! :D

01.04.2005
00:11
smile
[54]

olivier [ unterfeldwebel ]

Limq. Teczki KG/W widnieją w moim prywatnym archiwum, blaszki nadal błyszczą należycie. Ale przecież nie za ordery, nie za awanse, honory i zaszczyty krew przelewałeś w kontrolce na V2...

01.04.2005
00:15
[55]

olivier [ unterfeldwebel ]

Cóż to był za mecz, niestety gdy już zaczynaliśmy dokonywac zdumiewająych czynów w CB ulegliśmy ciemnej stronie CoDa.

01.04.2005
00:16
smile
[56]

olivier [ unterfeldwebel ]

...

01.04.2005
00:25
smile
[57]

Lim [ Senator ]

tiaaa - a najjaśniej swiecił order za ,,zbashowanie'' w pojedynkę całego klanu przeciwnika .
Przedziwne - baa , cudowne to było wydarzenie ;)
To były piękne czasy

my tu gadu-gadu a a stan zdrowia Papierze jest bardzo zły
aż żartować jakoś nie wypada ...

01.04.2005
00:47
[58]

w o y t e k [ Gavroche ]

Lim ---> moge Ci tylko tak odpowiedzieć, słowami Księdza Robaka : "raz umieramy, dziś czy jutro oddać duszę..."

01.04.2005
08:15
smile
[59]

Chrees [ Konsul ]

Takie jest "odwieczne prawo natury" Lim ;-)

01.04.2005
09:58
smile
[60]

koxbox [ ]

Podobno, tak głosi legenda, jak umrze papiez ma byc koniec swiata ;D

01.04.2005
10:02
smile
[61]

koxbox [ ]

ale jak widac zycie toczy sie dalej, a murzysncy alfonski nadal rzadza swiatem (yeah!)

01.04.2005
10:36
smile
[62]

olivier [ unterfeldwebel ]

Panowie, to już chyba ostatnie godziny....

01.04.2005
14:48
smile
[63]

matchaus [ Legend ]

Piszę tutaj, ponieważ za diabła ciężkiego nie mogę wejść na forum serwera.

Kopnąłem się dziś (umawiając się wcześniej telefonicznie.. z resztą nie raz...) do ośrodka, by dokładnie ustalić warunki wyżywienia.
Jakież było moje wkarwienie, kiedy sie dowiedziałem, że cała załoga wyjeżdża właśnie na jakieś głupkowate wybory!
Dopadłem chociaż babkę w samochodzie, opieprzyłem i umówiłem na poniedziałek.
Uzyskałem zapewnienie, że żarcie oczywiście będzie, że nie będzie problemów itd.
Nie potrafię jednak na dzień dzisiejszy podać dokładnej ceny...
Będę ją znał w poniedziałek, ale nie spodziewajcie się jakiś dużych sum!
Samo wynajęcie domków to koszt (łącznie za te dwie doby) 35PLN na twarz.
Niech do tego NAWET dojdzie 100PLN za wikt i mamy jakąś śmieszną sumkę...

W sobotę wieczorem będzie chata grillowa.
Pragnę zacząć część oficjalną od obiadu w piątek, a zakończyc na śniadanku w niedzielę.

I to by było na tyle :)


P.S. Cóż pozostaje? Umarł król, niech żyje król!

01.04.2005
17:28
smile
[64]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Obiadek zakrapiany ???

to miło , tylko aby wszyscy dojechali na czas.

Wracam do oferty na wymiane płytek, gdyby byli chętni to weżme laptopa , mam w nim nagrywarke DVD., jak nie to nie będę targał (chyba żeby zapaleńcy z Ogame chcieli być na bieżąco na swoich farmach to wezmę.

Ja bym chętnie posiadł "Dzień niepodległości" na DVD.

01.04.2005
17:47
smile
[65]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Witam

Odnosnie propozycji Vivy jak beda chetni moze bysmy zrobili liste np. Potrzebuje tego i tego i jak tylko ktos bedzie mial to wezmie. Inna sprawa ze nie wiadomo jak do takiej listy podejdzie ktorys z moderatorow , no zobaczymy.

Lista potrzebujących :
Viva - "Dzień Niepodległosci" DVD

I jeszcze jedno pytanko odnosnie cwiczen z taktyki w terenie czyli paintballa.
Na poczatku przyszlego tygodnia rozejrze sie ( czyli podzwonie ) i zorientuje sie czy jest jakas mozliwosc zorganizowania bitwy w Ślesinie czy tez w okolicach Konina, bo chyba bedzie mozliwosc ewwntualnego transportu wiekszej grupy. Jak tylko bede mial konktrety czyli co, gdzie, za ile i dlaczego tak drogo ;) bede was prosil zeby sie szybko okreslic. Na dzisiaj to chyba tyle.

Pozdrawiam

01.04.2005
17:54
smile
[66]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Transport chyba sie da zrobić, można sprawdzić na żywo kto jest ovnatorem, tylko gdzie my tam Carentan znajdziemy ))))

Czy w pintbalu można baschować ???

01.04.2005
20:38
smile
[67]

Lim [ Senator ]


Mathaus ---> Cóż pozostaje? Umarł król, niech żyje król!
aż się przestraszyłem...czego to zawołanie dotyczy ?
Woytek ---> podpadłeś, popatrz na screna - donosiciele są wszędzie ;)


Siedzę sobie przy komputerze próbując jakoś nie myśleć o tym co nieuchronne chyba
a z sąsiedniego pokoju dochodzą do mnie głosy z 10 prgramów informacyjnych które przegląda moja żona i ... aż nie wiem co napisać

01.04.2005
20:40
smile
[68]

Lim [ Senator ]

porażenie i przerażenie wisi gdzieś w powietrzu jak miecz Damoklesa i dzisiejszej nocy chyba spadnie mam na głowy

01.04.2005
22:29
smile
[69]

Chrees [ Konsul ]

Jakiż to miecz ma spaść na NASZE głowy towarzyszu Lim? :-))

01.04.2005
23:02
smile
[70]

koxbox [ ]

Super zostalem calkowicie zniszczony w ogame. 2 tygodnie grania poszly w kosz. Konto w trakcie kasacji.

01.04.2005
23:02
[71]

matchaus [ Legend ]

Lim ---> Mówię szczerze i z serca - uroniłem dziś niejedną łzę wspominając Tego człowieka.
Pamiętam doskonale Jego wybór na głowę kościoła...
Współczuję temu ogromnemu cierpieniu i wierzę, że Bóg w swoim miłosierdziu nie pozostanie nieobecny.

Ale żaden miecz na nikogo nie spadnie.
Dla mnie najważniejszym przykazaniem jest "miłuj bliźniego swego jak siebie samego".
Staram się, choć biję się w piersi - nie zawsze wychodzi; kierować się nim w codziennym życiu.

Odwagi Lim! Wiem co czujesz i w tej godzinie rozumiem to aż za dobrze.

Pewnie nie spodziewałeś się takich słów z moich ust, ale wierz mi - ja nigdy nie byłem przeciw człowiekowi! Nigdy nie wyzbyłem się katolickich korzeni i nie przestałem wierzyć w Boga.
Choć faktem jest, że moje postrzeganie boskiej istoty różni się od wizji kościoła...

Naprawdę czuję się podle. Jakby cząstka mnie umierała wraz z Papieżem.

Wyznam na koniec, że NIGDY PRZENIGDY nie modliłem się prosząc Boga o cokolwiek dla mnie.
Ale modliłem się często prosząc o jakąś łaskę dla najbliższych.
Modlę się teraz, by Karol Wojtyła zaznał szczęśliwości w przyszłym, lepszym jestestwie.
Amen.

