GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

oszukać wykładowcę..:D:D:D historia autentyczna;)

23.03.2005
10:44
[1]

Kochanka_Prezesa [ Bello di Notte ]

oszukać wykładowcę..:D:D:D historia autentyczna;)


> Historia autentyczna
> Na Uniwersytecie Jagiellońskim było czterech bardzo dobrych
> studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i
> testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o
> 8.00,wszystkim z ocen wychodziła 5. Byli tak pewni siebie ze przed
> egzaminem zdecydowali poimprezowac u kolegów z uniwersytetu w
> Poznaniu. Było super ale zapili ryja w weekend i jak zasnęli w
> niedziele po południu, obudzili się w poniedziałek koło 12.00. Na
> egzamin oczywiście nie zdążyli,postanowili zabajerować profesora.
> Tłumaczyli się ze w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do
> Poznania aby pogłębić wiedze i wymienić doświadczenia. Niestety w
> drodze powrotnej gdzieś w lasach złapali gumę, nie mieli Kola
> zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego
> niestety przyjechali dopiero Kolo południa. Profesor przemyślał to
> i mówi:
> > - OK możecie przystąpić do egzaminu jutro rano. Studenci
> zadowoleni ze się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę
> w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie. Profesor
> posądził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a
> asystenci rozdali pytania. Cały test był za 100 punktów. Na
> pierwszej stronie było zadanie za 5 punktów, które wszyscy
> rozwiązali bez wysiłku. Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie
> za 95 punktów: - Które koło?

23.03.2005
10:47
smile
[2]

??? [ tomi_boss ]

zajebsite!

23.03.2005
10:49
smile
[3]

Blond_Alex [ Nożowniczka ]

niezłe :)

23.03.2005
10:50
smile
[4]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Superowe :-) !!!!

23.03.2005
10:50
smile
[5]

ronn [ moralizator ]

:-)))

[tylko, ze srednio 'autentyczne']

23.03.2005
10:51
[6]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

Dobre, ale stare - słyszałem to jakieś 5 lat temu...

23.03.2005
10:51
[7]

DeLordeyan [ The Edge ]

Fiu fiu... niezły ten profesorek.

23.03.2005
10:52
smile
[8]

piokos [ ]

ja bym napisał - zapasowe

23.03.2005
10:53
[9]

Kochanka_Prezesa [ Bello di Notte ]

Romanujan --> masz rację..bardzo stare;)

23.03.2005
10:53
smile
[10]

mr. Spark [ Konsul ]

niezłe

23.03.2005
10:53
[11]

Kochanka_Prezesa [ Bello di Notte ]

piokos--> zapasowego nie mieli;)

23.03.2005
10:53
[12]

snopek9 [ Legend ]

Ciekawe czy to autentyk? jesli tak to to jest swietne ...

23.03.2005
10:56
smile
[13]

steward [ Legia Warszawa ]

dobre :)

23.03.2005
10:57
[14]

snopek9 [ Legend ]

Ewunia --> skad wiesz ze to autentyczna historia? bo nie wiem czy to dac dalej, czy nie :D

23.03.2005
11:29
smile
[15]

Sir klesk [ Sazillon ]

Ja slyszalem o kolesiu, ktory mial na jakims waznym egzaminie temat wypracowania "Co to jest ryzyko?"
Koles zostawil 4 czyste kartki i na ostatniej napisal "To jest ryzyko" :)))))

23.03.2005
12:14
[16]

kivibest [ Centurion ]

Kochanka_Prezesa --> dobre ale mało prawdopodobne. :-))))

23.03.2005
12:36
smile
[17]

DariFula [ Dari Fula ]

... które, to jedno, a gdzie po drodze to drugie ... na tym bazują przesłuchania, w ujawnianiu prawdy ... jednakże niezłe odniesienie ... masz pomysły ... tak trzymac ...

23.03.2005
12:46
smile
[18]

grzesiek16 [ Feluś ]

Też już to słyszałem dawno,dawno temu ... ale i tak fajne

23.03.2005
12:50
smile
[19]

Bilbo_B [ crazy Hobbit ]

po prostu cudne :)

23.03.2005
13:18
smile
[20]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

LoL :D:D:D:D Nie no profesorek ma poczucie humoru :D

23.03.2005
13:20
[21]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale ta choineczke to mozna bylo zlikwidowac. Wtedy bym nie mowil, ze stare, a tak, to musze.

23.03.2005
14:12
smile
[22]

garfield_junior [ Generaďż˝ ]

Eee... i tak nie wierze ;) Ale jeśli to prawda to... niezły hardkor! (pzdr. Losux ;) ).

23.03.2005
14:43
smile
[23]

Jałokim [ mniej głupoty ]

hahahaah ALE BEKA! ZAJEBISTY KOLEŚ! w PINDE CIULA! <hahaha>
<rotfl2> LEZĘ I GNIJE! :d:dd:

23.03.2005
14:49
smile
[24]

S1KoR© [ alkoholik ]

LOOL :D:D

ja bym byl w stanie nawet uwierzyc w to bo nie jedne sie juz historyjki o studentach nasluchalem..o przeroznych, najdziwniejszych historiach :]

moge nawet przytoczyc jedna...choc tez niewiem czy to prawda czy nie...nie mniej jednak dosc zabawna i pewnie wielu juz o tym slyszalo, ja jednak powstrzymac sie od smiechu nie moglem jak o tym sie dowiedzialem :]

wiec historia miala miejsce ponoc w poznaniu, a konkretnie w jednym z akademikow. W jednym pokoju mieszkalo sobie 2 studentow. Pewnego dnia, tak jakos dziwnie jednego z nich troszke zaczela dupa boleć...jako ze nie znal przyczyn, wlasciwie z poczatku sie tym nie przejal zbytnio, ale po pewnym czasie postanowil sie udac do lekarza z tym, bo bol byl z dnia na dzien silniejszy...lekarz wlasciwie jako takiej diagnozy nie wystawil, przepisal jedynie jakies leki..dni mijaly dalej, a student dalej z bolącą dupą wytrzymac nie moze..co sie okazalo.. podczas gdy owy student sobie smacznie szedl spac, jego wspaniałomyślny współlokator, co noc, gdy kolega szedl juz spac usypial go jeszcze bardziej, podsuwajac mu eter pod poduszke...nie bylo by w tym nic dziwnego jak by nie fakt, ze gosciu dzien w dzien, uprawial stosunek z tym uspionym studentem...:]

23.03.2005
14:52
smile
[25]

Luzer [ Music Addict ]

Dobre

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.