01.04.2005
23:25
smile
[72]

Lim [ Senator ]

Chrees ---> pozwolisz, że nieco łopatologicznie to wyjaśnię
Mieczem Damoklesa będzie nowina która przeszyje nasze wrażliwe serca
a nowiną tą będzie wiadomość , że serce (znowu) Karola Wojtyły przestało bić
Ból ten przeszyje nas wszystkich wrażliwe serca (ponownie) posiadających

oczywiście trzeba mieć serce (po raz ostatni wspomniane) i wrażliwość
a że człek może całe życie przeżyć z przekonaniem, że to organ do życia potrzebny a wrażliwość potrzebna jest jakby mniej - mówi się trudno i żyje dalej ...ale co to za życie ?

01.04.2005
23:28
smile
[73]

koxbox [ ]

Tak, jestem troche wpieniony, pelen agresji i zniechcenia. Nazbierało się tego ostatnio.

Mam już dość gier, dresów i gówniarzy z jakimi musze "wspolrywalizowac" na codzień.
Dzieci dla których nie ma świetosci, a zasady fair play i dobrej zabawy nie istnieją.

W każdej kretyńskiej grze to samo, zabijaj, kradnij, gwałć, badz silniejszy. Nie jestem twardy... i nigdy nie bede...
Jak pisał śp Beksinski o obecnej rozrywce to "Żadnej sprawy na żadnym szczeblu nie da się załatwić bez kopania w szczękę i strzelania z pistoletów maszynowych."
Jakiez to smutne i załosne świadectwo obecnego świata.

Najprawdopodobniej usunę rowniez konto koxbox i znikne na dobre... czas pokaze...
Musze odpocząć i na nowo odnaleźć radość "rozrywki kompuerowej".

Może to ostatni post na tym watku i nigdy sie nie zobaczymy? Kto wie.

01.04.2005
23:29
[74]

Toolism [ JCreator ]

Dzizas.. LIM, matchaus.. czy wy się zawsze kłócić musicie? O wszystko?:) Czy nie możecie dać sobie siana? Co by nie było, Horvat was kocha.

01.04.2005
23:40
[75]

matchaus [ Legend ]

Horvat ---> ???
Oj... ty będziesz miał w życiu jeszcze niejedno zdziwienie jeśli naszą dyskusję z Limem uważasz za przejaw wrogości :)


Kox ---> Pamiętaj, że Beksiński był chory... chory na głowę...
Nie dopuszczaj do serca jadu nienawiści. Nie używaj fliltra dzielącego obraz na czerń i biel.
To nie ma sensu.
"W każdej kretyńskiej grze to samo, zabijaj, kradnij, gwałć, badz silniejszy."
Najgorsze, że najtrudniejszą grą w tej tematyce jest nasze życie... (ale zadęte zdanie! :D)

Weź się w garść i skończ pierdzielić! Chcesz reaktywować program "Cierpienia nocą"? :))
(Była też druga wersja - "Cierpienia moczą" ;)

P.S. Widzę ze zgrozą, że Twoje ulubione słówko "żałosne" zaczyna działać na Twoją podświadomość... A ostrzegałem! :)

01.04.2005
23:45
[76]

Lim [ Senator ]

Toolism ---> kłócić ? W naszym wieku ;)
Nigdy !
Może raz w roku przeprowadzimy agresywne negocjacje ;)
(cytat ze Star Wars - Attack of the Clones)

a tak pozatym to my świetnie się uzupełniamy w rozważaniach na różne ciekawe tematy .
Tylko że dzisiejszy dzień nie jest dobry na rozpoczynanie ciekawych/frywolnych/żartobliwych rozmów - ja jestem autentycznie przygnębiony i rozbity duchowo.

01.04.2005
23:49
smile
[77]

olivier [ unterfeldwebel ]

Panowie, nie łamcie się. Życie jest piękne!

02.04.2005
12:44
smile
[78]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Jestem w posiadaniu Silent Hunter III.

Pierwszy screen z intro

02.04.2005
12:46
[79]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Drugi screen w trakcie działań

02.04.2005
16:12
[80]

Cappo [ Konsul ]

Poczekam na wersje PL bo z angielskim słabo u mnie:)

02.04.2005
16:52
smile
[81]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Bardzo mi smutno i nic mnie nie bawi ... mimo iż spodziewaliśmy się iż w końcu Dobry Bóg wezwie do siebie naszego Papieża ale i tak nie jest to łatwe do przeżywania .... Nie jestem jakimś sumiennym katolikiem ale i tak czuję się jakby jakaś pewna epoka kończyła się wraz odchodzeniem Takiego Człowieka - jak to matchaus mówi -liczy się człowiek i co robi a nie w co wierzy - będziemy go pamiętać długo .... Choć sam K. Wojtyła prosi aby nie być smutny to i tak nie jest to łatwe ...
Oglądałem archiwalne filmy z pielgrzymek i utkneło mi w pamięci obraz butnego generała W. Jaruzelskiego gdy mu nogi drżały przed spotkaniem z Papieżem -to świadczy o czymś ....
Serdecznie pozdrawiam !

02.04.2005
20:38
smile
[82]

rav76 [ Konsul ]

takie tam.....

02.04.2005
22:04
[83]

fkbVOLT [ Centurion ]

No I stało się to co nieuchronne :(
Szkoda ,Wielkiego Rodaka
Chwilka ciszy i zadumy wystarczy
Amen.

02.04.2005
22:15
smile
[84]

Slawekk [ Senator ]

02.04.2005
22:17
[85]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Stało się jak ktos powiedział ;-(((

[']

Bóg dobrych zabiera a złych zostawia !!

Pozdrowionka

02.04.2005
22:17
smile
[86]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Będziemy pamiętać o Nim ...

02.04.2005
22:18
smile
[87]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Będziemy pamiętać ....

02.04.2005
22:25
[88]

olivier [ unterfeldwebel ]

02.04.2005
22:25
[89]

olivier [ unterfeldwebel ]

02.04.2005
22:29
smile
[90]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Zawsze będzie żywy w pamięci mej

02.04.2005
22:51
smile
[91]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Smutek.... :(

02.04.2005
22:51
smile
[92]

matchaus [ Legend ]

Dopełniło się...

02.04.2005
23:13
smile
[93]

Lim [ Senator ]

drodzy przjaciele
co napisać w takiej chwili...może tylko to :
dobry Jezu a nasz Panie, daj mu wieczne spoczywanie

03.04.2005
00:10
smile
[94]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

03.04.2005
10:40
[95]

olivier [ unterfeldwebel ]

No to panowie korowód pt. "Być świętszym od Papieża" już w kraju ruszył, niech Bóg da nam odporność bo wiele gorszących scen będzie nam dane ujrzeć w najbliższym czasie.

03.04.2005
11:07
smile
[96]

fkbVOLT [ Centurion ]

Witam wszystkich w tym szczególnym dniu.
Coś dla pokrzepienia serc naszych , jedna z anegdot o ś.p.Janie Pawle:
Podryw na księdza
Pewnego razu Karol Wortyła wybrał się na samotną wycieczkę w góry.

Ubrany sportowo, wyglądał tak, jak wielu innych turystów. W trakcie wędrówki spostrzegł, że zapomniał zegarka, podszedł więc do opalającej się na uboczu młodej kobiety i już miał zapytać o godzinę, gdy ta uśmiechnęła się.
- Zapomniał pan zegarka, co?
- A skąd pani wie? - zapytał zaskoczony Wojtyła.
- Z doświadczenia - odrzekła - Jest pan dziś już dziesiątym mężczyzną, który zapomniał zegarka. Zaczyna się od zegarka, potem proponuje się winko, wieczorem dansing...
- Ależ proszę pani, ja jestem księdzem - przerwał jej zawstydzony Wojtyła
- Wie pan - odpowiedziała rozbawiona nieznajoma - podrywano mnie w różny sposób, ale na księdza to pierwszy raz.

Pozdrawiam

03.04.2005
11:12
smile
[97]

koxbox [ ]

Pamietam doskonale "Zywot Briana", prawdziwa biblie i to jak tam masa interpretuje wszystko po swojemu.

Słowa papieza swoja droga, poczynania masy swoja. Tak naprawde to wszystko jest na pokaz, a papieza nikt nie sluchal. Umarl wiec jest kolejna okazja na nowy biznes, komercyjny zarobek i bezczeszczenie w imieniu prawa.

Pewnie powstanie nowy kosciol, nastapi kilka rozlamow, kilka osob zginie etc.

Ludzie naprawde sami sobie tworza bożków.

03.04.2005
11:15
[98]

fkbVOLT [ Centurion ]

I jeszcze jedna , ale za to bardzo hmmm....... oceńcie sami:
Był też nauczycielem
Była sesja zimowa. Czekaliśmy na ks. prof. K. Wojtyłę, który miał egzaminować z etyki. Po dwóch godzinach wszyscy rozeszli się do domów, poza jednym kolegą księdzem, który przez cały semestr nie był na ani jednym wykładzie ks. prof. Wojtyły, gdyż w tym czasie wyjeżdżał na wystawy malarstwa do Warszawy. Ksiądz Profesor prosto z opóźnionego pociągu przyszedł pod salę egzaminacyjną. Wyglądał bardzo młodo, nie wyróżniał się wizualnie wśród księży studentów, którzy byli parę lat młodsi od niego. Ksiądz student pyta K. Wojtyłę, którego wcześniej nie widział na oczy: – Stary, ty też na egzamin? – Tak – odpowiedział zgodnie z prawdą Ksiądz Profesor, nie dodając ważnego szczegółu, że w charakterze egzaminatora. Ksiądz student zaczął ubolewać nad spóźnieniem egzaminatora, a tenże w mig zorientował się, że czekający nie uczęszczał na wykłady. Usiadł obok niego i zaczęli godzinną rozmowę związaną z zagadnieniami etyki, które były przedmiotem wykładów. Ksiądz student z podziwem popatrzył na ks. Wojtyłę i stwierdził:
– Stary, jak ty jesteś obkuty! Proszę cię, jeśli przyjdzie Ksiądz Profesor, to nie wchodź przede mną na egzamin, bo z pewnością obleję!
– Dobrze – zgodził się pokornie ks. Wojtyła – ale powiedz mi szczerze, dlaczego nie byłeś na ani jednym wykładzie?
– Bo wiesz, panuje powszechna opinia, że jego wykłady są bardzo trudne i wręcz abstrakcyjne, ale gdyby miał taki dar przekazywania wiedzy jak ty, to słuchałbym go z największą przyjemnością.
– Dobrze, to daj indeks – powiedział Ksiądz Profesor.
– Co ty, żarty sobie stroisz? – zapytał ksiądz student, na co usłyszał:
– Daj indeks, jestem Wojtyła – i Ksiądz Profesor wpisał oniemiałemu z przerażenia koledze 4+, z uwagą, by jednak w przyszłym semestrze zaczął uczęszczać na wykłady, by samemu wyrobić sobie sąd o wykładowcy. Tym pozornie małym wydarzeniem, o którym dowiedzieliśmy się natychmiast, zyskał taką sympatię, że bariera iluzorycznego strachu została pokonana na zawsze...

03.04.2005
11:24
[99]

fkbVOLT [ Centurion ]

Anegdoty opublikowane były przed śmiercią na www.joemonster.org


W momencie kiedy przygotowaliśmy ten tekst papież jeszcze żył... Tym bardziej teraz pamiętajmy nie tylko o tym, że odszedł, ale o tym, jak wielkim człowiekiem był przez te wszystkie lata, szczególnie dla nas Polaków. Nie tylko był człowiekiem wielkim, dobrym, otwartym, ale zawsze też potrafił w tym co nas otacza znaleźć coś przekornego, coś figlarnego, coś co ma w sobie to drugie znaczenie... Teraz jest na drugiej stronie życia i jestem przekonany, że chce abyśmy w naszym smutku też o tym pamiętali...


A swoją drogą czytając je ,czuję radość że tak wielki człowiek miał tak piękne i barwne życie
Śpieszmy się kochać ludzi , tak szybko odchodzą [*]

03.04.2005
11:30
[100]

koxbox [ ]

Gdyby ludzie sluchali papiez to nie byloby wojen, glodu, wyzysku, narastajacej przepasci miedzy biednymi i bogatymi, ucisku ludzi przez korporacje, obozow zaglady i dzieciecych fabryk.

Tymaczasem na pogrzeb przyjada kapitalisci, w zlotych rolexach, zasiada w pierwszych rzedach i beda uwazac siebie za prawdziwych i godnych chrzescijan. Bo byli na wizycie w Watykanie i nudza sie na pogrzebie.


Zal mi papieza, a tym bardziej jestem pelen podziwu dla jego pracy. Staral sie jak mogl, ale my ciagle jestesmy ludzmi.... ułomnymi bytami.

Kilka cytatow z Einsteina o Bogu, z ktorymi zgadzam sie w 100%:
"Moralność człowieka zależy od zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych; żadna religia nie jest do tego potrzebna. Człowiek byłby zaiste żałosną istotą, gdyby kierował się w życiu wyłącznie strachem przed karą i nadzieją na nagrodę po śmierci."

03.04.2005
11:34
[101]

Chrees [ Konsul ]

Koxbox --------> W zasadzie masz rację i co do ogólnego sensu Twojej wypowiedzi przyklasnę Ci (choć na pewno z mniejszym entuzjazmem i zacietrzewieniem niż Ty słowa te wypowiadasz, ot wiek już nie ten u mnie... khekhekh). Jasne, że rozdzierający dziś szaty w ogromnej większości mieli głęboko w d..e nauczanie Kościoła (a więc i Papieża), przyjmowali z niego to, co im pasowało, bądź udawali, że słuchają, bądź nie słuchali a twierdzili że słuchają, bądź postępowali jak im się żywnie podobało...... etece.... wariacji jest bez liku. Też oglądałem "Żywot Briana" i też mam w pamięci uliczkę z Prorokami... no nie wspomnę juz o przedstawieniu gawiedzi by MP.
Z drugiej strony ten nasz nieszczęsny polski Papież był jednym z niewielu współczesnych ludzi, którzy jasno, bez ogródek, bez kunktatorstwa, nie oglądając się na "klimat czasów" oraz koniunkturę mowili, co jest dobre, a co złe. Nie musieliśmy się zgadzać z tymi poglądami, które niekiedy były (z punktu widzenia czasów współczesnych, naszej współczesnej wiedzy o człowieku etece) dość kontrowersyjne. Nie zawsze podobać nam się musieli dziwni święci wrzucani na ołtarze wraz z dobrodziejstwem inwentarza, który niekiedy był nadzwyczajnie kontrowersyjny. Nie możemy się chyba jednak pomimo to nie zgodzić się, że odszedł człowiek, który próbował (i w znacznej mierze mu się to udawało) być sumieniem współczesnego świata i kierować ten świat w stronę jakos przez Niego i przez Kościół Katolicki rozumianego dobra. Z tego względu należy się mu szacunek i chwila zadumy na grobem, prawda Kox?

03.04.2005
11:37
smile
[102]

Chrees [ Konsul ]

Errata -----> nie zgodzić się -------> tego "się" być tam oczywiście nie powinno.

03.04.2005
11:42
smile
[103]

koxbox [ ]

Jak mawial Einstein "Przeciwieństwem prawdy płytkiej jest fałsz, przeciwieństwem prawdy głębokiej może być inna głęboka prawda."
Rzekles Chrees piekna głeboką prawde!!

03.04.2005
11:47
smile
[104]

koxbox [ ]

Oczywiscie dobitnym tego przykladem byla wypowiedz mordercy, W Busha, ktory porownal walke o wolnosc Papieza ze swoja "walka o wolnosc", czytaj wojna w Iraku. brrrrrrrr

03.04.2005
11:48
[105]

fkbVOLT [ Centurion ]

Chrees--->Zgadzam się z tobą .
NIe zważam na tych co mają złote rolexy i innej maści kapitalistów , jestem jednym z wielu na tym świeci maluczkim człowieczkiem ,który cieszy się z tego co ma.
Papież przez cały pontyfikat zrobił wiele (przyczynił się do wielu zmian na świecie)i za to trzeba być Mu wdzięcznym i pamiętać o Nim nie tylko jako Papieżu ,ale o Polaku z krwi i kości ,który to swą misję zaczoł w Polsce a zmienił świat (nie wszystko się udało)ale wiele zrealizował i za to
CZEŚĆ I CHWAŁA.

03.04.2005
12:50
smile
[106]

Mackay [ Red Devil ]

ciekaw jestem czy swiat bedzie jeszcze kiedys nosil czlowieka ktory tak wiele znaczyl dla tak wielu z nas, przez to ze urodzilem sie ladnych pare lat po tym jak Karol Wojtyłe wybrano papieżem i przez te wszystkie lata budzilem sie ze swiadomoscia ze Jan Paweł II jest papieżem, specjalnie nie zwracając na ten fakt uwagi, tym bardziej nie umiem sobie teraz wyobrazic tego swiata bez niego
pamietam jak jeszcze nie tak dawno pstrykalem mu zdjecie gdy przejezdzal pare metrow obok, zamiast przyjrzec mu sie dobrze...nie spodziewalem sie jednak ze juz nie bede mial okazji
jaka to tez musi byc kolosalna roznica miedzy odejsciem z tego swiata przed naszym papiezem, a odejsciem teraz ze swiadomoscia ze papieza juz nie ma, przez caly czas pontyfikatu Jana Pawła II nie myslalem tak duzo na temat sensu zycia, wiary jak przez ostatnie dwa dni...tak to juz niestety jest jak sie zaczyna cos czuc dopiero w czasie gdy mozna to stracic :(
w kazdym razie bylem swiadkiem czegos co na dzien dzisieszy wydaje mi sie niepowtarzalnie wielkim przezyciem, ktorego wielu przede mna nie mialo a wielu po mnie nie bedzie mialo okazji doswiadczyc, jakby nie patrzec po 22 latach zycia przezylem cos wartego odnotowania...

03.04.2005
15:15
smile
[107]

Cappo [ Konsul ]

mały epizod z życia
dzisiejsza niedzielna masz stoje przy wejściu do kościoła (w śrdoku tłok) przed końcem wychodzą ministranci z gazetami (zawsze coś sprzedają) w pewnym momenice podchodzi kobieta pyta się co mają -gazetki , pokazują -ów kobieta patrzy patrzy i pytanie jest coś o papieżu bo ja bym chciała coś o papieżu,na odpwiedz ze nie ma odszedła
teraz po śmierci nagle ludzią chcą coś o papieżu a jak żył to nie? No comment!!!

03.04.2005
18:38
smile
[108]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Tak może zacznę od tego że byłem na mszy dzisiaj i jak wielu z potrzeby serca.

Pamiętam słabo wybór Karola Wojtyły na Papieża, wtedy wydawało sie to tak normalnym. Przecież mało kto na świecie widział Papieża na żywo w tym czasie i myslało się o tym że juz tu niewróci mało kto zobaczy, że aż tak zmieni postrzeganie Papieża i przybliży do ludzi to był szok dla wszystkich.
Prędzej można było się spotkać z prezydentem USA.
Jakiś debil (bo inaczej go nie nazwe) napisał posta że ma dość papieżomani i przyszedł pograć spokojnie w ogame.
Oczywiście nie mam zamiaru kogokolwiek nawracać, ale pożegnajmy nietylko Papieża ale wybitnego człowieka, który Wam zwłaszcza młodym utorował drogę do lepszego życia.
Dla porównania podam że jak byście się czuli w Polsce takiej jak dzisiaj Kuba.

03.04.2005
19:55
smile
[109]

Chrees [ Konsul ]

A Chrees z innej nieco beczki, choć zahaczając o temat ... zobaczyłem dziś w "Faktach" Kwaśniewskiego jak się produkował na temat "Papież Wielkim Człowiekiem był...", ale nie doczekałem się, by rzekł coś w stylu: "Karol Wojtyła wielokrotnie inspirował mnie w czasie mojej kadencji. Pamiętam ten dzień, gdy wspólnie z Markiem Siwcem przelecieliśmy helikopterem do Kalisza...".
P.S. To tak a propos tych kapitalistów z Rolexami na rękach na pogrzebie, gdyby ktoś opacznie zrozumiał :->

03.04.2005
21:13
[110]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Chrees gdybyś takie słowa usłyszał z tych lub podobnych ust to nie wiem, chyba bym - no nie wiem.

03.04.2005
21:19
[111]

Chrees [ Konsul ]

Prawda ViVa, chybaby tego wreducha Kwacha na miejscu żywcem... no ... tego....

03.04.2005
21:35
[112]

koxbox [ ]

Mnie zawsze bedzie zastanawialo to, czy slowa ewangelii to prawda.
Niestety nikt tego nie moze potwierdzic, podobnie jak fenomenu UFO czy tego iz istnieje zycie pozagrobowe. Dlatego majac na uwadze historie ludzkosci i wlasne przezycia, jestem nieufny :>

03.04.2005
21:48
smile
[113]

koxbox [ ]

Tyle sprzecznych teorii, nowych naukowych interpretacji.
Komu wierzyc to juz nikt nie wiem, paradoksalnie najbardziej prawdziwe wydaja sie byc powiesci fikcyjne.

Zywocie Briana byl jeden prorok, ktory przepowiedzial przyszlosc:
Oto jego kazanie:
:W owym czasie ludzie będą mówić,|że rzeczy poczęły się gubić...
:i nastanie wielka niepewność|co do tego, gdzie się podziały...
:i nikt nie będzie wiedział,|gdzie są te małe przedmioty...
:na takiej solidnej|podstawce, ze sznureczkiem.
:W owym czasie przyjaciel|zgubi młotek przyjaciela...
:a dzieci nie będą wiedzieć...
:gdzie są rzeczy ich ojców...
:które ci położyli tam około ósmej wieczorem|poprzedniego dnia.

03.04.2005
23:17
smile
[114]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Łopatologicznie czym to ---->GeForce 6600GT 128MB AGPx8
różni sie od tego ---->GeForce4 MX 440 with AGP8X 128MB ??

03.04.2005
23:47
smile
[115]

matchaus [ Legend ]

Krwawy ---> Równie dobrze moglibyśmy się zapytać czym różnią się samochody z np. silnikiem o pojemności 1,6 z roku 1990 i 2005 :)))

GF 6600 GT różni się od tego poniżej praktycznie wszystkim :)
I oczywiście jest o niebo wydajniejszą kartą...

03.04.2005
23:58
smile
[116]

fkbVOLT [ Centurion ]

Krwawy--- >proponuje zajrzećna www.benchmark.pl (testy porównania i takie tam o kompach)
lub bodajże www.tweak.pl(czy jakość tak)

03.04.2005
23:59
smile
[117]

Chrees [ Konsul ]

Skąd ta mina kolego Krwawy? Rozumiem, że zapytanie dotyczy tego, że chciałbys zamienić jedną kartę na drugą? Myslę, że naprawdę warto. 6600GT jest super kartą... chyba, że stać Cię na X800XL :DDDD

04.04.2005
00:55
smile
[118]

Slawekk [ Senator ]

Witam
A ja pamietam tą chwile kiedy w dzienniku telewizyjnym uslyszałem że na papieza wybrano "jakiegoś"polaka. Skąd miałem wtedy wczesniej słyszeć o Karolu Wojtyle ?? Reakcją byla wielka duma, szczęście, pamietam ze krzyczałem cos z radości, hmmmm wybuch emocji jak podczas strzelenia bramki w waznym meczu reprezentacji :) to był prawdziwy szok. Ale wtedy nikt nie mógł przypuszczac co pociągnie za sobą ten wybór kardynałów. Kim ten człowiek bedzie dla świata, dla polski, dla mnie ??? Potem pamietam ceremonie nadawana w Tv na ktorej wszyscy kardynałowie z całego świata oddawali cześć papiezowi. Byłem wtedy taki dumny, że tą najwazniejsza osoba w Watykanie, baaa na świecie :) jest polak. Normalnie nosilo mnie z dumy i radości. Potem pierwsza wizyta w kraju, doniesienia że to jakiś "dziwny" papiez: nie noszą go na tronie jak innych papiezy (pamietam takie obrazy z TV z poprzednimi papiezami), że jeździ na nartach, śmieje sie, robi żarty, jeździ po świecie, rozmawia z ludźmi, mówi chyba wszystkimi jezykami, a ludzie wieszaja jego portrety na ścianach nie dlatego że jest szefem w Watykanie, ale dlatego ze go poprostu kochają i to na całym prawie świecie. Naprawde to byla prawdziwa duma i radość. Potem jego pierwsza wizyta w gdańsku. Msza na Zaspie, ołtaz w kształcie okretu-zaparło mi dech jak to zobaczyłem i skandujacy ludzie " Solidarnośc, Solidarność", pomimo tysięcy zomowców dookoła nad głowami ludzi setki flag z napisami Solidarność z wypisanymi miastami z całej Polski, a papiez mówi "Bądźcie Solidarni !!! Boszzzz panowie to była wtedy magia. Wracajac z tej mszy, idac na piechote do domu bo nic nie jeździło mijałem co pewien czas kordony zomowcow stojace w poprzek ulicy. Czulem wtedy taaaaki power że sam bym ich rozwalił :))) Ale nikt sie wtedy z nimi nie bił, było wtedy pewne że to MY w końcu wygramy.
Aha jeszcze jedno wspomnienie. Znowu dziennik TV i majowy wieczór kiedy ogłoszono że był zamach na papieza. Strach, szok, niedowierzanie...pamietam że pomimo bardzo niepokojacych wiesci, byłem pewien, ze to nie koniec, że będzie ok
A teraz ? Sami wiecie.......

04.04.2005
11:12
[119]

Cappo [ Konsul ]

Krwawy tym chociażby tym że na gf4 mx BiA wogle nie rusza a na 6600 gt pograsz sobie i to już z detalami na maxa i może jakieś AA i filtrowanie

04.04.2005
11:15
smile
[120]

koxbox [ ]

Link do nowej części telenoweli:
https://gry-online.pl/s043.asp?ID=3565666&N=1

04.04.2005
11:26
smile
[121]

Slawekk [ Senator ]

Link do nowej części telenoweli:



08.04.2005
20:22
smile
[122]

olivier [ unterfeldwebel ]

Miałem napisać: "Mylisz się woytku. Pachnie mi tu jedynie banem, sorry kox ale wszystko ma swoje granice i pewne treści nie pasują do pewnego okresu czasu". Niestety wątek nagle zniknął...

08.04.2005
20:28
smile
[123]

T_bone [ Generalleutnant ]

Cały wątek...

08.04.2005
20:50
[124]

matchaus [ Legend ]

Bo byliście napastliwi i aroganccy! Mogliście się opanowac choć Tego dnia...

Oczywiście - najbardziej napastliwy i nieopanowany jest Soulcatcher, ale Panowie... mądry ustępuje! A tym bardziej chrześcijanin...
Chrześcijanin wybacza i widzi w każdym człowieku obraz Boga.

Tym bardziej w Takim dniu! Nikt mnie nie nie posłuchał - miłość zwycieży!
Kochaj bliźniego swego jak siebie samego - czy może być lepsza nauka z ust Tego na Którego powoływał się Papież?
Zostawcie na boku polski brak wychowania!
Zostawcie na boku polskie "piekiełko", gdzie trzeba walczyć PRZECIW czemuś a nie W IMIĘ czegoś!
Zostawcie wszystko to co ja wiem, a Wy chcecie napisać!

Pogadamy sobie w Ślesinie, dziś posiedźmy sobie w milczeniu.

P.S. Naprawdę głęboko przeżyłem tę śmierć i dzisiejszy pogrzeb... nie umiem się gniewać na Soulcatchera - nie w taki czas...

08.04.2005
21:09
[125]

Soulcatcher [ Prefekt ]

matchaus ---> "oczywiście" dla mnie to nie jest aż takie oczywiste. Nie uważam aby zwrócenie uwagi że publikowanie zdjęcia ukrzyżowanego Brajana było śmieszne gdy cała polska przeżywała śmierć Papieża. Ale nie skasowałem wam wątku (nie mogę usunąć pierwszego postu ani usunąć obrazka bez kasowania resztuy wątku) a tylko zwróciłem uwagę. Skasowałęm również 3 dziecinne i głupie wypowiedzi na temat kardynała który jest jedną z najważniejszych osób w kościele religii w którą wierzę. Za resztę podziękujcie waszemu "przyjacielowi" Koxboxwi (już się powołuje na przyjaźń z członkami tego elitarnego wątku i straszy mnie bliżej niesprecyzowaną zemstą).

Powiem tyle że zajebiście wam współczuje jak macie takiego bezmuzgiego przyjaciela, opiekujcie się nim bo potrzebuje tego.

Macie problem z moją osobą na tym forum (choć nie przypominam sobie abym kiedykolwiek cokolwiek kasował w tym watku) - rozumiem. Wynajmijcie sobie serwer, postawcie tam sobie forum na linuxie i piszcie co wam się podoba, możecie sobie przebijać moją laleczkę szpilkami. Ale dopóki tu jesteście podstawowa kultura, nie mówiąc nawet o regulaminie wymaga abyście zachowywali jakiś poziom.

08.04.2005
21:13
smile
[126]

Slawekk [ Senator ]

Panowie po co to było ?? I to dziś??
Ugryźcie sie czasami w język. Naprawde nie zawsze najlepiej jest miec racje ....albo tylko byc o tym przekonanym....

08.04.2005
21:32
[127]

matchaus [ Legend ]

Wojtek ---> Ależ jakie problemy z Twoją osobą? Możesz robić co Ci się żyw nie podoba.
Kasować, banować, wywalać, mieszać z błotem (zaprzeczysz?)...
(Nigdzie na forum do tej pory nie widziałem Twoich pochwał, ale widocznie mało szukałem.)
A my mamy słuchać i albo się zgadzać, albo spadać.

Reguły są jasne.
Ale takie reguły nie mają NIC wspólnego z postawą jaką powinien reprezentować katolik.
Katolik świadomy swojej religii.
A już katolik stawiający wiarę niczym tarczę powinien być wzorem!

Co do reszty, to nie wierzę w Twoje współczucie - zdanie jest cyniczne i złośliwe.
Uogulnię, ale przez ostatni rok mogłem z Tobą zamienić raptem kilka zdań. Wiele za to Twoich zdań czytałem. Druzgocąca większość była złośliwa i cyniczna.
Mógłbyś nam oszczędzić tego tonu? Bardzo proszę.

Kox - owszem, ma problemy ze sobą i jest nazbyt zapalczywy.
Ale pozbawianie Go mózgu po prostu nie przystoi - nawet Tobie.

Dalej - wbijanie szpilek w Twoją laleczkę? Masz nas za idiotów którzy muszą z Tobą walczyć?
Do tego w ten sposób?
Wybacz, ale to jakaś dziecinada...

P.S. Jesteśmy zgodni co do końcówki Twojej wypowiedzi.

08.04.2005
21:33
[128]

olivier [ unterfeldwebel ]

Ja dodam tylko że smutno mieszkać w kraju gdzie dopiero śmierć Wielkiego Człowieka ma zmienić więcej (to się okaże) niż 84 lata jego życia i 26 lat posługi papieskiej, wstyd, nędza i rozpacz.

08.04.2005
21:40
[129]

matchaus [ Legend ]

olivier ---> NIGDY nie jest za późno by stać się lepszym człowiekiem!

Wiele myślałem przez Ten czas o sobie, swojej wierze, człowieku i Bogu.

Wiem jedno - będę lepszym.

08.04.2005
21:51
[130]

Soulcatcher [ Prefekt ]

matchaus ---> widzę że jak formułuję bardziej skomplikowane zdania to sens umyka, a więc:

macie rozmawiać między sobą, nie ze mną
macie sie stosować do regulaminu i poleceń moderatorów i adminów - jeżeli nie będziecie tego robić zostaniecie usunięci z forum

Dziwisz się że mówię takim tonem, ja się nie dziwię, na takie tematy to odpowiedni ton. A stając w obronie Koxboxa przestajesz być osobą z którą miałbym ochotę porozmawiać.

08.04.2005
21:53
smile
[131]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

W ten oto dziwny sposób... trzaśnięto banami na prawo i lewo. Ja coś Matchaus czuję, że lepszym człowiekiem "już" nie będę; bynajmniej nie dlatego, żebym juz był aż tak dobry :-D
Ale co się na te nasze narodowe wady napatrzę, to się napatrzę.

Soulcatcher --------> Dobrze się wyśpij. Chętnie bym Cię zobaczył na tym naszym zlocie. Fascynuje mnie bowiem zjawisko "Internetowych Rambo" :-)*

*Mam na myśli: chętnie bym z Tobą porozmawiał twarzą w twarz. Naprawdę mnie zaciekawiłeś.

08.04.2005
22:05
[132]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Soulcatcher --------> Chciałem jeszcze tylko nadmienić, że nie sądzę, żeby sens Twoich zdań umykał komukolwiek z powodu ich nadmiernej złożoności. Póki co to Ty stosujesz sposób rozmowy osiłka spod bloku, który w momencie, gdy zaczyna mu brakować argumentów, wali po prostu przez łeb swojego rozmówcę.
Żeby nie uciekł Ci sens mojej złożonej wypowiedzi: "wali przez łeb" oznacza "daje bana" ;-)

08.04.2005
22:05
smile
[133]

Slawekk [ Senator ]

Olivier---> to nie takie proste jak piszesz. Zmian jakie zaszły w naszym kraju za zycia JP2 nie zliczysz, a jego wklad w pozytywne przemiany zauwazaja nawet jego przeciwnicy.
to co teraz sie dzieje w kraju moze budzic tylko optymizm.
Pesymista (olivier :) ) napisze: "Tjaaa a jutro zapomnimy o papiezu i znowu bedziemy bic sie po pyskach i obrzucac sie blotem"
Optymista (Ja :) ) odpowiem: "TAK, będzie jak mówisz , ale niech inni robią co chca, a we mnie cos zostanie"
-Eeeeeeeee a co to zmieni ?? - zapyta pesymista
- Nie wiem, ale mnie zmieniło !!!

Marudzić i jęczeć ze wszystko jest do dupy, to taaakie proste i łatwe. Moim zdaniem bardziej budujace jest dziwic sie temu co dzieje sie teraz w Polsce, a cos sie dzieje napewno i z tego zdziwienia zapamietac jak najwiecej. Drugiej takiej okazji nie moge sobie wyobrazić, wiec bierzmy z tego jak najwiecej DLA SIEBIE. Na pesymizmy, cynizmy, schizmy i traumy przyjdzie czas, nie psujmy wiec tej magicznej chwili. BO PO CO ??? Dla tej głupiej satysfakcji powiedzenia za kilka dni" A nie mówiłem...?" A walic taką gadke.

BTW przed kilkoma minutami wyłaczyłem z rodzina światło w mieszkaniu, wyjrzałem przez okno i..... w 99 % okien nie paliło sie światło, wykonałem jeden telefon i zgasło kolejne "okienko" :)

08.04.2005
22:06
[134]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Chrees_from_PL ---> Skąd twoje przekonanie że jesteś dla mnie czymś więcej niż anonimową ksywką na forum gdzie jest 200 000 kont? Dlaczego uważasz że jutro będę jeszcze pamiętał cokolwiek z tego co piszesz? Czy sam fakt iż piszesz na naszym forum upoważnia cię do traktowania mnie jak twojego „ziomala”?

Dziękuję, nie pojawię się na waszym zlocie, nie odczuwam potrzeby organizowania się w nieformalne grupy towarzyskie, mam rodzinę i znajomych. Ja też staram się tak jak ty dobierać sobie osoby z którymi się zadaję według wieku, zainteresowań, inteligencji i dobrego smaku. Dlatego nie będziesz miał okazji porozmawiać ze mną gdyż nie odczuwam takiej potrzeby, mówiąc inaczej szkoda mi czasu, mam ciekawszych znajomych.

08.04.2005
22:10
[135]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Chrees_from_PL ---> a i wiesz co ja jestem w pracy, zarabiam pieniadze na tym forum, nie jest to dla mnie żadna atrakcja czytać co piszesz, żebyś sobie nie myślał że mnie tak strasznie porwały twoje wypowiedzi.

08.04.2005
22:13
smile
[136]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

W każdym razie Soul za odrobinę (czarnego) humoru tego smutnego dnia. Naprawdę nie mam o sobie aż tak wysokiego mniemania, żebym sądził, ze chciałbyś ze mna porozmawiać. Cieszy mnie natomiast, że Ty masz :-D

08.04.2005
22:14
smile
[137]

Slawekk [ Senator ]

panowie ten wątek ma 376 numer, a był juz 377, wiec nie robcie wszystkiego , żeby był to ostatni numer i ostatni wasz post.... naprawde wyluzujcie, zrobcie to dla siebie i dla naszej znajomosci...

Pamietajcie nerwowe odzywki są podstawowa cecha pokemonów.. :)

08.04.2005
22:19
[138]

matchaus [ Legend ]

Soulcatcher ---> Pozwolisz, że ja również wyjaśnię.
Na jakie tematy jeśli można wiedzieć?
Ja nic wielkiego nie napisałem. Przyznałem rację woytkowi, iż nie chciałbym widzieć Ratzingera jako nowego Papieża, oraz, iż Jego ewangelia nie spełniła moich oczekiwań.
Zdanie swe podtrzymuję - nie ma w nim nic zdrożnego.
Tym bardziej, że mam cały czas w pamięci "awantury" kardynała R. co do ustąpienia Papieża ze swojej funkcji.

Ale to cały wątek został skasowany. Gdzie wobec tego leży moja wina?
Gdzie wina, gdy dostaje od Ciebie propozycję kłucia Twojej laleczki szpilkami?
Wszak pisząc o "nas" piszesz też o mnie!

Jak Ci się jakieś osoby, czy wypowiedzi nie podobają, to czyń swoją powinność, ale daj mi spokój, bo nic złego nie zrobiłem!

Na koniec - staję i stać będę w obronie Koxa cały czas! Ale zaznaczam - w obronie Jego godności!
Źle uczynił i dostał od Ciebie karę! Też napisałem do Niego, że przegiął, że musiał wiedzieć jak to się skończy. Że to nie było w porządku przywoływać Pytonów w dniu Żałoby Narodowej.
Tak nie można i to musiało się tak skonczyć.

Ale nie masz prawa obrażać go w ten sposób! Na takie obelgi sobie nie załużył.

Na koniec - nie wymagam od Ciebie ochoty na rozmowę ze mną.
Więcej - zdziwiłbym się, gdyby było inaczej.

Zupełnie prywatnie dodam (nie komentuj, że masz to w dupie, naprawdę o to mi nie chodzi), że współczuję Ci w Twojej pracy. Na moich oczach stałeś się zgoszkniałym, cynicznym.. jakby wypalonym wewnętrznie człowiekiem.
NIE piszę tego by Cię obrazić! Piszę to, ponieważ uważałem Cię kiedyś za naprawdę dobrego, zacnego człowieka. Takiego bliskiego innym... surowego gdy trzeba, ale sprawiedliwego.
Co tu dużo mówic - dobrego kumpla.
To ja miałem bielmo na oczach, czy tak było naprawdę?

08.04.2005
22:20
smile
[139]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Sławku --------> W taki dzień jak dziś nie należy się dziwic, że do głosu dochodzi bardziej destruktywna część naszej natury...

08.04.2005
22:20
[140]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Chrees_from_PL ---> gdybyś miał dobre intencje (bo na takiego się kreujesz) to byś powiedział, "przepraszam" i pisał byś dalej o czymś innym. Ale mi się wydaje że jednak jest to dla ciebie nobilitacja że możesz sobie ze mna pogadać :) Jeżeli jesteś taki kozak to zrób tak, nie pisz już nigdy na tym forum i nie wchodź nigdy na GOLa. Wtedy udowodnisz mi że to ty masz rację.

A co do homilli Ratzingera to właśnie słucham w TV jak ludzie na całym świecie chwalą jaka była ciekawa i głęboka, mi też tak się wydaje, może krytyka homilli wynikała z jej braku zrozumiena, te trudne słowa, kłopoty z koncentracją na więcej niż 3 minuty itd.


matchaus ---> w związku z tym że mnie rozgryzłeś i rozłożyłeś na części pierwsze, nie muszę już ci więcej odpisywać.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-08 22:23:08]

08.04.2005
22:34
[141]

matchaus [ Legend ]

Soulcatcher ---> Wyrywam Ci zaciśniętą w pięść prawicę, rozkładam palce i ściskam ją.

Koxa zostaw mi, mam nadzieję, że się zjawi w Ślesinie :)
Ludzie są dobrzy, trzeba tylko dać im szansę.
Poświęce się i będę go edukował ;)

P.S. Nie ukrywam, że na moje zdanie o Ratzingerze wpłynęły jego wcześniejsze słowa.
Mea culpa.
Ale.. piernik... (bez skojarzeń!) tak bardzo bym chciał zobaczyć na Stolicy Piotrowej kogoś pokroju naszego Wojtyły... :/

08.04.2005
23:03
[142]

[]Agent [ Chor��y ]

Pax! Pax! Pax!
Wstyd mi za Was w Taki Dzień, gdy nawet szalikowcy i Kwaśniewski z Wałęsą się godzą, tu jakieś awantury, bany i kasacje się odbywają. Nigdy nie uważałem się za człowieka wielkiej wiary a czasem nawet wiary, ale od chwili śmierci Wielkiego Papieża moje myśli samoistnie biegną w jednym kierunku. Odkąd pamiętam Papież zawsze był i wydawało się, że zawsze będzie i nie zwracałem, jak większość, uwagi na to co czynił i mówił. I oto teraz, gdy Go zabrakło wielu ludzi mi podobnych zrozumiało, że utracili na zawsze coś co mieli na wyciągnięcie ręki a z taką arogancją i pychą odrzucali, bądź traktowali instrumentalnie jako kolejny punkt programu wycieczki. Ufam, iż obecny zryw wiary jest właśnie takim rachunkiem sumienia zrodzonym z poczucia winy za to, iż gdy mogliśmy to nie słuchaliśmy Jego i Jego jakże mądrych słów i że ludzie choć trochę będą lepsi- a to już będzie dużo. Od tygodnia wypełnia mnie żal i sam się temu dziwię- nachodzą mnie chwile refleksji, zadumy i tęsknoty za Tym Wielkim Człowiekiem, żałuję że dopiero teraz - Śpieszmy się kochać, bo tak szybko odchodzimy...
Homilia wygłoszona przez Josepha Ratzingera na długo utkwi w mej pamięci a szczególnie zdanie "Możemy być pewni, że nasz ukochany Papież jest w oknie Domu Pana, patrzy na nas i nam błogosławi. " - i tym optymistycznym akcentem chciałbym zakończyć moją wypowiedź a w ramach pokuty z linku ściągnąć Abba Pater i słuchając tego oddać się chwili zadumy.

Pater Noster, qui es in coelis,
sanctificetur nomen tuum:
adveniat regnum tuum:
fiat voluntas tua
sicut in coelo, et in terra:
panem nostrum quotidianum da nobis hodie:
et dimitte nobis debita nostra,
sicut et nos dimittimus debitoribus nostris:
et ne nos inducas in tentationem:
sed libera nos a malo. Amen.

08.04.2005
23:13
smile
[143]

Lim [ Senator ]

khhh ...khhh
czy mogę ??
Pomimo poważniej i wzniosłej atmosfery dnia dzisiejszego, sklecę naprędce drobny żart dla rozładowania napięcia .
Oczywiście że możemy potężnie zaszkodzić Adminowi ...np. możemy zapchać jego skrzynkę spamem by zaszkodzić(?) jego interesom lub zemścić się bardziej perfidnie na nim samym dając zadość pragnieniu Chreesia by spodkać się w cztery oczy. Proponuję zwabić/zaprosić Soulcatchera na jakiś zjazd i tam najzwyczajniej w świecie ZAPIĆ go na śmierć, co przy naszych zdolnościach nie powinno być zadaniem trudnym ;)

08.04.2005
23:22
smile
[144]

Lim [ Senator ]

Na wstępie kilka zdań o nas panowie. Trzymamy się razem od dawna i pomimo tego , że wielu kolegów ostatnio spotyka się TU z nami rzadziej, kryzys przetrwamy bo może krwi (na szczęście wirtualnej) i hektolitry różnych trunków do kultywowania tej przyjaźni zobowiązują. Ale na Boga - nie popadajmy w samozachwyt i samouwielbienie, rozmawialiśmy kiedyś o pewnej sprawie przy okazji której ktoś (ja?) zauważył że nie tylko MY tu zaglądamy. Robią to nasze żony i dzieci i czasem nawet ...(o dziwo?) Admin tego forum. I tu rodzi się problem palący - czy ktoś z ,,zawnątrz'' może bez chwili wachania stwierdzić, że to co tu przeczyta jest piękne i chwalebne. Ktoś powie - żony nie muszą zaglądać do wątku FrL ...czy to samo powiemy Soulcatcherowi ?
Czy również on przymknie oko dla naszych ,,niszowych'' tematów i oryginalnego poczucia humoru ?
Jak odebrać drobne żarty z tematów tak drazliwych w dniu tak poważnym ? Pozostaje przymknąć oko lub zacisnąć zęby ...ale czy to jest ,,w porządku'' wobec tych którzy dzień dzisiejszy przeżywają w sposób szczególny ?
Z nostalgią wspominam czasy kiedy to każda nieco nieprzemyślana wypowiedź wywoływała burzę mózgów która w ostateczności prowadziła do mądrych i wartych zapamiętania wniosków. Jak jest teraz ... widać to gołym okiem, każdy sobie rzepkę skrobie - nie jest oczywiście źle, ale z pewnością może (i będzie !) lepiej. Niech dzień dzisiejszy - i choćby przeświadczenie Matchausa ,że można być lepszym zaowocuje taką postawą i w realnym życiu i wirtualnym świecie.
Do meritum sprawy wracając.
Przeglądam wypowiedzi w wątku który został wykasowany. Widzę że zamim wątek odszedł w niebyt wykasowano z niego posty Woytka, Koxboxa jednym króciutki Mtchausa oraz żartobliwe (choć nieco osobliwie ;)) posty Chreesa.
Ponieważ BAN dla Woytka wynika poniekąd z tego, że Matchaus i ja zwracając uwagę na jego wypowiedź postanowiliśmy się do niej odnieść, czuję się również w obowiązku by do tej sprawy się ustosunkować.
Soulcatcher ---> w skasowanym przez Ciebie wątku Woytek (imiennik jak się dowiaduję) wygłosił subiektywną opinię z której wynikało, że każdy światły mąż porównywany do śp. Papieża Jana Pawła II wydaje się osobowością ...szukam określenia - mniej ciekawą. W swojej odpowiedzi krótko przedstawiłęm powody dla których , moim zadniem Kardynał Joseph Ratzinger zasługuje na poważanie i szacunek. Rozmowa ta nie miała w żadnym momencie nawet namiastek sporu. Przybrała raczej konwencję otwierania się na nowe ciekawe (i być może nie znane) fakty które mogły spowodować po głębszym przemyśleniu pewne owocne dla dalszej dyskusji wnioski . Otóż to - argumentacja ta mogła coś wskórać lub nie...o tym się nie przekonamy bowiem jeden z rozmówców został usunięty z forum.
Pragnę złożyć w tym miejscu uprzejmą prośbę by Woytka z zarzutu rozmyslnie wyrażanego braku szacunku oczyścić i przywrócić go na forum .
Co do reszty kolegów... być może wielkie są ich przewiny, lecz ze względu na smutne, wzruszające lecz niosące nową nadzieję, chwile które dzisiaj przeżywamy proszę o chwilę refleksji nad ich (wirtualnym) bytem na tym forum pod ,,starymi'' postaciami . Pewien jestem ,że z ich strony również chwila refleksji nadejdzie...jeśli nie trwa JUŻ TERAZ właśnie.

08.04.2005
23:33
[145]

olivier [ unterfeldwebel ]

Sławku. Masz rację, żyję tutaj ledwo dwa lata mniej niż Papież był Papieżem i widzę doskonale jak wiele się zmieniło, a stwierdzenia jaką to mamy katastrofę w kraju (motto polityków szykujących się do przejęcia władzy w tym kraju i nie mówie jedynie o koalicji Lepperowo-Giertychowskiej, bo Rokita to się już zamienił w karykaturę cynicznego Millera nim ten został premierem) irytują mnie do bólu. Jednocześnie widzę wyraźnie te wszystkie ułomności ludzi zarówno tych u władzy jak i tych szarych gdzie mimo kolejnych pielgrzymek papieża króluje kłamstwo, przekręty, chamstwo, cfaniactwo, kradzież jawna jak i mniej, obłuda, ignorancja, nietolerancja, niechlujstwo i brud - wszystko to w stopniu znacznie większym niż w społeczeństwach tzw. laickich (przyjęło się je u nas po katolicku nazywać pedalsko-eutanazyjne jak zauważyłem).
Sorry wielkie, ale kiedy tutaj zwracałem raz po raz uwagę na pewne jakże przykre zjawiska w naszym pięknym kraju słyszałem te same słowa o pesymiźmie, cyniźmie, itp. Ja się nie dziwię ani sobie, ani Koxboxowi. Co wrażliwsi ludzie kiedy stawiają obrazki widziane w telewizji z tym co napisałem w wyliczance powyżej, mają wątpliwości, wątpliwości według mnie słuszne.
Naprawdę nie czas machać flagami, palić świeczki, wyłącząć światło w domu, choć jeśli komuś to pomaga to dobrze...Pora wziąść się za siebie i tak jak mówi Matthaus stwierdzić odważnie (i niekoniecznie głośno) będe lepszym, bo wtedy wszyscy będziemy lepsi i jednocześnie smucić się że potrzeba do tego aż tak przygnębiającej straty. Koxbox zaś wtedy zrozumię dlaczego do Rzymu przyjeżdża Ajatollah z Iranu złożyć hołd nie Papiezowi ale Wielkiemu Człowiekowi.

09.04.2005
00:48
[146]

matchaus [ Legend ]

olivier ---> Widzisz... ja wiem jedno - będę walczył w imię czegoś, a nie przeciw czemuś!
To chyba najpiękniejsze słowa Papieża jakie zapamiętałem.

Nie zastanawiam się już tak mocno jak jest i ile jest prawdy w tym co widzę.
Chcę być lepszym i bardziej dostrzegać Boga w innych.
Wierzę, że to będzie najlepszy hołd jaki mogę złożyć zmarłemu Papieżowi.

OCZYWIŚCIE - szkoda, że takie stwierdzenia padają z moich ust "po".
To prawda. Niestety.
Ale nie sądzę, by ktokolwiek rozumny miał mi to za złe. A już szczególnie zmarły Papież.

09.04.2005
10:28
[147]

Dogon [ Generaďż˝ ]

olivier -->dobre słowa piszesz ...co z tego iż miliony gaszą swiatło w domu , palą świeczki jak od poniedziałku wrócą do pracy i bedą robić to samo często nadal będąc podstepnymi i fałszywymi ludźmi ...liczy się to co robimy -czyny świadczą o nas ! Jesli bedziemy lepszymi ludźmi dla innych to znaczy że coś sie "ruszyło " i jesli jeden z drugim zobaczą u innych dobroć to nie wątpie iż większość bedzie w stanie się zmienić . Oczywiście aby dużo było przykładów w życiu codziennym co pomoże się przełamać ... Ale jesteśmy ludźmi często słabymi i możliwe jest to iż bedzie jak było -choć jest nadzieja iż coś jednak się zmieni ... Chciałbym ....
Pozdrawiam serdecznie !

09.04.2005
10:31
[148]

w o y t e k [ Gavroche ]

No dobra Koledzy, zacznijmy może raz jeszcze od początku. Tym razem na pewno się uda:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.